PDA

Zobacz pełną wersję : Czy palenie węglem może zostać zakazane ?



hes
26-02-2007, 15:21
Wczoraj na onet była notka, ze niemieckie organizacje ekologiczne
domagają się wycofania z uzycia tradycyjnych żarowek, które mają
tylko 5% sprawności. Niemcy wyliczyli, że przy używaniu energooszczędnych
żarówek przez jedną rodzinę (niemiecką) do atmosfery trafi o 150 kg mniej CO2 ,
(rocznie)bo mniej trzeba będzie spalić paliwa (węgla) przy produkcji prądu. Mój znajomy Polak-Niemiec wspominał ostatnio, że prędzej czy póżniej także w Polsce,tak jak w innych cywilizowanych krajach UE,palenie węglem będzie
zabronione. Czy macie może na ten temat jakieś sygnały ?

Krzysztofik
26-02-2007, 15:26
Myśle, że wszystkie te "rozsądne" dyrektywy unijne wcześniej czy pozniej będa obowiazywać u nas.
Na to zgodziliśmy się wcześniej :wink: :D

pawelurb
26-02-2007, 15:31
jak jeszcze będziemy zarabiać tyle co w cywilizowanych krajach i będziemy mogli za pensje kupić porównywalne ilości opału czy innej energii jak na zachodzie to niech wprowadzają zakaz , ja się uciesze bo nie bede miał syfu w kotłowni i nie bede targał węgla i popiołu , a i kaski będzie więcej :D

Barbossa
26-02-2007, 15:35
cóż Protokół z Kioto i takie tam
kiedyś może i zabronią -ale nie wiem czy tego ja dożyję więc się nie martwię

slawek_wlkp
26-02-2007, 15:43
W polsce lobby górnicze nigdy nie pozwoli na to !!!!
W Niemczech zieloni najpierw pozamykali elektrownie atomowe a teraz
szukają jakiś dziadoskich oszczędności na żarówkach :lol:

Krzysztofik
26-02-2007, 15:52
......... niemieckie organizacje ekologiczne
domagają się wycofania z uzycia tradycyjnych żarowek, które mają
tylko 5% sprawności. Niemcy wyliczyli, że przy używaniu energooszczędnych
żarówek przez jedną rodzinę (niemiecką) do atmosfery trafi o 150 kg mniej CO2
Tiaaaa...... teraz przyczepią sie do polskich zarówek za spowodowanie efektu cieplarnianego. Poniekąd mają racje bo faktycznie nasz troche światła troche ciepła :wink:

andre59
26-02-2007, 15:52
Później za drewno się wezmą? też zabronią? :roll:

hes
26-02-2007, 15:55
No nie, drewno to biomasa w obiegu CO2, przecież naciskają na
spalanie biomasy.

Krzysztofik
26-02-2007, 15:59
Później za drewno się wezmą? też zabronią? :roll:
Cóż, pozostanie zakładać firme utylizującą ......stare kapcie i gumiaki :wink: :D

andre59
26-02-2007, 16:00
Czyli drewno, tfu - wierzbę energetyczną, do kominka będziemy kupować z koncesjonowanej plantacji :wink:

andre59
26-02-2007, 16:02
Później za drewno się wezmą? też zabronią? :roll:
Cóż, pozostanie zakładać firme utylizującą ......stare kapcie i gumiaki :wink: :D
papucie może przejdą ale gumiaki na pewno nie :wink:

hes
26-02-2007, 16:02
"Czyli drewno, tfu - wierzbę energetyczną, do kominka będziemy kupować z koncesjonowanej plantacji "

W cenie węgla

tadzel
26-02-2007, 16:03
A może zaliczyć te "ekologiczne organizacje" za organizacje terorystyczne jak np." Frakcja Czerwonej Armii" i zlikwidować ich.Dla tych co się martwią nową akcją pod tytułem ocieplenie proszę o zapoznanie się z tzw. "Raportem Rzymskim" zobaczycie co ci "naukowcy" powypisywali tam. W 2004 miało już zabraknąć ropy itd.

