PDA

Zobacz pełną wersję : odległość wentylacji od sufitu



Leszko
22-01-2007, 09:07
Witam
Chcę wykuć otwory wentylacyne w kominie wentylacyjnym w łazience i kotłowni, jaka powinna być odległość otworu od sufitu?

Przy podstawie komina murarz zostawił otwory, czy można je zamurować , czy należy wstawić drzwiczki? (chodzi o wentylacyjne)

Barbossa
22-01-2007, 09:17
20 cm
a ta dziura dołem to nawiew do kotłowni?

Leszko
22-01-2007, 09:53
20 cm
a ta dziura dołem to nawiew do kotłowni?

Nawiew do kotłowni jest gdzie indziej w ścianie zewnętrznej,a te pozostawione otwory na dole komina u podstawy, to tam gdzie jest kanał dymny są wstawione drzwiczki (wyczystka).
Chodzi o kanały wentylacyjne czy mogę zamurować, czy też wstawić drzwiczki

Barbossa
22-01-2007, 10:00
możesz zamurować, możesz zostawić, znaczenie to to nie ma żadnego

czajnik
22-01-2007, 11:28
15 cm.

Rezi
22-01-2007, 17:19
20 cm
15 cm

kto ma więcej :lol: :lol: :lol:

Barbossa
22-01-2007, 17:24
260 cm :D

ale od podłogi

a na upartego może być i dziura w stropie

keczkun
22-01-2007, 17:30
Ja slyszalem ze gora otworu max 15 od sufitu:)

Piotrek z Łowicza
22-01-2007, 18:13
Najlepiej 20 cm od spodu sufitu do górnej krawędzi otworu!!! Wiadomo idealnie sie nie da!!! Jak będzie 15 nikt siedzieć nie pójdzie:)))) I Mylne jest przyjmowanie tej odległości od spodu podłogi.
pozdrawiam
Piotrek>>>>

Barbossa
22-01-2007, 18:28
Najlepiej 20 cm od spodu sufitu do górnej krawędzi otworu!!! Wiadomo idealnie sie nie da!!! Jak będzie 15 nikt siedzieć nie pójdzie:)))) I Mylne jest przyjmowanie tej odległości od spodu podłogi.
pozdrawiam
Piotrek>>>>

khm, khm, a o co chodzi?

czajnik
22-01-2007, 20:13
Chodzi o to, że ktoś rozpowszechnia bzdury. Zgodnie z PN-B-03430 ma być co najwyżej 15 cm licząc od górnej krawędzi otworu do sufitu. Nie wiem skąd ktoś sobie wytrzasnął 20 cm i inne wartości.

Oczywiście zawsze można powiedzieć, że ile dasz, to będzie i nikomu nic do tego.

Piotrek z Łowicza
22-01-2007, 20:38
PostWysłany: Pon Sty 22, 2007 9:13 pm Temat postu:
Chodzi o to, że ktoś rozpowszechnia bzdury. Zgodnie z PN-B-03430 ma być co najwyżej 15 cm licząc od górnej krawędzi otworu do sufitu. Nie wiem skąd ktoś sobie wytrzasnął 20 cm i inne wartości.



Niestety nie posiadam tej normy!! Mnie uczyli na budownictwie ogólnym że max 20 cm od sufitu do górnej krawędzi otworu. Nie wymyślam sobie tego:) Zresztą ma to jakieś logiczne uzasadnienie.Chyba każdy wie że ogrzane powietrze jest lżejsze od zimnego i w związku z tym spieprza do góry. Wiec kto daje kratki wentylacyjne przy podłodze!!? To tak jak z 50 na obszarze zabudowanym!! Przepis przepisem!! Ale warto je znać!!! Po coś w końcu są!!!
Piotrek>>>>

Piotrek z Łowicza
22-01-2007, 20:50
Nie dało mi to spokoju i znalazłem w rozporządzeniu faktycznie jest 15 cm:))

"Górna część otworu wentylacyjnego wentylacji grawitacyjnej powinna być położnona w odległości nie większej niż 15 cm od wyprawionego sufitu (ma to wpływ na właściwe działanie wentylacji grawitacyjnej."

