PDA

Zobacz pełną wersję : Dziecko zniszczyło mi projekt :)??????



mardok6
21-02-2007, 10:14
Witam
Dziecko zniszczyło mi projekt domu .Niestety stało się:(.
Dzwoniłem do firmy gdzie został nabyty i miła pani powiedziała mi że będę musiał zapłacić pełna kwotę za jego kopię.
Nie wiem czy po czyjej stronie jest prawo, gdyz projekt nie został użyty więc w moim mniemaniu nie powinienem płacić pełnej kwoty za jego kopię .?????

premiumpremium
21-02-2007, 10:25
W twoim mniemaniu nie został uzyty, ale firma projektowa tego nie wie :)

Widocznie takie są zasady, musisz mieć oryginalne projekty i zapłacić za ten zniszczony musisz.

Geno
21-02-2007, 10:26
Niestety uzyty czy nie nie ma znaczenia.

M@riusz_Radom
21-02-2007, 10:35
Wyślij im ten zniszczony egzemplarz z jednym pytaniem : Czy mają Państwo dzieci i wiedzą, do czego są zdolne ? ;)

Ja w takiej sytuacji wysłałbym Tobie nowy projekt gratis. Teraz to oni nie wiedzą czy faktycznie został zniszczony, a może został odsprzedany itd itd ?

piotru7
21-02-2007, 10:48
To ja poproszę o nowe auto
bo synek porysował mi lakier :)
Niestety za czyny dzieci konsekwencje ponoszą rodzice

Geno
21-02-2007, 10:52
Ja w takiej sytuacji wysłałbym Tobie nowy projekt gratis. Teraz to oni nie wiedzą czy faktycznie został zniszczony, a może został odsprzedany itd itd ?
W momencie kiedy dotarł do kupca traktuje się jako uzyty.

kid
21-02-2007, 11:00
Witam
Dziecko zniszczyło mi projekt domu .Niestety stało się:(.
Dzwoniłem do firmy gdzie został nabyty i miła pani powiedziała mi że będę musiał zapłacić pełna kwotę za jego kopię.
Nie wiem czy po czyjej stronie jest prawo, gdyz projekt nie został użyty więc w moim mniemaniu nie powinienem płacić pełnej kwoty za jego kopię .?????

Przykre ale musisz się zastanowić bo widocznie nie podobał się dziecku i zawsze jest szansa na zmiane :D oczywiście projektu

andriej
21-02-2007, 11:05
Projekt to dla mnie wartość merytoryczna a nie nośnik.
Gdy architekt robiący adaptację zazyczył sobie większych rysunków pracownia nie robiła większych problemów...
Swoją drogą chyba w naszym kraju nie ma paragrafu za posługiwanie się podrobionym projektem, tzn jakbym zrobił kolorową, ładną kopię projektu to dla urzędów, podejrzewam, ze jest to OK.

M@riusz_Radom
21-02-2007, 11:14
[quote=M@riusz_Radom]
W momencie kiedy dotarł do kupca traktuje się jako uzyty.

Wiem jak się go traktuje, niemniej jest coś takiego jak "wypadek losowy" ;)

Ponieważ zajmuje się obecnie sprzedażą dóbr technologicznych ;) to mimo wszystko staram się widzieć po drugiej stronie człowieka a nie potencjalnego oszusta i zawsze staram się iść na rękę klienteli. Tym bardziej jeśli się spojrzy jakie koszta ponosi biuro projektowe jeśli zdecyduje się wysłać klientowi nowy egz projektu ? Niewielkie. Ja na ich miejscu, jeśli miałbym już opory aby wysłać to za free, poprosiłbym co najwyżej o opłacenie kosztów materiału i czasu pracownika, który musiał je przygotować do wysyłki.

A miło jest od czasu do czasu pomóc komuś w nieszczęściu ;)

Geno
21-02-2007, 11:29
[quote=M@riusz_Radom]
W momencie kiedy dotarł do kupca traktuje się jako uzyty.

Wiem jak się go traktuje, niemniej jest coś takiego jak "wypadek losowy" ;)

Ponieważ zajmuje się obecnie sprzedażą dóbr technologicznych ;) to mimo wszystko staram się widzieć po drugiej stronie człowieka a nie potencjalnego oszusta i zawsze staram się iść na rękę klienteli. Tym bardziej jeśli się spojrzy jakie koszta ponosi biuro projektowe jeśli zdecyduje się wysłać klientowi nowy egz projektu ? Niewielkie. Ja na ich miejscu, jeśli miałbym już opory aby wysłać to za free, poprosiłbym co najwyżej o opłacenie kosztów materiału i czasu pracownika, który musiał je przygotować do wysyłki.

A miło jest od czasu do czasu pomóc komuś w nieszczęściu ;)
Nie wchodzę w zakres miłosierdzia, moje słowa tycza się wyłącznie zakresu obowiązków a takie było pytanie. Pytanie czy mogą podesłąć jest bezcelowe, celowe jest czy muszą.

Heath
21-02-2007, 11:46
Zniszczył jedna kopię czy wszystkie 4 ?? :o
jeżeli jedną, to złóż wszystko w urzędzie z wnioskiem o wydanie pozwolenia na budowę, i ten uszkodzony egz. + jeden dobry dostaniesz spowrotem. Potem wykonawcy dajesz ksero i po sprawie.

mynia_pynia
21-02-2007, 11:54
A ile dostałeś egzemplarzy???
Ja mam trzy, rozumiem, że ty tez.
Destrukcji uległa jedna kopia (podejrzewam).
Bierzesz którąś z pozostałych i kserujesz na kserze kolorowym, bądź (bardziej profesjonalnie: skanujesz i drukujesz).
Nikt tego nie zauważy jak się przyłożysz do roboty. Przecież i tak masz fakturę za zakupione prawa do projektu i projekt.

Nie takie rzeczy ulegały zniszczeniu i zawsze wszystko "podrabiałam" sama.

Nawet do bardzo ważnej instytucji państwowej dałam porządnie wykonany i wydrukowany skan bo na oryginał wylałam kawusię ;), wyczyściłam pięknie obrazek w "Photoshopie" i po sprawie.

kid
21-02-2007, 11:56
A ile dostałeś egzemplarzy???
Ja mam trzy, rozumiem, że ty tez.
Destrukcji uległa jedna kopia (podejrzewam).
Bierzesz którąś z pozostałych i kserujesz na kserze kolorowym, bądź (bardziej profesjonalnie: skanujesz i drukujesz).
Nikt tego nie zauważy jak się przyłożysz do roboty. Przecież i tak masz fakturę za zakupione prawa do projektu i projekt.

Nie takie rzeczy ulegały zniszczeniu i zawsze wszystko "podrabiałam" sama.

Nawet do bardzo ważnej instytucji państwowej dałam porządnie wykonany i wydrukowany skan bo na oryginał wylałam kawusię ;), wyczyściłam pięknie obrazek w "Photoshopie" i po sprawie.

:o

kid
21-02-2007, 11:57
A ile dostałeś egzemplarzy???
Ja mam trzy, rozumiem, że ty tez.
Destrukcji uległa jedna kopia (podejrzewam).
Bierzesz którąś z pozostałych i kserujesz na kserze kolorowym, bądź (bardziej profesjonalnie: skanujesz i drukujesz).
Nikt tego nie zauważy jak się przyłożysz do roboty. Przecież i tak masz fakturę za zakupione prawa do projektu i projekt.

Nie takie rzeczy ulegały zniszczeniu i zawsze wszystko "podrabiałam" sama.

Nawet do bardzo ważnej instytucji państwowej dałam porządnie wykonany i wydrukowany skan bo na oryginał wylałam kawusię ;), wyczyściłam pięknie obrazek w "Photoshopie" i po sprawie.

:o

fotograf
21-02-2007, 11:59
Witam
Dziecko zniszczyło mi projekt domu .Niestety stało się:(.
Dzwoniłem do firmy gdzie został nabyty i miła pani powiedziała mi że będę musiał zapłacić pełna kwotę za jego kopię.
Nie wiem czy po czyjej stronie jest prawo, gdyz projekt nie został użyty więc w moim mniemaniu nie powinienem płacić pełnej kwoty za jego kopię .?????

ja kupiłem projekt u Lipińskich i jak potrzebowałem dodatkową kopie to mi ją gratis przysłali :-) - projekt to tak jakby licencja na budowe - a wydruk to tylko nośnik - przeczytaj sobie umowe jak taką masz

Duży Boban
21-02-2007, 12:04
Nawet do bardzo ważnej instytucji państwowej dałam porządnie wykonany i wydrukowany skan bo na oryginał wylałam kawusię ;), wyczyściłam pięknie obrazek w "Photoshopie" i po sprawie.

Nie jesteś jedyna :wink:
Ja do gazowni musiałem dać oryginały (których zamówiłem za mało) mapek z wyrysowanym budynkiem, sprawdzali nawet czy podpisy i pieczątki są w różnych miejscach bo to wg nich świadczy o oryginalności :lol:

marcin714
21-02-2007, 17:37
To tylko świadczy o klasie biura jak teraz cię potraktują. Jaki to problem wziąć i opieczętować gotowca? bo tak naprawdę to zawsze chodzi o oryginalność podpisów i pieczątek. Niestety nie ma takiej technologii narazie aby kopie czy skany nie były do odrużnienia. Ale za to jest coś takiego jak potwierdzanie zgodności kopii z oryginałem. I wrazie niepowodzenia z biurem tego bym się trzymał.

radomik
22-02-2007, 10:00
Zniszczył jedna kopię czy wszystkie 4 ?? :o
jeżeli jedną, to złóż wszystko w urzędzie z wnioskiem o wydanie pozwolenia na budowę, i ten uszkodzony egz. + jeden dobry dostaniesz spowrotem. Potem wykonawcy dajesz ksero i po sprawie.

dokładnie tak, jeden egz. jest dla nas.

jabko
22-02-2007, 10:35
Ja dostałem od Atrium 4 oryginały.
Z tego dwa mi oddali z Urządu więc jeden ma kerownik a drugi mam ja.

mapek do tego nie mieszajcie bo robie je geodeta i można zamówić niezliczonailość kopii.
Mi akurat wystarczyła jedna bo wszędzie wzięli ksero.
Zresztą załatwiał to adaptator-kierownik więc widziałem tą mapkę tylko przez pare minut

Barbossa
22-02-2007, 10:58
wedle najnowszych tendów w urzędach składa się 4, dostaje spowrotem 3
po robocie składa się jeden - powykonawczy

oddaj te cztery w tym ten zjedzony przez dziecko i może nie będą robili problemu

albo niech dziecko odtworzy projekt

marcin-jogo
22-02-2007, 11:18
2 zostały w urzędzie 2 u mnie

marcin714
22-02-2007, 11:22
Dokładnie to jeden został w urzędzie a drugi przesłano do nadzoru budowlanego a dwa dostałeś spowrotem

Barbossa
22-02-2007, 13:04
no to się urzędnik pomylił :D

marcin714
22-02-2007, 13:38
U ciebie pewnie jest tak jak pisałeś.

Krzysztofik
22-02-2007, 13:53
Witam
Dziecko zniszczyło mi projekt domu .
Dziecko zniszczyło tylko zwykły papier.
Projekt dalej istnieje. Kserujesz i po sprawie.