lustra grzewcze ???

[I.W.]

Witam wszystkich
Kilka dni temu rozmawiałem z osobą dość intensywnie reklamującą lustra grzewcze. Argumenty do mnie nie specjalnie trafiły bo ocierały sie o perpetum moblie i magię: zasilane najdroższą z energii - elektryczną -ogrzewają w podczerwieni niesłychanie tanio 400 W na 50 m2 tak że w zeszłą ostrą zimę nie można wytrzymać z gorąca, jakieś gromadzenie i uwalnianie energii, diiody itp banialuki nie do końca trzymające się kupy. :wink:
Może ktoś miał z tym do czynienia i może coś rzetelnie powiedzieć na temat tego wynalazku.

[Renatka&Petronek]

Mi elektryk pod lustra w łazience zamontował puszki aby sobie potem maty grzejne pod te lustra wkleić. Ale to tylko po to aby mi lustra nie parowały jak będę buszował w łazience. A z takim ogrzewaniem, hmmm ... to może na florydzie w wietrzne dni się sprawdziło, a nie w mroźne zimy u nas :wink: .

[retrofood]

Nie wiem, ale parę lat temu w Rosji widziałem obrazy na ścianę, które faktycznie były najzwyklejszymi grzejnikami. Oprócz kabla (gdzieś tam zamaskowanego), który do nich prowadził, wyglądały jak zwykła, niekiepska reprodukcja.
Ale co to za elementy grzejne tam były - nie mam pojęcia. Byłem zbyt ...

[hes]

Lustro grzejne ? Kiedyś były elektryczne słoneczka, są przecież żarówki- promienniki podczerwieni z odbłyśnikiem (lustrem) do np. podgrzewania
kurcząt. Każde żródło podczerwieni, nawet ledwie żarzącą się spiralę grzejną
można skierować, wlaśnie przy pomocy lustra, jako powierzchni
błyszczącej, odbijajacej cieplo, w odpowiednim kierunku, np. tam
gdzie akurat siedzimy. Rzecz stara jak lustra i elektryczność i nie
tylko elektryczność. Skupioną energią podczerwieni ze Słońca
topi się dzisiaj metale, uzywając wielu luster.