PDA

Zobacz pełną wersję : Przydomowa oczyszczalnia - DYSKOMFORT????



krzysiek309
01-03-2007, 07:01
Zastanawiam się nad zainstalowniem przydomowej oczyszczalni. Chciał bym uzyskać informacje od ludzi, którzy już urzytkują oczyszczalnie czy jest jakiś dyskomfort jej stosowania. Chodzi mi głównie o przykre zapachy. Słyszałem różne opinie, ale większość wypowiedzi od ludzi, którzy gdzieś coś tam słyszeli. Może się ktoś wypowiedzieć???

turcin
01-03-2007, 07:18
Najpierw sugerowałbym dowiedzenie się w gminie czy dostaniesz pozwolenie na wybudowanie oczyszczalni, a dopiero później zbierał opinie. Ja np. u siebie nie mogę zrobić.

krzysiek309
01-03-2007, 07:28
Nie ma żadnych przeciwskazań do zastosowania studni przydomowej, więc zbieram opinie.

wlodar
01-03-2007, 07:38
Mam oczyszczalnię od października i jest ok,ale za namową mojego hydraulika zrobiłem dodatkowe odpowietrzenie z wyjściem kominkiem wentylacyjnym na dachu nie ma "zapachów" ale nie sprawdzałem tego latem?

xedo
01-03-2007, 08:01
My również mamy przydomową oczyszczalnię, również z kominkiem na dachu. Wszystko jest w najlepszym porządku oprócz tego że częściej się zastanawiam co wlewam do kanalizy;-)

wlodar
01-03-2007, 08:34
A czego nie należy wlewać do kanalizy i co robisz z takimś "czymś"

joanna_zaj
01-03-2007, 13:14
POŚ uzytkuje juz pół roku.
-Raz na miesiac nalezy wsypywac bakterie,
-myslec,co wlewamy do kanalizy,
-uwazac,czym czyscimy sanitariaty (na rynku najczesciej sa dostepne preparaty,takie,ktorych ja nie moge stosowac),te ktore stosuje nie spelniaja moich oczekiwan :evil: ,
-po zastosowaniu leczenia antybiotykowego ponownie zasilac bakteriami,

Ogolnie do d...y,nie jestem szczesliwa z takiego rozwiazania.Wolalabym jednak czyscic tym ,czym chce,wylewac to co chce i nie myslec,czy przypadkiem nie zatka mi sie drenaz.

Czekam na opinie innych uzutkownikow,moze ja robie cos nie tak i jest jakies sloneczko nadziei na plus dla POS.

hes
01-03-2007, 13:39
Znajomy 2 lata temu wymyślił oczyszczanie biologiczne rodzajem takiego
większego oczka wodnego, zasadził nawet tam jakiś tatarak. Nie da sie
opisac tego smrodu, ciężko bylo Go odwiedzić. Teraz ten horror sie skończyl, załozyli juz nam wszystkim kanalizację.

ellisa
01-03-2007, 14:15
No dobrze,ale jak jest z odbiorem szamba?poprzedni własciciel zrobił szambo ale nie ma dokumentacji czy to jakoś sprawdzają,czy musze sie zabawić w archeologa i zobaczyć czy jest zrobione dobrze i jeszcze jedno pytanie czy do normalnego szamba mozna wsypywać te bakterie?

am00
01-03-2007, 14:24
czy do normalnego szamba mozna wsypywać te bakterie?

Tak! na opakowaniach są rónież podane dawki dla szamb szczelnych.

