PDA

Zobacz pełną wersję : O wielcy parkieciarze pomocy!!! (Super zdjęcia)



poziomnica
25-02-2007, 13:00
Witam!

Zakupiłem kilka miesięcy temu mieszkanie w bloku z końcówki lat '60. Nie jest to wielka płyta a solidność murów i tynków jest rewelacyjna. Czuć jeszcze przedwojenną szkołę budowania ;). Jako, że w jednym pokoju (sypialnym) ułożyłem już panele podłogowe to nie zamierzam tego samego błędu popełnić ponownie. Dlaczego, chyba nie trzeba pisać....
Chciałbym w "salonie" ułożyć tradycyjny parkiet drewniany - jesion. Jak widać na załączonych obrazkach obecna podłoga to płytki PVC. Pytanie mam odnośnie podkładu pod płytkami. Jakie jest, też widać. Są tu i resztki kleju i miejscowe pęknięcia wylewki. Sądząc jednak po ich przebiegu i obserwując płytki PVC, pęknięcia te nastąpiły bardzo dawno i raczej nie sądzę, by miały charakter powtarzalny.

Jak przygotować obecne podłoże pod ułożenie parkietu?
Nie chciałbym robić wylewek sampoziomujących, bo sporo mi centymetrów pójdzie w górę łącznie z parkietem. Jeśli jednak trzeba, to jakich producentów polecicie? Proponowano mi produkty UZINA.

Czy można takie nierówności (rzędu 2-3 mm/1mb poziomnicy) wyrównać np. klejem na który będzie kładziony parkiet?
Jakie nierówności podłoża są dopuszczalne pod układanie tradycyjnego parkietu?

Czy trzeba crobić coś z pozostałością kleju po płytkach? Piekielnie jest twardy i jakoś mu się nie chce odrywać od wylewki.

Skuwać wszystko do "gołego" i płakać, że juz nie starcza gotówki na remont?

Dziękuję ślicznie za podpowiedzi.


1. http://img356.imageshack.us/img356/3991/obraz039bj0.jpg
2. http://img410.imageshack.us/img410/6982/obraz040ag0.jpg
3. http://img293.imageshack.us/img293/926/obraz041ip7.jpg
4. http://img91.imageshack.us/img91/5175/obraz042kr2.jpg
5. http://img175.imageshack.us/img175/4623/obraz045pw2.jpg
6. http://img147.imageshack.us/img147/6694/obraz047nl0.jpg
7. http://img247.imageshack.us/img247/3734/obraz044rk8.jpg

hes
25-02-2007, 14:02
W moim poniemieckim domu wszędzie tak było...
NIe stosowałem wylewek-- drogo. Najpierw sprawdziłem, gdzie jest najwyższy
punkt posadzki. Potem zaczynając od tego punktu, dawałem wysepki zaprawy
posługując się poziomicą i łatą. Bardzo przydaje się poziomica laserowa obrotowa.
Po utworzeniu tych wysepek pozostaje tylko wypełnić zaprawą puste miejsca.
Zacierając całość, można osiągnąć płaską powierzchnię i prawie cały czas można
po tym ostrożnie chodzić. Na drugi dzień, po związaniu, możesz całośc
dośc łatwo dodatkowo wyrównać przesuwając po powierzchni ruchem kolistym lub tam i z powrotem dużą tarczą szlifierską. Piasek do zaprawy najlepiej drobny, przesiany. Do wyrównywania powierzchni są tez oczywiście specjalne szlifierki.

Te resztki kleju można zostawić w spokoju, to nie ma specjalnie znaczenia
dla wytrzymałości. Wazna jest płaskość powierzchni.

Staszek budowniczy
25-02-2007, 15:12
Bzdura totalna.
Te resztki kleju jak piszesz należy usunąć .
Każdy cement ma skurcz a jak widzę na zdjęciach klej jest spękany, odłażący.
Jak nie usuniesz skutecznie kleju to oderwie ci go wylewka lub......parkiet.
Każdy parkiet pracuje dlatego podłoże pod nim musi mieć wytrzymałość na zrywanie minimum 1,5 Mpa ( megapaskala)
Wiem co piszę bo ....siedzę w tym temacie od prawie 10 lat i już wiele widziałem posadzek zrypanych z powodu tego że nie chciało się przeszlifować, przefrezować , prześrutować ( wybierz sobie dowolnie - w tym przypadku szlifiereczka i jazda bo to dom , jak wieksza powierzchnia to śrutownica i jazda..) a potem były frytki.

Co do spękań podłóżnych - natnij je szlifieką kątową ( flexem) zalej żywicą i zapomnij po problemie

hes
25-02-2007, 15:23
Może i racja z tą wytrzymałością, ale ja kladłem cienką warstwę betonu
1 -3 cm na posadzce pomalowanej paroma warstwami farby olejnej,
na to kleiłem mozaikę i od 5 lat nic się nie dzieje...No, ale skuć stary
klej na pewno warto.

Staszek budowniczy
25-02-2007, 15:32
Może nie skuć, ale warto chociaż wziąść gruby papier ścierny , dać go na szlifierkę i przynajmniej najsłabsze fragmenty odejdą

poziomnica
25-02-2007, 17:18
Może nie skuć, ale warto chociaż wziąść gruby papier ścierny , dać go na szlifierkę i przynajmniej najsłabsze fragmenty odejdą

Chyba i tak uczynię.
Ponawiam jednak pytanie odnośnie konieczności wyrównywania tego podłoża.
Niezbędna będzie wylewka samopoziomująca, czy wystarczy taka równość, jak podałem wcześniej. W końcu płytki PVC tworzą jakby nie patrzeć całkiem przyzwoitą i równą płaszczyznę, no to chyba na krzywym podkładzie nie były układane?
Jak sądzicie?

Staszek budowniczy
25-02-2007, 18:34
Tylko na podstawie zdjęć widzę że raczej wylewka nie jest niezbędna - jeżeli masz poziomy ( a widzę że raczej masz) to klej bezpośrednio na to podłoże oczywiście po przeszlifowaniu

poziomnica
26-02-2007, 08:50
Tylko na podstawie zdjęć widzę że raczej wylewka nie jest niezbędna - jeżeli masz poziomy ( a widzę że raczej masz) to klej bezpośrednio na to podłoże oczywiście po przeszlifowaniu

Podłoga w przeważającej części trzyma poziom. Warstwa istniejącej wylewki wygląda na stabilną, opukiwanie młotkiem wskazuje na brak odparzeń i pustego dźwięku.
Ten klej faktycznie pozdzieram i chyba zostanę przy opcji klejenia bezpośrednio do tego podłoża po uprzednim zagruntowaniu rzecz jasna.