PDA

Zobacz pełną wersję : Deszczowka do kanalizy?



MZel
17-06-2003, 14:57
Co za to grozi? I czy jest latwo wykrywalne?

tom soyer
17-06-2003, 15:23
latwo wykrywalne i u mnie na osiedlu ostatnio niektorzy placili 5kPLN

Slawek :)
17-06-2003, 16:02
a czy istnieje możliwość odprowadzenia deszczówki do cieku wodnego - rowu znajdującego się na granicy działki?
Sławek

Greg_pu
17-06-2003, 16:24
Dla deszczówki powinien być wykopany dół chłonny.
Ja mam za ogrodzeniem strumyk , i tam też nie mogę odprowadzać deszczówki. TE PRZEPISY SĄ CHORE :-? Co do kanalizy - to o ile masz szambo to tylko zwiekszysz koszty wywozu , a o ile jest kanalizacja to pytanie czy nie będzie cofać zapachów ?? Trzeba by zrobić jakieś syfony.

paj^
17-06-2003, 16:36
u mnie na dzialce mam strumyk-potok i tam odprowadzam wode deszczowa

MZel
17-06-2003, 22:31
U mnie nie ma zadnego strumyka.
Jest burzowka w ulicy, ale trzebaby kawal rozwalic, zeby sie podlaczyc. A to sa dodatkowe calkiem spore koszty.

tom soyer
18-06-2003, 08:03
mozesz pomyslec jeszcze o studni chlonnej w ogrodzie. juz kiedys rozmawialismy na forum na ten temat.
ja wykorzstuje stara studnie do ktorej sprowadzilem rury od drenazu a po remoncie dachu sprowadze tam tez rynny. No i woda do podlewania ogrodu bedzie mnie kosztowac tylko tyle co pompa potrzebuje :)

18-06-2003, 08:25
Ludzie tak nie można.
To nie chodzi o to żeby coś ukryć i może mnie nie złapią. A jak myślisz, czy odprowadzanie do oczyszczalni ścieków wód opadowych za pośrednictwem kanalizacji sanitarnej jest ok. Jaki to ma wpływ na pracę oczyszczalni? Jaki na środowisko, gdy oczyszczalnia źle pracuje bo w okresach opadów ma nieprzeciętne dopływy? Jaka jest ekonomia oczyszczania ścieków? Kto za to płaci? Jak wygląda rzeczka nad którą chcesz potem poleżeć i nie możesz? Trzeba mieć jakąś świadomość ekologiczną! Myślisz że średnica kanalizacji sanitarnej jest przystosowana na odbiór wód opadowych?
Waldek

tczarek
18-06-2003, 11:35
Jest w umowie wyraźnie zaznaczone, że do kanalizacji nie można łączyć z wodami opadowymi. A poza tym zgadzam się z przedmówcą. To nie ważne czy Cibie złapią. Po prostu tak nie można i już. Dlaczego w Polsce dalej działamy, że jak niemożna to znaczy da się!
Ja wodę opadową gromadzę w zbiorniku (stare nieużywane szambo) i podlewam działkę w czasie suszy. Przez to płacę mniejsze rachunki za wodę.
Pozdr,

tdxls
18-06-2003, 11:40
Zgadzam się z tczarkiem i Waldkiem.
Nawiasem mówiąc, co to się porobiło. To anonimowi (dziś to się nazywa Gość) stają się strażnikami prawa.

Wowka
18-06-2003, 12:50
Jeszcze jeden aspekt tej sprawy. Wpuszczając deszczówke do kanalizacji komunalnej powoduje zwiększenie się ilości ścieków przeznaczonych do oczyszczenia a w związku z tym konieczność zwiększenia "mocy przerobowych" oczyszczalni czy tez wręcz koniecznośc postawienia kolejnego "bloku oczysczającego" Jaki jest tego rezultat - wzrost i tak wysokich kosztów odprowadzenia nieczystości.

ssaka
18-06-2003, 13:23
a powiedzcie mi co zrobicie z nadmiarem wody gdy wasze szamba, stare studnie etc. zapelnia sie woda ktora nie bedziecie w stanie "przerobic" ???
jest taka mozliwosc...prawda?
a co nowego bloku oczyszczajacego i zwiekszania mocy przerobowych ..popatrzcie na to z drugiej strony ...beda nowe miejsca pracy ...;-) czyli bedziemy prawdziwymi polakami dbajacymi o bezrobotnych
a tak serio znam kilka osob pracujacych wlasnie w oczyszczalni .i wierzcie mi ..najciemniej pod latarnia .....ich deszczowka mknie prosto do kanalizacji ...bo przeciez ich nikt nie sprawdzi ..po prostu im wolno

tdxls
18-06-2003, 13:27
Ale to nie znaczy, że jak ktoś jest nie w porządku to my też możemy.

Wowka
18-06-2003, 13:30
SSAKA - chcesz tworzyć nowe miejsca pracy podwyższjąc wysokośc płaconych przez Ciebie danin? Twoja sprawa. Ja tam wolę płacić to co muszę i nic więcej.

Ja też znam sporo osób wpuszczający swoją deszczówke do kanalizacji i zaręczam. Nikt z nich nie ma nic wspólnego ze oczysczalnią. Powiem więcej, niektórzy z nich od lat nie oczyszczali swoich "dziurawych" szamb.

Co do nadmiaru wody w studni chłonnej, czy też innych zbiornikach. Zadziałają prawa natury - rozlana deszczówka zostanie wchłonięta po kilku minutach czy też godzinach przez grunt. Obojętnie czy to będzie Twój grunt czy też grunt sąsiada.

ssaka
18-06-2003, 13:31
przedmowco ..wcale tak nie twierdze ...nie jestem ani za ani przeciw ...w koncu kazdy ma swoj rozum....i wie na co go stac

MZel
18-06-2003, 18:31
No i dyskusja sie wywiazala.
W kazdym razie moge Was poinformowac, ze nie wejde na przestepcza i nieekologiczna sciezke i prawdopodobnie rozwiaze problem za pomoca beki, albo studni, z ktorej bedzie mozna wode jeszcze wykorzystac.

jolana
18-06-2003, 19:52
Studnia to dobry pomysł, my też będziemy musieli go wykorzystać, bo nikt nie wie kiedy gmina zrobi drogę jak należy, a tym samym kanalizację burzową. No i wodę można wykorzystać do podlewania trawki.