PDA

Zobacz pełną wersję : Faworyt - Magdy i Tomka



Mato
03-04-2007, 20:13
Nareszcie po tygodniach śledzenia dzienników innych forumowiczów zaczynamy tworzyć własny dziennik! W tym roku rozpoczynamy pod Rzeszowem budowę naszego Faworyta w wersji o metr mniejszej. Mamy nadzieję, że z Waszą pomocą uda nam się uniknąć problemów (wiem wiem.... ale pomarzyć zawsze można).
http://images22.fotosik.pl/83/428fbbd9b9961a5am.jpg
Oto nasza dziewicza działka.
http://images20.fotosik.pl/196/e2104cc60c9f125dm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e2104cc60c9f125d)
I nasz blaszany pałac, po lewej widać skrzynkę elektryczną, niestety jeszcze nie mamy uzgodnionego na ZUDP projektu podłączenia, ale od czego jest rower z dynamem ;]
http://images21.fotosik.pl/141/a4ec3536e306de89m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a4ec3536e306de89)
Powyżej rów odwadniający, który pracowicie wyryłem w sobotę - działka po lewej stronie opada na naszą działkę, tak więc koniecznie trzeba "COŚ" zrobić z wodą.... to rozwiązanie prowizoryczne i tymczasowe (obawiam się, że będzie z nim jak z większością prowizorek w Polsce - 50 lat jak z bicza strzelił ) :D

Mato
30-04-2007, 17:05
Po miesiącu milczenia coś zaczęło się dziać :D Na działkę wjechał czerwony rumak produkcji ZSRR
http://images21.fotosik.pl/230/219e6747286cc6ecm.jpg
Wyrównaliśmy poziomy działki
http://images21.fotosik.pl/230/b1da234ad680e0e1m.jpg
http://images20.fotosik.pl/285/91dedcd3ac10c53em.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=91dedcd3ac10c53e)
http://images21.fotosik.pl/230/4a29096546feb632m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=4a29096546feb632)
Nasz następny krok to już tyczenie fundamentów, ale to za parę dni (tygodni?)
http://images21.fotosik.pl/230/1e78b62a3cdecf15m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=1e78b62a3cdecf15)
W ramach programu odstresowywującego po ślęczeniu w biurze postawiliśmy przepięknej wręcz urody altankę ogrodową (są tacy, którzy twierdzą że to paskudna buda - bezczelni doprawdy).
http://images20.fotosik.pl/285/37de2a581b83bbf6m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=37de2a581b83bbf6)
Oto jeden z robotników - niby magister a jednak również inżynier znaczy piwo lubi.

Mato
13-05-2007, 10:38
http://images21.fotosik.pl/283/23111645842cb950m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=23111645842cb950)
http://images21.fotosik.pl/360/e80b3d6a1ea10eddm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e80b3d6a1ea10edd)
http://images12.fotosik.pl/65/f418b90ca532d221m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f418b90ca532d221)
Mamy wytyczony domek!!! Oczywiście te deski na zdjęciach pokazują poziom fundamentów, a dom jest znacznie mniejszy.
http://images22.fotosik.pl/137/9be94711801cea7fm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=9be94711801cea7f)
Geodeta za pomocą takich znaczków czyli cyferek i literek, które naniesione zostały na deskowanie określił współrzędne fundamentów. Dostaliśmy rzut fundamentów z opisanymi współrzędnymi - bez niego nie ma szans rozumieć o co tu chodzi ;]
Teraz już nie mamy wyjścia - trzeba kopać i stawiać fundamenty!!! Żeby jeszcze machina urzędnicza wydająca pozwolenia działała trochę szybciej... ehhhh

Mato
31-05-2007, 09:17
Wczoraj mieliśmy na działce pierwszą dostawę (a raczej serię dostaw bo 3 razy Mercedes z przyczepą) pustaków, cegieł na ścianki działowe, styroduru (czy jak tam sie nazywa ten twardy styropian do ocieplania fundamentów) , dysterbitu, i folii.
Jak patrzę na ilość tych pustaków to mam poważne wątpliwości czy nie pomyliliśmy projektów z jakimś warownym zamkiem... Teraz jeszcze musimy odebrać cement.
Niestety opóźnia się nam wydanie pozwolenia na budowę - jak w słynnej kreskówce o muchach "zawsze k... coś". A bez pozwolenia nie możemy podłączyć prądu na działce - paranoja! z podciągnięciem wody chyba (odpukać) nie będzie większych problemów. Na temat gazu na razie nie myślę - to znaczy przestałem myśleć od kiedy "kochany" sąsiad nie zgodził mi się na podłączenie do rury która biegnie przez jego działkę "bo jemu zabraknie" .... brak słów.
W najbliższym czasie przewieziemy deski i stemple.
Marzę już o rozpoczęciu budowy bo te przygotowanie mnie zabiją albo osiwieje (już wyłysiałem :D ).

Pozdrawiam i piszcie częściej

Mato
04-06-2007, 19:42
To czekanie na pozwolenie na budowę mnie zabija... z nudów wożę stemple po parędziesiąt sztuk na przyczepie na działkę, choć planowałem przewieźć je na raz wynajętą ciężarówką...
Przynajmniej elektryka mamy pierwsza klasa - w kilka godzin wykonał tymczasowy przyłącz, przykręcił skrzynkę z licznikiem, osobną (ze względu na przepisy) z korkami i "różnicówką"... i wszystko byłoby ok gdyby nie to że Zakład Energetyczny nie przyłączy nam prądu puki nie będziemy mieć prawomocnego pozwolenia na budowę... znowu czekać...
Chyba też z nudów zacząłem rozmyślać jak do diabła zrobić zejście od drzwi za garażem na poziom ogrodu - ze względu na sporą różnicę poziomów próg tych drzwi znajdzie się około 1,2 - 1,5 m nad poziomem... może zjeżdżalnia, a może słup z remizy strażackiej? Czy to tylko my mamy takie duże różnice w poziomie? oglądam dzienniki budowy innych Faworytów - wszyscy mają piękne, równiutkie działki... może max trzy schodki na poziom ogrodu. Choć znowu górale, którzy będą u nas budować zachodzili się śmiechem jak im powiedziałem że straszna góra :oops:
Chyba pisanie tych postów trochę mnie odpręża - właśnie patrzę na TO ZDJĘCIE DOLEBSKIEGO (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/29cee82ba8c95f04.html) i wymyśliłem, że można poziom tarasu poprowadzić za całym domem (oczywiście nie fundamentów na taras bo to kosztowałoby fortunę) aż do drzwi za garażem, a w nasypie który będzie od tego poziomu schodził niżej na ogród zrobię schodki. Wprawdzie nie będzie ich nie, trzy tylko jakieś 7, ale to już zawsze jest coś...

Mato
06-06-2007, 13:30
STAŁO SIĘ!!!!!! Mamy pozwolenie na budowę!!!! po miesiącach oczekiwań, wzlotów i upadków nastroju, ciężkich przekleństwach rzucanych w nieprawdopodobnych zestawach, straceniu na wadze (no dobra to nie całkiem, ale brzmi dramatycznie :D ), wreszcie mamy ten upragniony kawałek papieru. Zwykła kartka A4 drukowana dwustronnie - ot, parę zdań... a ileż radości!!!!
Wiem, wiem.... teraz napiszecie ze dopiero się zaczyna, ale trzeba się cieszyć z każdego, choćby małego kroczku naprzód!!!! W poniedzialek jadę do Zakładu Energetycznego podpisać umowę na podłączenie prądu, może od razu w gminie złożę wniosek o przyłącz wody!
Do boju!!!

Mato
01-07-2007, 22:05
Ostatnie odliczanie!

Jutro 2 lipca oficjalnie zaczyna się nasza budowa - nieoficjalnie zaczęła się już kilka dni wcześniej :D
Ekipa budowlańców to "górale" z pod Krynicy, diabelnie pracowite chłopy!
Mamy już prąd i "prawie" wodę i wszystko byłoby super pięknie, cacy tralala, gdyby nie to, że działka wygląda jakby przeszedł przez nią królik Bugs :D
http://images27.fotosik.pl/14/bd60b510b512543am.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=bd60b510b512543a)
Taki wykop ma długość ponad 160 metrów!!! niestety taka odległość dzieliła nas od dostępnej magistrali wodnej - tak to jest kiedy ma się "kochanego" sąsiada, który nie godzi się na podłączenie wody od siebie - 15 metrów od nas...
http://images29.fotosik.pl/14/9bd70dfbcb6b7d1dm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=9bd70dfbcb6b7d1d)
Przy okazji kopania rowu wprowadziliśmy od razu rurę z wodą do "domu". Ten okrągły beton zostanie na razie w podłodze garażu, zmieści się w nim zawór i licznik wody, a kiedyś go wykopiemy. Jutro rano najważniejszą rzeczą będzie odbiór wody przez wodociągi - przed odbiorem nie można zakopać tego diabelnego wykrotu, a wykrot przeszkadza straszliwie w komunikacji... trzymajcie kciuki!!!
http://images30.fotosik.pl/14/d0be6a8996281187m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=d0be6a8996281187)
Jak widać działka usiana jest wszelkimi niezbędnymi do budowy materiałami - są pustaki, deski, stemple...
http://images24.fotosik.pl/14/67188086e076c6eam.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=67188086e076c6ea)
To jeszcze raz widok na zgromadzone materiały - na środku zdjęcia jedne z najważniejszych elementów budowy: kawałek blachy na dach i drzwi od "wygódki" :D Myślę że nasza ekipa rozpocznie pracę od jej budowy.
http://images24.fotosik.pl/14/f918a9ee87e79af5m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f918a9ee87e79af5)
To wcześniej wspominany licznik elektryczny - w garażu wstawiłem nawet małą starą lodówkę - pierwszy "wkład" już się chłodzi :P
Energia po prostu mnie roznosi - mam milion pomysłów na minutę, oby udało się zrealizować choć 10% z nich...
Zastanawiam się ile potrwa budowa fundamentów - chodzi mi konkretnie o czas od rozpoczęcia kopania (będą kopać ręcznie) do zasypania fundamentów po ich ociepleniu i pomalowaniu warstwą ochronną - dajcie znać FAWORYCI!!!
I jeszcze jedno pytanie - ile zamawialiście (oprócz pustaków oczywiście) cegieł - chodzi mi o cegły na wykończenia i wypełnienia.

Myślę że teraz nasz dziennik będzie aktualizowany znacznie częściej - aparat mam zamiar mieć zawsze przy sobie.

Mato
02-07-2007, 21:38
NARESZCIE!!!
Oficjalnie informuję - zaczęło się!
Ekipa stawiła się rano nawet przed czasem i nim się obejrzałem wbili symboliczną pierwszą łopatę - niestety nie miałem akurat przy sobie aparatu.... błąd niewybaczalny, ale cóż robić :D
5 zaprawionych w boju górali zabrało się z wielką ochotą do roboty, a w tym samym czasie spychacz zasypał nam "wykroty Królika Bugsa" :D Woda ma popłynąć jutro rano - były jakieś małe problemy z podłączeniem się do głównej magistrali.
Nasi górale za pomocą linek połączyli wszystkie gwoździe wyznaczające fundamenty i dopiero dziś zobaczyliśmy jaki naprawdę będzie nasz Faworyt - przypominam że budujemy wersję z pojedynczym garażem i o 1 metr węższą od "zwykłej". Kiedy zdjęli warstwę trawy z całego fundamentu otaczającego dom stwierdziliśmy że nie jest on aż tak wielgaśny jak wyglądał na zdjęciach innych forumowczów. Tak więc 4 chłopa kopało fundamenty, zaś szef ekipy szybciutko postawił sobie specjalne drewniane stojaki na których wykonał już praktycznie wszystkie zbrojenia na ławy fundamentowe.
Odwiedził nas także kierownik budowy, który bardzo szybko znalazł wspólny język z budowlańcami - oby tak dalej i bez scysji! Po krótkiej naradzie stwierdziliśmy, że ze względu na spore spadki terenu garaż bęzie u nas obniżony o jeden schodek w stosunku do kotłowni - spowoduje to obniżenie stropu nad garażem o 1 pustak, a co za tym idzie schodki z półpiętra do pokoju nad garażem będą o 1 stopień niższe! Napiszcie czy ktoś z was zastosował u siebie takie rozwiązanie i jak się sprawdza w praktyce!
Zdjęcia jutro - pozdrawiam!!!

Mato
03-07-2007, 21:27
Drugi dzień budowy
Fundamenty wykopane, zbrojenia już w fundamentach i czekają na gruszkę, która zjawi się jutro rano, potem szalunki i wylewanie ścian fundamentów, na koniec 2 warstwy bloczków. Jak do tej pory wszystko idzie zgodnie z planem, pogoda też świetna - jak widać na zdjęciach (w tv mówią że w całej Polsce leje...).
Oto garść obiecanych zdjęć:
http://images30.fotosik.pl/16/4c3854f356d6443em.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=4c3854f356d6443e)
Widoki na nasze fundamenty

http://images26.fotosik.pl/16/6b0f994a05741c32m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=6b0f994a05741c32)
Dowód, że już mamy wodę - dziś rano!!!

http://images25.fotosik.pl/16/fd39ed81894f7386m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=fd39ed81894f7386)
Fundament przyszłego wykuszu w jadalni


a na koniec...


http://images24.fotosik.pl/16/01babe31a7f70fe3m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=01babe31a7f70fe3)
Piękny - nieprawdaż? - lekka samonośna konstrukcja, praktycznie wyłącznie ekologiczne materiały nadające się w 100% do recyclingu, prostota stylu i rewelacyjna ergonomia!

Mato
05-07-2007, 21:27
4 - 5 czerwca 2007
Ławy fundamentów zalane - weszło nam dokładnie 30 kubików betonu B20... już po godzinie można było swobodnie chodzić po ławach i zaczęło się szalowanie ścian fundamentów. Ekipa idzie jak burza - szalowanie zakończone i już jutro (6 lipca) zalewane będą ściany fundamentów - kierownik przewiduje około 10 kubików betonu.... zobaczymy!
A od poniedziałku "ogacanie" fundamentu dysperbitem, klejenie styroduru (na zewnątrz) i styropianu fs20 (wewnątrz), dalej foliowanie i zasypywanie fundamentów i wibrowanie piasku "kaczorem" .... o! pardon! niepolitycznie to z mojej strony - "mechanicznym ubijaczem nawierzchni luźnych"
:wink:

I garść zdjęć:
http://images27.fotosik.pl/18/7156d863fb8e84a1m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=7156d863fb8e84a1)
Betoniarnia naprawdę super profesjonalna - punktualni co do minuty, czysto i bez oszukiwania na ilości (to według mojej ekipy największa bolączka betoniarni - potrafią oszukać nawet na 2 kubiki na transporcie)

http://images26.fotosik.pl/18/c1736b88ca85720dm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c1736b88ca85720d)
Praca wre - tylko dlaczego 1 robi (czytaj trzyma się rury) a reszta stoi??? :D

http://images30.fotosik.pl/18/402017d2b44bb618m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=402017d2b44bb618)
Zaczątek szalunku

http://images26.fotosik.pl/18/145ad0b96a6b4652m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=145ad0b96a6b4652)
http://images28.fotosik.pl/18/9a53bff6c12430aam.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=9a53bff6c12430aa)
http://images27.fotosik.pl/18/c1bd409a5a66ba8dm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c1bd409a5a66ba8d)
I szalowania ciąg dalszy

Mato
06-07-2007, 20:43
6 czerwca 2007
Pierwsza wiecha już za nami!!! (przepraszam za ewentualne błędy, ale właśnie jestem pod wpływem wiechy :D )
Ściany fundamentów już wylane. Chyba za bardzo chwaliłem pogodę - dziś od rana lało jak diabli, ale co to dla naszej ekipy! Szalunki przygotowane kilka godzin przed dostawą betonu, nawet wykopali fundamenty pod bariery schodów przed wejściem (te takie łukowate), niestety betonu wystarczyło tylko na jedną... druga zostanie odlana przy okazji lania stropu nad garażem. Następny tydzień przed nami - oby tak sprawnie poszedł jak ten...

Pictorial:
http://images26.fotosik.pl/19/48393fbefd6578ffm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=48393fbefd6578ff)
Robocop przygotowuje się do ostatecznego starcia
http://images29.fotosik.pl/19/08fdca6ccfdf3aa8m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=08fdca6ccfdf3aa8)
Taniec na rurze
http://images30.fotosik.pl/19/8c34103b523b8816m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=8c34103b523b8816)
Hebluj synu, hebluj... - przyjdzie Tatko, łopatką poprawi :D

Mato
11-07-2007, 11:58
Fundamenty już niemalże skończone - szalunki zdjęte, ściany fundamentów pomalowane dysterbitem, ekipa właśnie kończy murowanie 2 najwyższych warstw z bloczków betonowych (straszliwie ciężkie france .... 50 kg sztuka).
Dziś od rana ciężarówki wożą piasek na zasypanie fundamentów - niestety załatwiona z wielkim trudem koparka ze względu na pogodę została odwołana. Na razie na jutro rano, ale kto wie czy ta jesienna pogoda pozwoli...
Myślę, że pod koniec tygodnia ekipa rozpocznie już normalne murowanie ścian!!!

Mato
13-07-2007, 22:51
Kolejna mała "wiecha" za nami!
Fundamenty skończone - została już tylko kosmetyka - kilka płyt styroduru do przyklejenia. Na styrodur po konsultacji z kierownikiem budowy postanowiliśmy dać jeszcze folię kubełkową - działka jest mokra...
http://images27.fotosik.pl/26/4d680404c5a0d51am.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=4d680404c5a0d51a)
Zasypywanie fundamentów pochłonęło ponad 60 m3 piasku!!! tego się nie spodziewaliśmy, ale nic to!
http://images29.fotosik.pl/26/56fda5c567b59e3dm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=56fda5c567b59e3d)
Izolacja pozioma - 2 warstwy papy.
http://images27.fotosik.pl/26/5093d140d7afb7d3m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=5093d140d7afb7d3)
Tutaj widać kolejne warstwy ocieplenia fundamentu - dysperbit, klej, styrodur i jeszcze folia kubełkowa przed nami. Pierwsze 2 warstwy cegieł już położone - trzeba było wyrównać poziom garażu w stosunku do całego domu, teraz już pustaki.
http://images30.fotosik.pl/26/65e82a8e798fb082m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=65e82a8e798fb082)
http://images26.fotosik.pl/26/314b3ded73922212m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=314b3ded73922212)
I jeszcze widok na zasypane fundamenty - warstwy piasku co 20 cm były ubijane "kaczorem".
Mieliśmy też pierwszą awarię na budowie - nierozgarnięty operator koparki najechał na zawór wodny i mieliśmy potop! Na szczęście znajomy hydraulik - złota rączka w 15 minut był na miejscu i zaradził nieszczęściu. Niestety woda z rury i następująca po niej ulewa narobiły strasznego błota, które spłynęło na drogę sąsiadów - PRZEPRASZAMY RAZ JESZCZE!
Oby limit pecha - zwłaszcza ta koszmarna pogoda wreszcie nas opuściła.
W poniedziałek na plac boju wchodzi ekipa 5 lub 6 górali - NIECH SIE MURY PNĄ DO GÓRY !!!

Mato
17-07-2007, 21:58
NIECH SIE MURY PNĄ DO GÓRY !!!
Ten tydzień to chyba najprzyjemniejszy etap przy budowie domu - kiedy w poniedziałek około 18 (tzn po pracy) zobaczyłem postęp prac aż mnie zatkało!
Dziś znów mocno podciągnęli w górę i oto z dumą prezentuję:
http://images24.fotosik.pl/30/8d6c8cdb7c733e23.jpg
http://images27.fotosik.pl/30/0ecbc610d2546fd7.jpg
http://images26.fotosik.pl/30/532c6555842401d1.jpg
http://images23.fotosik.pl/30/f3fe005d85dab0bf.jpg
Jutro nasz hydraulik ma rozkładać rury kanalizacyjne na parterze - w piątek ma już być zalana podbetonka. Postanowiliśmy zrobić wyprowadzenie kanalizacji pod umywalkę z garażu w 2 miejsca - pod koniec garażu po obu jego stronach - będziemy mieli czas na zastanowienie się gdzie ona dokładnie będzie. Zrezygnowaliśmy też na razie ze ścianki dzielącej garaż. Może kiedyś wrócimy do tego pomysłu - na razie zmieszczą się swobodnie 3 Smarty :D
albo 2 Smarty i rower (wodny).
Od poniedziałku zaczynają szalować strop - będzie lany, zrezygnowaliśmy z terivy, która była w projekcie. Zwracam uwagę budującym systemem quasi gospodarczym, żeby nie zamawiali za krótkich stempli .... jak my... (strop w projekcie jest na 2,8 m, a jeszcze trzeba doliczyć wylewkę około 12 cm).

I jeszcze widoczek od góry:
http://images23.fotosik.pl/30/06fc2f6ea9e13d5b.jpg
http://images28.fotosik.pl/30/47e4b780fb79bd9e.jpg
Czy nie sądzicie, że zostawiliśmy za duże okna w garażu???

Ana koniec sielski widok z okna w salonie (a może w gabineciku - sam już nie wiem...)
http://images28.fotosik.pl/30/a0e97c1ed4f1462a.jpg

Mato
22-07-2007, 08:52
Ściany parteru gotowe!
http://images29.fotosik.pl/33/c70d74e2987af261.jpg
http://images24.fotosik.pl/33/af95c7b26998b6c2.jpg

W czwartek znajomy hydraulik rozłożył rury kanalizacyjne parteru, a już w piątek rano wylana została "podbetonka" czy jak tam ją zwą (beton B15)
http://images29.fotosik.pl/33/99bb805832521988.jpg
Widok z przyszłych drzwi na taras na salon, w głębi po lewej będzie gabinet, który jeszcze czeka na swoją ściankę działową, na środku druty od schodów, po prawej łazienka powiększona kosztem spiżarki (teraz ma okno) i drzwi wejściowe.
http://images23.fotosik.pl/33/dbd01f93e62cf559.jpg

Planujemy montaż rolet w systemie INTEGRO - dlatego mamy takie powcinane nadproża nad małymi okienkami przy wejściu. Śpieszę z wyjaśnieniem, że pozostałe nadproża zostaną wykonane przed wylaniem stropu.
http://images29.fotosik.pl/33/cca9a4acaf9ea585.jpg

I jeszcze rzut oka na praktycznie skończony komin od kominka (produkt Zappel Boguchwała - zerżnięty z Schiedla do do joty, a tańszy o połowę) http://www.kominy.zapel.com.pl/
http://images24.fotosik.pl/33/14f21d95eb6dfcd9.jpg

Mato
24-07-2007, 21:22
Szalujemy!
Rozpoczęło się szalowanie płyty stropowej. Garaż już zaszalowany, skończone są już również zbrojenia. Jutro rano przyjeżdża beton.
http://images29.fotosik.pl/36/c675a51e1ee21d9d.jpg
http://images26.fotosik.pl/36/b04e22bbe7f9bfc1.jpg

Zaszalowane schody:
http://images25.fotosik.pl/36/13c41c20dba22f43.jpg

Widok na przyszłą kuchnię:
http://images26.fotosik.pl/36/46e15dbc6a25c6fd.jpg

I wykusz w jadalni:
http://images26.fotosik.pl/36/3f21463e835c78f5.jpg

Salon i dalej w głębi gabinet:
http://images29.fotosik.pl/36/c1a5c3064077f4ad.jpg

I jeszcze rozpoczęte szalunki nad salonem:
http://images24.fotosik.pl/36/f071a8ca3b080764.jpg

Mato
26-07-2007, 21:27
Szalowania ciąg dalszy
Szalunki praktycznie skończone! Jutro wylewamy strop!!! trzymajcie kciuki!!!
http://images23.fotosik.pl/38/49d5aef5f30ab471.jpg
http://images30.fotosik.pl/38/7c134c295baca8ce.jpg
http://images26.fotosik.pl/38/ee949f639779324d.jpg

I jeszcze widok "od tyłu" :
http://images23.fotosik.pl/38/bcb6760e43f89fd8.jpg

Mato
29-07-2007, 19:08
Płyta wylana!

Kolejny, myślę że ważny etap budowy za nami - mamy wylaną płytę stropową!!!

Tak właśnie zaczyna się każdy etap związany z wylewaniem betonu:
http://images30.fotosik.pl/41/16c3ab575159de2c.jpg

Prawie 2 godziny ciężkiej harówki:
http://images26.fotosik.pl/41/9329947d240dfbc2.jpg

A po pracy:
http://images28.fotosik.pl/41/b43c5d452a64295a.jpg

I efekt końcowy:
http://images25.fotosik.pl/41/2867fde2889db389.jpg
http://images27.fotosik.pl/41/928b1756b6202ca2.jpg

Cały weekend spędziłem na górze z wężem polewając beton - a upał był niemiłosierny...
Teraz czeka nas przerwa technologiczna - co najmniej 3 tygodnie na wyschnięcie płyty.
Mamy wreszcie troszkę czasu żeby odsapnąć... pomyśleć, poplanować...
Chcemy od razu zacząć zasypywanie fundamentów - setki kubików ziemi! Możemy też powoli myśleć o ukształtowaniu posesji - nie chodzi mi tu oczywiście o sadzenie trawy czy krzewów, ale o wstępne wyprofilowanie ziemi, tak żeby odprowadzić wodę z dala od domu. Trzeba też podciągnąć gaz, prąd i wyprowadzić kanalizację do szamba - to kolejne wykopy i więcej znienawidzonego już błota (choć pogoda nas ostatnio bardzo oszczędziła).
Byłem na wylanej płycie u sąsiada - Faworyt przy jego domu to gigant!!! Aż się trochę przeraziłem, ale jak mówi mój Dziadzio "od przybytku głowa nie boli" ;)
Pa!

