PDA

Zobacz pełną wersję : Porz?dki - czym to ugry???



ponury63
11-06-2003, 11:42
Porządki....
Ostatnio robiłem gigantyczne porządki, i brakowało mi koncepcji, co kupić do czyszczenia, coby było najlepsiejsze?
Odkryłem za to, że prawie każda plama z laminowanego drewna schodzi po acetonie, a "zapyziały" brud trzeba - jak pranie - namoczyć, i potem schodzi bez problemu.
Może macie jakieś własne ulubione środki czyszczące, takie "holajzy" pomagające na dany brudek, i polecicie innym, coby się nie mordowali eksperymentując?
Na przykład przypalony osad w piekarniku czy pod spodem patelni? Albo co zrobić, żeby umywalka nie wyglądała źle po każdym opłukaniu jej przez wodę [chociaż na warszawską wodę to chyba nie ma mocnych].
Pozdriv

Z ostatniej chwili:
Wczoraj umyłem dzwonek przy drzwiach... i teraz ma bardziej czyste brzmienie :)

Alanta
11-06-2003, 11:49
Ja mam uniwersalny środek na "smrodki", wypróbowany w czasach, gdy dziecko było małe i zdarzały się obsikane lub "zapawione" tapczany :lol: - to soda oczyszczona, rozrabia się z wodą "na oko"...

Teska
13-06-2003, 07:42
z ta sodą to muszę wypróbowac....

skorpionka
21-06-2003, 21:37
Moze ktos zna sposob na zasikana przez psa, lakierowana klepke,do ktorej szparami dostal sie mocz i klepka miejscami jest czarna.
Wlasnie zrobilam podejscie do sprzedazy mieszkania ,a podloga wyglada
odrazajaco.

ponury63
23-06-2003, 14:18
"Pomyślę o tym jutro" [Scarlet O'Hara]

Odpuść! Ja sprzedałem kawalerkę z paskudną, brudnawą szarą wykładziną, robiąc z tego JEDYNY feler mieszkania. Mieszkań idealnych nie ma. Inaczej czeka Cię cyklina i jakieś pasty pachnące... A kupujący powie, że chciałby lentex...

skorpionka
23-06-2003, 18:02
Chyba masz racje ,odpuszcze te plamy,nawet nie bede myslec,ani jutro,ani pojutrze :D
Jestes jedynym facetem ktory czytal "Przeminelo Z Wiatrem" i jeszcze cytujesz.Nie mam slow ktore wyrazily by moj podziw :D :D

ponury63
01-07-2003, 13:17
ŁAŁ!!!

ponury63
12-08-2003, 20:59
http://www.kakofonia.pl/PL/PLcomizr/scierkie.wav
:o

ponury63
28-08-2003, 14:14
Ostatnio dowiedziałem się (z przerażeniem), że Polacy, z tzw. Zachodu ściągają proszki do prania, bo tam podobno nie są oszukane? Czy to znaczy, że pomimo wydawania od lat pieniędzy na OMO kupuję jakiś jego surogat? :o
To by się zresztą zgadzało - ostatnio OMO w Polsce jest z fabryki rumuńskiej.... :-?


__________________________________
Ersatz, cholera, nie życie (Osiecka)

ponury63
02-09-2003, 06:22
Kochani, może dajcie się zalogować swoim praczkom :D , bo naprawdę mam dylemat :(

Slawek :)
02-09-2003, 09:09
Moja Żona twierdzi, że odczuwa różnicę pomiędzy słowiańskimi a germańskimi wyrobami do prania tych samych firm - nie wiem jednak na ile zależy to od wody, bo polskich używała w kraju a inszych na obczyźnie.
Teraz odgraża się, że będziemy jeździć za Nysę po proszki do prania :(
Muszę sobie w takim razie także znaleźć jakiś produkt, po który mogę jeździć na West, bo na całe szczęście wina u nas już tanieją....

jurg
02-09-2003, 20:25
Jak mieszkałem w Niemczech używałem ARIEL-a. Jestem mu wierny do dziś. Najlepiej bez fosforanów.

ponury63
03-09-2003, 12:32
Tylko czy Ariel polski to to samo? Pierze Ci się gorzej/lepiej/tak samo?

