PDA

Zobacz pełną wersję : Przęsła ogrodzeniowe - jak wykonać we własnym zakresie



cekja
18-02-2007, 19:30
Witam.
Kiedy oglądam metalowe przęsła ogrodzeniowe widzę, że ich konstrukcja jest bardzo prosta i można by wykonać je we własnym zakresie. Problemem mogą być tylko płaskowniki w kształcie łuku. Pozostałe elementy można kupić jako części. Mając do dyspozycji małą spawarkę albo migomat można by chyba pokusić się o ich własnoręczne wykonanie.
A może te płaskowniki w kształcie łuku też można zdobyć jako gotowe elementy.
Czy ktoś z Was może to "praktykował".

rafallogi
20-02-2007, 11:48
Płaskowniki są do kupienia (łezkowane i gładkie), ale najlepiej (najtaniej) jest zakupić własny materiał i dać do wygięcia u fachowca, ktory zajmuje sie produkcją ogrodzeń. Dla niego to żaden problem (przepuści kilka razy przez rolki na giętarce i po sprawie) a koszty będą nieporównywalnie niższe.
Nie wiem z czego chcesz robić takie przęsło, ale pomyśl nad zakupem materiału i samodzielnym pocięciu go.
Ja robie u siebie przęsła z prętów 14. Żerdzie też są z tego samego materiału (2 pręty na dole i 2 wygięte w łuk u góry). Przęsełek trochę będzie, bo prawie 20 sztuk po 2,5mb każde. Na jedno przęsło idzie mi 6 prętów po 6mb.
Jeśli robisz poprzeczki/żerdzie z płaskownika, to pamiętaj, że musisz je dać z 2-ch stron, bo inaczej przęsło Ci się złamie, gdy ktoś je pchnie w bok.
Jeśli będą jakieś groty (najlepiej stalowe) itp. to polecałbym migomat a nie spawarkę (aby ładnie spawać spawarką, to musi to być odpowiednia spawarka i spore doświadczenie).
Kawałek stołu (odpowiednio wypoziomowanego) np. z grubej płyty wiórowej na 2-ch koziołkach i do dzieła!!!!
Fachowcy zaczęli mnie wkurzać żądając najpierw 180zł. za mb a później 200zł.mb. (inni wołali z mety 260mb.) Wziąłem sprawy w swoje ręce, podzwoniłem po hurtowniach i okazało się, że żelastwo i groty na jedno moje przęsło kosztowały mnie..... 180zł. Reszta to pryszcz, jestem już w połowie 8) .
Łatwiej elektronikowi zostać ślusarzem niż odwrotnie :lol:
Skoro są warunki, jest czym robić i jest ogólne pojęcie, to nie ma sie nad czym zastanawiać.
Powodzenia.
P.S. Czasami będzie potrzebna druga osoba do pomocy, bo np. moje przęsło jest za.....ście ciężkie :lol:

cekja
20-02-2007, 16:47
Witaj rafallogi.
I o taką odpowiedź (podpowiedź) mi chodziło.
Wszystko co piszesz jest po mojej myśli.
Napiszę więcej jak wrócę z pracy.
Pozdrawiam.

cekja
20-02-2007, 20:27
Przyznam, że zachęciłeś mnie swoją wypowiedzią do "brania sprawy w swoje ręce". Zwłaszcza, że mam dostęp do małego migomatu.
Dopytam jeszcze tylko o szczegóły.
Czy jeżeli piszesz pręty 14, to masz na myśli fi 14, czy kwadrat 14 mm.
Jeżeli kwadrat, to chyba lepiej zastosować profil zamknięty, niż pręt pełny. Myślę, że będzie to znacząca różnica w cenie, no i w wadze.
Na żerdzie myślę, że lepsze będą płaskowniki zamiast prętów. Grubość przęseł będzie wtedy duża mniejsza. Np. płaskownik 25/4.
Jeżeli użyję kształtowników zamkniętych (kwadrat 20/20/2mm), to można by się pokusić o nitowanie, zamiiast spawania.
Pozostaje jeszcze kwestia projektu wzoru przęsła. Jak wkomponować w nie różne ozdobniki. Wiadomo, że na górę to groty. Ale różne rozety, listki itd.
Tu trzeba mieć gust, aby nie zmarnować materiału i nie 'wyprodukować' kiczu.
Pozostaje chyba podglądanie u innych.
No i ważną rzeczą jest właściwe zakonserwowanie i pomalowanie.
I tego obawiam się najbardziej, nawet w przypadku zlecenia wykonania przęseł rzemieślnikowi. Nałożenie farb na niewłaściwie przygotowaną powierzchnię spowoduje wystąpienie korozji najdalej po dwóch sezonach.

