PDA

Zobacz pełną wersję : dmucha na poddaszu-gdzie babol?-troche długie



araman
21-01-2007, 14:31
Ostatnie wiatry pokazły mi słabe miejsca mojego domu. Wieje mi na poddaszu. Na ścianach mam płyty g-k. i okazało się że podczas ostatnich wichór wieje przy podłodze oraz przez gniazdka elektryczne. Sciany mam z Porothermy 44 na to tynk,na dole jest Ok choś też daje się wyczuć niewielkie dmuchanie przez gniazdka ale to pewnie wynik nie dokońca dotynkowanej sciany na granicy fundamentu i ściany, jest niewielki nawis i pewnie tamtędy wieje. Ale problem jest na górze, mam scianę kolankową na 3 pustaki na to murłata i konstrukcja dachu. Dach pokryty karpiówką w łuskę folia paroprzepuszczalna 20 cm wełny tj 15 między krokwiami i 5 w poprzek i na to folia paroizolacyjna z wartwą aluminium ze sklejonymi wszystkimi połączeniami. Podejrzewam że problem jest na przejsciu właśnie tej folii na ścianę kolankową gdzieś w okolicy murłaty musi mi podwiewać, kiedy wyciąłem kawałek płyty to wiatr wiał aż miło a raczej nie miło. Wełana przylega dokładnie między krokwiami a jednak gdzieś wieje. Nie wiem co z tym fantem zrobić jak nie ma silnego wiatru to jest OK ale ostatnie boleśnie obnażyły jakąś fuszerkę.
Myślałem o wstrzyknięciu pianki między płytę przyklejoną do ściany kolankowej przez nawiercone otwory wg mnie spowoduje to zatrzymanie napływu powiertza i wywiewaniu na granicy sciany i podłogi , myslałem też o podobnym rozwiązaniu ale w miejscu gdzie krokwie opierają się o murłatę - jest tam pustka ok 10 cm - z jednej strony jest płyta a z drugiej wełna. Może ktoś z was miał podobny problem i podzieli się uwagami

araman
21-01-2007, 16:49
Podniosę temat wyżej bo zaraz spadnie na drugą stronę

araman
22-01-2007, 08:26
no jeszcze raz wyżej

retrofood
22-01-2007, 08:33
najlepiej poszukaj gdzieś kamery termowizyjnej, to będziesz miał dokładny przegląd sytuacji.

_ZBYCH_
22-01-2007, 08:34
A masz już zamontowaną podbitkę?

Fumfol
22-01-2007, 11:00
U mnie właśnie zakładaja ocieplenie poddasza i jade na budowę codziennie, żeby tego nie spierdolili. Obawiałem sie własnie sytuacji, że pozakładają płyty gipsowe i już nie będzie widać co jest pod spodem a dziury wyjda dopiero jak wiatr powieje.

Wygląda to tak, mniej więcej:
Ściana kolankowa i murłata jest z zewnątrz ocieplona styropianem. Do styropianu dochodzi wełna, która jest między krokwiami w dachu. Dodatkowo od środka domu, na scianie kolankowej jest jeszcz styropian (3 cmm) ocieplajacy murłatę od środka. Całość od środka ofoliowana.
Mam nadzieję, że w miarę jasno napisałem :)

araman
22-01-2007, 11:09
mam podbitkę ale zastanawiam się czy jej troche nie zdjąć żeby zobaczyć jak to tam wygląda- mam drewnianą więc wykręce pare wkrętów i się dobiorę do murłaty od zewnątrz. Od środka wełna dochodzi od krokwi do sciany kolankowej i na to folia, domyślam się że słaby punkt to właśnie to miejsce tj połaczenie murłaty ze ścianą kolankową .
Tak teraz myślę że przecież murłata od zewnątrz była obmurowana bloczkami pozostają miejsca koło krokwi- wiatr sobie znajdzie miejsce.
Powyżej scianki kolankowej na skosach jest OK babol jest gdzieś na ściance kolankowej. Folia paroizolacyjna luźno przechodzi ze skosów na ściankę i kończy się ponieważ płytty g-k są klejone na klej, jeden z moich znajomych twierdzi że on zawsze przykleja zakończenie foli do ściany jakimś specjalnym klejem-ale to w Niemczech

