PDA

Zobacz pełną wersję : czy trzeba zakładać dodatkowo naczynie wzbiorcze ?



JACKIE P
12-02-2007, 23:45
pytanie - robię u rodziców remont CO - zakładamy kocioł gazowy 2-funkcyjny z otwartą komorą, dom jest jednopoziomowy ze strychem, podpiwniczony. Dalej - kocioł jest umieszczony w piwnicy poniżej poziomu grzejników - czy w tym przypadku nalezy założyć w najwyższym punkcie instalacji dodatkowe naczynie wzbiorcze ? Czy wystarcza to naczynie w kotle pomimo tego, że jest poniżej grzejników i po prostu dobrze odpowietrzyć instalację? Chodzi o układ zamknięty CO /dotychczas był otwarty/
Pilnie czekam na info

peteruno
13-02-2007, 06:09
Kocioł gazowy z założenia nie potrzebuje naczynia wzbiorczego, ponieważ sam się automatycznie wyłączy w momencie osiągnięcia określonej temperatury. Obieg musi być oczywście dobrze odpowietrzony.

andre59
13-02-2007, 06:37
Kocioł gazowy z założenia nie potrzebuje naczynia wzbiorczego, ponieważ sam się automatycznie wyłączy w momencie osiągnięcia określonej temperatury. Obieg musi być oczywście dobrze odpowietrzony.
:o
Kocioł gazowy z reguły jest wyposażony w przeponowe naczynie wzbiorcze i zbędne jest dodatkowe naczynie wzbiorcze typu otwartego.

jabko
13-02-2007, 06:53
heh e
Nawet chyba musi być wyposażony.
Do tej pory nie widziałem gazówki bez naczynia.
Ale ja mało widziałem :roll:

czajnik
13-02-2007, 07:54
Konieczność montażu dodatkowego naczynia może się pojawić tylko wtedy, gdy instalacja ma bardzo dużą pojemność wodną i naczynie w kotle jest niewystarczające.

1950
13-02-2007, 08:10
heh e
Nawet chyba musi być wyposażony.
Do tej pory nie widziałem gazówki bez naczynia.
Ale ja mało widziałem :roll:
:lol: :lol: :lol:
rzeczywiście mało widziałeś :lol:
ale pociesz się, mało jest takich kotłów

JACKIE P
13-02-2007, 08:37
ja doskonale wiem, że kocioł ma swoje własne naczynie wzbiorcze /jak napisałem w pierwszym poście/ lecz chodzi mi o to, że jest to instalacja starego typu na rurach o dość dużej średnicy w granicach 1-1,5", co prawda grzejniki są o małej pojemności wody. I czy w tym przypadku ma to sens, jeżeli kocioł znajdzie się w piwnicy, a grzejniki i obwód CO jest na parterze?

jabko
13-02-2007, 09:08
heh e
Nawet chyba musi być wyposażony.
Do tej pory nie widziałem gazówki bez naczynia.
Ale ja mało widziałem :roll:
:lol: :lol: :lol:
rzeczywiście mało widziałeś :lol:
ale pociesz się, mało jest takich kotłów
Są normalnie dopuszczone do sprzedaży teraz czy piszesz o zabytkach ??

JACKIE P
13-02-2007, 09:21
może nie do końca zrozumiałeś moje pytanie - będzie zakłądany nowy kocioł gazowy /wiadomo ma fabrycznie naczynie wzbiorcze/ ale kocioł zakładany jest w starej instalacji CO /dość dużej średnicy rury CO/ i poza tym kocioł będzie znajdował się w piwnicy a obieg CO wyżej, na parterze. I czy w tym wypadku należy dodatkowo umieścić naczynie wzbiorcze w najwyższym punkcie instalacji, czy też w zupełności wystarczy to fabryczne w kotle CO, mimo tego, że kocioł będzie wisiał poniżej instalacji CO ????

andre59
13-02-2007, 11:40
Pojemność wodną grzejników znajdziesz w katalogu, pojemność wodną rur policzysz sam.
Jeśli suma tych pojemności nie przekracza 100-120 litrów wystarczy naczynie wzbiorcze zainstalowane w kotle.

czajnik
13-02-2007, 12:22
Coś mi mówi, że chodzi tu o przypadek, w którym mamy dwa problemy, choć nie mogę być tego pewny. Skoro Jackie P tak bardzo upiera się przy naczyniu wzbiorczym w najwyższym punkcie instalacji, to prawdopodobnie chodzi o to, że mamy do czynienia ze starą instalacją w systemie otwartym, z naczyniem wzbiorczym również otwartym, a teraz Jackie P zamierza zmienić kocioł bez zmiany instalacji. Przynajmniej ja tak to zrozumiałem.

