PDA

Zobacz pełną wersję : APS 119 czyli jak nam się łona przyrody zachciało ;)



YENNEFER999
10-04-2007, 17:46
Ja i mój mąż. Dwie skrajności, dwa przeciwieństwa, dwa odmienne bieguny, a jednak.... W jednej kwestii chociaż byliśmy zgodni. NA WIEŚ !!!(my, rodowici Warszawiacy, choć co prawda nie blokersi).
Dojrzewaliśmy do tej decyzji od dłuższego czasu, choć nic nie wskazywało na to że zapadnie ona tak szybko i tak nagle. A jednak...
Było to zimą 2006/2007. Pod wpływem impulsu, chwili czy innej siły nadprzyrodzonej postanowiliśmy zmienić miejsce zamieszkania. Dodam, że mieszkamy obecnie w niedużym, około 100 metrowym bliźniaczku w Powsinie (peryferia Warszawy). Po drugiej stronie muru teściowie, mała działka ok.300metrów kwadratowych (nasz Husky nie ma gdzie biegać, ja nie ma gdzie sadzić kwiatków ech...), samochody śmigające w dzień i w nocy (trasa wylotowa z Warszawy).
Więc, jak wspomniałam - krótka chwila i nagle, bez planów jak gdzie i za co (no właśnie) postanowiliśmy. Chcemy mieszkać na wsi! :roll:

YENNEFER999
10-04-2007, 18:14
POSZUKIWANIE NASZEGO MIEJSCA NA ZIEMI, CZYLI NIE MUSI BYĆ FUNKCJONALNIE, ZA TO OBOWIĄZKOWO PIĘKNIE :)

CZ.I. UWIELINY I ŹLI LUDZIE

Ponieważ nie należymy z mężem do ludzi praktycznych za kryterium wyboru naszej działki wybraliśmy jej walory estetyczne, a nie funkjonalno-praktyczne :)

Trochę ze względu na sentyment, a trochę na wrodzone lenistwo poszukiwania zawęziliśmy do połuniowych obrzeży Warszawy. Wszystkie miesjcowości w obrębie Kontancina odpadły na wstępie. My chcemy wieś!

Za namową znajomych zaczęliśmy więc poszukiwania działki w okolicach Zalesia Górnego. Zalesie Górne, Ustanów, Ustanówek, Kędzierówka, Uwieliny... Okolice miejscami na prawdę malownicze, cisza, spokój, do tego bliskość lasu. Cóż więcej chcieć. Znaleźliśmy piękny teren graniczący z działką naszych znajomych w miejscowości Uwieliny (czemu od razu nie zaczęliśmy szukać właśnie tam?? :o ).
Były to w zasadzie dwie działki jedna 1000, druga 1200m2 należące do tego samego człowieczka. W międzyczasie uzgodniliśmy z właścicielem cenę działek i i ustnie umówiliśmy się na ich zakup jak tylko zbierzemy wszystkie niebędne informacje i... fundusze. Jedynym w zasadzie mankamentem było to, że działki były nieodrolnione.... Dodam jeszcze, że ich cena była dużo wyższa niż cena gruntów rolnych w tym regionie i niewiele niższa od cen ziemi budowlanej.I tu zaczęły się znane pewnie wszystkim, którzy choć trochę zagłebili się w temat budowlany - SCHODY.
Schody długie, kręte, niewygodne i jak nam się wydawało NIE-DO-PO-KO-NA-NIA....
Oszczędze sobie i Wam opisywania rezultatów naszych wizyt w gminie, starostwie i Bóg wie gdzie jeszcze, oszczędze także opisywania prób i sposobów (róznych, na prawdę różnych...) aby dostać jakiekolwiek informacje co do planów ewent.odrolnienia tych terenów.
Ostatecznie udało nam się ustalić, że jedna z działek jest w części odrolniona. Ta część to prostokąt o wymiarach 30 na 15metrów.
Zdecydowaliśmy, że zrobimy wszystko żeby kupić tę działkę i zbudować dom na tym odrolnionym skrawku. Zdecydowaliśmy, że wydamy kupę kasy aby zaprojektować dom indywidualnie. Zdecydowaliśmy, że to własnie jest to nasze miejsce na ziemi....
Nasze niezmącone przeświadczenie o słuszności decyzji rozwiał w jednej chwili telefon od właściciela - rezygnujemy ze sprzedaży, bo wie pan ceny idą w górę, a nam się nie spieszy itp itd. Pytamy ile? ile więcej? Odpowiedź - tyle ile za budowlaną i ani centa mniej :evil:

Dla zasady powiedzieliśmy NIE. Rzecz nie w tym, że drogo. Rzecz w tym, że nie fair. Że tak się nie robi, że nie zrywa się umowy, choćby była ona tylko ustna. Że to nie ładnie tak kogoś wystawić jak ktoś sobie planował że na lewo od furki to maki będą rosły, a trochę dalej moje clemetisy ukochane piąć się będę po pergoli. Wrrrrrrr. Tak się po prostu nie robi.