Fumfol
22-01-2007, 11:55
twierdzi że on zawsze przykleja zakończenie foli do ściany jakimś specjalnym klejem-ale to w Niemczech
Nie wiem jeszcze dokładnie jak to zrobię, ale chyba styropian od środka na murłacie dociśnie folię do niej i tyle. Nie mam na razie innego pomysłu.

joan
22-01-2007, 13:57
tez taka mam - wieje spod płyty która jest przymocowana do ściany kolankowej (myślałam ze da to dodatkowe ocieplenie ) a dokładnie przy gniazdkach i przy listwach przypodłogowych - ale nie mam podbitki więc podejrzewam że wiatr podwwiewa folię na styku ze ścianą kolankową.

Dodatkowo wieje mi z GEberita - czuję cug rzy przycisku i łączeniach płyta/podłoga (doprowadzona jest wentylacja ) jak jest ciąg w druga stronę ( wentylator kręci się w drugą stronę i z kratek wieje do srodka) Oczywiście dzieje się tak tylko przy tych dziwacznych i silnych wiatrach. Jaki widziecie na to sposób?

Fumfol
22-01-2007, 14:14
tez taka mam - wieje spod płyty która jest przymocowana do ściany kolankowej (myślałam ze da to dodatkowe ocieplenie ) a dokładnie przy gniazdkach i przy listwach przypodłogowych - ale nie mam podbitki więc podejrzewam że wiatr podwwiewa folię na styku ze ścianą kolankową.

Dodatkowo wieje mi z GEberita - czuję cug rzy przycisku i łączeniach płyta/podłoga (doprowadzona jest wentylacja ) jak jest ciąg w druga stronę ( wentylator kręci się w drugą stronę i z kratek wieje do srodka) Oczywiście dzieje się tak tylko przy tych dziwacznych i silnych wiatrach. Jaki widziecie na to sposób?

Najlepiej chyba odkręcić płytę i poprawić :( Dlatego napisałem na początku, że jestem na budowie codziennie. Majstrowi jest czasem wszystko jedno, w końcu nie on tu będzie mieszkał.

Witos
22-01-2007, 16:04
U mnie w mieszkaniu na poddaszu jest dokładnie taki sam przypadek, wstrzyknąłem pianke i problem zniknał. tylko nie przesadzaj z pianką bo wypchnie płyte małymi kroczkami wpuszczasz i czekasz aż sie do konca rozpręży.

araman
22-01-2007, 17:30
Pocieszyłem się że nie jestem osamotniony , u mnie też jest cug przy gebericie i przy rurkach zasialjących grzejnik.
Witos czy mozesz ldokładniej opisać jak wstrzykiwałeś piankę - ja u siebie na ścianie kolankowej nawierciłem otwory przez które wstrzykiwałem pianę ale narazie zrobiłem tak na 1 mb a zostało jeszcze kilka więc trudno mówić o efektach.
Czekam na opis

siwy z gosławic
22-01-2007, 20:50
Powinniście znaleźć dobre strony tego wiania :D
Ładnie wysuszy wam ocieplenie z ewentualnego zawilgocenia :D

Ja folię paroizolacyjną przymocowalem do murłaty i nie mam takich problemów :D

araman
24-01-2007, 15:44
No dobra już mi wysuszyło co zrobić dalej?

Fumfol
25-01-2007, 09:27
No dobra już mi wysuszyło co zrobić dalej?

Właśnie ocieplanie mojego dachu zmierza ku kończowi. Starałem się tego dopilnować, ale nie wyszło. Przy murłacie wieje :( A dokładniej między myrłatą a scianą kolankową. Od wnętrza na murłacie jest styropian a na tym płyta gk, ale to jest oczywiście nie szczelne. Jedyne co mi przychodzi do głowy to zaklejenie tych nieszczelności pianką, ale czy to ma większy sens i na jak długo? Ktoś poradził sobie z takim problemem?
GK nie wygipsowane, robota nie zapłacona (i nie będzie tak długo jak będzie tam wiało!), wiec jest jeszcze spore pole do popisu. Prosze o jakieś pomysły, bo na swojego wykonawcę nie liczę.

araman
25-01-2007, 10:00
Aż mi lzej na sercu że innym tez wieje. Tylko co zrobić czekam na kolejne pomysły -poza pianką