PDA

Zobacz pełną wersję : Podloga na gruncie i kominek



26-02-2002, 13:45
Mam dwa putania :
1. jak wykonac podłoge na gruncie w domu bez podpiwniczenia
2. jak wykonac podloge pod kominkiem ; czy trzeba ja wzmocnic (waga kominka ok. 120 kg.) czy dawac ocieplenie , czy dawac wiekszą (tzn. grubsza ) wylawke ????
Prosze o pomoc !

26-02-2002, 13:58
Dołączam się do tego pytania! Ja osobiście myślę, że pod kominkiem nie daje się styropianu, a zamiast wylewki można zrobić fundament z cegieł. Ale to tylko moje przypuszczenia!
Chętnie się dowiem jak to jest na prawdę od specjalistów!

empi
26-02-2002, 14:10
Na gruncie robisz wylewkę z chudego betonu grubości ok. 10 cm. Człowiek, który mnie będzie robił kominek powiedział, żebym zostawił tak miejsce gdzie będzie stał kominek. Według niego nic więcej nie trzeba.

krzysztofh
26-02-2002, 14:24
Poczytaj w Muratorze z marca 2002

will
26-02-2002, 14:26
Dziekuję za podpowiedzi !
Juz lece po Muratora !!!!

Frankai
26-02-2002, 17:26
120 kg to Ci nawet przeniesie strop (np. Terriva ma 120kg/m2), a przecież kominek stoi przy ścianie, więc nawet na piętrze mógłbyś dać cięższy. Jedyne pytanie, czy w tym miejscu ocieplać. Ja chyba nie będę - stoi w środku domu, fundamenty mam ocieplone ile może ciepła mi tam umykać? Chyba niewiele.

budowlaniec
26-02-2002, 22:25
Te 120 kg - to waga samego wkładu, czy kompletnego z wykończeniem?

27-02-2002, 06:57
Podobne pytanie do budowlańca
czy stosować izolację posadzki styropianem w łazience i WC

Dar
27-02-2002, 07:06
Ja ociepliłem podłogę na gruncie 12 cm styropianem, natomiast pod kominkiem dałem tylko 6 cm, ale za to FS 30. Wylewka pod kominkiem wyszła grubsza, całość zazbroiłem arkuszem siatki posadzkowej, ale nie po to, żeby wzmocnić, tylko po to, żeby wystające części siatki przewiązały tą część posadzki z resztą podłogi. Stoi do dzisiaj...Przy okazji w styropianie można schować kanał powietrzny doprowadzający powietrze do paleniska. Życzę sukcesów. Dar

krzysztofh
27-02-2002, 07:51
Ja mam pytanie również dotyczące kominka.
Było chyba juz na Forum, ale chyba do końca nie zrozumiałem.
Jak doprowadzić świeże powietrze do kominka z zamkniętą komorą paleniskową?
Dom z podłogą na gruncie, bez piwnicy.
Do tej pory zdążyłem się zorientować, że rurę trzeba doprowadzić od dołu w pobliżu płaszcza kominka, ale skąd. Z zewnątrz przez fundament rurą (jaką) i jak ją zakończyć? Jako wolnostojącą - coś jak odpowietrzenie szamba, czy też jako otwór w ścianie?
Proszę o obrazowe wyjaśnienie tematu.
Dzięki

rchmielewski
27-02-2002, 08:58
powietrze należy doprowadzić rurą (zwykła pcv - śr. 10 cm.)z wylotem w ścianie fundamentowej ale co najmniej 30 cm nad poziomem gruntu (poniżej opady śniegu mogły by zatkać wylot).
Trzeba zrobić grubszą wylewkę i pod kominkiem nie dawać styropianu. Po latach może osiąść. Waga kominka jest porównywalna z wagą regału pełnego książek, więc z pewnością podłoga wytrzyma obciążenie. Obecnie kominki budowane są w tzw. technologii "lekkiej"

