PDA

Zobacz pełną wersję : Jakie gresy



AgaKyc
09-01-2007, 20:24
pochwalcie sie jakie macie gresy polerowane... bardzo mnie to ciekawi jak wygladaja juz gotowe, zrobione na podlodze... bo mam 2 tygodnie na kupno do mojego domku...

mik99
10-01-2007, 14:43
mam u siebie półpoler paradyż cotto i polecam:
http://www.paradyz.com.pl/?s=17&a=7&lang=pl&collID=35
na moich zdjęciach nie wychodzi tak jak w rzeczywistości.

Ptysia
10-01-2007, 19:31
u mnie wyglada tak

http://i26.photobucket.com/albums/c138/Ptysia/mieszkanie/DSCF3337.jpg

mik99
11-01-2007, 05:56
Ptysia: ładna gra kolorów.

Sonika
11-01-2007, 06:25
A ja mam tak

http://images3.fotosik.pl/278/3841f9f62c246e00med.jpg

i w nocy

http://images14.fotosik.pl/17/9161d84a5b067262med.jpg

AgaKyc
11-01-2007, 06:32
Pochwalcie sie jeszcze jak sie nazywaja bo pieknie wygladaja... :D

Sonika
11-01-2007, 06:52
Ja mam dwa - jasny jest chiński, ciemny Nowa Gala.

m&k
11-01-2007, 07:02
Ptysia jaki rodzaj drewna masz na podłodze?

dodi
11-01-2007, 07:08
Ptysiowe drewno wygląda mi na merbau :) ale może zdradzi nam co to za gres i jaki ma wymiar

dodi

KiZ
11-01-2007, 07:17
Przy okazji zapytam was o opinie o gresie Edilcuoghi. Mam okazję kupić serię Boise 60x60 z prawie 50% upustem. Warto?

Ptysia
11-01-2007, 10:55
na podlodze sa panele Wenge, a gres chinski polerowany 50x50 :)

iwa-k
11-01-2007, 23:40
dzisiaj widzialam gres chinski 60x60 za 40 zl za m2, cena wydaje mi sie podejrzanie niska w porownaniu z cenami, ktore widzialam w innych sklepach za gres, co sadzicie[/list]

Ptysia
12-01-2007, 07:50
ja kupilam gres za 30zl/m2 - byla promocja

anna_p
14-01-2007, 16:00
u mnie wyglada tak

http://i26.photobucket.com/albums/c138/Ptysia/mieszkanie/DSCF3337.jpg
Ptysia , z jakiej firmy jest ten gres??

Ptysia
14-01-2007, 18:55
nie mam zielonego pojecia, ale nic znanego

Kanton
15-01-2007, 08:37
Prysia powiedz w jakim markecie kupowałaś bo coś mi to przypomina i jakiego koloru były pudełka

Kanton
15-01-2007, 08:39
jeszcze jedno wygląda na to że nieuzywana ta podłoga za bardzo. upewnij sie czy glazurnik zaimpregnował ten gres

Ptysia
15-01-2007, 08:52
kupowalam w Leroy Merlin - byla jakas chwilowa promocja, a karton taki w kolorze kartonu :)


a podloga nieuzywana bo zdjecie zrobione przed przeprowadzka

a gres jest niezaimpregnowany to wiem, bo nie kupowalam nic do impregnacji

Kanton
15-01-2007, 09:01
Powinienem brać kasę za poradnictwo :D
MUSISZ go zaimpregnować bo będzie łapał brud, po prostu gres polerowany niezaimpregnowany jest bardzo wrażliwy na zabrudzenia (kawa, brudne buty), impregnat dostaniesz pewnie w liroju może być Sopro. może być inny ale musi być napisane że do gresów, powinno się impregnować przed fugowaniemale jeżeli robisz to po... to uważaj żeby nie zaimpregnować fugi bo sciemnieją. Swoją drogą sprzedawca powinien cię poinformować.

Kanton
15-01-2007, 09:03
jezeli karton nie w kolorze żółtym to nie jest Jadidi, można dojćć po nazwie albo po numerze gresu, w liroju widziałem też gresy z fabryki Lungo może to byc od nich.

Xena z Xsary
15-01-2007, 09:05
bardzo łądny gres. Czy jesli jest z polyskiem to tez trzeba impregnowac? (sorry za glupie pytania)

Korciula
15-01-2007, 09:17
Bardzo podoba mi się taki gres. Chciałabym taki miec w kuchni. Zastanawiam sie czy to dobry pomysł, czy taki gres polerowany gdy jest mokry czy jest śliski? W kuchni nie trudno o mokra podłogę...

Ptysia
15-01-2007, 09:19
widzialam te impregnaty ale czy ja wiem .....

troche zabawy z tym bo trzeba uwazac na fugi wlasnie - nie chce mi sie tego robic :roll: :wink:

a jak go nie zaimpregnuje to co, co znaczy ze bedzie lapal brud - wszystko lapie brud :)

Ptysia
15-01-2007, 09:34
Bardzo podoba mi się taki gres. Chciałabym taki miec w kuchni. Zastanawiam sie czy to dobry pomysł, czy taki gres polerowany gdy jest mokry czy jest śliski? W kuchni nie trudno o mokra podłogę...

ja mam go w kuchni wlasnie ale jakos nie mialam jeszcze mokrej podlogi nie liczac wtedy gdy jest umyta, ale wtedy po niej nie chodze :lol:

Korciula
15-01-2007, 12:12
Przed chwila bylam w biurze gdzie są takie kafelki gres polerowany. Ten gres nalezał chyba to tych chińskich bo został kupiony za okolo 30zl/m2. Został zaimpregnowany. Mimo tego są na nim plamy (chyba od kawy), bardzo wytarł się i porysował w miejscach gdzie są fotele.
Wiem, że biuro gdzie chodzi sie w butach to nie to samo co kuchnia, jednak obawiam się tych plam. Czy taki gres, ale droższy, teoretycznie lepszej jakości będzie inaczej się zachowywał? Ktoś ma jakieś doświadczenie?
Bardzo mi się podobają te płytki, ale widzę coraz więcej minusów...

Kanton
15-01-2007, 20:34
jezeli chodzi o "łapanie brudu" to nie jest tak że złapie i się umyje, jak złapie to się nie umyje zostanie na wieki wieków amen,
"W temacie biura" to mam różne doswiadczenia. pracowałem w takim w którym po roku rzeczywiście zmatowił się od krzesła na którym jeśdziłem (ok 120 kg + waga krzesła + zapiaszczone buciory), natomiast w salonie "Rossignole'a" w Clifie w Gdańsku leży od 4 lat i jest ok. - mój klient sprzedawał, ostatnio wzięli też do Rossignola do Wrocka - można popatrzec, i do "Sadyba Best Mall" tez do Rossignole'a w Warszawie i jest spoko, z drugiej jednak strony widzialem fatalnie zniszczony gres juz po 1,5 roku w CCC przy obwodnicy trójmiasta, nie wiem jaki bład to spowodował nie ja sprzedawałem, ale wygladał fatalnie.
Wychodzę jednak z zalozenia (i potwierdzą to również przedstawiciel handlowi Polskich fabryk), ze gres nieszkliwiony powinien byś impregnowany, chyba że producent napisał na paczce "nie wymaga impregnowania". niektórzy puryści uważaja również że jaksne gresy powinno się kłaśc na jasny klej.

2112wojtek
16-01-2007, 08:00
". niektórzy puryści uważaja również że jaksne gresy powinno się kłaśc na jasny klej.

Owszem i nie tylko purysci ale takze szanujacy sie producenci gresow i klejow zlaecaja biale kleje.
Dotyczy to zwlaszcza gresow nieszkliwionych i polerowanych o slabych parametrach.
Jak zauwazyles gresy polerowane brudza sie na "amen" a wiec nie tylko podczas uzytkowania ale takze podczas klejenia.
Gresy o duzej nasiakliwosci, slabych parametrach technicznych /nawet tych okreslanych przez firmy z ISO 900 i wiecej :P :P / sa szczegolnie narazone na ta przypadlosc. Stad pomysl niektorych producentow/np chinskich-nie wszystkich niestety/ ,zeby gresy impregnowac juz w fabryce ,bo po polozeniu i zafugowaniu moze sie okazac, ze posadzka jest do wyrzucenia.
Prawda jest jednak taka , ze polerowany gres zaimpregnowany nie wyglada juz tak efektownie jak czysty poler, wymyty i czyszczony sama tylko woda.
Cos za cos, chociaz z drugiej strony, zaden impregnat nie chroni poleru w 100% przed niektorymi plamami , zwlaszcza tymi z pigmentow mocnych.

Korciula
16-01-2007, 08:20
[/quote] zaden impregnat nie chroni poleru w 100% przed niektorymi plamami , zwlaszcza tymi z pigmentow mocnych.[/quote]

Gres polerowany wygląda super. Ale to zdanie mnie przekonuje żeby sobie odpuścić tak piękna ale nie praktyczną podłoge. Dzięki!

Kanton
16-01-2007, 13:51
zgadzam się częściowo z Wujtkiem ale co masz na myśli mówiąc o paramertach bo to takie ogólne trochę

2112wojtek
16-01-2007, 17:17
zgadzam się częściowo z Wujtkiem ale co masz na myśli mówiąc o paramertach bo to takie ogólne trochę

Hmm!
Bedzie troche dlugo i poruszy 2 wczesniejesze tematy o gresach z innego watka.

No nie wiem czy to takie ogolne stwierdzenie jak piszesz?Wymagania sa takie,ze certyfikat gresow musi przeciez obejmowac min 7-8 podstawowych i okreslonych paramterow takich jak twardosc, nasiakliwosc wodna, odpornosc na szok term.,wymagania wymiarowe pow i jej jakosc,, wytrzymalosc na zginaniem odpornosc chemiczna, klasa odpornosci na plamienie, odpornosc na pekniecia wlosowate.
Nawet jesli np tacy Chinczycy podaja ISO to nic to specjalnie dla niezorientowanego klienta nie oznacza. :D bo podaja najczesciej parametry , ktore sobie mozna w buty wsadzic i nie wiele one mowia o jakosci plytki.
Parametry takie np jak odpornosc na plamienie wiele tanich firm wcale nie podaje. Podanie klasy plamienia wg norm zakladowych to wielki pic, nie podanie np odpornosci na pekanie wlosowate albo rzucenie normą, to jawne unikanie mowienia o prawdzie /zeby smieszniej bylo to niby wszyscy sa OK tylko nie ma skali porownawczej z plytka o wysrubowanych parametrach .
Klient porownuje cene a ciekawy sprawdza dane produktu i mowi , po co mam przeplacac skoro plytki maja podobne parametry?
Tak ale plytki najczesciej maja swoje normy i sa to normy zakladowe wg przyznanej im klasy ISO. Jesli wiec chcemy porownac parametry plytek to trzeba spojrzec na dane fizyczne a nie stopnie i klasy jakie sobie firmy moga przyznac w obrebie danej, przyznanej im kategorii.
Co z tego ze podaje sie twardosc , kiedy w gotowych gresach nie ma to nijak przelozenia na scieralnosc, czy odpornosc na dzialanie wszechobecnej chemii ?
Klienta nie obchodzi czy spiek robiony byl na sucho czy na mokro, produkt mu sie podoba , cena odpowiada jest git. Ale ta cena i jakosc plytki wynika tez z technologii.
Dlatego mowcie sobie co chcecie o gresach za 40 zl w promocji. Niech one bede nawet piekne to dopiero porownanie wszystkich 18-20 wielkosci fizycznych, liczonych dla plytek pokazuje skad sie ta cena wziela.
I jako ciekawostka - ludzie z Jado i Atlasa /firmy , ktore maja fabryki w Chinach/ mowia o tym jak sie robi tanie gresy i jak sie ludzi robia w konia przy jednoczescie uczciwej postawie producenta.
Przyklad dla tanich plytek:
klasa PEI IV ale -parametry wymagane -pisza sobie :"wg wskazan producenta" - Toz to sa jaja
Albo -odpornosc na szok term i pekniecia wloskowate - "odporne wg ISO 10545 - 14 :P :P
Podobnie z klasa na plamienie - wymagane w klasie min kl III - napisali sobie zas parametry osiagniete 5-6 ale wg ISO cośtam cośtam.
Innym przykladem jest brak prostej informacji czy badania i podane parametry dotycza np plytki prasowanej na sucho czy na mokro he,he.
Itd,itd...
Kiedys juz o tym pisalem. Ja sie na tanie gresy juz nie dam wiecej nabrac, chyba , ze mi nie bedzie zalezalo na jakosci.
Dziwne, ze w "normalnych " gresach polerowanych nie trzeba ich impregnowac ani przed ani po fugowaniu, nawet jesli fuga jest ciemna, a producent zazwyczaj zaleca zmywanie polerow sama czysta woda bez dodatkow chemi.
Jesli robocizna jest w Cinach tansza 5 razy to porownywalny produkt finalny nie moze kosztowac tez 5 x mniej.

