Pęknięty Velux.

[Renatka&Petronek]

Mam problem z na razie jednym oknem połaciwym. Miesiąc temu zamontowano mi wraz z dachem okna firmy Velux. Jest to typ GGL czyli malowany podwójnie. Razem z poszyciem dachowym zamontowano mi same ramy i zabezpieczono folią obciągniętą na ramkach. W czasie wizyt na budowie podczas deszczów nie było żadnych śladów zaciekania wody. Nie ma ich też dzisiaj. Ale odkryłem niepokojącą mnie rzecz podczas montowania skrzydła. Rama od strony wewnętrznej ma widoczne pęknięcie wzdłuż słojów. Pęknięcie biegnie wzdłuż całej długości jednego z pionowych boków ramy i wzdłuz jednego poziomego boku ramy. Pęknięcie to wygląda dokładnie tak jak w drewnie konstrukcyjnym (np.: krokwie) po przeschnięciu. Nie jest to pęknięte i zalakierowane-lakier też jest pęknięty można w szczelinę włożyć paznokieć. Martwi mnie to bardzo, bo bardzo brzydko wygląda i boję się,że to pęknięcie może się powiększać-okno od strony południowej. Nie ma to wpływu na szczelność okna, ale żle to wygląda, tym bardziej, że widać to po zamknięciu skrzydła.
Czy można to reklamować? Dzwoniłem do firmy, która mi sprzedała i zamontowała dach. Ma przyjechać dekarz i to obejrzeć.
Czy w veluxach może się to dziać? Czy u Was też coś takiego ma miejsce? Kurcze myślałem, że markowe okna są robione z materiałów dobrych jakościowo.
Jutro jak będę na budowie to zrobię zdjęcie i wkleję