Tak mówi przepis.

Przepraszam za błąd.

pawelde
22-01-2007, 22:38
Aby powietrze nie tworzyło "martwej" strefy przy suficie dobrze by wylot był mozliwie blisko sufitu. Wentylacja grawitacyjna działa przeciez na zasadzie różnicy gęstości powietrza (różnicy temperatur). Nie jest dobrze by najcieplejsze (często zawilgocone) powietrze zbierało się pod sufitem bez drogi ujścia z pomieszczenia.
Pozdrowienia
Paweł D

jeżyk
22-01-2007, 23:37
W projekcie wewnętrznej instalacji gazowej mam napisane, że kratka wentylacyjna 20x14cm powinna byc 5 cm od stropu.

Piotrek z Łowicza
23-01-2007, 00:48
W projekcie wewnętrznej instalacji gazowej mam napisane, że kratka wentylacyjna 20x14cm powinna byc 5 cm od stropu.



To masz oszukany projekt:)))

czajnik
23-01-2007, 07:45
Nie no, ludzie, uspokójcie się. Kratka ma być co najwyżej 15 cm od stropu, a nie dokładnie 15 cm.

A swoją drogą, ciekawe skąd wzięły się w projekcie instalacji gazowej szczegółowe wytyczne odnośnie kratki wentylacyjnej. To powinno być w dokumentacji architektonicznej, jeżeli jest wentylacja grawitacyjna. W projekcie instalacji gazowej powinno być jedynie zaznaczone, że ma być wentylacja w pomieszczeniu.

Po prostu nadgorliwość projektanta instalacji gazowej.

Barbossa
23-01-2007, 07:54
przekułem swoją kratkę
jest 15cm od stropu (wyprawionego) a nie 20cm i 265 cm od podłogi;
teraz idę spać (kułem całą noc) z poczuciem dobrze zainstalowanej kratki
a wiecie - chyba rzeczywiście jest lepiej :-?

Karp
23-01-2007, 08:45
Akurat jestem na tym samym etapie. U mnie byli spece :o od gazu i stwierdzili że mam za nisko otwór wentylacyjny :cry: .
Ma być maksymalnie 5 cm od sufitu :evil:
Z tego co piszecie to kompletna bzdura, mam w tej chwili niecałe 3 cegły, czyli około 15 cm.

Krzysztof

czajnik
23-01-2007, 10:11
Brawo Krzysztof

Leszko
23-01-2007, 10:34
Akurat jestem na tym samym etapie. U mnie byli spece :o od gazu i stwierdzili że mam za nisko otwór wentylacyjny :cry: .
Ma być maksymalnie 5 cm od sufitu :evil:
Z tego co piszecie to kompletna bzdura, mam w tej chwili niecałe 3 cegły, czyli około 15 cm.

Krzysztof

A ja już zamontowałem :-? 20cm od sufitu :-?

pawelde
23-01-2007, 22:08
Akurat jestem na tym samym etapie. U mnie byli spece :o od gazu i stwierdzili że mam za nisko otwór wentylacyjny :cry: .
Ma być maksymalnie 5 cm od sufitu :evil:
Z tego co piszecie to kompletna bzdura, mam w tej chwili niecałe 3 cegły, czyli około 15 cm.

Krzysztof
Chodziło im zapewne o to by w razie wycieku gaz lżejszy od powietrza nie zgromadził się w warstwie przysufitowej.

jeżyk
23-01-2007, 22:56
Potrek z Łowicza 5 to chyba "nie więcej niż 15" :o

andre59
23-01-2007, 23:22
Nie no, ludzie, uspokójcie się. Kratka ma być co najwyżej 15 cm od stropu, a nie dokładnie 15 cm.