Kanton
16-01-2007, 19:45
No nie rozjaśniłeś kurcze nie rozjasniles, Wojtek bede musial pogrzebac w literaturze, jedno wiem gdyby te gresy byly 5 razy tańsze to by sie ich nie oplacalo sprowadzac do europy.

Kanton
16-01-2007, 19:46
ale dzieki widze ze watek sie rozkreca z pozytkiem dla ogulu

Grzegorz-Milano_Style
18-01-2007, 04:27
Z gresami jest podobnie jak z bateriami, akcesoriami do łazienek, meblami łazienkowymi, wc, umywalkami itp... - normy są normami, lecz cena produktu w Chinach ma się nijak do cen u nas - a tym bardziej różnice między klasą produktu. Spotkałem niejednokrotnie produkty made in China, sprzedawane jako produkty włoskie, francuskie, USA czy Polskie - ceny były różne i często zależały od tego, jak gygląda wystawka, reklamówki itp. Prawda jest taka, że potencjalny klient idąc do Liroja, nie patrzy na odpornośc termiczną, zdolność absorbcji, czy konieczność impregnacji, aby już Gres nie był ładnym gresem. Klient najczęściej patrzy na wygląd oraz cenę a jak kupi taniej, to może sobie wcześniej wymienić... na inny i tyle. Jedni kupią gres o przyzwoitych parametrach, lecz będą chodizli w kapciach z twardymi podeszwami - inni kupią tani gres i kapcie z miękkimi podeszwami. Wszystkie elementy które mogą gres uszkodzić (nogi krzeseł, stołów itp) podklejamy filcem i ciekaw jestem jaka klasa określa w takim przypadku który gres szybciej się zepsuje. Ważna jest jakość szkliwienia, lecz z pewnością cena nie gra w tym przypadku tak dużej roli.

Sonika
18-01-2007, 06:13
Dziwne, ze w "normalnych " gresach polerowanych nie trzeba ich impregnowac ani przed ani po fugowaniu, nawet jesli fuga jest ciemna, a producent zazwyczaj zaleca zmywanie polerow sama czysta woda bez dodatkow chemi.
Jesli robocizna jest w Cinach tansza 5 razy to porownywalny produkt finalny nie moze kosztowac tez 5 x mniej.

Wojtku,

to w takim razie, które gresy są tymi "normalnymi polerowanymi" jeżeli na stronie
MAX-FLIZA mamy taką informację:


Płytki polerowane produkowane są na bazie gresu porcelanowego.Nie są szkliwione, lecz poddawane specjalnej obróbce polegającej na polerowaniu powierzchni płytki w wyniku czego uzyskuje się idealnie gładką powierzchnię, mocno błyszczącą, wprost lustrzaną. Tuż po ułożeniu płytek polerowanych konieczne jest dokonanie zabiegów konserwacyjnych w celu zamknięcia mikroporów na powierzchni licowej płytki. Polegają one na impregnacji specjalnym płynnym środkiem.

na stronie Cersanitu taką


Czy gres polerowany, zdobiony w masie może mieć zastosowanie do pomieszczeń kuchennych?

Jak najbardziej. Gresy nadają się do wszystkich rodzajów pomieszczeń, a także jako okładziny na zewnątrz budynków. Trzeba tylko pamiętać, że gresy polerowane mają niższą klasę odporności na plamienie (3) niż gresy satynowane (5).

Jest 5 klas odporności
na plamienie :
5 - najlepsza wartość, plamy zmywają się ciepłą wodę
4 - plamy zmywaja się słabym detergentem np. płyn do mycia naczyń
3 - plamy zmywaja się silnym detergentem np. płyn do WC, cif
2 - plamy zmywaja się środkiem chemicznym np. 3% kwas solny
1 - plamy się nie zmywają, nieodwracalne uszkodzenie powierzchni

Gresy polerowane należy zaimpregnować przed używaniem odpowiednim środkiem np. \"Ochrona przed plamami\" firmy HG. i wówczas nie będzie absorbował zabrudzeń i łatwiej będzie go czyścić.

i na stronie Nowej Gali jest napisane podobnie.

Kto jest producentem takich gresów polerowanych, których nie trzeba impregnować i jak je w takim razie robi?
Myślałam, że technologia wytwarzania tego rodzaju płytek jest wszędzie podobna - czy to Chiny, Alaska czy Polska, ale może się mylę.

A i jeszcze jedno - czy z tym gresem nie jest po prostu podobnie jak z granitem czy marmurem, które też należy zaimpregnować, bo inaczej będą chłonąć wszystko?
To są też materiały porowate jak gres polerowany i taka jest ich uroda.

P. S.


Prawda jest jednak taka , ze polerowany gres zaimpregnowany nie wyglada juz tak efektownie jak czysty poler, wymyty i czyszczony sama tylko woda.
Mój wygląda całkiem nieźle i myję go samą wodą.

2112wojtek
18-01-2007, 09:10
Soniko
To wszystko prawda co napisalas, ale sens mojej wypowiedzi nie dotyczyl podwazania podawanych przez firmy parametrow , tylko ich osiaganych wartosci i sposobu podawania tych danych.
Ani Cersanit ani tez nowa Gala nie produkuja gresow np w 5 klasie odpornosci na plamienie chociaz podaja ja w swej ofercie zgodnie z prawda jako 3-4.( :D Cersanit nawet lekko kokietuje, bo wg nadanego im ISO musza osaigac kl 3 ale pisza ze maja az 4 , nie pisza nic jednak jak ustalaja te dane :D )
Co z tego , ze idea produkcji polerow jest na calym swiecie taka sama, kiedy jedna firma jest zdolna zrobic gres o twardosci 9HB a druga tylko 7 czy 6. /Nowa Gala Cersanit, Chiny nawet czasem mniej/
Wiecej powiem , wiele firm nie potrafi uzyskac twardosci 8 z prozaicznych przyczyn, braku wiedzy i technologii. Zaden gres Cersanitu nie osiaga przyzwoitych parametrow dotyczacych twardosci, odpornosci chemicznej itd.
To przecietny gres w przecietnej cenie.
Podobnie postepuja firmy , ktore chca robic szybko i tanio, upraszczajac sobie /lub nie wiedzac jak to zrobic/np procesy technologiczne. Diabel tkwi w szczegolach chociaz zasada jest taka sama.
Mnie jest obojetne czy gres bedzie zrobiony w Polsce czy w Chinach. Chcialbym miec gres o dobrych wlasciwosciach.Nie prawda jest jak piszesz , ze technologia wszedzie jest taka sama. Kazda firma ma swoja , czasem zdobywana latami i objeta tajemnica. Kurczak w panierce jest kurczakiem w panierce ale tylko KFC wie jak robic swojego , ponoc niepowtarzalnego.

Nie podwazam tez opini producenta, ktory o gresach w klasie 3 a nawet 4 na plamienie zaleca impregnowanie. Gres w klasie 5 nie zaplami sie od klejenia czy fugowania ale w klasie 1-3 musi byc impregnowany albo fuga musi miec pigmenty super stabilne ze spoiwem.
Zaden, nawet najlepszy gres polerowany nie jest odporny na pewne plamy. Nawet ten w kl 5 przebarwi sie po zalaniu go niektorymi pigmentami.
Nie pomoze mu zaden impregnat, bo gdyby tak bylo to impregnowano by juz gresy na etapie produkcji a nie kazali tego robic klientowi.(Sa frimy , ktore zreszta robia to same)
Ba! Sa tez firmy , ktore wrecz przestrzegaja przed polozeniem pewnych typow impregnatow, bedacych zawsze srodkami blonotworczymi.

Ta same zasady dotycza nie tylko gresow polerowanych ale tez szkliwionych i technicznych naturalnych, body, warstwowych itp.
I to co pisza producenci , ktorym przyznano ISO to prawda , nie moze byc inaczej. Pisza prawde , bo musza sie trzymac norm , ktore owe nadane im certyfikaty zakladaja, bez wzgledu czy sa z Chin czy z Alaski, w przeciwnym razie odbiora im te certyfikaty i beda mieli klopot ze sprzedaza.
Mam jednak w nosie ich ISO skoro wiem , ze w kategori przyznanej im normy ISO robia rzeczy ktore sa slabej lub sredniej jakosci , bo tak owo przyznane im lub zdobyte ISO na to pozwala.
Kazdy gres mozna okreslic nawet 20 parametrami /podanie 7-8 jest obowiazkowe/. Nie zawsze te 7-8 wystarcza , zeby wszystko powiedziec o jakosci gresu, inne tez parametry musi osiagac gres wg norm 10545 inne 10514.
Stad roznica w gresach i nie wierz , ze gres za 40 zl bedzie mial takie same wlasciwosci uzytkowe jak ten za 500zl, tylko dla tego, ze ten pierwszy zrobiony byl w Cinach a ten drugi we Wloszech.

Kanton
18-01-2007, 09:11
Yes yes yes !!!!!!

Kanton
18-01-2007, 09:12
super wątek!!!!!! :evil:

Sonika
18-01-2007, 10:00
Wojtku, na pewno masz więcej wiadomości na ten temat niż ja, ale gdybym tak miała rozbierać na czynniki pierwsze każdą rzecz, którą mam w domu, to bym tej budowy nigdy nie skończyła, a w sumie to i tak poświęcałam b. dużo czasu na rozpracowywanie różnych tematów.
Na swoim gresie robiłam np. różne próby "plamiaste" zanim go położyłam na podłodze
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=38839&postdays=0&postorder=asc&highlight=gres+polerowany&start=0

i mój okazał się oporny na przebarwienia z soków, kawy czy tłuszczu zanim go jeszcze zaimpregnowałam.

Nie sądzę żeby zwykły kupujący - taki jak np. ja :wink: zadawał w sklepie pytania o ISO, normy 10545 czy 10514, no chyba że się mylę.
Ja traktowałam swój róznymi roztworami i patrzyłam co z tego wyniknie.
Plam nie złapał i to mi wystarczyło.