YENNEFER999
10-04-2007, 20:14
POSZUKIWANIE NASZEGO MIEJSCA NA ZIEMI, CZYLI NIE MUSI BYĆ FUNKCJONALNIE, ZA TO OBOWIĄZKOWO PIĘKNIE

CZ.II BOJĘ SIĘ ZNOWU BĘDĄ SCHODY....czyli poszukiwań ciąg dalszy

Znaleźliśmy Coś Pięknego. Na prawdę. Bardzo szybko, przypadkiem, przez pomyłkę, dziwnym trafem, nie wiem jak, ale znaleźliśmy. A było to tak. Oddalaliśmy się w naszych poszukiwaniach coraz dalej od Warszawy. Odległość nas nie przeraża, z resztą powinnam pisać mnie nie przeraża, bo mój Księciunio pracuje w Piasecznie, a ja w Izabelinie. A więc , odległość MNIE nie przeraża. Ani dojazdy o pracy do Izabelina. No może trochę. Ale nie aż tak bardzo :D
A więc któregoś styczniowego wieczoru krażąc po okolicy 8) wjechaliśmy do małej wioseczki o dźwięcznej nazwie Wola Pieczyska nieopodal Chynowa.
Kierowani którymś tam zmysłem (czytaj kobiecą intuicją) pomimo oklalających nas ciemności (w miezyczasie zrobiło się późno)zjechaliśmy z drogi w wąską uliczkę prowadzącą pod las. Po kilkudziesięciu metrach zobaczyliśmy zabudowania. Nowo postawione domki, okolica prze-piękna, bliskość lasu. Nie mam talentu do opisywania tego co mnie zachwyca więc uwierzcie - BAJKA.
Następnego dnia wróćiliśmy. Żeby nacieszyc się tym widokiem i przy okazji dowiedzić się czy przypadkiem ktoś nie chce sprzedać kawałka tego raju.
Dotarliśmy do Pani Doroty która owszem chce sprzedać, i to za niewielkie pieniądze.
Po sprawdzeniu wszystkiego w gminie i starostwie i w wydziale KW 1 marca br staliśmy się z moim Księciuniem prawowitymi właścicielami działki budowlanej o powierzchni 2500m2 w miejscowości Wola Pieczyska.

Ja mi się uda to wkleje zdjątka naszego raju, ale nie obiecuje bo nie wiem czy potrafię :D

YENNEFER999
10-04-2007, 20:27
http://images21.fotosik.pl/161/fbbd9c4adde4eaccm.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fbbd9c4adde4eacc.html)

YENNEFER999
10-04-2007, 21:12
A wiec fotek naszej działki cd
http://images20.fotosik.pl/216/f14767d6e20e1c5cm.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f14767d6e20e1c5c.html)

YENNEFER999
10-04-2007, 21:14
http://images20.fotosik.pl/216/69d3a5114c63d070m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/69d3a5114c63d070.html)

YENNEFER999
11-04-2007, 10:44
To teraz trochę o bardziej przyziemnych sprawach czytaj papierologii, czyli o czymś czego tygryski nie lubią najbardziej wrrrrr.......

Działkę kupiliśmy uzbrojoną na tyle ile się dało a mianowicie:



skrzynka z prądem jest na działce, nie ma w niej licznika. trzeba coś tam uzupełnić ale w ZE nie potarfili mi powiedzieć jak się do tego zabrać i od czego tak na prawdę zacząć. Wyjdzie pewnie w tzw. "praniu"

Studnia głebinowa na pięćdziesięciu paru metrach też jest

Pozostałych dobrodziejstw brak, trzeba zrobić



Planujemy zrobienie przydomowej oczyszczalni ścieków, zamiast szamba i zaintalowanie zbiornika z gazem płynnym.
Podobno mają niedługo ciągnąć gazociąg (uwielbiam słowo podobno :roll: ) więc inwestycja typu pompa ciepła nie jest dla nas opłacalna.