retrofood
26-02-2007, 16:39
Palenie węglem zabronione????
No chyba że znajdziemy jakiś drugi Kuwejt na podwórku.
Po pierwsze primo: Nie w tym stuleciu;
Po drugie primo: Mamy wieeeeelkie doświadczenie w partyzantce (omijaniu przepisów).

hes
26-02-2007, 17:01
Niemcy- naród zdyscyplinowany, jak władza coś powie, to święte.
Sąsiad zawiadomi policje, jak będzie trzeba. Kiedyś zadzwoniłem,
nawet nie zebym chciał na kogoś nadać, tylko chciałem zapytać,
czy ten dym z palonych przez cały dzień liści to rzecz legalna.
Policja nie wiedziała, odeslali mnie do starostwa, ale tam też nie
wiedzieli... Piękny ten nasz kraj. Poradzimy sobie.

JoShi
26-02-2007, 17:19
Myśle, że wszystkie te "rozsądne" dyrektywy unijne wcześniej czy pozniej będa obowiazywać u nas.
Na to zgodziliśmy się wcześniej :wink: :D
Szkoda tylko, że amerykanie maja to wszystko w nosie i nie robia nic, zeby ograniczyć emisję CO2 u siebie. My oczywiście w Europie mozemy stawać na głowie (i nawet jestem za wprowadzeniem niektórych rozsądnych rozwiązań) tylko co z tego, skoro takie ogromne państwa jak USA nie robią nic ?

Marzin
26-02-2007, 17:22
jak jeszcze będziemy zarabiać tyle co w cywilizowanych krajach

To i tak nie będziemy korzystać z "czystych" paliw. Takim jesteśmy narodem. Bez świadomosci

Zapytaj rolnika, dlaczego wypala łąki:

- mój dziadek wypalał, ojciec wypalał, i ja też wypalam - usłyszysz

I podobnie z paleniem butów. Ci co je palą, nie są biedni, tylko chytrzy, bo mniej zapłacą za wywóz śmieci.

wartownik
26-02-2007, 17:36
Zapytam troche inaczej - gdzie jeszcze , oprocz mojego parku , nie wolno w nowowybudowanych domach palic weglem , wydawalo mi sie , ze takich miejsc jest w Polsce duzo ? :roll:

27-02-2007, 07:41
Lampy energooszczędne (nie żarówki!) to można stosować do oświetlenia
klatki schodowej czy korytarza...

Żadna z takich lamp nie ma widma choćby zbliżonego do światła słonecznego a takie właśnie posiada poczciwa żarówka...

Poza tym przecież sezon grzewczy w Polsce trwa ponad 6 miesięcy w związku z czym domowe żarówki wchodzą do bilansu grzewczego...

Jeżeli chcecie aby Wasze dzieci miały uszkodzony wzrok to lampy gazowe są bardzo dobrą drogą ku temu (nie dają widma ciągłego a jedynie silne prążki na bazie o połowę mniejszego widma ciągłego czyli dla takiego samego wrażenia świetlnego potrzebny jest znacznie większy strumień - mamy tu do czynienia z czymś w rodzaju wypalania dziury w oku...)

Nawet za komuny w fabrykach wraz z lampami rtęciowymi (lampy energooszczędne - tzw. świetlówki czy świetlówki kompaktowe to lampy rtęciowe niskoprężne, a zwykłe lampy rtęciowe to lampy rtęciowe wysokoprężne - mają znacznie większą sprawność), w tej samej bańce umieszczane były włókna żarowe właśnie dla kompensacji widma świetlnego.

