PDA

Zobacz pełną wersję : Centrale ogrzewanie na w?giel



Szadam
22-02-2002, 17:45
Polska na węglu stoi i wszystko wskazuje, że długo będzie to tanie grzanie. Proszę o wskazówki, czy ktoś eksploatuje piec z automatycznym podajnikiem węgla? /Ślimakiem/

babis
25-02-2002, 08:41
Witam
Także interesuje mnie ten sposób ogrzewania.
Może ktoś kto ma taki piec wypowie się o jego wadach i zaletach

PanRopuch
25-02-2002, 10:12
Hej - przykro mi że nie mogę pomóc, chcę jednak wtrącić coś innego. Mam w domu (kilkunastoletnim) także kocioł na węgiel i koks, lecz nie wydaje mi się, aby to było tak "tanie grzanie". Samo paliwo owszem, ale należy uwzględnić też nakład własnej pracy, a ten jest bardzo duży. Począwszy od wrzucenia węgla do piwnicy, poprzez obsługę pieca (trzeba sprawdzać temperaturę itp., gdyż zero automatyki), na usunięciu popiołu kończąc.
Natomiast przyznam, ze efekt - w największe mrozy jest niesamowity: w ostatnie silne mrozy (swieta, Sylwester)miewaliśmy wieczorami w domu ponad 25 stopni C.
W sumie jednak traktuję ten rodzaj opalania jako wspomagający; głównie grzejemy w kominku z wkładem. Czy warto inwestować w piec na koks w nowym domu?

26-02-2002, 17:22
mam w domu piec na miał węglowy ze sterownikiem mikroprocesorowym. Załadunek następuje raz na dwa dni jakieś 30 litrów miału, i tak naprawdę o piecu można zapomnieć. Mikroprocesor przez dmuchawę steruje temperaturą wody w piecu różnic temperatur wynosi około 3 stopni w górę i w dół od zadanej to naprawdę mało . Piece takie są coraz bardziej popularne a i miał węglowy jest dużo tańszy od węgla.

26-02-2002, 17:31
A jaki ładny smród daje... Co mi tam - smród leci do sąsiadów.
O cholera sąsiad dał też miałowy i też ładuje do niego wszystkie śmieci. Czy w TYM kraju nie ma odpowiednich służb, żeby mu dały popalić? Ja to co innego. JA mam prawo smrodzić.
Kali

Szadam
26-02-2002, 17:42
Dziękuję za odpowiedzi.
Na targach oglądałem prezentację pieca na węgiel groszek. Piec ten miał małe palenisko z KATALIZATOREM ( 27kW). Z boku zamontowany był kosz zasypowy połączony z paleniskiem ślimacznicą. Sprzedawca twierdził, że koszt taki starcza na kilka dni. Mało roboty. Całość (nadmuch powietrza i podajnik)sterowana jest procesorem tak jak piece na gaz lub olej. Nawet przewody kominowe są identycznie budowane. Nie znam nikogo kto to ma. Trudno oprzeć się jedynie na sprzedawcach.
Dodatkowe pytanie. Czy taki piec może pracować w układzie zamkniętym? Sprzedawca twierdzi że tak, że za granicą tak te piece pracują ale PN zabrania.

27-02-2002, 06:09
Temat ciekawy - no to do góry !

buber
27-02-2002, 06:55
On 2002-02-26 18:31, Anonymous wrote:
A jaki ładny smród daje... Co mi tam - smród leci do sąsiadów.
O cholera sąsiad dał też miałowy i też ładuje do niego wszystkie śmieci. Czy w TYM kraju nie ma odpowiednich służb, żeby mu dały popalić? Ja to co innego. JA mam prawo smrodzić.
Kali

masz rację aje smród jak pali się śmieci ale chyba nie o to chodzi żeby zrobić piec w którym nie można palić śmieci ależeby ludzie tych śmieci w nim nie palili a to zupełnie inna bajka.

W normalnym piecu węglowym też się pali śmieci i też śmierdzi.

27-02-2002, 16:41
Ja przymierzalem sie do kupna pieca weglowego z podajnikiem - bo to jest nadal najtansze na Slasku. Jednak osobiscie sobie odpuscilem z powodu ceny choc moj kolega ma. Co do pieca - sa np. produkowane w Rybniku i w Pszczynie.

PLUSY :
- podajnik na tydzien (ale dla minimalnej temperatury)
- wegiel groszek (ale tylko i wylacznie)
MINUSY :
- sam podajnik kosztuje niemal tyle co piec
- i tak trzeba zejsc raz na dzien i przerusztowac popiol

Dlatego za polowe ceny kupilem piec bez podajnika i laduje wegiel recznie dwa razy na dzien (co 12 godz). Wszystko pozostale bez roznic :
- elektr. nastawianie temp,
- wentylator,
- pompa sterowana z pieca (wyl/wl automatycznie)
- spelnione normy ekologiczne (i co za tym idzie - zwrot czesci kosztow z Wydz. Ochr. Srodow)

Dla pewnosci kupilem piec jednak o stopien wyzej - zeby wiecej wegla weszlo i dluzej sie palilo.

ANdrzej

27-02-2002, 16:55
PS>

Jakbym mial wiecej kapitalu to kupilbym z podajnikiem - ale to kwestia oceny kosztow wlasnej pracy. Dla mnie to 4.000 mniej a czas to 0,5 h/dzien pracy pieca.

Jak sie przymierzalem to patrzylem na ponizsze rzeczy :
- pilnuj normy ekologicznych (po wejsciu do Uni co niektorzy bede musiely pozbyc sie piecow na wegiel)
- jesli masz mozliwosc to radze ruszty zeliwne (do 10 lat gwarancji)
- przy slimaku sprawdz mozliwosc dostepu (tylko w niektorych modelach widzialem klapke dostepu do samego "walu" ze slimakiem)
- elektronika jest wrecz niezbedna (nastaw temperatury, wentylator nawiewu powietrza, ewentualnie sterowanie pompa przy wiekszym budynku)
- sprawdz wymiary pieca a swoja kotlownie - to zajmuje miejsce

Pozdrawiam
Andrzej

28-02-2002, 07:58
Do Andrzeja
Jakiej marki kupiłeś piec ?
Jak dobierałeś ilość kW pieca do m2 powierzchni ?
Jakie normy ma spełniać piec, kto to sprawdza, jak wygląda procedura odzyskania części kosztów ?
To może zainteresować sporo osób bo jest to chyba jakaś nowość.
Pozdrawiam

Szadam
02-03-2002, 19:38
Dzięki za Wasze wypowiedzi, chodź trudno tu o konkrety
Poczekamy na dalsze wieści.

