PDA

Zobacz pełną wersję : Dom Fefta



Feft
10-06-2003, 11:14
W końcu zdecydowałem się i ja. Zdjęcia i trochę opisu można zobaczyć na stronie www.piotrpikula.republika.pl. Dalej jest przycisk "Budowa". Nawet o samej budowie nie mam czasu pisać, dlatego reszta strony jest prawie pusta. Ten wątek przeznaczam na uwagi. Z góry dziękuję za opinie na temat mojego domu.
Pozdrawiam Piotr

Gregor 456
09-09-2003, 22:08
Feft Masz ciekawy styl widze ze z malzonka sami pracujecie przy domku to bardzo mile .Pozdrawiam Was :D

11-09-2003, 13:23
Bardzo oryginalny.
Wydaje mi się,że konieczne jest ścisłe stosowanie się do projektu jeśli chodzi o te drewniane ozdoby.One bardzo dużo dają i stanowią o charakterze tego domu.
Pozdziwiam zintergrowaną rodzinkę przy budowie.
:D

Feft
11-09-2003, 13:32
Nie ma się co łudzić - to nie cała rodzinka się udziela na budowie. Ledwie niewielka jej część, ale pewnie tak będzie lepiej - nikt nie będzie mi mówił (prawie), że mi dom zbudował. :)

18-08-2004, 11:00
Zobaczyłam zdjęcia tarasu ( w wymianie doświadczeń) myślę sobie super :D zainteresowała mnie reszta przejrzałam stronkę. Masz świetny styl, bardzo interesujący, a przy tym prosty domek, bomba :D Mam jedno pytanko- czy jest gdzieś zamieszczony projekt? Na stronce są tylko renderingi, jeśli celowo nie zamieszczałeś rzutów, to opisz domek trochę dokładniej, bardzo mi się podoba, masz fajne pomysły i może coś podpatrzę jeszcze ciekawego. Dużo szczęścia w nowym domku :D

Feft
18-08-2004, 11:40
Jak miło słyszeć (czytać), że komuś się podoba!! :) :)

Tu jest rzut domu: http://www.piotrpikula.republika.pl/rzut.jpg
Projekt jest indywidualny, architekt ma stronę www.rsplus.com.pl.

Honorata
18-08-2004, 15:21
ochocho jaki piękny prosty projekt, takie zupełnie inny!
przyznam, ze podczas budowy dom wyglądał jak nieprzymierzając garaż albo zakład produkcyjny, ale zdjęcia na drewnianym tarasie rozwiewają wszelkie wątpliwości! Efekt wspaniały!

ja też bardzo lubię taki minimalistyczny styl (mój projekt w galerii zdjęć), ale jaki będzie nasz efekt? mam nadzieję, że równie udany jak twój!

Życzę dobrego spokojnego mieszkania i użytkowania domu!

mint
18-08-2004, 19:43
Teraz juz wiem, ze ta strona sluzy tylko temy by sie nawzajem wazelinowac
Czy zastanawialiscie sie jak ten dom bedzie odbierany za kilka lat?
Patrząc na dom można dojść do wniosku, ze najważniejszy jest w nim garaż a cała reszta się chowa.
Tak naprawde nie wiesz czy podjeżdszasz pod dom czy pod hurtownie jaj kurzych.
Nie wiem nawet czy taki wyciągnięty dom nie powoduje większej utraty ciepla
Bardzo prosze nie chrzancie, o stylu bo dam wiele za to, że taki dom za 10 lat bedzie odbierany jako naprawdę dziwny (oś takiego jak te piętrówki ze skośnym niesymetrycznym dachem takie modne w latach osiemdziesiątych)
Krzysztof

bodzio_g
18-08-2004, 20:33
Hej.

Bardzo prosze nie chrzancie, o stylu bo dam wiele za to, że taki dom za 10 lat bedzie odbierany jako naprawdę dziwny (oś takiego jak te piętrówki ze skośnym niesymetrycznym dachem takie modne w latach osiemdziesiątych)
Kto wie, może za 10 lat tylko takie domy będziemy budować ?
O stylach można dyskutować , ale o gustach już nie. To jest indywidualna sprawa każdego z osobna. W koncu kazdy buduje to , co mu sie podoba, i gdzie mu bedzie sie dobrze mieszkało. Ja mam zupełnie inny gust ( co widać w moim albumie), ale z przyjemnością obejrze ten dom z bliska. Mam nadzieje już niedługo.
Feft - szykuj salony, bo nie znasz dnia ni godziny... :wink:
A taras u mnie bedzie podobny.

magi
18-08-2004, 21:02
o gustach się nie dyskutuje - jak wyżej, ale czy mam potępiać Fefta, że taki dom mu się podoba? Czy będzie odbierany dobrze czy źle? To jego indywidualna spawa. Mnie się podoba twórczość Van Gogha może jemu coś innego.

mint
18-08-2004, 21:06
Kto wie, może za 10 lat tylko takie domy będziemy budować ?
O stylach można dyskutować , ale o gustach już nie. To jest indywidualna sprawa każdego z osobna.

No to pozwól mi zrozumieć, do tej pory właśnie myślałem, że ta część Forum jest właśnie po to by dyskutować, oceniać realizowane projekty.
Chcę jeszcze zaznaczyć, że moje zastrzeżenia noie ograniczają się do oceny estetycznej, ale napisałem również, że dom jest budowany nierozsądnie (garaż "nie ociepla" żadnej ze ścian).
Krzysztof

mint
18-08-2004, 21:09
o gustach się nie dyskutuje - jak wyżej, ale czy mam potępiać Fefta, że taki dom mu się podoba? Czy będzie odbierany dobrze czy źle? To jego indywidualna spawa. Mnie się podoba twórczość Van Gogha może jemu coś innego.