To może ja miałam wyjątkowe szczęście z tym moim chińskim gresem :roll: ?

A.. i mój kosztował 75zł za metr, a nie 40 :wink: .

2112wojtek
18-01-2007, 11:15
Soniko
Ja tez uwazam , ze znajomosc ISO jest nikomu do szczescia nie potrzebna, ale jesli ktos juz zaczyna sie zastanawiac dlaczego cena gresow nawet w obrebie jednego producenta sie rozni, to dobrze wiedziec wtedy skad sie to moze brac.

Druga sprawa to Twoje rozbieranie wszystkiego na czynniki pierwsze :P.
Nie ma sensu! Wiele materialow czy urzadzen zazwyczaj nam wystarcza zarowno pod wzgledem ceny jak i swoich wlasnosci w przecietnym zakresie danych technicznych. Pytanie tylko czy to jest wlasnie to czego oczekujemy?
Pamietasz pisalem kiedys o fugach epoksydowych. Rewelacja tylko po co w lazience? Nie ma takiej potrzeby.
Sa rzeczy za ktore nie warto przeplacac. Nie potrzeba do sypialni podlogi tak wytrzymalej jak do sklepu, nie kazdy samochod musi miec skorzana tapicerke i silnik mocy 200KM ale oczywiscie jesli ktos chce ,jest mu potrzebne i ma na to kase, to prosze.
Ty doswiadczalnie katowalas swoje gresy "kwasami" przed polozeniem, inny tego nie musi, wystarczy , ze poczyta a jak bedzie mial odrobine wiedzy na ten temat to zdecyduje czy te wlasciwosci mu wystarcza bez nerwow czy dobrze wydaje pieniadze i bez zabawy w amatorskie laboratorium.
Pisze amatorskie, bo nie podejrzewam , ze sprawdzalas je na twardosc, scieralnosc, "udarnosc" czy powierzchniowo liniowe spasowanie plytek. :D
Zakladasz , ze bedzie ok i na razie po roku nic nie widac :D To tez sposob, i zalezy w duzej mierze nie tylko od jakosci materialu ale i uzytkowania.
Mam nadzieje, ze za 5 lat tez tak pozostanie , bo jesli nie, to gwarancja Ci nic nie da a byc moze nie zalezy Ci miec takiej gwarncji, na tak dlugi okres.
Takie dylematy maja np kupujacy bardziej zaawansowane produkty.
Popatrz np na telewizory - w swojej kategori, mozemy kupic dajmy na to tv lcd juz za 2000 ale takiej samej wielkosci, ta sama firma sprzedaje rowniez za 6000. Tu jakos nikt nie ma uwag ale przy gresie , wcale nie latwym produkcie, to juz same watpliwosci. :)
:P :P Wiem, wiem! Marka, moda, kolor itp. owszem tez, ale to nie wszystko glownie generuje cene.

PS sprobuj swoj gres potraktowac flamastrem spirytusowym 8)

KiZ
18-01-2007, 11:43
Ok, skoro teoria wyłożona to może jakiś case study ? ;)

WATER ABSORPTION EN 99 ISO 10545-3 <= 0,5% Complies with standard

SIZES EN 98 ISO 10545-2
• Lenght and width: +/- 0,6 % max

• Thickness: +/- 5 % max

• Linearity: +/- 0,5 % max

• Orthogonality: +/- 0,6 % max

• Flatness: +/- 0,5 % max

BENDING STRENGTH EN 100 ISO 10545-4 >= 35 N/mm2; >= 45 N/mm2;

SCRATCH RESISTANCE EN 102 ISO 10545-6 <= 175 mm3; Complies with standards

THERMAL EXPANSION COEFFICIENT EN103 ISO 10545-8 <= 9 MK -1 <= 6,2 MK -1

THERMAL SHOCK RESISTANCE EN 104 ISO 10545-9 No sample must show visible defects, Resistant

FROST RESISTANCE EN 202 ISO 10545-12 No sample must show alterations to surface, Frost proof

CHEMICAL RESISTANCE EN 106 ISO 10545-13 No sample must show visible signs of chemical attak, Resistant

COLOR RESISTANCE TO LIGHT DIN 51094 ISO 10545-16 No noticeable colour change, No change

IMPACT STRENGTH RD 2234 >= 20 Kgm >=20 Kgm

SLIP RESISTANCE, AVERAGE COEFFICIENT OF FRICTION (micro) B.C.R.
DIN51130 Indicated on referenced serie

2112wojtek
18-01-2007, 13:11
OK!
Ale to nie sa dane dla gresow polerowanych tylko szkliwionych :wink: /porcelanato/
Do omawianego we watku glownie plamienia na polerach potrzebne jeszcze sa parametry EN 122 GL
Resistant to staining np 4 i Resistant to household chemical np. C/parametr okreslany przez wielu producentow jako "w normie" lub "metoda stosowana", ale jaki ?? :) /
Przy scieralnosci wzglednej EN 102 podana jest tylko norma 175mm3 , nie ma wartosci osiagnietych, troche wiec to jest cwaniactwo,bo bardzo dobre plytki maja jako osiagane zawsze ponizej 130 mm3 a wiec plytka ktora ma 175 bedzie w efekcie tansza niz taka ktora ma wymagana 175 ale osiaga w rzeczywistosci np 130mm3. :D

KiZ
18-01-2007, 13:57
Fakt, porcelanato, ale to bynajmniej nie było podchwytliwym elementem studium przypadku ;)

Rozumiem co chcesz powiedziec (chyba ;) ) Domniemywam, że firma, ktorej wyrob oscylowałby w okolicach np 100mm3 skrzętnie by o tym klienta poinformowala, natomiast info, że jest w normie wskazywalaby, ze osiaga wielkosci graniczne.

Pytanie wiec brzmi czy owe stany koło takich granic sa warte uwagi, rowniez w pozostałych parametrach? :)

2112wojtek
18-01-2007, 15:10
Rozumiem co chcesz powiedziec (chyba ;) ) Domniemywam, że firma, ktorej wyrob oscylowałby w okolicach np 100mm3 skrzętnie by o tym klienta poinformowala, natomiast info, że jest w normie wskazywalaby, ze osiaga wielkosci graniczne.

Pytanie wiec brzmi czy owe stany koło takich granic sa warte uwagi, rowniez w pozostałych parametrach? :)

Mysle, ze gdyby wyrob oscylowal w granicach 100mm3 firma nie tylko by sie pochwalila ale mialaby juz chyba inna grupe w ISO :D .


Czy warto? Hmm! IMHO nie zawsze. W duzym salonie czy na pietrze nie potrzeba zawsze az tak wysrubowanych parametrow. Jesli zas jest to korytarz lub intensywny a widoczny ciag komunikacyjny to czasem warto sie zastanowic. Korytarze w budynklach uzytecznosci publicznej, klubach, itp tak
Jesli gres ma byc w kuchni , to z pewnoscia im wyzsza klasa odpornosci na plamienie tym lepiej.
Plyty o wysokim wspolczynniku ciecia beda trudne do zarysowania ale fleks czy pila pojdą raz dwa do kosza itp.
Jesli na dworze tez warto szukac lepszej klasy.Np tarasy - szukac plytek z duza rezystancja na szok termiczny zwlaszcza jesli gres jest nietuzinkowy /glupie okreslenie ale sa krotkie i drogie serie wykonczone w technikach specjalnych, niejednokrotnie bardzo kosztownych w produkcji /
To samo dotyczy norm dokladnosci liniowej i powierzchniowej zwlaszcza dla polerow przy duzych pwierzchniach i duzych formatach plytek.
Dobrze jesli duza plyta gresowa 60x60 /lub jej modul 120,90,itp/ miala niska rozszerzalnosc, gdy ukladana jest na minimalna fuge.
W domu jednorodzinnym gdzie wchodzi sie bezposrednio z dworu /pola :D / plytka powinna byc mocniejsza niz taka jak np w mieszkaniu w blokach
Wszystko zalezy od potrzeb, mozliwosci finansowych i niecheci do ew. szybkiego remontu zniszczonej nawierzchni :P.
Dla porcelanato niebezpieczenstwo tego jest stosunkowo male, sredniej klasy takie gresy wytrzymaja bez widocznych specjalnie zmian dosyc dlugo , dla polerow juz gorzej.
Podobnie rzecz sie ma z gresami typu full body np technicznymi "z" i "bez" powlok ozdobnych a tym samym gresem na podkladzie ceramicznym.Tu roznica w cenie tez jest dosyc znaczna i tak np fullbody 200zl, ten sam ale juz na podkladzie nawet tylko 100.

KiZ
18-01-2007, 21:35
Yyy... :o eee... :o... hmmm :-?
ergo=> kupuje :lol:

Kanton
19-01-2007, 10:30
no musze dac ten wątek do poczytania sprzedawcy - niech się młodzież uczy!!!!

Sonika
20-01-2007, 15:51
Pamietasz pisalem kiedys o fugach epoksydowych. Rewelacja tylko po co w lazience? Nie ma takiej potrzeby.
Sa rzeczy za ktore nie warto przeplacac.

Wojtku,
oczywiście, że pamiętam, ale się z Tobą nie zgodzę - moja fuga epoksydowa jest właśnie REWELACYJNA i nie żałuję wydanych pieniędzy nic, a nic.
Mam ją na całym parterze, właśnie tam gdzie najwięcej się chodzi, gdzie się przyjmuje gości i nosi się z pola :wink: piach i brud.

Gdybym była położyła normalną, to na pewno byłaby już czarna i nie do doczyszczenia, a tak mam czyściutką - jaśniutką :wink: i był to jeden z najlepszych wyborów jakich dokonałam.
A że nie była tania to fakt, ale dla mnie warta tych pieniędzy.


Tak sobie czytam i czytam to co napisałeś Wojtku i rozumiem to tak - wydasz 500zł za metr gresu to masz gwarancję, że będzie mieć liniowość
:wink: , będzie plamooporny i możesz maziać flamastrami po nim ile tylko chcesz.
Wydasz 40zł to z maziania nici :wink: .
No to ja wolę nie maziać, mieć tę nadwyżkę forsy w kieszeni i za te pieniądze zrobić sobie np. fugę epoksydową - i jeszcze mi zostanie na inne szaleństwa.



PS sprobuj swoj gres potraktowac flamastrem spirytusowym

mogę, tylko po co? A Ty traktujesz flamastrami swoje podłogi :wink: ?
Mnie się jeszcze nie zdarzyło.

2112wojtek
21-01-2007, 15:55
1.
oczywiście, że pamiętam, ale się z Tobą nie zgodzę - moja fuga epoksydowa jest właśnie REWELACYJNA i nie żałuję wydanych pieniędzy nic, a nic.
Mam ją na całym parterze, właśnie tam gdzie najwięcej się chodzi, gdzie się przyjmuje gości i nosi się z pola :wink: piach i brud.

