PDA

Zobacz pełną wersję : Ile wytrzyma mój dach? :-?



AGA44
18-01-2007, 17:09
Tak jak w temacie. Ile wytrzyma przy takich wichurach jakie mają przejść dziś w nocy? :(

Dom w stanie surowym otwarym. Dach przykryty dachówką ceramiczną, pod spodem Tyvek Solid, podbitki brak, jeszcze nie ocieplony - tak, że wiatr hula po całym domu. Okna zabite dechami.
Przy "zwykłym" wietrze folia trzepocze, że trudno wytrzymać, a co będzie dzisiaj?

P.S. Może dla niektórych to śmieszne, ale ja po prostu się boję.

wartownik
18-01-2007, 17:15
Nic sie nieboj . Ogladalem kilkaset dachow uszkodzonych przez wichury .
Uszkodzeniu ulega / o ile dojdzie do tego / niewielka ilosc dachowek podstawowych .

casandra75
18-01-2007, 19:35
Boją się Ci co maja blachodachówke :-? :o

Barbossa
18-01-2007, 20:05
no jak Tywek masz to nic nie poleci

pablitoo
18-01-2007, 20:11
no jak Tywek masz to nic nie poleci

Ja mam Doerkena pod dachówką ceramiczną - dom również w stanie surowym otwartym - okna zabite płytami OSB , podbitki brak - i nic w żadną wichurę nie poleci :-) - nie ma sie co obawiać - jak dachówka jest dobrze położona nic jej nie ruszy :-)

Pozdrawiam

Kacperski
18-01-2007, 20:12
Tyvek niestety niewiele pomoże,choć uważam,ze to najlepsza na rynku folia,wszystko zależy od wykonania a własciwie mocowania dachówki, niestety często oszczedzamy na klamrach a później szukamy dachówki. :wink:

Last Rico
18-01-2007, 22:37
Czujnik wiatru stacji pogody pokazuje w tej chwili między 35 a 72 km/h z kierunku W, NW
błyska się i słychać grzmoty. Przed chwilą tak przycięło gradem, że myśłałem że okna polecą,
na szczęście mały był jak pestki z wiśni. W każdym razie widziałem jak zabrało wolną paletę
po kostce i przekoziołkowało z dziesięć metrów po ziemi...Rzadko można taki widok zobaczyć :)
Chyba kompa trzeba wyłączyć, bo coś światło zaczyna mrugać....

magpie101
18-01-2007, 22:39
Ja mam polozona blachodachowke, pod nia folia i okien brak :roll: .
Okna mialy byc dzisiaj wstawiane razem z bramami ale niestaty po wczorajszym telefonie moim do firmy dowiedzialam sie, ze okna owszem beda w czwartek ale za tydzien. Wiec siedze jak na szpilkach i az sie boje co rano zastane. Dach mam praktycznie prawie skonczony poza malym kawalkiem, ktory musza poprawic, na szczescie nie zaplacilam jeszcze za niego.

19-01-2007, 01:04
...Rzadko można taki widok zobaczyć :)
Chyba kompa trzeba wyłączyć, bo coś światło zaczyna mrugać....
Dolny Śląsk .... tam wieje najbardziej - 200km/h
wiadomosci radiowe - podaja informacje o zerwanych dachach ...
przez Polske przetacza sie orkan ...
u nas spokojniej - choc niebo rozcinaja błyskawice, wiatr nie osiaga tej siły co na zachodzie ....

sebo8877
19-01-2007, 07:23
Noc z rekordami temperatury i wiatru

(19.01/04:12) - Noc przyniosła nam mnóstwo historycznych rekordów. Padły rekordy prędkości wiatru, ale także temperatury. We Wrocławiu o godzinie 21:30 podmuch wiatru osiągnął 137 km/h. Tym samym pobity został poprzedni rekord wynoszący 135 km/h i zanotowany 29 stycznia 1974 roku. To był najbardziej spektakularny rekord pod względem wiatru, ale podobne padły także w innych miastach całej Polski, między innymi w Płocku, gdzie także wiało do 137 km/h, a w Krakowie i Poznaniu do 122 km/h. Poprzednie rekordy wynosiły 112 km/h i zanotowane były 20 lat temu. Rekordu nie było natomiast w górach, gdzie na Kasprowym Wierchu pojedyncze porywy wiatru osiągały 155 km/h. Jeszcze mocniej wiało na szczycie Śnieżki w Sudetach, do 220 km/h. Noc była nie tylko wyjątkowo wietrzna, ale i ciepła, stąd też pojawiające się gwałtowne burze na zachodzie i południu Polski. W Opolu około godziny 22:00 termometry pokazały aż 15,5 stopnia. Jeszcze nigdy w całej historii pomiarów w tym mieście nie było w styczniu tak wysokiej temperatury. Tymczasem do historycznego rekordu styczniowego ciepła w skali ogólnopolskiej zabrakło tylko 1 stopnia. W innych miastach na południu Polski było w tym samym czasie do nawet 13 stopni.