Ja wcale nie twierdzę, że należy potępiać Fefta, ale to nie znaczy, że nie mogę pozwolić sobie na krytęlę. Ja oceniam jego pomysł jako zły, beż sensu. Myślę. że Feft prędzej czy później się o tym przekona.

bodzio_g
18-08-2004, 22:01
Mint
Wydaje mi sie , że "galeria zdjęć..."jest po to by oceniać ( jak najbardziej), a dyskutować można na innych " rozdziałach " forum. Zapraszam np. na " wymianę doświadczeń" lub inne tego typu. Myśle , ze Feft doceni i zrozumie każdą naszą uwage. W końcu nie chodzi tylko o "wazelinkę ". :wink: , ale o nasze zdanie .
narqa

Wowka
18-08-2004, 22:37
Galeria zdjęć domów Forumowiczów nie jest wybiegiem dla modelek czy też jakimś konkursem piękności.
Galeria jest miejscem w którym każdy może przedstawić swoje dokonanie budowlane. Często jest to dzieło życia. Jest to coś czego już dany inwestor zazwyczaj ponownie nigdy nie dokona. Każdy z Forumowiczów który zamieszcza fotografie swojego domu wykazuje pewnego rodzaju odwagę. I nie powinna go za to spotykać niezasłużona kara w postaci wypowiedzi w formie takiej jakiej udzielił mint.

Pytanie! - Mint czy gdy idziesz ulicą i widzisz jakiś budynek który się tobie w Twoim subiektywnym odczuciu nie podoba to dzwonisz do drzwi i mówisz gospodarzowi, że jego dom jest brzydki? A ty tak w tym momencie bezpardonowo postąpiłeś.
W "realu" z pewnością byś tak nie postąpił. Tam byłbyś zbyt "identyfikowalny"

Czy wpisy do tego wątku są wazeliną? Może i po części tak. Ale gusta ludzkie są różne. Podobnie jak i zasobność kieszeni. Wychodzę z założenia, że jeśli któryś z domów mi się nie podoba to milczę. Po prostu nie zabieram głosu w danym wątku. Czynię tak przez szacunek dla kolegi Forumowicza. Nie oznacza to zresztą, że brak mojego wpisu w danym watku jest dezaprobatą dla danego projektu. Było by to mylne uproszczenie.
Jestem przekonany, ze podobnie postępuje większość Forumowiczów.

Fet - osobiście jestem zwolennikiem innej bryły budynku (co zresztą widać na foto pod moim nickiem). Jestem b. zadowolony z realizacji projektu który wraz z żoną wybraliśmy. Ty z pewnością także jesteś dumny ze swojego domu. I masz w tym całkowitą słuszność.
Pozdrawiam

barbapis
18-08-2004, 23:00
Na temat niepotrzebnego krytykowania wybudowanych domów było trochę tutaj: http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=30954&highlight=
mint, zajrzyj!

18-08-2004, 23:06
Feft stronka nie wchodzi....czy tylko mnie ?:cry: Dalej podtrzymuję, że masz świetny domeczek. Odnośnie garażu to może i racja, ale większość projaktów tak ma, mnie się takie całkiem wbudowane w bryłę nie podobają, twój jest mocno wysuniety, cóż.....nie znam się aż tak bardzo, najważniejsze, że ty jesteś zadowolony. (a może po "doświadczeniach" już byś tak nie zrobił garażu?) Odnośnie mody i stylu znalazłam zdanie, które mnie przekonało w 100% do nowoczesnej architektury, cytat pochodzi z Ładnego Domu "Przekonani, że nie ma sensu sztuczne wracanie do przeszłości, nie chcieli żadnych akcentów wiejsko-dworkowych. Uważają, że starym domom i starym przedmiotom należy się opieka i szacunek, jednak budowanie nowego domu w stylu z przeszłośći odbiera mu własny urok i autentyzm". Można się zgodzić lub nie, sprawa indywidualna. Tak naprawdę to nie ma stylu ponadczasowego, zawsze coś w przyszłości okaże się nietrafionym pomysłem. Co wspólnego oprócz ganku i kształtu (z grubsza) dachu mają wspólnego dawne dwory z tymi, które budowane są obecnie? Nie mówię, że ich nie wolno budować! To jest właśnie fajne, że każdy dopasowuje projekt do swojego gustu, nawet jeśli to oznacza lwy, orły czy inne aniołki z gipsu pomalowane złotolem stojące na honorowym miejscu. Mint, czy czułbyś się dobrze na osiedlu, w którym każdy ma taki sam, piękny wymuskany domeczek, zgodny z szeeerookoo rozumianym dobrym gustem, ponadczasowy, nie skrojony na miarę, za to niekontrowersyjny? Czy czasem nie rezygnujemy z jakiegoś odważnego pomysłu, dlatego tylko, by ktoś nie powiedział, że to takie brzydkie? Jestem za oryginalnością nawet jeśli to oznacza w/w lwy, można krytykować, można chwalić. Wazeliny mi tu nie wytykaj :D bo wątek był na 3 stronie galerii i nikt mnie nie zmuszał do odświeżania go. Podoba mi się i tyle, może za parę lat tylko tak wszyscy będą budować? Mieszkam w domu, który swego czasu też szokował, dziś nie do pomyślenia, czym- ogrzewaniem podłogowym, belkami na suficie (takimi popękanymi), nietynkowaną ścianą oraz płytkami zamiast parkietu w saloonie. Dzisiaj normalka, jeśli komuś się takie coś podoba, oczywiście. Rozpisałam się.Niech się mury pną do góry. Pozdrawiam przeciwników i zwolenników.

barbapis
18-08-2004, 23:20
feft
Podoba mi się Twój domek.
Jest "inny". I to jest jego walor.
Lubię domy parterowe. ( Z poddaszem też :lol: )
A taras jest suuuper!
Szkoda, że strona z rzutem nie otwiera się :cry:

Maluszek
19-08-2004, 07:53
feft - przeogromnie podoba mi się Twój taras :D - po prostu marzenie :D Może w naszym domku uda nam się zrobić drewniany taras tak pasujący do całego domku jak w przypadku Waszego domku :D

mint
19-08-2004, 09:06
Pytanie! - Mint czy gdy idziesz ulicą i widzisz jakiś budynek który się tobie w Twoim subiektywnym odczuciu nie podoba to dzwonisz do drzwi i mówisz gospodarzowi, że jego dom jest brzydki? A ty tak w tym momencie bezpardonowo postąpiłeś.
W "realu" z pewnością byś tak nie postąpił. Tam byłbyś zbyt "identyfikowalny"

Odpowiedź! - Przykład, który przytaczasz jest zupełnie nieadekwatny! Osoby, które uruchamiają nowe wątki zadają sobie trud zamieszczania zdjęc, dodają opisy a na końcu proszą o ocenę!.
To jest tak, jakby ktoś przed swoim domem postawił tabliczkę i napisał na niej "Proszę oceń mój dom! Wrzuć swój komentarz do skrzynki na listy".