A swoją drogą, ciekawe skąd wzięły się w projekcie instalacji gazowej szczegółowe wytyczne odnośnie kratki wentylacyjnej. To powinno być w dokumentacji architektonicznej, jeżeli jest wentylacja grawitacyjna. W projekcie instalacji gazowej powinno być jedynie zaznaczone, że ma być wentylacja w pomieszczeniu.

Po prostu nadgorliwość projektanta instalacji gazowej.
Nie sądze, żeby to była nadgorliwość projektanta. Do dokometacji dołączone są warunki techniczne jakim powinno odpowiadać pomieszczenie, w którym jest zainstalowany kocioł gazowy, a w nich jest napisane m.in. że kanał wentylacyjny nawiewowy powinien mieć ujście na wysokości ok. 30 cm od podłogi a kanał wentylacyjny wywiewowy wlot (górna krawędź) nie niżej niż 15 cm od sufitu.
I nie jest to widzimisię projektanta.

U mnie wyszło ok. 10 cm i wszystko gra :wink:

jeżyk
23-01-2007, 23:52
W projekcie mam nie tylko opis, ale również obliczenia instalacji wywiewowej i nawiewowej (której nie zrobię :wink: )

czajnik
24-01-2007, 08:00
Ja uważam przeciwnie, niż andre59, a to z tego prostego powodu, że instalacja wentylacyjna NIE JEST elementem instalacji gazowej. Jeżeli ktoś potrzebuje dowodu, proszę zapoznać się z przepisami (par. 156 ust. 2, rozp. MI dz.u. 75/2002 poz. 690). Jest tam napisane, co składa się na instalację gazową.

W świetle tego podtrzymuję swoją opinię, że projektant ewidentnie popisał się tu nadgorliwością. Konieczność stosowania wentylacji wynika z innych przepisów i to nie jest sprawa projektanta instalacji gazowej lecz architekta w odniesieniu do wentylacji grawitacyjnej lub instalatora w odniesieniu do wentylacji mechanicznej (ujmowanej w odrębnym od instalacji gazowej opracowaniu).

Andre59, nie chwyciłem tego wątku z dołączeniem do dokumentacji warunków technicznych, jakim powinno odpowiadać pomieszczenie. Może rozwiń temat, kto wydał warunki, dostawca, czy projektant?

pawelde
24-01-2007, 17:18
Ja uważam przeciwnie, niż andre59, a to z tego prostego powodu, że instalacja wentylacyjna NIE JEST elementem instalacji gazowej. Jeżeli ktoś potrzebuje dowodu, proszę zapoznać się z przepisami (par. 156 ust. 2, rozp. MI dz.u. 75/2002 poz. 690). Jest tam napisane, co składa się na instalację gazową.

I analogicznie instalacja kanalizacji nie jest częścią instalacji wodociągowej ale nie za bardzo wychodzi jedna bez drugiej (no chyba, że do podlewania ogrodu itp.).
Powołując się na ten sam Dz.U. 75 par. 170 - "Urządzenia gazowe moga być instalowane wyłacznie w pomieszczeniach spełniających warunki dotyczace wysokości, kubatury, wentylacji i odprowadzenia spalin, a także dopływu powietrza do spalania okreslone w rozporządzeniu, w Polkich Normach i przepisach odrebnych."
Dlaczego nie wierzyć projektantowi i podważać jego znajomość rzeczy tłumacząc to nadgorliwością?

czajnik
24-01-2007, 21:26
Ale ja również napisałem o tych wymaganiach. Po co tracić czas i powtarzać to samo, tyle że innymi słowami?

A jeśli chodzi o projekt instalacji gazowej, to rzecz nie w tym, aby projektantowi wierzyć, lub nie, bo kwestią wiary zajmuje się Kościół, lecz o to, ażeby projekt zawierał dokładnie to, co ma zawierać i nic więcej ani mniej. Reszta, to tylko balast, który zaśmieca i przeszkadza.