Mato
02-09-2007, 10:27
Już wrzesień.... a na naszej budowie nic się nie dzieje.. ekipa "zrobiła nas w bambuko" i przyjdzie z 2 tygodniowym opóźnieniem... szkoda słów!
A specjalnie wziąłem urlop (o co u mnie jest niezwykle trudno). Skoro już nie dzieje się nic na budowie zaczęliśmy przywożenie ziemi na obsypanie fundamentów - mamy już 90 kubików!!!! a potrzebujemy jeszcze przynajmniej 150... dopiero teraz widzę jak dużo ziemi trzeba tam przywieźć... Czy w Waszych regionach kraju również jest tak trudno zdobyć ziemię???? Paranoja!
Z nudów wyniosłem już 10 palet pustaków, kominów, cegieł i innych materiałów na strop :D
Pociągnąłem też dużo tematów "papierkowych" - mamy już umowę z gminnym przedsiębiorstwem dostarczającym wodę, złożyłem papiery do wykonania stałego przyłącza prądu. Niestety rozpocząłem "od zera" procedurę wykonania przyłącza gazu - może pamiętacie jak pisałem o "przemiłym" sąsiedzie który nie zgodził się na przyłączenie gazu z linii biegnącej na jego działce - przez to z pozwolenia na budowę wykreślono nam przyłącz gazu.. Teraz muszę złożyć wniosek o warunki dostawy gazu z innego miejsca (150 metrów zamiast 15 metrów...), wykonać jeszcze raz projekt przyłącza (jak się pewnie domyślacie nie za darmo...) zgłosić wszystko ponownie do uzgodnienia na ZUDP i ponownie wystąpić o pozwolenie na budowę w zakresie gazu... Pomyślcie kochani o tym co piszę kiedy przyjdzie do was sąsiad i poprosi Was o możliwość przyłączenia mediów!!!
Sąsiedzi obok ostro pociągnęli robotę do przodu - ale ja Was jeszcze dogonię!!!! :D

Mato
12-09-2007, 21:28
Jedziemy z pięterkiem :D
Diabelski deszcz nareszcie dał nam spokój! Ekipa wkroczyła!
Zaczęło się murowanie ścianek kolankowych - zdecydowaliśmy się podnieść i wyrównać ścianki - tak więc z przodu i z tyłu o 2 pustaki, a po bokach o jeden. Na garażu będą 3 pustaki (sam już nie wiem czy to jeden czy dwa różnicy...). Myślę, że nasz Faworyt będzie wyglądał podobnie do domu Bety_T, wykonawcy zapewniają nas że podniesienie o 2 pustaki da się "ukryć" odpowiednio modyfikując daszek i wydłużając zwisy dachu do 1 - 1,2 metra.
http://images26.fotosik.pl/79/2fa96405185a66ff.jpg

Jak widać nawieźliśmy trochę ziemi na obsypane fundamentów
http://images21.fotosik.pl/416/9d65fcf5337b6404.jpg

Po południu zaczęły powstawać pierwsze ścianki działowe na poddaszu - zdecydowaliśmy się na kilka niewielkich modyfikacji:
1.garderoba: cofnęliśmy ściankę w korytarzu o 60 cm - w ten sposób zmieści się tam szafa z przesuwnymi drzwiami (Komandor czy inna), poza tym wejście do garderoby będzie tylko z naszej sypialni (pokój z balkonem),
2. górna łazienka - obok komina powstanie ścianka prysznica (na lewo od drzwi), na prawo od drzwi będzie umywalka, sedes pod oknem, a wanna również pod oknem po lewej od wejścia. Choć to jeszcze nie na 100% - każdy dzień przynosi nowe pomysły...
3. pokój na prawo od schodów - przesunęliśmy drzwi maksymalnie w stronę komina - w ten sposób pozostaje miejsce na szafę przesuwną 60 cm.
Może jutro zrobię zdjęcia tych ścianek to trochę rozjaśnię ten zawikłany opis :oops:

Parter już rozszalowany - teraz dopiero widać jaki to wieeeeelki dom!
Po salonie i jadalni można jeździć na rowerze - zwłaszcza, że nie ma jeszcze ścianki działowej salonu z gabinetem!

Na koniec pytanie do Was: czy budowaliście ścianki działowe na parterze przed zimą (nie będziemy mieli okien na zimę) - budowlańcy sugerują, że w razie silnych mrozów ścianki mogą podnieść strop!

W piątek przyjeżdża cała więźba dachowa - w następnym tygodniu zacznie się już etap stawiania dachu!. Już się nie możemy doczekać!

Mato
15-09-2007, 10:29
Ścianki kolankowe gotowe, słupki od więźbę wylane! Niestety więźba dachowa opóźni się do wtorku.. miała być w piątek... cóż robić!

Poniżej obiecane zdjęcie przeróbek garderoby - korytarz jest w miejscu gdzie stoją cegły klinkierowe, pomieszczenie po prawej to nasza sypialnia (z balkonem):
http://images26.fotosik.pl/81/b74d63be0146abf4.jpg

Czy u Was też tak non-stop leje???? Mamy już dość deszczu!
W Y N O C H A ! ! !

Mato
21-09-2007, 19:27
STRACHY NA DACHY

Dziś nareszcie mogę się pochwalić - mamy już praktycznie całą więźbę dachową:
http://images13.fotosik.pl/100/6b54de76ba206311.jpg
http://images13.fotosik.pl/100/70d3e4057a5a4f9a.jpg
http://images24.fotosik.pl/85/3f8257acb9e5eaae.jpg
Jak widzicie zmienił się u nas trochę kształt dachu - przepłaszczenie na czubku jest znacznie krótsze niż w projekcie i co ważne wszystkie płaszczyzny dachu mają taki sam kąt nachylenia. Myślę że to nadaje uroku bryle dachu, ale sami się wypowiedzcie :D
Na głównym forum dotyczącym Faworyta toczy się nieustająca dyskusja na temat ścianki kolankowej. Zobrazuję więc jak to wygląda u nas - podniesione o 2 pustaki na całym domu (z przodu i z tyłu o 2, z boku o 1, nad garażem o 2 - czyli wyrównani ścianek na całym domu):

Ścianka nad wykuszem (widoczna garderoba):
http://images13.fotosik.pl/100/48a958323e39d15d.jpg
Ścianka nad garażem:
http://images23.fotosik.pl/85/9cec33f4bcd8f91d.jpg

Mato
27-09-2007, 17:31
Idą słupy i kominy

Na budowie praca wre! Ekipa praktycznie zakończyła murowanie ścian - zostały już tylko fragmenty nad oknami łukowymi do szczytów "jaskółek".
http://images13.fotosik.pl/112/d0bf661de1b0e759.jpg

Jak widać przyjechała dachówka, z którą mieliśmy masę korowodów - efekt to zmiana dachówki - kryjemy Koramic-em E32 w kolorze ceglastym, angoba.

Został już podmurowany mały fragment ściany nad wykuszem łączący wykusz okapem dachu:
http://images26.fotosik.pl/89/1d655aefb22ad63f.jpg

Tak wygląda nasza sypialnia z drzwi balkonowych, po lewej wyjście na korytarz, po prawej wejście do garderoby (oczywiście widoczna po lewej na środku pokoju belka to tylko prowizorka i zniknie .... mamy nadzieję :D )
http://images24.fotosik.pl/89/71f104ea8f33ad42.jpg

I jeszcze początki komina z klinkieru:
http://images13.fotosik.pl/112/3c4180a85e6d6e03.jpg

I jeszcze widok od tyłu:
http://images24.fotosik.pl/89/5e7b054f0cc79c25.jpg

Mato
02-10-2007, 20:49
Łaty i daszek!

Robota idzie jak marzenie - pierwsza płaszczyzna dachu już pokryta folią (membraną). Dziś powstała też konstrukcja daszku nad wejściem.
Z góry przepraszam za jakość zdjęć - było już praktycznie całkiem ciemno kiedy je robiłem...
http://images29.fotosik.pl/93/fa08fc3e33e4cfa8.jpg
http://images25.fotosik.pl/93/14683a0881d74008.jpg

Tak wygląda od środka pierwsze częściowo zadaszone pomieszczenie :D
http://images25.fotosik.pl/93/7751c11048f02eab.jpg

No i byłbym zapomniał - pojawiły się pierwsze dachówki 8) - na razie oczywiście tylko d przymiarki.
http://images25.fotosik.pl/93/fd1befe1416dcc54.jpg

Mato
06-10-2007, 14:15
Dziś króciutko - łaty na dachu już praktycznie skończone. W górnej łazience zdecydowaliśmy się na postawienie ścianki (podobnie jak w projekcie - dzięki podniesieniu ścianki kolankowej łazienka jest po prostu ogromna!!! Wpadliśmy też na pomysł zamontowania małego okna dachowego w pomieszczeniu za łazienką, na bocznej płaszczyźnie dachu - nie ma tam wentylacji i obawialiśmy się wilgoci

Nad "jaskółką" z przodu domu pojawił się już pierwszy fragment obróbki blacharskiej.
http://images11.fotosik.pl/88/bba03306199a05a4.jpg (www.fotosik.pl)

Mato
13-10-2007, 14:32
Dachówka!

Dachówka już prawie na całym dachu - następny tydzień to już kosmetyka czyli docinanie dachówek przy koszach, montowanie okien dachowych itp.
http://images30.fotosik.pl/101/3b3ae97f959b2eab.jpg (www.fotosik.pl)
http://images23.fotosik.pl/101/1739d336a1b4caa7.jpg (www.fotosik.pl)
http://images11.fotosik.pl/97/78025e137cc6e7cd.jpg (www.fotosik.pl)
http://images22.fotosik.pl/181/cbc6cdda12228227.jpg (www.fotosik.pl)

Jeszcze kilka dni i będziemy mieć stan surowy otwarty!!! właśnie załapałem :oops:
Na koniec trzeba będzie zadeskować okna i drzwi na zimę. Przywieźliśmy też duuuuuuuuużo ziemi - trzeba będzie wynająć koparkę i uformować...
Ile jeszcze pracy przed nami...

Mato
22-10-2007, 19:03
MAMY STAN SUROWY!!!
W piątek 19 października 2007 roku wychyliliśmy skromny toast za ukończenie prac! Zaczęło się nie tak dawno bo 2 lipca - szczerze mówiąc nawet nie wiem kiedy to minęło... Myślę, że najważniejszy w sprawnym budowaniu był fakt, że CAŁOŚĆ robót wykonał JEDNA ekipa - kopanie fundamentów, stan zerowy, ściany parteru, płyta nad parterem, ściany poddasza, więźba dachowa i wreszcie pokrycie dachu dachówką ceramiczną z obróbką blacharską i rynnowaniem! O ekipie mogę mówić w samych superlatywach - kierownik budowy na prawdę nie miał dużo pracy. I pomyśleć że 3 i pół miesiąca temu działka to było ściernisko... Zabezpieczyliśmy już domek przed zimą - wstawiliśmy nawet prehistoryczne drzwi i okna z kolekcji klamotów dziadzia (drzwi wejściowe pochodzą z pokoju brata o który toczyliśmy ciężkie boje w dzieciństwie :D aż się łezka w oku kręci! teraz mrozy, deszcze i śnieg nam nie straszne! Z poważniejszych robót na ten rok pozostało nam wyrównanie i uformowanie nawiezionej ziemi (problemem jest czas, bo niestety trzeba stać i pokazywać palcem wskazującym prawej ręki "O tu!!!" operatorowi koparki jak ma to zrobić). W najbliższym czasie podciągniemy prąd do domu (pamiętacie, że mamy podłączenie tymczasowe) - firma, która wygrała przetarg postawiła już skrzynkę elektryczną z licznikami w linii przyszłego ogrodzenia (nie całkiem tak wyglądało to w projekcie, ale jakoś sobie poradziliśmy z problemem dzięki bardzo uprzejmemu wykonawcy).
I teraz następuje to straszne pytanie - CO U DIABŁA ROBIĆ WIECZORAMI PRZEZ CO NAJMNIEJ 4 MIESIĄCE??? Ja wiem, że można planować, rysować rozmieszczenie głośników do kina domowego, lub zajmować się innymi równie potrzebnymi pracami, ale strasznie przyzwyczailiśmy się do codziennej gonitwy z pracy na budowę i z powrotem. Dziś pierwszy roboczy dzień bez ekipy i już nas trafia... może jednak zdecydujemy się na wykonanie instalacji elektrycznej już wcześniej - sąsiad tak zrobił, mimo że nie ma jeszcze okien i tylko (jak my) zadeskował drzwi i okna. A może ukradną? Choć od początku budowy (odpukać) nic nie zginęło... Dobrą wiadomością jest to, że sąsiad z dołu się wprowadził - będzie miał nawet mimowolnie baczenie na wszelkie hałasy z naszej budowy!
A tak na serio to planujemy ostro ruszyć z pracami bardzo wczesna wiosną (może nawet w lutym) - termin wyprowadzki z mieszkania mija końcem kwietnia, więc będziemy chcieli jak najkrócej pomieszkiwać u rodziny - ciśnienie będzie duże i tempo prac mamy nadzieję, że również... Oby udało się wprowadzić końcem przyszłego roku. Przykład Sowy pokazuje, że jest to możliwe, choć tak niewiarygodnego tempa prac chyba nie uda się nam powtórzyć.
W tygodniu jak pogoda pozwoli postaram sie pstryknąć kilka zdjęć - myślę, że domek wygląda naprawdę fajowo!

Pozdrowienia dla wszystkich Forumowiczów

Mato
25-10-2007, 16:34
Dziś krótka fotorelacja z zakończonego stanu surowego:
http://images33.fotosik.pl/18/c59d13e320d62fc9.jpg (www.fotosik.pl)
http://images32.fotosik.pl/18/8b45a656dc4fab25.jpg (www.fotosik.pl)

Kilka szczegółów wykończenia:
http://images31.fotosik.pl/18/b15d7a09591a251a.jpg (www.fotosik.pl)
http://images33.fotosik.pl/18/a7e7282d51d97735.jpg (www.fotosik.pl)
http://images31.fotosik.pl/18/1392eba025f5c36d.jpg (www.fotosik.pl)

I na koniec mroczne straszydło :D
http://images31.fotosik.pl/18/8bee240b2762cbb1.jpg (www.fotosik.pl)

Mato
29-11-2007, 12:15
Jesienno-zimowe błota i zawieruchy...
Dawno nie pisałem na forum... może dlatego że niewiele się działo ostatnimi czasy. Początkiem listopada udało się wreszcie wyrównać nawożoną z takim trudem ziemię - koparka pracowała cały Boży dzień ale efekt jest zadawalający... niestety każdy kij ma dwa końce - straszliwe, przerażające, lepkie i wszechobecne B Ł O T O !!! gdyby nie pomost z desek prowadzący z praktycznie równie zabłoconej drogi dojazdowej nie byłoby mowy o wejściu do domu. A i tak bez gumowców, tudzież walonek nie ma mowy o przebyciu "podjazdu"... marzymy już o choćby obsianiu trawą podjazdu (nie mówiąc o kostce brukowej).
Po wyrównaniu przestały już straszyć dziury przy drzwiach na taras czy przy wyjściu za garażem - teraz jest praktycznie "na równo". Planowaliśmy zrobienie jeszcze odwodnienia działki i wyprowadzenia deszczówki z rynien, ale... plany pokrzyżowała nam dosyć wczesna zima... Rok temy było suchutko, a teraz... nie wyzna sie Panie Dzieju na tej pogodzie...
Elektrycy w straszliwym błocie "wyryli" nam kabel do domu - wprowadziliśmy go zgodnie z planem do sieni ale zastanawiamy sie nad umiejscowieniem centralki. Może jednak w garażu? Kotłownie nam odradzono ze względu na wilgoć z pralek, które tam mają stanąć. Przedsionek po planowanym przesunięciu ścianek nie bardzo będzie się nadawał na miejsce pod skrzynkę - w miejscu projektowanym tj. na lewo od wejścia na znaleźć się szafa przesuwana, a umieszczanie w niej skrzynki (oczywiście niezgodnie z przepisami przeciw pożarowymi heh... ) nie jest zbyt praktyczne - mamy tak w obecnym mieszkaniu - i w momencie "wywalenia" korków odgrzebanie skrzynki i i włączenie korków powoduje wywalenie połowy rzeczy z szafy. :oops:

Teraz przy mrozach widzę ile wody wchłonęły nasze ściany - ale mróz to doskonały suszyciel - wg naszych wykonawców nawet lepszy niż słońce!

Może "na dniach zrobię jakieś zimowe ujęcia domu i uporządkowanej działki!

Mato
10-12-2007, 19:05
Elektryka prąd nie tyka!
Jednak nie wytrzymaliśmy nerwowo! Nie no... nie da się wytrzymać po prostu... musimy coś robić, szkoda czasu - wydaje mi się, że budowa stoi już całe wieki, a każdy tydzień to rok albo dłużej...
Padło na elektrykę, jutro wkracza ekipa! Cały weekend robiliśmy burzę mózgów gdzie umieścić punkty elektryczne. I uwierzcie mi nie jest to takie proste - kontakt, kinkiet, antena, telefon, internet, domofon, brama, alarm... wpadliśmy nawet na pomysł na umieszczenie specjalnych szczelnych gniazdek elektrycznych na zewnątrz domu np. żeby bez problemu zawieszać i podłączać oświetlenie świąteczne. Sen z powiek spędza mi tylko rozmieszczenie kabli pod kino domowe w salonie - konia z rzędem temu kto powie mi gdzie umieścić tylny prawy głośnik i tylny głośnik centralny (system 7.1 lub 6.1 ). Skrzynkę z korkami zdecydowaliśmy się podłączyć w garażu. W kuchni zostawiamy sobie 2 opcje umiejscowienia piekarnika, a domofon i sterowanie bramą chcemy mieć w korytarzu zarówno na dole jak i na górze - ciekawe czy sie da to zrobić? Wymyśliłem sobie nawet antenę w garażu i na tarasie - np chcąc oglądać EURO 2012 na tarasie! (na najbliższe EURO nie zdążymy niestety... choć antena będzie gotowa ;] ).

Elektryzujące pozdrowienia!

Mato
24-12-2007, 10:01
http://images23.fotosik.pl/129/ef81a38b4d8c4565.jpg (www.fotosik.pl)

Radosnych Świąt
Bożego Narodzenia,
sukcesów i pomyślności
w nadchodzącym
Nowym 2008 Roku!

Życzą Magda i Tomek

P.S. Elektryka skończona!!!

Mato
08-01-2008, 20:08
O kuchnia...
Brak mi słów... normalnie mnie zatkało, zabiło, poćwiartowało i wystawiło na spalenie, a kruki i wrony rozniosły moje szczątki po całej okolicy... Marność nad marnościami i wszystko marność... a mówili mi przyjaciele... ale dlaczego tak strasznie biadolę?
Dlaczego?
Doprawdy powód jest całkiem błachy... jesteśmy w trakcie ustalania punktów kanalizacji i wody - ekipa wchodzi jutro - tak więc przezornie i wzorowo udaliśmy się do firmy projektującej meble kuchenne po "wstępny" projekt, tak, żeby mieć pojęcie gdzie podciągnąć w kuchni wodę i kanał. Bardzo miła pani wysłuchała nas uważne, pozapisywała, wysłała nam po kilku dniach pierwsze koncepcje, pojechaliśmy, pozmienialiśmy... w tym miejscu należy dodać, że NAPRAWDĘ nie szaleliśmy - żadnych tam systemów skośnych szuflad po 900 zł sztuka, gazowych teleskopów po 500 z za komplet, czy narożnych giętych drzwiczek po ciul wie ile... Proste szafki, mało przeszklenia, w prawdzie fronty drewniane, ale olchowe.
Tak to wygląda:
http://images32.fotosik.pl/101/b2c7a9741a9a02ae.jpg (www.fotosik.pl)
I wszystko byłoby ok i bardzo miło, gdyby dziś wieczorem nie przyszła wycena - bez AGD (okap, lodówka, zmywarka, płyta grzewcza, piekarnik, mikrofala, zmywarka) kwota opiewa na jedyne... 16950,00 zł
Czy tak będzie dalej? zbankrutuję na samej kuchni...
Dajcie proszę znać czy też wyszły Wam takie bajońskie sumy???

Ale odstresuję się trochę - wstawiłem do salonu najnowszy model kominka z płaszczem wodnym i turbiną wodno-ssąco-ciupciającą:
http://images27.fotosik.pl/137/74366526f94ddc3d.jpg (www.fotosik.pl)

Dorobił się człowiek - NIE?
HA!

Mato
12-01-2008, 19:18
CANALE GRANDE
Jak tylko zaczyna się na budowie porządna robota poprawia mi się humor 8) Zgodnie z planem wkroczyła ekipa wod-kan-co i gaz i zaczęła się zabawa pod tytułem "skuj wszystkie ściany których nie zdołali skuć elektrycy". Jeśli miałaby być jeszcze choćby jedna instalacja to przysięgam, że nie miałaby się gdzie podziać biedula (oczywiście jak zawsze znacznie przerysowuję problem). Nie wiem czy u Was też robiliście takie rzeczy, ale u nas chyba żaden z punktów wod-kan nie pokrywa się z projektem! Poczynając od kotłowni w której przewidzieliśmy punkty kanalizacji pod pralkę, suszarkę, stację uzdatniania wody, umywalkę, skropliny kondensatu z pieca, skropliny z "kwasówki" w kominie i kratkę ściekową na środku, a kończąc na "hipotetycznej" łazience w pokoju nad garażem - jakby nam kiedyś przyszło do głowy zrobić tam łazienkę to w ścianie czekać sobie będą wszystkie podłącza gotowe do użycia (to wpływ wyjątkowej filozofii mojego szanownego Taty...). Duży ból głowy powodowało u mnie umieszczenie zasobnika na wodę - 300 litrów ma to bydle i rozmiary jak niezły zawodnik sumo wagi najwyższej - gdzie to to wstawić? Padło na pomieszczenie pod schodami które jak wiadomo graniczy tylko ścianką działową z kotłownią. Pomyśleliśmy oczywiśce o kratce w podłodze pod zasobnikiem "w razie w". W górnej łazience stoją już stelaże Geberitów toalety i bidetu - padło na wersje niższe, bo przy zamontowaniu wyższych nie dałoby się do końca otworzyć okna!!! O temacie kanalizacji w domu mógłbym pisać i pisać - w razie pytań służę uprzejmie. Żeby nie było nudno to od poniedziałku dublujemy siły na budowie - zjawią się nasi niezastąpieni górale - ocieplenie poddasza, murowanie zaległych ścianek działowych i (teraz piszę szeptem żeby nie zapeszyć) tynki... oby si udało - trzymajcie kciuki!!!

Mato
17-01-2008, 19:43
Z pozdrowieniami dla Wełny
:D Z dumą informuję - to mój wpis nr 100 na forum :D

Pamiętacie co pisałem w jesieni? "Przynajmniej do lutego - marca dajemy sobie czas na wytchnienie" - jjjjjjjjjjjjjjjasne 8) Takiego ruchu jak teraz jeszcze chyba nie było - huki, trzaski i łomoty słychać z paruset metrów! Pod domem parkuje czasem więcej aut niż pod stadionem na koncercie Dody :lol:
Punktualnie jak szwajcarskie zegarki w poniedziałek stawiła się ekipa górali i praktyczne z marszu zaczęli pracować - klasyka - zamówiłem szybką dostawę materiałów (tych pustaków na ścianki działowe, które w przypływie euforii kazał zabrać jeden taki gość... (on już dobrze wie, że to ON). Ścianki działowe wyrosły migiem - wreszcie widać jak to wszystko będzie dokładnie wyglądać. Brakuje jeszcze ścianki pod schodami - miejsce zajęli monterzy ogrzewania, zasobnika na wodę kanalizacji i wody. Górale po skończonym murowaniu wzięli się za ocieplanie poddasza - wełna 15 cm między krokwie i kolejna 5 cm na krokwie w poprzek - wszystko zasznurkowane. Ekipa wod-kan-co i gaz dziś znacznie przyśpieszyła - powiedział bym nawet że zaczęli wyrabiać normy jak Człowiek z marmuru (myślę, że znaczący wpływ na taki stan rzeczy miała wizyta ich kierownika, który w kilku żołnierskich słowach przedstawił im ich dalsze perspektywy zarobkowania) :lol:
Przez plac budowy przewinęli się też przedstawiciele firmy Wiśniowski (bramy garażowe) - wybraliśmy bramę 4cm, segmentową, gładką w kolorze orzech - napęd Wiśniowskiego. Zamówiliśmy też drzwi wejściowe, tylne i pomiędzy garażem i kotłownią - wszystkie z Gerdy w kolorze jasny orzech - powinny perfekcyjnie pasować do okien i bramy garażowej. Powiem Wam, że wybieranie drzwi to wcale nie jest taka łatwa sprawa - model, kolor, okucia itp... Oczywiście żeby dostać 24 miesiące gwarancji trzeba zamówić pomiar i montaż autoryzowanego przedstawiciela.
I kilka zdjęć:

Ocieplanie pokoju nad poddaszem
http://images31.fotosik.pl/111/b14fbf79e2829105.jpg (www.fotosik.pl)
Ocieplona sypialnia
http://images26.fotosik.pl/142/d7ba16b7012cbdea.jpg (www.fotosik.pl)
Skrzynka rozdzielcza do ogrzewania podłogowego i grzejników
http://images23.fotosik.pl/141/5329b5b8c5f8ad86.jpg (www.fotosik.pl)
Dolna łazienka (powiększona o okienko, którego nie widać bo zastawione jest pustakami żeby nie wiało) i zamontowany stelaż Geberita
http://images24.fotosik.pl/143/ae72affe59c701da.jpg (www.fotosik.pl)
I matrix w kotłowni - od lewej podejście do stacji oczyszczania wody, podejścia do pralki i suszarki - jeszcze musimy wybić w ścianie dziurę na rurę od suszarki, całkiem po prawej podejście do umywalki
http://images31.fotosik.pl/111/fac579d88a8c7932.jpg (www.fotosik.pl)
Podejście wody, kanalizacji, elektryki i sterowania do kominka z płaszczem wodnym (dokładnie turbokominka)
http://images33.fotosik.pl/111/8d6f51b4814e81ee.jpg (www.fotosik.pl)
Nad sufitem piętra wędrują sobie już rury do solarów
http://images34.fotosik.pl/111/42354485590b7676.jpg (www.fotosik.pl)

A i jeszcze na koniec w ramach ciekawostki przyrodniczej - dostałem wycenę kuchni z firmy "Meble Wrzosowa" - około 45.000,00 złotych (to nie pomyłka) bez AGD - zadałem pani w salonie pytanie czy aby w cenę nie wliczyła dożywotniego abonamentu na francuskiego kucharza z pięciogwazdkowego hotelu - nie zostałem zrozumiany czemuś...

Mato
23-01-2008, 21:25
Przytulne mieszkanko na strychu?
Kilka dni temu pisałem zrozpaczony bajońską wyceną kuchni, wtedy też obiecałem, że nie spocznę do kiedy nie znajdę tańszej oferty - i są już pierwsze efekty - taka sama kuchnia z drewnianym frontami, ale za to z wszystkimi cichymi zawiasami i większością cichych szuflad (wszystko z BLUMa) za... 13000 !!! SZUKAM DALEJ (dodam, że technika wykonania i materiały identyczne).
Na budowie instalacja wodna i kanalizacyjna skończona, rury pod solary już na strychu, który został chyba jako pierwsze pomieszczenie w domu skończony, a więc została ułożona podłoga z desek (wcześniej impregnowanych tym dziwnym impregnatem co zielenieje TYTAN COŚTAM)
http://images26.fotosik.pl/146/2e26d7629b8c963c.jpg (www.fotosik.pl)

Prawda, że mrocznie i klimatycznie? Jak już byłem na strychu to pstryknąłem fotkę przez wyłaz dachowy - przy okazji uwieczniłem komin i czapkę od "kwasówki"
http://images29.fotosik.pl/145/caf76dba87758fea.jpg (www.fotosik.pl)

Dzielna ekipa kończy już foliowanie ocieplenia - powiem szczerze już jest znacznie cieplej, zniknęły przeciągi
http://images25.fotosik.pl/144/510e1a0ce6160951.jpg (www.fotosik.pl)
Wiem, że to zdjęcie jest poniżej krytyki, ale innego nie mam...

Tynki zbliżają się wielkimi krokami (wcześniej okna) - dziś przyjecał piasek w 2 odmianach do tynków i na wylewki. Cement, narożniki i listwy prowadzące kupione
http://images31.fotosik.pl/118/39183cc1d4946933.jpg (www.fotosik.pl)

I tak na koniec naszła mnie myśl - po co przeprowadzać się z mieszkania, które musieliśmy sprzedać do kogoś, kiedy strych gotowy?

Mato
31-01-2008, 20:30
Drzwi do Europy? Okna na świat!!!
Szalejemy, doprawdy szalejemy! I co bardzo ciekawe wszyscy fachowcy i ekipy przyjeżdżają dokładnie w terminach (a nawet wcześniej)! Może po prostu trzeba budować zimą? Ceny niższe, ekipy mniej rozchwytywane - tylko brać i robić (i płacić i płakać)! Ale ja tu gadu-gadu, a nie napisałem najważniejszego - MAMY OKNA I DRZWI! Wszystko pasuje i jest prześliczne - nawet kolor drzwi pasuje do okien, co było naszym szczególnym utrapieniem i przyprawiało mnie o palpitację pikawy. Okna na parterze zamontowali we wtorek - w sumie bez wpadek poza próbą zamontowania drzwi na taras o 15 cm wyżej niż powinno być (taki "niewielki" prożek by był - śliczny). We wtorek rano przyjechały drzwi wejściowe i tylne - jedne i drugie z GERDY... i nastąpiło oczekiwanie na rozpakowanie kartonów. Dla mnie kolor pasuje fantastycznie, ale... oceńcie sami!
Okna "górne" miały przyjechać w piątek, ale przyjechały o dzień wcześniej - łuki pasowały perfekcyjnie - chylę czoła przed gościem z salonu który dokonywał pomiarów. Tak więc mamy stan (surowy? nieeee chyba już coś więcej) zamknięty!