Alicjanka
07-03-2002, 09:56
Ja w tej sprawie dzwoniłam do Salonu Muratora, ponieważ w mądrych artykułach na temat prawidłowego budowania kominków (m.in. w Muratorze) stoi jak byk, że podłoga pod kominkiem powinna być wzmocniona, a najlepiej gdy jest specjalny fundament. Natomiast w żadnym projekcie Muratora, nie jest przewidziane żadne wzmocnienie, nie mówiąc już o fundamencie pod kominkiem. Ja w salonie będę miała ogrzewanie wodne podłogowe i nie mogę dopuścić do popękania podłogi! I otóż fachowcy z Salonu (po naradzie z konstruktorem) poradzili mi co następuje:
1. Wylewkę 10cm na gruncie, którą mam teraz, naciąć wokół planowanego kominka i nie ocieplać w ogóle styropianem.
2. Przy układaniu ogrzewania podłogowego zachować dylatację wokół kominka przez wszystkie warstwy aż do posadzki.
3. Oddzieloną stopę pod kominkiem, zazbroić i wylać betonem, jak już wspomniałam nie ocieplając.
W takim przypadku kominek osiądzie sobie osobno, nie pociągając za sobą podłogi. A że osiądzie Panowie z salonu nie mieli wątpliwości bo przecież to jest ciężar dochodzący do 400kg (wkład z murowaną obudową).
Ustosunkujcie się proszę drodzy Forumowicze do powyższego, bo już w Marcu będę te wszystkie czynności przeprowadzać, a wizja spękanej podłogi śni mi się po nocach!
Alicjanka
PS Pewien problem mam z oszacowaniem wielkości kominka z obudową, bo małe mam pojęcie ile taka obudowa zajmuje. Drugi problem to wypełnienie tej dylatacji przez te wszystkie warstwy podłogi. Co tam mam umieścić? Styropian?

<font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: Alicjanka dnia 2002-03-07 10:00 ]</font>

pitbull
07-03-2002, 10:45
No i bardzo madrze ci poradzili. Ja bym tak zrobil. Jako dylatacje zastosuj tasme dylatacyjna tak jak do wylewek. Wielkosc kominka zalezy od indywidualnego projektu, wiec sobie takowy zrob albo kup typowa obudowe i wtedy gabaryty bedziesz znala. Jesli bedzie on w miare typowy, nie rozbudowany to zajmie ci w obrysie poziomym okolo 90-140.

Pacul
07-03-2002, 13:39
Ale zbrojenie jest zbędne. Grubość warstwy pod obudową wkładu wyniesie min.25 cm przy stosunkowo małych wymiarach poprzecznych.

Alicjanka
07-03-2002, 14:11
Kochani,

Czy Wy przypadkiem zawodowo nie zajmujecie się budownictwem? Czy też Wasza rozległa wiedza na ten temat jest poprostu wynikiem mutacji poinwestorskiej indywidualnego inwestora? :smile:
Al.

Frankai
07-03-2002, 14:30
No dobra - mam już wylane 10cm betonu na zagęszczonym piasku stoi to już rok, a będzie stało jeszcze jeden. Kominek dam powiedzmy średnio ciężki. Czy muszę paktycznie rozdziobać płytę? To chyba młotem, bo gumówką chyba nie da rady.
Zobaczę czy płyta jest cała pod paletą z cegłą klinierową dziurawką , ale o ile pamiętam nie widziałem żadnych pęknięć, a taka paleta to ponad 400 cegieł * 1,6 kg (nie pamiętam doładnie)

yenot
07-03-2002, 15:01
Powiem Wam jak jest u mnie :
Podłoga na gruncie (piasek zagęszczony - ale czysty - bez zadnych smieci, gliny itd.), wylane "zero" grubosci 20 cm, zbrojone siatką stalową o oczku jesli dobrze pamiętam 10 cm.
Na zerze okładane były instalacje, oczywiscie w miejscu pod kominkiem nie ma nic. Potem styropian 5 cm - ale nie pod kominkiem. Obszar bez styropianu jest większy niz zajmuje w rzucie sam kominek o jakies 70 cm. Kominek jest narożny.
I na to wylewka, dodatkowo pod kominkiem zazbrojona taką sama siatką jak zbrojenie "zera".
I na wylewce stoi sobie kominek. Nie za duży, nie za mały (wkład 67kW), obudowa z piaskowca.
Mieszkam półtora roku, kominek hula aż miło, nic pęka, nie osiada
nie ma zadnych dylatacji (nie licząc 1cm styropianu między wylewką a ścianami)
Jest OK.
Pozdrawiam