W mojej opinii porównanie do instalacji wodociągowej i kanalizacyjnej jest tu chyba nietrafione.

pawelde
25-01-2007, 08:18
A jeśli chodzi o projekt instalacji gazowej, to rzecz nie w tym, aby projektantowi wierzyć, lub nie, bo kwestią wiary zajmuje się Kościół, lecz o to, ażeby projekt zawierał dokładnie to, co ma zawierać i nic więcej ani mniej. Reszta, to tylko balast, który zaśmieca i przeszkadza.

Ten balast jak to nazywasz nazywa się "Wytycznymi międzybranżowymi". Wybacz ale tylko dyletant nie zrozumie, że instalacje są wzajemnie od siebie zależne. Mądremu dosyć!
Pozdrowienia

czajnik
25-01-2007, 11:12
Pozdrawiam również.

Przyjmując Twój sposób rozumowania, a także przywołując Twój przykład z instalacjami wodociągowymi i kanalizacyjnymi należałoby postąpić tak: projektant projektuje instalacje wod-kan w domku jednorodzinnym, ale zaraz, przecież instalacja wodociągowa i sieć wodociągowa są od siebie zależne, zatem trzeba w projekcie instalacji umieścić projekt sieci. Zaraz ale skoro sieć, to również zakład uzdatniania wody i dalej ujęcie, bo to przecież systemy zależne wzajemnie od siebie.

Tak samo z kanalizacją, skoro instalacja to i sieć, oczyszczalnia ścieków i zrzut do odbiornika. Że nie wspomnę o instalacji gazowej, sieci przesyłowej, rurociągu przyjaźń i złożach gazu na syberii.

pawelde
25-01-2007, 12:36
Przyjmując Twój sposób rozumowania projektant nie liczy się z innymi instalacjami. Nie daje wytycznych do zaprojektowania odpowiedniej wentylacji, odpowiedniego podłączenia wody, odpowiedniego odbioru ścieków, odpowiedniego zasilenia elektrycznego. W konsekwencji jak cudem uda się kocioł uruchomić to ktoś dusi się np: CO (tlenkiem wegla), nie ma gdzie spuścić wody z kotła itp. A nawet jesli projektant ma to wszystko "w pompie" i nie napisze nic to jest jeszcze ktoś taki jak wykonawca, który nie ma prawa instalować urządzenia niezgodnie z Rozporządzeniami, PB, PN. Pozdrowienia

Barbossa
25-01-2007, 12:47
a ktoś, gdzieś, zarzucał mi pier... nie na temat :D

czajnik
25-01-2007, 12:57
Projektant instalacji gazowej nie musi podawać wytycznych dla wentylacji, bo to leży w gestii architekta (przy wentylacji grawitacyjnej). Najpierw się projektuje architekturę wraz z wentylacją grawitacyjną, a dopiero później instalację gazową. Nie bardzo wiem w jakim celu dawać wytyczne w jednym projekcie do innego projektu, sporządzonego wcześniej.

Jeśli chodzi o c.o. to kolejność jest taka, że najpierw projektuje się c.o. wraz z kotłem i wydaje się wytyczne do projektu instalacji gazowej w zakresie urządzenia gazowego (rodzaj gazu, wymagane nominalne ciśnienie gazu przed odbiornikiem + zapotrzebowanie godzinowe na paliwo), a nie odwrotnie. Również w projekcie c.o. podaje się wytyczne dla instalacji elektrycznej dot. zasilania kotła, do inst. wod-kan w zakresie uzupełniania zładu wodą i odprowadzenia do kanalizacji.