Gdybym była położyła normalną, to na pewno byłaby już czarna i nie do doczyszczenia, a tak mam czyściutką - jaśniutką :wink: i był to jeden z najlepszych wyborów jakich dokonałam.
A że nie była tania to fakt, ale dla mnie warta tych pieniędzy.
.................................................. .............................
2.
Tak sobie czytam i czytam to co napisałeś Wojtku i rozumiem to tak - wydasz 500zł za metr gresu to masz gwarancję, że będzie mieć liniowość
:wink: , będzie plamooporny i możesz maziać flamastrami po nim ile tylko chcesz.
Wydasz 40zł to z maziania nici :wink: .
No to ja wolę nie maziać, mieć tę nadwyżkę forsy w kieszeni i za te pieniądze zrobić sobie np. fugę epoksydową - i jeszcze mi zostanie na inne szaleństwa.
.................................................. .......................................
3.
A Ty traktujesz flamastrami swoje podłogi :wink: ?
Mnie się jeszcze nie zdarzyło.

ad. 1 Mysle, ze zupelnie nie zrozumialas o co mi chodzilo.
Gdybys miala zwykla fuge czyszczenie nie zmienilo by sie i odpornosc fugi na zabrudzenia nie byloby mniejsze. To mit , ze fuga epoksydowa sie lepiej czysci i mniej brudzi. Nie. Jest poprostu mocnijesza i trwalsza a w korytarzu w domu nie ma to najmniejszego znaczenia.W kuchni gdzie sie rzeczywiscie duzo gotuje, garazu - i owszem.
Piszesz o oszczednosciach a to akurat zupelnie niepotrzebnie wydane pieniadze. Nie moja sprawa - fuga epoksydowa jest dobra fuga, ale czasem zbednym wydatkiem i to jedynie mowilem.

ad. 2 Wybacz ale to juz kompletna nadinterpretacja sensu mojej wypowiedzi.
Sa plytki , ktore nie trzymaja w najmniejszym stopniu tzw przyzwoitej liniowosci a kosztuja nawet 1000zl za metr. :P :P Jak wydajesz pieniadze nie moja sprawa - to Ty decydujesz przeciez czy chcesz miec lepsze plytki czy lepsza fuge.

ad 3. Masz racje. Co prawda ja nie maluje flamastrami po podlodze , ale male dzieci maja i takie pomysly. W kuchni tez sie czasem cos rozleje np krew, wino, ocet balsamiczny , nie wspominam juz lazienki, gdzie mojej zonie zdarzylo sie nie raz rozlac farbe do wlosow. Sprobuj doczyscic polery z takich plam.
Dom nie zawsze jest do tuptania po nim w paputkach tylko do mieszkania , wiec czasem dobrze miec/lub chociaz tylko wiedziec/ , ze mozna zapobiec takim nieszczesciom skoro nie da sie ich wyeliminowac.

tuuska1
21-01-2007, 22:06
Kupiłam gres polerowany włoskiej firmy granito-gress, sprzedawca twierdzi, ze nie trzeba go impregnowac , ale teraz po waszych wypowiedziach mam wątpliwości. Co o tym myslicie/ Czy zna ktos taka firmę? :roll:
Tuuska

melisa
22-01-2007, 10:49
Położyliśmy na parterze (ok. 60m) gres polerowany mistral paradyża. Wygląda b. ładnie. Nie jest szczególnie śliski i rzeczywiście robi dobre wrażenie, szczególnie na większych powierzchniach, niestety... po miesiącu użytkowania zauważyłam plamki w kilku miejscach (najprawdopodobniej z jakiegoś jasnego napoju, soku jabłkowego, czy coś w tym stylu). Zamurowało mnie, bo pojęcia nie miałam, że z tak drogą podłogą (96 zł. 1 gat., ok. 60zł -2 gat.) może się dziać coś tak niedorzecznego. Jestem w fazie wychodzenia z oszołomienia, mam zamiar zgłosić się do sprzedawcy i producenta (w zasadzie zgłaszałam to telefonicznie, ale odpowiedź jakiejś pani nie bardzo mnie satysfakcjonuje - poleciła zastosować "jakiś" odplamiacz). Póki co, szukam rad ludzi, którzy mieli podobne doświadczenia. Ogólnie uczucia mam mieszane, bo uroda tych podług jest naprawdę niezaprzeczalna, ale na litość, jak je użytkować, może by tak w ogóle po nich nie chodzić...?!
PS. Jak się nauczę, wkleję fotki. A`propos, gdzie założyć ten foto album?

kabietka
22-01-2007, 12:23
Położyliśmy na parterze (ok. 60m) gres polerowany mistral paradyża. Wygląda b. ładnie. Nie jest szczególnie śliski i rzeczywiście robi dobre wrażenie, szczególnie na większych powierzchniach, niestety... po miesiącu użytkowania zauważyłam plamki w kilku miejscach (najprawdopodobniej z jakiegoś jasnego napoju, soku jabłkowego, czy coś w tym stylu). Zamurowało mnie, bo pojęcia nie miałam, że z tak drogą podłogą (96 zł. 1 gat., ok. 60zł -2 gat.) może się dziać coś tak niedorzecznego. Jestem w fazie wychodzenia z oszołomienia, mam zamiar zgłosić się do sprzedawcy i producenta (w zasadzie zgłaszałam to telefonicznie, ale odpowiedź jakiejś pani nie bardzo mnie satysfakcjonuje - poleciła zastosować "jakiś" odplamiacz). Póki co, szukam rad ludzi, którzy mieli podobne doświadczenia. Ogólnie uczucia mam mieszane, bo uroda tych podług jest naprawdę niezaprzeczalna, ale na litość, jak je użytkować, może by tak w ogóle po nich nie chodzić...?!
PS. Jak się nauczę, wkleję fotki. A`propos, gdzie założyć ten foto album?

Załuż album np w www.fotosik.pl :D
Chętnie zobaczę Twoją podłogę :o0
Jestem przed wyborem gresu i mam coraz bardziej mieszane uczucia co do wyboru pł;ytek :x

AgaKyc
22-01-2007, 15:40
Położyliśmy na parterze (ok. 60m) gres polerowany mistral paradyża. Wygląda b. ładnie. Nie jest szczególnie śliski i rzeczywiście robi dobre wrażenie, szczególnie na większych powierzchniach, niestety... po miesiącu użytkowania zauważyłam plamki w kilku miejscach (najprawdopodobniej z jakiegoś jasnego napoju, soku jabłkowego, czy coś w tym stylu). Zamurowało mnie, bo pojęcia nie miałam, że z tak drogą podłogą (96 zł. 1 gat., ok. 60zł -2 gat.) może się dziać coś tak niedorzecznego. Jestem w fazie wychodzenia z oszołomienia, mam zamiar zgłosić się do sprzedawcy i producenta (w zasadzie zgłaszałam to telefonicznie, ale odpowiedź jakiejś pani nie bardzo mnie satysfakcjonuje - poleciła zastosować "jakiś" odplamiacz). Póki co, szukam rad ludzi, którzy mieli podobne doświadczenia. Ogólnie uczucia mam mieszane, bo uroda tych podług jest naprawdę niezaprzeczalna, ale na litość, jak je użytkować, może by tak w ogóle po nich nie chodzić...?!
PS. Jak się nauczę, wkleję fotki. A`propos, gdzie założyć ten foto album?

Bardzo prosze pokaz zdjecia bo ja wlasnie mialam jechac jutro kupic wlasnie te gresy, ale teraz to sie wystraszylam... czy te plamy masz bardzo widoczne?? Teraz to juz zglupialam na dobre i znowu nie wiem jakie wybrac... :(

melisa
22-01-2007, 16:12
Plamy nie są b. widoczne, mąż twierdzi, że ich w ogóle nie widzi, ale to jego pomysł na lepsze samopoczucie. Z podłogą jest tak, inna tak (to znaczy tak dobrze) by nie wyglądała. Sama nie wiem, co bym zrobiła, wiedząc wcześniej to, co wiem dzisiaj. Dzisiaj wkleję zdjęcia, jednak żeby pokazać plamy musiałabym złapać odpowiedni kąt i robić zdjęcie przy podłodze.

melisa
22-01-2007, 17:01
Pierwsza próba wysłania zdjęć..http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6cdd2b0884ddf6ff.htm
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6130fcce2c33680e.html

melisa
22-01-2007, 17:06
No to jeszcze raz :oops: http://images14.fotosik.pl/56/6130fcce2c33680em.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=6130fcce2c33680e)
ooo, udało się , to jeszcze jedna fotka
http://images14.fotosik.pl/56/6cdd2b0884ddf6ffm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=6cdd2b0884ddf6ff)

AgaKyc
22-01-2007, 18:31
Musze powiedziec ze podloga prezentuje sie super... wlasnie je chce kupic i z chcecia odgapilabym od ciebie ulozenie, tylko jest jedna sprawa, czy polecilabys te plytki czy raczej nie, i czy impregnowaliscie je...

melisa
22-01-2007, 18:47
Cóż mogę powiedzieć, o naszych problemach z tymi płytkami już wiesz, bo pisałam o tym wyżej. Plamki są. Na razie nic z tym jeszcze nie robiłam, podobno są jakieś odplamiacze (właśnie na forum szukam porad w tej kwestii)wcześniej płytki nie były (niestety) impregnowane. 8).
A wybór, tak jak ktoś wyżej napisał.. coś za coś. Póki co postanawiam pilnować, by to, co się wyleje, pryśnie itp. natychmiast wycierać. Potem będziemy pewnie impregnować. Prześpij się z tym...

Joskul
23-01-2007, 18:14
\Ja mam dwa lata gres hiszpańskiej Porcelanosy, nie był niczym impregnowany (w sklepie powiedziano mi, że nie trzeba) i nie plami się, nawet przy trochę za rzadkim myciu podłogi :oops: . Natomiast żałuję do dziś, że nie zdecydowałam się na opcję bezfugową, bo kremowe fugi to porażka. Latałam już kilka razy z cifem i starą szczoteczką do zębów, efekt jest, ale cholerstwo się szybko brudzi.

Kanton
23-01-2007, 19:19
zawsze uważłam że bez względu na kolor płytki fuga na podłodze powinna byż szara

Kanton
28-01-2007, 21:42
i cisz jak mak......

beaz
02-02-2007, 19:21
Powinienem brać kasę za poradnictwo :D
MUSISZ go zaimpregnować bo będzie łapał brud, po prostu gres polerowany niezaimpregnowany jest bardzo wrażliwy na zabrudzenia (kawa, brudne buty), impregnat dostaniesz pewnie w liroju może być Sopro. może być inny ale musi być napisane że do gresów, powinno się impregnować przed fugowaniemale jeżeli robisz to po... to uważaj żeby nie zaimpregnować fugi bo sciemnieją. Swoją drogą sprzedawca powinien cię poinformować.

Witam wszystkich. Kupiliśmy gres polerowany do łazienki, bardzo ładny, rodzimy Cersanit, ale jest jasny ( zawsze chciałam miec jasną łazienkę). Jestem więc trochę przerażona czytając wasze wypowiedzi. Poinformowano nas w sklepie o impregnacji,( gres ten będzie leżał na ścianach), czy wystarczy go zaimpregnować po położeniu, czy trzeba jakoś przed ? Na podłoge będzie identyczny gres ale satynowany, czy ten też trzeba impregnować ?
Beata

Kanton
03-02-2007, 11:22
polerowany zaimpregnować po położeniu ale przed fugowaniem nie ma sie co bać nic sie nie stanie tylko trzeba pilnowć glazurnika bo nie wszyscy wiedzą jak sie uklada gresy polerowane

beaz
05-02-2007, 07:53
Kanton, zaintrygowałeś mnie. Nie myślałam, że to jest jakiś specjalny sposób. Oczywiście przepytam glazurnika, ale czy mógłbyś mnie w skrócie oświecić?