Jeżeli jest rzeczywiście tak, jak się domyślam, to istniejące naczynie na poddaszu, strychu, czy gdziekolwiek ono tam sobie jest, należy zlikwidować, a układ otwarty zamienić na zamknięty, odpowietrzenie centralne do naczynia również należy zlikwidować i zastąpić je odpowietrznikami automatycznymi. Kwestia wielkości naczynia, to odrębny problem. Jeżeli pojemność wodna instalacji jest duża to należy zastosować dodatkowe naczynie, ale również zamknięte i w piwnicy, w pobliżu kotła. O naczyniu na górze należy na zawsze zapomnieć.

JACKIE P
13-02-2007, 13:19
trochę źle mnie czajnik zrozumiałeś - ja się nie upieram przy dodatkowym naczyniu wzbiorczym, tylko miałem pytanie czy w sytuacji powyżej jest ono dodatkowo konieczne /oprócz naczynia w kotle/, czy też jest to zbędny wydatek ?

Majka
13-02-2007, 13:35
ciekawe, czy takie połączenie mogłoby działać grawitacyjnie :roll:

czajnik
14-02-2007, 15:32
Takie połączenie mogłoby działać. Nie ma technicznych przeciwwskazań, poza jednym: producenci kotłów sobie tego nie życzą, żeby ich urządzenia pracowały w układach otwartych.

Natomiast patrząc z logiczno-praktycznego punktu widzenia, to jest czysty bezsens.

vitobieda
14-02-2007, 18:49
heh e
Nawet chyba musi być wyposażony.
Do tej pory nie widziałem gazówki bez naczynia.
Ale ja mało widziałem :roll:
:lol: :lol: :lol:
rzeczywiście mało widziałeś :lol:
ale pociesz się, mało jest takich kotłów
Są normalnie dopuszczone do sprzedaży teraz czy piszesz o zabytkach ??

Są normalnie dopuszczone do sprzedaży, bo niby czemu nie miałyby być.

czajnik
15-02-2007, 08:20
Prawdopodobnie część autorów postów ograniczyła się do myślenia o kotłach wiszących, które rzeczywiście standardowo mają wbudowane naczynie. Kotły wiszące, to jednak zaledwie wierzchołek góry lodowej (chodzi mi tutaj o porównanie proporcji). Jest jeszcze całe mnóstwo kotłów stojących, które zasadniczo nie mają zamontowanego fabrycznie naczynia.

1950
15-02-2007, 08:28
Prawdopodobnie część autorów postów ograniczyła się do myślenia o kotłach wiszących, które rzeczywiście standardowo mają wbudowane naczynie. Kotły wiszące, to jednak zaledwie wierzchołek góry lodowej (chodzi mi tutaj o porównanie proporcji). Jest jeszcze całe mnóstwo kotłów stojących, które zasadniczo nie mają zamontowanego fabrycznie naczynia.
ale i jeszcze do ubiegłego roku był w sprzedaży kondensat De Diericha Avanta (wisielec) który wg założenia producenta był bez naczynia,
chodziło o to, żeby gabarytowo był jak najmniejszy

Majka
15-02-2007, 10:36
Takie połączenie mogłoby działać. Nie ma technicznych przeciwwskazań, poza jednym: producenci kotłów sobie tego nie życzą, żeby ich urządzenia pracowały w układach otwartych.

Natomiast patrząc z logiczno-praktycznego punktu widzenia, to jest czysty bezsens.

tak sobie myśle. Z nowym kotłem gazowym tak się już nie da / bo mają elektronikę i bez prundu nie pójdą. Ale mieć starego junkersa na świeczkę......................... 8) :D

czajnik
15-02-2007, 12:42
Majka, tak sobie myślisz, ale tak na prawdę, to do czego zmierzasz?