Czy ta autocenzura powstrzymywania się od krytycznych uwag ma sens? Moim zdaniem nie i tyle.
Skoro Feft myślał o projekcie przez długi czas to znaczy, że jest do niego przekonany i nie wierzę by mógł się załamywać z powodu krytycznej opinii. On chyba wie, że dom wybudował sobie i że sam bedzie w nim mieszkac. Skoro jednak zaprezentował zdjęcia szerszej publiczoności to z pewnoscia liczył się również z krytyką

Krzysztof

mint
19-08-2004, 09:27
Mint, czy czułbyś się dobrze na osiedlu, w którym każdy ma taki sam, piękny wymuskany domeczek, zgodny z szeeerookoo rozumianym dobrym gustem, ponadczasowy, nie skrojony na miarę, za to niekontrowersyjny? Czy czasem nie rezygnujemy z jakiegoś odważnego pomysłu, dlatego tylko, by ktoś nie powiedział, że to takie brzydkie? Jestem za oryginalnością nawet jeśli to oznacza w/w lwy, można krytykować, można chwalić. Wazeliny mi tu nie wytykaj bo wątek był na 3 stronie galerii i nikt mnie nie zmuszał do odświeżania go. Podoba mi się i tyle, może za parę lat tylko tak wszyscy będą budować? Mieszkam w domu, który swego czasu też szokował, dziś nie do pomyślenia, czym- ogrzewaniem podłogowym, belkami na suficie (takimi popękanymi), nietynkowaną ścianą oraz płytkami zamiast parkietu w saloonie. Dzisiaj normalka, jeśli komuś się takie coś podoba, oczywiście. Rozpisałam się.Niech się mury pną do góry. Pozdrawiam przeciwników i zwolenników.

Ja nigdy nie twierdziłem, ze chciałbym mieszkac na osiedlu, w ktorym wszystkie domy są identyczne. Ja chcę powiedzić tylko, że to co jest inne to nie znaczy, ze jest oryginalne i ma styl. Nie chodzi mi również o to, by domy które budujemy były również docenione za 50 lat. Ja chcę powiedzieć, że ten dom mi sie nie podoba. I tyle.
Krzysztof

19-08-2004, 10:16
Mint ma prawo ci się nie podobać. Narobiłeś tyle szumu sposobem w jaki się wypowiadasz, twoje barwne :evil: porównanie: Tak naprawde nie wiesz czy podjeżdszasz pod dom czy pod hurtownie jaj kurzych. Przeczytaj sobie wątek "Dom Kasi" w galerii, chodzi o tekst o stajni, dla mnie żenujący. Do tego kop dla tych, którym się podoba: Teraz juz wiem, ze ta strona sluzy tylko temy by sie nawzajem wazelinowac dalej: Bardzo prosze nie chrzancie, o stylu .Wypowiedż na temat garażu to zupełnie co innego, tu nie obrażasz, tylko piszesz co i jak, bardzo wielka różnica. Wiem, że nigdzie nie pisałeś oi osiedlu. Feft dostaje po głowie za inność, TRZEBA go docenić za odwagę. Przeważnie domy mają styl "powszechny" , powstają osiedla niewychylających się. Stwierdzenie czy coś ma styl, czy go nie ma jest w 100% subiektywne.

mint
19-08-2004, 10:29
Feft dostaje po głowie za inność, TRZEBA go docenić za odwagę. Przeważnie domy mają styl "powszechny" , powstają osiedla niewychylających się.
Jak patrzę na osiedla nowych domów pełne udziwnień w postaci wieżyczek, ciężkich, solidnych ogrodzeń, złotych szprosów w oknach i gipsowych figurek w ogrodach to uważam, że Polakom wcale nie brakuje odwagi! Brakuje nam czegoś innego, może nie będę pisać czego by nikt nie czuł się obrażony.

Swoją droga nie jest zupełnie prawdą, że mieszkanie na osiedlu, w którym każdy dom jest zupełnie inny jest tak ekscytujace jak by się mogło wydawać. Nie wiem jak wyglądałby dom Fefta gdyby sąsiad z jednej strony miał mini zameczek a z drugiej nowoczesną 2-3 piętrową, nowoczesną willę.

Krzysztof

19-08-2004, 12:00
Tu się nie zgodzę. Ciężkie ogrodzenia to standard, wieżyczki ma parę procent, za to ganki chyba z 90%. Wolałabym mieszkać na osiedlu typu misz- masz, niż takim amerykańskim, tysiąc domów według jednego projektu. Zameczek? Może i wyglądałby upiornie, ale jestem w stanie zrezygnować z sąsiedztwa w moim guście, żeby wybudować sobie domek dokładnie taki, jaki chcę
P.S zmiana postu, żeby było jaśniej- standard= bardzo, bardzo często spotykane

mint
19-08-2004, 12:09
Tu się nie zgodzę. Ciężkie ogrodzenia to standard, wieżyczki ma parę procent, za to ganki chyba z 90%. Wolałabym mieszkać na osiedlu typu misz- masz, niż takim amerykańskim, tysiąc domów według jednego projektu. Zameczek? Może i wyglądałby upiornie, ale jestem w stanie zrezygnować z sąsiedztwa w moim guście, żeby wybudować sobie domek dokładnie taki, jaki chcę

No tak, ta dyskusja przestaje mieć sens: raz piszesz, że "ciężkie ogrodzenie to standard" i niby dlatego jest ok, potem piszesz ze wolisz misz-masz. Tu chyba zachodzi jakaś sprzeczność.

Czy naprawdę do nikogo nie dociera to, że istnieje przestrzeń między osiedlami w stylu amerykańskim a tym co wynika z absolutnej dowolności?

Wychodzi na to, że stałem się zwolennikiem wprowadzania jakiegoś ładu, jednak w ostatniej odpowiedzi chciałem powiedzieć, że Polakom wcale nie brakuje odwagi a czegoś czego nie chcę nazywać.