Wprawdzie obecne luminofory wielowarstwowe zapewniają już widmo prawie zbliżone do naturalnego ale niestety to prawie robi wielką różnicę.
Dodam jeszcze, że często oświetlenie jarzeniowe może być przyczyną bólu głowy więc jeżeli ktoś takowe ma i wpływa ono negatywnie na jego samopoczucie to proponuję wymienić...
Ostatnio Philips wprowadził wprawdzie lampy emitujące większą dawkę niebieskiego, który wg sponsorowanych;) badań ma wpływać pozytywnie na nasze samopoczucie ale jako, że badania były prowadzone w biurach, które ze względów ekonomicznych oświetlane są głównie świetlówkami (i to najgorszego sortu i tymi pulsującymi!) to może te nowe świetlówki w porównaniu z tymi starymi rzeczywiście coś poprawiły...

W każdym razie jest interes dla producentów lamp więc lobby już mamy teraz tylko czekać na zmiany w prawie...

jabko
27-02-2007, 07:52
Zapytam troche inaczej - gdzie jeszcze , oprocz mojego parku , nie wolno w nowowybudowanych domach palic weglem , wydawalo mi sie , ze takich miejsc jest w Polsce duzo ? :roll:
W Parku Narodowym Gór Stołowych :lol:

Zbigniew Rudnicki
27-02-2007, 08:12
... gdzie jeszcze ... nie wolno w nowowybudowanych domach palic weglem ?
W Krakowie nakazano nawet w starych domach zmienić ogrzewanie węglowe na ekologiczne - n.p. gazowe.

retrofood
27-02-2007, 10:19
W Krakowie nakazano nawet w starych domach zmienić ogrzewanie węglowe na ekologiczne - n.p. gazowe.
W starym piecu ... diabeł pali ! :lol:

mynia_pynia
27-02-2007, 10:54
Nie dam się zabić, ale w moim MPZP (gm. Św. Katarzyna) okolice Wrocławia mam napisane, że ogrzewanie ma być ekologiczne.

A może ktoś czytał artykuł o wydobywanych "dobrach". Przy takim wydobyciu jak dziś gaz ziemny skończy się za 50 lat, ropa za 80 lat.
Złoża węgla za 300lat.
Dlatego teraz trwają prace nad alternatywną energią ze słońca i wiatru (z tym że wiatr powstaje dzięki słońcu ;))

I nie są to rzeczy wyssane z palca tyle zostało i już.
Za 50 lat będziemy mieli na dachach piękne solary, albo po ciemku będziemy siedzieć. Ale nie mamy co się martwić bo ocieplenie klimatu sprawi że u nas będzie Hiszpania i w zimie będą temperatury +15 ;)

Ja w to wierze ... a wy????

bob budowniczy junior
27-02-2007, 11:25
I znów Górnicy wyjdą na ulicę..................... będzie się działo!!!

retrofood
27-02-2007, 11:25
Nie dam się zabić, ale w moim MPZP (gm. Św. Katarzyna) okolice Wrocławia mam napisane, że ogrzewanie ma być ekologiczne.

A węgiel to nie jest ekologiczny?????? :lol: Przecież to produkt naturalny.

JoShi
27-02-2007, 11:45
Żadna z takich lamp nie ma widma choćby zbliżonego do światła słonecznego a takie właśnie posiada poczciwa żarówka...
Bzdura...



Jeżeli chcecie aby Wasze dzieci miały uszkodzony wzrok to lampy gazowe są bardzo dobrą drogą ku temu (nie dają widma ciągłego a jedynie silne prążki na bazie o połowę mniejszego widma ciągłego czyli dla takiego samego wrażenia świetlnego potrzebny jest znacznie większy strumień - mamy tu do czynienia z czymś w rodzaju wypalania dziury w oku...)
Bzdura. Słońce równiez nie generuje widma ciągłego.

hes
27-02-2007, 11:51
I znów Górnicy wyjdą na ulicę..................... będzie się działo!!!

