PDA

Zobacz pełną wersję : strony swiata czy wido z okna?proszę o radę



victoria26
10-04-2007, 14:18
Moi Drodzy, proszę o radę. Mam działkę z wjazdem od wschodu.
Wybrałam gotowy projekt i tu pojawił się problem. Otóż wg ogólnie przyjętych
zasad mogę wybrać opcje gdzie salon i jadalnia są od strony południowo-
zachodniej, a pomieszczenia które nie muszą być ogrzewane (kotłownia, garaż,
schody) mogą byc od strony północnej. Problem polega na tym iż w tej wersji
za oknem mam sam szary okropny mur. Mogę też kupic odbicie lustrzane tej
wersji domu gdzie salon i jadalnia są od strony pólnocno-zachodniej, a
spiżarnia, garaż i kotłowna od południa. Widok z okna w tej opcji jest bardzo
ładny (kwiaty,ogrod sasiada itp). Teraz nie wiem co wybrac: kierować się
nasłonecznieniem i ciepłem domu czy widokiem za oknem? Prosze o odpowiedz,
pozdrawiam
Victoria
ps.
link do projektu
www.archon.pl/index.php?act=33&rodzaj=rzuty&sid=m3f01a0b85bb23

DanusiaS
10-04-2007, 14:43
Mam taki sam układ stron świata na działce :)
Ja na szczęście nie miałam dylematu związanego z widokiem za oknem (bo generalnie wszędzie jest ładnie) ale uważam że strony świata są niezmiernie ważne przy planowaniu domu. Ja nie lubię ciemnych pomieszczeń dlatego salon i taras wychodzi na południowy zachód (będzie pięknie doświetlony i dogrzany).
Jednocześnie słonko zajrzy do pokoi na górze. Od północy mam garaż, pralnię i tylko jeden pokój.
Ale mi się łatwo pisze...Szary mur za oknem może wpędzać w kiepski humor :(

malaga
10-04-2007, 15:54
wiesz co ja bym się nie kierowała widokiem na ogród bo on moze kidyś się zmienić. na brzydką ścianę możesz rzucić jakieś pnącza, które też ładnie będą wyglądać np pnące róże
mamy taki klimat w Polsce, ze zysków ciepła zimą nie będzie zbyt wiele ale chodzi o sam fakt lepszego nasłonecznienia tych pomieszczeń, w którym przebywa się najczęściej. dlatego ja na twoim miejscu ustawiała bym dom względem stron świata. poza tym budując garaż i pom. gospodarcze od północ tworzysz świetną strefę buforową dla swojego domu
w swoim projekcie zrobiłam dokładnie tak samo

katerhasser
10-04-2007, 16:58
to może pokaż ten okropny mur - może on nie taki okropny.
Ja przychylam się do stron świata. Istotne też jest jaka będzie odległość od domu do muru jeśli spora to dobrze- niejeden chciałby mieć gotowy mur zapewniający intymność w ogrodzie. Zrobisz nasadzenia (pnącza i inna zielenina), na początek może pomalujesz ten mur i będzie git.

NJerzy
10-04-2007, 22:36
Wybrałem widok z salonu na północ - ogród mój i sąsiada. Na mojej ulicy są już conajmniej 2 domy tak usytuowane, mój będzie kolejny. Wolę widzieć ładny oświetlony ogród niż smażyć się latem i mieć kiepski widok.
Co kraj to obyczaj, u nas najbardziej ceni się układ z wjazdem i wejściem od północy i salonem od południa, Chińczycy preferują odwrotny :-)

Funia28
11-04-2007, 08:19
Od północnego zachodu mam łazienkę - zawsze w niej chłodno - wybrałabym mur i zrobiła nasadzenia z róż i winobluszczu, ścianę pomalowałabym na jakiś kolorek dający tło zieleninie - przynajmniej stópki nie będą marzły w salonie. A zmiana i spiżarnia od południa - to pomyłka raczej.

dominikams
11-04-2007, 08:50
Ja też wybrałabym południowy zachód. Tak mam u siebie, za to sąsiedzi z przeciwka mają wschód/południe: od południa okno, drzwi tarasowe od wschodu. I mimo, że większe niż u nas, to nie dają tyle światła. Może nie jest ponuro, ale u mnie zdecydowanie lepiej się czuję z tym doświetleniem.
Tak jak już radzono - mur można obsadzić i wkrótce nie będzie go widać, a z niewłaściwym układem domu będziesz się męczyć całe życie.

frosch
11-04-2007, 09:10
obsadzilabym ten mur , jakims bluszczem i zrobila rabaty
mozesz zakryc tez ten mur jakimis panelami drewnianymi
np
http://www.ogrodzenia.drewniane.info/plot1.jpg

albo wylozyc klinkierem

http://www.nsi.lt/images/eko-klinkier-07.jpg

artureski
11-04-2007, 23:30
Salon wschodnio - pólnocny chwalę sobie o poranku; śniadanie z ładnym widokiem w przyjemnym słońcu na tarasie, obiad w przyjemnym cieniu też na tarasie... Każdy wybiera co mu miłe, ja nie cierpię południowego słońca w oknie które trzeba zasłaniać żeby nie czuć się jak w piekarniku. Żeby nie było ponuro wystarczy odpowiedniej wielkości okna. A zimą i tak trzeba ogrzewać więc nie demonizujmy tych strat i zysków. Kolorki na ścianie też robią swoje, a lubię żółcie i pomarańcze... Estetyka czy pragmatyka kanonów budowlanych? A może własne upodobania i styl życia? Widoku z salonu zazdroszczą mi chyba wszyscy...

victoria26
12-04-2007, 10:20
Moi Drodzy,

Bardzo Wam dziękuje za wskazówki. Muszę to wszystko zebrać i jeszcze raz przemysleć.
Pozdrawiam,
Victoria