PDA

Zobacz pełną wersję : Problemy z dachem



Redakcja
14-05-2003, 10:50
Wybór materiału na dach i ułożenie pokrycia to chyba najbardziej ryzykowny etap w budowie domu. Kosztuje zwykle tyle co średniej klasy samochód. Nawet jeśli kupimy dobry materiał, to ryzykem pozostaje ekipa dekarzy - pracują krótko, szybko, trudno ich kontrolować. No a potem spada pierwszy deszcz, przychodzi wichura, zima...
Prosimy o Wasze dobre i złe doświadczenia z wyborem materiału, pracą dekarzy, "sprawowaniem się" dachu.

pwm
14-05-2003, 11:13
Mam na domku dach 210m2 czterospadowy, dachówka IBF, kosztował 42kPLN stoi 2 lata problemów = 0.
Pzdr.PWM.

Krystian
17-05-2003, 21:04
Pełną odpowiedź dam za rok po pokryciu dachu dachówką, na razie (od dwóch lat)dach pokryty jest pełnym deskowaniem i papą, problemów nie stwierdziłem i myślę, że jeszcze rok wytrzyma...
Pozdrawiam.

JANK
19-05-2003, 14:24
Mam bardzo przykre doświadczenia z dachem. Dach kryłem dachówką Sirius angoba brąz Rupp Ceramika. Największą wadą tych dachówek jest to, że są nierówne oraz schodzenie angoby /dachówki mają czerwone centki/. Reklamacja jest zwalana z jednej strony na drugą /tzn. dekarz odsyła do producenta a producent do dekarza/.Sprawy reklamacyjne trwają już dwa lata.

haczyk
21-05-2003, 08:57
ja mam blachodachówkę Lindaba, grafitową matową, pod spodem łaty,kontrłaty i Tyvek- blacharze byli świetni, żadnych skuch(a jestem architektem i mogę to ocenić)-jak ktos chce moge polecić(jestem z okolic warszawy)

zuzka
21-05-2003, 10:28
Moim problemem okazała się (spodziewana) wytrzymałość więżby.
Dach z projektu powtarzalnego, w opisie dachówka ceramiczna. Więżba zrobiona została dokładnie wg.projektu. Teraz chcę położyć wreszcie dachówkę, a tu niespodzianka - każda ekipa, która ogląda mój dach twierdzi, że rostaw krokwi za szeroki, że belki za cienkie i tym podobne... (nie jestem w stanie spamiętać tych wszystkich fachowych nazw i określeń:smile:
W przeciwnym przypadku (tak twierdzą fachowcy) wszystko wygnie mi się pod ciężarem dachówki!
I co robić? - przeróbka więźby jest kosztowna, ale ten wygięty dach...
Ale z drugiej strony, ktoś ten dach projektował i (mam nadzieję) robił stosowne obliczenia!!!

Alicjanka
21-05-2003, 10:28
Ja mam na dachu dachówkę Robena "jesienny liść". Leży już dwie zimy. Niedawno weszłam na dach sprawdzić czy wszystko w porządku, bo na Forum znalazłam alarmujące wiadomości o zachowaniu "mojej" dachówki na czyimś dachu. U siebie znalazłam jedną pękniętą na wylot dachówkę, ale to pęknięcie oddzieliło róg dachówki, który wchodził pod gąsior. Mimo pęknięcia nic nie przecieka, bo folia pod spodem ułożona jest solidnie z dużym zakładem. Poza tym wszystko gra.

Moim zdaniem w układniu dachu najważniejszy jest dekarz. Dobry dekarz i z nierówną dachówką sobie poradzi. Marnemu to i rąbek u spódnicy inwestorki będzie przeszkadzał. Ja swojemu zapłaciłam 50% więcej niż chciały inne ekipy. Ale dekarz był doskonały i moim zdaniem warto było!
Alicjanka

Jarecki
26-05-2003, 11:10
Witam Wszystkich ,którzy kochają dachówki.
Przeczytałem Wasze opinie i troszkie mina mi zrzedła :sad:
Uważałem, że z dachówkami nie powinno być problemu a jak się okazuje są.
Ja osobiście zdecydowałem się na Rupp-a siriusza ,czerwona angoba.
Jeżeli chodzi o dekarza po usłyszeniu ceny (5000 pln.)za ułożenie
sam zabrałem się do pracy.
Od dilera pożyczyłem lektury i .......
Okazało się , że sam z pomocą brata i teścia wykonałem ten dach
zaznaczam po pracy i w soboty na tyle ładnie, że nawet diler stwierdził co moje wykonanie nadaje się do katalogu oferującego dachówki( faktycznie jestem dumny).
A za te 5000 ?
Zakupiłem blache miedzianą i wyszła bajera.
Jeżeli ktoś ma ochote na samodzielną prace i umie cokolwiek sam zrobić służę radą i pomocą.
Pozatym własnoręcznie wykonana praca w wymarzonym domku daje dużo satysfakcji.
Tak na marginesie z zawodu jestem mechanikiem samochodowym.
Pozdrawiam Jarecki
ps. mój e-mail [email protected]