_Piotr
04-03-2002, 10:17
Ja też interesuję się piecem na miał węglowy z podajnikiem. Produkują takowe w Gierałtowicach k/Andrychowa. Mają nawet szczegółową stronę WWW. Piece mają pełną automatykę. Ale niestety nie znam żadnego takiego pieca z autopsji. Zanim kupię, muszę to gdzieś pooglądać w działaniu. Ewentualnie poczytać jeszcze dalsze odpowiedzi na forum. :smile:

zorek
04-03-2002, 22:44
Tu Andrzej (teraz Zorek)

Zaczne od generalnego stwierdzenia - szukalem rozwiazania pomiedzy nizszymi kosztami a czyms w miare latwym do obslugi.
Kazdy stwierdzi ze gaz jest czysty a piece gazowe sa niemal bezobslugowe. Niestety ogrzanie gazem jakiegos budynku pow. 100m2 przestaje byc oplacalne - a ja mam ok 350 m2. Dlatego, jako mieszkaniec Slaska, wybralem to bardziej meczace ale tansze ogrzewanie weglem. Tutaj byla kuszaca oferta piecow z podajnikiem - ale koszt przewazyl jeszcze raz (moja poprzednia wypowiedz).

Dlatego ostatecznie szukalem czegos solidnego i w koncu kupilem popularny w okolicy "piec zeliwny na paliwa stale U22C" - czeskiej firmy VIADRUS. Firma ma strone "www.viadrus.cz" albo np. lokalny dystrybutor "www.klimosz.pl" bo samemu sie nie oplaca sprowadzac ze wgledu na procedury.

Piec jest na koks, wegiel i drewno i teoretycznie mozna go przemontowac na olej lub gaz (?). Moj ma moc 46 kW - dobieral ją instalator - generalnie jest to 350m2 budynku + zapas (zeby nie schodzic za czesto do pieca). Zdecydowalem sie na niego ze wzgledu na trwalosc (zeliwo - 10 lat gwarancji) i wydajnosc (woda w sciankach oraz w ruszcie). Ponato atutem byla mozliwosc dodatkowego osprzetu - sterownik temperatury polaczony z wentylatorem (nadmuch powietrza do pieca) oraz z pompa wodna (dom na 350 m2 i 2 pietra z piwnica).
W instrukcji pisze ze "piec trzyma cieplo min 16 godz" ale to zalezy tez od instalacji c.o.
Generalna zasada pracy takiego pieca z osprzetem jak moj :
- piec rozpalam co 1-3 tygodnie (to moj pierwszy rok)
- dwa razy dziennie schodze (rano i wieczorem) zeby przerusztowac i dorzucic wegiel
Powyzej 35 stopni jest wlaczane zasilanie pompy (ktora ma wlasne ustawienie : stop, I, II, III bieg). Czyli po wygasnieciu (pon 35 stopni pompa sie wylacza).
Na piecu (na elektr. sterowniku) ustawiam minimalna temperature (np 55 stopni). Jesli temperatura jest ponizej to wlacza sie wentylator i podsyca ogien az do osiagniecia ustawionej temperatury. Po jej osiagnieciu wentylator sie wylacza co powoduje zmniejszenie doplywu powietrza - w efekcie temperatura skacze tylko pare stopni wyzej po czym spada. I tak w kolo dopoki jest paliwo.
Jesli jednak wentylator przez 45 min nie potrafi osiagnac zadanej temperatury to przestaje pracowac (po wypaleniu sie wegla).
Z mojego doswiadczenia najtrudniej jest rozpalic piec - potem tylko nalezy go pilnowac i regularnie dokladac - co okolo 12 godz.

Jesli chodzi o czesciowy zwrot kosztow - w mojej gminie istnieje taka mozliwosc w przypadku WYMIANY STAREGO PIECA NA NOWY EKOLOGICZNY. W Zorach i Rybniku istnieje to - refundacja do 800 zl za ekologiczny piec weglowy a do 2000 (i wiecej) za gazowy lub elektryczny. Musialem pokazac stary piec (min. 5 lat uzywany) oraz nowy wraz z jego homolagacja. Do tego przedstawilem fakture za piec i montaz.

Szczerze mowiac to nie mam pojecia o normach jakie on spelnia - na pewno nie ma tam katalizatora. O ile wiem to jest to zwiazane z wydajnoscia pieca - 75-80% sprawnosci. Jest jakas naklejka na piecu - jego homolagacja plus dodatkowe informacje.

Jesli chodzi o koszty : ok. 4.400 zl za piec z osprzetem (z rabatem ale bez montazu). Teraz 800 zl zwrotu z Urzedu Miasta (z wydzialu ochrony srodowiska) i pozostala kwota jako koszt do ulgi remontowej. To tyle.

Pozdrawiam
Andrzej

PS> Piece z podaknikiem sa produkowane w Rybniku (ECOINVEST ?), rowniez w Pszczynie. Jesli chodzi o piece zeliwne bez podajnika (jak moj) to czesc dostawcow (np. w Katowicach) korzysta z firmy VIADRUS - sprowadza zeliwo i na jego bazie dodaje wlasny osprzet (oraz wlasna nazwe).

Pozno juz wiec na tym koncze.
Pozdrawiam
Zorek

Szadam
07-03-2002, 10:23
Zorek
Serdeczne dzięki za podpowiedzi. W między czasie poczytałem inne pokrewne tematy. Układa się to w jedną solidną całość. Z tego to już można robić doktorat. Jak juz podejmę decyzję dam znać. Na dziś postanowiłem, że komin który postawię będzie posiadał dodatkowy ciąg umożliwiający podłączenie pieca węglowego.

stakam
13-03-2002, 08:28
Żeby podsumować Państwa wypowiedzi -wszystko OK -ale przy uzywaniu pieców sterowanych mikroprocesorami znaczną część czasu pracują na minimalnej mocy. Z tym wiąża się możliwość wykraplania wody w kominie. Z mojej praktyki WSZYSTKIE kominy powinny byc wykonane z materiałów kwasoodpornych lub mieć wkładkę stalową kwasoodporną.

buber
13-03-2002, 09:26
to niecałkiem tak z tym wykraplaniem i sterowaniem
miał węglowy cały czas się pali a przynajmniej się tli
tak że w kominie cały czas jest ciąg i nie ma problemu z wykraplaniem. Każdy mikroprocesor ma przedmuchy w trakcie kiedy woda w piecu ma zadaną temperaturę co z góry ustalony czas na chwilę (około 30 sekund) włączany jest wentylator.
U mnie piec działa przez całą zimę i nie nastąpiło wykraplanie pary wodnej.

<font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: buber dnia 2002-03-13 10:27 ]</font>

Ivo
02-02-2003, 18:18
A jak rozwiązaliście temat pogrzewania c.w.u latem..?

02-02-2003, 19:27
Zaciekawiła mnie sprawa jak koledzy którzy mają piece na miał, ten miał "ładują" do swoich domów i gdzie go przechowywują i czy z tego rodzaju paliwa nie ma kurzu i pyłu ?