KasiaSzyBa
15-03-2007, 21:38
Położyliśmy na parterze (ok. 60m) gres polerowany mistral paradyża. Wygląda b. ładnie. Nie jest szczególnie śliski i rzeczywiście robi dobre wrażenie, szczególnie na większych powierzchniach, niestety... po miesiącu użytkowania zauważyłam plamki w kilku miejscach (najprawdopodobniej z jakiegoś jasnego napoju, soku jabłkowego, czy coś w tym stylu).

Też mam ten gres, w kolorze Brown Poler na podłodze w kuchni i przedpokoju i Beige Poler na ścianie nad blatem w kuchni. Jeszcze nie zafugowany, dopiero "się kładzie". I już nie wiem po Waszych postach - impregnować czy nie??? Nie był tani, więc teoretycznie nic mu się nie powinno dziać, ale po info Melisy już głupieję :o . Pomóżcie, proszę, podjąć decyzję.

A jeśli już impregnować to czym???

Pozdrawiam,
Kasia

KasiaSzyBa
16-03-2007, 19:07
Podciągam temat.

Czy Sopro FFP719 może być do tych moich gresów?
Pozdrawiam,
Kasia

2112wojtek
16-03-2007, 20:06
Podciągam temat.

Czy Sopro FFP719 może być do tych moich gresów?
Pozdrawiam,
Kasia

719 to impregnat chroniacy przed tluszczem, woda . Nadaje sie glownie do nowych gresow polerowanych/ mozna uzywac takze do innej kamionki szlachetnej/, nie nadaje im polysku.
Przed czym chcesz zabezpieczac gresy? Sa preparaty przed ktorymi nie uchronisz polerow, ale dalsze tlumaczenie jest jalowe.

PS I
wlasnie trzymam przed soba poradnik technologii i produktow Sopro oraz PCI i jak czytam Wasze porady na temat impregnacji przed fugowaniem to sie zastanawiam czy przypadkiem nie zyje gdzies na innej planecie.Co Wy za fugi macie albo co za gresy , ze trzeba je impregnowac przed polozeniem fugi ?Od wielu lat tułam sie po budowach i nigdy takich rzeczy nikt nie robil i nie bylo jaj.
Nie dalej jak kilka dni temu rozmawialem z facetem z Mapei , tez walnal zdziwko na takie pytanie.Jego zdaniem wg nowej miedynarodowej klasyfikacji produktow chemii budowlanej zaden ze srodkow Grupy Mapei / a te sa glownie w naszych sklepach - m.in. Sopro tez do niej nalezy/ nie moze zrobic nic zlego wyrobom wykonczeniowki, uzywanym zgodnie z ta klasyfikacja.

PS II dla milosnikow czystych fug. Sa preparaty do czyszczenia na bazie kwasow nie niszczace plytek a czyszczace fugi/niekoniecznie epoksydowe/np BIR lub silny zwlaszcza do lazienek SR 716 na bazie kwasow nie niszczacy fug.

PS III do gresow polerowanych i nie tylko, oprocz wspomnianego 719 sa jeszcze preparaty czyszczace i zabezpieczajace 708 i 713 do biezacej pielegnacji.

Sonika
16-03-2007, 20:39
Producent gresów pt. Nowa Gala napisał tak:


Fugowanie należy wykonywać wg zasad sztuki budowlanej oraz zaleceń producentów. Przy fugowaniu powierzchni płytek polerowanych, należy przeprowadzić fugowanie próbne w celu stwierdzenia łatwości usunięcia pozostałości fugi z powierzchni płytek. W przypadku gdy czynność ta będzie utrudniona, należy przeprowadzić impregnacje powierzchni polerowanej, przy pomocy jednego z dostępnych na rynku preparatów impregnujących dla gresów.



a każdy niech robi jak chce :wink: .

2112wojtek
16-03-2007, 20:46
Producent gresów pt. Nowa Gala napisał tak:


Fugowanie należy wykonywać wg zasad sztuki budowlanej oraz zaleceń producentów. Przy fugowaniu powierzchni płytek polerowanych, należy przeprowadzić fugowanie próbne w celu stwierdzenia łatwości usunięcia pozostałości fugi z powierzchni płytek. W przypadku gdy czynność ta będzie utrudniona, należy przeprowadzić impregnacje powierzchni polerowanej, przy pomocy jednego z dostępnych na rynku preparatów impregnujących dla gresów.



a każdy niech robi jak chce :wink: .

Wniosek z instrukcji NG jest prosty. Lepiej sie zabezpieczyc przed , zeby nie bylo potem reklamacji i szarpania z klientem :P :P
Akurat NG sie nie dziwie :wink:

CMYK
17-03-2007, 13:44
Ogolnie kupilismy 67 m2 gresu jasnego 50x50 na caly dół oraz na gorny korytarz + wstawki cemne jakies 10 m2 60x60 oraz gres tez nie wiem jaki (byl na zamowienie nie pamietam nazwy drewnopodobny) 40 kafli 60x30 do wstawek do salonu. Z racji tego ze w calym domu jest podlogowka zdecydowalismy ze bedzie na dole gres a w pokojach na gorze u dziewczynek panele a w naszej sypialni parkiet ciemny z bambusa no i gres na korytarzu łączącym pokoje.

polaczenie gresu 60x60 ciemny Paradyz z gresem jasnym 50x50

http://images20.fotosik.pl/128/443b21170a76bc2fmed.jpg

gres hiszpanski w kotlowni

http://images2.fotosik.pl/259/1f7d7ee7a5207955med.jpg

gres w malym pokoju

http://images2.fotosik.pl/259/c46275a0e63246d5med.jpg

podloga w kuchni

http://images4.fotosik.pl/237/16c08e690e20d6d2med.jpg

gres paradyz mistral ktory kupilismy jako dodatki do jasnego
http://www.paradyz.com.pl//images/collections/big/0223_1.jpg

http://www.paradyz.com.pl/images/products/mini/001925.jpg

http://www.paradyz.com.pl//images/collections/big/0223_3.jpg

jola F
22-03-2007, 21:20
gres wiktor w kolorze zielonym z ceramiki konskie widzialam w jakims markecie .bardzo mi sie podobal (cena tez) napiszcie czy ktos ma go na podlodze w kuchni lub tarasie

dodi
23-03-2007, 07:56
UWAŻAJECIE NA CHIŃSKI GRES i firme BOMAR2 z Krakowa.

Kupiłem u nich gres polerowany 50x50 i był zabezpieczony farycznie coś jak wosk. Nakzali to usunąć ale tylko i wyłącznie po ułożeniu ale przed fugowanie. Płytki położyliśmy, po wyschnięciu został usunięty ten wosk. Wtedy okazało się że płytki mają miejsca niedopolerowane, tzn. część płytki jest OK (błyszcząca) a najczęściej po brzegach jest matowa. Została złożona reklamacja, po 14 dniach odpowiedzieli że mają wszystkie certyfikaty na te płytki i że to nie jest wada. Firma wypięła się całkowicie i nie ma zamiaru naprawić szkody, choćby poprzez przecenę płytek, niemówię już o wymianie.

dodi

02-06-2007, 18:46
Mnie również bardzo podoba się gres polerowany. Byłam dzisiaj na Bartyckiej, oglądałanm m.in. gres włoski AWORIO PEDRO oraz CREMO DELICATO. Niestety nie znam nazwy producenta, tylko te nazwy płytek. Jedna jest po prostu kremowa, podobna do trawerynu, a druga dużo jaśniejsza. I ta jasna najbardziej mi się podoba, ale po przeczytaniu Waszych uwag zwątpiłam. Chodziło mi o zrobienie podłogi, która jest właśnie odporna na rysowanie, plamy itd. (wejście z tarasu, hol)
Sprzedawca zdecydowanie poleca matowe płytki a nie poler, bo ,, poler zawsze się wytrze i będą matowe ścieżki, a matowa będzie cały czas jednakowa".
A moje drugie pytanie dotyczy gatunków płytek. Czy warto kupić płytki w II lub w III gatunku (cena jest zachęcająca - 45 zł za III gat. 60 zł za II). Podobno w tych niższch gat. zdarzają się obtłuczone płytki które można wykorzystać do przycięcia tam, gdzie się nie mieści cała, ale czy to nie jest tak, że nie trzymają wymiarów, nie ma kątów prostych itd.
Czy ktoś kupił niższy gatunek płytek ?

wlesz
13-06-2007, 10:36
Nie kupujcie tylko gresu w II gatunku, kupilismy i dzis juz nie ma go na podlodze. Po polozeniu okazalo sie ze w jednej opakowaniu sa rozne plytki (byly biale odbarwienia), o czym nie zostalismy poinformowani przez sprzedawce. Kilkaset zlotych poszlo na smietnik. Uwazam, ze jezeli juz sie zdecydujecie na II gatunek, bo tanszy to ogladajcie co kupiliscie przed polozeniem, bo Ci co klada mysla ze tak musi byc.

chopinetka
13-06-2007, 22:04
Witam

Wojtku to szepnij słówko, które gresy polerowane są <ok> na naszym rynku.. Miałam na oku Nową Galę gres imitujący trawertyn. Ale teraz to już nie wiem :roll: przeczytałam ten wątek od deski do deski i dalej jestem ciemna masa.

pozdrawiam

androzek
19-06-2007, 17:08
Cz ktoś może zrobić ranikng gresów polerowanych czyli:
- najlepsze
- optymalna cena do jakości
- nie polecane

Chodzi o nazwę firmy a może i gresu...To ułatwi wszystkim zakup i zapobiegnie rozczarowaniom.Bo kupuje się oczami a one mówią,że w sklepie gresy za 40-70 zł wyglądają ładnie.Czy dobry gres musi kosztować dużo?
A może publikować zdjęcia po kilkuletnim uzytkowaniu gresu polerowanego a nie świeżyznę?Jest na forum kilku specjalistów i na nich liczę.Proszę nie traktować zaleceń jako reklamy.

2112wojtek
19-06-2007, 22:00
Witam

Wojtku to szepnij słówko, które gresy polerowane są <ok> na naszym rynku.. Miałam na oku Nową Galę gres imitujący trawertyn. Ale teraz to już nie wiem :roll: przeczytałam ten wątek od deski do deski i dalej jestem ciemna masa.


Troszke demonizujemy, bo to tylko podloga :D Wiem, wiem kazdy chcialby najlepiej wydac kase. No coz czytac i porownywac dane z certyfiktaow. Wiele firm nawet uznanych miewa wpadki. Nowa Gala rowniez, chociaz ostatnio mile zaskakuje. Cenowo jest wciaz atrakcyjna wiec zaczyna sie na nia czekac. Niedawno chcialem zamowic 200m2 NG i kazali mi czekac 4 miesiace albo szukac po Polsce,bo byc moze ma ktos na skladzie.
Polerowane w danej klasie w zasadzie nie wiele roznia sie miedzy soba. Maja normy w ktorych sie musza miescic a niewielkie roznice stad wynikajace praktycznie nie maja znaczenia.
Najczesciej drogie polery maja wysrubowane parametry. Cena tez bedzie zalezec od formatu i typu.
Trudno wymienic te najlepsze , lepiej te ktorych /jesli cena tu nie ma znaczenia/ omijac lub miejsca w jakich sie je kladzie sa do tego nieodpowiednie.
Dla milosnikow produktow w jakosci "dzieci po dzieciach" radze unikac Cersanitu /poki co/, czeskich polerow i chinskich. Dobrze, jesli firma ma tradycje, wowczas mozna na nich polegac , ale nie w ciemno. Czytac karty i sprawdzac co sie kupuje.
Gresy najtansze i najslabsze mozna poznac od razu patrzac na ich przekroj.
Jesli wyraznie widac, ze plytka sklada sie jakby z 2 warstw to dac sobie spokoj .

