PDA

Zobacz pełną wersję : Zamontowanie bezpiecznika różnicowego w betoniarce



ryszard35k
27-02-2007, 07:12
Czy może ktoś stosował takie rozwiązanie dla bezpieczeństwa na budowie, tym bardziej że prąd chcę narazie pożyczyć od sąsiada ,jeżeli tak to jaki bezpiecznik kupić , betoniarka na 220v , 1,1kw silnik ,noi może jakaś mała instrukcia pdłączenia ,wyłącznik przykręcił bym w skrzynce betoniarki - czy to dobry pomysł , dzięki za porady :

sebo8877
27-02-2007, 09:05
Ze tak zapytam po co???

Sebo8877

jabko
27-02-2007, 09:07
Żeby franca nie kopała.
Szczególnie jak stoi na łące to lubi kopać :lol:

marcin714
27-02-2007, 09:16
tylko nie przy betoniarce a w rozdzielnicy budowlanej trzeba ją zamontować.
Np P302 25/0,03 AC

retrofood
27-02-2007, 10:01
tylko nie przy betoniarce a w rozdzielnicy budowlanej trzeba ją zamontować.
Np P302 25/0,03 AC

I to trzeba duzymi literami: tylko nie przy betoniarce a w rozdzielnicy budowlanej

27-02-2007, 10:15
Żeby franca nie kopała.
wystarczy uziemic

retrofood
27-02-2007, 10:21
Żeby franca nie kopała.
wystarczy uziemic

A jak po uziemieniu nie chce się kręcić, za to ziemia paruje? :lol:

jabko
27-02-2007, 10:23
Żeby franca nie kopała.
wystarczy uziemic
Siebie ?? :lol:


Dobra przestajemy pisać głupoty bo jeszcze kogos betoniarka zabije i będzie na nas.
Nawet jak bęben spadnie

marcin714
27-02-2007, 12:20
Słyszałem kiedyś o takiej śmiesznej sytuacji na budowie z b etoniarką
Goście szli na przerw obiadową. Jednemu z nich coś do filcaka wpadło wiec mijając betoniarkę postanowił jakoś wykorzystać ja do oczyszczenia buta.
Założył wic nogę na betoniarę aby kamień sam wypadł. Jednocześnie chwyciłsię ręką betoniarki aby nie fiknąć.
Aby kamień wypadł zaczął poddrygowac, podskakiwac ,ogólnie trząść się. Przy tym coś charczał bo był zły a fajke miał w zebach.
Jak go kumple zobaczyli to od razu pomyśleli ,ze oraziłgo prad i gość nie może sie oderwać od betoniarki. Nie wiedzieli na szybko gdzie ja się wylącza więc postanowił jeden z nich jakoś go oderwac od betoniarki.
Sam się bał porażenia więc nie mógł podejść i go odciągać. Więc złapał jakiegoś drąga i jak przypieprzy nim gościowi po kulasach to twn faktycznie odpadł. Tylko ,że zadnego rażenia nie było a gość tylko z filcaka kamyk wyganiał. :D