Z szamba szczelnego można łatwo zrobić oczyszczalnię biologiczną, jeśli warunki gruntowe na to pozwalają, odpada wtedy kłopotliwe i częste jego wypróżnianie.

ellisa
01-03-2007, 18:34
Dzięki troche mi pomogłeś tą odpowiedzią,ale dalej nie wiem jak z tym odbiorem :roll:

agamon
01-03-2007, 19:36
do szamba szczelnego możesz wsypywać a raczej wlewać drożdże.
mój sąsiad zrobił w ub. roku w lecie i coś chyba spiepszył bo czasem jak wiatr od niego wieje to czyję zapach jego domu.Sam nie jestem pewien czy robić oczyszcaalnie czy zwykłe szmbo.
pozdrawiam

brachol
02-03-2007, 06:11
a jak macie rozwiazane odpowietrzenie? osobna rura kanalizacyjna wyciagnieta nad dach? czy moze wystarczy odpowietrzenie to ktore jest w kanalizacji bo i tak bedize wyciagniete nad dach?

xedo
02-03-2007, 06:39
Czego staram się nie wlewać?
- przede wszystkim wszystkiego z tynkiem, gipsem, cementem itp.
Jeśli chodzi o środki do np mycia toalety to używam Domestosa ale tylko raz w tygodniu i daję troszke bakteryjek :lol: a w tygodniu staram sie uzywać łagodniejszych środków (jeżeli w ogóle mam czas) ! Krótko używam oczyszczalnię więc moje doświadczenia są marne może ale facet który mi ja montował też jej używa już od kilku lat i nigdy nie śmierdziało, opróżnia ją raz na rok, też używa Domestosa i innych żracych środków. A tak między nami czujemy się bezpieczniej jak wyżremy chlorem wszystko w okolicy ale czy dzięki temu jesteśmy zdrowsi?? Może nie zawsze warto tak cały swiat sterylizować. Jeśli chodzi o zapachy to ja przypadkowo mieszkam "koło" (z 5 km) od wielkiej fabryki chipsów. Jak wieje odpowiedni wiaterek to mam dopiero aromaty :-? - i z tym to trudno walczyć! A więc mała oczyszczalnia to pryszcz! :D

02-03-2007, 14:30
Mam oczyszczalnię od trzech lat. Zasilam ja co tydzień odżywką dla bakterii.
Dlatego tak często bo zauważyłem, że detergenty z proszków i innych płynów czyszczącyh źle wpływają na bakterie. Jak nie mają tej pozywki to procesz oczyszczania nie przebiega prawidłowo. A i tak kilogramowe opakowanie starcza mi na parę miesięcy.
Czasami przy grzybkach drenażu wyczuwam zapach. Myślę jednak że jest to ze wzg. na procesy zachodzące w ściekach naturalne. nigdy nie czxułem nic w domu. Też mam wentylacje wyprowadzoną nad dach. Czy tam czuć tego nie wiem.
Przez ten czas tylko raz wybierałem. Duża zaleta to brak kosztów wywozu i monitorowania zapełnienia szamba.

agamon
02-03-2007, 20:04
czy wystarczyła ci wentylacja przewodu kanalizacyjnego wyprowadzona nad komin, czy dodaleś dodatkową wentylacje POŚ wyprowdzoną ponad dach?
pozdrawiam agamon

A LYGA
03-03-2007, 21:29
czy wystarczyła ci wentylacja przewodu kanalizacyjnego wyprowadzona nad komin, czy dodaleś dodatkową wentylacje POŚ wyprowdzoną ponad dach?
pozdrawiam agamon


Tez sie nad tym zastanawiałem. Chciałbym zamontować poś. Ale dodatkowa rura jest juz cu mnie prawie niemożliwa chyba ze wprawdzie nad dach garażu który stoji 5 m od domu ale jest niższy od domu o kilka metrów.

A LYGA
04-03-2007, 19:40
I czy nie bedzie śmierdziało ?
:roll: :x :oops: :cry:

Gumboj
04-03-2007, 21:21
Wentylacja wypuszczona ponad połać dachu jest niezbędna. Tamtędy właśnie wydostają się "zapachy", wiem, bo sprawdzałem. Moja POŚ spisuje się świetnie. Działa od 4 lat, bakterie dosypuję raz na miesiąć, domestos ze 3, 4 razy do roku i po kilku dniach podwójna dawka bakterii i wszystko jest OK. Oczywiście łagodne środki czyszczące można używać na bieżąco, nic złego się nie dzieje. Osadnik opróżniany był jak dotąd raz, w drugim roku użytkowania.