Przy tak duzej roznorodnosci plytek na rynku, mozna dostac zawrotu glowy warto wiec czasem polegac na opini kogos kto uzytkuje dana marke lub ma doswiadczenie.
Ja po latach fascynacji cudami rynkowymi staram sie ograniczac do kilku sprawdzonych firm i marek - czasem rezygnuje z czegos co moze i jest "ladne" ale nie znam jakosci a klient wymaga, wowczas staram sie znalezc zamiennik u sprawdzonego.
Do firm , ktore lubie stosowac i jakos sie nie zawiodlem zaliczyc moge Alcalagres, D'Imola, Zirconio, Atlas Concorde,Mosa, Fap - mowie oczywiscie o gresach polerowanych i technicznych. Z pewnoscia jest wiecej ale zawsze mozna znalezc cos podobnego w tym co wymienilem a i cenowo w roznych wariantach tez.

Aga - Żona Facia
19-06-2007, 22:17
Mnie interesuje gres ROYAL firmy OPOCZNO (ten najjaśniejszy). Jakie opinie na jego temat mogę usłyszeć.

selimm
19-06-2007, 22:22
Wojtek , a co powiesz na
Novabell ?
wal śmiało ...juz kupiłem

2112wojtek
19-06-2007, 23:15
Wojtek , a co powiesz na
Novabell ?
wal śmiało ...juz kupiłem

:) z tego co mi wiadomo novabell chyba nie robi gresow polerowanych tylko porcelanato, ale prawie nie znam tej firmy.

Seria Royal Opoczno to takze gresy porcelanato szkliwione nie polerowane. Jesli sie podoba to mysle , ze mozna zuafac. Opoczno to dobra marka i jakosciowo nie pozwoli sobie na zżarcie przez konkurencje. Roayal jest w 3 klasie scieralnosci a wiec zgodnie z normami nadaje sie do salonow,na nie obciązone hole,kuchnie, chociaz jest mrozoodporna no i jak kazdy porcelanto szkliwiony ma znakomita odpornosc na plamienie. Firma deklaruje nawet klase uzyskiwana w testach 5, chociaz rownie dobrze moglby miec wg normy tylko 3 :)

selimm
20-06-2007, 07:45
:) z tego co mi wiadomo novabell chyba nie robi gresow polerowanych tylko porcelanato, ale prawie nie znam tej firmy.



faktycznie...porcelanato
to dobrze ze nie znasz -efekt unikatowości osiągnięty :lol:

ostatnio- gdzie nie wejdę do kogoś
to widzę kibel ala "kuba"

renia70
20-06-2007, 08:19
CMYK piękny gres , czy przy wejściu do wycięcia łuku użyłeś jakiejś maszyny , bo u moich znajomych łuczek wyszedł postrzępiony i nie wiadomo czy zły płytkarz czy czy po prostu nie ta technika cięcia.Pozdrawiam

2112wojtek
20-06-2007, 09:26
Zrobienie maszynka do plytek luku na gresach , zwlaszcza luku o stosukowo niewielkim promieniu ,to wyczyn nielada. Na gresach szkliwionych to wrecz niemozliwe, bo pila wylupuje warstwe szkliwa.
Najlepiej ciąc gresy po lukach na pilach wodnych, teraz 1 m.b. cięcia zaczyna sie juz ponizej 20zl. dla nieskomplikowanego wzoru.
Ciecie gresu porcelanato szkliwionego nawet na pilach wodnych nie daje dobrego efektu, bo brzegi oryginalnej plytki nie sa nigdy "rowne" i zawsze bedzie widoczny "rzas".

Selimm widzisz wiec, ze
efekt unikatowosci na plytkach to nie sztuka, sztuka to znalezc unikatowego "cuba" :P

renia70
20-06-2007, 11:59
Dzięki Wojtek a może ktoś wie gdzie w ok. Poznania tną gres piłą wodną .

malmuc
20-06-2007, 17:32
a czy ktoś miał do czynienia z płytkami firmy LEA Ceramiche?
szczególnie interesuje mnie seria MIDTOWN i MASTERPLAN

2112wojtek
20-06-2007, 18:23
a czy ktoś miał do czynienia z płytkami firmy LEA Ceramiche?
szczególnie interesuje mnie seria MIDTOWN i MASTERPLAN


Fantastyczne wzornictwo i doskonala jakosc. Lea celuje glownie w plytkach stylizowanych na stary kamien lub stara ceramike. To serie Le Pietre i Classics . Seria Milenium , do ktorej naleza te dwie kolekcje, o ktorych mowisz to z kolei odpowiedz firmy na trend "natura", fantastycznie pasuje w nowoczesnych wnetrzach jak i stylizowanych a wygrala na niejednych targach. Nie ma Lea w ofercie polerow i gresow technicznych ale porcelanato i natural sa przepiekne i znakomite jakosciowo , wiekszosc parametrow jest w gornych wartosciach, zwlaszcza plamienie i scieralnosc.
Gratuluje wyboru.
Swoja droga , :D malo osob przechodzi obok Lea obojetnie, znam firme od 8 lat i nie slyszalem jeszcze skarg.

malmuc
20-06-2007, 18:51
To ja po takiej wypowiedzi przestaję interesowac sie innymi producentami :lol:
a chodzi mi jeszcze po głowie
Ceramica Magica seria Relax,
Cifre Ceramica seria Boston, Portland
Azuvi seria Jaca
z tego co wiem to Cifre jest tu najtansza :roll:

2112wojtek
20-06-2007, 19:03
Z wymienionych przez Ciebie znam tylko Azuvi. Nie jest to najtansza plytka, ale przyjelo sie mowic o Azuvi , ze to bardzo solidna marka. W przeciwienstwie do Lea, Azuvi celuje niemal tylko w nowoczesnym wzornictwie.
Gdybym mial jednak wybierac cos do nowoczesnego wnetrza z Azuvi pewnie zastosowal bym jakis zamiennik z Inalco.Jest bardziej ..hmm ...."odkrywczy" :P i cenowo w wielu przypadkach korzystniejszy.

chopinetka
20-06-2007, 22:15
Wiam

Dzięki Wojtku za odzew, ale mam jeszcze jedno pytanie ostatnio pani w sklepie poleciła mi na podłogę do kuchni płytki MARFIL i powiedziała, że to płytki z satyną. Możesz wyjaśnić co to jest?

pozdrawiam

2112wojtek
21-06-2007, 08:20
mam jeszcze jedno pytanie ostatnio pani w sklepie poleciła mi na podłogę do kuchni płytki MARFIL i powiedziała, że to płytki z satyną. Możesz wyjaśnić co to jest?


troche nie kumam czaczy , bo samo okreslenie "marfil" wsrod hiszpanskich producentow plytek dotyczy kolorystyki i faktury plytek. Marfil po hiszpansklu to pewna odmiana piaskowca /a doslownie: marfil to kosc sloniowa/ i nazwą tą okresla sie zrowno plytki ceramiczne jak i gresy ale takze naturalny piaskowiec. Wszystkie plytki o nazwie marfil maja bezowy kolor z lekka , ciemniejsza "zylka" i imituja kośc sloniowa, trawertyn lub piaskowiec sa wiec satynowe lub matowe.
Jesli to plytka hiszpanska /ceramiczna lub gresowa a nie naturalny kamien/to oprocz marfil powinna miec jeszcze drugi czlon nazwy np marfil rosso / piaskowiec, kosc sloniowa z odcieniem rozowym/ , haya marfil mate/jasny, czerwonawy piaskowiec matowy - haya to buk/, marfil crema perlo itd.
Po tym zreszta mozna odroznic tez plytke wloska od hiszpanskliej :D.
Wlosi uzywaja nazwy wlasnej, nadanej + kolor np. "Venecja gris" , Hiszpanie natomiast taka sama plytke nazwą konkretnie :" Basalto grigo" /bazaltowa szara/.
Tak wiec nie wiem co Ci pani w sklepie poleca gatunkowo i jakosciowo, na pewno poleca Ci jakis jasno-bezowo-zolty /zolty lub inny / kolor plytki.

novi_ana
21-06-2007, 08:33
znany jest może komuś gres nie polerowany z Nord Ceram?
myślimy o Hedera HellBeige 30x60, nic nie możemy o nim znaleźć

izat
21-06-2007, 09:16
kupiłam właśnie gres lev z Italgraniti :)
zobaczymy co to cudo warte :D
zna ktoś może produkty tej firmy??

malmuc
21-06-2007, 11:18
kupiłam właśnie gres lev z Italgraniti :)
zobaczymy co to cudo warte :D
zna ktoś może produkty tej firmy??
a które konkretnie zakupiłaś i w jakiej cenie są te płytki ?
kilka bardzo mi sie podoba

izat
21-06-2007, 12:42
Topazio, 175 PLN za m2

chopinetka
21-06-2007, 14:39
Witam

Wnioskuję, że będę musiała drugi raz udać sie do tej pani :D i już konkretnie zapytać się o te płytki bo naprawdę były ładne i masz rację takie jaśniutkie z ciemnymi żyłkami. Wydaje mi się, że był to wyrób włoski. Bardziej mnie zaciekawił termin <satyna> bo do te pory nie spotkałam się z takim określeniem. Na pierwszy rzut oka to coś po miedzy gresem szkliwionym a polerowanym. No i nie były tanie. Nie lubię jak jest zaduży wybór bo mnie szlak trafia,że nie moge się szybko na coś zdecydoać :roll:
Izat możesz wlkeić jakieś zdjęcie tych sliczności?

pozdrawiam

izat
21-06-2007, 14:46
jak tylko do mnie dojadą to wkleję :) o ile nie zapomnę ;)
jeśli chodzi o satynę to bardzo powszechne gresy, ale mi się nie podobają
w odbiorze jak dla mnie nie różnią się niczym od zwykłych płytek matowych
ale ponoć są bardziej praktyczne ;)

chopinetka
21-06-2007, 16:05
Witam

Właśnie, chcę osiągnąć kompromis! Chciałabym ładnie i praktycznie :D

zott36
21-06-2007, 16:20
Witam

Właśnie, chcę osiągnąć kompromis! Chciałabym ładnie i praktycznie :D

To ja dodam , że chciałabym jasne!!! , ładne i praktyczne - forumowicze istnieja takie płytki , gres , terakota?

izat
21-06-2007, 21:29
ładnie i praktycznie .... hmmm
zależy co dla kogoś jest ładne ;)
może Tobie satynowane będą się podobać :)

klaudia11
12-07-2007, 17:28
A moze gres szkliwiony slyszalam , ze on wogole nie przyjmuje plam i jest bardzo trwaly.Tez myslalam o polerowanym z paradyza z serii Mistral ale teraz juz sie zaczynam go bac ...czy aby napewno jak sie go zaimpregnuje to nie beda zostawac na nim plamy i bedzie bardziej wytrzymaly?

tuuska1
12-07-2007, 17:50
Mam od niedawnw gres polerowany w kuchni. Póki był nie zaimpregnowany mył się wspaniale czystą wodą. No ale wiekszość radzi zaimpregnować. Więc kupiłam prepareat Hp i zaimpregnowałam. Teraz wymaga po umyciu wręcz froterowania na sucho aby sie błyszczał, bez porządnego wytarcia są jakieś mazie. Pan przy zakupie niby mówił,ze nie trzeba impregnować. Mam więc kłopot a naprawdę było dobrze. ( gresy są firmy Granito-Gress). W wiatrołapie mam gres szkliwiony, z nim faktycznie nie ma kłopotu, jednak nie jest tak ładny jak polerowany.