Kocioł gazowy do c.o. jest doskonałym przykładem na poparcie Twojej tezy, tylko że tu akurat wydanie "wytycznych międzybranżowych" - jak to ładnie ujęto - przebiega w drugą stronę.

pawelde
25-01-2007, 15:43
Nie wiem czy piszemy nie na temat.
Urządzenia gazowe mają swoje wymagania. Wstawiając je do gotowego obiektu trzeba pomieszczenie odpowiednio przygotować. Wytyczne międzybranżowe w proj. gazowym tylko podpowiadają co zrobić by było dobrze. No chyba, że architekt już przewidział kotłownie i odpwiednie instalacje dla niej. W normalnej sytuacji powinno się ewentualne zmiany w obiekcie nanieść na projekt architektoniczno-budowlany tworząc np. dokumentację powykonawczą.
Niech się Stara Gwardia nie unosi - młodziki musza się wyszumieć. :oops:

Barbossa
25-01-2007, 16:07
chodzi mi o Te wasze spory, kto kiedy dlaczego - a na odbiór jak przychodzi (jeżeli przyjdzie) to nie konstruktor+architekt+gazownik+wodkaniarz itp itd, tylko pani Zofia, lub pan Ryszard, który ma w d.. kto kratkę ma namalować

ważne żeby inwestor to miał :D


i bez obrazy

krys-ch
25-01-2007, 16:13
Mam pytanko:czy może zastosować wentylacje wywiewną naddachową(kratka w suficie-rura na poddaszu nieużytkowym-kominek wentylacyjny na dachu).Czy podobnie można odprowadzić spaliny z piecyka gazowego dwufunkcyjnego 24kW.Oodległość pomiędzy stropem a połacią dach w tym miejscu ok.1,6m

andre59
25-01-2007, 18:12
Ja uważam przeciwnie, niż andre59, a to z tego prostego powodu, że instalacja wentylacyjna NIE JEST elementem instalacji gazowej. Jeżeli ktoś potrzebuje dowodu, proszę zapoznać się z przepisami (par. 156 ust. 2, rozp. MI dz.u. 75/2002 poz. 690). Jest tam napisane, co składa się na instalację gazową.

W świetle tego podtrzymuję swoją opinię, że projektant ewidentnie popisał się tu nadgorliwością. Konieczność stosowania wentylacji wynika z innych przepisów i to nie jest sprawa projektanta instalacji gazowej lecz architekta w odniesieniu do wentylacji grawitacyjnej lub instalatora w odniesieniu do wentylacji mechanicznej (ujmowanej w odrębnym od instalacji gazowej opracowaniu).

Andre59, nie chwyciłem tego wątku z dołączeniem do dokumentacji warunków technicznych, jakim powinno odpowiadać pomieszczenie. Może rozwiń temat, kto wydał warunki, dostawca, czy projektant?

Odnalazłem "Projekt techniczny przyłącza gazowego in wewnętrznej instalacji gazowej budynku mieszkalnego" dotyczący mojego domu.
W "Warunkach technicznych przyłączenia i dostawy gazu..." nie ma nic na temat pomieszczenia, wentylacji i wewnętrznej instalacji gazowej.
Natomiast "Opis techniczny" dołączony do dokumentacji zawiera wiele szczegółów m.in. na temat zewnętrznego przyłącza gazu, wewnętrznej instalacji gazowej oraz uwagi do realizacji projektu zawierające informacje na temat odprowadzenia spalin, minimalnej wysokości i kubatury pomieszczenia kotłowni oraz wentylacji, w tym przekroje kanałów, wysokość kanału nawiewnego nad podłogą. Na temat odległości kanału wywiewnego od sufitu projektant nic nie napisał.
Pod opisem technicznym podpisał się projektant.

W sumie czy to ważne kto się wykazał nadgorliwością?
Ważne, że kominiarz sprawdził i wystawił opinię, a gazownicy odebrali przyłącze i wewnętrzną instalację gazową, sprawdzili co trzeba i wszyscy są zadowoleni :)

adam_mk
25-01-2007, 18:48
Poczytałem. :( Głównie pomiędzy wierszami :( Sporo tam jest.
Postaram sie przetłumaczyć z Polskiego na Nasze. :roll:
W du... mam kto i co przekroczył.