Popatrzcie:
http://images34.fotosik.pl/127/0ba51c69418873a2.jpg (www.fotosik.pl)
http://images33.fotosik.pl/127/9abb174bfac5e81b.jpg (www.fotosik.pl)

I parę szczegółów:

Kolor w rzeczywistości jest chyba odrobinę ciemniejszy
http://images24.fotosik.pl/151/000c3356e5079eff.jpg (www.fotosik.pl)
Klamki Secustic firmy Hoppe:
http://images31.fotosik.pl/127/e661d8a31082a273.jpg (www.fotosik.pl)

Drzwi wejściowe:
http://images32.fotosik.pl/126/4d76664997e57063.jpg (www.fotosik.pl)

Drzwi na taras od wewnątrz:
http://images24.fotosik.pl/151/34bcf32469148a4e.jpg (www.fotosik.pl)
I od zewnątrz:
http://images30.fotosik.pl/150/161f6c50997f4c52.jpg (www.fotosik.pl)

I jeszcze widok na wykusz:
http://images33.fotosik.pl/127/0925d11b01fd6d9d.jpg (www.fotosik.pl)

A i byłbym zapomniał - wraz z oknami zamontowano nam również parapety - aglomarmur Botticino:
http://images29.fotosik.pl/150/0ef77faa8171a4b3.jpg (www.fotosik.pl)

I na koniec - kiedy tak sobie rano siedziałem na kawałku krokwi i dokładałem do piecyka za oknem jakieś 10 metrów od naszego tarasu spokojnie z godnością przemaszerowały sobie trzy piękne bażanty!!! Alleluja! Nie pomżemy z głodu!

Mato
04-02-2008, 17:56
Opóźnienia? Nic to - znajdziemy sobie inna robotę!
Za wcześnie się pochwaliłem, może nawet nie tyle JA się pochwaliłem co pochwaliłem budowlańców, że niby tacy terminowi i w ogóle... w sobotę dostałem telefon że przyjadą, a i owszem w poniedziałek, ale za tydzień... Cóż robić? Trzeba znaleźć sobie inną robotę, a z tym akurat nie ma dużych problemów! Zacznę od świetnej wiadomości - znaleźliśmy kuchnię za UWAGA! Niecałe 10000 zł! Drewniane fronty, wszystkie szuflady z domykaniem Bluma, wszystkie zawiasy ciche Bluma... czyli co? Kurde da się taniej - i tu wielkie dzięki dla Sowy, która zdopingowała mnie do poszukiwań tańszego wykonawcy! A tańszego nie znaczy gorszego, co ważne! Co dalej? zajęliśmy się poszukiwaniem parkietów i zgodnie z planem paneli, ale plany chyba się troszkę zmienią. Parkiet dębowy z położeniem i materiałami 150 zł/m2, planujemy ułozyć go tylko w salonie na dole (i tak przecież wychodzi 42 m2!!!), w pozostałych pokojach chcieliśmy ułożyć panele, bo niestety tylko na takie rozwiązanie pozwala nam budżet, ale... nasz parkieciarz jest autoryzowanym przedstawicielem Barlinka i zaproponował nam Deskę Barlinecką dębową za cenę lepszych paneli czyli 69 zł za metr!!! Chyba ię skusimy, zwłaszcza, że identyczna deska na promocji w innych sklepach kosztuje minimum 110 zł! Co bardzo ciekawe dowiedzieliśmy się, że deskę można cyklinować nawet 3 razy! To dla nas nowość! Mankamentem jest to, że musimy się szybko decydować bo promocyjnego materiału jest niewiele...
Z innych nowości - w środę wchodzi ekipa od rolet - to ta sama firma, która montowała nam okna. Trzymajcie kciuki!

Mato
10-02-2008, 17:20
I stała się ciemność - czyli mamy rolety!
Poszło szybko, gładko i przyjemnie, rolety zamontowane! Kolor pancerzy to kość słoniowa, skrzynki są brązowe, a prowadnice okleinowane na orzech - identycznie jak okna. Wszystko jest naprawdę ładnie zgrane. Napędy rolet to oczywiście paski - tylko roleta na drzwiach tarasowych ma napęd elektryczny (koszty, koszty, koszty niestety... napęd na jedną roletę to mniej więcej 600 złotych...).
Od poniedziałku zaczynamy, miejmy nadzieję tynkowanie wnętrz! Oby tym razem się udało - wszystkie materiały czekają.
Tak wyglądają nasze rolety:
http://images27.fotosik.pl/155/6a909c95cf8db745.jpg (www.fotosik.pl)
http://images24.fotosik.pl/156/16d3a613d047c4c0.jpg (www.fotosik.pl)

Zaczęliśmy intensywne penetrowanie rynku płytkowego (flizowego jak kto woli) na razie podoba nam się BAMBUS (http://www.paradyz.com.pl/?s=15&a=7&lang=pl&collID=274) z Ceramiki Paradyż do górnej łazienki. W dolnej chcemy ułożyć takie same płytki jakie mamy w naszej (już nie naszej niestety...) łazience - czyli Ceramica Imola:
na podłogę EGEUM 20R (http://catalogo.imolaceramica.it/libweb/WEB31.cgi?WSSESSIONE=080210175822461&NEXTACT=DETMIN&MINIMALE=EGEUM%2020R&brand=IMO&pagina=005&pgt=00008) - takie płytki mają też być w dolnym przedpokoju i w kuchni, ale to a razie wstępna koncepcja 8)
na ściany EGEUM 20T (http://catalogo.imolaceramica.it/libweb/WEB31.cgi?WSSESSIONE=080210175822461&NEXTACT=DETMIN&MINIMALE=EGEUM%2020T&brand=IMO&pagina=002&pgt=00008)

Mato
18-02-2008, 18:23
Jak zabrudzić wszystko co było czyste - czyli tynkujemy!
W najkrótszych słowach powiem jedno: SYF, KIŁA i MOGIŁA... tak wygląda nasz domek 8) Tynkowanie to straszna pacianina jest niestety... Przez cały weekend walczyliśmy z niespodziewaną falą mrozów (było -15 w nocy...) paliliśmy w piecyku, ustawialiśmy elektryczne i gazowe grzejniki, nawet chuchaliśmy mocniej - wszystko żeby nie dopuścić do przemarznięcia ścian i... udało się! Prace w pełni, ale niestety idą powolutku - jednak nie ma porównania w tempie prac ręcznie, a maszynowo... potrwa to pewnie ze 3-4 tygodnie! Ale nic to - trzeba cierpieć dla efektu. W tygodniu zamontowano też drzwi między garażem, a kotłownią. Drzwi są tak jak zewnętrzne z Gerdy model TT w kolorze orzechowym, jak okna - tak więc do całkowitego zamknięcia domu brakuje nam już tylko drzwi garażowych, ale to dopiero po tynkach i pewnie po wylewkach.
Tak to wygląda:
http://images31.fotosik.pl/148/693cdf4230980ab0.jpg (www.fotosik.pl)
http://images31.fotosik.pl/148/721686362d4f6cd4.jpg (www.fotosik.pl)

Zaczęliśmy penetrację rynku odnośnie drzwi wewnętrznych - marzą nam się drewniane, ale ceny zwalają z nóg - 1300 do 1600 zł za sztukę (oczywiście z ościeżnicą)! Jest na to sposób :D trzeba znaleźć dobrego stolarza, który zrobi nam takie drzwi wg projektu np POL-SKONE, czy K&P! Trzeb dobrze szukać i pojechać na niezłe zadupie, ale cena ... potrafi być nawet o (i tu przerwę, bo nie chcę zapeszyć - jeszcze nie zakończyliśmy negocjacji)... UWAGA! naprawdę dobrzy fachowcy są zajęci nawet ROK do przodu (serio)! Myślcie zatem wcześniej o drzwiach - teraz zaczynamy poszukiwania wykonawcy schodów - trzymajcie kciuki!

P.S. Zaklejcie WSZYSTKO co tylko można zakleić przed tynkowaniem - rozpędzony tynkarz potrafi zafajdać WSZYSTKO

Mato
21-02-2008, 20:34
Czy czerwone oczy mogą kłamać? Czyli tynkujemy sufity!
I chlapią i ciapią i końca nie widać... ale góra skończona - od razu dom zaczyna wyglądać jak dom! Naprawdę nie zazdroszczę zwłaszcza narzucania na sufity - duża część malty zgodnie z prawami fizyki i przyciągania ziemskiego powraca na głowę tynkującego, efekt to piękne czerwone oczęta. Od poniedziałku wchodzi ekipa od ogrzewania na górę i zaczyna montaż rurek i kaloryferów, w tym czasie tynkarze będą paciać parter.
Cały czas szukamy płytek, do garażu i do kotłowni już wybraliśmy - taniocha z supermarketu na ściany, na podłogi lepsze z gresu szkliwionego - ponoć wytrzymałe, mamy jeszcze problem z holem na dole.
Chyba w końcu znaleźliśmy stolarza od schodów i drzwi wewnętrznych. W sobotę będziemy rozmawiać z firmą od ociepleń i suchych tynków. Majster od płytek wstępnie zabukowany, parkieciarz też, kuchnia zaklepana, drzwi garażowe za tydzień po wylewce w garażu - o czymś zapomniałem? hhhhhmmmmm niestety o odwodnieniu i szambie - firma niby zaklepana na wiosnę, ale brak konkretów. Chyba już czas myśleć o brukarzach i płociarzach... kurde dużo tego! Marzę już o wyrównaniu działki i posadzeniu trawki, krzaczków, drzewków i kwiatków, ale jest małe ale - jeszcze trzeba podciągnąć gaz i zrobić odwodnienie i szambo, a to pociąga za sobą kolejne wykopy, okopy, przekopy, syf, kiłę i mogiłę... Dobra rada dla zaczynających budowę - zróbcie NA POCZĄTKU, może nawet przy kopaniu fundamtów, wszelkie doły na cokolwiek - łącznie z dołem na ogórki i schronem przeciwatomowym, a zaoszczędzicie sobie dużo zdrowia i czasu. Poważnie mówię akurat teraz :D Wrrrrrrrrrrrr mam już na prawdę dość błota!!! Wybetonuję całą działkę 30 cm warstwą betonu B20 zbrojoną drutem 16mm będzie spokój! NO! Żebrowany oczywiście ten drut - żeby nie było.

Mato
23-02-2008, 14:57
Kolejna pracowita sobota - rano negocjowaliśmy ceny z firmą od dociepleń. Za docieplenie 15 cm styropianem i tynk mineralny malowany farbą silikatową dostaliśmy cenę 80 zł/m2 - sam nie wiem czy to dobra cena, czy czasem nie za drogo. Firma ma wykonać również podsibitkę pod dachem. W dalszym ciągu nie możemy zdecydować się na kolor elewacji, choć mamy jeszcze trochę czasu - ekipa ma wchodzić około połowy maja. Może kość słoniowa? Może łosoś? A może wściekły turkus ze złotym paskiem przez środek? :D
Kupiliśmy też pozostałe materiały potrzebne do wylewek i tu był mały problem - okazuje się, że wiele składów, w tym nasz zaprzyjaźniony nie ma styropianu na stanie, mało tego - na zamówienie trzeba czekać 3 tygodnie i zrobić pełną przedpłatę! Widzę, że robi się psychoza podobna do zeszłorocznej z materiałami ściennymi - zapisy na pustaki są na czerwiec... tragedia! (na szczęście to już ne nasz problem).
Kupiliśmy pierwsze płytki do garażu i kotłowni oraz do pomieszczenia pod schodami - taniochy z Leroy-Merlin. Ścienne po 13,95 zł/m2, a na podłogę gres szkliwiony za 17,50 zł/m2. Niby tanio, ale jak się policzy ilość metrów to robi się średnio...

Mato
25-02-2008, 19:44
Pierwsze grzejniki jak przebiśniegi!
Od rana na budowie ruch - przyjechała dostawa styropianu pod wylewki. Na parterze dajemy 9 cm, na piętrze 5cm. W garażu będzie styrodur 4 cm - chyba powinno być ok i ciepło. Tak wychodzi nam z poziomów schodów i drzwi wejściowych. Jutro przyjedzie druga część materiałów tj. siatka zbrojeniowa, folia, plastyfikator i jakieś tam pierdoły jeszcze.
Wkroczyła ponownie ekipa wod-kan, c.o. i gaz i trochę się przeraziła poziomem syfu po tynkarzach, ale chyba zawsze tak jest, że kolejne ekipy narzekają na poprzedników? W każdym razie na ścianie w jednym z górnych pokoi pojawił się pierwszy kaloryfer! Aż głupio to wygląda - w około jeszcze podłoga bez wylewek, syf ściele się gęsto, a tu śliczniutki bialutki kaloryferek siedzi sobie na ścianie... tak się domowo zrobiło! Mam nadzieję, że ekipa po zamontowaniu rurek zdejmie te cuda ze ścian - nie wyobrażam sobie, żeby ktoś je zaciapał betonem, a przy wylewkach jest to więcej niż pewne! Hydraulicy mają montować rurki do c.o. i ogrzewanie podłogowe w górnej łazience, a w międzyczasie tynkarze mieli skończyć dół... tyle pobożnych planów - niestety tynkarze są przynajmniej tydzień w plecy z robotą - tak na moje mało doświadczone oko... Stawiam, że tynkowanie dołu zajmie jeszcze przynajmniej 2 tygodnie. Podejrzewam, że hydraulicy skończą szybciej... będzie trzeba ich odesłać, ale cóż. Walczymy dalej!
I na koniec dobra wiadomość - mam już (chyba, kurde!) komplet dokumentacji do podpisania umowy z gazownią!!! Pół roku, jak z bicza strzelił :o Kiedy gaziarze wejdą w teren nie wiem! Wiosną? Latem? ... Pożyjemy zobaczymy.

Mato
27-02-2008, 09:50
Złożyłem komplet papierów do umowy o dostawę gazu!!! Serio! Sam w to nie mogę uwierzyć - dlatego się chwalę! W gazowni odesłali mnie tylko 3 razy do innych budynków, trochę się pośmiałem rozbrajając urzędników, zarzuciłem biurka tonami kwestionariuszy, podań, decyzji, zgłoszeń, zgód, uzgodnień i Bóg jeden wie czego jeszcze i... "w terminie maksymalnie 2 tygodni zadzwonimy do pana w celu uzgodnienia terminu podpisania umowy". Ach te nasze wichry niedoścignione, gazowe!
Na budowie po małych komplikacjach z dostosowaniem rozmiaru korytek ściekowych w garażu, prace posuwają się powolutku do przodu - gabinet na dole skończony (znaczy tynkowanie), sufity w kotłowni, w łazience i w kuchni narzucone, hol się tynkuje. Monterzy instalacji zgodnie z moim czarnowidztwem (wstyd) opuścili plac budowy i pojawią się ponownie w poniedziałek. Podobno zdążą z wszystkim bez problemów. Oby!

Mato
09-03-2008, 21:00
Po rurce do kaloryfera
Wiecie co oznacza słowo MONOTONIA? Monotonna monotonia monotonnej monotonii? Nie? To zamówcie sobie ekipę tynkującą na 4 tygodnie, a zrozumiecie. Człowiek chciałby się pochwalić, zabłysnąć, a tu... Nie jest tak źle oczywiście - jak zawsze koloryzuję i przebarwiam 8) tynkowanie jest praktycznie skończone - zostało zrobienie szlichty w salonie i jeszcze kilka drobnych rzeczy. W tym tygodniu wreszcie zaczną rozkładanie styropianu pod wylewki, a ekipa od ogrzewania rozłoży rurki ogrzewania podłogowego. Może uda się już zacząć wylewanie wylewek? Oby!
Zamówiłem ekipę, która przeprowadzi instalację gazową od przyszłej skrzynki w ogrodzeniu i w domu. Oczywiście na razie na tym się skończy - rurociąg gazowy do ogrodzenia zostanie podciągnięty w .... no właśnie... kiedy?
Jak się okazuje instalacja wewnętrzna i powinna wyjść w miarę szybko i sprawnie. Tak więc z instalacji pozostanie nam już tylko nieszczęsne szambo i druga część odwodnienia. Kanalizacja to odległe i zamglone widmo na razie.
Oby do świąt - wtedy wylewki powinny być praktycznie gotowe, albo na ukończeniu. I skończy się syf w domku!!! Opór przetrwa!

Mato
11-03-2008, 11:41
Wylewki to nie przelewki!
Zaroiło się na poddaszu jak w ulu! Kilka ochoczych pszczółek rozkłada styropian i folię, ktoś kładzie siatki zbrojeniowe i gąbkę dylatacyjną, hydraulicy rozkładają swoje maty i rurki do podłogówki. Aż miło patrzeć! Górale podjęci zobowiązanie godne Człowieka z Żelaza - zrobią wylewkę na całej górze w 1 (j e d e n) dzień (może ewentualnie część nocy). Nie bardzo w to wierzę, ale nie zapeszajmy!
Wczoraj podczas gospodarskiej wizyty na włościach nie mogłem uwierzyć własnym oczom - jakieś 120 metrów od nas kopała spokojnie niewielki rowek miniaturowa kopareczka, a z wykopanego już dołka wystawała pokręcona, plastikowa, żółta rurka. Okazuje się, że kopią do sąsiada, a dalej i do nas GAZZZZZZ. Chyba mamy więcej szczęścia niż rozumu :)

Mato
17-03-2008, 20:24
I tak, nie wiadomo kiedy mamy skończone wylewki na całej górze!!! Podłogówka zrobiona, miejsce na prysznic (znaczy się na brodzik) zostawione - w ten sposób "wtopimy" brodzik w podłogę i będzie wystawał tylko 3 cm!!! Zawsze chciałem taki mieć. Tak samo będzie na dole. Tyle, że tam brodzik będzie na całą szerokość łazienki od ściany do ściany tj. 180 cm - ludzki wymiar brodzika 8). Dziś ekipa robiła wylewkę w salonie i jadalni. Oczywiście nie obyło się bez małego "Panie nie da się" - hydraulicy zamontowali rurę doprowadzającą powietrze do kominka o przekroju 110 mm, natomiast elektrycy puścili rurkę z kablami do głośników na tej rurze i okazało się że razem nie mieszczą się w wylewce... :oops: Dzięki szybkiej interwencji mojej lepszej połowy udało się rozwiązać problem - w Leroy Merlin mieli rury prostokątne i taka rura się swobodnie zmieściła.
Hydraulicy rozłożyli już podłogówkę na całym parterze:
http://images31.fotosik.pl/183/5f2f6979db727778m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=5f2f6979db727778)

Juro przyjeżdża firma montować drzwi garażowe - Wiśniowski, kolor orzech - oby pasował kolorem do drzwi i okien - trzymacie kciuki!
Musimy zadać sobie ważne pytanie - jak uszczelnić balkon? Papa, folia, folia w płynie, albo reklamowana przez Faworytów guma z Sopro? Żeby tak człowiek był inżynierem, albo choćby budowlańcem z doświadczeniem - bo skąd ja to kurde mam wiedzieć, a wiedzieć muszę bo się ekipa pyta jak robić... Jedyna nadzieja w kierowniku budowy, choć spes mater stultorum est...
Pocieszające jest to, że wnętrze naprawdę zaczyna wyglądać jak stan deweloperski, a to już jest coś!

P.S. grzejniki wywieźliśmy w nieznanym kierunki, tak więc "drogi złodzieju odpitol się od naszego domku!"

UWAGA postanowiłem wklejać tylko miniaturki zdjęć, bo strona otwiera się koszmarnie długo - chyba druga strona utworzy się po 60 postach, a do tego jeszcze sporo czasu... Wystarczy kliknąć, a obrazek otworzy się w normalnym rozmiarze!

Mato
20-03-2008, 12:16
Jak by na to nie patrzeć mamy wylewki skończone! Zostało jeszcze polepienie dziur w tynkach, które sprytnie wyryli hydraulicy montując grzejniki i zrobienie szpalet. A no i jeszcze balkon - ale to już po świętach. Ekipa góralska pojechała już do rodzin dzielić się jajkiem, oblewać zajączki i święcić pokarmy. Tak jakoś kiedy wszedłem dziś do domku poczułem się jak u siebie... i to chyba pierwszy raz! Może Święta Bożego Narodzenia spędzimy już u siebie? Byłoby fantastycznie! Może ten śnieg tak na mnie zadziałał? Kto w ogóle wymyślił śnieg w marcu i to jeszcze na Wielkanoc? Droga pogodo śnieg ma być w grudniu, a grudzień niechybnie już się skończył. SKOŃCZYŁ SIĘ! W następnym tygodniu mają robić wylewkę na balkonie, a nie da się jej zrobić kiedy jest mróz. Szanowne Słoneczko raczy wyjść zza chmur - ZROZUMIANO?
Wczoraj nareszcie zamontowali nam bramę garażową! Kolor jest bardzo zbliżony do okien, a praktycznie identyczny z drzwiami wejściowymi i tylnymi. To pierwsze urządzenie w domu, które działa na pilota 8) Przyznaje się bez bicia, że bawiłem się jak Homer Simpson "chmura idzie w górę, chmura idzie w dół" przez 15 minut. Nawet się nie zepsuło!
Dogadałem się nareszcie z wykonawcą wewnętrznej instalacji gazowej - ma wchodzić pod koniec następnego tygodnia. Muszę tylko zakupić skrzynkę gazową tą która będzie w płocie i tą na dom z zaworem. Widziałem te duże skrzynki brązowe i białe, ale te małe tylko w jedynym słusznym kolorze kanarkowo-żółtym. Może wiecie coiś o białych albo przynajmniej brązowych?

Mato
21-03-2008, 15:40
Umyj jajka, upiecz babkę
Złap królika, kup sikawkę
Bo Wielkanoc już nadchodzi
Więc się bawić nie zaszkodzi
Lecz uważaj też na kaca
Bo we wtorek czeka praca.
http://images33.fotosik.pl/187/3f5e1f136a1c441f.jpg (www.fotosik.pl)
Serdeczne życzenia Wielkanocne
dla wszystkich forumowiczów -
niech wam klawiatura lekką będzie!

Mato
24-03-2008, 10:02
Dziś tylko kilka zdjęć z aktualnego stanu prac na budowie - na wylewny komentarz nie mam siły - przejadłem się na maminym wikcie :oops:
http://images33.fotosik.pl/190/94ce71975ad3733cm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=94ce71975ad3733c)
Brama garażowa - jeszcze zabezpieczona folią
http://images34.fotosik.pl/190/0d5e653078d943dbm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=0d5e653078d943db)
Napęd do bramy Wiśniowskiego - niestety geniusze z firmy zapomnieli mi powiedzieć że ten napęd jedzie po szynie razem z drzwiami i nie zasila się go z sufitu...
http://images30.fotosik.pl/182/d4f865dc02d4528bm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=d4f865dc02d4528b)
A zasila się go ze ściany obok drzwi - tak więć na razie podłączenie mamy ślicznym przedłużaczem... a wystarczyło powiedzieć 2 zdania 2 tygodnie temu podczas robienia tynków...
http://images34.fotosik.pl/190/ca53baca73939b99m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ca53baca73939b99)
Wylewka w salonie
http://images30.fotosik.pl/182/1176284193fd7961m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=1176284193fd7961)
Górna łazienka i miejsce na brodzik pod kabinę prysznicową - robimy brodzk wtopiony w podłogę - będzie wystawał tylko kilka cm!
http://images28.fotosik.pl/182/05221fed00a8b3fdm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=05221fed00a8b3fd)
Kratka w garażu

Mato
26-03-2008, 11:38
Wiedziałem, że istnieje coś takiego jak "szewski poniedziałek", ale nie miałem pojęcia o istnieniu "szewskich" wtorku, środzie, czwartku i piątku! Nasza cudowna ekipa tynkująca, której pozostało zaledwie dokończenie szpalet okiennych i wylanie wylewki na balkonie poinformowała mnie o "delikatnym poślizgu z powodu przedawkowania świątecznego rekwizytu w płynie". Znaczy - z polskiego na nasze będą w następny poniedziałek... Zapowiada się dłuuuugi kac...
Nieobecność ekipy wykorzystaliśmy do negocjacji z wykonawcami suchych tynków na poddaszu i z płytkarzem. Wycen jeszcze niestety nie mamy... Spotkaliśmy się również z przedstawicielem firmy od alarmów - ogólnie rzecz biorąc straszliwie skrytykował naszą instalację elektryczną i kazał wiele przerobić - mieliśmy mieć centralkę alarmu na strychu, a będziemy mieć (chyba) w garażu. I tu właśnie się waham... Niby takie rozwiązanie jest bezpieczne.... ale... Brakuje też niestety 2 czujek do alarmu... i tutaj rada dla przyszłych budowniczych - najpierw róbcie system alarmowy w konkretnej firmie, łącznie z umiejscowieniem centralki, syreny alarmowej itd. a później tynkujcie! My będziemy musieli ciągnąć kable na zewnątrz - na szczęście mamy jeszcze trochę czasu do wykonania elewacji. A wydawało się, że wszystko jest ok... Czyli reasumując do wszystkich umiejętności jakie MUSICIE mieć budując dochodzi też elektryka, łącznie z montażem ochronników, różnicówek, odgromników i innych brzydkich wyrazów, których nie pomnę...
Co dalej? Wybraliśmy się sfinalizować zakup płytek i zaczęło się... przelecieliśmy raz jeszcze po sklepie i zgodnie stwierdziliśmy, że to, co podobało nam się jeszcze tydzień temu już się nam nie podoba! Czyli zaczynamy zabawę od nowa. Chyba trzeba szybciej się decydować, bo jak się marudzi to tak się właśnie dzieje...
I na koniec - zamówiliśmy projektantkę ogrodu i otoczenia (podjazd, ogrodzenie itd.) zobaczymy co nam zaproponuje... Myślę, że wydanie paruset złotych na taką szczegółową koncepcję przy skali wydatków na dom ma sens!

Mato
27-03-2008, 11:57
Mamy wycenę systemu alarmowego - wydaje się do zaakceptowania - wyciąg z oferty:
Pomieszczenia zabezpieczone czujkami ruchu , gdzie część pomieszczeń na parterze zabezpieczona czujkami ruchu PET odpornymi na zwierzęta do 36 kg. Manipulator kodowy do załączania i wyłączania systemu alarmowego zainstalowany w przedsionku. Na zewnątrz zainstalowany sygnalizator akustyczno-świetlny. Centralę alarmową wraz z nadajnikiem radiowym TR 86H proponujemy zainstalować w garażu. Przy instalacji urządzeń zostanie wykorzystane istniejące okablowanie wraz z niezbędnymi przeróbkami i jej rozbudowy. Wszystkie urządzenia posiadają atest TECHOM i są w klasie S i C. System posiada możliwość rozbudowy.

Ekipa z firmy ma wchodzić w następnym tygodniu - czas wykonania max 2 dni - zobaczymy!
Wybraliśmy już płytki do dolnej łazienki i na cały hol i kuchnie na dole! Widać wtorek był tylko niewielkim kryzysem... Co do górnej łazienki jeszcze się wahamy, ale tylko co do 2 wariantów, tak że nie jest źle!