Projekt domu kupiliśmy gotowy w pracowni Archi-Projekt w Lublinie - można sobie go obejrzeć na stronie http://www.archi-projekt.com.pl/, projekt APS119

Robimy w nim niewielkie (sama jestem zdziwiona, że są tak bardzo niewielkie) przeróbki. Na parterze będziemy mieć połaczony salon z gabinetem, tak że powstanie 50-metrowa przestrzeń (uwielbiam mieć dużo przestrzeni życiowej :D ), na górze likwidujemy jedną łazienkę, adaptujemy strych na pomieszczenie mieszkalne, tak że po przeróbkach domek będzie miał 185,4 m2 powierzhni użytkowej.

Teraz nasz architekt pracuje nad tym co sobie wymyśliliśmy, mam nadzieję że w piątek odbiorę już całość, łącznie z zagospodarowaniem działki.

Tak więc najlbiższy poniedziałek wizyta w starostwie w Grójcu i składamy (Boże pozwól....) wniosek o pozwolenie na budowę

Pożyjemy, zobaczymy ...... (planowanie to nie jest moja najmocniejsza strona niestety)

Ekipa budowlana po niewielkich namysłach już jest zaklepana. Na czerwiec br., mam nadzieję, że się wyrobimy z tymi wszystkim pozwoleniami, zgłoszeniami, uprawomocnieniami itp.

Umówilismy się na postawienie stanu surowego otwartego z pokryciem dachówką, biorą od nas 190 tys zł brutto(kwota graniczna, jak z faktur wyjdzie mniej, to zapłacimy mniej, ale w to akurat nie wierzę :wink: ). Być może budując metodą najbardziej powszechną, czyli ekipa buduje jak ja przywiozę, zapłaciłabym mniej. Ale wkalkulowałam sobie koszt świętego spokoju w ogólną cenę i stwierdziłam że jest to kwota akceptowalna. Po pierwsze, nie martwie się podwyżkami cen materiałów. Po drugie nie martwie się szukaniem kilku ekip. Po trzecie i najważniejsze - nie martwie się dostawą materiałów.
To tyle. Drogo, tanio - osądźcie sami.

YENNEFER999
20-04-2007, 12:06
No............wniosek o pozwolenie na budowę złożony w dniu 18 kwietnia 2007r.

Zaczynamy odliczanie....


Jak ja nie lubię czekać

ech......

YENNEFER999
05-09-2007, 12:40
No tak.... wykrakałam to opóźnienie, więc mogę mieć tylko do siebie pretensje... no może do jesczcze kilku instytucji i osób, ale o tym sza....


A więc od początku....

koniec czerwca 2007
mamy już swój własny Ytong
http://images13.fotosik.pl/70/7c755a4fc3256f48.jpg (www.fotosik.pl)

i pierwszy kibel :D
http://images24.fotosik.pl/75/600f29692b98f07c.jpg (www.fotosik.pl)

i pierwszy ogrodowy mebel
http://images13.fotosik.pl/70/27fb7584ab409be6.jpg (www.fotosik.pl)

czyli można powiedzieć, że wszystko co człowiekowi do szczęścia potrzebne już jest.
Niestety ze względów na opóźnienie w uzyskaniu pozwolenia na budowę nasza ekipa zaklepana na początek czerwca buduje marzenia kogoś innego ... ech.... no cóz.. czekamy aż skończą i będą mogli skupić się na naszych

YENNEFER999
05-09-2007, 12:44
Początek lipca 2007

Aby umilić sobie oczekiwanie na ekipę murarską postanowisliśmy trochę pokopać .....

http://images13.fotosik.pl/70/e6a2b118361d1ba5.jpg (www.fotosik.pl)

i wlać w to trochę betonu

http://images13.fotosik.pl/70/16ec04af4829477c.jpg (www.fotosik.pl)

YENNEFER999
05-09-2007, 13:41
Nadeszła połowa lipca

wyrwaliśmy się z męzem na zasłużone tygodniowe wakacje nad nasz piękny Bałtyk, a w tym czasie nasza ekipa wyrwała się z natłoku obowiązków by popracować nieco nad naszymi fundamentami

i oto efekty

http://images21.fotosik.pl/402/532068c6d4e2cba5.jpg (www.fotosik.pl)

http://images13.fotosik.pl/70/d05a24f3f857763f.jpg (www.fotosik.pl)

YENNEFER999
05-09-2007, 14:14
Koniec lipca 2007 i koniec naszego długiego oczekiwania