Gaz ziemny, miejski czy jak go zwał, to głównie metan (lepiej czy gorzej zaazotowany).
Kazde pomieszczenie z piecem na taki gaz powinno mieć nie mniej niż i nie wiecej niz....m2 po podłodze.
No i po suficie!
Jak od wyprawionego sufitu do górnj krawędzi kratki zostawiamy tylko te 5 cm zamiast dozwolonych/zalecanych/nakazanych 15cm to ograniczmy tę objętość, gdzie może gromadzić sie "wadium" (dla ignorantów - mieszanina piorunująca). Objetość, gdzie jak w piecu (choć nie powinno) coś "dupnie" to pojawi się mieszanina o takim składzie stechiometrycznym, że ewentualny samoczynny (lub niesamoczynny :lol: ) zapłon wyzwoli energie o wielkosci nie przekraczajacej.... ble ble ble...Jouli na cm2...
Co nie pozwoli na "wydmuchnięcie" szyb a w całości zostanie "wchłonięte" przez dostępne "drogi upustu nadmiaru ciśnienia" co wynika z geometrii takiego normatywnie zbudowanego pomieszczenia, wielkości kratek, przekroju kanałów i szpary pod drzwiami.
Nawet jak kanał wentylacyjny w całości będzie wypełniony przez wytworzone wadium.

To było między tymi linijkami co je napisaliscie i co ja wyraźnie widzę. :roll:
Pozdrawiam i idę po kolejne piwo (bo takich tekstów bez piwa to sie nie da...)
Adam M.

fotograf
25-01-2007, 23:36
260 cm :D

ale od podłogi

a na upartego może być i dziura w stropie

ja nie mam stropu a właśnie przyszedł czas na wentylacje - czy są jakieś przeciwskazania, żeby była ona w suficie?

Pozdrawiam

czajnik
26-01-2007, 08:51
Adammk, a teraz jeszcze dopisz, jaka jest konkluzja Twoich wynurzeń, bo jakoś nie załapałem.

Na dokładkę przytocz jeszcze przykłady z życia, ile było takich dupnięć w mieszkaniach i domkach jednorodzinnych, jak to ująłeś, spowodowanych umieszczeniem kratki w takiej, a nie innej odległości, może nawet nie tylko w skali kraju, ale Europy. Powiedzmy w ciągu ostatnich 10 lat.

adam_mk
26-01-2007, 09:27
Ile było "dupnięć" z powodu gazu to Ci TV pokazuje.
W Sosnowcu pokazali, że zostały tylko fundamenty z domku jednorodzinnego.
(kumpel to kupił i postawił sobie na tych ruinkach chałupkę)
W Gdańsku wyburzono wieżowiec.
Głośne było.

Konkluzja jest taka:

Są powody, dla których ktoś upiera się, aby nie tworzyć nisz, w których MOŻE gromadzić się wadium.

Tyle.

To są te rozważania czy 5 czy 15 czy 20cm.

Jak wielka jest to skala zagrożenia w to nie wnikam. Pytano czemu tak. Odpowiadam - temu!

Adam M.

czajnik
26-01-2007, 09:34
Przypadki, które przytoczyłeś NIE MIAŁY związku z usytuowaniem kratek wentylacyjnych. Nie twórz faktów, fakty tworzą się same.

jabko
26-01-2007, 09:35
To są ciągłe dywagacje po co robić dobrze skoro można źle i nic się nie dzieje.

ostatnio przewijają się tematy.
1)Smród i bulgotanie w syfonach - Odpowietrzanie kanalizy rurą fi50 zakończona zaworem zamiast fi100 wyprowadzoną ponad dach.
2) Wybuchy gazu - Kratki wentylacyjne nie do 15cm od sufitu tylko nizej
3) Wybuchy kotłów - Wieczny temat "Po co układ otwarty z naczyniem wzbiorczym skoro sąsiad ma zbiornik przeponowe i działa już rok"
4)Zapadniete podłogi - Po co w fundament sypać drogi piach skoro można darmową glinę z działki
5) Wieczny temat cieknących kominów czyli seria pod tytułem piękny klinkier na końcówce komina. W końcu wszyscy tak mają to i ja chce.