Frankai
07-03-2002, 15:14
Przy takim zerze miałoby Ci coś pękać?
67 :wink: kW to nieduży? :???:

07-03-2002, 15:17
w kazdym razie nie najwiekszy :wink:
Widziałem kominek, ktory wystawił mój kolega - GIGANT ! Przynajmniej jesli chodzi o obudowę.
Uważasz ze moje zero jest za grube ? Ile wylałes ?
Napisz prosze , ciekw jestem.

Alicjanka
07-03-2002, 15:25
Zazdroszczę 20cm wylewki z zazbrojeniem. Być może te 20 cm trzyma wszystko co na tym. Boję się, że moje 10cm bez zbrojenia puści. Wizję mam taką, że pod kominkiem pęknie "zerówka" tak jak mur nad oknem bez nadproża, czyli po skosach od rogów kominka. Moje rury z ogrzewania wodnego dostaną powietrza (choćby i nieświeżego), ja o tym nie będę wiedzieć, a za 10 lat całą instalację będę musiała odgrzebywać! Prawdę powiedziawszy, to wolę zrobić za wiele i spokojnie spać, niż z niepokojem czekać na przyszłość. Już tak mam, że jak mnie coś niepokoi to budzę się w nocy i o tym myślę. I tak do końca moich dni? Wolę naciąć, zdylatować i zastanawiać się w sposób naukowy na ile obniży się mój kominek w ciągu x lat (jeśli w ogóle)?
Pozdrawiam,
A.

Frankai
07-03-2002, 15:32
Ja mam tak jak Alicjanka - 10 bez zbrojenia. Nie pamiętam też klasy B15 lub B-10.
Alicjanka - a czym będziesz nacinać? Podejście do porządnego zrobienia masz zdrowe a do niespasnie niezdrowe. Jeżeli już coś zrobiłaś, to lepiej spać z myślą, że będzie OK. Jak coś jednak można wcześniej zabezpieczyć, to trzeba tak zrobić.

Alicjanka
07-03-2002, 15:57
Mój mąż mówi że zębami... musiałam go zapytać, bo niby skąt ja mam wiedzieć? Dowiadywanie się, że trzeba naciąć już mnie zmęczyło - w końcu parę nocek z wizjami o których wyżej minęło zanim Salon dał mi odpowiedź...:wink:
Potem mąż dodał że piłą tarczową.

Frankai
07-03-2002, 16:24
Niby tak, ale chyba nie taką dla "majsterkowiczów", tylko jakąś profesjonalną. "Gumówka" (bo ja o tym myślę) ma małe tarcze, a tu potrzeba ponad 25cm (pół średnicy z wyłączeniem rdzenia musi być większe od 10cm).

Alicjanka
07-03-2002, 16:39
Frankai,
Może omówisz to osobiście w niedzielę z moim mężem, lub innymi którzy rozróżniają "gumówkę" od innych narządów. Ostatni nawias w twojej wypowiedzi jest o cały stopień naukowy za wysoko, jak dla mnie.:wink:
Przypuszczam jednak, że już niedługo będę musiała zrozumieć o czym mówisz, bo to ja jestem w moim stadle od tego żeby myśleć jak coś zrobić. Tuszę, że przez ten czas Ty już będziesz miał rozwiązanie kłopotu, a mnie wystarczy tylko przeczytać...
Alicjanka

Alicjanka
07-03-2002, 16:41
PS: jak to jest że zostałam nagle rekordzistą wypowiedzi, a Frankai ma ich kilka setek i żadna czerwona rączka mu się nie pokazuje?

