PDA

Zobacz pełną wersję : Piec zeliwny na eko groszek?reco czy klimosz?



stefanis
21-04-2007, 14:27
czy ktos tez mial problem z wyborem pieca ?czytalem juz sporo postow na forum ale niestety nikt nie chce odpowiedziec ktory piec jest lepszy!
chodzi mniej wiecej piec 24 kw zeliwny na eko groszek najlepiej zeby mial dodatkowe palenisko!
pozdrawiam
Z gory dziekuje za odpowiedzi!

Kris2222
22-04-2007, 08:53
miałem ten sam problem z wyborem kotła, w czwartek zapłaciłem całą instalację (część materiałową w tym piec) no i padło na Fakore 25kw , kupiłem tu
http://kotly.com/product_info.php?cPath=7&products_id=739

Początkowo przyglądałem sie reco i kielarowi do momentu gdy zer kłem na Fakore
jak zajrzysz do środka kotła to zobaczysz różnicę miedzy nimi.Fakora ma płaszcz wodny praktycznie wszędzie ,wokół retorty, czego te dwa nie maja , chyba że za dopłatą . Ruszt awaryjny jest w zestawie .Może wizualnie nie zachwyca ale w końcu nie o to chodzi

stefanis
22-04-2007, 08:57
miałem ten sam problem z wyborem kotła, w czwartek zapłaciłem całą instalację (część materiałową w tym piec) no i padło na Fakore 25kw , kupiłem tu
http://kotly.com/product_info.php?cPath=7&products_id=739

Początkowo przyglądałem sie reco i kielarowi do momentu gdy zer kłem na Fakore
jak zajrzysz do środka kotła to zobaczysz różnicę miedzy nimi.Fakora ma płaszcz wodny praktycznie wszędzie ,wokół retorty, czego te dwa nie maja , chyba że za dopłatą . Ruszt awaryjny jest w zestawie .Może wizualnie nie zachwyca ale w końcu nie o to chodzi

no to mi zablies teraz gwozdzia:(cena tez przemawia za fakora!teraz bede musial myslec nad 3 piecami!nie bardzo sie znam moglbys mi bardziej wyjasnic dokladnie o co chodzi z tym plaszczem wodnym bo nie wiem czy moje przemyslenia sa dobre czy sie calkiem myle!pozdro

Kris2222
22-04-2007, 09:51
płaszcz wodny to cześć w której woda z instalacji CO krąży i sie odbiera ciepło wytwarzane przez kocioł. W większości kotłów płaszcz jest tylko w górnej części
nad retortą na której spala się opał , wokół retory niema takiego płaszcza.
W Fakorze płaszcz jest wszędzie , pozwala to na lepsze wykorzystanie energii powstającej przy spalaniu , ciepło powstające wokół retorty zostaje odebrane przez wodę z CO a nie marnuje sie .
Druga sprawa jak porównasz płaszcze te podstawowe nad retortą to nawet głupiec zauważy różnice miedzy Fakora a reco,kielarem albo klimoszem .
Kielar,reco i klimosz dają do kotła wkłady ceramiczne, które maja za zadanie przytrzymać ciepło w kotle ,układa sie to w płaszczu wodnym ,jest tam tyle miejsca że trochę tego tam wejdzie .świadczy to o dosyć słabym płaszczu , oszczędnie zrobionym , ulanym z żeliwa .
W fakorze jest problem z włożeniem szczotki do czyszczenia w płaszcz a co dopiero jakiegoś wkładu.
Rodzice maja kielara ,dostali te wkłady do kotła, 12 rurek z szamotu ,układa sie to w szczeliny w płaszczu , po miesiącu te wkłady wylądowały w koszu , tak sie to zapierdzieliło sadzą ze trzeba by co dwa tygodnie pół dnia czyścic.

Musiałbyś porównać sam na żywca to byś zauważył tą różnicę. Miałem taką okazje na targach budowlanych, wszystkie kotły w jednym miejscu :D , po tych targach moja decyzja przeważyła na Fakorę

stefanis
22-04-2007, 10:12
czyli dla ciebie ze tak powiem w twoim rankingu na pierwsyzm miejscu
fakora,pozniej reco,kielar,klimosz?jeszcze jedno pytanko ile kg miesci zasobnik?w reco to ponoc 180 kg

Kris2222
22-04-2007, 10:53
Osobiście nie prowadzę rankingów jakich kol wiek produktów .Dla mnie samo miejsce rankingowe jest mało ważne,decyzja na Fakore padła po zebraniu opinii na temat wszystkich pretendentów :D
Kielara nie wybrałem ponieważ mają beznadziejny serwis , gwarancja niby jest ale jej niema :evil: u rodziców w kielarze pękły już dwa razy drzwiczki żeliwne , okazuje się że gwarancja nie obejmuje tych elementów , sterownik kotła wysiadł po 1,5roku użytkowania, gwarancja nie obejmuje :lol: .
Reco był dla mnie za duży , to taka szafa pasująca do dużych kotłowni, cała ta obudowa jest niepotrzebna , po zerwaniu zawleczki na ślimaku masz tyle rozbiórki że w końcu obudowa ląduje gdzieś w koncie . Załadunek reco to prawdziwe wyzwanie na stare lata
:wink:
Klimosz odpadł po samej rozmowie z przedstawicielem , nie wiedział nic, sam więcej wiedziałem o tym kotle :lol: , wiedział tylko ze wszystkie inne to szajs a ich kocioł to pionier.