I tak kur... do zaje.... jak by to powiedział Miałczyński :evil:

adam_mk
26-01-2007, 09:39
sama prawda!
Adam M.

czajnik
26-01-2007, 10:59
Sama prawda!
Czajnik

jabko
26-01-2007, 20:57
...całą dobę


TVN 24 :lol:

wbrat
17-05-2007, 09:59
Mam poważny problem. U mnie w kotłowni za nic nie jestem w stanie zrobić kratki na wysokości max. 15 cm od sufitu. Najwyżej położone miejsce, gdzie mogę się przebić do garażu (garażem rura idzie do komina) jest na wysokości ok. 35 cm od sufitu. Oczywiście kominiarz mi to rozwiązanie zakwestionował.

Zastanawiam się, czy nie mógłbym zrobić tak:
- W kotłowni kuję dziurę na wysokości 15 cm od sufitu
- W ścianie (Max 29 cm) robię bruzdę w dół
- W garażu kuję dziurę niżej o 20 cm

W efekcie wentylacja w kotłowni jest na wymaganych 15 cm, ale potem kanał idzie w dół i w garażu wychodzi jakieś 20 cm niżej.

Czy przepisy zabraniają, żeby kanał na odcinku kilkunastocentymetrowym szedł w dół?

czajnik
17-05-2007, 18:45
Trochę mi przykro wbrat, ale przepisy powołują treść Polskiej Normy w tym zakresie, a z treści tej wynika, że przewody od wlotu do wylotu z komina mają być prowadzone pionowo. Dopuszcza się odchylenie od pionu conajwyżej o 30 stopni, a za zgodą organu wydającego pozwolenie na budowę o 45 stopni. W miejscach załamań należy zamontować otwory rewizyjne zamykane szczelnymi drzwiczkami.

Nie ma mowy o Twoim sposobie prowadzenia przewodu. Ja na Twoim miejscu zastosowałbym kocioł z zamkniętą komorą spalania i wentylator wywiewny typu łazienkowego włączany okresowo, np. za pomocą czasówki.

wodzio
18-05-2007, 07:01
u mnie będzie kocioł z zamkniętą komorą spalania a kominiarz i tak w ekspertyzie nakazał wykonać wentylację grawitacyjną (do tego koniecznie przez dach). Z tego powodu musiałem przenieść kocioł do piwnicy, a chciałem w łazience w której mam wentylację mechaniczną

wbrat
18-05-2007, 07:21
Trochę mi przykro wbrat, ale przepisy powołują treść Polskiej Normy w tym zakresie, a z treści tej wynika, że przewody od wlotu do wylotu z komina mają być prowadzone pionowo. Dopuszcza się odchylenie od pionu conajwyżej o 30 stopni, a za zgodą organu wydającego pozwolenie na budowę o 45 stopni. W miejscach załamań należy zamontować otwory rewizyjne zamykane szczelnymi drzwiczkami.

Nie ma mowy o Twoim sposobie prowadzenia przewodu. Ja na Twoim miejscu zastosowałbym kocioł z zamkniętą komorą spalania i wentylator wywiewny typu łazienkowego włączany okresowo, np. za pomocą czasówki.

Mam kocioł z zamkniętą komorą spalania. Problem w tym, że jest on oddalony od komina o jakieś 2 metry - komin jest w innym pomieszczeniu niż kocioł. W pomieszczeniu gdzie jest kocioł nie było wentylacji, więc kominiarz nakazał poprowadzenie POZIOMEGO odcinka od tego pomieszczenia do komina. Zrobiłem to (wykorzystując białe plastikowe rury do wentylacji dostępne w sklepach). Kominiarz nie przyczepił się do tego, przyczepił się jedynie, że otwór wentylacji jest za nisko.