02-02-2003, 20:43
zorek
Podałeś pow domu 350m2. Czy jest to nowy dom, mam na myśli ocieplenie. Zastanawiam się dlatego gdyż kocioł o mocy 46kW wydaje się stanowczo za duży, chyba że tak sobie życzyłeś. Mam dom o takiej samej powierzchni i zapotrzebowanie ciepła wynosi 18kW grzeję gazem. Trzy lata temu instalator też chciał dobrać kocioł o mocy 33kW. Wydawało mi się za dużo więc zleciłem wykonanie projektu. Pomyślisz 18kW za mało lecz zapewniam że nie ma problemu nawet w największe mrozy. Lubię ciepło w pomieszczeniach średnio 22-23st. Dlatego moje zdziwienie dotyczy twojej mocy 46kW.

Janek

aziel
03-02-2003, 09:06
IVO: nie ma innej rady jak grzałka elektryczna w zasobniku CWU. Znam wprawdzie takich którzy w sobotę palą w kotle śmieci z całego tygodnia :sad: ale nie polecam

Szadam
03-02-2003, 11:01
OOOO! Stary mój wątek powrócił. Nadal jest aktualny. Przed rokiem miałem wyłącznie fundamenty, a teraz stansurowy zamknięty. Pragnę następne święta Bożego Narodzenia spędzić pod nowym dachem, a co za tym idzie sprawa jest dalej aktualna. Piece z podajnikiem kosztują ok. 7500zł, mogą pracować również wyłącznie na potrzeby CWU.
Adam

Ivo
03-02-2003, 15:54
Jeszcze jedno pytanko (przynajmniej na razie...) - jaka musi być MIN powierzchnia kw kotłowni na węgiel..?

03-02-2003, 16:37
Piece węglowe mogą być O.K. pod warunkiem, że kupimy dobry węgiel. W tym roku wielu moich znajomych narzekało na jego jakość: słabo się pali, kopci, dużo sadzy. Jeden z sprzedawców pieców miałowych ( z podajnikiem) poinformował mnie, żeby kupować tzw. eko-groszek tylko u polecanego dostawcy. Inaczej nie daje gwarancji, co do prawidłowego działania pieca. Trudno jednak sprawdzić na oko jakość węgla. To naprawdę poważny problem.
W dłuższym okresie czasu węgiel będzie coraz droższy, kopalnie zaczną upadać a jego wydobycie zmaleje. Maleją też jego zasoby, podobnie jak ropy naftowej. Przyszłość to biomasa, drewno, gaz itp.

Moje doświadczenia z palenia węglem (zwykły piec węglowy):
- co najmniej 2 razy do roku czyszczenie komina
- czyszczenie pieca raz w miesiącu (przy słabym węglu i miale co 2 tygodnie)
- kłopoty z utylizacją popiołu (po zimie na podwórku usypałem niezły kopiec).
- ściany i wyposażenie w pomieszczeniu gdzie znajduje się piec pokrywają się z czasem sadzą i pyłem
-smród, najgorzej przy rozpalaniu i w bezwietrzne dni (komin 14 metrów)
- w okresie zimowym co najmniej 1 godzina dziennie przeznaczona na przygotowanie opału, usunięcie popiołu itp.
- duże wahania temperatury w instalacji (odgłosy w rurach).
- smród z nagrzanych grzejników
- do obsługi pieca wskazane jest osobne ubranie (brudna robota)
- przy rąbaniu drewna można się wyżyć i łatwo skaleczyć (raczej nie dla pań).
- gdy wszyscy w okolicy zaczynają palić (szczególnie w bezwietrzne dni) to bez maski przeciwgazowej raczej trudno wytrzymać, nie mówiąc o zabrudzonych szybach i elewacji.
- przywieziony węgiel trzeba rozładować, wrzucić, przerzucić.
- kontrola pieca średnio co 3-4 godziny
- przeżyłem mały pożar w kotłowni: iskra padła na stos gazet, straty ogólnie niewielkie, ale mogło być gorzej. Tak więc częsta kontrola kotłowni wskazana.
- dobry węgiel to wydatek ok. 400 zł za tonę.
Ogólnie nie polecam chyba, że ktoś ma dużo czasu.

ADAMOS48
19-02-2003, 22:57
OJ anonimowy ten twój sprzedawca kotła to piekny bajerant.Każdy piec spali wszystko wolniej prędzej no oprócz kamieni .Prawdą jest że węgiel weglowi nie równy z Brzeszcz ma kalorycznośc 23500 a R.O.W.już tylko 17000 i mniej. ..Wegiel który kopci jest najbardziej kaloryczny i daje najwiecej energi ,jezeli umie się go palić ima się gdzie palić {dobry kocioł}Gdybyś np posiadał piec żeliwny z górnym spalaniem to w kominie możesz kawki chodować i nie zaczadza sie "oczywiście mowiłem w przenośni},ale prawda jest taka że wogole nie dymi ponieważ wszystkie substancje smoliste przechodzą przez ogień i są spalane.

17-03-2003, 20:21
On 2002-02-26 18:22, Anonymous wrote:
mam w domu piec na miał węglowy ze sterownikiem mikroprocesorowym. Załadunek następuje raz na dwa dni jakieś 30 litrów miału, i tak naprawdę o piecu można zapomnieć. Mikroprocesor przez dmuchawę steruje temperaturą wody w piecu różnic temperatur wynosi około 3 stopni w górę i w dół od zadanej to naprawdę mało . Piece takie są coraz bardziej popularne a i miał węglowy jest dużo tańszy od węgla.


Wyglada na to, ze jestes z tego rozwiazania zadowolony.
Moglbys sie podzielic informacja i zareklamowac Producenta tego Pieca?
JO

miska
17-03-2003, 20:54
Do SZADAMA - ja własnie czekam na dostawę kotla m-ki HEF (podajnik,
slimak - ma dzialac samodzielnie przez 4 dni-zobaczymy).
MA byc we środę. Jak pan instalator go zamontuje, to zrobimy
próbe generalna.
Podzwonilam do 3 uzytkujacych ten kociol od min, 2 sezonow i nikt nie narzeka....
Podaje ci moj nr tel. 068 - 324 78 08 (ale rzadko bywam ostatnio
w domu). Jedn ak w razie potrzeby moge podac biezace info.
Pozdrawiam. Miska

ADAMOS48
17-03-2003, 22:21
DO MISKA Jaka jest cena tego cudu.

engi
18-03-2003, 06:46
No właśnie , napisz coś więcej(kto jest producentem, cena....)

18-03-2003, 07:07
Tu jest wszystko:
http://www.hef.com.pl/

ADAMOS48
18-03-2003, 19:12
Pooglądałem i powiem że normalne i nie ma co się podniecać.
Standarty jakośc i cena w normie.
Nadmuchowe to w tej cenie są żeliwne.
Z podajnikiem troszkę przesadzone, można taniej to samo ale w żeliwie.Nie wiem jakich rabatów udziela od cen katalogowych.Może się okazać że przesadziłem z opinią.Powracając do wątku z podajnikiem czy jest możliwośc palenia wszyskiego kiedy ślimak lub prąd zawiedzie.