26-05-2003, 11:28
A ile masz lat? Jesteś mechanikiem samochodowym więc zagadnienia techniczne nie są Ci obce, to drugi atut. Jak pomyślę że miałbym wynieść na dach kilkanaście ton tego "badziewia" to mi ochota na to przechodzi.
"do młodzieży świat należy".
Dużo zdrowia i zadowolenia z domu.

clark
30-05-2003, 20:00
jarecki pytanie ile placiles za sztuke siriusa

02-06-2003, 10:37
A ja mam problem z obróbkami. W projekcie jest ich dużo. Dekarz położył obróbkę z taśmy ołowianej, na to dał listy i zakończył silikonem. I to jest ten szmelc. Okazało się że przez ten silikon woda się leje po ścianie. Dekarz stwierdził że silikon puścił. Poprawił to teraz, a ja przykryłem silikon tynkiem zewnętrznym akrylowym (cała ściana). Mam nadzieję, że to wytrzyma. Mam zero zaufania do dekarzy i silikonu.

Jarecki
04-06-2003, 06:47
jarecki pytanie ile placiles za sztuke siriusa
Odpisałem Tobie na E-mail
pozdrawiam

Drozdek
03-08-2003, 19:25
mam 230 m2 dachu, dwuspadowy, kryty podwójną S-ką Braasa- cieśle w porządku, sami załatwili drzewo, znali się z dekarzami -na razie bez problemów...

wiaterek
29-08-2003, 16:27
a ja mam dachowke cementowa z euronitu -jest ok, mial byc wiekor antracyt angoba, ale kolor byl calkiem nie antracytowy - max. ciemny braz - chyba pracuja tam daltonisci? albo ze wzgledu na cene, miala byc ok 2k drozsza od cementu w koncu wybralem euronit i wydaje mi sie ze dobrze, zobaczymy; spieprzyli mi tylko obrobke komina - nie wcieli blachy w komin (cegla klinkier.) tylko przylozyli na haki u silikon - szajs jak rzadko. powiedzcie sami, kiedys nie bylo silikonow i dachy nie ciekly, teraz technologia kosmiczna i fuszerstwo. budowlancy wiedza swoje, leja wode na oko do zprawy itd. - kto by tam czytal instrukcje? po co? ja wiem lepiej!. a w ogole polska to dziwny kraj: musisz sie znac na wszystkim: zdrowie, prawo, fiskus, budowanie, mechanik..... jak nie, to wcisna ci kit bez zenady i patrzac ci prosto w oczy mowia ze jest dobrze i tak musi byc.
tyle, pozdr Witek

pikuś
09-09-2003, 22:12
Bras grecka okres uzytkowania 6 mies /parę ciężkich burz przeżył bez szwanku/ Cieśle samowolnie za moją zgodą i inspektora zwiększyli przekrój krokwi twierdząc ze nie są tak odważni jak projektant i jest ok.

10-09-2003, 08:35
Ja swój dach mam pokryty dachówką Kera Phane miedziana angoba Creatona, o kosztach nie chcę wspominać, bo rzeczywiście kupiłbym za to średniej klasy samochód. Dach mam bardzo skomplikowany (16 połaci, cztery lukarny, 3 okna połaciowe, cztery kominy), tak że mojemu generalnemu wykonawcy odmówiły cztery ekipy. Piąta się zgodziła, ale było sporo poprawek. Wczoraj dostałem telefon że skończyli. Aż boję się tam jechać, ale już umówiłem mojego upierdliwego kierownika, co doprowadza robotników do białej gorączki i mam nadzieję, że jeszcze dwie, trzy poprawki będzie wszystko ok. Pozdrawiam wszystkich dwuspoadowców !

Pearl
10-09-2003, 16:56
Dach dwuspadowy z gankiem - łącznie około 160m2 , świetna dlachodachówka Sara i w sumie przeciętni dekarze. Tak "ładnie" montowali nam okna dachowe (ROTO), że trzeba było wspiąć się na palcach stojąc na niemałym stołku by wystawić przez nie...brodę. Tragedia! Na szczęście zdążyli zamontować tylko dwa okna ze wszystkich jedenastu. Te dwa oczywiście poprawili, a dodatkowo założyli nam rynny - za darmo.
Drewno na więźbę też kupowaliśmy z przygodami. Było dobrej jakości, ale rozładunku długo nie zapomnę. Tylko cud sprawił, że nic się nie połamało. Więźbę malowaliśmy sami przed wciągnięciem na górę.

