PDA

Zobacz pełną wersję : Minimalna odleglosc sosny od domu?



gosia100
25-02-2007, 14:30
Witam

Pytanie jak w temacie. Nigdzie nie moge znalezc odpowiedzi.
Szkoda mi wyciac dwoch ok 40 letnich sosen ale rosna w odleglosci 2,5m od przyszlego fundamentu. Czy to zbyt blisko, zeby przezyly budowe? Korony maja niewielkie,wiec i system korzeniowy moze nie przekraczjacy tej odleglosci. Ale czy to mozliwe zeby ich nie uszkodzic przy pracach?
Poradzcie prosze bo musze decyzje podjac szybko.

pozdrawiam

gosciu01
25-02-2007, 18:55
u mnie będzie podobnie,
mam pięknego świerka, którego zamierzam zostawić w odległości ok. 2,2 m od dachu i 3 m od ściany budynku.

Jak dotychczas nic nie znalazłem o jakimś zakazie w prawie budowlanym.

na czas budowy, zamierzam zbić drewniane "pudła" ochronne na pień.
Nie tylko na ten świerk. Wszak budowa to nie apteka, a i panowie fachowcy mogliby mieć przeróżne pomysły ...

beton44
25-02-2007, 19:51
wytnij dopóki domu nie ma...


potem będzie trudniej technicznie - trzeba będzie
uważać na dom :o

no i na budowie parę stempli się przyda....


a na pewno zechcesz je wyciąć gdy zobaczysz je przytulone do domu np przed oknem... i pomyślisz o szkodach jakie mogą wyrządzić gdy się np wywrócą, połamią gałęzie itp ostatnio coś silne wiatry wieją....


oczywiście najpierw do gminy trzeba się udać po
pozwolenie... darmowe jest...najwyżej każą gdzieś na działce posadzić inne drzewka "w zamian"...

bez pozwolenia gdy ktoś zgłosi o Twoim nielegalnym wyrębie /prawie pewne/ będzie kara...

gosia100
25-02-2007, 21:55
Dzieki za opinie. Widze ze nie ma jednoznacznego rozwiazania i to loteria- drzewa przezyja albo nie. Fakt ze potem trudno wyciac i koszty duze. Kurcze dalej nie wiem co tu zrobic. Pozwolenie oczywiscie mam i to na wyciecie 70 drzew !!!
Tylko chce jak najbardziej ograniczyc te ilosc.

retrofood
25-02-2007, 22:23
Dzieki za opinie. Widze ze nie ma jednoznacznego rozwiazania i to loteria- drzewa przezyja albo nie. Fakt ze potem trudno wyciac i koszty duze. Kurcze dalej nie wiem co tu zrobic. Pozwolenie oczywiscie mam i to na wyciecie 70 drzew !!!
Tylko chce jak najbardziej ograniczyc te ilosc.
Szanuję przyrodę, posadziłem w życiu tysiące drzew, jednak takie drzewko bym wyciął. Ono robi znacznie więcej szkody niż pożytku z niego. Bo obecne domy to nie chaty pod strzechą z XIX wieku.

Sloneczko
26-02-2007, 00:23
u mnie będzie podobnie,
mam pięknego świerka, którego zamierzam zostawić w odległości ok. 2,2 m od dachu i 3 m od ściany budynku.

Jak dotychczas nic nie znalazłem o jakimś zakazie w prawie budowlanym.

na czas budowy, zamierzam zbić drewniane "pudła" ochronne na pień.
Nie tylko na ten świerk. Wszak budowa to nie apteka, a i panowie fachowcy mogliby mieć przeróżne pomysły ...

Nasze iglaki rosną jeszcze bliżej i żaden nie ucierpiał podczas budowy fundamentów. Ekipa wiedziała, że ma uważać :)

http://www.mloda.ekrakow.pl/!ola/iglaki1.jpg
http://www.mloda.ekrakow.pl/!ola/iglaki2.jpg
http://www.mloda.ekrakow.pl/!ola/iglaki4.jpg
http://www.mloda.ekrakow.pl/!ola/iglaki3.jpg

krzysztofh
26-02-2007, 05:59
Jak pokaźne drzewo jest w odległości 2m od fundamentów to będzie ok 1m od dachu, a to stważa zagrożenie włamania przez dach lub wyłaz dachowy, i poddasze nieużytkowe żadko strzeżone. Poza tym sporo kłopotów z igłami w rynnach.