Grzegorz63
18-03-2003, 19:31
Fakt, że żeliwo jest bardziej odporne na korozję od stali, ale też "zdrowo" koroduje. Poza tym chyba same minusy:
1) Członowy wymiennik ciepła narażony na przeciekanie na łączeniach członów,
2) Materiał bardzo wrażliwy na uszkodzenia mechaniczne (kruchość),
3) Przy uzupełnianiu rozgrzanego żeliwnego kotła zimną wodą jest raczej pewne, że popęka,
4) Żeliwo gorzej pobiera i oddaje ciepło niż stal,
Dlaczego więc według Ciebie Adam żeliwo jest takie dobre dla kotłów?

ADAMOS48
18-03-2003, 20:28
Kto napełnia kocioł wodą jak jest rozgrzany.
W szkole uczono mnie że żeliwo jest bardziej trwałe od stali.
Znam kotły żeliwne do dziś funkcjonujące a wyprodukowane w latach 30.Człon gdy cieknie to poprostu go się wymienia a w stalowym na złom.Myślę że pytanie postawiłeś z czystej przekory.

Marek Gila
18-03-2003, 20:38
Grzegorz 63!
Powiedz mi kiedy w normalnych warunkach pracy jesteś w stanie zalać zimną wodą rozgrzany piec żeliwny? Nie bardzo mogę sobie to wyobrazić. Osobiście eksploatuję kocioł żeliwny od czterech lat i nic znim się nie dzieje. Co do oddawania ciepła przez żeliwo nie mam zdania, ale myślę ,że nie jest tak źle skoro producenci markowych kotłów olejowych także je stosują.
Marek.

Grzegorz63
18-03-2003, 21:49
ADAMOS48
Pytanie zadałem ponieważ mam wątpliwości, dlaczego kotły żeliwne z zasobnikiem i podajnikiem paliwa (taki mnie interesuje) są taką rzadkością. Natrafiłem na jeden, zresztą po Twojej Adam podpowiedzi (KIELAR-ECO 2 z podajnikiem). Jedyna odpowiedź, która mi się ciśnie na usta to taka, że może kocioł żeliwny jest trudniej wykonać niż kocioł stalowy? A może przyczyna tego stanu leży gdzie indziej? Jeżeli tak, to gdzie? Wszystkie inne kotły do których dotarłem mają wymiennik ciepła stalowy spawany. Łącznie z czeskim VIADRUSem LING który wydaje mi się że jest najlepszym kotłem z podajnikiem, jaki widziałem.

ADAMOS48
18-03-2003, 22:19
Napewno nie znam wszystkich kotłow ,ale mam przekonanie do żeliwnych.Dawniej spawane robili z grubej blachy ,ale teraz w pogoni za niską ceną zaniża sie grubośc blachy i mam sygnały że nawet 5 lat co nie które nie wytrzymują.Żeliwo na kocioł jest naprawdę lepsze i będzie mi trudno to ci wytłumaczyć.Wiadrus ten nowy kocioł zrobił stalowy ze względu na trudności z niereformowalnych członów żeliwnych.

ADAMOS48
18-03-2003, 22:25
Do spawanego kotła potrzebna jest dobra spawarka i blacha ,a do żeliwnego muszą być odlewy i każdego producenta na to nie stać.Stalowe można również rozbudować indywidualnie a żeliwne nie .Stąd taka masa stalowych a mniej żeliwnych.Powracając do stalowego jak jest zrobiony dobrze równiż może zadowolić inwestora. Osobiście wybrałem kocioł kielar eko ,ale bez podajnika.

miska
19-03-2003, 07:07
Adamos, moj kocioł to 50KW z podajnikiem slimakowym i zasobnikiem
na zasyp co 4 dni. Cena brutto z dostawą i serwisem 10300.
Pozdrawiam. Miska

Grzegorz63
19-03-2003, 07:19
miska
To bardzo duża moc. Możesz napisać, jaką powierzchnię zamierzasz ogrzewać?

ADAMOS48
19-03-2003, 19:20
Oh jak gorąco .Ile to montrum będzie papusiać na dobę .

ADAMOS48
19-03-2003, 19:22
Dlaczego tak drogo proszę napisz bo sie głowię i nie wiem co jest w tym kotle bezcennego.

miska
21-03-2003, 21:20
Tak drogo, i ile spala - nie jestem fachowcem, tylko laikiem i
przy wyborze kotla kierowalam sie "wygoda"w uzytkowaniu i niska emisja zanieczyszczen (tez niewielka iloscia popiolow) Nie wiem dlaczego jest tak drogi? Z pewnoscia jak kazda rzecz, ktora nie sprzedaje sie w ogromnych ilosciach musi miec wyzsza cene.
A moja powierzchnia to 400m2 (+ w planach ew. rozbudowa ogrzewania na strych tj. dodatkowe 160 m2).
Ot co....
Miska

miska
21-03-2003, 21:21
Adamos, a ile Twoj kielar bez podajnika kosztuje (jakiej mocy?)
Miska

ADAMOS48
21-03-2003, 21:33
Dom bardzo duży i 50kw jest na miejcu Co do Kielara będzie troszku tańszy .Miałem wrażenie że te 50kw to Ci wciśli bo akurat nie było innego i stąd wzięly się moje wątpliwości.

miska
22-03-2003, 15:54
OK. Adamos - a grzejniczki jakie bys dla mnie wybtral?
Te podlaczane z boku czy od dolu?
I co z tym moim podgrzewaczem do c.u.w.? Mozesz podrzucic jakies konkrety?
Pozdrawiam. Miska

ADAMOS48
23-03-2003, 13:24
Ja preferuję grzejniki aluminiowe nad stalowe co dałe wyraz niejednokrotnie na tym forum . Co się tyczy z dołu czy z boku podłączenia to zawsze namawiam na zasilanie boczne bo efekt zasilania od dołu można osiągnąc taki sam na zaworach kątowych a na dodatek taniej { grzejnik tz.vk zasilany od dołu jest droższy,uszczęsliwia nas taką a nie inną wkładką termostatyczną,dodatkowo potrzebny jest zawór podłączeniowy prosty lub kątowy.Napewno zaraz zlęcą sie zwolennicy zasilania od dołu i napiszą ze opowiadam głupoty,ale zasilanie od dołu jest preferowane tylko ze wględu na mniejszą pracochłonnośc i czyste lenistwo.Powiem więcej że jezeli zasilanie od dołu kątowe wychodzace ze sciany można przyjąc ,to bezpośrednio z podłogi kategorycznie już nie . Usprawiedliwić takie rozwiazanie mogą jedynie względy konstrukcyjne ścian lub domu.