Myślę ,że węgiel będzie dalej wydobywany, tyle tylko, że nie do
palenia prywatnie, ale w elektrociepłowniach. Mozliwe tez, ze
będą go przerabiać napaliwa płynne. Chociaż w W. Brytanii zdaje
się pozamykali kopalnie i nie było zmiłuj.

pelsona
27-02-2007, 13:27
Myślę, że poczciwa żarówka wcześniej czy później sama umrze śmiercią naturalną i nic nikomu nie trzeba będzie zakazywać. Podzieli los kaset magnetofonowych, video itp. Przychodzą nowe standardy i nośniki, które wypierają stare i czy to się komuś podoba czy nie poprzednie odchodzą do lamusa i nie ma na to rady. Przyszłość pewnie należyć będzie do oświetlenia diodowego LED z racji znikomego poboru mocy (ok.1,5-do 3 W).Co prawda na razie bardziej nadają się one jednak do oświetlenia elewacyjnego czy też w miejsce halogenów, ale przyjdzie i czas na oświetlenie ogólne.Wszystko jest tylko kwestią czasu.

pozdr.

27-02-2007, 14:08
Żadna z takich lamp nie ma widma choćby zbliżonego do światła słonecznego a takie właśnie posiada poczciwa żarówka...
Bzdura...



Jeżeli chcecie aby Wasze dzieci miały uszkodzony wzrok to lampy gazowe są bardzo dobrą drogą ku temu (nie dają widma ciągłego a jedynie silne prążki na bazie o połowę mniejszego widma ciągłego czyli dla takiego samego wrażenia świetlnego potrzebny jest znacznie większy strumień - mamy tu do czynienia z czymś w rodzaju wypalania dziury w oku...)
Bzdura. Słońce równiez nie generuje widma ciągłego.

Słońce emituje CIĄGŁE widmo z pomijalnie małymi dziureczkami - może kilka procent całości:
http://apod.oa.uj.edu.pl/apod/image/0008/solarspectrum_noao.jpg

dla porównania widmo żarówki (też ciągłe) i widma lamp gazowych (takie piki):
http://lab.pap.edu.pl/~zs/files/articles/cd/cd.htm

JoShi
27-02-2007, 14:51
No i jak to dowodzi "wypalania dziur w oczach" ?

hes
27-02-2007, 17:31
[email protected], ładne to widmo, coś za malo żóltego.

28-02-2007, 08:16
No i jak to dowodzi "wypalania dziur w oczach" ?

Żeby uzyskać takie samo wrażenie wiedzenia w przypadku lampy z widmem prążkowym niezbędne jest znacznie więszke natężenie a te bezpośrednio wpływa na zużycie pręcików i czopków.

Kiedyś na studiach nawet liczyliśmy przykłady dla różnych widm - dla niektórych widm, żeby cokolwiek zobaczyć trzeba było źródła o tak wielkiej sile, że wypalało oczy (oczywiście to już były przesadzone przykłady z częstotliwościami bliskimi ultrafioletu) - tam wychodziło coś rzędu kilkudziesięciu kilowatów lampy prosto w oczy...

Ale to, że oczy nie ewoluowały do percepcji światła z widmem nieciągłym jest faktem...

hes
28-02-2007, 08:31
Wiecie, że tak naprawdę świat jest bezbarwny i tylko nasze oczy
(mózg) tworzą barwy różnych długości fal promieniowania ?
Pomyśleć- ten barwny świat kompletnie szary, a może niewidzialny...

28-02-2007, 09:01
Wiecie, że tak naprawdę świat jest bezbarwny i tylko nasze oczy
(mózg) tworzą barwy różnych długości fal promieniowania ?
Pomyśleć- ten barwny świat kompletnie szary, a może niewidzialny...

?

