PDA

Zobacz pełną wersję : Ocieplenie poddasza od wewnątrz



Orzech
04-06-2003, 09:13
Przeprowadzamy właśnie remont poddasza, gdyż dotychczasowe ocieplenie było niewystarczające ( pod dachówką był położony bezpośrednio styropian – grubości od 4 cm do 8 cm, na nim deski i tynk na siatce).
Dach pokryty jest dachówką cementową , położoną na łatach przytwierdzonych tylko w miejscach krokwi - wysokość krokwi 13 cm.
Teraz po wyburzeniu skośnych ścian i usunięciu styropianu pozostały nam tylko dachówki.
Czy ktoś może poradzić co dalej robić ? Jak należy wykonać prawidłowe ocieplenie naszego poddasza ale od wewnątrz gdyż nie mamy możliwości ściągnięcia dachówki (budynek jest zabytkowy z licznymi wieżyczkami więc musielibyśmy zatrudnić fachowców)
Czy pomiędzy watą szklaną a dachówką konieczne jest położenie folii izolacyjnej ? Jeżeli tak, to jak można to zrobić nie ściągając dachówki ?
I jeszcze jedno czym można wypełnić dziury pomiędzy dachówkami po obsunięciu się tynku. Część jednej krokwi jest spróchniała - co zrobic z tym ?
:roll:

04-06-2003, 10:44
hej orzech
ja także mieszkam w zabytku wiem czym to pachnie

istotnie największym problemem jest tu uszkodzenie krokwi... może istnieć niebezpieczeństwo żę jeśli nawet zabezpieczysz dach to to uszkodzenie będzie się powiększać... - a to już jest nieciekawe...
może jest możliwość naprawy tej krokwi przy częściowym zdjeciu dachu...

czy występowałeś do wojewódzkiego konserwatora o zgodę na przeprowadzenie remontu??? jeśli nie to zrób to jak najszybciej - powołując się na 'zły stan konstrukcji dachowej' - najlepiej opisz typ uszkodzenia i zrób kilka zdjęć...
konserwator powinien udzielic ci pozwolenia w trybie pilnym...

w zależności od stanu finansów - najpierw skup się na naprawie więźby - to jest pierwsza rzecz którą powinieneś zrobić - (jeśli będziesz naprawiał tę część dachu z uszkodzoną krokwią to będzie możliwość zafoliowania jej od razu...

snow

HenoK
04-06-2003, 10:44
Przeprowadzamy właśnie remont poddasza, gdyż dotychczasowe ocieplenie było niewystarczające ( pod dachówką był położony bezpośrednio styropian – grubości od 4 cm do 8 cm, na nim deski i tynk na siatce).
Dach pokryty jest dachówką cementową , położoną na łatach przytwierdzonych tylko w miejscach krokwi - wysokość krokwi 13 cm.
Teraz po wyburzeniu skośnych ścian i usunięciu styropianu pozostały nam tylko dachówki.
Czy ktoś może poradzić co dalej robić ? Jak należy wykonać prawidłowe ocieplenie naszego poddasza ale od wewnątrz gdyż nie mamy możliwości ściągnięcia dachówki (budynek jest zabytkowy z licznymi wieżyczkami więc musielibyśmy zatrudnić fachowców)
Czy pomiędzy watą szklaną a dachówką konieczne jest położenie folii izolacyjnej ? Jeżeli tak, to jak można to zrobić nie ściągając dachówki ?
I jeszcze jedno czym można wypełnić dziury pomiędzy dachówkami po obsunięciu się tynku. Część jednej krokwi jest spróchniała - co zrobic z tym ?
:roll:
Folia izolacyjna zabezpiecza izolację cieplną przed ewentualnymi drobnymi przeciekami pokrycia dachowego, nawiewaniem drobnego śniegu (potrafi się dostać najmniejszą szczeliną, nawet tam gdzie woda nie dojdzie).
Folię można zastąpić innym materiałem - blachą, deskowaniem zabezpieczonym papą, itp.
Sa dwa folie rózniące się stopniem paroprzepuszczalności. W zależnosci od ich rodzaju mozna je układać "na styk do izolacji" lub pozostawiając pomiędzy izolacją szczelinę wentylacyjną.
Wysokość krokwi jest za mała na prawidłowe ocieplenia tylko między krokwiami, konieczna będzie dodatkowa warstwa izolacji.