Rucek
23-03-2003, 18:43
On 2003-03-23 14:24, ADAMOS48 wrote:
Ja preferuję grzejniki aluminiowe nad stalowe co dałe wyraz niejednokrotnie na tym forum . Co się tyczy z dołu czy z boku podłączenia to zawsze namawiam na zasilanie boczne bo efekt zasilania od dołu można osiągnąc taki sam na zaworach kątowych a na dodatek taniej { grzejnik tz.vk zasilany od dołu jest droższy,uszczęsliwia nas taką a nie inną wkładką termostatyczną,dodatkowo potrzebny jest zawór podłączeniowy prosty lub kątowy.Napewno zaraz zlęcą sie zwolennicy zasilania od dołu i napiszą ze opowiadam głupoty,ale zasilanie od dołu jest preferowane tylko ze wględu na mniejszą pracochłonnośc i czyste lenistwo.Powiem więcej że jezeli zasilanie od dołu kątowe wychodzace ze sciany można przyjąc ,to bezpośrednio z podłogi kategorycznie już nie . Usprawiedliwić takie rozwiazanie mogą jedynie względy konstrukcyjne ścian lub domu.

Na razie "zlecialem sie" ja i pisze , ze nie piszesz glupot.
Piotrek

Rucek
23-03-2003, 18:45
On 2003-03-23 14:24, ADAMOS48 wrote:
Ja preferuję grzejniki aluminiowe nad stalowe co dałe wyraz niejednokrotnie na tym forum . Co się tyczy z dołu czy z boku podłączenia to zawsze namawiam na zasilanie boczne bo efekt zasilania od dołu można osiągnąc taki sam na zaworach kątowych a na dodatek taniej { grzejnik tz.vk zasilany od dołu jest droższy,uszczęsliwia nas taką a nie inną wkładką termostatyczną,dodatkowo potrzebny jest zawór podłączeniowy prosty lub kątowy.Napewno zaraz zlęcą sie zwolennicy zasilania od dołu i napiszą ze opowiadam głupoty,ale zasilanie od dołu jest preferowane tylko ze wględu na mniejszą pracochłonnośc i czyste lenistwo.Powiem więcej że jezeli zasilanie od dołu kątowe wychodzace ze sciany można przyjąc ,to bezpośrednio z podłogi kategorycznie już nie . Usprawiedliwić takie rozwiazanie mogą jedynie względy konstrukcyjne ścian lub domu.

Na razie "zlecialem sie" ja i pisze , ze nie piszesz glupot.
Piotrek

Grzegorz63
23-03-2003, 22:46
Tak wygląda HEF
http://www.hef.com.pl/ekoplus.jpg

A tak KIELAR-ECO
http://www.kielar-eco.pl/foto/13m.gif

VPS
24-03-2003, 06:51
A tak wygląda Viadrus
http://www.klimosz.pl/oferta/ling.jpg
Podajnik może być z prawej lub z lewej strony

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: VPS dnia 2003-03-24 07:51 ]</font>

ADAMOS48
24-03-2003, 18:55
VPS mam pytanko czy jak braknie paliwa do wiadrusa lub prądu można palić wszystkim ręcznie tz bez automatyki.Te dwa powyżej taką opcję mają.

VPS
24-03-2003, 19:00
Dystrybutor zapwniał że tak ma taką możliwość.

24-03-2003, 20:19
Dzięki .Adam

ADAMOS48
24-03-2003, 20:26
Ten powyżej to ja nie wiem czemu jak troszku postoi komp to się samo odloguje

ADAMOS48
24-03-2003, 20:26
Ten powyżej to ja nie wiem czemu jak troszku postoi komp to się samo odloguje

24-03-2003, 22:33
On 2003-03-24 20:00, VPS wrote:
Dystrybutor zapwniał że tak ma taką możliwość.

Wątpię, nie widzę miejsca (drzwiczek) na dodatkowe palenisko rusztowe.

Grzegorz63
24-03-2003, 22:37
Ten anonim wyżej to ja, Grzegorz.

Szadam
25-03-2003, 10:31
No po ponad roku coś z tego wątku można się dowiedzieć. Ja nadal stoję przed problemem, ale bliżej już niż dalej do instalacji Co.Serdeczne dzięki wszystkim "korespondentom". Obiecuję, że jak się u mine wyklaryje co kupię wszystkich powiadomię. Dalej jestem zdecydowany na węgiel, nie mam ambicji wyrózniać się ekologicznie pośród moich sąsiadów, a z tego co wiem omawiane przez Was piece to już nowa generacja. Na początki kwietnia w Opolu są targi budowlane. Być może to będzie moment podjęcia tej właściwej decyzji. Muszę rozważyć również zakup Viadrusa w Czechach do których mam 7km.
Pozdrawiam

25-03-2003, 12:34
Grzegorz - anonim :smile:
A drzwiczki drugie od dołu?

Ja mam Kielar-Eco2 bez podajnika i w sumie jestem zadowolony. W razie czego można ładować bryły lub polana dość znacznych gabarytów - popatrzcie na te drzwi na górze! - np. obecnie zima odpuściła, ale na całkowite zaprzestanie grzania to za wcześnie a u mnie węgiel wyszedł. Nie będę przecież teraz kupował. Mam akurat dość sporo drewna i tym sobie popalam. Duży otwór to jest to!

Pzdr.

Grzegorz63
25-03-2003, 12:50
On 2003-03-25 13:34, Anonymous wrote:
Grzegorz - anonim :smile:
A drzwiczki drugie od dołu?

Ja mam Kielar-Eco2 bez podajnika i w sumie jestem zadowolony. W razie czego można ładować bryły lub polana dość znacznych gabarytów - popatrzcie na te drzwi na górze! - np. obecnie zima odpuściła, ale na całkowite zaprzestanie grzania to za wcześnie a u mnie węgiel wyszedł. Nie będę przecież teraz kupował. Mam akurat dość sporo drewna i tym sobie popalam. Duży otwór to jest to!

Pzdr.

Nie widziałem tego Viadrusa- Ling w naturze, ale coś mi się wydaje, że drzwiczki nad popielnikiem służą tylko do dostępu i do rozpałki na palenisku retortowym (z tego co wiem to w tym kotle nad paleniskiem jest dodatkowo płytka katalizatora). Palenisko retortowe jest paleniskiem "bezrusztowym".

ADAMOS48
25-03-2003, 19:36
Kupić możesż wszedzie tylko co z serwisem ,jak sie zepsuje.

marcinos
26-03-2003, 09:53
Mam pytanie czy te piece z podajnikiem moga pracowac ze stara instalacja CO tzn. grzejniki zeliwne duze przekroje rur (tradycyjna grawitacyjna instalacja CO bez pompy). I co ewentualnie trzeba zbrobic by tago typu piec mogl pracowac

26-03-2003, 12:10
Mogą - podajnik nie ma nic do instalacji.
Sterowanie dostępne jest z reguły w wariantach pompa - nadmuch. Ale nawet wstawienie pompy w obieg to nie jest wielki kłopot.

Pzdr.