Wszystkie materiały absorbują określone długości fal świetlnych.
Światło świeci (w przybliżeniu) na biało - czyli emituje wszystkie długości widzialne fali elektromagnetycznej zwanej światłem.
Widzenie barw wynika właśnie z tego, że niektóre materiały absorbują różne długości fali i to tyle.
Świat nie jest bezbarwny. Bezbarwne są tylko czarne dziury...

wartownik
28-02-2007, 09:17
Bezbarwne są tylko czarne dziury...
czyli czarny to nie kolor :roll:

hes
28-02-2007, 09:18
Widzę,że się nie rozumiemy. Owszem, przedmioty odbijają i pochłaniają
różne długości fal światła, ale to nie stanowi dowodu, że mają jakieś
barwy. Kolor tworzy się dopiero w naszych mózgach. Przecież to widzenie
polega na przesyłaniu impulsów z oka nerwami do mózgu. Najlepszym
dowodem na teorię o tak naprawdę bezbarwnym świecie jest fakt,
że różne zwierzęta tworzą sobie na własny użytek różne barwy tych
samych przedmiotów, a więc wszystko zależy od tego, jaki układ barw
mózgi poszczególnych istot żyjących uznały za ważne. Często takie
rzeczy pokazują w filmach przyrodniczych ( BBC) Są zwierzęta, które
świat właśnie oglądają w skali szarości, bo tworzenie barw nie jest
im potrzebne, czyli oglądają ten świat takim, jaki jest.

JoShi
28-02-2007, 09:39
Żeby uzyskać takie samo wrażenie wiedzenia w przypadku lampy z widmem prążkowym niezbędne jest znacznie więszke natężenie a te bezpośrednio wpływa na zużycie pręcików i czopków.
Rzucisz jakimiś badaniami, czy tylko tak będziesz gadać ? Rozumiem, że natężenie pocałkowane po całym widmie widzialnym ciągle jest takie samo, więc w czym problem ?

28-02-2007, 09:41
Widzę,że się nie rozumiemy. Owszem, przedmioty odbijają i pochłaniają
różne długości fal światła, ale to nie stanowi dowodu, że mają jakieś
barwy. Kolor tworzy się dopiero w naszych mózgach. Przecież to widzenie
polega na przesyłaniu impulsów z oka nerwami do mózgu. Najlepszym
dowodem na teorię o tak naprawdę bezbarwnym świecie jest fakt,
że różne zwierzęta tworzą sobie na własny użytek różne barwy tych
samych przedmiotów, a więc wszystko zależy od tego, jaki układ barw
mózgi poszczególnych istot żyjących uznały za ważne. Często takie
rzeczy pokazują w filmach przyrodniczych ( BBC) Są zwierzęta, które
świat właśnie oglądają w skali szarości, bo tworzenie barw nie jest
im potrzebne, czyli oglądają ten świat takim, jaki jest.

No tak odwzorowanie każdy sobie robi jakie chce. To, że fala o długości 630 do ok. 780 nm jest naszym "czerwonym" rzeczywiście zawdzięczamy mózgowi ale nie tylko. Oczy zwierząt nie muszą być tak samo zbudowane (mamy 2 receptory już dawno odkryte - pręciki i czopki (tylko czopki czytają barwę) i jeden ostatnio odkryty, który reaguje na barwę niebieską i ma wpływ na samopoczucie) - niektóre zwierzęta czytają w podczerwieni (węże, owady), a niektóre wogóle są ślepe na kolory (psy). Także jest to zdolność ewolucyjna i nie dotyczy tylko sfery mózgu. Deformacje rzeczywistości dotyczą również geometrii (vide obraz świata pszczoły).
Ale nie jest to tak, że żywiątka deformują sobie barwy czyli u jednego czerwony jest niebieskim a u innego żółtym - chodzi bardziej o percepcję określonych długości fali (przesunięcie widma). No chyba, że są rzeczywiście zwierzęta (tak być może, nie zajmowałem się biologią), które mają wymieszane w stosunku do naszych barwy - ale te, które znam mają tylko przesunięcia w widmie...