05-03-2007, 11:16
Ja nie stosuje domestosa. Jest specjalny środek usuwający kamień i inne zanieczyszczenia, zawierający dodatek dla bakterii i samorozkładający się. Jest w postaci płynu - tego samego producenta co pożywka. Działa bo sprawdzałem dwa dni temu. Opakaowanie pomarańczowego koloru tak jak i pożywki.

DaroR
05-03-2007, 14:39
jesli macie sprawdzone ekipy na wykonanie przydomowej oczyszczalni bylbym wdzieczny za namiary. Co sadzicie, czy lepsze sa te z drenazem rozszaczajacym jesli ktos ma spora dzialke, czy te biologiczne. Jestem narazie na etapie wyboru i jestem "zielony" w tym temcie. Bede wdzieczny za pomoc
DaroR

brachol
06-03-2007, 19:15
Wentylacja wypuszczona ponad połać dachu jest niezbędna. Tamtędy właśnie wydostają się "zapachy", wiem, bo sprawdzałem. Moja POŚ spisuje się świetnie. Działa od 4 lat, bakterie dosypuję raz na miesiąć, domestos ze 3, 4 razy do roku i po kilku dniach podwójna dawka bakterii i wszystko jest OK. Oczywiście łagodne środki czyszczące można używać na bieżąco, nic złego się nie dzieje. Osadnik opróżniany był jak dotąd raz, w drugim roku użytkowania.
a jak masz rozwiazane to odpowietrzanie? przez odpowietrzenie kanalizacji czy jakas osobna rure?

chopinetka
06-03-2007, 20:06
Witam
Już prawie jestem zdecydowana na poś biologiczną, nie dawno spotkałam się z opinią, że drenażówkę trzeba po 10 latach wymienić tz. sypnąć nowym żwirem, piaskiem itd. Nie wiem czy to do końca prawda ale lepiej nie ryzykować, nie wyobrażam sobie w moim pięknym ogrodzie po 10 latach wykopalisk :wink:
A to mój wybór:

http://www.wobet-hydret.pl/cennik_pl.shtml

pozdrawiam

Leszek67
07-03-2007, 08:47
Przy prawidłowo wykonanej instalacji nic nie śmierdzi, zapaszki ulatują ponad dach i jest ok, domestosy itp stosuję ale dolewam częściej bakterie i też jest ok - użytkuję POŚ od 2 lat i jak widzę że do sasiada co miesiąc podjeżdza szambiarka to się cieszę że u mnie była tylko 1 raz ( nie tylko ze względu na kasę )


Leszek

DaroR
07-03-2007, 09:14
chopinetka moglabys cos wiecej napisac o tej oczyszczalni biologicznej, jaka i za ile?

chopinetka
07-03-2007, 18:09
Najpierw zasada działania, cytuję:
Złoża biologiczne są urządzeniami, w których zachodzi proces oczyszczania ścieków w warunkach tlenowych przez mikroorganizmy tworzące błonę biologiczną na powierzchni wypełnienia złoża. Proces oczyszczania przebiega w dwóch etapach. W pierwszym zachodzi sorpcja zawartych w ściekach zanieczyszczeń organicznych na powierzchni błony biologicznej, i dalej wykorzystanie zanieczyszczeń jako pokarmu dla mikroorganizmów błony biologicznej. W wyniku tego procesu następuje przyrost biomasy, nadmiar której w postaci kawałków błony jest odrywany i wynoszony ze złoża wraz z przepływającymi ściekami. Drugi etap stanowi mechaniczne oddzielanie kawałków błony biologicznej, najczęściej w procesie sedymentacji w osadniku wtórnym.
Niestety ten system kosztuje więcej niż "drenażówka" jak poszukasz w internecie wyskoczy ci wiele firm. No i jeszcze jedno, do tego jest potrzebny prąd.

