leszekg
16-01-2007, 15:29
Witam,
Mam mały problem z którym nie wiem jak sobie poradzić. Szukuje sie do budowy domu. Mam na ten cel przynajmniej cześciowo środki, ale nie chce ich wykorzystywać. Chciałbym wziąć na całość budowy kredyt.
Istnieje jednak pewien problem w październiku zacząłem prowadzić działąlność gospodarczą mimo tego, że przychody z tej działalności zapewniły by zdolność kredytową dużo wyższą niż potrzebny mi kredyt to w mBanku powiedziano mi, że o ile działalność gospodarcza nie jest prowadzona dłużej niż 12 miesięcy nie mogę ich zaliczyć do przychodów które posłużą do wyliczenia zdolności kredytowej.
W związku z tym do wyliczenia zdolności kredytowej mogę zaliczyć tylko przychody żone z pracy na etat.
Ma ktoś może pomysł lub wiedze jak sobie z tym poradzić aby podwyższyć swoją zdolność kredytową?
Wiem, że najprotszą metodą jest wzięcie kogoś kto dodatkowo będzie uczestniczył w kredycie, ale w moim przypadku nie chce czegoś takiego. Sam nie lubie kredytów i nie będę tym obarczał jeszcze kogoś innego.
Może ktoś z was zna bank gdzie są mniej restrykcyjne podejścia niż w mBanku.
Wielkie dzieki za wszelkiej maści podpowiedzi.
Leszek
Mam mały problem z którym nie wiem jak sobie poradzić. Szukuje sie do budowy domu. Mam na ten cel przynajmniej cześciowo środki, ale nie chce ich wykorzystywać. Chciałbym wziąć na całość budowy kredyt.
Istnieje jednak pewien problem w październiku zacząłem prowadzić działąlność gospodarczą mimo tego, że przychody z tej działalności zapewniły by zdolność kredytową dużo wyższą niż potrzebny mi kredyt to w mBanku powiedziano mi, że o ile działalność gospodarcza nie jest prowadzona dłużej niż 12 miesięcy nie mogę ich zaliczyć do przychodów które posłużą do wyliczenia zdolności kredytowej.
W związku z tym do wyliczenia zdolności kredytowej mogę zaliczyć tylko przychody żone z pracy na etat.
Ma ktoś może pomysł lub wiedze jak sobie z tym poradzić aby podwyższyć swoją zdolność kredytową?
Wiem, że najprotszą metodą jest wzięcie kogoś kto dodatkowo będzie uczestniczył w kredycie, ale w moim przypadku nie chce czegoś takiego. Sam nie lubie kredytów i nie będę tym obarczał jeszcze kogoś innego.
Może ktoś z was zna bank gdzie są mniej restrykcyjne podejścia niż w mBanku.
Wielkie dzieki za wszelkiej maści podpowiedzi.
Leszek