PDA

Zobacz pełną wersję : Nie grzeje jeden obwód podłogówki??



Krupiarz
17-01-2007, 13:29
Witam,

Mam pytanie: odpaliłem ogrzewanie CO (piec na ekogroszek) i wszystko działa ok, za wyjątkiem jednego obwodu instalacji podłogowej.

Nie za bardzo wiem co może być przyczyną i jak ją usunąć.
Instalacja na rozdzielaczach (jeden na górze drugi na dole).
W sumie mam 3 obwody podłogówdki (2 na dole i 1 na górze). 2 na dole grzeją ok. a ten na górze nie chce?? Instalacja z zaworami RTL. Pozostałe grzejniki zasialane z tego samego rozdzielacza grzeją ok. Problem jest tylko z tym jednym obwodem podłogówki.
Na rozdzielaczach są automatyczne odpowietrzniki, grzejniki aluminiowe na których też są odpowietrzniki.

Może mi ktoś podpowiedzieć gdzie może tkwić problem i jak go wyeliminować?
Czy obwód może być jakoś zapowietrzony? Te na dole nie były.
Jeżeli tak to jak go odpowietrzyć?

Z góry dziękuję.
Pozdrawiam

mik99
17-01-2007, 14:15
a co instalator, na to?

faktycznie może być nieodpowieczny?
ale też sprawdź czy wszystkie zawory są otwarte?

Krupiarz
17-01-2007, 14:23
Wolałbym najpierw spróbować usunąć problem samemu. Jeżeli nie dam rady zawołam instalatora. Jeżeli jest jakieś proste rozwiązanie, to nie chce mi się dzwonić po instalatora który akurat robi teraz 40 km dalej.

Wiadome, przy starcie grzejniki się zapowietrzały. Poodpowietrzało się je i jest ok. No ale one mają odpowietrzniki - było prosto.

Podłogówka oddzielnego odpowietrznika nie ma. Jest tylko automatyczny na belce.
Zawór RTL jest zamontowany na wyjściu na obwód podłogówki z dolnej belki (powrotnej). Drugi koniec podłączony jest do belki zasilającej.
Belka ma chyba 9 obwodów.
Jeżeli założyć że obwód jest zapowietrzony, to jak go skutecznie odpowietrzyć?
Trochę to dziwne, bo pozostałe 2 obwody ruszyły i grzeją (być może też są częściowo zapowietrzone i trzeba je mimo wszystko jakoś odpowietrzyć).
Pozdrawiam

GL35
17-01-2007, 14:31
Jeśli masz na końcach belek kraniki spustowe (powinny być) to zapni tam węże.
Do jednego doprowadż wodę z wodociągu drugi wystaw na zewnątrz jako przelew. W taki sposób powyganiasz sprawnie powietrze. Pamiętaj o zakręceniu zaworów z drugiej strony belek (od strony zasilania i powrotu).

Krupiarz
17-01-2007, 14:50
Dzięki za odpowiedzi.
Kraników spustowych to ja na belkach niestety nie mam :-(.

A co powiecie na taki sposób:
1. zakręcić wszystkie pozostałe grzejniki zasilane z tej szafy rozdzielaczowej (zawory przy grzejnikach).
2. odkręcić od dolnej belki koniec pex-a z zaworem RTL z obwodu podłogówki.
3. włączyć pompę na III bieg i czekać aż powietrze zejdzie z obwodu.
4. zamknąć szafę rozdzielacza na dole (zawory na zasilaniu i powrocie na belkach).
Teoretycznie przy otwartym tylko obwodzie podłogówki ciśnienie wytworzone przez pompę powinno "przegnać" powietrze z obwodu.
Przy takim rozwiązaniu woda z obwodów grzejników nie powinna zejść, jako że będą one zamknięte.
Natomiast pompa pracując i pompując wodę musi coś z powrotem zaciągnąć. Przy zamkniętych innych obwodach może zaciągnąć/zaciągnie w obwód powietrze. Tyle że pompę można łatwiej odpowietrzyć, lub powietrze zejdzie potem przez automatyczne odpowietrzniki przy odpaleniu całego układu.

Dobrze myślę? Zadziała?