Jeżeli to budynek zabytkowy, to każda robota budowlana wymaga w nim pozwolenia na budowę, (art. 29 ust. 2, pkt 1 Ustawy Prawo budowlane) uzgodnionego z konserwatorem zabytków. W projekcie budowlanym remontu takie szczegóły powinny być rozwiazane, a jeżeli nie są to powinien je zaproponować kierownik budowy (z uprawnieniami konserwatorskimi).

tom soyer
05-06-2003, 07:04
niestety wg mnie nie mozesz zrezygnowac z zadnego elementu izolacji dachu. jesli nie chcesz ruszac dachowki trzeba wszystkie warstwy zmiescic podkrokwiami - krokwie chore nalezy wymienic lub ewentualnie zrobic wymian - to nieuniknione jesli dach ma jeszcze troche wytrzymac.
natomiast co do izolacji dachu to do krokwi przymocowalbym folie, pozniej ruszt, w to styropian albo welna, i na to folia izolacyjna, OSB lub plyty GK. Zastosuj taka folie do ktorej mozna przylozyc bezposrednio welne lub zastosuj styropian (lepsze wlasciwosci izolacji cieplnej ale gorsze wlasciwosci dzwiekochlonne, mniejsza grubosc niz welny, zamokniecie nie szkodzi mu tak bardzo jak welnie, no i mozna go przylozyc niemalze na styk z folia)

pitbull
05-06-2003, 07:39
Slusznie

Orzech
05-06-2003, 08:17
A jak wymienić spróchniałą krokiew ? Na razie ocieplam tylko skośne ściany w jednym pokoju, a ona przechodzi ukośnie jeszcze przez drugi pokój (tego pokoju nie chcę na razie rozwalać). Podtrzymuje ona strop.
Czy wystarczy jakoś na razie podeprzeć ją z dwóch stron ?
Wymiana dachu będzie dopiero za kilka lat (mieszkam w budynku z 6 mieszkaniami i jak na razie nikt z pozostałych właścicieli nie ma zamiaru złożyć sie na naprawę dachu - mieszkają niżej więc im nie zależy)

Orzech
05-06-2003, 08:18
A jak wymienić spróchniałą krokiew ? Na razie ocieplam tylko skośne ściany w jednym pokoju, a ona przechodzi ukośnie jeszcze przez drugi pokój (tego pokoju nie chcę na razie rozwalać). Podtrzymuje ona strop.
Czy wystarczy jakoś na razie podeprzeć ją z dwóch stron ?
Wymiana dachu będzie dopiero za kilka lat (mieszkam w budynku z 6 mieszkaniami i jak na razie nikt z pozostałych właścicieli nie ma zamiaru złożyć sie na naprawę dachu - mieszkają niżej więc im nie zależy)

pitbull
05-06-2003, 08:21
Albo wymieniac caly element, albo robic nakladki drewniane lub stalowe po obydwu stronach krokwi w miejscu sprochnialym. Nakladki przymocowane do czesci zdrowej.
Mozna tez tymczasowo podpierac ale to prowizorka.

Orzech
05-06-2003, 08:26
Albo wymieniac caly element, albo robic nakladki drewniane lub stalowe po obydwu stronach krokwi w miejscu sprochnialym. Nakladki przymocowane do czesci zdrowej.
Mozna tez tymczasowo podpierac ale to prowizorka.

Ale ta belak jest ze wsztstkich stron spróchniała, i dodatkowo jeden róg jest ukruszony- poprostu odpadł

pitbull
05-06-2003, 08:46
Do wymiany caly element. Klopotliwe jesli sie nie zdejmuje pokrycia ale mozliwe.

Orzech
05-06-2003, 09:02
Do wymiany caly element. Klopotliwe jesli sie nie zdejmuje pokrycia ale mozliwe.
krokiew (ma wysokość 20 cm ), bo zaczyna się przy podłodze przy ścianie w pokoju, który ocieplam, i idzie ukosem do góry i kończy przy suficie ale już w drugim pokoju (zreszta tworzy skos w tym drugim pokoju)
A dokładniej zaczyna się wzdłuz ściany pomiędzy tymi dwoma popkojami,
dlatego jak wyburzyłem ścianywzdłuz dachu to ja odsłoniłem w tym miejscu (widoczna jest tylko do wysokości ok 1 m) aby odsłonic ją dalej nalezałoby rozwalic ten skos w drugim pokoju.

Orzech
05-06-2003, 09:03
Albo wymieniac caly element, albo robic nakladki drewniane lub stalowe po obydwu stronach krokwi w miejscu sprochnialym. Nakladki przymocowane do czesci zdrowej.
Mozna tez tymczasowo podpierac ale to prowizorka.

A dokładnie to w jaki sposób ?

pitbull
05-06-2003, 10:08
Dokladnie to mozna cos powiedziec po obejrzeniu, ocenie stanu technicznego, rodzaju konstrukcji, obciazen itp. Teraz to jest gdybanie.

tom soyer
05-06-2003, 10:36
pittbul
gdzie twoje pieski?

tom soyer
05-06-2003, 10:39
uszkodzony element krowki jesli jest w bardzo zlym stanie trzeba wyciac i zrobic tzw wymian. jesli natomiast sadzisz ze krokiew moze jeszcze troche wytrzymac posmaruj ja czyms na robale i grzyby (np V33) i wzmocnij rownolegla krokwia (obie razem skrecone) tak, aby ta nowa miala oparcie przynajmiej w dwoch miejscach.

tom soyer
05-06-2003, 10:46
... np na murlacie i kalenicy.