ASIAIZBYSZEK
14-07-2007, 15:55
WITAM WSZYSTKICH :)

OGLĄDAŁAM DZISIAJ GRESY 60/60 .

STRASZNIE MI SIE PODOBAJĄ ALE PROSZĘ POWIEDZCIE MI CO MAM
ROZUMIEĆ PRZEZ NAPISY NA OPAKOWANIU:

MROZOODPORNOŚĆ : PN-ENISO10545-12

WYTRZYMAŁOŚĆ NA ZGINANIE 35N/Sq.m :PN-ISO10545-4

KLASA A1 :96/603/CE

I CO JA MAM Z TEGO ZROZUMIEĆ :o


PORADŻCIE COŚ :)

POZDRAWIAM :wink:

Frankai
05-08-2007, 02:42
jezeli karton nie w kolorze żółtym to nie jest Jadidi, można dojćć po nazwie albo po numerze gresu, w liroju widziałem też gresy z fabryki Lungo może to byc od nich.

Czy Twój nick i znajomość kolorystyki kartonów oraz numerkologii wynika z tego, żeś insider? A co powiesz o gresie zwanym Tanzania, numerek chyba P 53-8. Jeżeli Ci to coś powie, to statek miał przypłynąć jakoś 20 czy 28 maja.

A teraz pytanie do Ciebie i Wojtka. Na oku mam gres polerowany chiński i mat NG SL01 w rozmiarze 60x60. Pasują do siebie idealnie. NG pójdzie do wiatrołapu, cała reszta w chińszczyźnie: hall, jadalnia, kuchnia, łazienka (-i). Żona tępi każdą plamkę. Napryskać w kuchni nawet wodą nie mogę :-? Krzesła podklejone filcem. Zwierzyny nie posiadamy. Jadalnia ma jednak wyjście na taras, więc pewnie dzieciaki nieraz wlecą z ogrodu. Bać się tej chińszczyzny? Jest tego 50m2, więc różnica w cenie straszna, bo chińszczyzna po 66zł, a NG chyba ponad 150zł. W dodatku jedno na stanie, a na NG się czeka.

Morrwa
05-08-2007, 08:43
Ja kupiłam gres polerowany do kuchni - włoski. Hol i WC na parterze - hiszpański. Nie trzeba impregnować.
Wcześniej chciałam kupić chiński - podobała mi się płytka i nigdzie nie mogłam znaleźc podobnej, nawet włoskiej. Ale rzeczy których się o włoskich gresach nasłuchałam radykalnie mnie zniechęciły do nich. Mówiono mi róznież, że podobne rzeczy mogą się dziać z polskimi gresami...Zobaczymy jak to będzie...

Frankai
05-08-2007, 12:53
Ja kupiłam gres polerowany do kuchni - włoski. Hol i WC na parterze - hiszpański. Nie trzeba impregnować.
Wcześniej chciałam kupić chiński - podobała mi się płytka i nigdzie nie mogłam znaleźc podobnej, nawet włoskiej. Ale rzeczy których się o włoskich gresach nasłuchałam radykalnie mnie zniechęciły do nich. Mówiono mi róznież, że podobne rzeczy mogą się dziać z polskimi gresami...Zobaczymy jak to będzie...

No cóż - widziałem "hiszpańskie" gresy polerowane po 120zł/m2 :roll: Tylko jakoś tak dziwnie przypominały mi chińszczyznę :-? Nie ma co się oszukiwać - część produkcji ma tylko inną etykietkę, a pochodzi z tego samego źródła. Na włoskie czy hiszpańskie gresy mnie nie stać. Jeżeli miałby to być lepszy towar niż polski, to musiałby kosztować więcej od tych naszych. Jeżeli zmienię decyzję, to pójdę w NG natura (mat).

Morrwa
05-08-2007, 13:39
Ten towar kosztuje znacznie więcej od naszych i w niczym nie przypomina chińskiego. Hiszpański gres,który kupiłam nie jest polerowany. Polerowany mam jedynie do kuchni, reszta - mat.

Początkowo wszystko miało być w tym chińskim polerowanym - kuchnia, wiatrołap i WC. Ale przekonywano mnie, że technologia polerowania chińskich gresów wiąze się z ich szybkim matowieniem, więc tam gdzie ma być błoto i piach (wiatrołap) gres szybko straci swój urok. Potem znów wrócił problem plam - odradzano mi ten gres w kuchni właśnie z powodu wchłaniania. A cena mnie kusiła 65 zł/m2. Więc ostatecznie kupiliśmy, te które kupiliśmy - bardzo ładne zresztą.

Frankai
05-08-2007, 14:22
Ten towar kosztuje znacznie więcej od naszych i w niczym nie przypomina chińskiego. Hiszpański gres,który kupiłam nie jest polerowany. Polerowany mam jedynie do kuchni, reszta - mat.

Początkowo wszystko miało być w tym chińskim polerowanym - kuchnia, wiatrołap i WC. Ale przekonywano mnie, że technologia polerowania chińskich gresów wiąze się z ich szybkim matowieniem, więc tam gdzie ma być błoto i piach (wiatrołap) gres szybko straci swój urok. Potem znów wrócił problem plam - odradzano mi ten gres w kuchni właśnie z powodu wchłaniania. A cena mnie kusiła 65 zł/m2. Więc ostatecznie kupiliśmy, te które kupiliśmy - bardzo ładne zresztą.

Skoro płaciłaś znacznie wiecej, to faktycznie masz szansę na coś dobrego. Ja nie bardzo mogę, stąd ciągły dylemat. Znajoma ma chińszczyznę z Komfortu w salonie kosmetycznym. Póki co załapał tylko jakieś przebarwienie (może kawa?). Poza tym bardzo zadowolona. Właścicielka hotelu kupowała chińszczyznę także z tego Komfortu i właśnie była po kolejną. Skoro przetrwała 2 lata na hallu i kobieta kupuje ją dalej, to widocznie jakoś się sprawuje. Przejdę się ją zobaczyć. Ja planuję zakup w innym miejscu, ale ten sam pułap cenowy i bardzo podobne wykończenie.

Sonika
05-08-2007, 14:26
Przeczytajcie post Aishana z tego wątku :wink:

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=1198444&highlight=#1198444
Ja mam chiński i sobie chwalę.

Morrwa
05-08-2007, 14:46
Z tego co wiem, to jeden chiński nie równy drugiemu. W Chinach jest mnóstwo fabryk i impoterzy nie sprowadzają tylko z jednej fabryki - to raz. Dwa - w salonie kosmetycznym, hotelu są chyba mniejsze wymagania - chodzi mi o to, że mieszkając w domu patrzysz na tę podłogę 365 dni w roku i plamy przeszkadzają bardziej niż na wielkiej hotelowej powierzchni, którą przemykasz do pokoju hotelowego. Trzecie sprawa - pewne defekty gresu chińskiego nie koniecznie wychodzą zaraz po jego położeniu. Matowienie to kwestia czasu - 2-3 lat.

Natomiast jak kogoś nie stać na nic innego, to nie ma co debatować na tym tematem. Po prostu trzeba kupić to co się podoba w miarę korzystnej cenie.

Mnie mocno szarpnęły po kieszeni gresy i glazura, ale nie mogłam iśc na kompromis - po prostu nic innego mi się nie podobało. Teraz muszę gdzie indziej przyoszczędzić.

Natomiast dobrze przyjrzyj się cenom zachodnich gresów. 'Moje' hiszpańskie kosztowały 90 zł/m2 wielkość 45x45. W porównaniu z chińskim to nie jest taki skok. Ale za to włoskie :o :o :o to już pominę milczeniem.

Frankai
05-08-2007, 15:23
Wojtku, na pewno masz więcej wiadomości na ten temat niż ja, ale gdybym tak miała rozbierać na czynniki pierwsze każdą rzecz, którą mam w domu, to bym tej budowy nigdy nie skończyła, a w sumie to i tak poświęcałam b. dużo czasu na rozpracowywanie różnych tematów.

W sedno trafiasz!!! Też się łapię na tym jak czytam forum, że jeżeli czegoś nie kupię za 10xtyle ile mam na ten cel, nie poszukam fachowca na końcu świata i nie zapoznam się z 100 książek, to będę żałował do końca życial, krótkiego zresztą, bo pewnie przyjdzie mi się powiesiś po zakupie takiego badziewia i fuszerce w wykonaniu typowych fachowców :wink:


Na swoim gresie robiłam np. różne próby "plamiaste" zanim go położyłam na podłodze
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=38839&postdays=0&postorder=asc&highlight=gres+polerowany&start=0

i mój okazał się oporny na przebarwienia z soków, kawy czy tłuszczu zanim go jeszcze zaimpregnowałam.


Byłem pod wrażeniem testów :D



To może ja miałam wyjątkowe szczęście z tym moim chińskim gresem :roll: ?
A.. i mój kosztował 75zł za metr, a nie 40 :wink: .
Hmmm... A ja sobie wypatrzyłem taki za 66.60 (w marcu było 60zł, ale już zabrakło i właśnie dostali nową partię). W dodatku - na co wielu nie zwraca uwagi a to ma wpływ na cenę - mowa o formacie 60x60cm. Więc może być gorszy niż Twój :(

Właśnie tłumaczyłem żonce ewentualne problemy i sugerowałem, że może dać wszędzie mat w formacie 40x40 z Nowej Gali (podobał nam się kolor). Na co żonka mnie wyzwała, że już wybrane i mam nie kombinować. Przypomniała też, że nasza hurtownia miała podłogę z chińskiego gresu i jakoś nie wyglądała ona źle po dwóch chyba latach solidnego używania. Skoro żonka zdecydowała, to chyba nie mogę się sprzeciwiać :wink: W razie czego nie może się mnie czepiać :lol:

Sonika - jak widzę - dalej zadowolona z gresiku. Pokazałabyś mi go? Będę wkrótce w Krakowie, a to - o ile dobrze pamiętam - Twoje okolice.

Frankai
05-08-2007, 15:41
Z tego co wiem, to jeden chiński nie równy drugiemu. W Chinach jest mnóstwo fabryk i impoterzy nie sprowadzają tylko z jednej fabryki - to raz.

Powiedziałbym, że jest bardzo dużo :wink: Skoro w kraju z 38 mln mieszkańców jest kilkunastu już chyba producentów gresów, to w kraju z 1.6mld ludzi (taniej siły roboczej) musi ich być więcej.


Dwa - w salonie kosmetycznym, hotelu są chyba mniejsze wymagania - chodzi mi o to, że mieszkając w domu patrzysz na tę podłogę 365 dni w roku i plamy przeszkadzają bardziej niż na wielkiej hotelowej powierzchni, którą przemykasz do pokoju hotelowego.

W salonie kosmetycznym na wysokim poziomie, podłoga też musi wyglądać.
Hall hotelowy chyba jest miejscem lepszym na testy niż niejede dom.