JoShi
28-02-2007, 09:43
Najlepszym
dowodem na teorię o tak naprawdę bezbarwnym świecie jest fakt,
że różne zwierzęta tworzą sobie na własny użytek różne barwy tych
samych przedmiotów, a więc wszystko zależy od tego, jaki układ barw
mózgi poszczególnych istot żyjących uznały za ważne.
Źle interpretujesz fakty. Różne zwierzęta maja po prostu różną czułość na różne długości fal, inną niż człowiek. I tylko tyle da sie powiedzieć. Jak ich mózgi interpretują kolor to nie wiadomo. Proszę nie opieraj swojej wiedzy wyłącznie na programach TV.

hes
28-02-2007, 10:04
Dzisiejszy stan nauki pozwala na zbadanie o wiele bardziej skomplikowanych
zjawisk, niż postrzeganie barw przez różne organizmy. Sterujecie w stronę
róznic w budowie oka itp. a mnie od początku chodzilo o to, że świat fizyczny
jest wypełniony falami elektromagnetycznymi, a to jak poszczególne istoty
interpretują na własny użytek różne długości fal, to juz zupełnie inna sprawa.
Czytałem po prostu kiedyś o tym i tak to zapamiętałem. Nie mówi sie o tym
na codzień, bo głębsza wiedza niewielu obchodzi. Też kiedyś nie byłem tego
faktu świadomy, ale bardzo mnie to zaciekawilo. Szczególnie intrygująca
może być sprawa "niewidzialności " świata. Ale to już prawie filozofia...

Barbossa
28-02-2007, 10:15
chodziło o "głupie" pytanie dot. palenia węglem :cry:

a tu panie czarne zdziry i plakatówki

JoShi
28-02-2007, 10:21
chodziło o "głupie" pytanie dot. palenia węglem :cry:

a tu panie czarne zdziry i plakatówki
To chłoń wiedzę...

hes
28-02-2007, 10:29
Te nasze"zboczenia" tez mają swój urok, nie samym chlebem człowiek żyje,
ale faktycznie odjechaliśmy daleko...

jabko
28-02-2007, 10:30
Właśnie
Wracajcie do tematu.

Czy palenie węglem "szkodzi" bardziej niz palenie olejem ??

Czy palenie ekogroszkiem "szkodzi" mniej niz palenie węglem (zakładając taka samą masę spalonych materiałów) ??

JoShi
28-02-2007, 10:43
Należałoby sobie odpowiedzieć co jest wynikiem spalania tych trzech paliw, bo na pewno nie jest to wyłącznie CO2...

Z tą nagonka na energooszczędne żarówki to nie chodzi tak naprawdę o emisję spalin, tylko o rosnące zapotrzebowanie na energię.

Obecnie na świecie produkuje się około 14 terrawatów energii (terra to 1 i 12 zer). Szacuje się (przyjmując utrzymanie tępa rozwoju gospodarki), że w ciągu najbliższego półwiecza będziemy musieli zwiększyć produkowaną moc 15-22 terrawatów, czyli co najmniej podwoić a może nawet potroić. To oznacza, ze trzeba by w tym czasie wybudować np 20 000 reaktorów o mocy 1 gigawat każdy czyli poczynając od dziś codziennie prace musiałby rozpoczynać jeden reaktor a w weekendy po dwa dziennie. Straszne, prawda ? To jest prawdziwy powód...

MaEmi
28-02-2007, 10:54
A może jakiś autorytet się wypowie na jak długo starczą pokłady węgla w Polsce- przy założeniu ekonomicznego sęsu ich wydobywania

hes
28-02-2007, 10:54
Właśnie
Wracajcie do tematu.

Czy palenie węglem "szkodzi" bardziej niz palenie olejem ??

Czy palenie ekogroszkiem "szkodzi" mniej niz palenie węglem (zakładając taka samą masę spalonych materiałów) ??