Alanta
07-03-2002, 17:25
Ja widzę u Ciebie faceta z tubą :smile:. Kiedyś też mieliśmy taki znaczek, ale Redakcja za nami nie nadąża :smile:

Alicjanka
07-03-2002, 17:43
Bez wątpienia Grupa Wrocławska wiedzie prym!:smile:
Ale my z Warszawy szybko nadgonimy!
Swoją drogą zastanwiałam się czy to powiewająca chusteczka, czy łapka, ale teraz widzę że Ufoludek z tubą.
Pozdrawiam!

Majka
07-03-2002, 17:57
No nie, a ja myślałam, że to jest kolt kowbojski

Frankai
07-03-2002, 19:05
Alanta - podoba mi się Twoja interpretacja. Ja myślałem, że to wstążka.
Alicja - nie bój nic. Jak podpadniesz Redakcji to ci odbiorą znaczek. :wink:
Podaje tłumaczenie mojej wypowiedzi. "Gumówka" to inaczej szlifierka kątowa. Coś podobnego do wiertarki, ale zamiast wiertła ma tarczę na końcu, tylko że oś obrotu tarczy jest skierowana na boki. Odpowiednio dobrana tarcza ścierna, bez problemu potrafi przeciąć stal czy beton. W środku tarczy jest otwór, który służy do mocowania jej na szlifierce. Ponieważ mocowanie tarczy nie zagłębi się w wąską szczelinę wyciętą przez tarczę w betonie, to możesz zagłębić się nie więcej niż połowę średnicy tarczy. Biorąc pod uwagę to, że otwór w tarczy ma 5 cm, to maksymalna głębokość na jaką będzie cięła szlifierka z tarczą o średnicy 25cm to 10cm, bo ( 25-5 ) : 2. Czy teraz lepiej rozumiesz? Nauczysz się powoli wszystkiego. Moja żona też musiała przestawiać fachowców jak byłem w delegacji.
Wy i tak zrobicie to prędzej, bo ja planuję ten etap dopiera za rok.

yenot
08-03-2002, 11:32
Ojojoj !
Pomyliłem się wczoraj i dzisiaj małe sprostowanie :
Mój kominek nie ma 67KW - ma 23 kW i waży (sam wkład) 150 kg.
Te 67 kW pewnie wzięło mi się z oznaczenia wkładu - 67LW
przepraszam ze pomyłke ! :smile:

Frankai
08-03-2002, 11:36
Alicjanka - pochwalmy się, że dostaliśmy emalię z obliczeniem, że przy dobrze ubitym piasku nic nie grozi i nie trzeba naciąć. Obowiązuje mnie tajemnica korespondencji (autor) i nie wiem, czy mogę podawać swoje obliczenia. Może jakiś Anonim tu policzy dla wszystkich?
Jeżeli nie przekonały Cię obliczenia, to Ci odbiorę trochę snu: jak odetniesz część płyty, to ma większe szanse na osiadanie niż na pęknięcie w całości. Jak zacznie Ci osiadać (a jak mówisz w Salonie nie mają co do tego wątpliwości), to przerwie Ci izolację poziomą. Czy więc to takie pewne rozwiązanie? Jeżeli chcesz dalej ciąć, to już dowiadywałem się - wśród porządnych fachowców znajdziesz takich, co mają szlifierkę z tarczą 25cm, a taka powinna wystarczyć. Jak byś się bardzo uparła, to są ponoć nawet i 80cm. Możesz też wypatrzyć roboty drogowe i wyhaczyć gościa tnącego asfalt - może za parę złotych skoczy na fuchę.

Yenot - myślałem że chodzi o 6.7kW i dlatego mrugałem. Wkłady, które do tej pory widziałem były poniżej 30kW, więc nieduży 67kW mnie rozbawił.