Mato
01-04-2008, 09:56
Górale przyjechali - na szczęście i to jeszcze planowo i bez spóźnienia. Widać tydzień kaca wystarczył, żeby przystąpić do pracy z nową energią i motywacją. W poniedziałek zaczęli szpalety, a dziś z okazji pięknej pogody wzięli się za przygotowywanie wylewki na balkonie. Swoją drogą ten balkon to jakaś poracha jest - metr (słownie METR) szerokości i prawie 7 (SIEDEM) długości... kto to wymyślił? Jedno jest pewne - na barierce można będzie powiesić dłuuuuugi banner np. "Witamy szanownego gospodarza domu", albo " "tu mieszka bankrut, który wybudował sobie Faworyta" - zmieści się na 100%. Dziś (oby) pojawi się wreszcie elektryk, który ma w końcu popodłączać prądy. Tak, tak 3 miesiące jak z bicza strzelił, a robota nie skończona.... zgroza. Alarmmistrze mają wchodzić w środę, kartongipsiarze chyba w piątek, płytkarze też chyba końcem tygodnia, albo początkiem następnego - kręci się maszyna.
Wystarczyło kilka ciepłych dni i okna pootwierane na przestrzał, a tynki i wylewki wyglądają sucho! Zwłaszcza na górze. Praktycznie można już wchodzić z pracami do łazienki, a niedługo z deską barlinecką!

Mato
04-04-2008, 19:35
Nareszcie udało mi się upolować zwierzynę! I to z własnego balkonu!
http://images31.fotosik.pl/204/8ce9597b955cf9ab.jpg (www.fotosik.pl)
Niestety zdjęcie robiłem w praktycznie całkowitej ciemności z odległości 100m, przy ISO 1600 tak więc straszne zaszumiało, ale jest! Tych dań z dziczyzny jest znacznie więcej w okolicy 8)
P.S. Tynki i wylewki całkowicie zakończone, łącznie ze szpaletami. Ekipa od karton-gipsów weszła, usiadła, wypiła, wstała, wypiła, położyła się i wypiła... i wytoczyła się... a myślałem że takie rzeczy to tylko w erze.. Może nie powinni zaczynać w piątek? Szef już był u mnie na dywaniku (ach jak wspaniale być groźnym tyranem) :evil:

Mato
07-04-2008, 08:01
Dziś przełomowy dzień! Uroczyście rozpoczął się etap wykończeniówki! Nawet nie wiem kiedy to się stało!
Od rana pracują symultanicznie kartongipsiarze na poddaszu (dziś nie mają szewskiego poniedziałku) i płytkarze. Z płytkami zaczynamy od garażu i kotłowni - chcemy część gratów z nadchodzącej przeprowadzki do babci przewieźć od razu do garażu.
Z wydarzeń weekendu należy wspomnieć montaż włączników do lamp i pięknych żarówek na oprawkach - teraz (nareszcie) można wejść do każdego pokoju i po prostu włączyć sobie światło! DZIĘKI SZANOWNY NESTORZE RODU!
Mamy już alarm i grupę bojową z miotaczami ognia i wyrzutniami przeciwpancernymi w odwodzie - bójcie się złoczyńcy 8) Oni najpierw strzelają, a później pytają kto idzie! Będą też miny podskakujące przeciwpiechotne, ale to potem - najpierw wykopiemy fosę na piranie, zaraz za ogrodzeniem pod napięciem.

Mato
10-04-2008, 12:51
W niecałe dwa dni płytkarze ułożyli cały garaż! Są jeszcze na tym świecie majstry, którym można zaufać! Na trzeci dzień ułożyli kotłownię, w czwarty i piąty podocinają brakujące elementy i zafugują wszystko. Brakuje jeszcze na koniec "a siódmego dnia odpoczywali" :D
Stwierdzam, że jak na faceta przystało pierwsze w całości ukończone pomieszczenie w domu to będzie garaż :D
Natomiast sytuacja piętro wyżej czyli z karton-gipsiarzami wygląda z goła odmiennie - tym to się wyraźnie nie śpieszy... w 3 pierwsze dni tygodnia zrobili po połowie stelaży w 2 pokojach... sam kiedyś w czasach studenckich miałem przyjemność zajmowania się tym fachem i wiem coś o tym 8) Zwłaszcza że ich 4 pracuje :evil: Na szczęście płacimy im od całości, więc nie bardzo mnie to boli!
Wkrótce postaram się wkleić kilka zdjątek.

Mato
11-04-2008, 18:59
Zgodnie z planem płytki w garażu, w kotłowni i w pomieszczeniu pod schodami gotowe! Myślę, że tempo całkiem niezłe. Wewnętrzna instalacja gazowa też gotowa! Garton-gipsy na poddaszu powooooli, mozooolnie do przodu.
Kilka zdjęć:
http://images29.fotosik.pl/193/86a154336c9fd6b8m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=86a154336c9fd6b8)
http://images30.fotosik.pl/194/4bd0533eb4745405m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=4bd0533eb4745405)
http://images33.fotosik.pl/213/88935f615db81c0fm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=88935f615db81c0f)
http://images30.fotosik.pl/194/01aad541a11f16c4m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=01aad541a11f16c4)
http://images23.fotosik.pl/193/4b24f78103b838bcm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=4b24f78103b838bc)

Jutro przyjedzie kominiarz - mam nadzieję na bezproblemowy odbiór kominów do gazu i instalacji grawitacyjnej.

Mato
14-04-2008, 20:10
Kominiarz był, pogadał, pooglądał, posprawdzał dziwnym lusterkiem na krzywym kiju, skasował 150 zeta i wypisał odbiory kominów do instalacji gazowej i wentylację grawitacyjną. Łatwo, lekko i przyjemnie - a obawiałem się problemów, zwłaszcza po alarmach na temat za krótkiego przewodu kominowego w kuchni, o którym pisało kilku Faworytów na forum. Płytkarze mają kilkutygodniową przerwę - cały czas czekamy na zamówione płytki. Zamówiliśmy też wannę, brodziki i kabiny do łazienek. Powinno być za kilka tygodni, a do tego czasu powinni skończyć karton-gipsiarze i podłogi powinny już być wystarczająco suche.
Za miesiąc wchodzi ekipa od docieplania, a my dalej nie sprecyzowaliśmy ostatecznie koloru tynku... kość słoniowa? beżyk? piaseczek? quano peruviano? To masakra jakaś jest!
Dziś pod wieczór znowu pod domem przechadzały się dania z dziczyzny na wynos - robią się coraz odważniejsze i przed posadzeniem czegokolwiek musimy zrobić ogrodzenie. Bez niego nic nie przetrwa jednej nocy. Darł się też jakiś dziwny Cietrzew albo inny głuptak. Zoo pod oknem. Darmowe i obowiązkowe.

Mato
21-04-2008, 12:59
Kolejny tydzień i kolejne wyzwania - na plac boju powrócili hydraulicy - będą montować solary na dachu, kominek z płaszczem wodnym, zasobnik i te 47 ton osprzętu do tego. Ilość rurek, zbiorniczków, procesorków, sterowniczków, wiatraczków i innych duperelek jest wręcz porażająca!
Przyszły już płytki do górnej łazienki, teraz czekamy na brodzik i wannę. Podobno mają być w tym tygodniu. Może w następnym tygodniu wróci na budowę ekipa od płytek?
Karton-gipsiarze wspomagani przez nadzorcę (nareszcie) troszkę przyśpieszyli, niestety mamy problem z wyłazem strychowym, a raczej z jego brakiem. Wyłaz można niby łatwo kupić, ale tylko zwykły o grubości 26 mm. Uważam ze bez sensu jest montaż takiego nieocieplonego wyłazu kiedy cały strop i dach jest ocieplony wełną 20 cm!!! Mostek termiczny gwarantowany. Czekamy więc na wyłaz ocieplany 46 mm z płytą styroduru w środku.
A tak na marginesie został nam tydzień do wyprowadzki z mieszkania. Super.

Mato
24-04-2008, 17:29
Nareszcie odwadniamy!
Stało się! Niespodziewanie wczoraj dostałem telefon "proszę pana jutro do pana wchodzimy". I faktycznie o siódmej zero zero stawiła się ekipa z piękną żółtą koparką JCB. I zaczęło się kopanie rowów pod kanalizację (niestety na razie szambo) i odwodnień liniowych deszczówki z dachu i przyszłego podjazdu. Zaplanowałem 2 kratki ściekowe na podjeździe, tak na wszelki wypadek jakby jedna nie wystarczyła 8) Cała deszczówka zostanie połączona w studzience, a stamtąd popłynie prosto do rowu melioracyjnego (dzięki życzliwemu sąsiadowi, który zgodził się na przejście z rurą przez jego działkę). Mili sąsiedzi też jak widać czasem się zdarzą. Szambo będzie się składało z betonowych kręgów "tysiączek" połączonych w sekwencję 3+2 na przelew:
http://images26.fotosik.pl/201/98896401fdf89267m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=98896401fdf89267)
http://images31.fotosik.pl/229/c6651fb8421e9d35m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c6651fb8421e9d35)

A w środku również prace prą do przodu pełną parą - w salonie stoi już wkład kominka z płaszczem wodnym firmy Makroterm z Zakopanego. Hydraulicy powoli podłączają już wszystkie potrzebne rurki, naczynia wzbiorcze, syfony, pompy itd.
http://images34.fotosik.pl/229/5d19381f0f8b00d8m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=5d19381f0f8b00d8)
http://images25.fotosik.pl/200/0df37ef4b71848d1m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=0df37ef4b71848d1)

W pomieszczeniu pod schodami stoi już niewielki zasobniczek na wodę 300l, to ten który nie zmieścił się w kotłowni i z musu powędrował na drugą stronę komina pod schody:
http://images30.fotosik.pl/202/36aed172dd246d55m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/36aed172dd246d55.html)

Dziś na dachu zostały zamontowane solary:
http://images32.fotosik.pl/229/c64babbcd5351e89m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c64babbcd5351e89)
http://images27.fotosik.pl/201/e434d72490f39e7cm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e434d72490f39e7c)

Kartongipsiarze pracują dalej (tak, tak, jutro mija 3 tygodnie, a oni jeszcze nie skończyli przykręcania płyt, nie mówiąc o taśmowaniu, szpachlowaniu czy gruntowaniu...). Ale przynajmniej zaczęli zabudowywać kibelek i bidet:
http://images32.fotosik.pl/229/bdcb90b3c349d63em.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=bdcb90b3c349d63e)

Jutro dalsza walka o ojczyznę i socjalizm! Proletariusze...

Mato
29-04-2008, 08:23
Shambooo!
Dziura wykopana, kręgi opuszczone, wypoziomowane i połączone - czyli oficjalnie i bez szczególnego obrzydzenia można używać wszelkich wpustów kanalizacyjnych w domu! Rynny też już połączone i odprowadzone do rowu melioracyjnego. Może dziś da się jeszcze odwodnić nasze przydomowe bagno... W tamtym roku wyrosła na nim taka trzcina, że mieliśmy poważne obawy, czy aby nie wyjdą z niej żołnierze Wietkongu i zakatrupią nas po cichu bambusowymi pałkami... W każdym razie w tym celu (znaczy się w celu odwodnienia, a nie zakatrupienia) dziś przed siódmą rano, kiedy ludzie spokojnie szli do kościoła, ja spokojnie toczyłem przez wieś ogromy, dwumetrowy kłąb żółtej, karbowanej rury odwodnieniowej, który wydawał z siebie odgłos jakby monstrualny tancerz flamenco rytmicznie potrząsał marakasami - po czym ku wielkiemu zdziwieniu gawiedzi, znienacka porwała go na przednią łyżkę wielka koparka 8) Taki mały performance - sztuka plenerowa.
A w domu pojawiła się stacja uzdatniania wody i grupa filtrów (znowu kolejne 150 kg zaworów, kolanek i złączek). Dla poprawy humoru dodam, że kartongipsiarze obiecują dziś zakończyć kręcenie płyt! Brawo!

Mato
29-04-2008, 21:13
A! I byłbym zapomniał - przeprowadziliśmy się! Tak Tak! Na razie jednak nie do naszego Faworyta 8) Mieszkamy jakiś kilometr od budowy, czyli o rzucik berecikiem z antenką - to zapewni permanentną inwigilację naszej budowy i nieopisany stres naszych budowlańców "nie znacie dnia, ani godziny" :evil:
P.S. Kolejna historyczna chwila - odpaliliśmy w kominku iiiiii.... zaświeciło się dużo kolorowych kontrolek i wyświetlaczy, zamruczały pompki iiiiii... kaloryfery zagrzały 8)
Jutro odpalamy solary!

Mato
30-04-2008, 21:07
I jeszcze bonus zdjęciowy na dobry długi weekend:

Wcześniej wspominane historyczne pierwsze odpalenie kominka:
http://images27.fotosik.pl/204/2096dbc3b1526be5m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=2096dbc3b1526be5)

Sterownik kominka:
http://images27.fotosik.pl/204/e63082f2c069bb95m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e63082f2c069bb95)

Pompy kominka do c.o. i c.w.u.:
http://images29.fotosik.pl/205/ac9afcf5cef9a13dm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ac9afcf5cef9a13d)

Piec i cały osprzęt w pełnej krasie:
http://images26.fotosik.pl/205/87e996a439eec874m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=87e996a439eec874)

Stacja uzdatniania wody i filtr z osprzętem:
http://images30.fotosik.pl/205/63918efe793ffd5am.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=63918efe793ffd5a)

Grupa solarna:
http://images32.fotosik.pl/236/af127612347cf5fbm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=af127612347cf5fb)

Dziś za nami wielkie zakupy - kupiliśmy płytki do kuchni, miski sedesowe do 2 łazienek z deskami Roca Giralda, baterie do bidetu, umywalek, nawannową i pod prysznice łącznie z wężami i nawet udało mi się przemycić piękną deszczownicę z Grohe 8) Mam w tym miejscu dobrą radę dla forumowiczów, którzy planują baterie nawannowe zamiast naścienne - super bateria naścienna z Grohe, Kludi czy Hansgrohe kosztuje około 500-700 złotych, natomiast najtańcza nawannowa 3-otworowa z tych firm to koszt około 2200-2800 złotych!!! To jest rozbój w biały dzień! Weźcie to pod uwagę...
Zamówiliśmy też przyciski do Gebertów i tutaj cena zwala po prostu z nóg... jeden przycisk kosztuje prawie tyle co miska sedesowa! Dramat! teraz po podliczeniu kosztów Geberitów grubo zastanowilibyśmy się nad ich kupnem. Ale trudno! Zamówiliśmy nawet zlewozmywak z baterią do kuchni. Targnęliśmy się na BLANCO i to w kolorze antracyt - czyli jak na nas tradycjonalistów super ekstrawagancja :oops:
Jutro jedziemy zakosztować piwa i utopenców do źródła - pozdrowienia na majowy weekend!

Mato
05-05-2008, 14:33
Próbne kataklizmy raz poproszę!
Na pewno wiecie, że jeśli coś ma się w domu zepsuć, albo ogólnie rzecz biorąc popitolić to na 100% stanie się to w sobotę lub w niedziele wieczorem przy ulewie i gradobiciu, a gospodarza oczywiście nie będzie w domu. I tak dokładnie stało się u nas na budowie 8) Wczoraj nad naszą miejscowością przeszła niezła burza z oberwaniem chmury - my właśnie wracaliśmy z krótkiego wyjazdu wypoczynkowego, kiedy gdzieś niedaleko domu uderzył piorun! Co ciekawe przepięcie na łączach nie zniszczyło żadnych instalacji, ani urządzeń u nas w domu z wyjątkiem bezpiecznika od alarmu! Zgadnijcie jaki był efekt - syrena wyła przez ponad półtorej godziny, grupa szturmowa izraelskich komandosów w różowych mundurach i kalesonach obiegała z bronią gotową do wystrzału domek, deszcz lał jak cholera, a właściciela nie ma :evil: Dodatkowo woda z wszystkich pobliskich pól zaczęła zalewać garaż sąsiada niszcząc mu nowiusieńki podjazd i tworząc gigantyczną kałużę zajmującą całą drogę dojazdową! Sama radość. Kiedy wreszcie dojechałem na miejsce okazało się, że nie da się wyłączyć syreny i jedynym wyjściem było wydarcie klemy z akumulatora alarmu.... sam miód! A miało być takie piękne zakończenie długiego weekendu! Ale przynajmniej mamy nauczkę na przyszłość że należy zamontować specjalny ochronnik przeciwprzepięciowy na linii - kiedyś już o nim pisałem w dzienniku. Co dalej? Z dumą donoszę, że mój system odwodnieniowy zdał egzamin na 5! Na działce woda stała wyłącznie w koleinach - a biorąc pod uwagę wcześniejsze bagno po nawet małym deszczu to już duuuuży postęp.
A na piętrze w końcu pracę zaczęła ekipa szpachlująca! Zobaczymy w ile się wyrobią.

Mato
15-05-2008, 08:35
Wczoraj po "zaledwie 5 tygodniach!!!" ekipa zakończyła kartongipsy na poddaszu! Jednak trzeba przyznać, że efekt jest bardzo dobry - kanty ostre jak brzytwa, żadnych skaz czy nierówności. W ostatniej chwili przyszły schody na strych i ekipa już je zamontowała i wykończyła montaż. Troszkę się zdziwiłem, że specjalnie zamawiane schody na 280 cm są za krótkie, choć pomiędzy sufitem, a podłogą jest 273 cm!!! Pomyłka? Bubel? Na szczęście nie - wystarczyło przekręcić dwie śruby mocujące sprężyny i ogranicznik i schody czarodziejsko wydłużyły się o 10 cm :D Teraz na górze na prawdę można zabierać się za wykończenie - płytki w łazience, deska barlinecka w pokojach i na korytarzu, gruntowanie i malowanie ścian, wstawić drzwi i gotowe 8) Łatwo się mówi, prawda?
Od wtorku na budowę powrócili płytkarze i zaczęli dolną łazienkę. Wszystko szło cacy do czasu, gdy okazało się, że płytki jasne są o 3 mm większe od ciemnych! Serio! Ta sama kolekcja i firma, a inne! Ponoć tak się zdarza i trzeba przy odbieraniu płytek oglądać na KAŻDYM pudełku tak zwaną kalibrację. Ma być taka sama na wszystkich... szkoda tylko że nie wspomina o tym ŻADEN sprzedawca...
Poradziliśmy sobie rozdzielając płytki jasne od ciemnych paskiem mozaiki, ale uważam, że coś takiego jest po prostu niedopuszczalne.
Wczoraj na budowę przyjechała niewielka ciężaróweczka i wysypała 17 m3 pięknej torfowej ziemi! Zastanawiam się teraz, czy nie popakować jej w worki i nie sprzedać jej na targu! Zarobiłbym kroicie :evil:

Mato
18-05-2008, 21:41
Ciekawe czy my pierwsi wykończymy dom, czy też on nas wcześniej wykończy finansowo? Dziś jeden z forumowiczów zadał mi proste pytanie - ile wydaliśmy do tej pory na dom... i kiedy zacząłem dokładnie liczyć... faaaaaajne Porsche 911 można za to kupić 8) A wydatkom nie ma końca - czyli jest jak w przepięknej piosence zespołu Piersi "a mówili mi przyjaciele...". Chociaż oko można nacieszyć prawie już gotową dolną łazienką! Płytki położone, brodzik zamontowany, jeszcze tylko spoinowanie i montaż armatury i miski sedesowej i będzie można zainaugurować myce cielska we własnym domu! Brzmi to dla mnie całkowicie abstrakcyjnie!
Wzięliśmy się nareszcie za porządkowanie posesji - i tu dobra rada dla rozpoczynających budowę - nie dopuście do powstania takiego niewiarygodnego syfu jak u nas! Prace rozpoczęliśmy od rozmontowania i przewiezienia blaszanego garażu - dzięki ci kolego za nienaganną roczną służbę na placu boju! Po tym zabiegu i po wyniesieniu z garażu wszystkiego co tam się znajdowało posesja wyglądała jak po przejściu huraganu Catarina na Florydzie czy innej Kubie. Czy Wy również uważacie, że przy każdej przeprowadzce czy przenosinach przedmioty, które mają zostać przeniesione rozmnażają się, pęcznieją i przybierają na wadze? Ale całodzienna walka z żywiołem przyniosła już pierwszy, na razie drobny efekt wizualny - w prawdzie działka wygląda nadal jak przedmieścia stolicy kraju trzeciego świta zamieszkałe przez ludność nie parającą się na stałe żadnym konkretnym zajęciem, ale to już zawsze bliżej centrum :evil: Cały czas wozimy ziemię - obliczyłem właśnie, że do tej pory przywieźliśmy ponad 200 m3! W tym tygodniu górna łazienka - nie ustaniemy w działaniach!
Może jutro wrzucę kilka fotek łazienki.

Mato
19-05-2008, 22:37
obiecane fotki z dolnej łazienki:
http://images34.fotosik.pl/258/172083027dabbbcem.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=172083027dabbbce)
http://images32.fotosik.pl/258/5bc493a66ece783bm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=5bc493a66ece783b)
http://images34.fotosik.pl/258/1ac25e1ab42aade4m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=1ac25e1ab42aade4)

I moja wielka duma - brodzik 90 X 180 cm 8)
http://images29.fotosik.pl/216/353064490332506am.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/353064490332506a.html)

I jeszcze mała pralnia za górną łazienką:
http://images29.fotosik.pl/216/438e832077845e61m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=438e832077845e61)

Górna łazienka cały czas "się robi się" - jak będzie efekt to coś pstryknę.
Dziś przyjechał na budowę wykonawca kuchni! 2 godzinki deliberowania na super szczegółowe tematy łącznie z tym gdzie wypadnie spoina od płytek! W następnym tygodniu zamawiamy fronty szafek i do dzieła! Montaż pewnie w lipcu.
Na zewnątrz zastój z powodu 2 mega-ulew, które dziś przeszły nad naszą miejscowością. Chyba pogoda już się nad nami nie zlituje tej wiosny...

Mato
01-06-2008, 12:48
Strasznie długo nie pisałem... ale tak to jest przy wykończeniówce, że naprawdę nie ma czasu. A wydawało mi się, że przystanie surowym, czy przy instalacjach jest dużo roboty i wybierania i załatwiania...
Od czego tu zacząć? Może od niemałych problemów, jakie zafundował nam szef firmy od dociepleń - miał wchodzić w połowie maja, czyli już powinno być po robocie... Czekaliśmy tydzień - nic, drugi tydzień - nic, sto telefonów - nic, sms z prośbą o kontakt - nic... umarł? uciekł? porwała go dla okupu południowoamerykańska organizacja Czarna Ręka? olał nas? żeby przynajmniej dał znać "szanowny Pan raczy się od*******ć" - coś byśmy wiedzieli, a tu nic... W końcu w środę rano jest kontakt!!! Sam zadzwonił (znaczy żyje, nie uciekł, nie porwała go prokomunistyczna partyzantka, a czy nas olał to się okaże) iiiii.... "wiecie Państwo... mam problem..." i tu następuje klasyczny przelot przez głowę zwrotu "k***a wiedziałem". Okazuje się, że prawdopodobnie rozleciała mu się ekipa, której członkowie udali się w poszukiwaniu złota do kraju, którego mieszańcy maczają frytki w occie. Czyli generalnie byliśmy w czarnej... i to w szczycie sezonu budowlanego! (chyba dziś strasznie rzucam mięsem, nieprwdaż?) A czekaliśmy na tę ekipę 2 miesiące!!! No i zaczęło się wyszukiwanie wszelkich możliwych kontaktów do jakiejkolwiek ekipy docieplającej. Jak można się było spodziewać, większość ekip miała jak najbardziej wolne terminy, ale w październiku, albo w przyszłym roku. Spoko. Ale co nas nie zabije to nas wzmocni - w końcu znaleźliśmy ekipę, której "ktoś wyskoczył z kolejki" i wchodzą do nas za tydzień, maksymalnie dwa!!! Uratowani!!!
Teraz o postępach na budowie: górna łazienka prawie skończona - pozostał montaż kabiny, sedesu i bidetu. Wanna z drogocenną baterią zamontowana (będę wypominał tę baterię do końca budowy chyba). W dolnej łazience kabina już prawe gotowa, w poniedziałek mają przykręcać baterie i inne prepiteta. Zakupiliśmy sprzęty do najmniejszej łazienki (nad garażem) - i tu chciałbym nadmienić, że za cenę zestawu natryskowego z termostatem do górnej łazienki kupiliśmy kompakt, umywalkę z szafką i baterię... to pokazuje jak gigantyczny może być rozstrzał cenowy przy wykańczaniu domu!
Na środę zamówiliśmy gościa z firmy, która wykonuje balustrady balkonowe, to ponoć warunek konieczny, żeby odebrali budowę domu. Mieliśmy dwa spotkania z firmami od kominków i tu również mogę śmiało powiedzieć, że poziom profesjonalizmu jest krańcowo różny. Pan numer 1 generalnie rozmawiał z nami na zasadzie "eee to się nie da", natomiast Pani numer 2 "oczywiście, że zrobimy". Chyba zdecydujemy się na taki portal:
http://images31.fotosik.pl/272/ee1bd6d332b3994f.jpg (www.fotosik.pl)
żeby było jasne ściana nie będzie wściekle niebieska 8) Będzie turkusowa z różowym szlaczkiem pod sufitem. A co? NIE WOLNO? :evil:

Porządki na działce trwają w najlepsze - zniknęły rury kanalizacyjne i deski, zaczęliśmy malowanie altanki, która zostanie przeniesiona w miejsce blaszanego garażu i będzie służyć za drewutnię.
W tym tygodniu ponowimy dręczenie wykonawcy drzwi i parkieciarza. Musimy znaleźć wykonawcę balustrady schodowej - firma od balustrad zewnętrznych nie robi wewnątrz... dlaczego? Tłumaczenie przedstawiciela firmy było tak węzłowate i zawikłane, że ni podejmuję się powtarzania.

Mato
10-06-2008, 20:41
Łazienki skończone!
Zdjęcia powiedzą więcej niż słowa:
http://images32.fotosik.pl/280/5233ddafc1f307d5m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=5233ddafc1f307d5)
http://images33.fotosik.pl/281/d9924937f500d63cm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=d9924937f500d63c)
http://images31.fotosik.pl/280/5f7385311454b0d8m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=5f7385311454b0d8)
http://images29.fotosik.pl/226/bb3a4455a9c21986m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=bb3a4455a9c21986)
http://images28.fotosik.pl/227/1a2ab703f5e4c4d1m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=1a2ab703f5e4c4d1)
http://images33.fotosik.pl/279/3da61059897c9c41m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=3da61059897c9c41)
http://images34.fotosik.pl/280/59c84e5125dafca5m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=59c84e5125dafca5)
http://images27.fotosik.pl/226/cf52e8efad0ae4efm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=cf52e8efad0ae4ef)
Sedesy i bidet to ROCA Giralda, wanna, brodziki i kabiny to Sanplast, armatura to Groche i Hansgroche. Nawet światełka w górnej łazience już zamontowane! Można spokojnie wleźć do wanny i rozkoszować się zapachem silikonu, spoin i klejów.

Ten tydzień to pierwsza od dawna przerwa w pracach - ekipy miały inne zobowiązania, a konkurencyjny inwestor napomknął coś o "urywaniu łbów i soleniu ran", czy coś takiego. Ile agresji potrafi być w takim inwestorze!?!
W domu między pogruntowanymi już ścianami hula wiatr susząc gotowe łazienki, omiatając stosy płytek, które jeszcze nie zostały położone na dole w hallu i w kuchni. Teoretycznie pod koniec tygodnia powinna wejść ekipa od dociepleń, ale jakoś w to nie bardzo wierzymy polegając na doświadczeniach przeszłości.
Dziś zamawiam deski na podbitkę dachową - mamy nielada problem ze znalezieniem ekipy, która by nam rzeconą podbitkę przybiła. Może uda nam się namówić ekipę od dociepleń żeby to zrobiła... to ponoć standard.. choć w tych czasach mjstrowie znowu zaczynają dyktować warunki - popyt przewyższa podaż... jak za komuny ***** jego mać.