Źródło: Twoja Pogoda.

Tak wiec Aga nie martw się wytrzyma

Sebo8877

bob budowniczy junior
19-01-2007, 07:31
Ja mam blachodachówkę,mam nadzieję,że nic się nie stanie.Okna wstawiamy jutro.

agniecha1
19-01-2007, 07:58
A ja nie mam jeszcze dachówki, tylko folia.

I aż się boję sprawdzać dzisiaj co się tam stało. Mam domek na górce.
Miejmy nadzieję, że nic nie zostało uszkodzone.

Chociaż jadąc dzisiaj do pracy, jak widziałam poprzewracane drzewa, uszkodzone samochody i sygnalizacja świetlna powywracana we wszystkie strony, no i brak prądu na całej trasie z Trzebnicy do Wrocławia, to nie napawa mnie optymizmem. :-?

Fumfol
19-01-2007, 10:04
Jeszcze nie dotarłem na budowę, ale gadałem z majstrem, który wykończeniówke mi robi: 6 dachówek zwaliło z dachu :(
Dach kryty dachówką betonową Braas, w pełnym deskowaniu. Deskowanie opapowane. Dom stoi na otwartej przestrzeni.

kabietka
19-01-2007, 10:47
U mnie dzieki Bogu dachówki na swoim miejscu pozostały po przejściu wchury :D
I tak niech zostanie :D

Jedynym zniszczeniem wywołanym wichurą jest przewrócony kibelek :lol:

kabietka
19-01-2007, 10:50
:D :D :D :D :D

jabko
19-01-2007, 10:51
...
Dolny Śląsk .... tam wieje najbardziej - 200km/h
wiadomosci radiowe - podaja informacje o zerwanych dachach ...
przez Polske przetacza sie orkan ...
u nas spokojniej - choc niebo rozcinaja błyskawice, wiatr nie osiaga tej siły co na zachodzie ....
To u mnie.
Światło zgasło około 21szej :evil:
Nosa nie szło wystawić na zewnątrz.

Ale dziś rano oglądałem domek. Wygląda na nietknięty.
Mam nadbitkę :lol:

Marzin
19-01-2007, 10:51
Ja siedze w pracy i mysle co z moim dachem. Odeskowany i obity papą. Już przy mniejszych wiatrach papa ledwo się trzymała.

agniecha1
19-01-2007, 10:53
:D :D :D

Właśnie dzwoniłam do murarzy, nasz dach (tzn. folia) ocalał. Uff...

Ale inne ponoć porwało. Współczuję.

grazia111
19-01-2007, 11:08
zaraz jadę na budowę zobaczyć, jak miewa się moja budowa.
mamy tylko Tyvek Solid i część łat
dekarze czekają z wejściem na górę aż przestanie wiać

:-?

hala_k
19-01-2007, 11:25
Nasz dach po dzisiejszej nocnej zawierusze (orkan, burza, deszcz, grad itp.) nie wytrzymał.
Zerwałao po zachodniej stronie.

http://www.on-line.pl/dom/dach_2.jpg

A tu była papa położona na oknie i przyciśnięta cegłami - wiatr wygrał - cegły spadły!
http://www.on-line.pl/dom/dach_3.jpg

Dolny Śląsk

Last Rico
19-01-2007, 15:33
U mnie dzieki Bogu dachówki na swoim miejscu pozostały po przejściu wchury :D
I tak niech zostanie :D

U mnie też, ale u sąsiada, też dzięki Bogu zdarło saiding z frontowej ściany :)

wartownik
19-01-2007, 18:40
U wszystkich sasiadow uszkodzone dachy / ploty , drzewa itd. /, zgodnie z moimi przewidywaniami dachowki od kilku do kilkudziesieciu sztuk , niestety ucierpialy tez rynny plastikowe , szczytowe dachowki i gasiory .
Dach sasiada z blachy zerwalo w 100 procentach i rozrzucilo w promieniu kilkudziesieciu metrow po ogrodkach i na ulicy .

AGA44
21-01-2007, 11:39
Informuję, że na szczęście dom ostał się cały :D - nie zauważyłam żadnych start. Folia wytrzymała, być może dlatego, że niczym dotarła ta wichura do nas to osłabła na sile.