Olej ma o wiele mniej siarki, poza tym jego spala się go o wiele bardziej
fachowo w specjalnych piecach, jest też bardziej kaloryczny, więc wagowo
mozna spalić mniej. Ma wadę- cena. Nie widzę specjalnie różnic miedzy
zwykłym węglem, a eko, moze tylko piec (przyjmijmy) lepszy. Wiecie, ze
ekogroszek ma mniejszą wartość opałową niż normalny węgiel ? Takie sa
podobno wymagania kotłów na to eko- paliwo.(dlaczego eko- nie wiem)
Drewno jest szkodliwe, tak jak pozostałe paliwa stałe, szczególnie te
nieprawidlowo spalane. Zeby już całkiem namieszać, to kilka lat temu
wyciąłem z "Rzeczpospolitej" notatkę, że spalanie PVC nie jest bardziej
szkodliwe od spalania drewna.

hes
28-02-2007, 11:16
A może jakiś autorytet się wypowie na jak długo starczą pokłady węgla w Polsce- przy założeniu ekonomicznego sęsu ich wydobywania

Powiem przewrotnie: pare lat temu olej był tani (10 lat temu 0,60 zl), powstały
duże kotlownie na to paliwo, a w ciagu paru lat olej zdrozał, o ile- 300 -400 %
i juz bajka się skończyla. Jeżeli tak samo ma być z węglem, to pamiętajcie:
jak zacznie drożeć, to znaczy, że nasi decydenci chcą nam go wybić z głowy.
A wracając do Twojego pytania, to teoretycznie nawet na 300 lat.

M@riusz_Radom
28-02-2007, 12:39
Szkoda tylko, że amerykanie maja to wszystko w nosie i nie robia nic, zeby ograniczyć emisję CO2 u siebie. My oczywiście w Europie mozemy stawać na głowie (i nawet jestem za wprowadzeniem niektórych rozsądnych rozwiązań) tylko co z tego, skoro takie ogromne państwa jak USA nie robią nic ?

Amerykanie prąd czerpią z elektrowni atomowych, głównie, a ogrzewają domy prądem (w 95%) tak więc przynajmniej przy ogrzewaniu trują nas mniej niż my ich. Co innego jeśli chodzi o emisję CO2 ze spalin - cóż, ponad 300 milionowy naród ma więcej samochodów niż 750 milionowa Europa. A że mają tych samochodów po 2 - X w rodzinie - no cóż, jakby nas było na to stać to też zapewne byśmy ich tyle mieli. Więc po co takie wzniosłe teksty ?

antonisiek
28-02-2007, 12:43
Z tym zakazem to ściema, przecież nowoczesne kotły przechodzą testy i dostają certyfikat ekologiczny mimo iż głównym paliwem jest w nich węgiel!!!!

JoShi
28-02-2007, 13:05
Amerykanie prąd czerpią z elektrowni atomowych, głównie, a ogrzewają domy prądem (w 95%) tak więc przynajmniej przy ogrzewaniu trują nas mniej niż my ich. Co innego jeśli chodzi o emisję CO2 ze spalin - cóż, ponad 300 milionowy naród ma więcej samochodów niż 750 milionowa Europa.
Ilość samochodów to jedno. Średnia pojemność silnika to zupełnie co innego...

jeżyk
28-02-2007, 18:02
Bardzo często już w warunkach zabudowy jest zapis o nakazie stosowania paliw "ekologicznych". W nowo budowanych domach w mojej okolicy (Wielkopolski Park Narodowy) spalać wegla nie można. Jeżeli chodzi o energetykę, to w Polsce dlugo jeszcze górować będzie węgiel. Producenci energii z węgla muszą ciągle inwestować, bo dopuszczalne ilości substancji zanieczyszczających są co kilka lat obniżane. Np. do 31.XII.2005 kocioł o mocy 300-500 MWt mógł emitować 2350 mg/m3 SO2, a po tym terminie 1200, pyłu 350, a teraz 200. Zapewne spalanie węgla przez energetykę zawodową jest mniej uciążliwe dla środowiska niz spalanie w przydomowych kotłowniach