Może przedstawię to na rysunku - będzie prościej:

http://www.republika.pl/wbrat/Wentylacja.GIF

Kocioł z zamkniętą komorą spalania (żółte "K" na czerwonym tle) znajduje się w kotłowni (w projekcie była to pralnia). Komin jest w łazience obok.
W pralni nie było wentylacji, więc kominiarz kazał mi poprowadzić poziomy przewód do komina w łazience.

Problem polega na tym, że kratkę wentylacyjną w kotłowni musiałem dać dość nisko, bo na wysokości 15 cm od sufitu tą samą drogą prowadzona jest rura odprowadzająca spaliny z komina.
Przy samym suficie się nie przekuje, bo jest tam zbrojony wieniec. Dlatego przekułem się na tyle nisko, by w garażu kanał poziomy idący do komina znalazł się tuż pod rurą spalinową.

W garażu nie ma innej możliwości prowadzenia rury - po prostu fizycznie jest to jedyna droga. Więc tam musi to zostać tak jak jest. Dlatego pomyślałem, żeby od strony kotłowni kratkę zrobić wyżej i przekuwać się do garażu ze spadkiem tak, żeby już w garażu połączyć się z tym odcinkiem poziomym, który już mam zrobiony.

czajnik
18-05-2007, 09:18
u mnie będzie kocioł z zamkniętą komorą spalania a kominiarz i tak w ekspertyzie nakazał wykonać wentylację grawitacyjną (do tego koniecznie przez dach). Z tego powodu musiałem przenieść kocioł do piwnicy, a chciałem w łazience w której mam wentylację mechaniczną

To jest właśnie klasyczny przykład na to, jak można sobie przechlapać tylko dlatego, że słucha się jakiegoś niedorozwiniętego kominiarza. Nie musi być wentylacja grawitacyjna. Może być mechaniczna, zwłaszcza jeżeli masz kocioł z zamkniętą komorą spalania. Wtedy nawet może być wyłącznie wywiewna, której nie można dać przy kotle z komorą otwartą (wtedy tylko nawiewno-wywiewna nadciśnieniowa lub zrównoważona).

Zastanów się teraz na spokojnie, co było łatwiej zrobić: zmienić lokalizację kotła, czy zmienić kominiarza?

czajnik
18-05-2007, 09:24
Mam kocioł z zamkniętą komorą spalania.
(...)
Dlatego pomyślałem, żeby od strony kotłowni kratkę zrobić wyżej i przekuwać się do garażu ze spadkiem tak, żeby już w garażu połączyć się z tym odcinkiem poziomym, który już mam zrobiony.

Moim zdaniem dobrze pomyślałeś, skoro jest to jedyna możliwość. Warunek jest tylko taki: musisz dać wentylatorek typu łazienkowego, np. EDM załączany okresowo, dzięki czemu uzyskasz wentylację pomieszczenia. Skoro masz kocioł z zamkniętą komorą spalania, to nie ma problemu z zastosowaniem takiego wentylatorka.

Pozdrawiam.

wbrat
18-05-2007, 12:11
Moim zdaniem dobrze pomyślałeś, skoro jest to jedyna możliwość. Warunek jest tylko taki: musisz dać wentylatorek typu łazienkowego, np. EDM załączany okresowo, dzięki czemu uzyskasz wentylację pomieszczenia. Skoro masz kocioł z zamkniętą komorą spalania, to nie ma problemu z zastosowaniem takiego wentylatorka.


Dzięki za odpowiedzi :). A czy nie jest tak, że wentylacja ta jest konieczna ze względu na ew. nieszczelności inst. gazowej? Jeśli tak, to czy taki wentylatorek podczas załączania nie spowoduje małego "bum", gdyby faktycznie taka nieszczelność się pojawiła? :-?

czajnik
18-05-2007, 12:57
Nie spowoduje. Śmiało. Była kilka razy polemika na ten temat na forum.