Właśnie "mnie naszło", by sprawdzić czy folia dachowa nie jest zamontowana "do góry nogami". Nie przypilnowałem dekarzy... Włos się jeży na samą myśl... :(

Pearl

kasiek
10-09-2003, 17:34
Wymarzyliśmy sobie płaski dach. A to podobno trudne i kosztowne. Pani architekt zaproponowała nam dwuspadowy o małym spadku obudowany attyką. Miał wyglądać i wygląda z zewnątrz jak płaski. To ok. Teraz żałujemy, że nikt nie wpadł na to, że pulpitowy miał podobny wygląd i byłoby z nim dużo mniej problemów.
Ekipa, która robiła dach, robi u nas prawie wszystko, więc z ewentualnymi poprawkami nie mamy problemu. Pierwszy problem pojawił się z wyborem pokrycia. Ze względu na mały spadek wchodziła w grę jedynie papa. Jest papa termozgrzewalna. Następny, to jak zapewnić odpływ wody z dachu, żeby nie ciekło (attyka, czyli murek trochę to komplikowała). W projekcie było to rozwiązane tak, że miała być rynna wzdłuż murku. Ale to wymuszało skomplikowane obróbki blacharskie bez gwarancji, że będzie szczelne. Pomocny okazał się doradca techniczny z firmy produkującej papy, doradził taki kształt dachu, żeby sam on wymuszał odpływ wody do czterech dziur w attyce. Ale ostatnio się okazało, że nasza ukochana lipa, wyższa niż dom i mająca gałęzie nad nim, zrzuca na dach mnóstwo śmieci i zatyka odpływy. No i wtedy jednak woda jest górą. Czeka nas podcinanie jej gałęzi i wchodzenie parę razy do roku na dach zbieranie tego, co lipa zrzuciła. :evil:
I tak nam się dom podoba. :wink:

29-09-2003, 11:11
Powierzchnia mojego dachu to 280m2, pokrycie czarną dachówką Braasa.
Polecam

30-10-2003, 19:38
Z mojego doświadczenia wiem na pewno lepiej wziąć urlop i przyglądać
się robocie. Położenie dachówki czy blachodachówki to największa jednorazowa inwestycja i nie warto żeby ktoś miał to spieprzyć.
Jedno jest pewne dachówką dużo błędów można zakryć,przekonałem się na własnej skórze.
Kilka osób polecało ekipę dekarzy MARKA SMENTOCHA
-woj Pomorskie nie polecam szkoda zdrowia i pieniędzy ,folia jak sito-a bo dachówka spadła czy wkrętarka,taśmy kalenicowe przyklejone na kurz od cięcia boschem teraz tarabanią jak wieje,blachy koszowe porysowane na pewno będzie rdzewieć i wiele innych rzeczy szkoda gadać.
Pewnie myślał że nie wyjde na dach tylko się skuszę na efekt wizualny(końcowy). :x

Leszko
31-10-2003, 19:48
Z mojego doświadczenia wiem na pewno lepiej wziąć urlop i przyglądać
się robocie. Położenie dachówki czy blachodachówki to największa jednorazowa inwestycja i nie warto żeby ktoś miał to spieprzyć.
Jedno jest pewne dachówką dużo błędów można zakryć,przekonałem się na własnej skórze.
Kilka osób polecało ekipę dekarzy MARKA SMENTOCHA
-woj Pomorskie nie polecam szkoda zdrowia i pieniędzy ,folia jak sito-a bo dachówka spadła czy wkrętarka,taśmy kalenicowe przyklejone na kurz od cięcia boschem teraz tarabanią jak wieje,blachy koszowe porysowane na pewno będzie rdzewieć i wiele innych rzeczy szkoda gadać.
Pewnie myślał że nie wyjde na dach tylko się skuszę na efekt wizualny(końcowy). :x
Dobre rady zawsze w cenie

DarekRz
01-11-2003, 20:58
Budowa mojego dachu jest na etapie więźby i gdybym sam nie powiedział, jak ma być zrobiona, to ekipa raczej by jej nie zbudowała (rzekomo projekt nie jest odpowiedni). Resztę dopiszę, jeśli uda im się skończyć :-)
DarekRz

krzyszt17
05-11-2003, 20:55
Mój dach do prawie 200m2, prosty 1 lukarna więc zdecydowałem się mimo problemów z kasą na jedną z najlepszych (czytaj najdroższych) dachówek Creatona Kera-Pfane kolor brąz. Jedyna dachówka na świecie barwiona w masie, najlepsze parametry - lekka, wytrzymała, mrozoodporna - to słowa lokalnego lubelskiego dilera. Po położeniu na dachu okazało się że Creaton ma problemy ze wzrokiem, dachówka ma co najmniej 2 odcienie wyraźnie widoczne na dachu. Przyznał to przedstawiciel handlowy, który aż z Warszawy przyjechał na podlubelską wieś. Obfotografował dom (ponad miesiąc temu) i powiedział że w poniedziałek do mnie zadzwoni. Minęły już chyba cztery poniedziałki ...
Co gorsza Pan Krzysio z lubelskiej firmy, która handluje Creatonem (monopolista tej dachówki w Lublinie) zaproponował bym sam dzwonił do PANA PRZEDSTAWICIELA HANDLOWEGO Arkadiusza M**** gdyż ten nie odbiera jego telefonów.
Skoro tyle mówi się o NIEMIECKIEJ SOLIDNOŚCI jak oni dobierają sobie przedstawicieli handlowych i firmy które ich materiałem handlują.
Chyba zdejmę tą dachówkę i przykryję dach papą, przynajmniek kolor będzie jednolity.
Pozdrawiam Krzysztof