Majka
15-02-2007, 13:31
Majka, tak sobie myślisz, ale tak na prawdę, to do czego zmierzasz?

bo u mnie w domu wszystko na prund. Jak go nie ma to ciemno i zimno :evil:
Wspominam dawne czasy :D

mikimka
16-02-2007, 23:42
W przypadku starej instalacji naczynie wzbiorcze w kotle może być za małe i potrzebne może byc dodatkowe, ale oczywiście też przeponowe. Niezbędne są obliczenia.
Ewentualne dodatkowe naczynie możesz smiało instalować w piwnicy na powrocie z instalcji.
Instalacja typu zamkniętego musi mieć automatyczne odpowietrzniki na pionach i nie może być odpowietrzenia jak w systemie otwartym - ze wspólnym naczyniem odpowietrzającym.
Pozdrawiam

JACKIE P
17-02-2007, 22:52
dzięki mikimka :D

czajnik
19-02-2007, 10:08
Cieszę się mikimka, że powtórzyłaś dokładnie to samo, co ja już wyżej napisałem. Od przybytku głowa nie boli.

JACKIE P
19-02-2007, 22:23
widze czajnik, że nie możesz wytrzymać, żeby komuś nie dołożyć. Chyba nie taka jest idea naszego forum? Chyba w naszym interesie jest aby funkcjonowało jak nalezy i abyśmy swoimi doświadczeniami dzielili się z innymi, a nie sobie wzajemnie dosrywali i to bez sensu? Do mnie należy ostatnie zdanie ???

turcin
19-02-2007, 22:40
Kocioł gazowy z założenia nie potrzebuje naczynia wzbiorczego, ponieważ sam się automatycznie wyłączy w momencie osiągnięcia określonej temperatury. Obieg musi być oczywście dobrze odpowietrzony.

No cóż naczynie jest potrzebne do kompensacji nadmiaru wody w c.o. która po rozgrzaniu zwiększa swoją objętość. Co do tego ma automatyka kotła? Raczej niewiele.

czajnik
20-02-2007, 08:52
Prawdą jest, że kocioł gazowy nie potrzebuje naczynia, bo naczynie jest zabezpieczeniem instalacji, a nie samego kotła (wraz z rurą wzbiorczą). Sam tytuł normy, na podstawie której oblicza się naczynie wzbiorcze, mówi za siebie (PN-B-02414 "Zabezpieczenie instalacji ogrzewań wodnych systemu zamkniętego z naczyniami wzbiorczymi przeponowymi. Wymagania"). A to, że naczynie fabrycznie jest zamontowane w kotle wiszącym, to już sprawa wtórna.

Sam kocioł wodny natomiast zabezpiecza się za pomocą regulatora temperatury, ogranicznika temperatury maksymalnej oraz zaworu bezpieczeństwa (a czasem jeszcze czujnika minimalnego stanu wody w kotle - ale to już przy większych jednostkach).

JACKIE P
20-02-2007, 17:27
dzieki za radę, ale jak uważasz ? Czy przy zamykaniu starej instalacji z systemu otwartego po wymianie kotła jest wobec tego sensowne założenie naczynia wzbiorczego /poza naczyniem w kotle oczywiście/?
Bo w tym przypadku - jeżeli tak określa PN, to należałoby chyba naczynie takie założyć niezależnie od kotła.

czajnik
21-02-2007, 14:53
Już o tym napisałem na górze tego wątku (piąty post od góry).

JACKIE P
21-02-2007, 21:53
czy jesteś w stanie podac mi jakąś metodę obliczenia co znaczy np duża ilość wody w obiegu, jaka to jest ilość aby założyć osobne naczynie wzbiorcze?

czajnik
22-02-2007, 07:50
Na łączną ilość wody w instalacji c.o. składają się ilości wody w poszczególnych elementach. Pojemność wodną grzejników znajdziesz w katalogu producenta. Zapisz sobie typy zamontowanych grzejników, następnie dopisz na podstawie dokumentacji ich pojemności wodne, a potem zsumuj. To samo z kotłem i innymi większymi urządzeniami.

W przypadku przewodów trzeba to wyliczyć na zasadzie: pojemność przewodu na metr bieżący x ilość metrów (wzór na objętość walca chyba znasz). I tak dla każdej średnicy, a potem suma. I już. Inne elementy, jak armatura, zawory itp. nie mają istotnego znaczenia. Możesz przyjąć, że to przewód i nie popełnisz istotnego błędu.

A tak w ogóle, to przecież chyba był jakiś projekt tej instalacji, a w projekcie powinna się znaleźć informacja o pojemności wodnej.