Szadam
09-01-2004, 11:58
Odświeżam. Wywołałem kiedyś ten temat to czs na wyminę doświadczeń.

Od słów do czynów. Stało się. Po okresie palenia pap[ierosów i ognisk, zaczołem palić we własnym piecu. Ciuchci, jak to nazywa mój syn. I wicie co? Jest OK! Nawet nie myślałem, że to jest takie proste. Pec mam zwykły węglowy,ale z dmuchwą i sterownikiem. Sterownik kontroluję temperaturę wody ( ustawiny jest na 40 stopni :o nawet w te większe mrozy), oraz steruje pracą pompki. SUPER.
Jak już się z tym piecem poznaliśmy to wystarczy 2 do 3 razy na dobę doładować i finał.
W domu cieplutko. Polecam

Grzegorz63
09-01-2004, 13:49
...Sterownik kontroluję temperaturę wody ( ustawiny jest na 40 stopni :o nawet w te większe mrozy), oraz steruje pracą pompki...
Miałbym obawę, czy 40 stopni to nie za mało. Producenci kotłów zalecają temperaturę wody na powrocie nie niższą niż 60 stopni (wyjątki- 55stopni), ponieważ istnieje niebezpieczeństwo przyspieszonej korozji niskotemperaturowej kotła. Rozwiązaniem tego problemu jest ustawienie względnie wysokiej temperatury na kotle oraz zainstalowanie zaworu mieszającego. No chyba, że Szadam ma już taki zawór, a podaje nam temperaturę wody na wyjściu z tego zaworu... :wink:

09-01-2004, 14:26
40 to może być za mało - skrapla się i żre kocioł
60 to może za dużo - 55? - powinno to być w instrukcji kotła
Ja mam na dziś 53 i jest OK - zawory termost. oprócz grzejnika w korytarzu i łazience - stary dom ocieplony umownie :wink:

andrzejj_
09-01-2004, 15:43
uzytkuje kocioł hef 25kW .Jestem bardzo zadowolony .Koszt ogrzania chałupy 200m2 to ok 400 zł m-cznie.Nie zgadzam sie ze kocioł bez podajnika to to samo gdyz spala o wiele wiecej wegla taki kocioł <bez podajnika>

Pearl
09-01-2004, 16:07
My z konieczności dogrzewaliśmy się 2 zimy zwykłym kotłem na węgiel przy instalacji z miedzi - zamkniętej. Automatyki nie było i nie raz z duszą na ramieniu zapuszczaliśmy się do kotłowni, by kocioł "przystopować". Słyszałem o kilku przypadkach gdzie kotły węglowe były dosłownie rozrywane przez działające wewnątrz siły, temperatury...cokolwiek to było wystraszyło nas na tyle, że tej zimy zawitał do nas gazowy tzw. turbo.
Pomijam tu fakt, że węgiel brudzi, wszystko z czym tylko ma kontakt, że trzeba ten węgiel zamówić (taniej latem, więc też i składować), trzeba się na nim znać, by nie kupić "siana" i potem się nie dziwić, że się to siano nie pali, następnie trzeba węgiel wrzucić... gdzieś, bo gdzieś go przecież wrzucić trzeba - blisko kotła najlepiej....trzeba dokładać do pieca (to już jak zacznie się zima), ale wcześniej jest problem z c.w. My mięliśmy tak, że mogliśmy sobie przestawić zawór z c.o. na c.w. nagrzać zasobnik i piec wygasić...
Jeszcze ponarzekam: kotłownia - zapewne w piwnicy. Konia z rzędem temu kto w sąsiednich pomieszczeniach, ba w domu w ogóle, potrafi utrzymać jaki taki porządek. Co dalej? Popiół. Co z nim zrobić? Kto mieszka we wsi, lub z dala od sąsiada i ma tych parę metrów kwadratowych da sobie radę, ale w mieście... I najważniejsze: czas, Wasz czas. Nie szkoda go trochę? Jeżeli by to wszystko zliczyć, to czy tak na prawdę jest to dużo tańsze paliwo od gazu ziemnego? Tańsze jest, ale margaryna od masła też, no ale zależy też co, komu i jak smakuje. Nie namawiam. Sam toczę boje w domu, a właściwie to sam się bronię... Tak czy owak na razie gaz ziemny wygrał. Wiem jednak jedno: do węgla na pewno nie wrócę. Może eko-groszek? Czyściej będzie na pewno. Pozdrawiam i życzę trafnego wyboru

Pearl

Szadam
09-01-2004, 18:14
W jaki sposób stwierdzić to skraplanie. Zaworu mieszającego nie mam rozumiem, że instaluje się go między powrotem a zasilaniem. Jestem kompletnym dyletantem w tym zakresie. Gaz miał być 5 grudnia, ale nie zdążyli go wykonać. Ta zima pokaże, na ile bedzie nam się chciało szybko w kotłownie gazową instalować.
Przy temperaturach powyżej 50st w domu jest gorąco. Ze względu na obieg zamknięty boję się stosować zaworów termostatycznych. Dom okazał się bardzo ciepły ( Porotrerm 44).
Byłem dzisiaj i kumla z gazówką i w domu jest delikatnie mówiąc chłodno.
Do tej pory spaliłem trochę ponad 2 tony. Myslę że to nie jest za wiele.

Grzegorz63
09-01-2004, 21:58
...W jaki sposób stwierdzić to skraplanie...
Tego nie stwierdzisz, trzeba przyjąć, że tak jest. Na czym to polega? Postaw garnek z zimną wodą na gazie, włóż termometr do wody- para wodna przestanie się skraplać na zewnętrznej ściance garnka dopiero wtedy, gdy woda osiągnie temperaturę około 55-60 stopni... :wink:
Co do zaworu mieszającego- dobrze kombinujesz! :D

andrzejj_
10-01-2004, 07:29
pearl..
----wegiel o granulacji groszek NIE BRUDZI PIWNICY
----instalacja CO z kotłem na wegiel MUSI BYC OTWARTA
----kotły z podajnikiem spalają od 1000kg do 1500kg wegla i w zwiazku z taką mała iloscia mozna utrzymac idealny porządek w kotłowni<sprawdzone>

andrzejj_
10-01-2004, 07:31
mowa o kotłach 25kW i budynku 200m2 o wysokosci pomieszczen do 3,0m

Romano
10-01-2004, 18:33
A jak użytkują się piece z podajnikiem i paleniskiem retorowym z dodatkowym zwykłym paleniskiem. Słyszałem że są kłopoty

10-01-2004, 21:10
Andrzejj,
1000 do 1500 kg na jaki czas? Na miesiac? Czy groszek to to samo co mial (pewnie nie)?
Jesli na miesiac, to jak juz pisalem nie bardzo sie oplaca. Przy cenie ok. 300 zl za tone to wychodzi ok. 450 zl/miesiac.
Jak masz ocieplony dom?
Pozdrawiam
Mirek

andrzejj_
11-01-2004, 14:13
1000kg spalam na m-c .Ale kocioł pracuje non stop całą na najwyzszych parametrach w zime poniewaz budynek jest w ogole nie ocieplony.Temp w budynku 20..23st