robinoc
20-02-2007, 20:48
Popieram rękodzieło, ale korozja i konserwacja co kilka lat to koszmarrrr, czyszczenie, malowanie, rdza-brrrr. Kiedyś była czerwona minia, która rewelacyjnie chroniła przed korozja,starczyło raz starannie pomalować i potem co 10 lat odnowić nawierzchniową, ale teraz niestety jest trudniej. Policzcie koszty podkładu i 2 warstw nawierzchniowej, powtórzcie odmalowywanie co 4-5 lat, no i masa własnej pracy :evil: Miałem takie ogrodzenie przez 25 lat i odetchnąłem kiedy nareszcie wymieniłem na OCYNKOWANE przęsła i pokryte proszkową farbą. Ja będę się za parę lat opalał a wy będziecie skrobać :D

20-02-2007, 21:20
Dlaczego uważasz, że oni nie mogą oddać swojego przęsła do ocynkowania?

Myślisz, że te przęsła, które proponują zakłady metaloplastyki (bo to raczej nie kowalstwo pospawanie z prefabrykatów przęsła;) za 300zł/mb to są ocynkowane?

Ocynkowane to robi np. Wiśniowski.

Poza tym teraz są rewelacyjne farby gruntujące i nawierzchniowe np. Hammerite - dają radę nawet jak metal ma prawie ciągły kontakt z wodą...
No ale trzeba zapodkładować a później pomalować farbą nawierzchniową 2 razy.

jabko
21-02-2007, 05:50
Powłokę elektrolityczna nałoży każdy zakład który ma galwanizernię i na tyle duże wanny zeby zmieścić tam przęsło.
Nie jest to tylko Wisniowski (nawet nie wiem czy on tego nie zleca w jakiejs galwanizerni).
Takich zakładów w kraju jest kilka.

A co do Hammerite to nie wiem.
Właśnie znajomy po 3 latach zeskrobywał hammerite razem z farbą i rdzą.
Teraz maluje minią :lol:

robinoc
21-02-2007, 19:34
Dlaczego uważasz, że oni nie mogą oddać swojego przęsła do ocynkowania?

Myślisz, że te przęsła, które proponują zakłady metaloplastyki (bo to raczej nie kowalstwo pospawanie z prefabrykatów przęsła;) za 300zł/mb to są ocynkowane?

Ocynkowane to robi np. Wiśniowski.

Poza tym teraz są rewelacyjne farby gruntujące i nawierzchniowe np. Hammerite - dają radę nawet jak metal ma prawie ciągły kontakt z wodą...
No ale trzeba zapodkładować a później pomalować farbą nawierzchniową 2 razy.
Z wypowiedzi nie wynika nic o oddawaniu do cynkowania, przeczytaj co pisze Cekja, jeżeli kupuję przęslo cynkowane to to oznacza, że jest cynkowane , moja wypowiedź sugeruje tylko, że może warto się dobrze rozejrzeć za cynkowanymi gotowymi ogrodzeniami, bo nawet jeżeli zrezygnuje się nieco z estetyki i zapłaci więcej , to w ogólnym rozrachunku wychodzi się na plus. Dokładne wyczyszczenie spawów a następnie wielokrotne malowanie gęsto żebrowanego przęsła to mordęga, a dzisiejsze "świetne" (czytaj drogie) farby nijak się mają do antykorozyjnych właściwości ołowiowej"starej" minii. Policz sobie ile Hammerite potrzebujesz żeby grubo pomalować dwukrotnie gęste przęsło i wyobraż sobie ile metrów bieżących ogrodzenia trzeba malować. Podejrzewam, że koszty farby i robocizny przekroczą koszt kupna gotowych cynkowanych i malowanych proszkowo przęseł. Wiśniowski robi niedrogie przęsła i ma potężną cynkownię i nie jest jedyny! Ja naprawdę to już przerabiałem i liczyłem.

natwest
17-04-2014, 07:40
Witam

Temat już trochę stary ale może koś da mi jakąś radę. Problem polega na tym że zakupiłem własnie pełen materiał na ogrodzenie, które zamierzam wykonać we własnym zakresie. Jednym z materiałów jest płaskownik 30x6. I tu moje pytanie, gdyz ów płaskownik wydaje sie ze jest troche powyginany ( nie trzyma płaskości i prostoliniowości). Czy to jest normalna rzecz czy powinieniem towar reklamować. Jeżeli normala to jak go naprostować żeby chociażby z grubsza jakoś to wyglądało.

Dziękuję za wszystkie rady.
Pozdrawiam