PDA

Zobacz pełną wersję : Długość "prostki" kominowej nad kotłem gazowym



Karp
23-01-2007, 10:09
Mam mieć odbiór kominiarski i pojawił się problem. Kocioł gazowy wiszący w pomieszczeniu kotłowni. Podobno nad kotłem gazowym powinien być pionowy odcinek komina o minimalnej długości 20 cm a potem kolanko. Ja mam mniej (w zasadzie samo kolanko), sam tak chciałem żeby nie czołgać się przy regulacji a komin ze ściany jest wyprowadzony jakieś 30 cm od sufitu.
Przepisy jakie znalazłem mówą następująco:


ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY
z dnia 12 kwietnia 2002 r.
w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie.

7. Przewody i kanały spalinowe odprowadzajàce
spaliny od urządzeń gazowych, z wyłączeniem kotłów,powinny spełniać następujące wymagania:
1) przekroje poprzeczne przewodu, a także kanału spalinowego
powinny być stałe na całej długości,
2) długość pionowych przewodów spalinowych powinna
być nie mniejsza niż 0,22 m, a przewodów.
poziomych ułożonych ze spadkiem co najmniej 5%
w kierunku urzàdzenia — nie większa niż 2 m,

Jak to faktycznie jest musi być ten odcinek czy nie, może ktoś doradzi ?

Krzysztof

czajnik
23-01-2007, 10:17
Napisano przecież wyraźnie, że z wyłączeniem kotłów. Niektóre kotły (zwłaszcza większe z palnikiem wentylatorowym) mają nawet poziome wyloty spalin. I co byś wtedy zrobił?

Karp
23-01-2007, 11:16
Czyli mogę być spokojny, ewentualnie wlepić kominiarzowi przed oczy tekst rozporządzenia ?

andre59
23-01-2007, 11:35
A co masz napisane w DTR-ce kotła?

Ja mam zainstalowany kocioł zgodnie z zaleceniami producenta i zgodnie z przytoczonym rozporządzeniem czyli prostka 22cm, potem kolano i wejście do komina ok. 30cm od sufitu.
Pomieszczenie ma 2,6m wysokości, a kocioł prawie 90 cm. Obsługa kotła nie sprawia żadnych trudności.
Tak w ogóle co zamierzasz regulować pod kotłem?

Karp
24-01-2007, 09:28
To mnie zmartwiłeś, u mnie nic nie ma w zaleceniach producenta, ma być tylko zgodnie z normami :( .
Pod kotłem są już poprowadzone rury od CO, nie ma się jak przesunąć niżej. Jeżeli już to będzie trzeba rozkuć komin i przesunąć trójnik wżej (kawałek nowej rury, kawałek uciiąć) jednak nie przy tej pogodzie :-? .

Pytanie czy mogę się powoływać na przepisy, które przytoczyłem przy odbiorze czy nie, może jest jeszcze jakaś norma, która dotyczy kotłów ?

Krzysztof

czajnik
24-01-2007, 15:25
Karp, zamiast się zamartwiać, proponuję powrót do pierwszego postu (zresztą Twojego własnego) i ponowne przeczytanie przepisu w tym zakresie. Życzę spokojnych odbiorów.