Mato
16-06-2008, 22:06
Ocieplamy!
Ruszyło ocieplanie! 7 budowlańców idzie jak burza - oto efekty ich jednodniowej pracy:
http://images25.fotosik.pl/230/e37da07e60b15a9cm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e37da07e60b15a9c)
http://images27.fotosik.pl/230/fc30d1aebf0fe873m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=fc30d1aebf0fe873)
http://images31.fotosik.pl/288/27da1b1beffa8166m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=27da1b1beffa8166)
http://images27.fotosik.pl/230/56729e5a6e60f1e3m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=56729e5a6e60f1e3)
Płytkarze na razie nie wrócili, ich telefon milczy... może w połowie tygodnia się odezwą - pewnie leczą kaca po fantastycznych wręcz występach biało-czerwonych na boiskach Austrii...
W środę przyjadą obramówki okien i podokienniki, parapety przywiozłem już dziś. W poprzednim tygodniu posucha budowlana (inwestor brał udział w prawie Glorii Wiedeńskiej)
http://images24.fotosik.pl/232/d9f8c267b6358ecam.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d9f8c267b6358eca.html)
Kowal (nie wiem czy jest to odpowiednia nazwa) od balustrad zamontował mocowania na ścianie, ja poprowadziłem kable od przyszłej anteny satelitarnej do salonu, na strych i do sypialni - tak na wszelki wypadek.
Czy końcem tygodnia będziemy już mieć kominek??? Spes mater stultorum... (powtarzam się).
Ten post jest tak suchy jak gra... sami sobie dokończcie...

Mato
20-06-2008, 20:24
Galopujemy! aż dech zapiera... styropian, siatka, klej, podparapetniki, obramówki, parapety, dziś akcja malowanie podbitki dachowej... pot leje się strumieniami...
http://images26.fotosik.pl/233/dc2dd137cc36ae18m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=dc2dd137cc36ae18)
http://images32.fotosik.pl/292/b30d739b2ef8256am.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=b30d739b2ef8256a)

W poniedziałek od rana montaż kominka i malowanie i płytki w kuchni i w korytarzu... jak nie dostanę zawału to będzie cud... nareszcie znieśliśmy całą wielką stertę drewna do altanki, działka przejrzała, ale jesteśmy w połowie drogi - po tynkach wjedzie znowu ciężki sprzęt i dokona dzieła całkowitego zniszczenia :evil:
Może w następnym tygodniu znajdę parę chwil żeby skreślić coś bardziej zjadliwego, jadowitego i pikantnego, bo ostatnimi czasy podupadłem na stylu...

Mato
23-06-2008, 20:40
Mamy próbkę koloru elewacji!
W zestawieniu z rynną i podbitką - myślę, że wygląda bardzo atrakcyjne:
http://images29.fotosik.pl/235/5da9f1ecfc62da6em.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=5da9f1ecfc62da6e)
http://images26.fotosik.pl/235/2d077198b340a067m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=2d077198b340a067)
Jest to system GREINPLAST kolor nr 2310, baranek 1,5 mm.

Z podbitką mieliśmy takie jaja, że nawet sformułowanie "białoruski demokrata" wygląda przy tym blado - najpierw opóźnienie producenta, później awaria samochodu w czasie transportu, do tego chroniczny brak czasu na cokolwiek... i wtedy zdecydowaliśmy się na zatrudnienie młodej studenckiej siły roboczej! Zapał to oni mieli 8)
Przy tym szczęśliwym zbiegu nieszczęśliwych wydarzeń udało się nam namówić ekipę ocieplającą do dokończenia malowania i przede wszystkim do montażu! Co profesionaliści to profesionaliści - młotki ino fuczały, piły ryczały i o dziwo nie leciało disco polo z ochlapanego betonem magnetofonu - czasy się kurde Panie Dzieju zmieniają... magnetofon był ochlapany slikonem :D
Stawiam, że ekipa zakończy pracę do czwartku - może piątku. Jak do tej pory to jedna z najlepszych ekip w naszej historii (nie zapeszam już - tfuuu, tfuuu).

A teraz z dumą prezentuję różowe cudo:
http://images34.fotosik.pl/296/02281767097f3d3cm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=02281767097f3d3c)
http://images34.fotosik.pl/296/8cae3de4d54e396cm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=8cae3de4d54e396c)
http://images29.fotosik.pl/235/e5b20fd54e494d84m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e5b20fd54e494d84)
Tak - kominek gotowy - POWSTAŁ W J E D E N DZIEŃ.
Mówię serio - 2 sennych gentelmanów z obowiązkowymi wąsami przywiozło części o 7:30 dziś rano. O 16:30 byli zapakowani w samochodzie i machali nam na pożegnanie. I żeby nie było, że to jaka atrapa tak to wygląda wewnątrz:
http://images27.fotosik.pl/234/be1b2c9360e220f3m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=be1b2c9360e220f3)
Proszę o propozycję koloru ściany nad kominkiem (propozycje w stylu "rzadkie gęsie guano", albo "miodek z ucha gajowego Maruchy" zostaną proceduralnie wykluczone z konkursu).

Koniec postu - idę paść na ryj. Bajo i szerokości.

P.S. Mieliśmy dziś takie oberwanie chmury, że basze przydomowe bagno aż mlaskało z radości :evil:

Mato
25-06-2008, 08:53
Dziś kolorujemy nasz świat
... strach od rana... dobrze będzie? niby próbka koloru nam spasowała, ale... może na większej powierzchni będzie wyglądało inaczej? nie mogę wysiedzieć... pojechałbym na budowę... w ogóle przy budowaniu powinno się wziąć 2 lata dobrze płatnego urlopu :evil: Stwierdzam autorytarnie, że i tak ostatnio się uodporniłem psychicznie na wykonawców - przy budowie 3 kolejnego domu nie będę się już wcale stresował :D
Podbitka została skończona, szpalety zostały już pomalowane na biało, dom zaczyna wyglądać na prawdę poważniej i dostojniej.
Od rana powrócili na budowę nasi płytkarze - robią płytki w kuchni, będą też przyklejać ozdobne listwy pod sufitem w salonie - wybraliśmy najprostsze z dostępnych.

Mato
25-06-2008, 21:33
Szybki strzał, jeszcze ciepłe:
http://images28.fotosik.pl/236/59da25c8faadd9c9m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=59da25c8faadd9c9)
http://images30.fotosik.pl/236/d0951657424f766dm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=d0951657424f766d)
http://images33.fotosik.pl/299/b798dcdc261f5d5fm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=b798dcdc261f5d5f)
http://images34.fotosik.pl/299/d7209da96bec4191m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=d7209da96bec4191)

Mato
03-07-2008, 21:19
STO LAT!!!
Huknęło, ryknęło, świznęło i jak by nie patrzeć - bez fajerwerków minął 1 ROK Tak, tak - budujemy już, albo dopiero rok... co się przez ten czas wydarzyło? Teraz patrząc na dom wydaje mi się, że niewiele, że jeszcze "większe pół" przed nami... (połowy prawdopodobnie są równe, ale i tak większe pół forumowiczów nie wie o co chodzi). Tak sącząc chmielowy trunek i delektując się podobno niepryskanymi pomidorami (tylko dlaczego muchy na nich nie siadają?) postanowiłem w 12 szybkich punktach posumować te dwanaście minionych miesięcy - no to jadymy:
1. Lipiec 2007: kopiemy fundamenty, stawiamy ściany parteru, oślepiamy wylewkę, zbroimy i betonimy strop,
2. sierpień 2007: podlewamy strop, ekipa wciska kit że jeszcze musi schnąć, podlewamy strop, ekipa dalej wciska kit że musi schnąć, podlewamy strop - aż licznik wody się zaciął - a taki był fajny, amerykancki,
3. wrzesień 2007: murujemy wyższą ściankę kolankową, więźbimy dach,
4. październik 2007: korowody ze zgubieniem naszej dachówki i nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, rynny... stan brdzo surowy!
5. listopad 2007: ściema, śnieg, syf, ruja i poróbstwo...
6. grudzień 2007: prundy elektryczne czyli jak można pier..... instalację elektryczną - pokłosie partaczy po dziś dzień...
7. styczeń 2008: ocieplamy poddasze, wstawiamy okna, instalujemy ruri - czy to już san surowy zamknięty?
8. luty 2008: instalujemy, tynkujemy, przeklinamy, zaklinamy, opieprzamy...
9. marzec 208: pomaga wujek dobra rada, wylewamy wylewki, bawimy się pilotem od drzwi garażowych,
10. kwiecień 2008: wydajemy kupę kasy na szambo i odwodnienie, instalujemy kominki, solary i inne pożeracze kasy... przeprowadzamy się do garażu!
11. maj 2008: nie ocieplamy, robimy pierwsze łazienki, zaczynamy mieć już tego szczerze dość,
12. czerwiec 2008: drobne prace nie warte wspomnienia: kończymy łazienki, malujemy ściany, kleimy dekory, instalujemy obudowę kominka, ocieplamy i tynkujemy domek, przeżywamy potop, robimy boskiego kurczaka z ogniska, przenosimy i malujemy altankę, sprzątamy działkę - mówiłem, że drobne prace!
I tak wchodzimy w drugi rok, oby jeszcze lepszy niż ten pierwszy!
Darz Bór! Zwierzyniec się rozwija - sarny, kozły, jakieś inne czworonogi bladożółte, zające, puchacz, jeżyk (ulubiony), kocury i inne kundlelki, no i motolotniarze, ale oni są łatwi do zestrzelenia, więc się nie liczy.

Mato
03-07-2008, 21:46
"Farbujemy" jak mówi nasz nieoceniony Boguś - sypialnia w kolorze "cappucino" z Beckers Designer - myślę, że boski, pozostałe pokoje na górze i nad garażem na raze białe - czekają na lepsze czasy i dobór koloru pod małe potwory (Beata obiecała mi demonstracje jak się "TO" robi - trzymam za słowo), gabinet już oliwkowy, kuchnia jaśminowa, korytarze melonowe, a wiatrołap sunflowerowy (ktoś ma niezłą jazdę wymyślając te durne nazwy - zwłaszcza, że ich angielskie tłumaczenia na puszkach są całkowicie inne). I tu zaczyna się wielki problem - musice zdać sobie sprawę, że wszelkie próbniki, pomalowane kawałki kartongipsów, paski itp. NIJAK mają się do rzeczywistych kolorów, jakie wyjdą na ścianach domu! Jedyna rada jaka mi się nasuwa to wybierając z próbników w sklepach z oświetleniem świetlówkowym (czyli wszystkich) wsadźcie próbnik do szafki, albo w inny cień - tam kolor pokaże się Wam w miarę podobny do tego jaki wyjdzie na ścianie. Jak już wypuszczą Was z aresztu, bo nie będziecie w stanie udowodnić, że "tylko chcieliście zobaczyć jaki będzie kolor - bo jeden taki patafian z forum tak mówił" i tak kupicie inny niż planowaliście :D . Kupiliśmy już 4683 próbniki i malutkie puszki farb, zamalowaliśmy wszystkie dostępne strzępy kartongipsów i miejsca za zdemontowanymi kaloryferami, a i tak nie mamy jeszcze koloru na kominek - może zostanie biały? wydaje się lekki w bieli...
Przykleiliśmy już praktycznie wszystkie styropianowe dekory na łączeniach ścian z sufitem - to jedna z tanich rzeczy na budowie - poniżej 2 zł za metr!!! Tu naprawdę można powiedzieć "mała rzecz, a cieszy"!
Foto:
http://images30.fotosik.pl/241/d8cbceb862252316m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=d8cbceb862252316)
Sypialnia - zdjęcie nie oddaje koloru niestety...

http://images32.fotosik.pl/307/238e3351f4551dbam.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=238e3351f4551dba)
Oliwkowy gabinet - już jestem zrelaksowany!

http://images26.fotosik.pl/241/261408893da2888dm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=261408893da2888d)
Dekorek w dolnej łazience, w towarzystwie wentylatorka,

http://images34.fotosik.pl/308/e5fb528dc10f4b99m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e5fb528dc10f4b99)
Górny korytarz - dolny jest w takim samym kolorze

http://images23.fotosik.pl/240/bf129bbfddc27b93m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=bf129bbfddc27b93)
Kuchnia - dziś położyły się płytki

Zakłócę jednak tę sielankę - parkieciarz płacze, że zmęczony i zarobiony (ja mu odpocznę - 2 latka bez urlopu jak z bicza strzelił), tynk ze szpalety nad drzwiami na taras odpadł, Górale wypięli się na obiecane dokończenie obróbek blacharskich na dachu... sweepstakes of budowa... budujecie? Budujemy!!!

Mato
08-07-2008, 19:44
Do czego to doszło? Żeby do własnego domu człowiek nie mógł wejść! No dobra - płytki dziś układali w przedsionku i w hallu. Przedarłwszy się przez garaż moim nadobnym oczętom ukazało się serce domu w zupełnie nowym wydaniu. Już na prawdę pachnie normalnym domem! Płytki takie same jak w kuchni, podzielone tylko listwą dylatacyjną, za którą objeździliśmy całe miasto. W każdym sklepie budowlanym jest około 4 km bieżących listew dylatacyjnych różnej maści i gatunku, ale akurat najprostszych w kształcie litery "T" nie ma. W czasie budowy to że akurat nie ma tego czego szukamy, a dookoła z półek, pudełek, wieszaków i innych pojemników po prostu wylewają się inne, praktycznie identyczne materiały jest całkowicie naturalne i zrozumiałe. Albo do reszty zgłupiałem, albo po prostu nasi majstrowie każdego ranka studiują listy materiałów, które się skończyły, albo po prostu wycofano je z produkcji i właśnie JE każą nam kupić. Np. dziwne wkręty do styropianu w kształcie ślimaka... w jednym sklepie gość o nich słyszał, w drugim kiedyś je mieli, a w trzecim rano tego dnia jakiś facet kupił wszystkie! Czeka mnie kaftan bezpieczeństwa - niechybnie! I jestem pewien że w jego kieszeniach, których nie będę w stanie dosięgnąć będzie po brzegi tych ślimakoidalnych wkrętów.
Porzućmy jednak dziwny bełkot przyszłego mieszkańca domu bez klamek i powróćmy na budowę - a tam - kominek pomalowany na biało! Zwycięstwo! Wygląda pięknie i nareszcie przestanę szukać kolorów!
Od kilku dni prowadzimy negocjacje cenowo-materiałowe z brukarzami. Ceny zwalają z nóg - ale i tu po raz kolejny różnice w cenach pomiędzy wykonawcami są spore. Prawdopodobnie zdecydujemy się na kostkę Nostalite w kolorze czerwonym z grafitowymi obramowaniami. Na tarasie położymy płyty Trawertyn z Bruk-Betu. Niedługo zaczynamy też grodzić - z boków najprostsza siatka, tyle że powlekana, z tyłu od bagna na razie ogrodzenie prowizoryczne - teren jest zbyt świeży żeby robić gotowe słupki i murki. Z przodu zrobimy podobne ogrodzenie do jednej z forumowiczek (nie Faworytki) - pewnie kiedy zobaczy zdjęcia to zaśmieje się złowieszczo, a listonosz po kilku dniach przyniesie nam pozew o złamanie praw autorskich. Już zbieramy na odszkodowanie.
Deska Barlinecka przewieziona na budowę - jutro pojaw się parkieciarz z miernikiem wilgotności. Oby było sucho!

Mato
18-07-2008, 13:57
Skarpety geodety
No wykrakałem - sucho nie było... z dopuszczalnych 2% wilgotności zrobiło się 3,5%... czyli trzeba czekać... tyle dobrze, że można układać deskę barlinecką - daje się pod nią filię i to ponoć wystarcza. Parkiet oddalił się na połowę-koniec sierpnia... i jeszcze cały czas leje i jest zimno wilgotno... idealne warunki do wysychania wylewki...
Nareszcie mamy skończone obróbki blacharskie - zwłaszcza parapet okien łukowych od frontu, który spędzał mi sen z powiek. Cały dzień roboty na 3 chłopa, ale nareszcie skończone! Postaram się w najbliższym czasie wrzucić zdjęcia tego cuda - już kilka osób mnie o to pytało. Jutro startujemy z ogrodzeniem... sam nie wiem jak to będzie... mamy straszny problem ze znalezieniem geodety, który odtworzy nam znaki graniczne, które zostały wykopane albo poprzestawiane przy licznych "operacjach spychaczem". Może jutro ktoś będzie... geodeci chyba są strasznie rozschwytywani - odpowiedzi w stylu "może na koniec sierpnia", "we wrześniu" to normalka. Bezrobocie kurde ponoć jest?
Przyjechała już pierwsza partia kostki brukowej - płyty romantica czy jak im tam z Bruk-Betu na taras - jedno co o nich można powiedzieć to to, że są strasznie drogie :evil: Kostka brukowa będzie w ... proszę o inny zestaw pytań...
Jakiś zastój na budowie jest... a ja potrzebuję tłumów majstrów na budowie jak narkotyku, jak ukochanej heroiny - majster od schodów ma czas żeby rozmawiać za 2 tygodnie... a zegar spokojnie wybijał swoje.... tik...tak...tik...tak...

Mato
20-07-2008, 19:27
Obiecane wcześniej zdjęcie "parapetu" czyli obróbki blacharskiej pod oknami łukowymi z przodu domu (niestety trudno o inne ujęcie - jedyne wyjście to wystawić rękę z aparatem przez okno):
http://images24.fotosik.pl/252/661a60f694107c84m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=661a60f694107c84)

I jeszcze próbka naszych gniazdek w kuchni:
http://images33.fotosik.pl/326/a18be8a55cc3288cm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a18be8a55cc3288c)

I jeszcze raz kominek na biało:
http://images32.fotosik.pl/318/bfe2ea0c1ccbe5a9m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=bfe2ea0c1ccbe5a9)

Mato
24-07-2008, 11:40
Gumowy zawrót głowy
Wietrzyk szumiał, ptaszki z cicha popiskiwały, temperatura średnia, ale znośna, ba! nawet nie padało co ostatnio bardzo rzadkie, jechałem 5 na godzinę z "zimnym łokciem" i ... "pssssssss", a to oznaczać mogło jedno - guma! Zmieniłem koło, wsiadłem do samochodu, obróciłem w kilka miejsc, wracałem na budowę i "pssssss". Ten fragment mojej wypowiedzi został ocenzurowany, a sprawa o znieważanie urzędników gminnych zostanie skierowana w najbliższym czasie do sądu grodzkiego Tak tak, złapałem 2 gumy. Wystający z ziemi kątownik bez problemu poradził sobie z moimi kołami. Dodam dla pikanterii, że jadąc drugim samochodem rozwaliłem gumę w tym samym miejscu tydzień (może dwa) temu.
To chyba przeleje czarkę goryczy - MUSZĘ zrobić wreszcie naszą drogę!
A na budowie wkraczamy w kolejny etap - dziś rano rozlokowali się parkieciarze, ale niestety nie będą na razie kłaść parkietu (jakież to oczywiste) a tylko deskę barlinecką na górze i w gabinecie. Zobaczymy ile im zejdzie - może do jutra się wyrobią? Jutro mają też po licznych opóźnieniach zaczynać płociarze. Geodetę wreszcie usidliłem i wyznaczył już punkty pod płot.
Byłoby wszystko ok, gdyby nie te dwie opony, które zresztą nadawały się do wyrzucenia... jakbyśmy mieli mało wydatków... a budżet naszej budowy po raz kolejny wisi na cieniusieńkim włosku, nawet kredytowa kroplówka nie pomaga... drogiś li Faworycie...

Mato
29-07-2008, 21:14
Podłogi na górze gotowe! W gabinecie na dole też:
http://images33.fotosik.pl/336/38522a6e4f4d3edfm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=38522a6e4f4d3edf)
Gabinet

http://images33.fotosik.pl/336/a86006a6550fd19am.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a86006a6550fd19a)
Górny korytarz

http://images34.fotosik.pl/328/d6f2086b38aa410dm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=d6f2086b38aa410d)
Górny pokój "wschodni od frontu"

http://images34.fotosik.pl/328/2b2855d3561b72b4m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=2b2855d3561b72b4)
http://images27.fotosik.pl/256/e43b942ac7d24f7em.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e43b942ac7d24f7e)
Sypialnia

http://images34.fotosik.pl/328/173499a7fedfcd1dm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=173499a7fedfcd1d)
Kupiliśmy w IKEA lampy do sypialni - kinkiecik

http://images23.fotosik.pl/256/efcf3750e69f9da0m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=efcf3750e69f9da0)
I jeszcze twórczość autora dziennika

Ekipa od płotu zaczęła stawianie słupków od przodu, ale po wykańczających 5 godzinach pacy zrobili błyskawiczny wymarsz - muszą jeszcze coś skończyć... klasyka - jadą na 2 albo 3 budowy... już to przerabialiśmy z murarzami i płytkarzami... najważniejsze że zaczęli, coś tam wkopali, pobetonowali czyli "obsikali" swój teren, żeby inna ekipa nie weszła im w inspekty. Zarzekają się, że wrócą w czwartek, ale coś w to nie bardzo wierzę...
Dziś przyjechały trzy kolejne transporty ziemi - działka wygląda tak, jakby monstrualny kret, albo inny karczownik wykopał mega kopce. Jutro koparka podejmie próbę niwelacji terenu, robimy też drogę, bo każdy mężczyzna wie, że przebite gumy nie wróżą nic dobrego :evil: Zaskakująco łatwo namówiłem sąsiadów do złożenia się na tę drenującą kieszenie inwestycje - chyba już też mają dość jazdy shakerem do drinków na kółkach!
Jutro mamy spotkanie ze stolarzem od schodów - aż się boję jaki termin nam wyznaczy. Stolarz od drzwi upiera się na październik... czyli wrześniowy plan optymistyczny poszedł się paść. Moja lepsza połowa twierdzi, że bez drzwi też da się mieszkać, ale jakoś tego nie widzę, to znaczy średnio widzę pobyt w miejscu do którego nawet król chodzi piechotą! Transmisja na cały dom byłaby wzruszająca.
Cały czas walczymy z kontaktami i włącznikami - elektrycy żądają po 8 do 10 złotych od punktu, czyli przykręcając je samodzielnie zaoszczędzimy 1000 złotych... bagatela! Kilka rad fachowego nestora rodu i jakoś to idzie.
Kuchnia ma byś gotowa za półtora tygodnia, lodówka i okap są już w kuchni, reszta AGD pojechała bezpośrednio do stolarza od kuchni.
Tak bardzo chciałbym JUŻ się wprowadzić i wypić zimne piwko na tarasie w otoczeniu pięknej trawki i roślinek... jeszcze trochę wysiłku, jeszcze kilka miesięcy!

Mato
02-08-2008, 14:57
Autostrada do nieba (piekła?)
Piękny szaro-brunatny kamyczek chrzęści pod kołami - mamy drogę! Trzy duże wywrotki i godzinka pacy sprawnego operatora koparki i ileż radości! Nawet sąsiedzi przyszli mi podziękować za moją upierdliwość w dążeniu do tego celu!
Teraz mogę już bez przeszkód podjechać pod wkopane już wszystkie słupki od ogrodzenia (za wyjątkiem tyłu, którego na razie nie robimy). Rozmawialiśmy już z wykonawcą elementów kutych czy spawanych, które zostaną zainstalowane od frontu- za 32 metry bieżące ogrodzenia, 2 bramy i dwie furtki z malowaniem i montażem zażądał około 12 tysięcy złotych. Chyba się zdecydujemy. Oczywiście do tego trzeba doliczyć siłownik i piloty do bramy. Po bokach ogrodzenie będzie z siatki metalowej powlekanej PCV, płociarze maja naciągać ją w poniedziałek. Również w poniedziałek zaczyna się kolejna milowa inwestycja - wchodzą brukarze. Kostka już czeka przy ogrodzeniu, wybraliśmy nostalit z POLBRUKU w kolorze pomarańczowym (ceglastym), obrys całości będzie grafitowy. I tu moja zgryzota - nie wiedząc kiedy wejdą brukarze nie zarezerwowałem sobie urlopu w pracy... boję się że bez kontroli ekipa coś spaprze! Inna spawa, że powinienem się już do tego przyzwyczaić... Trzeba by było się całkiem zwolnić z pracy. Może to i jest jakieś wyjście, bo jak policzyłem za samo pomocnikowanie na budowie trzeba zapłacić kupę kasy.
Jesteśmy już po wstępnej rozmowie ze stolarzem od schodów - jest pare opcji, z których musimy wybrać - schody pełne czy tylko stopnie, jeśli pełne to jedno czy dwukolorowe? Jakie drewno? Jaki kolor? Jaki styl? Ja dostanę zawału albo wlewu i będzie spokój. Przynajmniej wrześniowy termin realizacji jest do zaakceptowania.
Wybraliśmy płytę na boki szafek kuchennych, które mają być gotowe za tydzień - ciemny orzech (czy ja mam wrażenie, czy my rzeczywiście jesteśmy monokolorystyczni - albo pastele, albo orzech).
Zaprzyjaźniony koparkowy rozciągnął już przywiezioną ziemię, ale oczywiście (doprawdy, a jakby inaczej) jest jej jeszcze za mało. zamówiłem dodatkowe dwie ciężarówki. Pewnie też będzie za mało. Ja po prostu mam wrażenie, że te tony ziemi, które już weszły na tę działkę wystarczyłyby na budowę sztucznej wyspy u wybrzeży Zjednoczonych Emiratów Arabskich w kształcie faceta pukającego się w czoło drugiemu facetowi. Ewentualnie w kształcie wielkiego napisu "za jakie grzechy?". Kolejne niwelowanie terenu już po położeniu kostki.