Frankai
08-03-2002, 11:37
Pomyłka - miało być "nie swoje obliczenia"

pitbull
08-03-2002, 11:48
Dobrze ze sprostowales, bo to bylby faktycznie wklad gigant. Sa "Bosche" na kolkach do ciecia betonu, mozna ja wyporzyczyc i naciac plyte.
Alanta ja tez spostrzeglem hipka z megafonem a innym gratuluje fantazji.:smile:

Alanta
08-03-2002, 11:51
Ja najpierw miałam trzy inne skojarzenia :smile:, dopiero jak zakumałam "co autor chciał powiedzieć" dopatrzyłam się ludzika :grin:

Alicjanka
08-03-2002, 12:13
Frankai, bardzo dziękuję za wyjaśnienia. Teraz już czuję się prawdziwą blondynką, tylko muszę trochę uzupełnić charakteryzację, żeby już nikt nie miał wątpliwości, jak mnie zobaczy (np w niedzielę)...:wink:
Tylko powiedzcie mi teraz co ja mam wreszcie robić - ciąć czy nie ciąć? To nie jest kwestia gruczołów u wiadomego gatunku, ale dla mnie to też ważne, bo jakby muszę się zdecydować w tym miesiącu! Chyba w niedzięlę przycisnę Salonowych Specjalistów (czyż nie zgrabna nazwa?)

Frankai
08-03-2002, 12:22
Alicjanko - może określeni zgrabne, ale skrót nie spodoba się za bardzo nikomu. Może jakieś inne określenie?
Nie chciałem robić z Ciebie blondynki (ponoć mężczyźni wolą blondynki właśnie dlatego, że ... są mniej inteligentne). Pierwszy opis był zbyt fachowy, więc chciałem dać Ci lepszy pogląd, a nie obrażać. Zawsze uważałem, że nie wstyd jest nie wiedzieć, ale bać się zapytać.

Alicjanka
08-03-2002, 12:26
Słusznie mówisz. I wcale się nie obrażam, choć tak naprawdę anatomia piły jest daleka od moich zainteresowań. Niestety życie zmusza do różnych rzeczy. Natomiast mam nadzieję że te wszystkie przeżycia prowadzą (możę nie najprostrzą drogą...) do widoku palących się polan w moim kominku w salonie, a później do długiego i spokojnego snu...
Powiewam Ci czerwoną chusteczką. :smile:

pitbull
08-03-2002, 12:37
Lepiej natnij, przeciez nie musisz ciac do konca. Wystarczy jak natniesz 3/4 plyty i wypelnisz szczeline zywica epoksydowa. A te 2 cm to moze samo peknac.
Alez wy "love story" uprawiacie. Normalnie samo zycie i wenezulaskie seriale.... :smile:

Frankai
08-03-2002, 12:59
Pitbull - ale dlaczego naciąć tylko trochę? Wydaje mi sie, że albo rybka, albo ... Pozostawienie w całości ma spowodować, że nie osłabiamy płyty, bo powinna wytrzymać, no chyba że mamy źle zagęszczony piasek. Nacięcie po to by osiadało indywidualnie.

Alicjanka
08-03-2002, 13:10
Uważam że niektóre polskie seriale, biją na głowę wenezuelskie!
A tobie Pitbull za karę też powiewam czerwoną chusteczką (patrz lewa strona wiadmości), bo niedawno ją dostałam, to ją używam zanim mi zniknie.:wink:
Natomiast jeśli już się zdecyduję nie ciąć (a wątpliwości we mnie szaleją), to rozumiem że dalej ma być zgodnie z planem, tj. pełna dylatacja, bez styropianu? Jak myślicie?

<font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: Alicjanka dnia 2002-03-08 13:10 ]</font>

Frankai
08-03-2002, 13:14
Zdecydowanie TAK.

pitbull
08-03-2002, 13:16
Alicjo, serduszko... wszystkiego najlepszego w dniu kobiet i nie tylko w tym dniu, bardzo ladnie ci w czerwonym :smile: no a to "dessou", naprawde nie trzeba bylo.
Mowilem o czesciowym nacinaniu jakbyscie nie mieli takiego duzego ostrza. reszta sama peknie jesli beda duze naciski na plyte. Dylatacje wypelnic albo zywica epoksydowa, albo tasma dylatacyjna ew. styropianem cienkim

Alicjanka
08-03-2002, 14:18
Jak miło w tym dniu, Panowie Forumowicze są tacy szarmanccy, nawet w "śmierdzącym wątku" (tym od Skunksa), są dla kobiet życzenia. Szkoda że to tylko wirtualny świat... Jak podniosę oczy znad klawiatury, jakoś jest inaczej...:wink:
Pitbull,
to w takim razie zastanówmy się co izolacją poziomą o której ktoś wspomniał? Jeśli ten fragment z kominkiem osiądzie, to co z izolacją poziomą? Przerwie ją? Naprawdę mnie to zaintrygowało.