Feft
19-08-2004, 18:20
Link już działa. Było za dużo o kropkę na końcu adresu.
Zgadzam się z tym, że dom nie wygląda jak typowy dom. Wiele razy też słyszałem opinie, że "to chyba jakieś biuro dla firmy". Na pewno od strony wschodniej tak wygląda. Ważniejsze od tego czy się każemu podoba jest to, czy mi się podoba (i mojej żonie), czy jesteśmy zadowoleni z układu pomieszczeń (dostosowanego do naszego trybu życia), czy w domu nie jest nam zbyt ciepło latem, i najważniejsze czy dom jest odpowiednio wpisany w działkę. Od tej najmniej ciekawej strony dom sąsiaduje z polem, z którego w przyszłości ma być wydzielona droga dojazdowa do nowych domów, za polem znajdują się zabudowania gospodarcze sąsiada, ta strona domu jest oddalona od granicy o 4,5 metra (trochę więcej niż to wymagane) ponieważ widok i sąsiedztwo tam jest najmniej ciekawe, a w przyszłości, być może, uciążliwe. Wybór parterowego domu podyktowany był kilkoma względami, również takim, że brak w nim utrudnień w poruszaniu się (brak schodów, szerokie korytarze). W sytuacji jakiejś choroby ograniczającej poruszanie się nie będziemy skazani na przebywanie w jednym pomieszczeniu. Cały dom jest otwarty na południe, zachód i północ - tam są najładniejsze widoki z naszego domu.
Faktycznie, dom jest inny niż pozostałe w okolicy. Wymienię kilka przykładów: jeden całkiem fajny, kwadrat z czterospadowym dachem, drugi to dwupiętrowy "blok" z użytkowym poddaszem i piwnicą wyniesioną ponad 1 m nad teren., obok mnie następny taki sam (razem cztery poziomy) o powierzchni ok. 300 m kw. (właściciele narzekają na koszty ogrzewania), 100 m ode mnie "dworek polski" bardzo ładnie i starannie wykończony, ale nie w moim guście, i jeszcze jeden, jakieś 300 m dalej - typowy gargamel z wieżyczkami - wielu sąsiadom się podoba. Czy z tego wynika, że mój dom miał być taki sam? Nawet architekt w gminie powiedział "trzeba to zmienić, ten dom jest brzydki - maki płaski". Mój dom właśnie taki ma być: nie rzucać się w oczy, nie ściągać uwagi bandziorów i innych "życzliwych". Jako część ogrodzenia chcemy posadzić żywopłot, ma on nas oddzielić od wzroku ciekawskich i często mało życzliwych ludzi.
Na koniec o wazeliniarstwie: nie znam nikogo, kto wyraził opinię o moim domu, nic mnie z tymi ludźmi nie łączy, wątpię też żeby ktokolwiek chciał cokolwiek załatwić lejąc wazelinę.
Oczywiście trudno mi o obiektywizm, bo to mój dom, trudno tym bardziej, że bardzo dużo prac wykonywałem samodzielnie "w pocie czoła" że tak powiem. Ja z dużym zainteresowaniem czytam wątki forumowiczów, którzy poszli podobną do mnie drogą - z różnych powodów sami wykonywali dużą część prac. WIem, ile to kosztuje wyrzeczeń więc patrzę na takich ludzi z podziwem. I nawet, jeśli ich osiągnięcia nie podobają mi się, co sądząc po moim guście (bryła mojego domu) zdarza się dość często, to powstrzymuję się z takimi komentarzami jak Twoje. Mowa jest srebrem... tego naczyło mnie życie.
Co do garażu: garaż i kotłownia są jak najdalej oddalone od części mieszkalnej domu z powodu możliwych zapachów, hałasów, możliwego brudu. Nie prawdą jest że nie ociepla żadnej ze ściań - z jedną przecież sąsiaduje. Bardzo nie podobają mi się projekty, w których garaż jest jakby częścią domu. Dzięki temu nie słychać kiedy pracuję w garażu, nie czuć spalin, benzyny, ani niczego innego.
Pozdrawiam wszystkich budujących

Feft
19-08-2004, 18:27
Mint:
Właśnie obejrzałem Twój projekt. Projekt jest ładny, ale ja właśnie tak nie chciałbym mieszkać (np. mikroskopijny taras, skomplikowany dach). Jeśli doprowadzisz go do końca tak jak na projekcie (połączenie tynku i cegły) to efekt na pewno będzie super - mi na takie elementy zabrakło pieniędzy.

ara
19-08-2004, 20:37
Szanuję takie wybory, zwłaszcza, gdy skrojone są do możliwości finansowych inwestora. :D
Dom szalenie prosty, jak ten- jeśli jest starannie wykończony, z jakąś dbałością o detal i do tego, gdy współgra z płaskim otoczeniem - nie musi przypominać przysłowiowego kurnika.
Nie wszyscy mogą mieć stylowe rezydencje i wytworne dworki.
Najważniejsza jest determinacja, z jaką dąży się do własnego locum!
Pozdrawiam inwestora !!
ara

mint
19-08-2004, 20:41
Feft, kiedy piszesz o tym, że na coś zabrakło Tobie pieniędzy oraz, że wiele rzeczy zrobiłeś sam jest mi trochę głupio.
Przepraszam, za styl w którym dokonałem krytyki, wzburzyło mnie to, że tak bardzo inny projekt zbiera tylko pozytywne oceny. To tak, jakby wszyscy umawiali się, że komentarz zamieszcza się tylko wtedy kiedy chce się napisać coś przyjemnego.
Oczywiście musiałem się liczyć, że swoją wypowiedzią dotknę autora wątku i za to przepraszam.
Z drugiej strony jestem przekonany, że ta długa lista pochlebnych opinii z nawiązką równoważy mój "wyskok".
Krzysztof

19-08-2004, 21:04
Feft dzięki za rzuty :D Co to jest 04? Wnęka? Czemu aż trzy okna w salonie?
fajny pomysł na oddzielenie kuchni i jadalni
Mint :D :D :D

bodzio_g
19-08-2004, 22:34
Fajnie
Ja też myślałem , że nie potrafie otworzyć rzutu, ale ... już potrafię :wink:
Feft - chyba w niedziele zrobie sobie wycieczke w Twoich stronach.
Nara , bo rano o 5 00 pobudka.

