PDA

Zobacz pełną wersję : WIEJE DZISIAJ... WIĘC MOŻE COŚ O WIATRAKACH?



SAVAGE7
29-01-2007, 08:33
nie wiele znalazłem na forum w tym temacie a chyba wart jest zainteresowania. zapytuję zatem o wszystko w tym temacie: pozwolenie, warunki klimatyczne (umiejcowienie), koszty, korzyści no i co tam jeszcze...

ma ktoś z was wiatraczek za domem?

retrofood
29-01-2007, 08:53
Proponuję coś stąd:
http://www.mew.pl/Forums/viewforum/f=5.html

KubaB
29-01-2007, 08:58
nie wiele znalazłem na forum w tym temacie a chyba wart jest zainteresowania. zapytuję zatem o wszystko w tym temacie: pozwolenie, warunki klimatyczne (umiejcowienie), koszty, korzyści no i co tam jeszcze...

ma ktoś z was wiatraczek za domem?

masz sporo info np na
www.elektrownia-wiatrowa.pl

SAVAGE7
29-01-2007, 09:03
no wielkie dzięki. ale może ktoś z obecnych tutaj ma coś do powiedzenia?

sebo8877
29-01-2007, 09:04
1 000 000 zł - jak tyle uzbieram to se postawie wiatraczek - przestane chodzic do roboty i bedę żył z samograja. :wink:

sebo8877

michalz
29-01-2007, 10:12
Jaka moc i jaki producent za wiatrak za 1 000 000zł?

Zakładam że mówimy o przydomowych elektrowniach wiatrowych.

Można je podzielić np ze względu na rodzaj prądnicy:
- asynchroniczne - jest to praktycznie zwykły silnik elektryczny, który zostaje wzbudzony prądem z sieci i do niej oddaje energię elektryczną. Zaletą takiej konstrukcji jest niższy koszt i prostota. Wadą jest to, że na podłączenie wiatraka do sieci musi się zgodzić ZE. Kolejnym minusem jest to, że przy braku prądu w sieci wiatrak nie produkuje energii elektrycznej.
- synchroniczne (samowzbudne przeważnie na magnesach trwałych) - działa przeważnie w sieciach wydzielonych. Bezpośrednio można jedynie podłączyć grzałkę w bojlerze lub inne urządzenia oporowe. Prąd do innych celów musi zostać odpowiednio ustabilizowany i przetworzony. Przeważnie wygląda to tak, że najpierw jest prostowany, następnie stabilizowany do napięcia 12, 24, 48. Jako bufor wykorzystywane są akumulatory żelowe. W ostatnim kroku inwerter zmienia prąd stały na zmienny. Zalety: prąd mamy zawsze, nie musimy walczyć z ZE, większa plastyczność rozwiązania. Wady: droższe rozwiązanie, mniej srawne w przypadku stabilizatorów, akumulatorów i inwertorów (gdzieś nawet około 40% mocy może iść na straty)

Jeśli chodzi o ceny to jest z tym różnie. Niemiecki WT10 z prądnicą asynchroniczną kosztuje 97 000zł razem z montażem. Moc 10kW.

Polska enwia E8 (www.enwia.pl) to koszt 60-70 tyś złotych. Moc 8kW oparta na prądnicy synchronicznej. Nie jestem pewien czy sterownik pozwala na podłączenie do niej czegokolwiek innego niż urządzenia oporowe.

Jest jeszcze swind6000 (www.swind.pl). Prognozowany koszt to około 20 000zł brutto. Niestety dopiero w trakcie poracowań.

Jeśli chodzi o mniejsze turbiny to wg mnie mija się z celem wydawanie pieniędzy na nie. Należy pamiętać, że wiatr rzadko kiedy wieje z prędkością 12m/s. Jak jest 8m/s to jest dobrze. Przyrost mocy nie następuje liniowo i przy 8m/s turbina daje 50% mocy nominalnej, a przy 4m/s jest dobrze jeśli uzyskamy 1kW dla 10kW turbiny.

Koszty eksploatacyjne. Niestety wszystkie te rozwiązania są wyposażone w przekładnie. Na przekładni powstają straty (żeby je zniwelować trzeba zwiększyć średnicę wirnika = wyższy koszt). Poza tym co dwa lata trzeba się wspiąć na szczyt wierzy i wymienić olej w przekładni (kolejny koszt).
Osobiście pracuję nad wiatrakiem bezprzekładniowym wiąże się to ze zwiększeniem ilości biegunów czyli zwiększeniu ilości bardzo drogich magnesów neodymowych o dużej mocy.

Co do wirnika to w zasadzie tylko 3 łopaty się kalkulują (jest to kompromis pomiędzy wydajnością a kosztami prądnicy i jej masą).

Tak w skrócie to tyle co do głowy mi przyszło. Może trochę rozjaśni temat :)

SAVAGE7
29-01-2007, 10:12
no właśnie. a jakie koszty przewidujesz w swojej inwestycji? czy zamierzasz zgłaszać ten fakt do odpowiedniego urzędu? zastanawiam się czy taki mały wiatrak mógłby np. w jakimś stopniu ogrzać np. garaż albo chodnik i podjazd dla samochodu w zimie.

jahani
29-01-2007, 10:48
to ja polecam wątek na elektrodzie
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic277125.html

michalz
29-01-2007, 22:52
no właśnie. a jakie koszty przewidujesz w swojej inwestycji? czy zamierzasz zgłaszać ten fakt do odpowiedniego urzędu? zastanawiam się czy taki mały wiatrak mógłby np. w jakimś stopniu ogrzać np. garaż albo chodnik i podjazd dla samochodu w zimie.

Taki wiatrak przeważnie wymaga fundamentu więc trzeba mieć pozwolenie na budowę. Urządzenia oporowe można podłączać bezpośrednio do wiatraka więc ogrzanie chodnika jest możliwe jeśli wieje :)
Mam plan takim wiatrakiem zasilać część obwodów akumulacyjnego elektrycznego ogrzewania podłogowego. Mam działkę gdzie non stop wieje i widzę wielkie farmy wiatraków po niemieckiej stronie :)

Tedii
30-01-2007, 00:05
Łopaty mam obliczone i natrasowane na arkuszach blachy Al. Średnica ok.2,5m.
Gorzej z generatorem.
Myślę o młynku Joule`a (MGC mechaniczny generator ciepła) prostszy w konstrukcji.Tylko nie mogę się doczytać jaka jest jego sprawność.
Taki wiatrak byłby dobry na podtrzymanie pracy pomp gdy nie ma prądu.

wbro
30-01-2007, 09:04
Z tymi turbinami to może chwilę trzeba się zastanowić. Może spróbować np. Savoniusa - tego zmodyfikowanego. Polecam www.elektroda.pl w dziale Elektronika Przemysłowa i Energoelektronika jest temat Budowa małej elektrowni wiatrowej domowym sposobem- ma ok. 120 stron. Trochę do poczytania będzie. Tam trzeba się zalogować bo nie wszystko będzie widoczne - koleś ZDD to mój kumpel zapaleniec. Stwierdził, że można uzyskać do 200W z 1 mkw wiatraka przy wietrze 10 m/s, a realnie ok. 100W. Ale to domowe sposoby a nie przemysłowe. Sorry nie naumiałem się dobrze wklejać linków. Pozdro.