Alicjanka
11-03-2002, 08:59
Drodzy Forumowicze,

Na spotkaniu w "Saloonie", Pani redaktor podpowiedziała, że w miejscu nadcinania zerówki, można zostawić delikatny zakład folii, bo kominek nie osiądzie więcej niż o centymetr. Natomiast co do zasadniczej sprawy, czyli czy ciąć, czy nie ciąć w samej redakcji były różnice zdań. Zdaje się że odkryliśmy nowy wirtualny problem typu kura czy jajko.
Pozdrawiam wszystkich,
A.

Frankai
11-03-2002, 10:44
Dodam, że może Alicja przetnie, a ja odpuszczę sobie cięcie, a za 2 lata napiszemy, że ani mi nie pękło, ani jej nie zawilgotniało i będziecie w jeszcze większej kropce. Na pewne rzeczy nie ma prostych reguł i wzorów.

pitbull
11-03-2002, 11:08
No wiesz, na wiekszosc rzeczy nie ma regul i zasad :smile:

ketiso
18-03-2002, 21:34
rozumiem że wasze kominki są we wgłę bieniu ściennym zatem mamy do czynienia z prostokątem i ciąć chceciejedną krawędź. według mnie można to naciąc lub nie w przypadku gdy nie będzie nacięte a beton będzię chciał pęknąć to sobie pęknie wykorzystując najmniejszą linię oporu a więc wzdłuż miejsca gdzie będzie nacięte. o przerwaniu izolacji nie ma mowy chyba że przy cięciu jeżeli będzie osiadanie to jest milimetr chyba że grunt jest nie zagęszczony.
nie bardzo rozumiem Frankai tą kwestię z obliczeniami (chodzi o wzajemny wpływ płyt). wydaję mi się że naprężenia w betonie rozchodzą sie pod kątem 45 o i mając wymiary kominka można określić gdzie przy jego potędze może beton trzasnąć.
Tak dla waszego spokoju powiem że wylewając swój pierwszy strop w życiu(żelbetowy) odstawiłem straszny kwas (z miesiąc źle sypiałem bo było to około 80 000 PLN w razie ewentualnej rozbiórki). spotkałem się z konstruktorem i stosując zasadę że mój kolega gdzieś coś takiego zaprojektował(tak jak ja to zrobiłem,schrzaniłem)i co on otym myśli. reasumując strop stoi do dzisiaj słonie można na nim tresować podobnie jest z tymi podbudowami pod kominek.

Frankai
18-03-2002, 21:59
Ketiso - kominek stanie przy ścianie. Piasek jest zagęszczony. Alicjanka chce ciąć wokół (3 boki), bo będzie siadał (może piasek źle zagęszczony? ) i niech siada w sposób kontrolowany.
Ja nie chcę ciąć, bo 10cm betonu na jakotako zagęsdzczonym podłożu nie powinno spowodować pęknięcia płyty.
Powyżej robimy w identyczny sposób - nie dajemy styropianu, tylko lejemy beton i zbroimy go, a od samej posadzki dylatujemy. Biorąc pod uwagę, że nie daliśmy styropianu, to mamy 15cm betonu+kominek.
Wątpliwości:
Alicjanki - czy osiadanie będzie na tyle duże, że przerwie się izolacja pozioma?
Moja - czy spowodować pęknięcie płyty?
Oboje też boimy się o powierzchnię podłogi - czy się nie poniszczy, jeżeli jednak osiądzie.

ketiso
18-03-2002, 22:09
w takim wypadku ja bym nacinał, bo beton nie wie gdzie ma pęknąć.
jeżeli chodzi o osiadanie to musiałoby być schrzanione zagęszczenie gruntu w normalnym przypadku izolacja poradzi sobie z takim wydłużeniem . Nzcięcia możesz zrobić do 1/3 wysokości betonu (dylatacja pozorna).najlepiej przeciąć cały,lub ponad połowę.
Hej!