Jagna
19-08-2004, 22:38
Feft, kiedy piszesz o tym, że na coś zabrakło Tobie pieniędzy oraz, że wiele rzeczy zrobiłeś sam jest mi trochę głupio.
Przepraszam, za styl w którym dokonałem krytyki, wzburzyło mnie to, że tak bardzo inny projekt zbiera tylko pozytywne oceny. To tak, jakby wszyscy umawiali się, że komentarz zamieszcza się tylko wtedy kiedy chce się napisać coś przyjemnego.
Oczywiście musiałem się liczyć, że swoją wypowiedzią dotknę autora wątku i za to przepraszam.
Z drugiej strony jestem przekonany, że ta długa lista pochlebnych opinii z nawiązką równoważy mój "wyskok".
Krzysztof
Mint, jestem pod wrażeniem. Nieczęsto spotykana postawa. Brawo. Szkoda, że tak niewiele osób potrafi coś takiego. Pozdrawiam Cię.

*marta*
20-08-2004, 09:28
Jagna, a ja bym powiedziała tak:

Dobrze, że tak niewiele osób musi coś takiego robić.

P.S. Ta pochwała skojarzyła mi się z chwaleniem małego dziecka. Mint jest chyba dorosłym facetem, więc fajnie by było, gdyby ZAWSZE najpierw myślał, potem mówił/pisał.

Jagna
20-08-2004, 09:41
Jagna, a ja bym powiedziała tak:

Dobrze, że tak niewiele osób musi coś takiego robić.
No to szczęśliwa jesteś, że spotykasz głównie mądrych ludzi. Ja niestety na codzień spotykam się raczej z postawą "Ja mam rację....a nawet jak nie mam to się już nie przyznam!" I sorry, ale wydaje mi się, nie ma nic złego w pochwaleniu dorosłej osoby za coś co uważam za cenne.

*marta*
20-08-2004, 12:06
Nie jestem taka szczęśliwa, o nie :( I chyba dlatego to napisałam. Bo mi się baaaardzo nie podobał post minta.
Jagna, nie chciałam Cię urazić :oops:
Mam nadzieję, że masz rację i na pochwały nie jest za późno, może przyniosą pozytywny skutek. Niestety bywa i odwrotnie...


Feft, słowa uznania za:
1. domek (diabeł tkwi w szczegółach - taras przecudny, drewniane elementy - uwielbiam, do tego jak dojdą roślinki i inne takie, będzie ślicznie)
2. ciężką pracę
3. własny gust
4. kulturę i klasę

Jagna
20-08-2004, 12:51
martuś, nie poczułam się urażona, ale miło mi :D

Mam nadzieję, że masz rację i na pochwały nie jest za późno, może przyniosą pozytywny skutek. Niestety bywa i odwrotnie...

Ja jednak wierzę we "wzmocnienia pozytywne". Na mnie osobiście działają cuda! 8)
A wracając do głównego tematu wątku, to dom Fefta jest faktycznie oryginalny - taras cudowny! I mam dziwne przeczucie, że wbrew temu co napisał mint o tym jak będzie on odbierany za 10 lat, to właśnie TAKIE domy będą "modne". Nowoczesna architektura idzie chyba w kierunku prostej, minimalistycznej bryle w formie klocka (hmmm...niezbyt dobrze to zabrzmiało, ale wiecie o co chodzi :wink: ).

Honorata
24-08-2004, 11:08
ja też mam nadzieję, ze budownictwo jednorodzinne w Polsce pojdzie w kierunku skromnego, minimalistycznego stylu skandynawskiego, a nie przeładowanego bizancjum, jak to ma miejsce obecnie, a o stanie naszego konta w banku nie będzie świadczyła skomplikowana bryła, lukarny, balkoniki, wiezyczki i wielopołaciowy dach!


co do wazeliniarstwa w galerii, nie zgadzam sie z mintem, podziwiam wysiłek kolejnego forumowicza, ktoremu udalo sie zrealizowac marzenia i doprowadzic budowe do konca! Brawo! moje pochwały tego projektu sa szczere, jezeli cos nie bardzo mi sie podoba, staram sie przekazac to autorowi...hmm poprostu taktownie, ale to naprawde nie miejsce na dyskusje o gustach, poprostu serce rośnie ze komus sie udalo wybudowac, ta galeria dodaje mi skrzydel i wiary w kontynuacje mojej budowy i chyba o to w tym wszystkim chodzi!

robert skitek
05-09-2004, 18:23
hmmm...:) witam wszystkich na tym wątku szczególnie chyba dla mnie ciekawym. Moja obecność tu będzie chyba duzym wyjątkiem w skali forum...
A to dlatego że miałem przyjemność być projektantem domku Fefta.
Czytałem cały wątek z wielkim zainteresowaniem, a takie słowa krytyki jak minta dla mnie chyba sa szczególnie cenne...
Cieszę się, że Feft wytłumaczył i potrafił doskonale obronić rozwiązania przyjęte w tym projekcie. Myslę, że mało kto z budujących jest tak dobrze przekonanych o tym co buduje i dlaczego wlasnie tak. Feft z żona brali bardzo czynny udział w projekcie, potrafili (co nieczesto sie zdarza) okreslic bardzo dokladnie swoje wymagania i mozliwosci. Pewnie pomogla w tym troszke moja osoba - znamy sie dlugo i Feft nie byl tylko moim klientem, ale przede wszystkim przyjacielem, pytal o wiele rozwiazan, studiujac takze mase (setki) projektow gotowych... mielismy na to troszke czasu.
Lokalizacja dzialki nie nalezy do latwych - ilosc roznych watkow szukajacych projektow domu z wjazdem od poludnia o tym swiadczy... szukalismy wielu rozwiazan, analizowalismy wiele problemow. I dlatego jestem pewny, ze i po 10 latach ten dom bedzie pelnil wciaz doskonale swoją funkcje.
A wyglad... coż... jestem chyba ostatnia osobą, ktora namawialaby jakiegokolwiek klienta na pseudohistoryczne rozwiazania. Szczerze powiem, ze niektore rzeczy probowalem rozwiazywac inaczej ale determinacja Fefta zwiazana z dobrze skalkulowanymi kosztami nie pozwolila na drozsze przeciez rozwiazania w rozrzezbieniu bryly czy uzycia lepszych materialow.
Z wielka przyjemnoscią patrze jak ten dom zaczyna juz zyc, jak dawno juz temu wymyslone rozwiazanaia zaczynają spelniac swoja role...
Gratulacje (akurat ja moge byc podejrzany o wazeliniarstwo) dla inwestora. Niech Wam sie dobrze mieszka...