Nina Mirgos
26-10-2003, 12:47
Witam :)

Do prania polecam Vizir - oddzielnie do blałego i do kolorów.
Do czyszczenia powierzchni i mycia wszelkich zakamarków jest cała gama Ajax'a, od płynu do szyb, przez mleczko, aż po płyn do naczyń - wszystko jest na medal, bo naprawdę nie zostawia smug, nie rysuje i ładnie pachnie, a przede wszystkim daje radę wszelkim zabrudzeniom. Komputer i sprzęty czyszczę taką specjalną pianką do tego przeznaczoną. Kota piorę w Pantin-Provi, suszę suszarka i jest puszysty :)

Jeszcze jakieś pytania ? Polecam się :)

sara
26-10-2003, 15:38
Ja do tej pory prałam w Arielu (na Vizir, razem z córką mamy uczulenie). Ostatnio przerzuciłam sie na Rexa. Nie jest zły. Dobrze pierze i ładnie pachnie. Ma jeszcze jedną zaletę jest tańszy od Ariela, który niestety moim zdaniem ostatnio się pogorszył. :( Do czyszczenia używam tak jak Nina proszki i płyny Ajax. Zwierząt nie "piorę" w niczym, bo ich nie mam. :wink:

ma
27-10-2003, 15:38
ostatnio piore wylacznie w zelach do prania - duzo ekonomiczniejsze i nigdy nie zostawiaja plam wyzartych w kolorze. Polecam

ponury63
31-10-2003, 17:41
Rany, Ma, mi nigdy prochy nie wyżerały plam w kolorach!!! Trochę mnie przeraziłaś :o , bodaj całe życie prałem w OMO, zdradzając go jedynie czasami (bo OMO w Polsce raz jest łatwo dostępne, a raz nie :( ) dla Persila i Vizira.
A czy do żelu dodajesz cudaki w rodzaju Calgonu itp. ?

Nina, Sara, dzięki za Ajax'a :) - mam podobne zdanie, myślałem tylko że jest coś lepszego w porównywalnej cenie.
Sara, nie bardzo wierzę we wszystko co tak strasznie reklamują - dlatego ten Rex nie bardzo mi podchodzi, chociaż jest to kolejna pozytywna opinia na temat tego proszku, jaką słyszę....

kksia
31-10-2003, 21:54
Mogę polecić środki firmy Voigt z Zabrza. Nie wiem wprawdzie jak z ich dostępnością poza Ślaskiem, ale jeśli znajdziecie to warto kupić.
Ja najczęściej używam środka o nazwie "Grundpur", czy jakoś podobnie.
Wlewam trochę na dno butelki po płynie do szyb ( ze spryskiwaczem ), tak "na dwa palce" i dopełniam wodą.
Świetny do mycia łazenek, w kuchni itp. Dobrze rozpuszcza brud z podłóg, resztki mydła w mydelniczkach itp.
Technika mycia: spryskać, odczekać minutkę, przetrzeć i gotowe.
Nie pachnie tak pięknie jak Ajax, ale jest dużo tańsze. Za butelkę koncentratu 1 litr płaci się jak za Ajax, a starcza na dużo, dużo dłużej. I sprzątanie idzie szybciutko.
Inne środki tej firmy tez są dobre.
Ale jak mam chandrę, to jednak Ajaxem, bo tak pięknie pachnie....

Trochę poza tematem...
A do kąpieli (jak ktoś lubi aromaterapię i ziołowe zapachy) super są płyny Bielendy. Parę kropel i pełny relax.....

