PDA

Zobacz pełną wersję : ciężka ziemia - źle, czy dobrze?



PaweL71
14-01-2007, 12:31
Witajcie
Mam pytnie: pośrednik powiedział mi o działce, że jest tam ciężka ziemia. Czyli jaka? Czy trudno budować fundamenty?
Dowiedziałem się też że wody gruntowe są na poziome ~4 m, ale po ulewnych deszczach chwilowo mogą się podnieść do ~1,5 m. Czy mogę myśleć o piwnicy w takich warunkach?

z góry dziękuję za pomoc
Paweł

retrofood
14-01-2007, 12:58
Nie nadaje się pod cmentarz ("Niech ci ziemia lekką będzie").

Artur K.
14-01-2007, 18:46
"ciężka ziemia" - z dużą zawartością ołowiu ? :lol: Czy stali? :P
A może tak jak "ciężka woda" nadaje się do produkcji materiałów ..... :P 8) 8)

rafałek
14-01-2007, 18:52
Witajcie
Mam pytnie: pośrednik powiedział mi o działce, że jest tam ciężka ziemia. Czyli jaka? Czy trudno budować fundamenty?
Dowiedziałem się też że wody gruntowe są na poziome ~4 m, ale po ulewnych deszczach chwilowo mogą się podnieść do ~1,5 m. Czy mogę myśleć o piwnicy w takich warunkach?

z góry dziękuję za pomoc
Paweł

Prawdopodobnie glina mże ił.

Co sie z tym wiąże. W zasadzie na etapie budowy to co najwyzej marudzenie kopiacych i może lekko wyższa stawka. Jesli glina to znaczy że grunt wysadzinowy - warto przemysleć na etapie projektu fundamentów. Glina z wykopu nie nadaje się do zasypywania bo sie makabrycznie zageszcza.

Co do samej działki - spodziewaj się problemów z wodą opadową - pomyśl o zagospodarowaniu tej wody by nie zabłacać działki (na pisaku wsiąknie i ślad ppo niej zaginie - tu może stać jeszcze długo po deszczu). Moze być problem z trwanikiem itp, ale też i zaleta - jak nawieziesz górną warstwę to woda bedzie w niej dłużej niz na pisaku.

O piwnicy mozesz pomyśleć ale wykonaj perfekcyjnie izolacje i zaplanuj drenaż.

PaweL71
15-01-2007, 08:22
Dziekuję za informacje. (za wcześniejsze "dowcipne" posty nie dziękuję)

Rozumiem że nie trzeba się bać tej działki?

marcin_u
15-01-2007, 08:34
Dziekuję za informacje. (za wcześniejsze "dowcipne" posty nie dziękuję)

Rozumiem że nie trzeba się bać tej działki?

Zrob badania gruntu (koszt 500-1000zł) i bedziesz wiedzial co to za ziemia.I pozniej moze ci to zaoszczedzic sporo gotowki i nerwow.

Barbossa
15-01-2007, 09:52
gorzej, jak w cięzkiej ziemi występuje ciężka woda, wtedy to kicha na całego :cry:

siwy z gosławic
15-01-2007, 09:57
Ja na swojej działce mam taki kawałem.
Szpadel tej ziemi (o ile się wbije) warzy 3 x tyle co zwykłej. Nawet fadroma miała problemy :D
Zaletą było że ciężarówki nie zakopywały się :D

agniecha1
15-01-2007, 10:01
Witaj.

Myślę, że powinieneś rzeczywiście zrobić badania geotechniczne gruntu.

Dla mnie trochę dziwne są te wahania zwierciadła wody aż o 2,5 m po zwykłej ulewie? W takim razie na pewno nie są to gliny. Gliny są gruntami trudnoprzepuszczalnymi.
Dla mnie określenie ciężkie to raczej dotyczy ciężko tam będzie coś wybudować.
Radzę skorzystaj z geologa, bo jak okaże się, że masz kurzawkę to nic dobrego nie wróży.