Szadam
12-01-2004, 07:55
Po Waszych wypowiedziach ustawiłem 55 stoponi. Mam nadzieję, że się nie rozpuścimy :lol:
Grzgorz, ponoć takie skraplanie można wyczaić. No i jeszcze jedno pytanie co do tego: jeżeli ma się coś skraplać przy temperaturze poniżej 50stpopni, to czemu nie skrapla się to na rurach, ani tych zasilających ani tych na powrocie. Kotłownie mam suchą i ciepłą.
Z tego co wyczytałem na kominiarz.org.pl to punkt rosy występuje w okolicy 30 stopni. Sam programator jest tak ustwiony, że przejmuje kontrolę nad piecem po przektoczeniu 30 stopni. W przedziale między 30 a temp. nastawioną dmuchawa działa w trybie ciągłym. Po przekroczeniu temperatury nastwanej wentylator włącza się co kilka minut na 10 sek. w celu podtrzymania ognia.

Mobok
12-01-2004, 11:01
Szadan, a jaki piec kupiłeś? Stoję teraz przed dylematem zakupu pieca na węgiel i już mam mętlik w głowie, bo każdy poleca co innego.

Szadam
12-01-2004, 12:35
Kupiłem piec 22kW firmy Ogniwo. Kocioł jest wyposażony w dmuchawę i procesor sterujący pracą pompy i dmuchawy.

irenek
12-01-2004, 13:56
No właśnie. Mam mało czasu (ech ta UE) na podjęcie decyzji. Nie mam przekonania do kotłów z podajnikiem ale moje lenistwo wrodzone lenistwo jest silniejsze :oops: . Ile kosztuje węgiel (groszek) gdzie kupić kocioł, może ktoś podać jakieś adresy? Czy można zamknąć instalację (słyszałem że tak ale nie jest to zgodne z polskimi przepisami)? Co w przypadku awarii? Może są kotły 2 paleniskowe z ew. paleniskiem awaryjnym. W ulotkach brak informacji o kosztach energii elektrycznej (dmuchawa, podajnik, pompy itp.) Jaka jest rzeczywistość? Proszę o info. Muratora czytam od wielu lat ale w szczególności ostatnio bardziej przypomina kolorowy katalog niż poradnik dla budujących samodzielnie. Sprawa ogrzewanbia miałem i węglem jest prawie całkiem marginalizowana. Zgadzam się że ekologia... itp ale kasy mało, :roll: a jest to chyba tanie rozwiązanie.

Pearl
12-01-2004, 15:11
żyje sobie człowiek, żyje i o takim węglu groszkowym dowiaduje się.... dopiero na forum i to o 2 sezony grzewcze za późno - niestety. U nas już 3-ci m-c "króluje" gaz ziemny, a właściwie "rurowy" :lol: . Wśród domowników jest 2:1 na jego niekorzyść, więc może kiedyś znów będzie zmiana :wink: .

Pozdrawiam

Pearl

PS: czy dobrze kombinuję: moja instalacja c.o. jest w przewadze z rurek miedzianych fi 28 i fi23...a dopiero końcowe odcinki rur są fi15. Czy to, że w c.o. jest więcej wody powoduje, że nie wpływa to zbyt korzystnie na koszty ogrzewania? Czy w takiej sytuacji lepsze jest grzanie ciągłe czy dwustopniowe (rury są dość dobrze ocieplone)? Ma ktoś z Was podobną sytuację? Robiąc c.o. kierowaliśmy się tym, że przez 2 sezony ogrzewaliśmy dom kotłem węglowym (instalacja zamknięta)...

Szadam
15-01-2004, 10:33
Wczoraj miełem kominiarzy - lepiej późno niż wcale :oops: . Pooglądali kominy przeprowadzili oględziny sadzy i stwierdzili że jest OK. bo sadza jest sucha co o czymś dobrze świadczy.
Przy tych temperaturach jakie dzisiaj panują ( + 4) to palimy od ok 17 , potem rankiem ze trzy łopaty i znowu o 17. W domciu cieplutko mimo szalejącego wiatru.
nie taki :evil: straszny jak go malują

Diego
15-01-2004, 13:14
Ostatnio zainteresował mnie piec na Eco-groszek firmy HEF. (www.hef.com.pl). Myślę, że jest to alternatywa dla gazu. Podajnik, pelna automatyka, ogrzewanie wody a zasyp raz na kilka dni. Cena pieca podobna do ceny pieca gazowego. Poszukałem po firmie i okazało się, że kilku kolegów ma juz ten piec i użytkuje go. Podobno dziennie na ogrzanie budynku 260 m idzie około 40 kg ! (Podajnik ma 180 kg pojemności) Pytanie czy ktoś z Was ma doświadczenia z tego typu piecem ? Mam malutką kotlownię usytuowaną obok kuchni i salonu - tylko jedne drzwi - boję się syfu i gryzącego smrodu. Podobno nie występuje ale wiecie jak to jest. Nikt chętnie nie przyzna sie do błędu.

Grzegorz63
15-01-2004, 13:44
Diego, odpuść sobie. Przy węglu "syfu" nie unikniesz. Po czasie Ci to zbrzydnie. I mówię Ci to ja- zagorzały fan kotła na węgiel z podajnikiem ślimakowym. Dla takiego kotła muszą być odpowiednie "warunki lokalowe". M/inn dlatego swój dom wybudowałem z piwnicą i z dodatkowym oddzielnym wejściem z podwórza do składu węgla i kotłowni (wynoszenie popiołu).

pchlistosc
15-01-2004, 16:43
Witam wszystkich

przysluchuje sie dyskusji i postanowilem sie dolaczyc oto pare faktow na temat piecow stalopalych
1.temp. powrotna wody nie powinna byc ustawiona na 60"C ma to to znaczenie ze nie stosujemy wowcza wkladow kwasoodpornych do komina
nie mamy degradacji komina i pieca.Jezeli ktos ustawia temp. na 60"C
i ma w domu goraco oznacza ze zle dobral moc cieplna pieca do powierzchni domu
2. Sam mam w domu piec mialowy i taki polecam przy powierzchni 140 m2 domu (poniemiecki bez specjalnego wycieplenia , plastikowe okna)
zuzywam 5 ton mialu na sezon to jest 5 x 280PLN
pale rowniez drewnem od jesieni do dzisiaj spalilem 7m2 debu temp. w domu 21 - 23 "C
3.jezeli chodzi o piece z podajnikiem oczywiscie fajna sprawa tylko wegiel groszek jest duzo drozszy niz mial a moj piec zasypuje co 12 godz. wiec nie jest to taka straszna robota
pozdrawiam
pchlistosc