06-09-2004, 08:19
I o to chodzi, żeby NAM się dobrze w NASZYCH domach mieszkało :lol: . Moga być szkaradne dla jednych piękne dla innych- ale to jest tak ważne jak zeszłoroczny śnieg. Ważne jest to jak MY się w naszych domach czujemy!
My z mężem wybieraliśmy projekt kierując sie tylko wnętrzem domu- kształt bryły miał znaczenie marginalne. U ciebie widać, że górę brały względy praktyczne i wasze upodobania. I za to brawo.
Gratuluję tego, że dokończyliście dzieło. My również pierwszą noc spędziliśmy w swoim domku :lol: Ależ to szczęście i super uczucie :lol:

*marta*
06-09-2004, 14:21
Gratulacje dla projektanta :) Wprawdzie wykonywał tylko polecenia inwestora ;) ale jakiś tam wkład ma :)
A tak poważnie, to naprawdę szczere gratulacje. Feft zazdroszczę Ci! Ja też bym chciała mieć takiego przyjaciela. Mi dom zaprojektował Pan X, kupiłam projekt gotowy, takich domów jak mój stoi pewnie w Polsce kilka/kilkanaście/kilkadziesiąt (nie mam pojęcia ile). Fakt, mój jest najpiękniejszy ;) ale to nie to samo, co dom wybudowany wg projektu przyjaciela! :(

Feft
06-09-2004, 21:57
Witam, co prawda na stronie nie ma niczego nowego (bo nie mam czasu na aktualizacje oraz prace przy domu posuwają się powoli i nie ma na razie czego pokazać) ale czuję się w obowiązku wypowiedzieć o powstaniu projektu. To nie jest tak Marto, że projektant narysował to, co mu kazałem. Najpierw spędzililiśmy dużo czasu na rozmowach o naszym życiu codziennym, upodobaniach, marzeniach związanych z domem (np. łatwy dostęp do działki (wygodny taras, brak schodów lub ich minimalna ilość, chęć spędzania wolnego czasu na dworze), potem były pierwsze szkice (domu parterowego i piętrowego - wtedy jeszcze nie mieliśmy żadnych uwag co do wyglądu domu. Następnie zacząłem przeliczać zaproponowane rozwiązania, bo od początku wiedziałem ile możemy wydać i że jeśli przejedziemy się z kasą, to nie będziemy mieli gdzie mieszkać. Po wielu rozmowach z żoną, ustaliliśmy że chcemy mieszkać w domu parterowym i dalej powstawały już tylko rysunki takiego domu. Architekt proponował nam różne rozwiązania, które uczyniły by ten dom ładniejszym z zewnątrz (np. zastosowanie klinkieru), ale "z pustego to i Salomon..." Projekt został tak przygotowany, że w czasie budowy mogłem zmienić fragmenty elewacji bez odstępów od projektu budowy. Patrząc z perspektywy czasu muszę powiedzieć, że był to dla nas chyba najlepszy okres budowy - no, prawie budowy :). Potem jużbyła ciężka fizyczna praca i wiele dylematów nad wyborem materiałów, rozwiązań, itp. Wiele razy mogłem odczuć pomoc architekta (za co mu bardzo dziękuję), wiele razy nie akceptował moich rozwiązań (np. balkony ze szprosami).
Z tego powodu, że mam projekt indywidualny wcale nie czuję się lepiej. Po prostu miałem szczęście i możliwość skorzystania z pomocnej dłoni. :) W domu miałem z dziesięć katalogów domów gotowych, mieliśmy kilka wybranych (katalogi były całe popisane uwagami do poszczególnych projektów). I dopiero przy końcu pracy nad projektem indywidualnym widzeliśmy, że wielu z kompromisów, na które godziliśmy się przy projektach z katalogu, tutaj nie ma. Dom odpowiada naszym obecnym potrzebom, mamy nadzieję, że przewidzieliśmy kilka sytuacji, które mogą nas spotkać w przyszłości (tą wiedzą dysponował głównie architekt).
Zapraszam Was do obejrzenia projektów "mojego" architekta - wg mnie właśnie tak powinno wyglądać budownictwo. Ja nie podróżuję zbyt dużo i nie mogę powiedzieć, że znam się na rzeczy, ale kilkakrotnie oglądałem slajdy zrobione przez Roberta w czasie podróży po Francji, która ma bardzo oryginalnych i odważnych architektów (i oczywiście inwestorów).

*marta*
07-09-2004, 08:35
Feft, ja o tym wykonywaniu poleceń inwestora to tak z przymrużeniem oka napisałam :) Wiem, że rola projektanta jest ogromna. Cóż, w końcu projekt to mieszanka pomysłów, wyobraźni projektanta i jego wiedzy na temat rozwiązań technicznych. No i oczekiwań inwestora (ale tylko przy projektach indywidualnych). Tylko on wie, że powinno być tak, że lepiej będzie ściankę postawić właśnie tu i tylko tu, że szprosy w drzwiach balkonowych nie mogą być :)

A dom zaprojektowany przez przyjaciela i tak chciałabym mieć! :)

kadra
07-09-2004, 12:24
sorry nie czytałam wszystkich postów tylko obejrzałam zdjęcia w albumie. Suuuper taras!
Toż to cacuszko!

