Zobacz pełną wersję : Co z inwentarzem na czas wakacji?
Zastanawialiście się nad problemem?
Dom pod lasem, starsi sąsiedzi (jeśli w ogóle) i...
Co z psem - bestią?
- I z domem na 2 tygodnie? Zamykam na głucho, włączam czujki i "pilnuj się sam"?
Moi znajomi zwabiają kogoś z rodziny, bądź przyjaciół. Jest to sposób ale nie zawsze ktoś ma chęć na 2-u tygodniowy pobyt pod miastem i dozorowanie domu...
No coz, pewnym rozwiazaniem byloby jezdzenie na wakacje w takie miejsca, gdzie mozna zabrac psa...
Jeśli tylko można zabieram inwentarz ze sobą. Dla nas to też domownik. A jak nie można, to zamawiam kogoś z rodziny, aby wprowadził się na czas naszej nieobecności i dopilnował domu ,i oprzątał inwentarz.
ja mam kotkę..i jak gdzies wyjezdzamy mam dyzurną kuzynkę... :lol: :lol: a jak bede jau mieszkac w domku...to ona powiedziala bardzo chetnie bedzie siedziała sobie na wsi
My też na razie mamy tylko kota. Zwierzątko niemal "bezobsługowe' :)
Jak wyjeżdżamy, zostaje na garnuszku sąsiadki, która chodzi go karmić, bawi się z nim, czasami zabiera do siebie (kot na codzień dużo spędza czasu sam, więc przywykły).
Nie wiem jak to będzie wyglądało po przeprowadzce, zwłaszcza, że mąż obiecał dzieciakom też pieska :o
Ale po co się martwić na zapas
tomek1950
23-06-2003, 01:26
Jolana, mam psa i kota. Pies był pierwszy. Pierwszego dnia kot prychał, pies ujadał. Drugiego dnia, chodziły zwierzaki w odległości jednego metra od siebie, bardzo nieufne. Wieczorem pies zasnął, a kociak się w niego wtulił. Teraz jest to para przyjaciół. Brat i siostra. Jedzą z jednej miski, żadnych awantur. Super. Bądź dobrej myśli z tym pieskiem dla dzieci.
Od tygodnia mam szczeniaka, a od 7 lat kocura. Żyją jak "pies z kotem"
Pies gania kota, kot lata pod sufitem, a jak nie ma siły to drapie, prycha i buczy. Co zrobić żeby się pokochały?
Pies gania kota, kot lata pod sufitem, a jak nie ma siły to drapie, prycha i buczy. Co zrobić żeby się pokochały? Przeczekać, z czasem raczej się polubią albo przynajmniej będą tolerować :D
Od tygodnia mam szczeniaka, a od 7 lat kocura. Żyją jak "pies z kotem"
Pies gania kota, kot lata pod sufitem, a jak nie ma siły to drapie, prycha i buczy. Co zrobić żeby się pokochały?
Dopiero jak nie ma siły to drapie itp.??? A więc jak ma siłe to soe ganiają i kot nie jest agresywny??? Jeśli tak to nie jest tak źle.
Mam psa i kota, ktore niezle sie dogaduja. Z jednym wyjatkiem, pies w domu kota nie przesladuje, a na zewnatrz 'hulaj dusza'. Nie morduje go, ale np lapie za lape i ciagnie po trawniku, albo sciaga go z plotu (jak mu sie uda zdazyc zanim kot zwieje).
Jesli chodzi o wyjazdy to zawsze organizuje kogos do opieki, na razie jest to mlodsza siostra, ktora ma 20 lat, wiec jest szczesliwa jak moze odetchnac troche od rodzicow. Innego rozwiazania nie widze - kot chodzi wolno i zle sie czuje jak jest u kogos zamkniety (probowalismy - malo przyjemne - kot mialczal dwa dni pod drzwiami tarasowymi), psa moze by ktos wzial, ale i tak pozostaje wtedy problem kota. Do hotelu nie mam serca ich oddac.
Właśnie wróciliśmy z żeglowania na Mazurach. Piesek był z nami i było całkiem dobrze mimo naszych wcześniejszych obaw. Kotek w tym czasie został w domu bo nie lubi się ruszać z miejsca. Chwila odpoczynku od psa dobrze mu zrobiła. Piesek dalej gania kota, a nawet zagania do domu, gdy wyjdzie na klatkę. Chyba obudziły się w nim instynkty pasterskie.
Mam dwie kotki i suczkę, towarzystwo żyć bez siebie nie może. Wzajemnym zaczepkom (przyjaznym!) nie ma końca. Jedna z kotek wspólnie z psem ma opracowany plan dobierania się do kotletów mielonych. :wink:
Na wakacje staramy się jeździć we wrześniu. Ludzi mało, pies nikomu nie przeszkadza, pełen relaks. Koty zostają pod opieką przyjaciół lub rodziny. Gdy wyjazd trwa dwa dni, ktoś wpada raz dziennie i załatwia najpilniejsze kocie sprawy. Kotki wzajemnie dotrzymują sobie towarzystwa. Z doświadczenia wiem, że dla kota najlepszym prezentem jest drugi kot!
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin