PDA

Zobacz pełną wersję : GDZIE UBEZPIECZYĆ BUDOWĘ ?



imported_SŁONKO
09-03-2007, 18:21
Czytałam gdzieś tu na forum (i wydał mi się to dobry pomysł) aby ubezpieczyć budowę szczególnie przed kradzieżą zamontowanych juz okien, instalacji elektrycznej , C.O. , itp.
Wolę zapłacić za ubezpieczenie niż warować dniem i nocą na placu budowy.
Czy ktoś ma takie ubezpieczenie i może polecić w tym zakresie jakąś firme ubezpieczeniową, bo z tego co do tej pory próbowałam to i owszem ubezpieczają budowę - ale od ognia, wody i innych żywiołów, a od włamania i innych wandalizmów NIE!

Swoją dogą jeśli ktoś ma taką polisę to jakie to są koszty w przybliżeniu - jeśli można wiedzieć?

Z góry dziękuję za pomoc- bo jeszcze sie na Was nie zawiodłam :D

Danusieńka
09-03-2007, 18:42
Witam!

Kiedyś rozmawiałam z panią z PZU. Napisała mi na kartce przykład ubezpieczenia.
Kartkę tę mam do dziś. Było to 2 lata temu.

w budowie
160m.kw x 1.200,-zł = 192.000,- x 0,2% + powódź = 499,-zł

dom
160m.kw x 1.800,-zł = 288.000,-zł x 0,11 = 316,80
+ 20% sz.w.kanaliza. = 380,- zł/rok + mienie 100,-zł = 480,-zł

luk__25
09-03-2007, 19:16
Od złodziei, wandalizmu itd ubezpieczają gdy masz dom zamykany - to ważne - na drzwi normalne a nie prowizorke zbitą z desek. Stanu surowego otwartego nikt nie ubezpieczy. Nonsens totalny ale co zrobić.
pozdrawiam

imported_SŁONKO
09-03-2007, 19:32
mateiały na budowę mam zamiar dostarczać systematycznie w miarę postepu prac budowlanych- dlatego ich kradzieżą się aż tak nie przejmuję. Najbardziej się boję etapu, gdy już będą okna i drzwi (i to te właściwe- nie prowizorka), no i wtedy sie zaczną instalacje, kaloryfey.... i złodzieje zaczną sie interesować budową- i taki etap chę ubezpieczyć- tylko gdzie?

Anisia3
09-03-2007, 19:33
Ubezpieczą stan surowy, tylko płaci się dużo więcej. Chociaż sowją drogą to bez sensu, bo wtedy to mało co mozna ukraść.

luk__25
09-03-2007, 19:57
mateiały na budowę mam zamiar dostarczać systematycznie w miarę postepu prac budowlanych- dlatego ich kradzieżą się aż tak nie przejmuję. Najbardziej się boję etapu, gdy już będą okna i drzwi (i to te właściwe- nie prowizorka), no i wtedy sie zaczną instalacje, kaloryfey.... i złodzieje zaczną sie interesować budową- i taki etap chę ubezpieczyć- tylko gdzie?

Np Warta, PZU, Hestia

darekul
09-03-2007, 20:31
ja ubezpieczyłem swoją budowę w compensie i z tego co wiem to jedynie u nich można ubezpieczyć od kradzieży i dewastacji, składka oczywiście zależy nie od metrażu a od wartości ubezpieczanej nieruchomości:)
pozdrawiam
darekul

romwis
10-03-2007, 01:46
I pomyśleć, że gdzieś na świecie można ubezpieczyć np. swój głos, włosy i coś tam jeszcze a u nas firmy nie chcą nawet słyszeć o ubezpieczeniu stanu surowego otwartego z oknami dachowymi !!
Może w takim razie skompensuje mi tę "zazdrość" Compensa?!
pzdr.
-romwis

Anisia3
10-03-2007, 09:47
Stan surowy otwarty ubezpiecza wiele firm. Nie tylko Compensa. Jeśli ktos brał kredyt to najlepiej dowiedzieć się we włąsnym banku, jakich ubezpieczycieli maja na liście. A jest ich sporo. Mnie ubezpieczała Hestia.