Mato
06-08-2008, 20:05
Brukujemy!
Od poniedziałku intensywnie trwają prace brukarskie! Ułożone już zostały wszystkie krawężniki, połapane zostały wszystkie poziomy, zamontowane zostały już odwodnienia liniowe, nawet kable już poprzeciągane! Dziś pod wieczór (a ekipa pracuje nadal - jest 20:45) położyli pierwsze kostki. Kolor wiodący to pomarańcz (cegła) zaś druga kostka od krawężnika jest grafirowa. Wygląda jak dla mnie nieźle. Płociarze już zakończyli ten etap prac przy płotach:
http://images33.fotosik.pl/344/866e3fcc52024a1dm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=866e3fcc52024a1d)
http://images28.fotosik.pl/261/6c1fafedd563b24fm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=6c1fafedd563b24f)
http://images23.fotosik.pl/260/cf994bc24e61f85fm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=cf994bc24e61f85f)

A tak będzie wyglądał taras:
http://images31.fotosik.pl/343/c812590b2889b8e0m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c812590b2889b8e0)

I tym będzie wyłożony:
http://images28.fotosik.pl/261/65fb850475604661m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=65fb850475604661)

Robi się już na prawdę pięknie! Oczywiście trzeba będzie nawieźć kolejne 4 miliony kubików ziemi, ale już oczami wyobraźni zaczynam widzieć nasz ogród! Na wszelki wypadek (wiem wiem "... to ksiądz gospodynię trzyma") przeciągnąłem kilka kabli w peszlach w różne miejsca ogrodu. Pamiętajcie o zasilaniu siłownika bramy, o domofonie (z kolorową kamerą) do którego trzeba podciągnąć koncentryk, nasz zaprzyjaźniony elektryk poradził nam "skomunikowanie bramy z furtką za pomocą zwykłego kabla elektrycznego - ponoć można przy domofonie zainstalować też dodatkowy przycisk otwierający bramę. Byłoby to nie głupie! Nie mówię już o rzeczach tak oczywistych jak zasilanie oświetlenia ogrodowego. Jak dobrze pójdzie to końcem tygodnia pierwszy raz wjadę na podjazd, a może i do garażu!!! AAAAAAAAAAUUUUUUU

Mato
12-08-2008, 22:20
No i wybrukowaliśmy!
http://images26.fotosik.pl/264/ad911a29795a9f9em.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ad911a29795a9f9e)
http://images32.fotosik.pl/343/e0a7bd177ca95b30m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e0a7bd177ca95b30)
http://images32.fotosik.pl/343/56d452cfac473417m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=56d452cfac473417)
Nawet nawieźliśmy już trochę ziemi pod trawniczek przed domem! (to trochę to jakieś 50 taczek... biedne moje plery!). Na pierwszej fotce jest moment przełomowy - mój szanowny brat wpakował swój samochód do mojego garażu! Tak więc stało się! A jeszcze 2 tygodnie temu pływałem w błocie (niektórzy... heh ...raczej niektóre...płacą za to sporą kasę...).
I jeszcze widok na taras:
http://images33.fotosik.pl/351/0fef80fcd9445a45m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=0fef80fcd9445a45)

A teraz jeszcze ciepłe zdjęcia naszej kuchni!!!!!!!!!
http://images26.fotosik.pl/264/092c97eec4d115bfm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=092c97eec4d115bf)
http://images26.fotosik.pl/264/e0e03e2d2622cd0dm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e0e03e2d2622cd0d)
http://images23.fotosik.pl/263/b78753f8fa691055m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=b78753f8fa691055)
Miałem jeszcze kilka innych, ale mi się Fotosik zbiesił i strajkuje... jutro napuszczę na niego ZOMO z pałami "setkami". Od rana uwijała się ekipa monterów - efekt wydaje mi się fantastyczny - niestety zdjęcia robiłem już przy sztucznym świetle i troszki mi oczy bielmem zaszli... 8)
Fronty drzewienne z buka, kolor ciemny orzech, blaty nazywają się coś w rodzaju "juta" czy "worek jutowy" i tak też wyglądają. Uchwyty aluminiowe. Postaram się zrobić lepsze zdjęcia przy świetle dziennym.

I na koniec pierwsze wyposażenie lodówki -
http://images27.fotosik.pl/263/1943b11f3005f974m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=1943b11f3005f974)
Chodzi oczywiście o instrukcje obsługi w drzwiach - a co myśleliście? :evil:

Mato
13-08-2008, 22:17
Zaległe zdjątka kuchni - trochę dziś już zmienionej; kupiliśmy i zamontowaliśmy lampę sufitową i kinkiet na ścianie - jakimś cudem wyglądają jak z zestawu kuchennego :D Może jutro pstryknę coś przy świetle dziennym.
http://images25.fotosik.pl/264/8012325a641dd489m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=8012325a641dd489)
http://images28.fotosik.pl/265/8407d258b31bb487m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=8407d258b31bb487)

Mato
24-08-2008, 08:19
Pierwsza trawka się zieleni!
Znowu popychamy ten ciężki wózek naprzód, zasiana przez nas zaledwie tydzień temu trawka wykiełkowała i już zaczyna się zielenić!
http://images37.fotosik.pl/4/76e80851a9a48d8bm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=76e80851a9a48d8b)
Trudno sobie wyobrazić ile może dać satysfakcji i radości "grabkowanie" własnej działki! I choć podobno "nikt ci tyle szczęścia nie da co pijany ortopeda" to raczej bym się nie zamienił... chyba ?!?
Wiem, że jestem tendencyjny, ale znowu napiszę, że kontynuujemy pracę przy wyrównywaniu działki (nie, nie, to jeszcze nie koniec!)
http://images48.fotosik.pl/4/f7e2a446a5af8e0fm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f7e2a446a5af8e0f)
Tył działki zaczyna wreszcie wyglądać jak ludzie, w ostatnim tygodniu przywieźliśmy kolejne 4 spore ciężarówki ziemi, które jak za dotknięciem magicznej różdżki rozpłynęły się w bezmiarze działki (tak jakby ta nasza mała posiadłość miała co najmniej 150 tysięcy akrów). Zaczynam mieć podejrzenia, że co nocy nasz zaprzyjaźniony koparkowy wywozi parę kubików gleby i buduje z niej kopiec ku pamięci pomordowanych kijanek w naszym bagnie...
Dziś z okazji nudów niedzielnych postanowiliśmy kupić pierwsze roślinki na działkę (nie licząc trawy) - padło na wrzosy bo wrzesień za pasem. Wsadzimy je w miejsca na przyszłe klomby pod oknami kuchni i kotłowni.

Jeszcze rzut oka na wspominaną wyżej lampę w kuchni:
http://images44.fotosik.pl/4/79055acf812e094fm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=79055acf812e094f)

W tym tygodniu mają przyjechać szafki łazienkowe i może coś wreszcie ruszy się z parkietem...

P.S. podłączyliśmy wreszcie roletę na taras (tę jedyną elektryczną)!

Mato
01-09-2008, 13:28
Małymi kroczkami do przodu posuwa się nasza budowa (z uporem maniaka piszę "budowa" choć tak na prawdę to już dom pełna gębą, a nasze prace to tylko wykończeniówka). W poprzednim tygodniu płytkarze dokończyli dzieło, zaspoinowali balkon, zamontowali progi w drzwiach wejściowych i do kotłowni z garażu, zamontowali wreszcie "zwijarki" do rolet, podłączyli światełka sufitowe w wiatrołapie i w salonie. W końcu podmurowali też wejście do pomieszczenia pod schodami! Był już stolarz od schodów, pomierzył sobie wszystko i zapowiedział montaż na koniec września! Zamówiliśmy już elementy ogrodzenia od frontu - wszystko bardzo proste i chyba w sumie skromne (jeśli w ogóle coś przy budowie takiego domu może być skromne). Koszt 35 metrów przęseł, 2 bram i 2 furtek z montażem to 11 tysięcy... dużo czy mało.... sam nie wiem... Do tego trzeba dodać jeszcze koszt silnika czyli jakieś 2500 zł z montażem i transponderami pod wspólnego pilota (garaż, alarm, brama).
Posadziliśmy już pierwsze roślinki! 6 rododendronów "american beauty" rośnie pod oknami od frontu. Ciekawe kiedy nasze przydomowe zoo zainteresuje się nimi? Zgodnie z projektem ogrodu w kwietnikach mają znaleźć się jeszcze azalie japońskie i runianka (co to u licha jest runianka???).
Po licznych unikach dziś udało mi się namierzyć parkieciarza... po południu kolejny pomiar wilgotności (ja już nie mam siły do tego)...
Intensywnie zbieramy papiery do odbioru naszych włości - przeraziła mnie kara 10.000,00 zł za zamieszkanie w nieodebranym domu! Geodetki dokonały już niezbędnych pomiarów, gaziarze mozolnie dopełniają swoich powinności...
Swoją drogą okazało się, że do gazu potrzebujemy nowego dziennika budowy! Serio! A to z tej prostej przyczyny, że gaz mamy na osobnym pozwoleniu! Oczywiście w Starostwie nikt mi tego nie powiedział i pół roku funkcjonowałem bez dziennika... ciekawe co by było podczas kontroli...

Mato
05-09-2008, 08:30
No i wykrakałem z tą wilgotnością... znowu mokro... coś mi się to przestaje podobać - wg parkieciarza nawet bardziej mokro niż wcześniej... to jest po prostu nie możliwe! 2 miesiące od ostatniego pomiaru przy ciepłym lecie, z małą ilością deszczu i przy non-stop otwartych oknach??? Pod wylewką jest gruba podwójnie złożona folia i prasowany styropian! Nie ma możliwości podciekania (fundamenty są ogacone i ocieplone z obydwu stron). Inna sprawa to to, że pomiar został wykonany całkiem inną metodą (elektryczną na przewodzenie) która jest o wiele mniej dokładna niż wykonana poprzednio metoda chemiczna. Mam wrażenie że parkieciarz ma za dużo roboty i próbuje znaleźć sposób na odsunięcie nas w czasie! Następny pomiar za tydzień (jakby to miało cokolwiek zmienić...) - trochę mnie to już mierzi...
Pod koniec wizyty usłyszeliśmy coś o specjalnej żywicy którą rozsmarowuje się na podłodze, potem sypie się ją piaskiem kwarcowym i można układać parkiet nawet przy wilgotności wylewki 5%! Bagatela 1000 zł za salon... chyba już znamy przyczynę wzrostu wilgotności... :evil:
Niech żyją polscy fachmani!

Dla poprawy nastroju przewieźliśmy wczoraj paredziesiąt taczek torfu i zasialiśmy trawkę od północy i zachodu - zostało nam już tylko południe (niestety najwięcej roboty...)

Zaczynamy powolutku odliczanie ostatnich 2 miesięcy do przeprowadzki! Choćbym miał mieszkać na betonie w salonie to i tak się wprowadzę!

Mato
11-09-2008, 10:09
Dziś parkieciarz będzie malował podłogę tą żywicą czy innym gruntem... niestety takie są skutki wylania "mokrych" wylewek! Żeby to wszystko człowiek wiedział... 700 złotych albo i więcej "w plecy"... BOSKO! Wybraliśmy już kolory drzwi i schodów - schody będą jasnobrązowe (ja chłop prosty jestem i dla mnie i tak jest to brązowe, no... może orzechowe). Drzwi mają być bardzo zbliżone do okien, oczywiście w sensie koloru, a no i jeszcze będą mieć zawiasy tak jak okna (dobra wiem - przesadziłem tym razem). Schody montują końcem miesiąca, natomiast drzwi po połowie października - czyli będzie to praktycznie ostatnia poważna robota przed wprowadzką! Zostanie nam jeszcze balustrada schodowa, ale to dopiero po schodach. Najwyżej spadnę "na bani" ze schodów i pozwę właściciela...
Przed domem trawka skoszona już 2 razy, nawet już dosiewaliśmy ją w miejscach gdzie trawnik miał za wysokie czoło 8) Posadziliśmy 4 alzalie japońskie i takie małe zielono-zółto-białe których nazwy z racji na to że jestem prostym chłopem nie pamiętam. Wszystko zasypaliśmy korą (tzn pod wszystkim nasypaliśmy tę korę żeby nie było niedomówień).
Z przykrych niespodzianek muszę nadmienić to, że piękne dwa ogromne głazy, które wykopaliśmy z przywiezionej ziemi okazały się paskudnymi ogromnymi bryłami betonu (i tu wzmianka o prostym chłopie znowu jest na miejscu...).

Mato
19-09-2008, 08:56
Parkiet położony! Oczywiście nie tak sobie położony, tylko położony po licznych negocjacjach, narzekaniach że wylewka krzywa, beznadziejna i w ogóle mokra, po pomalowaniu podłogi żywicą za ciężką kasę... ale jest! Teraz musimy spokojnie poczekać kilka tygodni aż klej zwiąże na stałe (oczywiście klej "musiał" być dwuskładnikowy bo inny nie wiąże z żywicą na podłodze - czytaj droższy dwa razy). Luzik doprawdy. Nie odbyło się bez jęczenia, że "my to chyba za karę u Was robimy na tym spoczniku na schodach parkiet". Teraz 4 tygodnie schnięcia i "już" można cyklinować i lakierować... Dosyć tego męczenia wora bo dostanę nadkwasoty - chyba zaczynam czerpać masochistyczną przyjemność z tego użerania się z majstrami :evil:
Zaczęliśmy na poważnie zajmować się szeroko pojętymi materiałami osłaniającymi okna (zasłony, rolety, żaluzje, maty i inne wiszące i dyndające cuda o jakich nigdy wcześniej nie słyszałem - ale jak stali czytelnicy dziennika wiedzą jestem tylko prostym chłopem). Marzą nam się drewniane żaluzje o płatkach 5 cm (brzmi erotycznie nieprawdaż?) na oknach wykuszu... tylko cena jest równie ciekawa...
Na oknie w kuchni ma być jakaś mata co udaje patyki? czy co? (prosty chłop)
Na małych okienkach od frontu czyli w wiatrołapie i w łazience mają być klasyczne białe rolety na szybach z materiału przepuszczającego dużo światła.
Zmorą natomiast jest wymyślenie sposobu na zasłonięcie łukowatych okiem na górze - zwłaszcza w łazience... klasyczny karnisz po skosie odpada bo kółka zjadą, rolet na skosy nie robią, żaluzji też nie... zakleimy gazetami chyba i napiszemy REMANENT - to jest kolejny świetny powód żeby zrobić sobie piękne nieprostokątne okna... Niech Was ręka....

A teraz Mato przedstawia:

1372 odcinek serialu pt: Uwolnij swoje gazy

Występują:
Zdruzgotany Inwestor - w tej roli zdruzgotany inwestor
Zatwardziałe Chamy z Gazowni - w tej roli zatwardziałe chamy z gazowni
Biedny Projektant Instalacji - w tej roli biedny projektant instalacji

W tym odcinku dowiemy się, że Zatwardziale Chamy z Gazowni zgubiły całą (serio) dokumentację Zdruzgotanego Inwestora i Biedny Projektant Instalacji jest zmuszony wykonać ją od nowa... licznika i umowy jak nie było tak nie ma... ZCHzG z początku rżnęły głupa że nie dostali takich dokumentów, ale okazanie im potwierdzonego dowodu złożenia ostudziło ich zapał - "dostaliśmy informację że Pana dokumenty zaginęły (jak Chuck Norris w Wietnamie) i nie wiemy czy się odnajdą". ZI po prostu nie ma już siły!

Czy ZI doczeka następnego odcinka? Czy ZCHzG zgubią również i drugi komplet dokumentów? I najważniejsze - czy BPI zrobił sobie 4 kopie dokumentów "na zaś" ?

Mato
21-09-2008, 10:32
Chyba mnie krew zaleje, że nas zalało, albo zaleję się w trupa z tej rozpaczy?
Sipi nam po kominie... nawet po obydwu kominach! W pralni za górną łazienką zalany jest sufit i ściany... rozpacz po prostu! Prawdopodobnie rozszczelniło się połączenie obróbki blacharskiej z kominem! Nasz wykonawca dachu twierdzi, że to ponoc się zdarza (a co k***a miał powiedziec). Twierdzi, że krokwie mniej więcej po roku kurczą się o około 1 centymetr i kurcząc się ciągną obróbkę blacharską i stąd problem. Tylko co to mnie obchodzi! Najgorsze jest to, że cały czas leje - i to od ponad tygodnia non-stop! Dach jest mokry i nie ma szans na niego wyleźc - trzeba czekac i płakac. Powycinałem dziury w kartongipsie, ponawiercałem spoiny między płytkami żeby choc troszkę schło.
Na działce już też potop - przy próbie wykopania rowka do odprowadzenia wody zassało mi gumiaki na 30 cm w ziemi - musiałem wyglądac przekomicznie kiedy przy pomocy styla od rydla próbowałem się wydostac z trzęsawiska! Byłbym się zapadł pod ziemię metr od własnego tarasu!
Z pozytywnych zaskoczeń powiem, że PODPISAŁEM W PIĄTEK PO POŁUDNIU UMOWĘ NA DOSTAWĘ GAZU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Teoretycznie ostatni odcinek serialu pt.: "Uwolnij swoje gazy" powinien zostac wyemitowany w środę - wtedy mają zawiesic licznik i będzie można gazowac do woli!

Z tego wszystkiego chyba zaleję sobie trzecią kawę - ciśnienie jest równie niskie jak moje poczucie humoru dzisiaj.
BĘDĘ GRYZŁ, KĄSAŁ I SZARPAŁ - S C H O D Z I C M I D Z I Ś Z D R O G I

Mato
25-09-2008, 08:40
Płynie! Płynie! Płynie!
Niczym alkohol w krwioobiegu, niczym woda po naszym kominie! Płynie!
Tak, tak! Podłączyli nam gaz - oczywiście było "Panie ale Panu spier***i tą instalację" - jeszcze nie miałem ekipy która nie narzekała na poprzednią! Ważne że podłączyli, a zaraz po nich pojawili się instalatorzy C.O. i dokonali uroczystego odpalenia kotła, stacji pogodowej itp. Swoją drogą ilość programów i funkcji jaką ma ten nasz programator powala z nóg. Można programować każdy dzień tygodnia , można programować programy specjalne np "przedłużająca się impreza" - to jest bardzo dobra funkcja, choć chyba lepsza byłaby funkcja natychmiastowego schładzania pomieszczeń - goście szybko by wyszli :evil:
Ciekawe czy jeszcze krawaty wiąże?
Jutro wchodzą stolarze z szafami w zabudowie, w sobotę powinny przyjechać pierwsze meble! Konkretnie sypialnia czyli łóżko, szafki nocne i duuuuuża komoda, a także stół do jadalni.
Na zewnątrz nic się nie dzieje, no może poza codziennym starannym pogłębianiem rowu odprowadzającego wodę z przed domu do bagna za domem. Luzik. Ciekawe, że człowiek potrafi się w ogóle przyzwyczaić do takich rzeczy... Leje już od 2 tygodni non-stop... tracę już nadzieję na choćby jeden dzień słoneczny w tym roku...

Mato
29-09-2008, 19:35
Mała aktualizacja fotodziennika:

http://images36.fotosik.pl/15/6b4231af3cd3e9b0m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=6b4231af3cd3e9b0)
Parkiet w salonie

http://images40.fotosik.pl/15/b3ef89b1cb1ab746m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=b3ef89b1cb1ab746)
Szafa w przedsionku

http://images34.fotosik.pl/371/7a5364ea97ddbfdbm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=7a5364ea97ddbfdb)
Szafa w górnym korytarzu

http://images30.fotosik.pl/280/ad501b9f2cb865cem.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ad501b9f2cb865ce)
Szafka i umywalka w górnej łazience

http://images33.fotosik.pl/376/f6efb7e22536e1eem.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f6efb7e22536e1ee)
Szafka i umywalka w dolnej łazience

http://images34.fotosik.pl/371/a68a04b1b66a5a05m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a68a04b1b66a5a05)
Sterownik pieca i pilot do rolety

Opóźnienia gonią inne opóźnienia... barierka na balkonie 2 miesiące w plecy, meble do sypialni i stół do salonu 2 tygodnie w plecy, schody przynajmniej tydzień w plecy, blacharz cholera wie ile w plecy, garderoba... zobaczymy. A drzwi? A płot? A nieszczęsna ziemia do zasypania tymczasowego stawu na kaczki przed oknem? Jak mi ktoś powie że Polacy są punktualni i akuratni to zabiję śmiechem... Został miesiąc do przeprowadzki... Czy wystarczy nam sił i cierpliwości? Czy będzie warto?
Ci co już u siebie mieszkają - proszę o pocieszenie! :cry:

Mato
03-10-2008, 12:15
Ciągle padaaaaaa, aaaa!!!
Po szybach dzwoni deszcz jesienny,
miarowy równy, zimny, niezmienny,
po bagnie pod oknem już nie ma śladu,
woda odpływa niżej - do stawu,
choć błoto było jak na Kołymie,
gumofilc przywdziej, nadzieja - nie zginiesz!
borowinowej kąpieli z Bratem zaznałem,
lecz komina nie załatałem,
leje się, leje woda po ścianie,
to chyba lepiej niżby w kolanie?
Łoża w alkowie brak nam doskwiera,
znowu: "za tydzień" - jasna cholera!


Autor nieznany, ale przekaz chyba jasny... ziemia przywieziona (oczywiście czekałem na nią od siódmej rano do bagatela dwunastej... ja mam przecież bardzo dużo wolnego czasu i z przyjemnością poczekam na patafianów) zasypaliśmy brodząc po kolana filię bagna pod oknem kuchni! Niestety nie udało nam się jeszcze go zwałować i zasiać trawy (po szybach dzwoni...) Barierki nie ma do dzisiaj "bo Panie w sobotę wypadło mi wesele" - będzie we wtorek... rolety do kuchni nie ma "bo już jestem bardzo zmęczony". Brakuje mi już sił... wyjadę na wschód - tam musi być jakaś cywilizacja!
Kupiliśmy materac do łóżka, tylko jest mały problem - nie ma łóżka... "było dużo roboty i JUŻ malujemy" będzie w przyszłym tygodniu (3 tygodnie po czasie). Zwariuję naprawdę zwariuję!
Podobno w Truskawcu pod Lwowem leczą skołatane nerwy wodą mineralną z zawartością nafty - to chyba jedyne wyjście... na kryzys paliwowy!

Mato
05-10-2008, 19:39
Kupiliśmy panele do pokoju nad garaż - proste i tanie w kolorze wiąz. Jakaś tam folia, maty na podłogę - wszystko niby tanie, tylko nie wiem czemu zapłaciłem tysiąc złotych. Jak zobaczyłem, mój tysiąc ciężko zarobionych złotych w postaci sterty tektury w bagażniku to ogarnęła mnie melancholia... Panele położymy własnymi siłami w następny weekend, czyli miejmy nadzieję, już po montażu schodów. Co jeszcze zrobiliśmy przez weekend? Niewiele - kupiliśmy lampy na zewnątrz domu, te które zostaną zamontowane po obu stronach wejścia. Wybraliśmy wersję z czujnikami ruchu. Przeciągnęliśmy też kable do głośników kina domowego przez przygotowane przed wylewkami peszle w podłodze - myślę, że warto pomyślec o takim rozwiązaniu. Udało mi się zamontowac w salonie największy w domu zestaw gniazdek i złączy kablowych, 5 sztuk obok siebie - uwierzcie mi, że zamontowanie wspólnej ramki na te 5 pozycji to sztuka z gatunku naprawy silnika przez rurę wydechową. Mój repertuar przekleństw ciągle się rozrasta.
W piątek i sobotę mieliśmy pod oknem prawdziwy staw - po trwających tydzień ulewach (ten rok to u nas chyba będzie rekordowy pod tym względem) betonowy przepust rowu pod drogą okazał się niewydolny... miejscami stało pół metra wody! Wcześniej żartowałem, że kupię kajak i mina mi zrzedła jak zobaczyłem co godzinę podnoszący się stan wody. Na szczęście w nocy z soboty na niedzielę przestało lac i woda powoli spłynęła. Teraz zabieramy się za sadzenie ryżu.

Mato
08-10-2008, 21:03
Mamy garderobę!
Dziś została zamontowana garderoba - naprawdę masa półek i wieszaków, myślę że wystarczy dla nas (na razie) dwojga (i pisząc te słowa wiem, że moja ładniejsza połowa poradzi sobie z tym problemem)!
http://images49.fotosik.pl/18/be3907fc26bc1d96m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=be3907fc26bc1d96)
http://images26.fotosik.pl/283/798656ae9243c741m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=798656ae9243c741)
http://images37.fotosik.pl/18/8dcf89b14030ae4fm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=8dcf89b14030ae4f)
Na tym zdjęciu widac naszą piękną błękitną roletkę w garderobie - z zewnątrz jest srebrna i odbija promienie słoneczne... tak napisał producent na naklejce...

http://images48.fotosik.pl/18/b94ee7cf62589c5dm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=b94ee7cf62589c5d)
Tak wygląda nasz materac w sypialni, rozmiar 160 cm na 200 cm - dopiero teraz widac, że pomimo pomniejszonego projektu sypialnia jest naprawdę duża. Pochwalę się nieskromnie, że przykręciłem pierwszy karnisz w sypialni! Pokój zaczyna naprawdę wyglądac jak sypialnia! Jutro teoretycznie mają byc meble do sypialni (tak, tak - te które miały byc 3 tygodnie temu, ale i tak nie wierzę, że będą...)

http://images27.fotosik.pl/282/5023ca8113e7d82dm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=5023ca8113e7d82d)
http://images44.fotosik.pl/18/cb2d092e691e0264m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=cb2d092e691e0264)
Jeszcze szybki rzut oka na nasze rolety.

Dziś, miejmy nadzieję, nastąpił dzień przełomowy - pojawił się nareszcie stolarz od drzwi wewnętrznych - troszkę pośmiał się z naszych "ruskich czołgów" pod schodami i w pokoju nad garażem (wejście do malutkiej, dodatkowej łazienki Bossa), ale pomierzył i obiecał montaż najdalej w pierwszym tygodniu listopada... to ma byc wg naszego optymistycznego planu ostatni montaż przed przeprowadzką! Schody obiecał do końca października... Pożyjemy, zobaczymy!

Mato
12-10-2008, 20:41
Przyjechały pierwsze meble! Mamy łóżko (czyli można mieszkac) wielgaśną komodę i piękne szafki nocne. Wszystko drewniane i zrobione dokładnie wg naszego projektu. Oczywiście nie obyło się bez tradycyjnych wpadek - łóżko jest o 15 cm za długie!!! Ma dokładnie 215 cm wewnątrz skrzyni, a materac który kupiliśmy ma 200 cm długości... no i zagadka co dalej? Na szczęście sklep z materacami okazał się bardzo elastyczny i już zamówiliśmy dłuższy materac, a tamten po prostu oddamy z niewielką, bo osiemdziesięciozłotową dopłatą. Drugi kwiatek do kożucha: "Panowie a gdzie nasz stół?" - "wie Pan, głupia sprawa... jak ładowaliśmy go na ciężarówkę to nam spadł i się rozwalił..." myślałem że już wszystko na tej budowie było, ale to po prostu mnie zamurowało. "Panowie a gdzie nasze lustra?" - "lustra?" brak słów. Później było wnoszenie mebli na piętro - i tu rada - zróbcie tak jak my i kupcie duże meble przed montażem schodów i drzwi - jest po prostu łatwiej. I tak drąc po schodach dwustukilową komodę wyglądałem jak kot sr****y na puszczy. Nie jedzcie wcześniej grochówki. :evil:
Ale mimo wszystko jesteśmy bardzo zadowoleni z mebli! Łóżko jest piękne, a komoda ze swoimi ośmioma szufladami i wielką szafką jest fantastyczna! Zmieści się 380 par majtek mojej małżonki. ("jak ty możesz pisac takie rzeczy w internecie???")
Z przyjemnością informuję, że po dwóch nieudanych próbach kupiliśmy wreszcie zadowalającą roletę do kuchni! Roleta rzymska z Castoramy - 125 złotych i pasuje jak ulał! Robiona na zamówienie kosztuje co najmniej 300 złotych... Kolor? Hmmm brązowe tło i złotawe liście, czy coś takiego na nim. Podobne to tych z francuskich herbów królewskich (patrz wpis o prostym chłopie).
Od jutra (no, może od wtorku) zaczynam dręczenie parkieciarza. Metoda na dzwonienie z komórek znajomych zawsze działa (na mój telefon już dawno się uodpornił).
Zamontowaliśmy lampy na zewnątrz domku! Wyglądają doskonale, a czujniki ruchu działają aż nadto czule! Wścibski zając penetrujący co wieczór nasze okolice ma powód do zgryzoty - zostaje oświetlony w chwili próby zbliżenia się do rododendronów! Znajomy myśliwy pokazywał mi ostatnio katalog karabinów dużego kalibru - giwery na słonie i lwy robią wrażenie. Ciekawe co zając o tym myśli?
Wpadłem na fantastyczny sposób zagospodarowania naszego podokiennego bagna - zrobimy tam staw i wyhodujemy pstrągi - dziś pod Wetliną płaciłem 45zł za kilogram smażonego! Wędkowac będziemy z balkonu na którym mamy już zamontowaną barierkę. Fotorelacja wkrótce.