mario_pab
26-02-2007, 06:29
U mnie rośnie orzech włoski około 2m od fundamentów domu i około 1m od fundamentu tarasu. Za nic w świecie nie chce go wyciąć, gdyż bardzo ładnie komponuje się z otoczeniem. Latem mam przyjemny cień, a zimą słońce swodobnie przebija się przez koronę ochecha i dociera przez okno do wnętrza. W zeszłym roku zabezpieczyłem fundament przed korzeniami orzecha wstawiając metalową ocynkowaną blachę między fundamentem, a drzewem. Nie wiem na ile to pomoże. Za jakiś czas odkopę blachę i zobaczę "co słychać".

jogi1
26-02-2007, 07:49
a jak głeboki masz fundament?

u mnie jak robiłem nowa wylewke w piwnicy to pod stara znalazłem korzenie z orzecha włoskiego (róśł 2 metry od domu, fundament na 120

ogólnie wyznaje zasade żadnych drzew (szczegołnie liściastych) w najblizszym otoczeniu domu

mario_pab
26-02-2007, 08:03
a jak głeboki masz fundament?

u mnie jak robiłem nowa wylewke w piwnicy to pod stara znalazłem korzenie z orzecha włoskiego (róśł 2 metry od domu, fundament na 120

ogólnie wyznaje zasade żadnych drzew (szczegołnie liściastych) w najblizszym otoczeniu domu

Fundament mam standardowy - troche ponad 1 metr w ziemię, ale będę w przyszłości nawoził jeszcze nieco ziemi. Jak odkopywałem fundament, aby założyć blachę zabezpieczającą to korzenie orzecha nie występowały głębiej niż 40cm. Nie wiem czy w przyszłości korzenie pojdą jeszcze w dół czy już nie. Dlatego za jakiś czas chce odkopać blachę i zobaczyć co "słychać".
U siebie mam specyficzne warunki terenowe. Orzech rośnie na dość słabej ziemi. Humusu jest może na sztych łopaty, a poniżej to już tylko coś piaskopodobnego (nie znam się dokładnie na tym). Poza tym okresowo woda powierzchniowa dochodzi u mnie nawet do poziomu -30cm pod powierzchnią. Mam nadzieję, że mój orzech przystosuje swój system korzeniowy do tych specyficznych warunków i nie będzie puszczał korzeni pod fundament, gdyż :
1. Gleba na tej głębokości jest uboga w składniki mineralne
2. Okresowo korzenie były całkowicie zalane wodą, a to raczej im nie służy.
Dobrze, dla mnie, domu i orzecha byłoby gdyby drzewo miało płytki system korzeniowy.

Pozdrawiam

Barbossa
26-02-2007, 08:12
Dobrze, dla mnie, domu i orzecha byłoby gdyby drzewo miało płytki system korzeniowy.

jesteś tego pewien?

ms.
26-02-2007, 08:17
pozwolenie na wycinkę 70 drzew!

ja mam kępę sosen. Dwie z nich do wycięcia, bo wypadają dokładnie w linii fundamentów. Jak wytnę te dwie odsłonię trzecią, która jest zdominowana przez pozostałe - krzywa, nieładne przyrosty.

Poprosiłam nawet znajomych leśników o radę - wycinać czy zostawiać. Nawet im powieka nie drgnęła - WYCINAĆ. I wytnę, chociaż z żalem.

retrofood
26-02-2007, 08:21
Poprosiłam nawet znajomych leśników o radę - wycinać czy zostawiać. Nawet im powieka nie drgnęła - WYCINAĆ. I wytnę, chociaż z żalem.
Ten żal niepotrzebny. Oni wiedzą co mówią. Lekarz też czasem robi nam tak, że nas boli, a jemu nie drgnie powieka. Bo wie, że tak trzeba.
Posadź za to dwa razy więcej drzewek w innym miejscu na uspokojenie sumienia.

arek.miter
26-02-2007, 16:50
Świerki mają bardzo płytki system korzeniowy, co sprawia, że przy wichurze dość łatwo się przewracają, więc dla bezpieczeństwa domu i samego siebie lepiej je wyciąć. Zawsze można w zamian posadzić młode drzewka w większej odległości od domu, wiadomo, że to nie to samo, co kilkudziesięcioletnie, ale kiedyś też będą ładne :)