Najpierw zalany został tzw. chudziak

http://images25.fotosik.pl/75/dedea6386a6bebc4.jpg (www.fotosik.pl)

a po kilku dniach w końcu ujrzeliśmy pierwsze bloczki
http://images28.fotosik.pl/75/9a0eea92cc3c5de3.jpg (www.fotosik.pl)

http://images13.fotosik.pl/70/4b28882f325b8806.jpg (www.fotosik.pl)

ten pan w słomkowym kapeluszu to nasz majster - teraz juz wiem że facet z tzw. piątą klepką i warto było na niego tyle czekać :P

a tu pierwsza najtrudniejsza do ułożenia warstwa Ytonga w całej krasie
http://images21.fotosik.pl/402/53650f0bfc2415ea.jpg (www.fotosik.pl)


uffff..... teraz to już z górki .... :D :D :D :D

YENNEFER999
05-09-2007, 14:31
2 sierpnia 2007

Ściany pną się górę. Widać juz nawet zarys otworów.
Ekipa solidna, budowa wygląda schludnie, a mury są czyściutkie.

No to następna porcja fotek

http://images27.fotosik.pl/75/975f369d7cf494e8.jpg (www.fotosik.pl)

http://images28.fotosik.pl/75/5ac7271c9d9a7bf5.jpg (www.fotosik.pl)

http://images30.fotosik.pl/75/960730b60d784f2a.jpg (www.fotosik.pl)

http://images21.fotosik.pl/403/4470c9d044260045.jpg (www.fotosik.pl)

http://images21.fotosik.pl/403/f69178c81a5ba07c.jpg (www.fotosik.pl)

YENNEFER999
05-09-2007, 14:52
4 sierpnia 2007

Jak na razie wszystko idzie zgodnie z planem, panowie pracują rzetelnie a efekty widać na załączonych obrazkach :D :-?


http://images23.fotosik.pl/75/3db35c555aa17a1a.jpg (www.fotosik.pl)

http://images21.fotosik.pl/403/dff34abd7f880254.jpg (www.fotosik.pl)

http://images21.fotosik.pl/403/b353112be099f0ff.jpg (www.fotosik.pl)

YENNEFER999
17-09-2007, 12:58
6 sierpnia 2007

Budujemy, budujemy... i mamy już pierwsze nadproża nad oknami.

http://images30.fotosik.pl/82/6edc001d09d8d300.jpg (www.fotosik.pl)

tutaj widok od strony ogrodu, dwa duże okna balkonowe. Jako stempli panowie użyli brzózek wyciętych z obszaru gdzie stanął budynek :cry:

http://images13.fotosik.pl/92/0dab4f743b85eabe.jpg (www.fotosik.pl)

a tu wnętrze domu, to znaczy jego fragment :) po prawej stronie klatka schodowa i na drugim planie wejście do garażu, po lewej stronie gabinet przerobiony na pokój telewizyjny (docelowo :P ), zrezygnowaliśmy z postawienia ściany nośnej oddzielącej gabinet od salonu (koniecznie będzie wykonanie podciągu w tym miejscu), dzięki temu otrzymaliśmy dużą przestrzeń, miejsce na wstawienie kanapy i zestawu RTV i to co dla nas najważniejsze - w salonie punktem skupiającym uwagę będzie kominek, a nie telewizor. To tyle :)

http://images12.fotosik.pl/98/2f346e30132ea213.jpg (www.fotosik.pl)

YENNEFER999
17-09-2007, 13:09
14 sierpnia 2007

czekaliśmy tydzień na nadproża systemowe z Ytonga :roll:
przyjechały ... w końcu


tu widok od strony przedpokoju na drzwi do garderoby i dolnej łazienki

http://images13.fotosik.pl/92/ade2491918e49298.jpg (www.fotosik.pl)

a tu widok od strony frontowej, po prawej stronie garaże

http://images23.fotosik.pl/82/2135af330d45e401.jpg (www.fotosik.pl)

jjokf
27-12-2007, 19:17
Witam
Czekamy na kontynuację dziennika budowy...
:)

Co się zmieniło.... itp.... itd...

YENNEFER999
03-04-2008, 13:23
koniec sierpnia 2007

Następna przeszkoda na naszej drodze - strop.
A właściwie czas oczekiwania nań.
Okazało się bowiem, że Terivy nie bedziemy mieć "od ręki", tylko trza czekać :roll: I tak mamy kolejne opóźnienie....