Mato
16-10-2008, 08:16
Będę nudny - znowu opóźnienia. Parkieciarz (nasz ulubieniec) miał być w piątek, ale będzie w następny wtorek, ale hitem dnia jest wiadomość od stolarza od schodów "Panie ja to chyba odmówię wam te schody bo rozchorowałem się"... Zamówione w marcu, miały być gotowe we wrześniu, a facet mi w połowie października mówi że chyba zrezygnuje! Czyli jesteśmy przez kolejne pół roku z betonowymi schodami... W piątek ma dać znać ostatecznie (nam jeszcze malusieńką iskierkę nadziei). Czy ja jestem jakiś nienormalny? Czy to w ogóle wszystko się dzieje obok? Uwierzcie mi że chciałbym szczebiotać jak skowronek co 2 dni w dzienniku że wszystko leci jak z płatka. Zwłaszcza, że za wszystko płaci się straszliwe pieniądze! Zaczynam mieć filozoficzne przemyślenia na ten temat - nie dogonimy bardziej rozwiniętych państw dopóki nie zmienimy naszej mentalności... coś takiego jak umowa, termin, zobowiązanie jest dla naszych budowlańców całkowicie obce. Jest na to metoda (na głoda) - trzeba zwyczajnie podpisywać z KAŻDYM umowę na piśmie z wysokimi karami za KAŻDY dzień opóźnienia i zacząć egzekwować te kary... Tylko niestety ze względów fiskalnych wiąże się to z wyższymi kosztami, ale dziś gdybym zaczynał budowę to tak bym właśnie robił. Mam nadzieję, że Wam pójdzie lepiej, że może to ja mam niewiarygodnego pecha...
Stół i lustra oczywiście nie przyjechały, "jutro będą na 100%".
Jesienna aura i taki sam nastrój. Bosko.

Mato
16-10-2008, 18:57
Obiecane zdjątka:

http://images50.fotosik.pl/20/345ce5497823c681m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=345ce5497823c681)
Nocna panorama z lampkami

http://images37.fotosik.pl/20/fb8450a34884308fm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=fb8450a34884308f)
Kuchnia i roleta rzymska

http://images46.fotosik.pl/20/253d298c45e743f2m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=253d298c45e743f2)
Impresja nt. antracytowy zlew

http://images43.fotosik.pl/20/ac0ce6458223095fm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ac0ce6458223095f)
http://images31.fotosik.pl/382/71a62eff3bd367d7m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=71a62eff3bd367d7)
Łóżko, szafki nocne i komoda w sypialni

http://images49.fotosik.pl/20/a50c59272b2d123fm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a50c59272b2d123f)
Górna łazienka i pogląd na to jak będzie wygląda firanka (to jest prześcieradło). Dziś przykręciłem karnisz - skopciłem nowiutkie wiertło udarowe Bosha takie mamy twarde płytki

http://images37.fotosik.pl/20/641c1ba8cad1dda1m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=641c1ba8cad1dda1)
Stół w jadalni na niecyklinowanym do wtorku parkiecie

Mato
19-10-2008, 18:41
Światełko w tunelu
Schody jednak będą!!! Majster nieco ozdrowiał i (chyba) jutro ma byc montowana listwa startowa, żeby można było wycyklinowac ją razem ze spocznikiem. Parkiet niby we wtorek. A schody ... "w tym tygodniu jak będzie pogoda to będę malował". Doprawdy nieważne, że to samo słyszeliśmy w połowie września. Ogrodzenie, które miało by montowane jutro będzie montowane chyba w następnym tygodniu "bo były deszcze". Już się nie denerwuję. Tylko podaję suche informacje. Tabletki powoli działają, elektrowstrząsy nie będą konieczne.
A może by tak zacząc krzyczec: "Jestem Napoleonem!" albo "Niech żyje Najjaśniejszy Pan!" ?!?

Mato
22-10-2008, 07:34
Go to hell!!!
Podłoga w salonie wycyklinowana i dwukrotnie polakierowana, dziś trzecia warstwa lakieru i listwy wykończeniowe! O Boże jak ja się cieszę! W sobotę zaczniemy powolne i mozolne przenoszenie gratów. Zostaną już tylko schody (może za tydzień) i drzwi (może za dwa tygodnie). O takich błachostkach jak ogrodzenie (jeszcze z tydzień) nawet nie mówię.
Wczoraj po ponad 3 tygodniach negocjacji łaskawie zjawił się gość od dachów i kominów (tak tak prosiliśmy o to od czasu gdy zaczęły cieknąć kominy) i stwierdził, że przyczyną są zbyt głębokie spoiny komina i cegła dziurawka. Trzeba jeszcze raz zaspoinować cały komin! Spróbujcie znaleźć kogoś kto przyjdzie "na już" i to zrobi! Powodzenia!
Kupiliśmy i zamontowałem już oświetlenie luster - można spokojnie patrzeć na nowe zmarszczki, których mi codziennie przybywa, a w trakcie budowy trzy razy więcej.
Nadal nie mamy koncepcji odnośnie zasłonienia okien w wykuszu - na szczęście mamy rolety i na razie nie jest to problem palący. Dziś odbieramy od krawcowej firanki do sypialni i górnej łazienki. Będzie można już bezwstydnie świecić odwłokiem.

Czas spiąć się w sobie i wykrzesać z siebie siły na te ostatnie tygodnie ciężkich robót! Jak ja chciałbym już żeby to się skończyło! Potrzebujemy urlopu, którego nie mieliśmy od ponad 2 lat! Choćby 3 dni ciszy i spokoju! Może na Hel? To miejsce mnie bardzo uspokaja... Szum fal... Wędzona makrela z wędzarni przy plaży... i wreszcie nie wyrwie mnie z błogostanu "Panie Tomku przez te deszcze mamy straszne opóźnienia"...

Mato
23-10-2008, 11:26
Mamy gotową podłogę w salonie! Brzmi pięknie 8) Salon wygląda świetnie - zdecydowaliśmy się na wyższe listwy przypodłogowe (8 cm) i efekt jest super.
Rano pojawili się hydraulicy z firmy która montowała nam instalację wod.kan.co i gaz żeby zamontować jakiś zawór który wcześniej przeoczyli i piec grzejąc C.O. grzał też wodę użytkową! Mają również montować głowice termostatyczne na grzejnikach (w salonie mają nakaz chodzenia w skarpetkach). Dziś odbieramy firanki do łazienki i sypialni, zawozimy też materiał na zasłony! Czas przykręcić karnisze w salonie!

Mato
26-10-2008, 19:04
Cotygodniowy raport zdjęciowy:


http://images26.fotosik.pl/288/05fafe2eb0ae31bdm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=05fafe2eb0ae31bd)
Salon z naszym szafokredensem - próbnie porozstawiałem już głośniki kina domowego. Proszę zwrócic uwagę na piękną lampę :evil:

http://images34.fotosik.pl/388/2349fa77d11b9913m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=2349fa77d11b9913)
Tak wygląda listwa podłogowa - myślę, że wybór tych wyższych (oczywiście dużo droższych) to strzał w dziesiątkę

http://images31.fotosik.pl/388/354249e6793cb43am.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=354249e6793cb43a)
Śliczna lampa w holu, przy montażu której spędziliśmy chyba z godzinę, bo trzeba było ją przerobic - oryginalnie lampa miała łańcuch o długości półtora metra! Chyba do hali sportowej przeznaczony.

http://images28.fotosik.pl/288/d9d3d6d747819b87m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=d9d3d6d747819b87)
Kinkiecik w holu

http://images48.fotosik.pl/23/ac3df6aafbc76224m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ac3df6aafbc76224)
Lustro i kinkiet w dolnej łazience - brakuje jednej żarówki

http://images33.fotosik.pl/393/e9f9d3efb7787351m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e9f9d3efb7787351)
Górna łazienka - kinkiet "świecące uszka Myszki Miki"

http://images40.fotosik.pl/23/e222d3274848c4b7m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e222d3274848c4b7)
Firanka w sypialni - dziś wieczorem zawisły już również zasłony, firanka pojawiła się też w górnej łazience

http://images41.fotosik.pl/23/dc7b9b843ff00a5cm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=dc7b9b843ff00a5c)
Zapomniana barierka na balkonie

http://images25.fotosik.pl/287/227bd9e0594a639em.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=227bd9e0594a639e)
Siatka na oknie - trzeba zamówic taką, która mieści się w rancie skrzydła - przypominam, że mamy rolety i siatka nie może wystawac poza skrzydło!

http://images26.fotosik.pl/288/c26e31a103d37f74m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c26e31a103d37f74)
Specjalnie dla Reginki nasze rododendrony :D Z dobrych wiadomości: wykiełkowała trawka na drugim trawniku pod oknem od frontu - już myśleliśmy, że nie da rady w tym roku przed zimą.

Żeby zakłócic sielankę podaje (żeby się nie denerwowac, bo już wyplułem z siebie wszystkie znane przekleństwa) że drzwi wewnętrzne będą "po połowie listopada", a "schody już w przyszłym tygodniu się będą malaowac". Nie! Dziś się nie zdenerwuję! Wprowadzamy się bez drzwi i schodów - pieprzyc patałachów!

Mato
29-10-2008, 20:02
Wrota do raju
Są takie dni na budowie, że chce się życ... i dziś właśnie był taki dzień! Już pewnie odwykliście od dobrych wiadomości, bo w ostatnim czasie sporo narzekam... Mamy gotowe ogrodzenie od frontu, 2 bramy i 2 furtki. Główna brama jest gigantyczna! Waży chyba z 500 kg! Wszystko zamontowane w kilka godzin! Dziękujemy forumowiczce ZUZIE za natchnienie (taki mały plagiacik)
Nie straszne nam już przydomowe zoo i okoliczne bydlaki :evil: Bardziej spostrzegawczy z łatwością zauważą, że od tyłu działki nie ma jeszcze płotu... Proszę nie czepiac się szczegółów i oglądac piękną elewację, albo
W następnym tygodniu zaprzyjaźniona firma od alarmów ma montowa siłownik i wspólne sterowanie pilotem.
Nareszcie uszczelniliśmy komin (sprawa spoin) - zobaczymy na ile skutecznie po pierwszych dłuższych deszczach.
Zamontowaliśmy antenę satelitarną i dekoder "telewizja na kartę" - 10 zł miesięcznie za 32 polskie kanały - wydaje mi się, że to niezła oferta. Zwłaszcza, że jest nsport 8) (Liga Mistrzów).
Przykręciliśmy karnisze w salonie, teraz czekamy na kanapy (mają byc w tym lub w następnym tygodniu). Sprawa schodów i drzwi w martwym punkcie...
Już na prawdę niedaleko do przeprowadzki!

Mato
02-11-2008, 13:20
Z okazji pięknej pogody zrobiłem kilka zdjęc na zewnątrz:
http://images38.fotosik.pl/26/2dd1a4d1cc09a144m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=2dd1a4d1cc09a144)
http://images36.fotosik.pl/26/21771399e8094d49m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=21771399e8094d49)
Nasze ogrodzenie

http://images48.fotosik.pl/26/346ad3d0585c216em.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=346ad3d0585c216e)
Furtka - ładna prawda?

http://images32.fotosik.pl/392/92041670a253bd92m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=92041670a253bd92)
http://images49.fotosik.pl/26/7096db9d95385282m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=7096db9d95385282)
Od zadniej ztrony

Mato
06-11-2008, 20:22
Po nitce do kłębka
Splatamy nasze niteczki w piękny garnitur (oby z powodów finansowych nie pogrzebowy). Dziś przyjechały długo oczekiwane kanapy - dwie "trójki". Uwielbiam moment odpakowywania z hektarów folii i tektur - chwila oczekiwania i.... SĄ! Moim skromnym zdaniem piękne - kolor gorzkiej czekolady, naturalna piękna i pachnąca skóra... Czysta erotyka! :oops: Szkoda, że nie potrafią gotowac...
Wymierzyliśy dywany do salonu - pomiędzy kominek i kanapy potrzeba 2 na 2 metry, a do jadalni (wykurz) 2.5 na 2 metry. Prawdopodobnie zdecydujemy się na kupno wykładziny dywanowej w Komforcie - mają piękne kolory i niezłą jakośc w porównaniu do ceny. Kupimy 3 metry bieżące, przetniemy je i obrębimy. Zostanie kawałek 0,5 metra na 2 metry jakieś propozycje na użycie?
Od rana intensywnie pracowała ekipa ożywiająca bramę na posesję - 5 metrów żelastwa, a porusza się z gracją Pudziana na parkiecie. Targnęliśy się na wspólny system alarmo-garażo-bramowy obsługiwany jednym pilotem. Teraz możemy zbroic górę i dół domu osobno. W nocy kiedy będziemy spokojnie spac (albo coś innego robic) dół może byc uzbrojony. Biada lunatykom! Skończą się też nocne nielegalne wycieczki do lodówki po kabanosy...
Przywieźliśmy od krawcowej kolejną partię firanek i zasłon - chyba miała ciężkostrawny obiad bo firanka na łukowe okno na piętrze jest faktycznie łukowa... ale od dołu 8) Luz doprawdy. Ale za to firanki i zasłony do salonu są ok i wyglądają bardzo dobrze.


Z ostatniej chwili! Stolarz od schodów zadzwonił dziś wieczorem - "będę u was w sobotę"!!! Już nic nie powiem, żeby nie zapeszyc...

P.S. zablokowałem drogę sąsiadom nową porcją żwiru ;] Jutro jak Allah pozwoli go rozprowadzę.

Mato
11-11-2008, 10:28
Fotoplatykon:

http://images29.fotosik.pl/293/7a63fb6fd0ffe479m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=7a63fb6fd0ffe479)
http://images34.fotosik.pl/397/165eb2ea2f024febm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=165eb2ea2f024feb)
Zaczynamy od naszych boskich kanap w salonie

http://images44.fotosik.pl/29/92ca56b2ba528606m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=92ca56b2ba528606)
http://images32.fotosik.pl/396/59a5e9d048d59015m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=59a5e9d048d59015)
I w te pędy przechodzimy do schodów (tak, tak, to nie żart - montują schody)

Kilka Szczegółów dekoracyjnych kupionych podczas wyprawy do IKEI:

http://images26.fotosik.pl/294/b469c25f83cb3167m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=b469c25f83cb3167)
Obrazek do kuchni nad stolik (kupiony również w IKEI ale jeszcze nie pomalowany) - dobre zioło nie jest złe :wink:

http://images40.fotosik.pl/29/1f6f511e1f3529b1m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=1f6f511e1f3529b1)
http://images34.fotosik.pl/397/5a1480064bdfbd90m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=5a1480064bdfbd90)
Kamyczki i świeczuszki w dolnej łazience

http://images31.fotosik.pl/397/8a981a9f880d6321m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=8a981a9f880d6321)
http://images27.fotosik.pl/292/284c2dad905a48a4m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=284c2dad905a48a4)
A teraz garaż i usiłowanie zaprowadzenia porządku w Stajni Augiasza

http://images50.fotosik.pl/29/b7db17efd5439109m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=b7db17efd5439109)
I na koniec jeszcze siłownik bramy i martwy kogut (spór czy go podłączy trwa)

Mato
12-11-2008, 21:52
Wykrakałem, jak babcię kocham... wykrakałem! Nigdy, przenigdy więcej nie będę się chwalił przed skończeniem roboty. Dobrze mi tak. Mowa oczywiście o schodach. Kiedy dokończą? Nooooo, yyyyyyy, w.... eeeeee, następnym tygodniu? (proszę o inny zestaw pytań). Przynajmniej zostawili elektronarzędzia więc chyba wrócą? Prawda? Podjęliśmy ostateczną decyzję o wprowadzeniu się bez schodów i drzwi - będziemy się ostrzegac przed najściem w toalecie poprzez hukanie jak sowa.
Postanowiliśmy nieco rozjaśnic naszą sypialnię poprzez zmianę firanek, zasłon i dywanu na bardzo jasne (prawie białe). Dywan, który kupiliśmy okazał się za mały i trzeba go będzie wymienic. Te poprzednie wywędrowały do pokoju obok - najnowszy pomysł jest taki, żeby właśnie tam w pokoju obok sypialni urządzic drugi pokój telewizyjny (puki nie pojawią się małe potwory) na dekoderze mam nsport i tvp sport - biada droga małżonko, już mnie wieczorami nie zobaczysz...
Kupiliśmy dywany do salonu, ale tylko ten do jadalni jest odpowiedni - dywan przed kanapy był za duży. I co? Czasem za duże wcale nie jest dobre :oops: Ale cyk Walenty na bok sentymenty - zamierzamy kupic bordowe lampy! (jedni Rysiowaci znajomi mało się nie porzygali od nadmiaru brązów i beży w naszym domku). Zeby nie było - bordowe pasy mają też zasłony, które dziś wieszaliśmy (fajnie pisac "wieszaliśmy" kiedy siedzi się na kanapie i ogląda się wywiad z przygłupem-bokserem, dodam, że widząc jego zmiany w mózgoczaszce nie wróżę mu dożycia dwudziestego drugiego roku życia). W ramach durnych pomysłów zaczęliśmy malowac krzesełka i stoliczek do kuchni. Jak mi jeszcze raz przyjdzie ochota na samodzielne malowanie pędzlem części drewnianych to zamknijcie mnie w łazience i poczekajcie aż mi przejdzie. Obraz nędzy i rozpaczy po prostu. Oczywiście kiedy pomalowaliśmy blat stolika (leżący na ziemi) zawiał wiatr i zarzucił na niego kawał folii ochronnej. Klasyka. Teraz wygląda jak po zabawie chorego na Parkinsona probówką z kwasem solnym.
Jutro lampy, lampki, firanki, karnisze, dywany, meble do garażu... Nuda. Bajo i szerokości.

Mato
16-11-2008, 19:26
Ostatnie odliczanie
Został już tylko dzień, może dwa do przeprowadzki! Ostatnie prace wykończeniowo-dekoracyjne trwają.

http://images33.fotosik.pl/406/6ed02114afb104f1m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=6ed02114afb104f1)
http://images31.fotosik.pl/401/9d08989a399ebeb7m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=9d08989a399ebeb7)
http://images50.fotosik.pl/31/3cb48e5550da1f85m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=3cb48e5550da1f85)
http://images36.fotosik.pl/31/75f2e6c3df8df7a4m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=75f2e6c3df8df7a4)
Tak prezentuje się nasz salon z firankami i zasłonami, rozstawiliśmy kino domowe i całą elektronikę - podłączenie czterech tysięcy kabli i kabelków oraz wymyślenie sposobu jak podłączy cztery wtyczki do dwóch gniazd to nie lada wyzwanie. W sumie trzeba byc inżynierem dźwięku żeby to bez problemu zrobic.

http://images31.fotosik.pl/401/0df77a748c410eadm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=0df77a748c410ead)
http://images39.fotosik.pl/31/6e66d0fb76352d1am.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=6e66d0fb76352d1a)
http://images37.fotosik.pl/31/c7193ac5e9636e0em.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c7193ac5e9636e0e)
I jeszcze szczegóły - wcześniej wspominana bordowa lampa, zamówiliśmy też potrójną lampę z tej samej kolekcji nas stół w jadalni. Bagatela - 485 złotych...
Ośiwetlenie obrazu i dywan w jadalni - wersja z odwrotnymi kolorami pod stolik przy kanapach jest już zamówiona. W internecie znaleźliśmy go o sto złotych taniej niż w sklepie.
Ostatni głęboki oddech - już blisko!

Mato
19-11-2008, 16:01
Nadejszła wiekopomna chwila: w dniu 18 listopada 2008 roku
PRZEPROWADZILIŚMY SIĘ!!!
Po szesnastu i pół miesiącach mieszkamy w naszym Faworycie! Aż trudno mi opisac moją radośc i emocje jakie nam towarzyszyły - nie spałem przez 3/4 nocy bo przez głowę przewijały mi się sceny z budowy i te dobre i te złe.
Powiem jedno - jestem potwornie zmęczony, ale bardzo szczęśliwy. Oczywiście nie wszystko jeszcze skończone - schody i drzwi czekają, ale jest światełko w tunelu - wczoraj stolarz przywiózł pierwsze 3 futryny - kolor ciemnego brązowego bursztynu (ale ja mam wyobraźnie, no kurde za*****ą).
Teraz przez kilka dni pewnie nic nie napiszę, bo czeka nas przeniesienie ustrojstwa internetowego na strych i ponowny jego montaż, a jak już wspominałem w komentarzach mamy mały problem z klapą na strych - mianowicie się nie otwiera się. Zatła się na amen franca jedna - nawet się na niej wieszałem (nie za szyje oczywiście) i nic. Obym nie musiał zarazy wycinac z połową sufitu w przedpokoju!!!
Jak zrobią nieszczęsne drzwi to coś popstrykam i wkleję.

P.S. Idę sobie legnąc na mojej pięknej kanapie, piwko kupione, wieczorem meczyk w tv - trzeba wreszcie skosztowac uroków życia we własnym DOMU!!!

Mato
01-12-2008, 18:58
Krótkie fotostory (niestety nadal nie udało mi się wtargnąc na strych, więc piszę gościnnie)
http://images40.fotosik.pl/36/1e3e3cf9cb156219m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=1e3e3cf9cb156219)
http://images26.fotosik.pl/301/cdf9c880c3f00618m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=cdf9c880c3f00618)
http://images32.fotosik.pl/410/1935c82d3d7da96em.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=1935c82d3d7da96e)
http://images34.fotosik.pl/411/7258a73171dae296m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=7258a73171dae296)
http://images48.fotosik.pl/36/ff36e61718c2c4e4m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ff36e61718c2c4e4)
http://images45.fotosik.pl/36/d3c91f907c7b4395m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=d3c91f907c7b4395)

Mato
03-12-2008, 10:09
Coś na szybko naskrobię:
Jak się mieszka? BOSKO! Choć pewnie i mieszkając w domku stumetrowym również bym to napisał. O zaletach mieszkania na swoim nikogo chyba nie trzeba przekonywać. Po moich krótkich doświadczeniach mogę powiedzieć jedno: dom jest ogromny, a przypomnę że mamy wersję pomniejszoną! Przejście z sypialni do kuchni i z powrotem to wyprawa. Czasem zastanawiam się czy nie brać ze sobą śpiwora i prowiantu jakby mnie w połowie drogi zmogło (czyli na na spoczniku schodów).
Ogrzewanie chodzi fantastycznie wydajnie, podłoga jest zawsze przyjemnie ciepła (nie gorąca, bo piec jest kondensacyjny), kominek spisuje się rewelacyjnie.
Wczoraj przywieźliśmy w końcu krzesła - osiem sztuk po 130 zeta powinno wystarczyć na początek. Kupiliśmy też dywan pod stolik przed kanapami. Jest negatywem dywanu z pod stołu (tam gdzie tamten jest ciemny ten jest jasny i odwrotnie).
Dziś stolarze mają dokończyć listwy przypodłogowe i zrobić schodki nad garaż. Pozostanie nam już tylko barierka (pomiar chyba jutro) i panele nad garażem, ale to już własnymi silami.

Budujcie towarzysze, efekt jest wart zachodu!

Mato
08-12-2008, 12:21
Ostatnia betonowa podłoga w domu zniknęła! Położyliśmy panele w pokoju nad garażem - cały dzień pracy, później wieczorem jeszcze przykręcanie listew, sprzątanie i JEEEEEST. Na reszcie przestanie się nosić tony kurzu z tego pokoju! Jakoś się tam domowo zrobiło! Tylko moje plecy nie cieszą się z tego dokonania... cóż - starość nie radość :cry:
Temat barierki przewędrował na styczeń, co szczególnie nas nie zmartwiło - nasze finanse są całkowicie zrujnowane (ci którzy budują na pewno wiedzą o czym piszę). Teraz czekamy na pierwszy rachunek za gaz... krople nasercowe kupione, defibrylator w przedpokoju...
Stopniowo zaczynamy zwalniać nasze tempo życia - choć jeszcze w niedziele mnie nosiło "że może coś byśmy zrobili". Uwierzcie mi - cudownie jest w sobotni poranek wypić sobie kawkę słuchając delikatnych jak muśnięcie motyla dźwięków AC/DC na 3/4 mocy amplitunera 8)
Przyznam się ze wstydem, że nadal nie udało mi się sforsować klapy na strych... dziś na pewno to zrobię!

Mato
09-12-2008, 10:43
Choć raz w życiu mogłem spokojnie gdzieś sie włamać. Mało tego, adres włamania jakby zgadzał się z moim! Późnym popołudniem jak rewolwerowiec w Texasie stanąłem w rozkroku na przeciwko klapy na strych. W lewym ręku łom i śrubokręt, w prawym wiertarka z ogromnym wiertłem gotowa do strzału. Napięcie wyczuwalne było w powietrzu... szybki skok na drabinkę, szamotanina, walenie, tłuczenie, wiercenie, szarpanie, przekleństwa, trup ściele się gęsto i... Jasne że nic. Rozwierciłem francę na wylot, podważałem łomem o długości pół metra, błagałem, wygrażałem, ale bez skutku. Asystujący mi brat wysunął był teorię, że na strychu siedzi dwa tuziny Wietnamczyków ukrywających się przed Strażą Graniczną i po prostu trzyma tę klapę! Jedno trzeba jasno powiedzieć - producent wykonał swoją robotę solidnie - mały plastikowy zameczek przetrzymał 6 fal moich naporów, wiercenie i wyważanie! Dla przypomnienia powiem, że wyłaz jest firmy OMAN. Później przyszła chwila zwątpienia... "zadzwoń po fachowca" usłyszałem z ust mej połowicy, która nieśmiało wystawiła głowę zza drzwi. I to przelało czarę goryczy - JA? PO FACHOWCA? JA? NIGDY! Wpakowałem całymi silami łom w powstałą już szczelinę i naparłem jak wojska Hannibala na Alpy. TRACHHHHH i zrobiła się cisza.
Pomalutku opadał kurz bitewny, trociny równiutko opanowały wszystkie poziome powierzchnie. Wyłuskałem resztki uszczelki z ust i nosa, wydobyłem szczątki zamka z pozostałości mojej niegdysiejszej czupryny i spojrzałem na efekty mojej pracy. "Nie jest tak źle" pomyślałem - wprawdzie zamek był w kawałeczkach, uszczelka odpadła, drewniana obudowa wyglądała jak po ataku niedźwiedzia Grizzli, a na suficie wgniecenie od łomu, ale po założeniu listew maskujących, szybkim szpachlowaniu i odkurzaniu doprowadziłem przynajmniej na pierwszy rzut oka górny korytarz do stanu używalności. Niestety internetu dalej niet. Instalator w szpitalu na zabiegu "na rękę" - jak to jest że poprzednio kiedy do niego dzwoniłem miał złamaną nogę... może już do biedaka nie będę dzwonił - on może tego nie przeżyć!

Mato
15-12-2008, 13:21
Nadzór Budowlany - podejście pierwsze.
Nadejszła wiekopomna chwila - odbiór domku! Tak na prawdę to popchnęła mnie "na już"do tego wiadomość, że od stycznia każdy budynek i mieszkanie w Polsce będący w obrocie będzie wymagał świadectwa energetycznego. Niby prościzna przy tej górze pozostałych papierów, poza tym panie w Nadzorze "nie mają jeszcze wytycznych", ale jak nie wiadomo o co dokładnie chodzi, to ZAWSZE chodzi o pieniądze. Takie świadectwo kosztuje minimum 1000 złotych, a ja znam parę innych (przyjemniejszych) sposobów na wydanie tysiąca złotych. Spiąłem się w sobie i rozpocząłem kompletowanie dokumentów.
Trzeba więc złożyć Zawiadomienie o zakończeniu budowy i zamiarze przystąpienia do użytkowania obiektu budowlanego, a następnie złożyć wniosek o wydanie pozwolenia na użytkowanie obiektu budowlanego. Do nich należy dołączyć min:
1. Geodezyjna inwentaryzacja powykonawcza obiektu budowlanego.
2. Oryginały dziennika budowy.
3. Oświadczenie kierownika budowy.
4. Protokoły badań i sprawdzeń:
a) przyłącza elektrycznego,
b) wewnętrznej instalacji elektrycznej (zerowania),
c) przyłącza gazu,
d) wewnętrznej instalacji gazowej,
e) przewodów kominowych – spalinowych, dymowych i wentylacyjnych (kominiarskich),
f) przyłącza wody i kanalizacji sanitarnej.
5. Projekt budowlany.
6. Decyzje o pozwoleniu na budowę.