aresior
10-03-2007, 10:55
witajcie moi drodzy forumowicze,
wszystko sprowadza się do kwestii "za ile". to prawda, że "Ubezpieczyciel na świecie i wogóle ...". tyle, że jak to z Ubezpieczycielami bywa jak przychodzi do konkretów to okazuje się, że ubezpieczają ale ...
bezwzględnie polecam ubezpieczanie domów w budowie. tyle tylko, że zupełnie inaczej patrzy na to klient a inaczej towarzystwo.
generalnie ubezpieczanie budynków w budowie, podczas przebudowy, rozbudowy, ndbudowy jest usługą drogą. nieporównywalnie droższą niż budynku już oddanego lub użytkowanego. Średnio ubezpieczenie w budowie kosztuje około 3 razy drożej.
banki przy kredytowaniu wymagają polisy od ognia i innych zdarzeń losowych (średnia cena to 2 promile od sumy ubezpieczenia).
dużo lepszym ubezpieczeniem jest ubezpieczenie "wszystkich ryzyk budowy i montażu". zawierane na zasadzie "all risks" (wszystkie ryzyka łaćznie z kradzieżą i dewastacją). cena bardzo podobna tyle, że ubezpiecza się budowę kompleksowo jeszcze przed przystąpieniem do robót budowlanych. trzeba mieć też kontrakt lub umowę z wykonawcą.
w praktyce rozbija się to zawsze o cenę. z mojego doświadczenia klient wiem, że klient w czasie budowy (a wiadomo, że wtedy liczy się każdy grosz) chce ubezpieczyć tanio. powszechną praktyką są:
niedoubezpieczenia ("pani z banku powiedziała, że ma być ubezpieczenie na 100 000 PLn bo tyle nam pożyczają"). i tu makabra jak zaniżysz wartość, a w praktyce suma ubezpieczenia ustalona w umowie powinna obejmować wartość nieruchomości na ostatni dzień umowy, to lecisz na proporcjonalnej wypłacie odszkodowania. przykład: budynek wartości 300 000 ubezpieczasz na 100 000. przy każdej szkodzie ubezpieczyciel (każdy!!!) potrąci Ci z należnego odszkodowania 66,66% gdyż budynek jest niedoubezpieczony w 1/3.
niewłaściwe zabezpieczenie mienia skutkujące brakiem odpowiedzialności ubezpieczyciela,
ograniczony zakres (niższa cena - niższa składka).
brak informacji ze strony agenta na temat wyłączeń w OWU
bajerowanie jaka to nasza firma jest prężna i potężna
w praktyce klienci sami kręcą bat na siebie. a agent i ubezpieczyciel z tego korzysta.
pomijam już kwestie oczywiste - jeśli budynek został zbudowany niezgodnie z projektem lub projekt nie został zatwierdzony lub niezgodnie z normami obowiązującymi w budownictwie ect... ubezpieczyciel może pomniejszyć odszkodowanie lub go odmówić w całości.

moim skromnym zdaniem jako aktywnego agenta (nasza firma sprzedaje umowy na rzecz 12 Ubezpieczycieli) a zarazem inwestora budynek na czas budowy powinien zostać ubezpieczony w ryzykach podstawowych ale przy zachowaniu zasad panujacych w ubezpieczeniach. im bardziej bajerancki zakres tym większa perspektywa niespodzianek w OWU.
Zdecydowanie odradzam ofertę Warty i PZU. To nie sprawdza się powiedzenie duży może więcej. Chyba, że na niekorzyść klienta.
Polecam ofertę Hestii - dom w budowie i HDI (PAkiet dom - Mieszkaj Bezpiecznie). W HDI możecie zawsze wytargować współczynnik korygujący uatrakcyjniający składkę. Hestia wprawdzie kusi zakresem rozszerzonym o katastrofę budowlanę. Jednak w praktyce, by Was nie zanudzać, to raczej bezpieczeń stwo iluzoryczne.
Moi drodzy, zadbajcie by w zakresie znalazły się ryzyka wchodzące w tzw. zakres podstawowy (FLEXA) tj. pożar, uderzenie pioruna (nie mylić z przepięciem), upadek statku powietrznego, wybuch. TO SĄ NAJWAŻNIEJSZE RYZYKA. I wierzcie mi, że przy reasekuracji (Ubezpieczyciele również się ubezpieczają w innych formach) to z tych ryzyk Ubezpieczyciel płaci najwyższe składki reasekuratorowi.
dodatkowo rozszerzcie zakres o huragan (bezwzględnie) i powódź (tylko jeśli to wam grozi). pamiętajcie, że podtopienie i powódź to nie to samo!!! dodatkowo jak będą już zamontowane stałe elementy wystroju wnętrz pomyślcie o szkodach wodociągowo - kanalizacyjnych. Jeśli macie koło swojej inwestycji drzewa lub maszty pomyślcie o szkodach, które mogą one wyrządzić przy upadku (nie musi to być skutkiem huraganu). U nas podczas "styczniowych wiatrów" padły dwie topole obok naszych domków. Wierzcie mi, że kradzież okiet to nic w porównaniu ze zniszczeniem konstrukcji dachowej i pokrycia.
a stawki?
w HDI przy zakresie podstawowym (FLEXA patrz wyżej) - 0,13 % od sumy ubezpieczenia.
przy zakresie pełnym - 0,19 % sumy ubezpieczenia.
jeśli konstrukcja jest palna - zwyżka od stawek powyższych +30%.

Forumowicze, bądźcie mądrzy przed szkodą. Kupując ubezpieczenie bądźcie ostrożni. Znaczna część agentów idąc "po trupach" sprzeda Wam polisę niekoniecznie zgodną z waszymi wyobrażeniami. Z agentami jest tak jak z budowlańcami - często darzają się ludzie nowi, nie mający pojęciach o ryzykach budowy - montażu, ryzykach budowlanych.

Pozdrawiam serdecznie a jak przyjdzie mi jeszcze coś do głowy to odezwę się

aresior

aresior
10-03-2007, 11:12
aha i jeszcze jedna uwaga.
ofert w bankach unikajcie. bankowcy nie muszą wiedzieć jak się ubezpiecza więc nie wymagajmy tego od nich. czasem takich bzdur naopowiadają przy ubezpieczaniu (no hard feelings), że nóż się w kieszeni otwiera. nagminne jest ubezpieczanie budynków na zwykłych pakietach lub na zwykłym ryzyku ogniowym. WTEDY NIE MA ODPOWIEDZIALNOŚCI. druga naganna praktyka to zaniżanie sumy ubezpieczenia, o której to praktyce napisałem wam wcześniej. I wysokość kredytu nie ma tu nic do rzeczy. Ubezpiecza się na taką sumę jaka osiągnie budynek w ostatnim dniu ważności umowy. Ewentualnie można ubezpieczyć wartość bieżącą z wyrażnym naciskiem na koniecznośc doubezpieczenia mienia jeśli wzrośnie jego wartość.
pamiętajcie, że ubezpieczyciele sa bezwzględni i w przypadku szkody (nawet przy prawidłowo zawartej umowie) wolą stracić klienta niż mu zapłacić.

pozdro

areio

KAS01
10-03-2007, 12:00
A te HDI (lub Hestia) ubezpieczaja od upadku drzew nie bedacych wynikiem hurganu? W Compensie tego nie ma i dlatego musze zmienic ubezpieczyciela. Dom mam wsrod drzew, wiec jest to dla mnie bardzo istotne.
PS. Zeszlej zimy drzewa lamaly sie jak zapalki pod ciezarem topniejacego mokrego sniegu. Wiatru przy tym nie bylo zadnego.
pozdrawiam
Konrad

aresior
10-03-2007, 18:02
"to" HDI ma w zakresie ryzyko "upadek drzew lub masztów". z tego co pamiętam a nie jestem teraz w stanie sięgnać do OWU - Hestia ma upadek drzew.
compensę mamy w ofercie. nie jest to zła firma ale jak dotąd przy rzetelnym porównaniu żaden klient nie wybrał tej oferty. przypadek? zbieg okoliczności?
z góry uprzedzam a niektórych rozczarowuje. jako dewastacja nie są traktowane grafitti czy wybicie szyb. grafitti nikt nie chce włączać wiadomo dlaczego. szyby to oddzielne ryzyko.

pozdro

aresior

aresior
10-03-2007, 18:05
jeszcze do tych szyb. żeby było klarownie. jeśli w skutek pożaru lub wybuchu lub upadku tych drzew, powodzi szyby w oknach zostana zniszczone to naturalnie jest to w zakresie tzn. jeśli wam wywali kocioł (wybuch) i wylecą szyby to możecie liczyć na odszkodowanie. o ile oczywiście ubezpieczyciel nie "zrzuci" całej winy na tzw. rażące niedbalstwo. bo wtedy nici.

aresior

lewakk
10-03-2007, 18:29
NIE - PZU, WARTA

HESTIA OK

na pewno najmniej ważne jest za ile...!!!!

Może się znajdą osoby które miały dom w domie ubezpieczony i firma np w razie wandalizmu, czy kradzieży czy innego nieszczęścia wypłaciła odszkodowanie, z mojego doświadczenia wiem że firmy nie chcą wypłacać, z powodu że to ich interes nie zapłacić, a często łatwo udowodnić im winę klienta czyli np. niezabezpieczenie właściwe budowy i koniec nawet jeśli to klłamstwo w żywe oczy....

apropos jestem zwolennikiem ubezpieczeń...

imported_SŁONKO
12-03-2007, 17:44
Zgadzam się, że WARTA - NIE! Mi odmówili takiego ubezpieczenia- ubezpieczą budowę ale od ognia , wody i innych żywiołów.

Bogumiła
12-03-2007, 22:08
Jeżeli ktoś ma kredyt, to wtedy ubezpiecza dom w stanie budowy - banki mają podpisane umowy z firmami . Ta sama firma nie ma propopzycji ubezpieczenia domu w trakcie budowy dla klientów nie zswiązanych umową o kredyt z bankiem. Często, żeby mieć takie ubezpieczenie, trzeba spełnić warunki trudne do zrealizowania np. budynek całkowicie zamknięty ( atestowane zamki w drzwiach itp.), ogrodzenie, oświetlenie, czesto też umowa z firmą ochroniarską. Właściwie dom prawie skończony, a nie w stanie budowy. :wink: Takie są moje doświadczenia, ale mam nadzieję , że inni mają więcej szczęścia!