Frankai
18-03-2002, 22:17
Skoro nie ma osiadać, to po co wogóle nacinać?

ketiso
18-03-2002, 22:29
tak jak napisałem nie powinno być dużego osiadania ale wystarczy żeby osiadło około 1 mm a płyta pękła nieregularnie tzn np po klepkami. doraźnie nic nie grozi i nic dziać się nie powinno ale po kilku latach intensywnego chodzenia po tym miejscu moŻe się to bardzo minimalnie ruszać co z kolei może spowodować obruszanie się parkietu w tych miejscach na wskutek odklejenia . jest to proces rozłożony w czasie i może mieć miejsce lub nie, ale na wszelki wypadek warto mu zapobiec(głównie przy cięższych kominkach)
Hej!

Frankai
18-03-2002, 22:40
No to jeżeli tak, to chyba musiałbym ciąć jeżeli walnę sobie łóżko wodne, albo jeżeli będę miał regał z książkami - wiecie ile taka bibliotecza potrafi ważyć !!! Tu się trochę wygłupiam, ale to jak to z tymi płytami jest - takie są miękkie? Przypomnę, że dużo osób ma takową biblioteczkę, a nie raczyło nawet zabezpieczyć się brakiem styropianu w tym miejscu. No i co - pęka Wam coś? Pytam się tych co już mieszkają lub mają znajomych "bibliotekarzy".

ketiso
18-03-2002, 22:41
zapomniałem dodać,że oczywiście dotyczy to konkretnych ciężarów bo 105 kg to ja sam ważę i co miałbym nacinać i w dodatku jak (a przy obciążeniu dynamicznym to jeszcze więcej)

Frankai
18-03-2002, 23:26
A to to dałeś mi niezły argument. Załóżmy, że waga 120kg nie upoważnia nas do szczególnego wzmacniania podłogi. Idźmy dalej - człowiek, nawet o tak słusznej wadze, ma zagwarantowane przez Konstytucję (równość) prawo stanięcia na jednej nodze. Idąc dalej za Konstytucją - podłoga musi zdzierżyć jego wagę, co najwyżej z drobnym piskiem, ale ciągle mówimy jej nie pękaj. A jaką to powierzchnię ma but tegoż jegomościa? Powiedzmy, że nogę ma słuszną i jest to 300cm2, czyli 0,03m2. Kominek niech zaś ma 0,6m*1m czyli 0,6m2, a to jest 20 razy większa powierzchnia. Jeżeli podłoga wytrzyma gościa 125kg stojącego na jednej nodze, to powinna wytrzymać 2500-kilogramowy kominek. Qrcze - niech mnie ktoś poprawi, bo ja nie konstruktor. Czy mogę porównywać w ten sposób noga(statycznie)-kominek?

empi
19-03-2002, 12:33
Frankai - ja też nie konstruktor, ale myslę, że to ma sens. Ja u siebie nie tnę.

Frankai
19-03-2002, 12:41
Znalazłem jeden argument, czemu to moje porównanie jest trochę zafałszowane - bo kominek stoi cały czas i udeptuje to swoje miejsce. Ciągle jednak wydaje mi się, że cięcie nie ma sensu.

Alicjanka
19-03-2002, 12:48
Panowie,

W bezposredniej bliskości kominka mam moje rury ogrzewania podłogowego, wodnego, które nie mogą dostać powietrza! Tak więc milimetrowe pęknięcia, niekontrolowane, mogą zrobic mi duży problem po kilku latach. Jak bym tej podłogówki w pobliżu nie miała, to bym sobie napewno głowy nie zawracała nacinaniem! A ciąć będę w tym, lub przyszłym tygodniu!
A w dobre ubicie piasku nie wierzę, bo jestem człowiekiem małej wiary budowlanej. A tak będę spać spokojnie.

buber
19-03-2002, 13:42
alicjantka to że masz rury w pobliżu wcale nie znaczy że jak pęknie beton to od razu musisz mieć powietrze w rurze ogrzewania ja będę robił podłogę ze zbrojeniem 3 mm i myślę że niepowinno pęknąć pod ciężarem kominka

