PDA

Zobacz pełną wersję : Malować drewno?



kropi
24-02-2007, 15:34
Mam ładny strop sosnowy i zastanawiam się, czy go czymś pomalować czy zostawić w stanie naturalnym? Szef ekipy twierdzi, że trzeba zabezpieczać żeby robale się nie wdały, ja chciałbym ograniczyć chemię do niezbędnego minimum, zresztą podoba mi się naturalnie zestarzałe drewno. Czy te robale są faktycznie takim problemem?
A jeśli już koniecznie to malować, to czym? Żeby jak najmniej było znać...

hes
24-02-2007, 16:42
Robale są pod ewentualnie pozostawioną korą (tu wykluczam).
Potem, ale po naprawdę długich latach mogą pojawić się korniki,
ale dla nich lakier to żadna przeszkoda. Kornik wchodzi do mebli
"po podłodze", zaczyna od nóg mebla. Ja bym nie malowal.

24-02-2007, 16:44
A jeśli już koniecznie to malować, to czym? Żeby jak najmniej było znać...
olejem
(bo pewno terpentyna i parafina odpada - ze względu na koszty ...)

retrofood
24-02-2007, 16:54
Mam ładny strop sosnowy i zastanawiam się, czy go czymś pomalować czy zostawić w stanie naturalnym? Szef ekipy twierdzi, że trzeba zabezpieczać żeby robale się nie wdały, ja chciałbym ograniczyć chemię do niezbędnego minimum, zresztą podoba mi się naturalnie zestarzałe drewno. Czy te robale są faktycznie takim problemem?
A jeśli już koniecznie to malować, to czym? Żeby jak najmniej było znać...

To zależy jak długo chcesz tam mieszkać. Jeśli ponad 20 lat to radzę drewno zabezpieczyć. A czym? Jest wiele środków bezbarwnych.

JoShi
24-02-2007, 17:44
Potem, ale po naprawdę długich latach mogą pojawić się korniki
Jeśli już to kołatki... Korniki żerują na drzewach a nie na martwym drewnie...

Co do sufitu. Ja bym co najmniej zabezpieczyła przynajmniej od UV, bo nie podoba mi się kolor jaki pod wpływem światła przybiera sosna. Może bym jakoś zabejcowała. Na pewno nie pomalowałabym żadną kryjąca farbą.

hes
24-02-2007, 18:06
JoShi dzięki za przypomnienie nazwy, miałem to na końcu
języka, jakoś tak pomyślałem, że szkoda wysilać umysł, bo mało
kto tę nażwę zna. Ale masz rację- kołatki, juz będę pamiętał.

kropi
24-02-2007, 21:07
Właśnie! Terpentyna! Kiedyś coś było nt konserwacji terpentyną elewacji - ponoć świetne efekty i daje radę zrobić samemu. A powierzchnia nie taka duża, raptem jakieś 23 m2 licząc z legarami. Ile to może kosztować?

Anisia3
24-02-2007, 21:35
kropi ja może trochę nie w temacie. Ale czy masz jakąś fotkę? Bo nie wiem, czy nie myślę o tym samym co ty. Czy pod pojęciem stropu drewnianego kryją się u ciebie zostawione na widoku belki zwane kleszczami z więźby?

Last Rico
24-02-2007, 21:56
Parafiną można pomalować, nabierze szlachetnej głębokiej barwy, ale robak tym się nie przejmie...
Terpentyny robaki nie lubią, ale kiedy to zrobisz, to nie da się tam mieszkać -- woń jest porażająca.
Generalnie jest tak że jeśli coś szkodzi żywym organizmom, albo tylko od tego uciekają,
to i nam też szkodzi, to dość zrozumiałe..... i tu jest problem.

Pamiętam jak koleżanka opowiadała jak w Niemczech musiała rano pryskać jabłka w sklepie
bo ciągnęły do nich muszki. Po takim zabiegu muszek nie było nie tylko na jabłkach
ale i w całym markecie. Pytanie tylko jest takie, czy te jabłka były zdrowe dla ludzi ? :)

Mis Uszatek
25-02-2007, 00:53
Terpentyna jest lotna. Można nią poczęstować robale, które są już w drewnie, a nie na zapas, bo długo nie zostanie.

SAVAGE7
25-02-2007, 07:50
może bezbarwny drewnochron?

Rom-Kon
25-02-2007, 11:33
Mam ładny strop sosnowy i zastanawiam się, czy go czymś pomalować czy zostawić w stanie naturalnym? Szef ekipy twierdzi, że trzeba zabezpieczać żeby robale się nie wdały, ja chciałbym ograniczyć chemię do niezbędnego minimum, zresztą podoba mi się naturalnie zestarzałe drewno. Czy te robale są faktycznie takim problemem?
A jeśli już koniecznie to malować, to czym? Żeby jak najmniej było znać...
Nie życzę Ci źle ale gdy złapiesz to:http://pl.wikipedia.org/wiki/Spuszczel_domowy to już tragedia!!! :-?