Trzecie sprawa - pewne defekty gresu chińskiego nie koniecznie wychodzą zaraz po jego położeniu. Matowienie to kwestia czasu - 2-3 lat.
Myślę, że nie jest to specjalność chińskich. Na forum widziałem posty, że gresy z NG też nie mają dobrych parametrów. Pewności więc nigdy nie będzie. Jak zobaczę u kogoś super gres po 5 latach, to może się okazać, że ten producent nie ma już tego wzoru, lub zdążył obniżyć jakość :wink:



Natomiast jak kogoś nie stać na nic innego, to nie ma co debatować na tym tematem. Po prostu trzeba kupić to co się podoba w miarę korzystnej cenie.

Pewien "zapas komfortu psychiczno-finansowego" jeszcze jest. Problem w tym, że ciągle się łapię na zwiększaniu wydatków. Kiedyś 300 tys. zł to był kosmos. Teraz skonstatowanie 450 już nie doprowadziło mnie do zawału, więc może wziąć 200 tys. kredytu a nie 150 i szarpnąć się na LUX.
Jednak im więcej człek wnika, tym bardziej się boi i chyba trzeba zamknąć oczy i jechać do przodu :wink: :lol:

Sonika
05-08-2007, 16:06
Z tego co wiem, to jeden chiński nie równy drugiemu. W Chinach jest mnóstwo fabryk i impoterzy nie sprowadzają tylko z jednej fabryki - to raz. Dwa - w salonie kosmetycznym, hotelu są chyba mniejsze wymagania - chodzi mi o to, że mieszkając w domu patrzysz na tę podłogę 365 dni w roku i plamy przeszkadzają bardziej niż na wielkiej hotelowej powierzchni, którą przemykasz do pokoju hotelowego. Trzecie sprawa - pewne defekty gresu chińskiego nie koniecznie wychodzą zaraz po jego położeniu. Matowienie to kwestia czasu - 2-3 lat.

Natomiast jak kogoś nie stać na nic innego, to nie ma co debatować na tym tematem. Po prostu trzeba kupić to co się podoba w miarę korzystnej cenie.


Nie będę nadal udowadniać, że białe jest białe, a czarne - czarne.

Powiem tylko tyle - całe Chiny są wyłożone chińskim gresem i chińskim granitem i nic się tam jakoś u nich nie rozpada, nie przebarwia, nie rysuje, mają tym wyłożone wszystko - hotele, dworce kolejowe, WC -iki i co tam jeszcze chcesz.
Byłam, widziałam i podziwiałam :wink: .

Sonika
05-08-2007, 16:12
Sonika - jak widzę - dalej zadowolona z gresiku. Pokazałabyś mi go? Będę wkrótce w Krakowie, a to - o ile dobrze pamiętam - Twoje okolice.

Pewnie Frankai, nie ma sprawy :D - daj tylko znać z wyprzedzeniem kiedy będziesz, żebym zdąrzyła posprzatać :wink: .

Frankai
05-08-2007, 16:26
Powiem tylko tyle - całe Chiny są wyłożone chińskim gresem i chińskim granitem i nic się tam jakoś u nich nie rozpada, nie przebarwia, nie rysuje, mają tym wyłożone wszystko - hotele, dworce kolejowe, WC -iki i co tam jeszcze chcesz.
Byłam, widziałam i podziwiałam :wink: .

Oooooo :o A gdzie byłaś?
Jak ja tam byłem (rok 2000, Dalian i odrobinkę Pekin oraz nowe lotnisko w Shanghaju), to jeszcze nie myślałem o gresach; tym bardziej o chińskich gresach, więc się nie przyglądałem :(

Sonika
05-08-2007, 17:09
Byłam w 2005 r. i spędziłam tam dwa tygodnie, jadąc od Pekinu po Shanghaj i trochę się przyglądałam.

Morrwa
05-08-2007, 18:26
Nie będę nadal udowadniać, że białe jest białe, a czarne - czarne.

Powiem tylko tyle - całe Chiny są wyłożone chińskim gresem i chińskim granitem i nic się tam jakoś u nich nie rozpada, nie przebarwia, nie rysuje, mają tym wyłożone wszystko - hotele, dworce kolejowe, WC -iki i co tam jeszcze chcesz.


Tylko po co się tak gorączkować! Ja nie jestem przeciwnikiem tych gresów. Dla mnie czarne jest czarne a białe - białe. Nie mam problemów ze wzrokiem. Technika wyrobu chińskiego gresu polerowanego sprawia, że są słabsze, ale są ładne więc rozumiem, że się podobają. Mnie też. I oby jak najdłużej wytrzymały! Tego szczerze życzę!

Frankai - tobie odpowiem na posta który chyba pił do mnie na innym wątku (chiński gres polerowany), że te 'włoskie i hiszpańskie gresy' które kupiłam nie kosztowały 300zł. Na to też mnie nie stać. Są zachodnie gresy w rozsądnych cenach, w I klasie. Trzeba poszukać. Ale jesteście przekonani do chińskiego - i wchodźcie w niego.
P.S - w holach hotelowych i salonach gdzie powierzchnie są kilkuset metrowe nikt nie ubolewa na małą plamką. Ale to tylko 'by the way'.

Frankai
05-08-2007, 18:35
Frankai - tobie odpowiem na posta który chyba pił do mnie na innym wątku (chiński gres polerowany), że te 'włoskie i hiszpańskie gresy' które kupiłam nie kosztowały 300zł. Na to też mnie nie stać. Są zachodnie gresy w rozsądnych cenach, w I klasie. Trzeba poszukać. Ale jesteście przekonani do chińskiego - i wchodźcie w niego.
P.S - w holach hotelowych i salonach gdzie powierzchnie są kilkuset metrowe nikt nie ubolewa na małą plamką. Ale to tylko 'by the way'.

He, he, he - z Twoich pierwszych wypowiedzi sądziłem, że przerzuciłaś się o 2 klasy cenowe wyżej (powiedzmy na jakieś 150zł/m2). Jak zobaczyłem te 95 zł (czytam czasami dokładnie :wink: ) to po cichu zacząłem myśleć o tym, że hiszpańskie za 95 może być tej samej klasy co chińskie 60, lub być przechrzczoną chińszczyzną. Testy które robiłaś jednak przekonały mnie, że wiesz o czym piszesz i że faktycznie ten hiszpański jest o niebo lepszy od oglądanego chińskiego. Myślę, że powinienem zrobić to samo co Ty i Sonika - testy "mojej" Tanzanii. Tylko skoro żonka zatwierdziła... Ciężko być pantoflarzem :wink:

Morrwa
05-08-2007, 18:44
90zł/m2

Nie są chrzczone. To nie no-name'owe gresy tylko z dośc znanej i popularnej fabryki.

Thom1972
24-11-2008, 18:54
Witam,
Odświeżę wątek.
Mam możliwość kupienia szkliwionego gresu Azuvi w II gatunku po ok. 90 zł.m2.
Sprzedawca zapewnia, że sprzedali już go sporo i nie ma żadnych reklamacji.
Gres nie ma żadnych widocznych niedoróbek i mogę go obejrzeć przed kupnem.
Warto?
Czy mimo zapewnień sprzedawcy, gres II gat.może mieć jakieś inne wady?
Np. za 6 miesięcy zacznie się wycierać, itd...
Proszę o opinie, może ktoś już taki ma?
Pozdrawiam,

Frankai
24-11-2008, 20:00
Witam,
Czy mimo zapewnień sprzedawcy, gres II gat.może mieć jakieś inne wady?

Wszystko może mieć wady. A sprzedawcy już je mają z pewnością. Hmmm... sam jestem sprzedawcą :roll: Na szczęście nie materiałów budowlanych :wink: Jeżeli sprzedawca nie chce Ci powiedzieć czemu to IMHO jest II gatunek, to znaczy, że coś ukrywa. Z drugiej strony - czasem może mówić mniejszą wadę, żeby ukryć większą (że niby taki szczery).

Cudów nie ma - skoro dostało 2 gatunek to wady ma. Ja w garażu kładłem płytki gresowe (gras techniczny) II gat i miały 2 wady: nie trzymały wymiarów (płytkarz bardzo klął) i miały drobne na powierzchni wadę - tak jakby jakiś kamyczek się dokleił. Wiedziałem co i za ile biorę, więc nie żałuję.

ANNNJA
25-11-2008, 08:00
my kupowaliśmy w www.grespol.pl

chiński!!!,
wymiary, wygląd = na 5!!! bardzo równiótki,

ale Pan każdemu przypomina o impregnowaniu- więc myślę że chodzi właśnie o to zabezpieczenie gresu przed rysami, mam za sobą impregnację ok. 20m2, najgorsze to wcieranie i polerowanie,
narazie jesteśmy b. zadowoleni, ma piękny połysk i wygląd, cena też dosc atrakcyjna,

Frankai
25-11-2008, 08:46
ale Pan każdemu przypomina o impregnowaniu- więc myślę że chodzi właśnie o to zabezpieczenie gresu przed rysami, mam za sobą impregnację ok. 20m2, najgorsze to wcieranie i polerowanie,

Wcieranie i polerowanie? :o
Zacytuję instrukcję środka, który ja używałem:
"Nanosić impregnat przy pomocy wałka malarskiego, raz przy razie, w jednym kierunku. Płytki powinny wchłonąć preparat w ciągu 5 minut. Nadmiar wilgotnego jeszcze impregnatu należy usuwać czystą szmatką zwilżoną terpentyną. Zaschnięty już na powierzchni nadmiar impregnatu można usuwać przy pomocy środka ... {a co będę reklamował ;-) }.
W przypadku bardzo porowatych, chłonnych płytek można proces impregnacji powtórzyć po około 2 godzinach. Po 4 godzinach od zaimpregnowania, podłoga może być normalnie użytkowana"
Żadne wcieranie!!! Żadne polerowanie!!! Impregnowałem gres polerowany (garderoba) i gres techniczny (pomieszczenie gospodarcze). Pierwszy - wiadomo, a drugi by później łatwiej zmywać (równiejsz powierzchnia).
Impregnat zabezpiecza głównie przed wnikaniem plam, choć oczywiście daje dodatkową ochronę przed ścieraniem - ściera się impregnat a nie poler.

ANNNJA
25-11-2008, 10:12
a wiesz co , super pomysł, dzieki bardzo, reszte zrobie wg. twego opisu,
a ja swego co sie nawcierałam i polerowałam...oh!!

Frankai
25-11-2008, 10:34
a wiesz co , super pomysł, dzieki bardzo, reszte zrobie wg. twego opisu, a ja swego co sie nawcierałam i polerowałam...oh!!

A ponoć to faceci nie czytają instrukcji obsługi :wink: No chyba że na Twoim impregnacie nie było takowej, to świadczyłoby bardzo źle o producencie.
Powodzenia :)

sailor_ro
07-05-2009, 10:00
Witam

Przeczytałem ten watek i jeszcze pare innych.I teraz sie zastanawiam,zadatkowałem w LM gres polerowany seria Bistro,cena jakies 50 zl m2.No i teraz,jeszcze ich nie mam,wiec nie wiem czy sa pokryte jakims woskiem.Ale po lektruze forum,chce zrobić tak,zmyć ten wosk przed położeniem i zampregnowac płytki impregnatem.mysle ze raz wystarczy.
Nastepnie po ułozeniu i wyfugowaniu,zaimpregnowac całą podłogę (fugi z płytkami).Czy to bedzie właściwe,czy np. zostawić ew. wosk,zmyć go po ułożeniu,zaimpregnować raz przed fugowanie,a drugi raz po fugowaniu.Tylko jeszcze jedno pytanie,czy impregnacja może odbyć sie od razu po przeschnieciu fugi,czy odczekać jakiś czas??
pozdrawiam