pozdrawiam

Gumboj
08-03-2007, 22:14
[DO BRACHOLA]
Przez odpowietrzenie kanalizacji

brachol
09-03-2007, 04:33
[DO BRACHOLA]
Przez odpowietrzenie kanalizacji
dzieki

DaroR
09-03-2007, 09:59
no ja mam takie odpowietrzenie, ze mam "zawor zwrotny" czy ktos ma w ten sposob rozwiazane odpowietrzenie kanalizacji?

am00
09-03-2007, 14:29
no ja mam takie odpowietrzenie, ze mam "zawor zwrotny" czy ktos ma w ten sposob rozwiazane odpowietrzenie kanalizacji?

Masz na mysli zawór napowietrzający. Stosuje się go do wyrównania ciśniena w instalacji przy spuszczaniu wody. Zapobiega to wysysaniu wody z innych syfonów. Nie nadaje się jednak do napowietrzenia złoża biologicznego, bo działa w odwrotnym kierunku. Jak masz kilka pionów, to można niektóre tak zakończyć. Jedna tradycyjna wywiewka powinna pozostać do prawidłowego napowietrzenia złoża. Napowietrzenie odbywa się na skutek różnicy ciśnień, więc im wyżej jest wywiewka tym lepiej. Jednak należy dopilnować, aby rura wchodząca do osadnika gnilnego nie była zanurzona. Dla pewności czasami robi się "bypass", tj. obejście osadnika gnilnego dodatkową rurą łączącą pion kanalizacyjny z drenażem.

DaroR
09-03-2007, 15:04
w moim przypadku mam juz 2 piony kanalizacyjne i te 2 sa zakonczone zaworem o ktorym mowisz. To co w takim przypadku zrobic? przerabiac? Mowilem hydraulikowi o tym zeby wyprowadzic odpowietrzenie na dach, ale on stwierdzil ze ten zawor w zupelnosci wystaczy. Co radzilbys zrobic? dach mam juz pokryty i ocieplony. Nie za bardzo usmiechaja mi sie zmiany

am00
11-03-2007, 21:14
w moim przypadku mam juz 2 piony kanalizacyjne i te 2 sa zakonczone zaworem o ktorym mowisz. To co w takim przypadku zrobic? przerabiac? Mowilem hydraulikowi o tym zeby wyprowadzic odpowietrzenie na dach, ale on stwierdzil ze ten zawor w zupelnosci wystaczy. Co radzilbys zrobic? dach mam juz pokryty i ocieplony. Nie za bardzo usmiechaja mi sie zmiany

Nie czuję się ekspertem w tej dziedzinie, ale zbierzmy fakty. Od strony poprawności działania kanalizacji powinno być ok. Napowietrzenie drenażu rozsączającego może być nieco utrudnione, bo kierunek przepływu powietrza będzie odwrócony, a grzybki napowietrzajace drenaż przejmą rolę wywiewek. Z grzybków może trochę śmierdzieć, ale jak nie masz ich pod nosem to pewnie nie zauważysz. Pozostaje Ci wąchać. Jak stwierdzisz, że jednak śmierdzi, to zacznij kombinować jakąś wywiewkę, może bezpośrednio z osadnika gnilnego.

zetka
11-03-2007, 22:13
Przestrzegam tylko abyście nie decydowali się na robienie POŚ jeśli budujecie sie na terenie gliniastym! Mój projektant szybko wybił mi poś z głowy jednak sąsiad nie miał takiego szczęścia. Latem zeszłego roku założył sobie poś jeszcze nie mieszka a już żałuje bo ciągle ma wode w zbiorniku i wszystko mu sie zamula, nie pomogła nawet wymiana gruntu :-? Ja niestety póki co zdecydowałam się na szambo aczkolwiek modle sie o kanalize w niedługiej przyszłości :D