Teska
01-11-2003, 08:26
ostatnio przerzuciłam sie z Ariela na Bonuxa ( fresh color) jest ok...
płyny Ajax - choc inne lepiej czyszcza ale jak inni ten zapach...


chociaz oststnio zauwazyłam, ze jejku coraz mniej chce mi sie sprzatac....

ziaba
01-11-2003, 21:30
Do tej pory szarpałam się z domyciem szyby w "kozie".Psiukałam płynem do piekarników-cuchnęło jak w piekle.I razu pewnego,miła pani podpowiedziała mi,abym spróbowała Cif Oxy-Gel.
Cuda ujrzałam,cuda..Psiknę,zostawię na chwilę,a oporniejsze przydymienia zacieram płyn+popiół z popielnika...
Co za ulga..

ma
02-11-2003, 10:40
Rany, Ma, mi nigdy prochy nie wyżerały plam w kolorach!!! Trochę mnie przeraziłaś :o A czy do żelu dodajesz cudaki w rodzaju Calgonu itp. ?
Proszki chetnie wyzeraja kolor miejscami, zwlaszcza w ukochanych T-shirtach. Jezeli na przyklad masz kaprys kolory wyprac w 30 stopniach, to Arial czy Visir nie rozpusci sie na stowe - pozostanie gdzies w zalomkach i wtedy odbarwienia masz jak w banku.
Nie stosuje zadnych calgonitow i dodatkow. Moje kolejne pralki jakos to przezywaja bez zalu ;)

03-11-2003, 10:42
Dłuższe życie każdej praczki to Calgon!!!

05-12-2003, 19:31
http://www.lkp.org.pl/kartoteka/szop_pracz.jpg

Szop pracz najlepiej pierze!!

AgnesK
21-01-2004, 18:38
Niestety potwierdzam - jakość proszków tej samej marki w Polsce i Niemczech jest różna, na korzyść tych drugich... Kilka dni temu słyszałam, że na rynek polski ma wejść Stiftung Warentest testująca towary u naszych sąsiadów i przetestować je i u nas. Oby. Oby jakość się poprawiła.
Do mycia powierzchni wszelakich (łazienka, kuchnia) używam koncentratu uniwersalnego marki Frosch (zakupionego w Bundes, ale i u nas widziałam w Rossmanie). Kosztuje to ok. 3 Euro, a starcza na pół roku i doczyszcza rewelacyjnie. Co najważniejsze - ulega biodegradacji. Frosch załatwia mi wszystkie problemy porządkowe. Acha - szyby jeno Ajaxem a do mebli Pronto.

peilin
22-01-2004, 15:37
Ja piore w Ariel do tkanin kolorowych lub bialych i nie narzekam. Wyzerania koloru nie zauwazylam, chociaz wlasciwie wszystko piore w 30 stopniach. Do odplamiania uzywam spray Amway i jest swietny (nie jestem pracownikiem amway). Kiedys uzywalam jeszcze ich proszkow, ale nie bylam do nich przkonana, ze sa lepsze, natomiast srodki do czyszczenia byly wg mnie mocno srednie. Teraz uzywam Ajax lub podobnych i sa w miare OK.

26-01-2004, 10:13
Witajcie,
ubrania kolorowe i białe piorę w Arielu, wyjątkiem są ubrania czarne- te piorę tylko w płynach przeznaczonych do czerni , do prania dodaje Vanisha (jekst OK) oraz płynów zmiękczających np. "E" o dziwo również jest OK,na uciążliwe plamy mam odplamiacz Amwaya (jest supper :D ). Porządki w domu raczej tradycyjnie: mleczka Cif itp. Polecam do mycia podłóg Pronto. Kurze wycieram jednarozowymi ściereczkami pochłaniającymi kurz. Czasami korzystam ze ściereczek nasączonych różnymi środkami. Jeżeli chodzi o jakość proszków przywiezionych z zagranicy a tych kupionych u nas ( oczywiście w obrębie tej samej firmy) z przykrością muszę stwierdzić , że róznica jest.... ogromna
:(
Pozdrawiam :D

Jolka
26-01-2004, 11:33
A może coś poradzicie na piankę montażową, którą mój ukochany mąż :evil: wymazał piękne drzwi w okleinie drewnianej. Usiąść tylko i płakać. Skrobanie odpada bo skrobie się razem z drewnem. Nie wiem czy jakiś rozpuszczalnik by pomógł, ale taki co nie uszkodzi okleiny. Ostatecznie wymyśliłam zdarcie pianki na równo drobnym papierem sciernym i ubytki koloru uzupełnić odpowiednią bejcą. Pomóżcie, wierzę w Was Forumowicze.