Grzegorz63
15-01-2004, 19:15
...jezeli chodzi o piece z podajnikiem oczywiscie fajna sprawa tylko wegiel groszek jest duzo drozszy niz mial a moj piec zasypuje co 12 godz. wiec nie jest to taka straszna robota...
Kotły na miał węglowy z podajnikiem również są produkowane. Przyklad:
TUTAJ (http://www.tilgner.com.pl/kotly_KTM.html), TUTAJ (http://www.spyra.pl/podstrona.htm) i TUTAJ (http://www.protech-wkg.pl/oferta/index.htm)

Patryk
15-01-2004, 22:47
Ja posiadam kocioł na węgiel "Zębiec" i jak na razie jestem zadowolony.Wsypuję raz na 10h węgiel a na wskaźniku temperatury mam 60-70stopni.Pompka pracuje na II biegu.Powierzchnia do ogrzania wynosi ok.112m2.W większości pomieszczeń mam grzejnik składający się z 20-25 "żeberek".Do tego w lato ociepliłem budynek styropianem 10 oraz strop styropianem 5 (2 i 3 z przekladkami).Budynek jest dobrze wygrzany i jest ciepluutko.Niebawem będziemy mieli przyłączany gaz tak więc w przyszłości planuję założenie kotła gazowego by móc ogrzewać wodę oraz budynek,lecz wcześniej muszę oszacować koszty.Obecnie płacę za tonę węgla "groszek" 380-390 zł a do tego mam dostęp do drzewa za friko.Czas pokaże co i jak.A jeśli chodzi o ekologię,jestem jak najbardziej za,lecz mieszkając na takim zadupiu widzę że wszyscy na około ekologię mają w "głębokim" poważaniu :-(.To na tyle.

15-01-2004, 23:01
skad wy macie takie ceny za groszek???
groszek luzem 280zł tona
w opakowaniach 40 kg/ 380 t ( jak cement)
w opakowaniach 100 kg/ 410 t (bigpak)
ceny na slasku

enzo 30
15-01-2004, 23:04
to wyzej to ja

Patryk
16-01-2004, 00:01
Ostatnio kupiłem drobny węgiel własnie w cenie 390zł/tona i w porównaniu z tym drugim który był na samochodzie to zamówiony przeze mnie był właśnie jak groszek do bobu.Może mój drobny węgiel to nie groszek?Ale napewno nie "miał" ;-) .Aha,ja mieszkam jakieś 60 km od Krakowa (Pomiędzy Kazimierzą a Pińczowem- niektórzy się połapią).

Ircon
16-01-2004, 08:56
Przebrnąłem właśnie przez cały wątek (Uff - dobrze, że szefa nie ma :wink: ).
Pytanko do posiadaczy pieców z zasobnikiem - jak rozumiem piec "karmi" się sam, a co z zasobnikiem. Znalazłem m.in. u Viadrusa pojemności takowego to 160 lub 280 dm3 - jak często napełniacie (a może skład opału nad kotłownią i samozasypujący się zasobnik?).
Zastanawiam się czy nie lepiej 3-4 razy dziennie zasypać kocioł kilkoma szuflami - tak robię teraz - węgla i na to miał - lekko i w miarę czysto, niż co kilka dni solidnie się "rozgrzać" dzwigając raz już przerzucany opał. Chociaż muszę przyznać, że wizyta w kotłowni tylko po to aby przegarnąć ruszt jest bardzo kusząca.
Ze względu na rodziców, którzy większość dnia sami zostają w domu i dla ich wygody (i mojej również) zdecyduję się chyba na dostawienie pieca olejowego plus zewnętrzny komin (starego, węglowego na pewno nie zlikwiduję - na gorsze czasy, zresztą wizytujący nas kominiarz mówił, że ci co polikwidowali teraz żałują) - na gaz z rurki nie mam co liczyć a na zbiornik mam zbyt małą działkę.

16-01-2004, 13:15
...1.temp. powrotna wody nie powinna byc ustawiona na 60"C ma to to znaczenie ze nie stosujemy wowcza wkladow kwasoodpornych do komina
nie mamy degradacji komina i pieca.Jezeli ktos ustawia temp. na 60"C
i ma w domu goraco oznacza ze zle dobral moc cieplna pieca do powierzchni domu
...

No tego wywodu to ja nie rozumiem. :(

Ale tak poza tym, to nikt tu nie mówił chyba o temp. powrotnej tylko na wyjściu z pieca.

Romano
19-01-2004, 20:53
Jak zachowuje się palenisko retorowe w tych piecach podczas spalania gorszego węgla oraz co sie dzieje gdy do groszka dostaną sie większe kawałki wegla :o

kosciel
12-02-2005, 13:09
Minęło trochę czasu - więc proszę o doświadczenia - jak sprawują się piece z podajnikiem ślimakowym? Czy codziennie trezba zaglądać do kotłowni, żeby wybierać popiół?

MZ
12-02-2005, 13:51
Używam SEKO EKOIIN
Piec prosty i tani w stosunku do innych, ale tęz ma wszystko co inne (elektronika). Piec est bez podajnika z nadmuchem.
Drugi sezon. Robiłem testy na różnych paliwach.
Do tej pory OK. Wygaszanie co kilka dni, zasyp paliwa 2-3 razy/dobę. Ale trzeba uważać na paliwo. Maiełem dobry groszek 420zł/t, niestety ostatnio kupiłem tańszy 395zł/t. Przeklinam go. 3 razy więcej popiołu.
Co do pieców z podajnikiem to były już wątki. Myślę że skoro piec działa w pełnej automatyce to ogrzewanie przestaje być tanie (nawet w nocy podaje węgiel). Jeden z użytkowników podawał 8ton/sezon. Ja w tym sezonie spaliłem 2 tony. Fakt, że zdarza się że kocioł się wyłączy w wyniku nie zasypania paliwa na czas, ale żar pozostaje i wystarczy zasypać i włączyć start.
W nowych domach naprawdę trzeba przewidzieć odpowiednie pomieszczenia na kotłownię. Jest bardzo dużo brudu. Wentylatory rozdmuchują pył z pieca (kocioł zawsze ma nieszczelne drzwiczki).
Ogólnie węgiel tak, ale w odpowiednim domu (z piwnicą), odpowiedni kocioł i dobre paliwo.
Pozdrawiam.

Janussz
12-02-2005, 17:30
[quote="MZ"]

Jest bardzo dużo brudu. Wentylatory rozdmuchują pył z pieca (kocioł zawsze ma nieszczelne drzwiczki).

Jest na to rada. Wentylator wyciągowy.

Szadam
14-02-2005, 07:35
Muszę się przyznać, ża po 1,5 roku palenia węglem od 2 tygodni mam kotłownie gazową. HMMM, ma to swoje zalety. Czysto, Czysto, czysto.


Nie wiem ila jeszcze mnie to pokosztuje :wink:

sosnax1
04-01-2009, 16:17
czy moge prosic o pomoc z ustawieniami pieca na eko groszek komputer perfekt R