Honorata
07-09-2004, 16:35
"Cieszę się, że Feft wytłumaczył i potrafił doskonale obronić rozwiązania przyjęte w tym projekcie. Myslę, że mało kto z budujących jest tak dobrze przekonanych o tym co buduje i dlaczego wlasnie tak. Feft z żona brali bardzo czynny udział w projekcie, potrafili (co nieczesto sie zdarza) okreslic bardzo dokladnie swoje wymagania i mozliwosci"

niestety u nas historia była odwrotna, nie kazdy projektant jest w stanie wysłuchać, zrozumiec i uwzględnić oczekiwania inwestorów. My bylismy bardzo dobrze przygotowani do budowy, potrafilismy bardzo dokladnie ocenic swoje mozliwosci i wymagania, co z tego kiedy natrafilismy na kiepskiego projektanta, ktory tylko udawal ,ze nas słucha i uwzglednia nasze zyczenia. Caly czas robil dobra mine do zlej gry, zwodzil nas bardzo dlugo, pluje sobie w brode ze z niego wczesniej nie zrezygnowlaismy. Po nieskonczonej ilsoci zmian zglaszanych do nadzoru, nowych pozwoleniach na budowe, wreszcie mamy (funkcjonalnie) to co chcielismy, za to szczegolwosc projektu (opis rozwiazan technicznych o ktore tak zabiegalismy) jest prawie zadna, w mysl głownej mysli naszego architekta, ze wszytsko sie rozwiaze na budowie! dobrze ze mamy dobrego kierownika budowy, ktory rzezcywiscie potrafi to rozwiazac.

Pamietajcie, ze zły, niedokładny projekt mści się przez całą budowę!

robert skitek
07-09-2004, 20:37
Honorato! współczuję.
jak w kazdym zawodzie tak i w tym sa rożnie do swojej pracy podchodzący ludzie. Z doświadczenia jednak wiem (także z czytania postow na tym forum) ze wiekszosc klientow szuka przede wszystkim taniego architekta (stad zreszta taka popularnosc domow katologowych). NIestety rzadko kto patrzy na rzeczy jakie wczesniej architekt zrobil, rzadko tez probuje znalezc ludzi, którzy wczesniej mieli okazję z tą osobą pracowac. Mamy takie a nie inne czasy i kazdy "orze jak moze" . Masę projektantow znacznie obniza cene za projekt byle tylko miec zlecenie. W tym zawodzie nie ma "okazji" - nie ma sie co ludzic. Cos co jest podejrzanie tanie, zwykle jest kiepskiej jakosci. I nie mowie ze tak jest w twoim przypadku - znam tez osobiscie wielu architektow i biur, ktore biorą niebotyczne pieniadze za pracę powiedzmy taka sobie. Ale najlepsi biorą dobre pieniądze za dobrą pracę - przeciez dziesiatki tysiecy mozna zaoszczedzic podczas budowy czy eksploatacji wlasnie dzieki dobremu projektowi... to jednak niewielu bierze pod uwagę...
koncze, bo sie rozpisalem troszke nie na temat wątku :)

Feft
28-11-2004, 21:40
Dla zainteresowanych kosztami budowy: w dziale "Wykończenie" na końcu jest link do podsumowania kosztów budowy mojego domu. Mam nadzieję, że w miarę pełne i że taka informacja będzie pomocna dla budujących.

bodzio_g
28-11-2004, 21:50
stary - skąd ty taką kase wygrzebałeś ? :D :wink:

Feft
28-11-2004, 21:57
Bodzio - nie żartuj sobie! Przecież bardzo drogo nie jest, a jeszcze parę latek :) będę zanosił część wypłaty do pewnego banku. Niestety, politykiem nie jestem (i, mam nadzieję, nie będę), na okres transformacji ustrojowej się nie załapałem - poza tym nigdy nie wymyśliłem takiego interesu, żeby złote jajka znosił. Ale dobrze jest i byle do przodu.

bodzio_g
28-11-2004, 21:59
Bele mosz ciepło i bele do wiosny :wink: :D

Feft
28-11-2004, 22:03
O tak, ciepło to ja mam nawet za bardzo! Kominka nie da się tak ustawić, żeby palił tylko do pewnej temeratury - muszę się tego nauczyć, trzeba uwzględnić temperaturę wewnątrz, na zewnątrz, wiatr. Wśród innych problemów dnia codziennego dobrze jest mieć taki problem nadmiaru, to pozwala się zrelaksować. :)

bodzio_g
28-11-2004, 22:08
O tak, ciepło to ja mam nawet za bardzo! Kominka nie da się tak ustawić, żeby palił tylko do pewnej temeratury - muszę się tego nauczyć, trzeba uwzględnić temperaturę wewnątrz, na zewnątrz, wiatr. Wśród innych problemów dnia codziennego dobrze jest mieć taki problem nadmiaru, to pozwala się zrelaksować. :)
Zycze ci tylko takich problemów ( aż do emerytury :wink: )

Pollyann
09-12-2004, 07:30
juz o tym napisalam /tzn skomplementowalam Twoj dom/ w watku Mieczotronixa,ale powtorze sie,zeby byc konsekwentna- takie projekty jak Twoj leja miod na moje serce gdy ogladam te wszystkie nowomodne konstrukcje,ktore wszytskie wygladaja jak z olowka jednego niezbyt kreatywnego architekta, ktory cala swoja inwencje wlozyl w wymyslana konstrukcje dachu, a potem juz bylo tylko gorzej...brawo brawo :D

Feft
09-12-2004, 08:39
No wiesz... to nie mój projekt, autorem jest www.rsplus.com.pl

Pollyann
09-12-2004, 08:55
wiem wiem , przeciez czytalam , a dla Ciebie brawo,ze miales odwage wcielic projekt Roberta w zycie... poza tym chyba miales jakis wplyw na kszyalt ostateczny???

Feft
09-12-2004, 09:07
W fazie koncepcji pracowaliśmy wspólnie, ustaliliśmy m.in.: położenie na działce, rozkład i ilość pomieszczeń. Omawialiśmy nasze upodobania, zwyczaje, potrzeby. Nie wiem co jeszcze, to było tak dawno. :) I tyle się od tego czasu wydarzyło...

Pollyann
09-12-2004, 09:22
tak czy inaczej... baaardzo mi sie podoba :wink:
pozdrawiam
Pola

robert skitek
09-12-2004, 09:27
No wiesz... to nie mój projekt, autorem jest www.rsplus.com.pl
Twój Twój :) praw autorskich nie mieszaj do tego, nie one tu ważne...