sara
31-01-2004, 15:15
Nina, Sara, dzięki za Ajax'a :) - mam podobne zdanie, myślałem tylko że jest coś lepszego w porównywalnej cenie.
Sara, nie bardzo wierzę we wszystko co tak strasznie reklamują - dlatego ten Rex nie bardzo mi podchodzi, chociaż jest to kolejna pozytywna opinia na temat tego proszku, jaką słyszę....[/quote]

Ponury

Jednak z powrotem wróciłam do proszku Ariel. Na dłuższą metę Rex się nie nadaje, szczególnie do białej bielizny.
Co do reklam - zgadzam się, ja wogóle nie mam do nich zaufania. Najlepsza jest jednak stara, dobra "poczta pantoflowa" :wink:

Joasia Jasia
02-02-2004, 07:52
Moja tesciowa mówi, że niemieckie proszki lepsze... w naszych oszukują - są po prostu inne normy. W takim razie reklama po co przepłacać (Dosia) ma sens. Po co płacić za omo, które pierze jak dosia - lepiej od razu kupić dosię... cholera, w telewizji chociaż raz prawdę mówili :)

Izis
03-02-2004, 00:11
Ja do prania używam VIZIR,oczywiście inny do białego inny do kolorów.Do mebli i podłóg polecam różne formy PRONTO,a do porządkowania łazienki CIF CREM.Używam go już jakiś czas i jest naprawdę dobry.Wyczyści nawet zabrudzone fugi między płytkami.Życzę powodzenia w porządkach i może wreszcie nasi faceci wezmą się za porządki?A właśnie :czy wasi biorą się sami za porządki,czy trzeba ich "zaganiać"? :wink:

AgnesK
03-02-2004, 00:13
Mój sam... i niechaj chwała mu za to będzie po wsze czasy :D :D :D

Alaska
03-02-2004, 11:45
U nas taki podział: mąż zawsze czyści kibelki. Tak się jakoś utarło od samego początku pomieszkiwania razem. Nieśmiało wyznam że on to chyba lubi :lol: Uzbraja się w grube rękawice i zasuwa całą łazienkę. Od sufitu do podłogi, deski z kibelka odkręca, szoruje. Ja w życiu nie robiłabym takich porządków regularnie, tylko od święta. Fakt - zajmuje mu to trochę czasu.
Ja w tym czasie sobie odkurzam i zmywam podłogi - on tego nie robi
Ale chyba jesteśmy zadowoleni

Izis
03-02-2004, 15:40
"Mój" za "chiny ludowe" sam się nie weżmie. Trzeba albo dogonić albo wjechać na ambicję.Tak czy inaczej zawsze się "wkurzy",ale za to efekty.....Aż miło popatrzeć. Inna sprawa ile to trwa :evil: Na szczęście efekt końcowy wart jest wszystkiego.

ania
03-02-2004, 16:58
Ostatnio dowiedziałem się (z przerażeniem), że Polacy, z tzw. Zachodu ściągają proszki do prania, bo tam podobno nie są oszukane?

Niestety, ponury63, to prawda...
Niemiecki proszek pod tym samym tytułem będzie zawsze bardziej skoncentrowany - czyli "mocniejszy" niż polski. Wielkie Koncerny zrobiły badania i wyszło im, że polskie gosposie mają taki odruch, że sypią więcej proszku niż potrzeba - żeby się lepiej wyprało. A skoro gosposie tak mają, to po co przepłacać...
I dlatego proszki na rynek polski są "rozcieńczane".

anna99
07-02-2004, 20:06
Rzecz wcale nie dotyczy tylko proszków ale wszystkiego. Czy piłyście , moje panie i panowie niemieckiego Jacobsa? Jak wypijecie, to poczujecie różnicę. A niemiecki Lenor? Super w porównaniu z tym co można kupić w Polsce. I z innej beczki - zakupy w marketach: w dużych firmach są specjalne tasmy produkcyjne z towarem do marketów. Np. armatura krakowska z Castoramy i ta sama z ich hurtowni. Różnica!!! W cenie i jakości.

pozdrawiam