DaroR
12-03-2007, 07:44
ja tez myslalem o szambie, ale koszt zbiornika, instalacji, szambo atest w moich okolicach wynosi 4 tys. zł. Dlatego wole dolozyc 3 tyz. i zainstalowac poś.
Jesli chodzi o grunt, to masz racje zetka, na glinie ciezko jest aby woda byla wchlaniana. Ale dziwie sie, ze po wymianie gruntu to nic nie pomoglo. W moim przypadku jest piach gliniasty i wystepuje nie na calosci dzialki, tylko miejscowo. Wykonawca stwierdzil ze jesli napotka sie na gline podczas prac zostanie ona "przekopana". Oprocz tego daje 10 lat gwarancji na poprawne funkcjonowanie poś. Wydaje mi sie ze nie powinienem miec obaw.
Pytalem sie rowniez o slynne "zamulanie drenażu". Zamulanie wystepuje tylko przy zbiornikach jednokomorowych, gdzie scieki nie sa dostatecznie oczyszczone, oraz przy stosowaniu nieodpowiednich rur drenażowych "karbowanych". Ale bez obaw, sa tez srodki, ktore czyszcza drenaz i wszystko wraca do normy. To jest opinia eksperta z firmy ktora od 10 lat jest na rynku poś i cieszy sie dobra renoma.

am00 dziekuje za wskazowki. Znalazlem jednak wyjscie z mojej sytuacji. Otoż znalzlem wolny kanal wentylacyjny i tam wprowadze rure kanalizacji. Dzieki

janusz_21
12-03-2007, 10:14
Witam! Nie będę się rozpisywał i filozofował sugeruję zapoznanie się ze stroną "Stowarzyszenia Dziedzictwa Karpat" http://www. carpathians.pl lub www.ibmer.org.pl. ciekawe rozwiązania dotyczące oczyszczania ścieków szczególnie gdy chodzi o zastosowanie w terenie gliniastym, nieprzepuszczalnym. Z uwagi na dobry kontakt polecam pierwszy adres, z którego sam korzystałem. [/url]

Buniaa
29-03-2007, 19:41
POŚ uzytkuje juz pół roku.
-Raz na miesiac nalezy wsypywac bakterie,
-myslec,co wlewamy do kanalizy,
-uwazac,czym czyscimy sanitariaty (na rynku najczesciej sa dostepne preparaty,takie,ktorych ja nie moge stosowac),te ktore stosuje nie spelniaja moich oczekiwan :evil: ,
-po zastosowaniu leczenia antybiotykowego ponownie zasilac bakteriami,

Ogolnie do d...y,nie jestem szczesliwa z takiego rozwiazania.Wolalabym jednak czyscic tym ,czym chce,wylewac to co chce i nie myslec,czy przypadkiem nie zatka mi sie drenaz.

Czekam na opinie innych uzutkownikow,moze ja robie cos nie tak i jest jakies sloneczko nadziei na plus dla POS.

My tez jestesmy posiadaczami POŚ, ale w przeciwieństwie do ciebie szczęśliwymi posiadaczami.
Trzeba po prostu stosowac renomowane, spawdzone bakterie. My stosujemy dwa sprawdzone: Septifos Vigor i BIO7 Etretien (kupiliśmy te srodki w firmie która nam montowała POŚ - www.wid-bud.pl). Sa tylko trochę droższe od ogolnodostępnych, ale po ich użyciu nie trzeba zastanawiac się co wlewa się do kanalizy. Ja tam stosuję Domestosa i i nic się nie dzieje. Poza tym przy używaniu Domestosa może się coś zadziać ale tylko przy stosowaniu ogromnych jego ilości...