Pozdrawiam
Pozdrawiam

JM
17-01-2007, 14:53
U mnie tak było na dwóch obwodach podłogówki, ja zawołałem instalatora i okazało się że te odpowietrzniki ( wzierniki ? ) na belce ( takie przezroczyste ze sprężynką ) były walnięte. Wykręcił je a że nie miał zapasowych wkręcił jakieś zwykłe zaślepki, obwody od razu ruszyły a prowizorka została i jest ok.

Krupiarz
17-01-2007, 14:59
U mnie ten automatyczny odpowietrznik chyba jest ok (coś tam wczoraj prze niego wczoraj "pykało"), no ale obwód podłogówki nie działa :(

JM
17-01-2007, 15:00
U mnie pykało i woda w nim była a mimo to skubany trzymał mi obwód.

GL35
17-01-2007, 17:36
Te przezroczyste ze sprężynką to przepływomierze i nie służą do odpowietrzania. Ale mogły być uszkodzone i blokowały przepływ.

mockba
17-01-2007, 18:15
jak masz rozdzielacz.. odkrec ta rure z powrotu tego obwodu i do wiaderka musi leciec tak dlugo az niebedzie zadnego bombelka powietrza.. .czaasem warto i 10 minut poswiecic na kazdy obwod... zastosuj to do wszystkich obwodow podlogowki nawet jak grzeja okej... to najlepszy sposob jej zalewania...
a jezeli masz ob. zamkniety troszke pochlapie na poczatku... zatykaj palcem rurke i dasz sobie jakos rade, przy otwartym niema zadnego problemu...Pamietaj ze trzeba dolewac wody do ukladu... tyle ile bedzie w wiaderku tyle bedzie brakowac :D
pozdrawiam

jacekaqua
17-01-2007, 18:29
wina może być też po stronie większego oporu na tej pętli,należy sprawdzić regulacje poszczególnych obwodów

mockba
17-01-2007, 19:40
wina może być też po stronie większego oporu na tej pętli,należy sprawdzić regulacje poszczególnych obwodów


moze i tak byc ..jednak ja zalecam dobre zalanie ukladu... zalewanie podlogowki czasem przysparza troche problemow, najlepiej jest to robic po jednym obwodzie jeden za drugim wtedy ma sie pewnosc...

WojtekSz
17-01-2007, 23:25
u siebie miałem to samo :)
proponuje sprawdzić czy zaworki na powrocie z poszczególnych obwodów sa wszystkie otwarte. Odkręć ten dla którego przewód powrotny ma najniższa temp o pół obrotu i poczekaj czy to wystarczy, jesli nie to odkręć o kolejne pół obrotu. To powinno wystarczyć
pozdrawiam

WojtekSz
17-01-2007, 23:39
u siebie miałem to samo :)
proponuje sprawdzić czy zaworki na powrocie z poszczególnych obwodów sa wszystkie otwarte. Odkręć ten dla którego przewód powrotny ma najniższa temp o pół obrotu i poczekaj czy to wystarczy, jesli nie to odkręć o kolejne pół obrotu. To powinno wystarczyć
pozdrawiam

Krupiarz
18-01-2007, 06:51
Witam,
Dziękuję wszystkim za podpowiedzi.
Operacja się udała, podłogówka grzeje :-).

Obwód był klasycznie zapowietrzony.
Tak jak radził Mockba - sprawdziłem też dwa pozostałe układy. Tam było ok.

Tylko że przy takich "operacjach" jest mały problem. Mam układ otwarty na rozdzielaczach. W skrzynkach nie ma zbyt wiele miejsca. No i nawet zakręcenie zaworów belek (zasilającej i powrotnej) powoduje, że jak się odkręci powrót z danego obwodu by go odpowietrzyć, to schodzi woda z belek i trochę wody z tego obwodu który chce się odpowietrzyć. Tej wody jest trochę (co i jak by nie robić ona musi spłynąć).
No i tu jest problem. U mnie sytuacja dotyczyła rozdzielacza na użytkowym poddaszu, który jest w pomieszczeniu gdzie obecnie jest wylewka, a docelowo będzie podłoga z desek. O ile w tej chcwili to woda wylała sie na wylewkę i trochę mi przesiąkł strop nad garażem, o tyle później gdy będą podłogi i położone farby, będzie to niedopuszczalne.

