wolfau
10-01-2007, 12:51
Witam szanownych Forumowiczów,
mam dylemat - kupiłem niewielką kawalerkę w kamienicy, w której trzeba zrobić dosłownie wszystko. 25m2. Media są, nie ma najmniejszego problemu z wodą, gazem i energią elektryczną. Kawalerka jest na parterze 3 piętrowej kamienicy. Bezpośrednio pod nią znajduje się również moja piwnica.
Dylemat dotyczy rodzaju ogrzewania. Waham się między gazowym a elektrycznym, bo z przyczyn oczywistych z gazowym jest dużo więcej roboty. Do komina trzeba zapodać wkład, konieczny będzie 1 x rok misiek, który podpisze co trzeba. Kocioł + osprzęcik będzie kosztować ok. 4000 PLN. Wkład ok. 2000 PLN. Opłata stała za utrzymanie licznika, etc... etc... + niepewność z uwagi na coraz wyższe ceny gazu w Polsce. Niezaprzeczalnie będzie jednak wygoda i niższe niż w przypadku elektrycznego ogrzewania rachunki.
A z tylko elektryką na początku wydam max. 2500 PLN, będę miał 1 licznik, nie będę miał miśków 1 x rok w chacie, znacznie mniej pracy, zero wkładu w komin, większe bezpieczeństwo. Co doradzacie?
Serhio.
mam dylemat - kupiłem niewielką kawalerkę w kamienicy, w której trzeba zrobić dosłownie wszystko. 25m2. Media są, nie ma najmniejszego problemu z wodą, gazem i energią elektryczną. Kawalerka jest na parterze 3 piętrowej kamienicy. Bezpośrednio pod nią znajduje się również moja piwnica.
Dylemat dotyczy rodzaju ogrzewania. Waham się między gazowym a elektrycznym, bo z przyczyn oczywistych z gazowym jest dużo więcej roboty. Do komina trzeba zapodać wkład, konieczny będzie 1 x rok misiek, który podpisze co trzeba. Kocioł + osprzęcik będzie kosztować ok. 4000 PLN. Wkład ok. 2000 PLN. Opłata stała za utrzymanie licznika, etc... etc... + niepewność z uwagi na coraz wyższe ceny gazu w Polsce. Niezaprzeczalnie będzie jednak wygoda i niższe niż w przypadku elektrycznego ogrzewania rachunki.
A z tylko elektryką na początku wydam max. 2500 PLN, będę miał 1 licznik, nie będę miał miśków 1 x rok w chacie, znacznie mniej pracy, zero wkładu w komin, większe bezpieczeństwo. Co doradzacie?
Serhio.