Trochę tego jest... a wypełnianie wniosków to zabawa z serii "czy to co mam to jest protokół badań i sprawdzeń czy też potwierdzenie odbioru wykonanych przyłączy??? Okazuje się, że przyłącza są zawsze zewnętrzne, a badania i sprawdzenia dotyczą instalacji wewnętrznych. Jak możecie to zrzućcie tą zabawę na kierownika budowy!
Moje pierwsze podejście oczywiście zakończyło się fiaskiem... "czemu Pan nie ma...", Znowu muszę polatać po urzędach, podzwonić do instalatorów... I tutaj moja dobra rada: Od wszystkich, którzy robią Wam instalację, albo przyłącza bierzcie protokoły sprawdzeń i potwierdzenia odbiorów przyłączy. Widziałem fajne dzienniki budowy, które mają na końcu gotowe wzory do wypełnienia! Zresztą, jeśli macie przyzwoitego kierbuda. to on to wszystko Wam powie.

Mato
16-12-2008, 21:17
W żyłach naszego królestwa nareszcie popłynęła e-siec czyli nareszcie otworzyliśmy oczy na świat!!!
Na szybko pstryknąłem kilka zdjęc - oto one:
http://images28.fotosik.pl/305/68cdafb4cc9deebcm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=68cdafb4cc9deebc)
Stół z baterią krzeseł i nowym jakże rewelacyjnie dopasowanym obrusem

http://images34.fotosik.pl/420/64317ef10acbc51bm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=64317ef10acbc51b)
Krzesło za stówkę z ogonkiem we własnej osobie

http://images45.fotosik.pl/41/a131f5b4d9a1edaem.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a131f5b4d9a1edae)
http://images32.fotosik.pl/420/ae6da3880d58ddc4m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ae6da3880d58ddc4)
Pokój nad garażem z nowymi panelami i kopnięte drzwi do malutkiej łazienki wydzielonej w tym pokoju - narobił się nam przy nich stolarz...

http://images33.fotosik.pl/425/80cf92831147f0dfm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=80cf92831147f0df)
Wejście nad garaż i schodki (te zaległe)

http://images39.fotosik.pl/41/45b8cbf4c2236f2bm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=45b8cbf4c2236f2b)
Tak poradziliśmy sobie z problemem szpary między deską startową schodów, a deską barlinecką - efekt niestety niezadowalający - kiedyś coś tu innego wymyślę...

http://images35.fotosik.pl/41/19828b8ea9be851am.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=19828b8ea9be851a)
Włochata narośl na podłodze w sypialni.


i na końcu bonus i zagadka:
http://images30.fotosik.pl/305/2fee22d0ee078c2dm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=2fee22d0ee078c2d)
Który odwłok należy do inwestora???
Nagrodą w konkursie jest wyjawienie przez inwestora "na ucho" co powiedział kiedy przywalił sobie młotkiem w palec wskazujący podczas montażu anteny internetowej na kominie. Naprawdę warto.

Mato
18-12-2008, 19:59
Złożyłem papiery do odbioru domu! Aż trudno mi w to uwierzyć! Teraz już "tylko" 21 dni i powinniśmy wreszcie mieszkać na legalu. Co ciekawe panienka w Nadzorze powiedziała mi, że żaden inspektor nie przyjedzie na "gospodarską wizytę"! Byłem przekonany, że ta procedura jest znacznie bardziej skomplikowana, a okazuje się, że sprawdzana jest wyłącznie papierologia!
Jestem winien małe sprostowanie - napisałem kilka dni temu, że trzeba złożyć zawiadomienie o zakończeniu budowy i zamiarze przystąpienia do użytkowania obiektu budowlanego, a następnie złożyć wniosek o wydanie pozwolenia na użytkowanie obiektu budowlanego - jest to prawda tylko w połowie kiedy oddajemy budynek mieszkalny, jednorodzinny, wystarczy samo zawiadomienie, a wniosek nie jest już konieczny.

Co u nas? Stabilizacja, żeby nie powiedzieć stagnacja... Długie zimowe wieczory dają się we znaki, na zewnątrz aura niezachęcająca do czegokolwiek, narty uroczo rdzewieją w garażu, rowery pomału wydają ostatnie tchnienie z opon, tylko taczki dalej w użyciu - rewelacyjny środek do przewożenia drewna do kominka. A kominek zasuwa codziennie wieczorem - jak tak dalej pójdzie to drewno skończy nam się w połowie lutego! A wydawałoby się że jest go aż za dużo! Inna sprawa to jego jakość - suchutka i drobno pocięta sosna i jodła czyli marna wartość energetyczna, dużo sadzy i gwoździ w popielniku, zatykający się separator i rzężący odkurzacz.
Oby do maja!!!

Mato
20-12-2008, 16:17
Świąteczna iluminacja:
http://images49.fotosik.pl/42/cd85baea4525c4a5m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=cd85baea4525c4a5)
http://images31.fotosik.pl/422/08214ade2271d076m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=08214ade2271d076)
Jakoś tak się świątecznie zrobiło...

Mato
23-12-2008, 08:23
http://images35.fotosik.pl/42/637d99290e21c9a6.jpg (www.fotosik.pl)
Serdeczne życzenia zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia!!!
Niech Wam się darzy przez cały następny rok - obyście mogli następne święta spędzić już we własnych domach!!!


Magda i Tomek

Mato
29-12-2008, 10:11
Nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu - jeden z siedmiu grzechów głównych... Ale jak tu się powstrzymać kiedy na stole lądują same pyszności??? Święta minęły niestety bardzo szybko...
Mamy za sobą pierwszą oficjalną wizytę - odwiedziły nas w drugi dzień Świąt wszystkie możliwe babcie i dziadzio - było zwiedzanie, było jedzenie, był też przedni napitek. Zebraliśmy same pochwały za dom i jego urządzenie (a co innego mogą powiedzieć nasze ukochane babcie???)
Dom cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem znajomych - drzwi się dosłownie nie zamykają! Myślę, że niewielka opłata za wstęp trochę ostudzi ich zapał 8)
A tak na poważnie to odliczamy już ostatnie dni do Sylwestra, na który zapowiedziało się 18 osób !!!. Będzie potrzebne malowanie ścian? Cyklinowanie podłóg??? Chyba okleimy cały dom folią, a na ścianach powiesimy kłujące kaktusy...

Nasz wniosek o pozwolenie na użytkowanie aktualnie znajduje się u kierowniczki Powiatowego Inspektoratu Pracy - czy to dobrze czy źle - nie wiem. 8)

Mato
30-12-2008, 07:52
News z ostatniej chwili:
Mamy odebranego naszego Faworyta - czyli mieszkamy na legalu! Nadzór budowlany uwinął się ekspresowo!
Dziś raniutko złożyliśmy w Urzędzie Gminy (wsi spokojna, wsi wesoła) wniosek o nadanie numeru porządkowego - będzie to jakże proste i łatwe do zapamiętania 740f, które zlokalizowano obok 788p i 732g ... biedny listonosz... Tym samym zakończyliśmy prawie dwuletni okres papierologii stosowanej.
Chwała Najwyższemu!

Mato
02-01-2009, 13:21
Jakby nie patrzeć mamy 2009 rok i to szczęśliwie na TRZECIEJ stronie naszego dziennika!!!

Składam wszystkim najserdeczniejsze życzenia pomyślności, zdrowia i pogody ducha we właśnie rozpoczynającym się roku - oby był jeszcze lepszy niz miniony!

Czego sobie życzę (oczywiście w sprawach dotyczących tego dziennika)? Trzeba skończyć ogród, posadzić drzewo i trochę odpocząć. Trzeba zrobić barierkę na schodach, naprawić cieknący syfon w łazience, usunąć śmierdzący problem w spłuczce... Niby sporo, ale jak porównam to z zakresem prac z ostatniego roku to mnie śmiech ogarnia.

Teraz kilka słów o minionym Sylwestrze. Mieliśmy 16stu gości czyli z nami 18 osób!!! Dziki tłum? Nic z tych rzeczy! Ten dom jest po prostu ogromny - tak ogromna liczba ludzi po prostu rozpłynęła się po pokojach. Kilku palaczy kopciło w garażu, co aktywniejsi robili coś w kuchni, walczący toczyli boje przy stole, a zmęczeni życiem cięli komara na kanapach. Były też gołąbki gruchające na pięterku! Impreza bardzo udana - zniszczeń (jak na razie, bo jeszcze nie sprzątalliśmy dokładnie) nie stwierdziliśmy. Jeśli ktoś z czytelników zajmuje się zawodowo zbieraniem śmieci, odpadów, a zwłaszcza surowców wtórnych w postaci (pustych niestety) szklanych butelek to serdecznie zapraszam po odbiór. Fortuna do zarobienia czeka!!!

No i najważniejsze - dostaliśmy wprowadzinowy prezent! Jest nim obrzydliwy gipsowy krecik trzymający taczki i do tego wielkości sporego psa! Bardzo przepraszam psy. Takie ogrodowe monstum w dodatku w doklejonych okularach "lenonkach" z trupimi czachami i czerwoną cheguevarowską apaszką - bardzo Wam wszystkim drodzy goście dziękuję! Doprawdy bardzo! Tyle mojego szczęścia, że gipsowy bocian w sklepie miał odłupany jakiś element, bo inaczej i on stałby teraz w garażu. Ponoć na tapecie był też monstrualny orzeł na kominek, ale kupujący zlękli się gniewu Pani Domu i odpuścili temat :evil:

Pozostaje mi życzyć sobie i Wam wszystkim możliwości czytania pięknych dzienników budowy - piszcie, bo papier (znaczy klawiatura) przyjmie wszystko! (nawet takiego patafiana kwalifikowanego jak JA!)

Mato
20-01-2009, 14:55
Elektryczny pastuch
Zaniki napięcia, miganie świateł, wyłączanie się i natychmiastowe włączanie płyty grzewczej stały się naszą codziennością. Powiem szczerze że zacząłem się do nich przyzwyczajać, jak mieszkańcy bloku przy Alternatywy 4 do dwudziestego stopnia zasilania. I tak sobie mrugało i czarowało, aż do ostatniej soboty (późne popołudnie) kiedy to przestało mrugać. Tyle że na stałe... Już 300 razy wspominałem, że takie rzeczy dzieją się WYŁĄCZNIE w sobotę, niedzielę, a zwłaszcza w nocy i w święta - Próby naprawiania w stylu Microszprot tj. włącz-wyłącz nie dawały rezultatu i tak zastał nas wieczór. Po chwili okazało się że instalacja żyje własnym życiem i część gniazdek działa! Niezbadane są wyroki naszej instalacji! Poczuliśmy się jak dzieci na kolonii kiedy gasło światło! Zadzwoniłem po naszych elektryków (tych ulubionych) i o dziwo przyjechali!!! Tak, tak!!! w sobotę o 17stej! Popatrzyli, pomierzyli i stwierdzili: padła jedna faza! (jak mi faza pada to doskonale wiem co zrobić, ale z prądem?). Jedyna możliwość to dzwonić na pogotowie energetyczne, gdzie jakiś milaczek wybełkotał coś o późnej porze, ale zgłoszenie przyjął. I znowu, o dziwo, przyjechali! Grzebali w skrzynce w ogrodzeniu chyba z godzinę, a ja jak ten przewodnik z kagankiem świeciłem im latarką, bo jak sama nazwa wskazuje Zakład Energetyczny nie ma latarki. Spoko doprawdy. Ale do rzeczy, bo znów leję wodę - okazało się, że licznik szlag trafił, a nasze miganie to wędzący się powoli kabel zasilający. Fantastycznie biorąc pod uwagę, że zaraz obok jest skrzynka gazowa... Ważne, że wymienili, odpalili i zadziałało. Trudno nam się przyzwyczaić do stałego światła - jutro też coś zepsujemy!!!

Mato
06-03-2009, 13:02
W końcu już marzec... trzeba wreszcie zdjąć pajęczyny, które przez zimę powstały na DZIENNIKU, otworzyć okno i wpuścić troszkę świeżego powietrza z zewnątrz, wytrzepać dywany, oddać cztery honorowe salwy w kierunku saren żrących żywopłot sąsiada i zabrać się wreszcie za prace w ogrodzie , no i za pisanie!
Ostatnio odezwała się do mnie SOWA - wytrawnym Faworytom nie trzeba jej przedstawiać - i to właśnie mnie zdopingowało do naskrobania czegoś!
Co działo się przez ten czas? W sumie niewiele - kolesław od barierki się chyba wystraszył roboty i nie pojawił się od stycznia... a my przyzwyczailiśmy się do schodów bez barierek i jakoś się do nich nie palimy (po pierwsze finanse, po drugie finanse i po trzecie wreszcie - KURDE finanse). Sprawa śmierdzącej łazienki nie została od 3 miesięcy rozwiązana - nawet obudowa geberitu została częściowo skuta (tak, tak, nowiutkie płytki) wymieniono (podobno) całe kolano i wszystkie uszczelki, a smród jak był, tak jest. Powinniśmy wystawić naszym wykonawcom rachunek za wszystkie zapachy (takie wsadzane do kontaktu), które już zużyliśmy w tej łazience. Najnowszy pomysł to demontaż CAŁEJ zabudowy geberitu... jeszcze 3 miesiące temu wziąłbym to za bluźnierstwo i skoczyłbym do gardła proponującemu, ale teraz już mi wszystko jedno. Wiem tyle, że za wszelką cenę, choćby mieli wykuć pół domu chcę pozbyć się tego smrodu!
Co więcej? Troszkę poporządkowałem garaż, ale do ideału brakuje mu jeszcze 48 lat świetlnych. Od razu uspokoję - gipsowy krecik (prezent) stoi godnie obok taczek i kosiarki do trawy i czeka na umieszczenie w godnym miejscu ogrodu. Przydomowe bagno ma się doskonale, a przez zimę postanowiliśmy założyć tam rezerwat biosfery - będziemy chronić żaby bagnolube i sarny żywotoskube. Są też bażanty, ale jakoś nie pływają czemuś, bezczelne.

Wiosna Panie i Panowie! Do roboty!!!

Mato
06-04-2009, 08:06
No i powoli ruszyliśmy z pracami w ogrodzie!
Na pierwszy ogień poszło 50 thuj wzdłuż północnej i zachodniej granicy działki - udało się nam kupić od razu prawie dwumetrowe w cenie osiemdziesięcio centymetrowych! Posadziliśmy też kilka brzózek i lipę. Przed domem grupka świerków conica i gniazdkowych i jeden, którego nazwy za cholerę nie pamiętam (taki mały z miękkimi igłami - patrz wcześniejsze posty pod hasłem "prosty chłop") 8)
http://images46.fotosik.pl/98/a0fc604834fb2a6cm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a0fc604834fb2a6c)
http://images39.fotosik.pl/94/6e43d7aae39ad9bcm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=6e43d7aae39ad9bc)
http://images38.fotosik.pl/94/76eb746fa10e6c7em.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=76eb746fa10e6c7e)
http://images46.fotosik.pl/98/184df9b365b7f0ffm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=184df9b365b7f0ff)

Przepaliliśmy nasz nowy nabytek ogrodowy! Polecam mielone mięso z cebulką i przyprawami, nadziane na wymoczone patyczki i szybko grilowane (tzw. mięso na kiju)!!!
http://images44.fotosik.pl/98/b315ea2e9d2f1d2bm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=b315ea2e9d2f1d2b)
Dziś jak pogoda pozwoli siejemy trawę i wałujemy - jak mówił jeden toruński kaznodzieja "trzeba siać, siać, siać, siać..."

Mato
08-04-2009, 09:42
No i zasialiśmy! Oby nasze ziarna nie trafiły na skały, gdzie rozdziobią je kruki i wrony - tak mi się biblijnie z okazji Wielkiego Tygodnia napisało. Trawka zasiana, zagrabiona, zwałowana i podlana, brakująca (piąta) brzoza zasadzona, dostaliśmy ją w prezencie od naszego sprzedawcy roślin, wraz z małym, ale dziarskim cisem. Też już posadzony.
Jak popatrzeć na działkę od północnego zachodu, północy lub północnego wschodu, to wydaje się, że już praktycznie wszystko zasadzone i piękne i zielone. Wystarczy jednak przejść kilka metrów na południe i oczom ukazuje sie obraz nędzy i rozpaczy - działka wygląda tam dokładnie jak zaraz po zakończeniu budowy! Całe szczęście, że pogoda nas rozpieszcza od tygodnia i wreszcie można wejść na tę połowę nie wpadając po kolana w błoto. Powolutku i mozolnie rozpocząłem odgruzowywanie. Zniknęły już stare zardzewiałe siatki ogrodzeniowe, z których mieliśmy robić płot (był to w 100% genialny pomysł doprawdy), kumpel wywiózł resztę drutu zbrojeniowego (takie małe przeszacowanko na pół tony), kupę styroduru, deski i pustaki kominowe. Ja zorganizowałem ognisko z tektur i kawałków desek, które nie nadawały się do kominka. Ugryźliśmy też troszkę wielką kupę ziemi wyrównując drugą część działki. W sumie trochę już zrobiliśmy, ale jakoś syfu nie ubywa (może ja źle widzę) trzeba zamówić koparkę i powyrównywać poziomy ziemi, tak jak mają być ostatecznie. Do szybkiego upłynnienia jest też kilkanaście pustaków, z którymi nie mamy co zrobić - w akcie desperacji roztłukę je na drodze młotem.
Śmierdzący problem w domu nie zniknął... może troszkę pomogło "topienie" wpływu rury do szamba, ale problemu nie rozwiązało. Na szczęście jest ciepło i można otwierać okna... z nastaniem chłodów problem powróci, a z nim nasza wściekłość...

Mato
21-04-2009, 20:26
Wkroczyliśmy na teren Czerwonej Planety, albo jak niektórzy zwali tę częśc działki "Strefy Cienia" - niestety nie obyło się bez pomocy kawalerii, saperów i miotaczy plazmy, ale ZWYCIĘŻYLIŚMY!!!

Najpierw wjechał ciężki sprzęt ratujący ziemię:
http://images37.fotosik.pl/104/98a5bbb11059e4bfm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=98a5bbb11059e4bf)
http://images49.fotosik.pl/108/7257ca8fbdb9329dm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=7257ca8fbdb9329d)
http://images45.fotosik.pl/108/3a9650833d46105dm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=3a9650833d46105d)

Potem zjawił się nieoceniony Zdzisiek z cooltywatorem zmodyfikowanym supernowoczesną technologią NASA (deska na drucie):
http://images37.fotosik.pl/104/c62bc163a199c370m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c62bc163a199c370)
http://images37.fotosik.pl/104/fbed5d99a919324dm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=fbed5d99a919324d)

A na koniec inwestor wraz z Woźnym wkroczyli z przeczesywaczem powierzchni poziomych i trałem przeciwminowym:
http://images41.fotosik.pl/104/686d4a6ca355efefm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=686d4a6ca355efef)
http://images45.fotosik.pl/108/66f7a89da24696e0m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=66f7a89da24696e0)

W poniedziałek zasialiśmy trawę! Teraz trzeba czekać i podlewać (akurat nie zapowiadają opadów na tydzień do przodu).
Nie mam już niestety pretekstu że działka nie zrobiona i trzeba jechać po kolejne rośliny...

Mato
17-05-2009, 14:30
Witam ponownie! Wiosna w pełni, nasze prace polowe również! Zapraszam na fotorelację z krótkim komentarzem:

http://images8.fotosik.pl/30/44b7efdc2c18d851m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=44b7efdc2c18d851)
Pomału wschodzi trawka - susza dała nam się ostro we znaki, mimo codziennego podlewania trawnika trawka jest mizerniutka jak reformy finansowe Jarka

http://images6.fotosik.pl/471/99f4a4003c89abc6m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=99f4a4003c89abc6)
Posadziliśmy wierzbę,

http://images6.fotosik.pl/471/43818e251f7be218m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=43818e251f7be218)
Azalie zakwitły (to właśnie jest wg zapewnienia sprzedawcy różowa azalia 8)

http://images8.fotosik.pl/30/f5381e5d2d274f64m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f5381e5d2d274f64)
Klon

http://images8.fotosik.pl/30/cb80a2fba69c9dffm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=cb80a2fba69c9dff)
Dąb amerykański (czerwony)

http://images6.fotosik.pl/471/635f46c076ba4346m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=635f46c076ba4346)
Złotokap właśnie złotokapie

http://images6.fotosik.pl/471/9d681e3fddb1c477m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=9d681e3fddb1c477)
Stoją od lewej: z tyłu: świerk srebrny, daglezja, thuje, z przodu: złotokap, dąb i klon.

http://images6.fotosik.pl/471/50ae95f732380f4em.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=50ae95f732380f4e)
Ten powykręcany suchar to Catalpa obok niej (ze żółte) pęcherznice, te czerwone to też pęcherznice, poniżej fragment skarpy pokrytej czarną włókniną (żeby trawa nie rosła - dodam w tym miejscu, że trawa pod nią rośnie dwa razy lepiej niż obok niej - serio!!!)

http://images8.fotosik.pl/30/61da6d5e296fb0c9m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=61da6d5e296fb0c9)
Rajskie jabłuszko i wiśnia, a taki mały patyczek z bocznym patyczkiem to czereśnia szczepiona

http://images6.fotosik.pl/471/761089a3222024fdm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=761089a3222024fd)
Pańskie oko konia tuczy

http://images8.fotosik.pl/30/1334e99792fc463bm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=1334e99792fc463b)
Szukałem kory pod iglaki, wszędzie była droga jak się na worki kupuje więc znalazłem producenta i troszkę kupiłem luzem :evil:

A na koniec wspominany kiedyś przepięknej wręcz urody prezent wprowadzinowy - Pan Krecik po tuningu

http://images8.fotosik.pl/30/dd8867531e718eedm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=dd8867531e718eed)

Mato
26-05-2009, 14:58
Uwieczniłem pierwsze nasze kwitnienie - rododendrony, azalie i na oknach surfinie:

http://images8.fotosik.pl/34/81bc98f70c925b67m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=81bc98f70c925b67)

http://images6.fotosik.pl/476/f66e1f1f01468314m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f66e1f1f01468314)

http://images6.fotosik.pl/476/7473d8615d709337m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=7473d8615d709337)

http://images6.fotosik.pl/476/b602bf0af50a5953m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=b602bf0af50a5953)

http://images6.fotosik.pl/476/5e52b7e00678b670m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=5e52b7e00678b670)

http://images8.fotosik.pl/34/4a06b85c48bce546m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=4a06b85c48bce546)

Podsypaliśmy korą Kalalpę i pęcherznice - od razu nabrały koloru!
http://images6.fotosik.pl/476/43f7c1c0d874853bm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=43f7c1c0d874853b)

Podsypaliśmy też świerki i tawuły
http://images6.fotosik.pl/476/0082928526b32918m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=0082928526b32918)

Upał jak w lecie! Małżonka zaliczyła pierwsze pełnowymiarowe opalanie na tarasie - niestety mam zakaz publikacji zdjęc z tego eventu... :evil:

Mato
05-01-2010, 15:18
Kochani!
Minął już pierwszy rok naszego habitatu! Co można powiedzieć? Strasznie toto duże ;) Sprzątanie jest dość czasochłonne... ale: mieszka się świetnie, miejsca jest strasznie dużo.
Ogrzewanie z kominkiem z płaszczem wodnym wychodzi nam w miesiącach zimowych max 300 zł/miesiąc (gaz) plus dopalanie wieczorami kominkiem. W miesiącach letnich (od kwietnia do października) dzięki panelom solarnym nie zapłaciliśmy za ogrzewanie wody więcej niz 70 zł za dwa miesiące!!! czyli praktycznie tylko opłata stała za gaz!!!
Garaż przy domu to rewelacja, jedyne co mógłbym zasugerować to zróbcie sobie śmietnik bliżej domu niż my... trzeba brnąć przez śniegi ze śmieciami.

Pytajcie, a będzie Wam odpowiedziane!

Mato
22-01-2010, 13:50
"(...) i Pan Bóg rzekł: wypluj z ust swoich słowa niczym kuropatwa płoche, nie zważając nijak na ich sens, a kara sroga Cię nie minie i zostaniesz wyrzucony w ciemności, a tam będzie płacz i zgniatanie okularów pod stopami, bo ciemno."

I tak się stało. Jestem człowiekiem malutkiej, a nawet nikczemnej wiary - a było to tak:
Chcąc pocieszyć towarzyszącą mi niewiastę powiedziałem "może byś sobie znalazła jakieś hobby, może coś w domu zmienić? T R O S Z K Ę?"
I stało się coś czego nigdy bym się nie spodziewał - POSŁUCHAŁA!!!

Skutki? Jutro podróż do IKEA, wczoraj byliśmy w sklepie z zastawą stołową, a czeka nas malowanie gabinetu (to akurat moja zasługa). Nowe meble, kolory, poduszki, koce i kurde nie wiem co jeszcze (dawno nie widziany PROSTY CHŁOP). A miało być tak pięknie... myślałem - ściereczki w kuchni zmieni, może kwiaty poprzestawia na oknach, kota mi wreszcie kupi do dręczenia...

Naważyłeś sobie piwa to go wylej z Salomonem z pustego na pochyłe drzewo. Amen.

Mato
14-02-2010, 11:22
http://images45.fotosik.pl/261/7cb687c886f09117.jpg (www.fotosik.pl)
http://images49.fotosik.pl/260/038b3dd02c4d269d.jpg (www.fotosik.pl)
http://images44.fotosik.pl/260/2e5c579f4089d5a3.jpg (www.fotosik.pl)
Tyle w temacie, podobno w Stolicy zima - w tvn24 mówili, u nas jak w maju.

Lukizo
10-03-2010, 08:06
Czesc Mato
Gratulujemy pięknego Faworyta, chciałbym aby nasz juz tak wyglądał :D
Od ponad pół roku wczytujemy sie razem z żoną w Twój dziennik, (naprawde jest co czytać) dlatego że też zdecydowaliśmy się na Faworyta wersja E identycznie jak Wasza tylko z podwojonym garażem jak w wersji Faworyta E. Początek inwestycji planujemy na Maj/Czerwiec tego roku, zobaczymy kiedy bedzie pozwolenie na budowe, narazie kompletujemy dokumenty i w tym tygodniu mamy plan je złożyć.
W chwili obecnej kupujemy materiał bydowlany i składujemy na placu budowy.
Mam takie Pytanie:
1. Ile kubików desek Ci poszło na szalowanie stropu, schodów, słupów. Ile zamawiałeś sztuk stępli(wiem ze muszą mieć ok 3m )
2. Jaki pręt zastosowałes na strop(fi) i ile tego było
3. Ile poszło wam kubików betonu na strop
4. Jaką macie wysokość ścianki kolankowej i czy podnosiłes , jak tak to o ile.

Pozdrawiamy
Mam nadzieję ze odpowiesz nam na te pytania.
Pytamy bo chcemy poszacowac koszty stropu.