PDA

Zobacz pełną wersję : problem z grzybem i pleśną



budex75
30-01-2007, 22:00
Mam poważny problem z plesnią i grzybem w domu z cegły pełnej ok 70 cm grubośći.Musze zbijac tynki odgrzybiac,i na nowo zabezpieczać ,prawdopodobnie nawet robić tzw odcinkę przy fundamentach.Jeżeli ktoś zna jakieś dobre materiały, sposoby,proszę o pomoc... :-?

Barbossa
31-01-2007, 07:43
a dużo masz kasy :roll:

31-01-2007, 07:58
Jeżeli ktoś zna jakieś dobre materiały, sposoby,proszę o pomoc... :-?
usuń podłogi i boazerie w newralgicznych pomieszeniach
zrób w nich wentylacje
meble osuń od ścian zewnetrznych
kup jakiś wiatraczek (wentylator) i wymuszaj obieg powietrza w miejscach zagraconych - trudnodostępnych
zmieniałes okna na nowe ?

budex75
12-02-2007, 18:37
Barbossa napisał: a dużo masz kasy?

moge przeznaczyc ok 10000 na cała sprawe ...czy to wystarczy?....okna stare skrzynkowe drewniane.. :-?

adamski
12-02-2007, 21:43
Budex: w oknach zamontuj nawiewniki, wietrz i grzej, wietrz i grzej...

Barbossa
13-02-2007, 07:45
i nic to nie da

trzeba ustalić co jest przyczyną grzyba, wtedy skutecznie można zaradzić

może trochę dokładniejszy opis, fotka

jeżeli to pleśń (która taż jest grzybem :D ) tynków nie trzeba zbijać jeżeli się trzymają, grzyb/pleśń znajduje się w 2-3mm warstwie wierzchniej tynku (nie ma na nich gładzi?)

adamski
13-02-2007, 08:10
Kiedys mieszkalem w bloku w ktorym spoldzielnia zdecydowala o obcieciu rurek w jednym z pokojow ktore lecialy od kaloryfera pionowo w rogu pokoju i pozniej pod sufitem. Tak bylo we wszystkich mieszkaniach na 4 (ostatnim) pietrze.
Dodatkowo zamontowano liczniki ciepła, my swiezo po slubie zmienilismy sobie okienka na nowe (drewniane, szczelne). Oczywiscie na efekt w postaci grzybka pod sufitem nie trzeba bylo dlugo czekac. Wszelkiego rodzaju srodki chemiczne do zwalczania grzybka przetestowalem i nic to nie dalo. Teraz z perspektywy czasu widze ze dodatkowo trzeba bylo sobie wtedy nawiewniki zamontowac - w pokoju nie bylo po prostu wentylacji i cala wilgoc zbierala sie pod sufitem.

Kolega z hurtowni budowlanej jak go pytalem jak zwalczyc tego grzybka odpowiedzial - "prosto, skuc i zdemontowac scianke i postawic na nowo" ;-) Niestety to byl blok budowany z duzej plyty...

Barbossa
13-02-2007, 08:12
no i ?

adamski
13-02-2007, 08:26
no i się wyprowadziliśmy stamtąd i wybudowaliśmy sobie domek, gdzie są nawiewniki, dodatkowe kratki wentylacyjne, dom jest ocieplony wełną i nie ma problemów z grzybkami (no chyba że z tymi które mi wyrosły pod sosenkami w ogrodzie)

Barbossa
13-02-2007, 08:31
dla przypomnienia:
"mur grubości 70 cm" cegła
"okna stare skrzynkowe drewniane"

adamski
13-02-2007, 08:42
Barbossa: są środki chemiczne do zwalczenia grzyba, na pewno trzeba się liczyć z koniecznością opuszczenia pomieszczenia na kilka godzin, ale na jakiś czas mielismy po spryskaniu ścian spokój w tym miejscu. Gdzieś kiedys słyszałem (ale moze to bzdura) żeby dodatkowo przemalować ścianę "wodą szklaną" - nie wiem co to i czy może pomóc, nie stosowałem. W hurtowniach chemicznych, większych budowlanych powinni coś zaradzić. Może ewentualnie telefon do Sanepidu z prośbą o radę co do wyboru środka.
Resztkę wspomnianego wcześniej środka chemicznego wykorzystaliśmy do czyszczenia pomnika na cmentarzu - wyczyściło się ślicznie.
Aha, poźniej po spryskaniu ściany i przemalowaniu jej na biało ostatecznie kupiliśmy płytę g-k i zamontowaliśmy na najbardziej narażonej ścianie.

budex75
17-02-2007, 18:37
grzyb/plesn sa pod sufitem i przy podłodze.Pytałem sąsiadki ,budynek podpiwniczony kiedys stała w niej woda (dopiero się wprowadziłem ok.6 mies) ale jeszcze jej nie sprawdziłem czy są tam jakieś oznaki grzyba,czy woda kapilarne mogą piąc sie z dolu.czy ktos wie ile orintacyjnie kosztowała by podpinka dla 40 m muru po obwodzie.czy :cry:

Barbossa
17-02-2007, 20:38
przemarzanie

adam_mk
18-02-2007, 09:01
Witam
budex75
Na jedno oko i ucho patrząc, to opisujesz tu wierzchołek góry lodowej. Pewnie sam jeszcze o tym nie wiesz.
Ja jestem tylko fizykiem, a budowlańcem tu tak jak wszyscy. "Chcę się postawić", więc drążę tę wiedzę budowlaną.