Pozdrawiam

Artur K.
15-01-2007, 10:06
Cóż, odpowiedzi są takie, jak zadane jest pytanie :P
Nie ma czegoś takiego jak "ciężka ziemia". ("ciężka woda" jest :P - jest to jeden z komponentów do bomby atomowej )

Na serio : to zrób wspomniane wyżej badania i będziesz wtedy wiedział co i jak.
Jak grunt ma dobre parametry nośne, nie będziesz musiał budować głąbokich i szerokich ław pod fundamenty, ale to wszystko określi architekt po otrzymaniu od ciebie wyników badań gruntu.
Ziemia może być ogrodnicza :D

PaweL71
15-01-2007, 14:37
..." bo jak okaże się, że masz kurzawkę to nic dobrego nie wróży."...

Kurzawka to ciężka gleba?

Wokół mojej przyszłej działki powstaje kilkanaście domów, może nie jest tak źle...

[/quote]

agniecha1
15-01-2007, 14:42
A co to jest ciężka gleba?

Bo ja nie wiem co autor wypowiedzi miał na myśli.
Wiem, że woda podchodzi do 1,5 m, a to nie wróży nic dobrego.

Na kurzawce a i owszem można się budować, zależy jaki koszt i jak kogo stać, żeby władować dodatkowe pieniądze w posadowienie domu.

Pozdrawiam

Marcin Grabiec
21-01-2007, 16:29
Jeszcze nie tak dawno (do połowy lat 80-tych chyba) funkcjonowało określenie "glina ciężka" obecnie zastapione przez "glina zwięzła". A jest to nic innego tylko grunt o zawartości frakcji iłowej od 10 do 20%.

Są również gleby ciężkie i lekkie: lekkie to np. bielice - piaszczyste, dobrze napowietrzone, ciężkie to gleby gliniaste czasem bagienne nawet (trudne do "obróbki" mechanicznej - orki itp.

Wbrew pozorom słuszne jest skojarzenie nazwy "ciężka" z ciężarem gruntu, np. suchy, luźny piasek drobny waży 1,6 t/m3, a glina piaszczysta zwięzła w stanie półzwartym - 2,25 t/m3. Różnica 650 kg na 1 m3 to nie jest mało.

Geno
26-07-2007, 12:24
Wygrzeb roku :)

Niniejszym Nadaję Ci tytuł operatora jednostki GROM za błyskawiczną reakcję :)

Barbossa
26-07-2007, 12:57
Geno, to tego chyba nie czytałeś (http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=70592)
OloBolo w sposób dyskretny reklamuje swoje usługi
chyba jest zdesperowany

Geno
26-07-2007, 13:04
Geno, to tego chyba nie czytałeś (http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=70592)
OloBolo w sposób dyskretny reklamuje swoje usługi
chyba jest zdesperowany

Hehe, delikatna reklama, nie sposób się zorientować :D

Graczyk
26-07-2007, 13:22
Profesjonalne badania to podstawa i nie ma co na nie żałować kasy. nie daj sie zwieść że wykopana dziura w ziemi powie Ci cos o terenie choć przed zakupem może warto jakąś tam dziurkę z 1,2 m. głebokości wykopać. Jak trafisz na glinę tak jak ja to współczuję. Ja nigdy już nie budowałbym się na glinie no chyba że widok dech zapiera ale takich jest niewiele.
Glina i iły to fundamenty droższe o jakieś 50-80% jak nie więcej, kłopoty z przyłączami, z zagospodarowaniem działki, bajzel w domu dopuki nie zrobisz terenu czyli nieprzywieziesz świerzej ziemi.
Zastanów się bo taka glina przedraża budowę i kilkanaście tysięcy złotych.

Barbossa
26-07-2007, 13:24
odstaw eukaliptus

Geno
26-07-2007, 13:31
Profesjonalne badania to podstawa i nie ma co na nie żałować kasy. nie daj sie zwieść że wykopana dziura w ziemi powie Ci cos o terenie choć przed zakupem może warto jakąś tam dziurkę z 1,2 m. głebokości wykopać. Jak trafisz na glinę tak jak ja to współczuję. Ja nigdy już nie budowałbym się na glinie no chyba że widok dech zapiera ale takich jest niewiele.
Glina i iły to fundamenty droższe o jakieś 50-80% jak nie więcej, kłopoty z przyłączami, z zagospodarowaniem działki, bajzel w domu dopuki nie zrobisz terenu czyli nieprzywieziesz świerzej ziemi.
Zastanów się bo taka glina przedraża budowę i kilkanaście tysięcy złotych.

Mam dom na glinie i jest ok - i co? :D

Kosztował tylo co stawiany "na piasku"

Chyba za dużo Misia Kolargola...