Alicjanka
19-03-2002, 13:51
Buber,
Jak rozumiem zazbroisz wylewkę na rurach ogrzewania. Cały pic polega na tym że ta część, skoro w obu przypadkach (nadciętych i nie nadciętych) będzie zdylatowana, to nie powinno się jej nic stać. Ja się boje o pęknięcie zerówki, które może spowodować dostanie się powietrza do rur (nie do środka tylko na zewnątrz), a one tego nie lubią.

buber
19-03-2002, 13:59
nie łapię jak może ci pęknąć płyta ogrzewania jeśli będzie oddylatowana i jeszcze zazbrojona oraz oddzielona styropianem od wylewki zerowej ???

Alicjanka
19-03-2002, 14:06
Mam wątpliwości w miejscu styku rur ze styropianem, tam gdzie klipsy dziurawią folię np. Czy tam rury będą całkiem schowane w betonie od spodu?

buber
19-03-2002, 14:14
Ja będę stosował inną technikę na warstwie styropianu położę folię zagrzejniką z styropianem do góry na tym w odległości 1 cm położę zbrojenie 3 mm o oczkach 100x170 mm i do niego przywiążę rurki ogrzewania a potem całość zaleję betonem. Folia zagrzejnikowa kosztuje 4 złote za metr kwadratowy, tak że i z zbrojenem wyjdzie taniej niż folia do ogrzewania podłogowego a nie będę dziurawił folii i jeszcze rurki będę miał całe zalane betonem

<font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: buber dnia 2002-03-19 14:15 ]</font>

buber
19-03-2002, 17:04
oczywiście folię zagrzejnikową folią do góry

RafaelS
19-03-2002, 17:21
Styropian pod wylewka moze sie skurczyc lub stopic w miejscu posadowienia kominka jezeli nie da sie dodatkowej izolacji pod kominkiem i nie umozliwi odprowadzania ciepla przez owiew powietrza. Czyli dac warstwe welny i pustke powietrzna, ewentualnie zamiast styropianu pod wylewka beton komorkowy.

Frankai
20-03-2002, 08:07
RafaelS - pod kominkiem nikt nie zamierzał dawać styropianu, tylko lać beton aż pod sam kominek. Czy temperatura wokół wzrośnie na tyle, by zaszkodzić dylatacji, jeżeli zrobilibyśmy ze styropianu - wątpię, ale sprawa warta przemyślenia.

buber
20-03-2002, 08:10
ja też myślę że temperatura nie powinna zaszkodzić dylatacji od paleniska do dylatacji droga jest daleka o po drodze raczej materiały które dobrze nie przewodzą ciepła.

RafaelS
20-03-2002, 11:19
On 2002-03-20 08:07, Frankai wrote:
RafaelS - pod kominkiem nikt nie zamierzał dawać styropianu, tylko lać beton aż pod sam kominek.

Tosz to jest strata energetyczna.

Frankai
20-03-2002, 11:30
Kominek stoi w środku domu, a tam już grunt nie jest aż tak zimy. Folię aluminiową jako ekran promieniowania cieplnego możesz sobie dać (ma to sens pod podłogówką, ale chyba nie kominkiem). Wolę wrzucić parę drewek więcej niż martwić się o to czy podłoga mi popęka.

20-03-2002, 21:45
Akcja protestacyjna - musiałeś tu zaglądnąć !?

20-03-2002, 21:46
Akcja protestacyjna - musiałeś tu zaglądnąć !?

20-03-2002, 21:46
Akcja protestacyjna - musiałeś tu zaglądnąć !?

Mareg
23-01-2003, 22:16
Witam,

Wiem że zasadą jest nie dawanie ocieplenia pod wylewkę pod kominek. Ja zastanawiam się jednak nad wsadzeniem tam jako ocieplenia Styroduru - twardych bardzo płyt z poliestyrenu ekstrudowanego. Tym samym osiągnę jednorodną grubość izolacji termicznej całej podłogi i wylewki.

Co o tym sądzicie?