Wszystkim twoim problemom winna jest woda. Dom z cegły pełnej potrafi ciągnąć wodę z podłoża kapilarnie jak gąbka. Nie wiem, czy wiesz, ale glina (podłoże gliniaste) potrafi kapilarnie podnosić wodę nawet z 50m wgłąb ziemi. Fakt wypalenia tej gliny struktury aż tak nie zmienia (cegła pełna) żeby to zjawisko przestało obowiązywać. Weź młotek. Odkuj co terzeba i poszukuj poziomej izolacji przeciwwodnej budynku. Powinna ocinać nadziemie od częci fundamentowej. Możesz się jej nie doszukać. Wtedy będziesz skazany na jej odtworzenie (lub sprzedaż domu).
Potrzebna będzie dobra wiertarka udarowa i kilka wierteł z 60cm fi 10.(jedno nie wytrzyma). W piwnicy trzeba będzie zrobić "sito" ze ścian poziomym pasem na rozsądnej wysokości. W te otwory wiercone skośnie w dół ścian tak na około 70-80% ich grubości trzeba wprowadzić substancję hydrofobującą. Polecam strony Sarzyny. Wytwórca żywic, silikonów itp. Mają tego sporo rodzajów. Trzeba będzie zrobić coś jak kroplówka i grawitacyjnie w te otwory wprowadzać dobrany środek. (ciśnieniowe sprawy są znacznie droższe). Po nasączeniu tym preparatem warstwy muru woda przestanie podciągać w górę. Zobacz jakie są szanse na odkopanie ściany budynku i pokrycie jej bituminem o możliwie gumowatej konsystencji (jest ich wiele rodzajów). Dopiero takie zabiegi pozwolą na powolne (niestety to trwa) osuszenie bryły budynku.
Im dokładniej przeprowadzisz te prace, tym więcej uzyskasz. Jeżeli jest tak, jak podejrzewam, to ten dom składa się głównie z wody, dla której cegła jest tylko naczyniem nadającym jej kształt. Ogrzewanie czegoś takiego może przyprawić o zawał, jak się otrzyma rachunek za np. gaz. Pewnie jest tam spory piec CO.

Piszesz "grzyb/plesn sa pod sufitem i przy podłodze.Pytałem sąsiadki ,budynek podpiwniczony kiedys stała w niej woda "
Dla mnie to oznacza, że kondensacja pary następuje w miejscach, gdzie nie ma cyrkulacji powietrza. Ściany zachowują się tak, jakby były z blachy falistej a nie z cegły. Tak szybko wyprowadzają na zewnątrz ciepło z wnętrza, że warunek wystąpienia "punktu rosy" spełniony jest dla nich wszędzie.
Ocieplanie tego budynku tak , jak jest to katastrofa. Oznaczałoby zamknięcie tej wody, która w nim jest bez możliwości szybkiego jej usunięcia.
Czeka Cię pracowite lato. Na szczęście już do niego coraz bliżej. Od marca można zacząć coś dłubać. Na tym etapie nawet nie myśl o wymianie okien! Masz dom 6 miesięcy. Wytrzymasz jeszcze jeden sezon. Bardzo dokładnie obejrzyj sobie wentylację. Dom kupiłeś. Kawki i inne latające bardzo lubią kanały wentylacyjne i lubią je zagracać gałązkami i różnym śmieciem. Trzeba czy nie (ja myślę, że warto, bo może sporo i natychmiast pomuc) wypadałoby przeczyścić te kanały. Kontrolnie wyrwij jedną kratkę i wsadź łapę ile wejdzie. Może jest dobrze a może trzeba wyjąć ze dwa kubły śmieci z każdego kanału. Pisałeś, że na ten cel masz ok 10 000zł. Jeżeli przesuniesz trochę środków ze spraw grzewczych na te właśnie, to powinno wystarczyć. Sprawy grzewcze też w poważnym stopniu tą metodą stawiasz na nogi.

Wiele z tego, co piszę to domysły. Zasady fizyki. Bez bardzo wnikliwego rozpoznania przyczyn tego stanu wiele nie zrobi się środkami przeciwgrzybowymi.

Pozdrawiam Adam M.

budex75
22-02-2007, 20:31
dzieki wielkie za odpowiedzi ......mam w tej chwili ograniczony dostep do internetu .....jestem na kontrakcie poza granicami mojego miasta do 07/04/2007 wiec nie bede mógł kontynuowac tematu do tego czasu...... :x .Jeżeli ktos ma podopne problemy niech wpisze swoje doświadczenia....a ja do swoich napewno wróce...Dzięki :wink: