werms
22-02-2007, 17:53
Witam,
mam następujący problem:
w starostwie powiatowym trwa postępowanie w sprawie mojego wniosku o pozwolenie na budowę. Wraz ze szwagrem chcemy postawić bliźniak (mamy osobne, bardzo wąskie działki - 15m i nie było innego wyjścia). Kupiliśmy projekt muratora - Znajomy C31 część prawa i lewa (http://projekty.muratordom.pl/projekt?IdProjektu=126&IdKolekcji=).
Projekt ów ma od strony ogrodowej wykusz z oknami i drzwiami tarasowymi. Urzędniczka nie chce wydać pozwolenia na budowę, ponieważ uważa, że wykusz ten jest za blisko granicy dzielącej obie działki. Czy ma rację? Czy w momencie, kiedy buduje się bliźniak i jego połówki łączą się wspólną ścianą, obowiązują wymiary 4m od granicy dla ściany z oknem, lub 3m od granicy dla ściany bez okien? Ta kobieta rozpatruje sprawę jako dwa oddzielne domy, a przecież i tak się one ze sobą stykają. Jak ją przekonać do wydania pozwolenia na budowę? Czy jest jakieś odrębne rozporządzenie wyjaśniające taki problem?
mam następujący problem:
w starostwie powiatowym trwa postępowanie w sprawie mojego wniosku o pozwolenie na budowę. Wraz ze szwagrem chcemy postawić bliźniak (mamy osobne, bardzo wąskie działki - 15m i nie było innego wyjścia). Kupiliśmy projekt muratora - Znajomy C31 część prawa i lewa (http://projekty.muratordom.pl/projekt?IdProjektu=126&IdKolekcji=).
Projekt ów ma od strony ogrodowej wykusz z oknami i drzwiami tarasowymi. Urzędniczka nie chce wydać pozwolenia na budowę, ponieważ uważa, że wykusz ten jest za blisko granicy dzielącej obie działki. Czy ma rację? Czy w momencie, kiedy buduje się bliźniak i jego połówki łączą się wspólną ścianą, obowiązują wymiary 4m od granicy dla ściany z oknem, lub 3m od granicy dla ściany bez okien? Ta kobieta rozpatruje sprawę jako dwa oddzielne domy, a przecież i tak się one ze sobą stykają. Jak ją przekonać do wydania pozwolenia na budowę? Czy jest jakieś odrębne rozporządzenie wyjaśniające taki problem?