PDA

Zobacz pełną wersję : Kawalerka w kamienicy i problemy z ogrzewaniem...



wolfau
10-01-2007, 12:51
Witam szanownych Forumowiczów,

mam dylemat - kupiłem niewielką kawalerkę w kamienicy, w której trzeba zrobić dosłownie wszystko. 25m2. Media są, nie ma najmniejszego problemu z wodą, gazem i energią elektryczną. Kawalerka jest na parterze 3 piętrowej kamienicy. Bezpośrednio pod nią znajduje się również moja piwnica.
Dylemat dotyczy rodzaju ogrzewania. Waham się między gazowym a elektrycznym, bo z przyczyn oczywistych z gazowym jest dużo więcej roboty. Do komina trzeba zapodać wkład, konieczny będzie 1 x rok misiek, który podpisze co trzeba. Kocioł + osprzęcik będzie kosztować ok. 4000 PLN. Wkład ok. 2000 PLN. Opłata stała za utrzymanie licznika, etc... etc... + niepewność z uwagi na coraz wyższe ceny gazu w Polsce. Niezaprzeczalnie będzie jednak wygoda i niższe niż w przypadku elektrycznego ogrzewania rachunki.
A z tylko elektryką na początku wydam max. 2500 PLN, będę miał 1 licznik, nie będę miał miśków 1 x rok w chacie, znacznie mniej pracy, zero wkładu w komin, większe bezpieczeństwo. Co doradzacie?

Serhio.

irreality
13-01-2007, 21:46
Elektrykę. Na tak małe mieszkanie moim zdaniem nie ma sensu inwestować w gazowe...
Zainstaluj sobie licznik dwutaryfowy, grzejnik konwekcyjny i już.
Jeśli nie musisz przerabiać instalacji elektrycznej to cała inwestycja to wydatek raptem z 600 zł na grzejniki (powiedzmy jeden do pokoju i drabinka do łazienki).
A do instalacji gazowej dolicz jeszcze koszt położenia rur, grzejniki itp. Nie zapomnij o cenie projektu!
Jak sobie posumujesz całość wydatków na samą inwestycję w gaz to zobaczysz na ile lat rachunków za prąd Ci starczy...

retrofood
13-01-2007, 22:00
Sądzę, że w kawalerce zdrowe towarzystwo też daje dużo ciepła ...

Renatka&Petronek
13-01-2007, 22:18
Tylko elektryka. Podłogowe i ew jakiś grzejnik. My w mieszkaniu 36 m kw(stara nieocieplona kamienica, parter) mamy piec co gazowy atmosferyczny. Niestety trzeba było przyzwyczaić się do "strzałów" pieca jak się zapalał palnik-szczególnie uciążliwe nocą. Poza tym przy piecu musisz mieć stały dolot powietrza(zetka) i jak piec działa to bardzo wychładza się pomieszczenie bo piec potrzebuje trochę powietrza. A jak nie będzie dolotu poietrza z zewnątrz to będziesz się budzić z bolącą głową.
Dodatkowo w kuchni mamy ogrzewanie podłogowe elektryczne i kaloryfery(centralne) są zamknięte do temperatur -5 st C. A w pokoju jest tylko grzejnik i niestety jest trochę chłodniej.