W międzyczasie Panowie zajęli się tarasami , tu zalewamy zbrojenia pod kolumnami. Całe 11 sztuk :roll:

http://images34.fotosik.pl/203/95c3a2dda6d0cd8b.jpg (www.fotosik.pl)

Ostatecznie jednak przedmiot naszego pożądania dotarł. A tak wygląda w części już rozłożony

http://images30.fotosik.pl/188/1b88744c426f0f75.jpg (www.fotosik.pl)

http://images33.fotosik.pl/203/7ee6904863a6a70d.jpg (www.fotosik.pl)

http://images23.fotosik.pl/187/0e5f95dc187e5729.jpg (www.fotosik.pl)

http://images34.fotosik.pl/203/1d3bce96a4052a84.jpg (www.fotosik.pl)

http://images33.fotosik.pl/203/8d5354af924eef87.jpg (www.fotosik.pl)

YENNEFER999
03-04-2008, 13:39
2 września 2007

z tarasami walki ciąg dalszy

taras od strony pólnocnej, znaczy ten przy drzwiach wejściowych

http://images23.fotosik.pl/187/8568ce8e12d450fd.jpg (www.fotosik.pl)

i od strony południowej (strona ogrodowa). Ten taras powiększyliśmy o 1,5m w głąb ogrodu, a itak mi się wydaje jakiś taki niewielki :roll:

http://images27.fotosik.pl/187/98d92c73ddca4cdd.jpg (www.fotosik.pl)

http://images33.fotosik.pl/203/09fba58a50ae02b3.jpg (www.fotosik.pl)

YENNEFER999
03-04-2008, 13:48
4 września 2007

przyjechały nasz super-rury :D (tak brzmi ich naza handlowa :wink: ), tak wygladają po zalaniu, ale jeszcze w papierowym ubranku

od strony drzwi wejściowych

http://images26.fotosik.pl/188/e2f9bc2e2d8cfbfa.jpg (www.fotosik.pl)

od strony ogrodowej

http://images23.fotosik.pl/188/8a0e60b2df2cdff4.jpg (www.fotosik.pl)

a tak już częściowo rozebrane

http://images33.fotosik.pl/203/e74865f185b1ad47.jpg (www.fotosik.pl)

YENNEFER999
03-04-2008, 15:03
5 września 2007

a tak wyglada podest pod nasze schody, został złagodzony ich bieg kosztem jednego schodka wystającego na hol.

http://images23.fotosik.pl/188/c8c66c5102ed8e96.jpg (www.fotosik.pl)


i troszkę "rzeźby" naszego majstra - szalunki pod gzymsy tarasów

http://images32.fotosik.pl/202/cc3e7c2355a60c77.jpg (www.fotosik.pl)

http://images31.fotosik.pl/203/5fe197db47481f5e.jpg (www.fotosik.pl)

i jeszcze widok na rozłożone w całości "gary"

http://images25.fotosik.pl/187/317d7e8bfc6df095.jpg (www.fotosik.pl)

oraz na nasze włości z wysokości stropu :D

http://images30.fotosik.pl/188/dbcd29649588029d.jpg (www.fotosik.pl)

YENNEFER999
04-04-2008, 13:53
11 września 2007

Nie macie czasem wrażenia, że powiedzenie "apetyt rośnie w miarę jedzenia" w przypadku budowy domu sprawdza się w 100% :wink:
Pamiętam początki naszej przygody z budowaniem. Upatrzyliśmy sobie działkę i czekaliśmy tylko z utęsknieniem na zakończenie formalności związanych z jej zakupem.
Powtarzaliśmy sobie: jak już staniemy się włascicielami działki to wszystko dalej jakoś pójdzie, potoczy się, bedzie z górki :)
Kupiliśmy w końcu działkę, zaczęliśmy użerać się z formalnościami związanymi z uzyskaniem pozwolenia na budowę. I znowu ...jak dostaniemy "błogosławieństwo" ze Starostwa to bedzie już połowa sukcesu.
Tiaaaaaaaaaaaa...chyba początek koszmaru :wink:

I tak dalej, i tak dalej. No ale do czego zmierzam.
Ostatnio powtarzamy sobie "jak juz nam zaleją stropy, to ....." :D
No i co stropy zalane, a my nadal czujemy jakiś niedosyt :o :P
Z resztą zobaczcie sami

Najpierw zalaliśmy schody (zwłaszcza ja je zalewałam :roll: :wink: )

http://images34.fotosik.pl/203/155d2a41d3c04372.jpg (www.fotosik.pl)

http://images31.fotosik.pl/203/786b32cfcc23731a.jpg (www.fotosik.pl)


a potem już poszłooooooooooo.....z grubej rury :D

http://images33.fotosik.pl/204/e29c4b6f1f33daa4.jpg (www.fotosik.pl)

http://images24.fotosik.pl/189/8811e7606f57d40a.jpg (www.fotosik.pl)