PDA

Zobacz pełną wersję : Słup energetyczny na działce



marek_wwa
28-02-2007, 13:05
Witam,
mam pytanie: na mojej działce stoi betonowy słup z linią energetyczną niskiego napięcia , czy za taki obiekt można żądać od elektrowni (ZEWT) opłat??

marcin714
28-02-2007, 13:43
Żądać można ale pewnie na tym się kończy

marek_wwa
28-02-2007, 13:47
No właśnie, ale może ktoś przerabiał to zagadnienie i wie że warto lub nie warto "żądać" .

kegg
28-02-2007, 14:03
Teoretycznie możesz żądać a jeżeli odmówią nawet zwrócić się do sądu z roszczeniem. Sądy przyznają racje właścicielom ale ustanawiają służebność gruntową, która może być odpłatna. Jeżeli potrzebujesz podkładki to w październiku i grudniu Sąd Najwyzszy się nawet w podobnej sprawie wypowiadał.
Ponadto trwają prace legislacyjne żeby wprowadzić nowy rodzaj służebności do Kodeksu cywilnego tzw. "Służebność przesyłu"

marcin714
28-02-2007, 14:38
Ja obecnie zajmuje się pewnym przypadkiem.
Pewien krakowski developerkupił działkę ze słupem energetycznym i z przyłączami do dwóch domów ,które wykonane są z jego działki. Jak to w takich sprawach szybko starał sie oopzwolenie dla budynku wielorodzinnego. ale wyszło ,ze jest kolizja z jednym z przyłączy więc uderzył szybko do ZE żeby se zabrali z jego działki swoje urzadzenia. Odpowiedzieli mu ,ze sam se możezrobić porzadek na swojej działce. Więc je...ał ich po kolei aż doszedl do dyrektora . Po drodze na wymyślał sąsiadom do których idą te przyłącza. Że nic nie wskorał to postanowil sam za wszystko zapłacic a ewentualnie potem starac sie o zwrot kosztów. Tylko ,ze tak sobie nagrabił w enionie ,że wieści sie rozeszły po projektantach i nikt nie chciłał w tej sprawie reprezentować go przed enionem. Ja to wziąłem i teraz zobaczcie jaka sytuacja. Z jego działki idą przyłącza do gości czyli poprzedni właściciel wyświadczył im przysługę. Czyli poniekąd ten gość. Teraz chcemy przebudować te przyłącza aby nie przeszkadzały w budowie domu. I teraz ja muszę uzyskac zgodę tych ludzi aby się zgodzili na to. a Jedna zwersji zakłada tylko zmianę trasy o jakiś 1 m czyli absolutnie nic im się nie pogarsza. Była propozycja aby zrobić im to kablem i też krecili nosem oczekując jakiejś rekompensaty finansowej bo to developer się buduje.
Dopiero jak ich postraszyłem ,że doprowadzę do tego że zlikwiduje się im całkiem te przyłącza to ustąpili.
Tak więc prawo własności to jeszcze nie wszystko. Dziś robiąc komuś "dobrze" jutro możecie go błagać aby pozwolił wam coś z tym zrobić

luce81
28-02-2007, 16:08
Żądać można ale pewnie na tym się kończy
Prawie kupiłem taką działkę i byłby to błąd.W energetyce wypieli sie na mnie i poinformowano mnie że kiedys ktoś musiał dać pozwolenie na budowę tego słupa.Jeżeli chciałbym go zlikwidować to jedynie na własny koszt.Nie będą tobie płacić-a czy warto iść z tym do sądu.Decyzja należy do Ciebie.

romwis
28-02-2007, 23:06
Ja też mam na środku działki słup, który prowadzi prąd zarówno do mnie jak i do dwóch sąsiednich domów - kiedyś wszystkie te osobne dziś działki stanowiły jedną własność a ta linia energetyczna szła tak jak szła by zasilić siedlisko. Początkowo cieszyłem się, że prąd jest wprost na działce ale jak w ZE powiedzieli mi, że docelowy licznik pomiarowy powinien być na ogrodzeniu to zwątpiłem i cała poprzednia logika prysnęłą w jednej sekundzie! To teraz muszę z tego słupa zejść i pod ziemią minąć budynek, dojechać przewodem do ogrodzenia, zrobić tam skrzynkę przyłączeniową i zawrócić przewodem do domu.
Ten napowietrzny przewód z mojego słupa przebiega teraz w "odległości ustawowej" (zwracałem uwagę na usytuowanie mojego domu by tak właśnie było) od szczytu mojego budynku i zmierza w kierunku domu najbliższego sąsiada.
Na moje pytanie o zmianie trasy lub o zakopanie tego przewodu ZE mówi, że owszem mogę to pozmieniać ale wyłącznie na własny koszt. Czy mają rację?
pzdr.
-romwis

marcin714
28-02-2007, 23:26
Chcesz mieć licznik na tym słupie to wystąp o przyłącze napowietrzne .
Wszelkie przeróbki za zgodą ZE na własny koszt możesz zrobić, chyba że energetyka ma jakieś plany modernizacyjne co do tej sieci.

romwis
28-02-2007, 23:48
Moim zdaniem Energetyka teraz usiadła do reszty-poszła w prywatyzację-straciła resztkę impetu i wcale nie myśli w nic inwestować! To urzędasy ostatniego kalibru. I co najbardziej paradoksalne, mimo ukazywania sztucznej nowoczesności (www, sms-y, BOKI-i i takie tam) to jest siedlisko ludzi mentalnie głęboko siedzących w poprzedniej epoce. Usiedli na sieciach wybudowanych "dawniej", teraz doposażeni ustawowo w nowe możliwości robią co chcą - prezentują zupełny brak zahamowań i przyzwoitości wobec klienta. Wchodzą na działkę, wycinają drzewa bo niby czubkami zagrażają ICH instalacjom, pokazują gdzie chcieliby widzieć licznik i w wolnych chwilach majstrują przy taryfach tak byśmy musieli srogo płacić nawet wtedy, gdy rzeczywisty pobór energii jest znikomy - reszta opłat to opłaty przesyłowe, licznikowe, zmienne, stałe i jakieś tam. Ostatnio zapłaciłem rachunek 300 parę złotych za 2 miesiące w którym zużycie prądu było około 75 zł !!!
Wątpię czy w sytuacji takiego monopolu można cokolwiek z nimi wydyskutować!!
pzdr.
-romwis

marek_wwa
16-11-2012, 19:09
Czy obecnie są większe szanse związane z tematem ?