No i pytanie na przyszłość: jak sobie radzić by odkręcając dany obwód do odpowietrzenia by nie zachlapać (lub zachlapać minimalnie) skrzynkę rozdzielaczową i pomieszczenia pod nią)?
Mi się to póki co średnio udało :-(

Nie miałem problemów ze skrzynką na dole. Tam trochę wody się wylało i poszło przez dół skrzynki w pierwszą wylewkę.

Raz jeszcze dziękuję za porady.
Pozdrawiam

mockba
18-01-2007, 08:54
Witam,
Dziękuję wszystkim za podpowiedzi.
Operacja się udała, podłogówka grzeje .

Obwód był klasycznie zapowietrzony.
Tak jak radził Mockba - sprawdziłem też dwa pozostałe układy. Tam było ok.

Tylko że przy takich "operacjach" jest mały problem. Mam układ otwarty na rozdzielaczach. W skrzynkach nie ma zbyt wiele miejsca. No i nawet zakręcenie zaworów belek (zasilającej i powrotnej) powoduje, że jak się odkręci powrót z danego obwodu by go odpowietrzyć, to schodzi woda z belek i trochę wody z tego obwodu który chce się odpowietrzyć. Tej wody jest trochę (co i jak by nie robić ona musi spłynąć).
No i tu jest problem. U mnie sytuacja dotyczyła rozdzielacza na użytkowym poddaszu, który jest w pomieszczeniu gdzie obecnie jest wylewka, a docelowo będzie podłoga z desek. O ile w tej chcwili to woda wylała sie na wylewkę i trochę mi przesiąkł strop nad garażem, o tyle później gdy będą podłogi i położone farby, będzie to niedopuszczalne.

No i pytanie na przyszłość: jak sobie radzić by odkręcając dany obwód do odpowietrzenia by nie zachlapać (lub zachlapać minimalnie) skrzynkę rozdzielaczową i pomieszczenia pod nią)?
Mi się to póki co średnio udało

Nie miałem problemów ze skrzynką na dole. Tam trochę wody się wylało i poszło przez dół skrzynki w pierwszą wylewkę.

Raz jeszcze dziękuję za porady.
Pozdrawiam



jak masz uklad otwarty to praktyccznie ani kropelka Ci niepoleci... na belkach rozdzielacza daj wszedzie po zaworze 0,5" i niema prawa poleciec ani kropelka jezeli niechcesz tego robic lub niema mozliwosci (chcociaz ja to polecam bo przy karzdym spuszczaniu wody zamykasz obwody podlogowki i niemasz z nimi problemu) ale gdy niema mozliwosci potrzebna druga osoba, smiesznie to brzmi ale poprostu trzyma palcem wyjscie z belki rozdzielacza i niewyleci ani kropelka... w ukladach otwartych niema cisnienia wiec niebedzie to problemem... A gdy uklad jest prawidlowo wykonany te rurki juz sie niebeda zapowietrzac... Pozdrawiam i ciesze sie ze moglem pomoc..

Krupiarz
18-01-2007, 09:04
No prawie tak. O tych zaworach mówisz na wyjściu z belki a przed podłączeniem rur pex-a?
No tak wtedy rzeczywiście mogłoby być ok. Zakręcasz zwór, odkręcasz podłączenie pex-a i woda nie leci.
Natomiast nie do końca zgadzam się z tym, że nie poleci nawet kropla, gdy zaworów nie ma. Zanim podłączenie pex-a się odkręci i przytka palcem wyjśie z belki trwa to chwilę i wtedy przy okręcaniu wylewa się woda (schodzi z belki lub trochę z obwodu który ma być odpowietrzany). Tego się przecież nie uniknie.
Jak już jest odkręcone i przytkasz palcem to jest ok, nie leci, choć również rura pex-owa jest w miarę sztywna i ten koniec w szafce jest krótki i nie za bardzo daje się swobodnie wyginać by koniec jej włożyć do jakiegoś pojemnika podczas odpowietrzania.

Pozdrawiam