10-12-2004, 22:05
Feft
wzdycham do takiego tarasu jak Wasz,ale klimat!Pięknie!I to połączenie jadalni z salonem -dopiero teraz udało mi się otworzyć wnętrza.Super.

Ew-ka
11-12-2004, 22:35
Feft - przyłączam sie do ochów i gratulacji( z uwagą przeczytałam Dziennik) - tak jak mój mąż robisz wiele rzeczy samodzielnie- nie kazdy tak potrafi i bardzo cenie taką samodzielność :lol:

Mam pytanko .... ta pergola ...czy te poprzeczne deszczułki są ruchome ? tzn . cze można je zamknąć - tworząc ścianę ? Jakoś nie doczytałam o tym .... a jeśli tak, to poprosze o szczegóły montażu i wykonania ..... :wink:

robert skitek
12-12-2004, 00:34
Ew-ka - deseczki nie są ruchome

ps. mam nadzieje ze moge odpowiadac za Fefta czasem :D

Feft
12-12-2004, 13:05
Niezły pomysł z tymi ruchomymi deskami - szkoda, że sam na to nie wpadłem. Tylko trzeba by z dobrego tartaku brać, żeby były idealnie równe, no i pewnie musiałby już być suche.
Robert - możesz się wypowiadać, oczywiście - choć lepiej żebyś o tej porze spał. :)

katarinka
28-02-2005, 09:28
Powiem krótko - świetny dom.
Bardzo funkcjonalny - niemal doskonały w swojej prostocie.
Brawo dla inwestora i projektanta, że się nie dali ponieść fali "nowobogackich" i "polskich dworków".
A taras miodzio.
Robert - jestem pełna uznania, bo ja dopiero zaczynam raczkować w tym zawodzie ( i chetnie czytam Twoje opinie).

Agnieszka1
01-03-2005, 11:00
Taras bardzo fajny :P mily i przytulny ; nie widzialam zdjec wnetrz - ciekawi mnie jak jest w srodku.
Jesli chodzi o elewacje - jedynie z tarasem mi sie podoba , reszta niestety nie . Do takiego budynku i z takim usytuowaniem go na dzialce ( strona wejsciowa troche dziwna - widac tylko wjazd do garazu) zrobilabym inny i z czego innego dach bo teraz od niektorych stron budynek wyglada jak jakis zaklad :cry: ( przepraszam za to stwierdzenie ale tak mi sie kojarzy).

Zycze milego mieszkania :P

Feft
01-03-2005, 11:08
Jakoś nie mam czasu na zrobienie zdjęć ze środka i wrzucenie tego na stronę. Ale tutaj http://www.rsplus.com.pl/projekty/bojszowy/b006.jpg
http://www.rsplus.com.pl/projekty/bojszowy/b007.jpg
można zobaczyć przykłady.
http://www.rsplus.com.pl - to jest strona architekta, do mojego domu można dotrzeć poprzez menu "Projekty", a potem "domy jedno- i wielorodzinne", na dole jest "Bojszowy - dom jednorodzinny".

Agnieszka1
01-03-2005, 11:16
Bardzo ladna podloga w salonie.
Super kolor deski - czy kolor ze zdjecia pokrywa sie z kolorem w rzeczywistosci? jesli tak to chetnie bym sie dowiedziala co to za deska .

Feft
01-03-2005, 11:35
Niestety, na zdjęciu jest trochę zażółcony. W rzeczywistości jest ciemniejszy. Mniej więcej takie coś: http://www.piotrpikula.republika.pl/pekan.jpg - jak będę w domu to sprawdzę czy mi to dobrze wyszło. :)
Niestety, strona się nie otwiera - przekroczyłem godzinny limit odwiedzin. :) Będzie można sprawdzić dopiero jak się odblokuje.

Agnieszka1
01-03-2005, 11:59
Niestety, na zdjęciu jest trochę zażółcony. W rzeczywistości jest ciemniejszy. Mniej więcej takie coś: http://www.piotrpikula.republika.pl/pekan.jpg - jak będę w domu to sprawdzę czy mi to dobrze wyszło. :)
Niestety, strona się nie otwiera - przekroczyłem godzinny limit odwiedzin. :) Będzie można sprawdzić dopiero jak się odblokuje.


no piekny kolor , podoba mi sie

robert skitek
01-03-2005, 14:32
to bezposredni link do miejsca o którym pisał Feft:
http://rsplus.com.pl/projekty/bojszowy/boj_dom.html

kacha110
02-03-2005, 08:33
Pięęęękny taras :)

muzykant
24-03-2005, 08:47
Pięęęękny taras :)
taras - marzenie

Feft - możesz zapodać zdjęcia jak wygląda połączenie podłogi w salonie z tarasem (przy drzwiach tarasowych)
będę wdzięczny :D

Feft
24-03-2005, 09:17
Jak będę miał chwilę, to zrobię zdjęcie. Niestety jest próg z ramy okna balkonowego, ma jakieś 6-7 cm, od strony chałupy jest jeszcze cokolik, od strony tarasu są deski, które prawie dotykają do ramy (szczelina 1 cm) i cokolik.

muzykant
24-03-2005, 09:21
dzięki,
czekam na zdjęcia

Feft
06-04-2005, 11:21
Mam już te zdjęcia progu - przepraszam, że tak późno - dużo się ostatnio dzieje i nie miałem czasu.
Oto link
http://republika.pl/piotrpikula/prog/index.html

06-04-2005, 11:40
Feft
nie otwiera mi się ta stronka

Feft
06-04-2005, 11:44
Już się poprawiłem - zjadłem ostatnią literę z adresu :)

manykes
15-09-2005, 08:05
dosyć oryginalny,ma swój urok... :roll:

Żelka
21-09-2005, 18:30
Ale domek! Inny niż wszystkie nasze „podobne do siebie” domki. A taras piękny. Czekam na zdjęcia wnętrz. Pozdrawiam.

Feft
15-11-2005, 21:29
Witam, dodałem kilka nowych zdjęć - są w dziale NOWOŚĆ. Można wejść również tędy. (http://www.piotrpikula.republika.pl/foty/nowosc/index.htm)
To już pewnie ostatnie zmiany w mojej stronie.