Tych trzech producentów nie wybrałem też ze względu na czas jaki działają na rynku lata ich działalności policzysz na palcach ,jeśli braknie ci palców u ręki to na pewno starczy u nóg :lol:
zaś Fakora prosperuje już wiek :) wieć napewno ma większe doswiadczenie w budowie kotłów.


Podkreślam że nie namawiam nikogo na ten albo inny kocioł , każdy powinien wybrać taki jaki uważa dla siebie za najlepszy.

stefanis
22-04-2007, 12:07
dzieki bardzo za odpowiedz:)bardzo mi pomogles teraz juz tylko w gre wchodzi fakora albo reco!wiem ze to malo wazne ale ladnie reco wyglada!za fakora przemawia cena i twoja opinnia:)
zobaczymy moze ktos jeszcze odpisze:)

jeszcze raz bardzo dziekuje za wyczerpujace odpowiedzi:)

slawwoj
22-04-2007, 13:41
Mi również zabiłeś ćwieka :roll:

Byłem nastawiony na Ling Duo za 8 tys. (stalowego) A tu wt samej cenie żeliwniak. Będę to musiał jeszcze przemyśleć.
A jak kupuje się w tym sklepie internetowym. Czy przywiozą i zainstalują ? Jak z kosztami?

stefanis
22-04-2007, 13:43
kris2222 czy ta fakora ma termostat pokojowy?

Kris2222
22-04-2007, 15:24
dowóz jest w cenie kotła , ja kupiłem osobiście, mam do nich 5kilometrów. Z montażem to jest tak ze zamontuję w tej cenie, tylko dostajesz rachunek z 7%vatem od instalatora który to wykona, przynajmniej u mnie to tak wygląda , nie wiem jak na odległość. Tylko musisz o tym montażu wspomnieć . Ja sie upomniałem o jakiś rabat i dostałem rabat w postaci montażu :D

Chodzi ci regulator pokojowy chyb, ma miejsce do podłączenia takiego regulatora ,poczytaj w instrukcji :
http://www.kotly.com/sklep/tf/fakora/fakora_kzr_instrukcja_sterownika.pdf

stefanis
22-04-2007, 19:08
poczytalem tez troche o twoich i innych uzyykownikow doswiadczeniach i jednak ma pare wad!jakas tam uszczelka, komus cos tam cieknie a to brakuje czujnika,a to trzea samemu sobie reszte ocieplic ,duzo czyszczenia (brakuje szczotki)?mam pytanie jeszcze jak to jest z tym awaryjnym rusztem czy on jest taki sam w reco jak i fakorze?ktos tez napisal ze wybral by reco jakby mial wieksza kotlownie:)sorki kris2222 ze tak cie molestuje ale widze ze ty przerobiles ten problem przed ktorym ja stoje!caly czas obstawalem przy reco :)podoba mi sie jakosc wykonania ale fakora widze jest przez wielu uzywana i przede wzystkim ponad 2 tys tansza:)
pozdrawiam
stefanis

Kris2222
22-04-2007, 21:09
Chyba czytaliśmy te same posty, też gdzieś wyczytałem o tych uszczelkach na podajniku,czujniku i o pocącym sie kotle przy niskich temperaturach ,ale nie przeraziło mnie to za bardzo.Wybrałem i tak Fakorę
Z tym rusztem to w Fakorze wygląda to tak że masz ruszt awaryjny ,który wkładasz do kotła w te środkowe drzwiczki i w tradycyjny sposób palisz, osobiście
to mi to nie potrzebne , przecież w razie braku prądu i tak nie będziesz grzał bo instalacja na pompkach nie pójdzie ,chyba ze masz grawitacyjną. A druga sprawa to tylko awaryjne palenie, przy spalaniu byle czego będziesz musiał częściej czyścić
kocioł w środku, tą szczotką której tam komuś brakowało :lol: a wystarczy zadzwonić do sprzedawcy i ci ja da, bo kosztuje dokładnie 5zł :D

O tym ociepleniu kotła też czytałem i postanowiłem zapytać telefonicznie producenta dlaczego tak sie dzieje,ze niedokładnie ocieplone.Jakiś gościu z Fakory odpowiedział: " kotły są ocieplane jak najbardziej prawidłowo i dokładnie, my nie możemy odpowiadać za wady powstałe w czasie przekładania podajnika z lewej na prawą stronę i odwrotnie , a często dzieje sie tak u sprzedawców którzy akurat mają kocioł z lewym pod.a ktoś chce prawy..."

Z tym podajnikiem to tak jest że możesz w każdej chwili przełożyć podajnik na stronę która ci pasuje. Tylko trzeba kocioł rozebrać , obudowę , zdjąć ocieplenie i przełożyć podajnik. Właśnie prze takim rozbieraniu kotła wszystko
psują jakieś niechluje, niedokładnie składają, a o ociepleniu to już zapominają bo gryzie

:evil:

Mój kocioł ma przyjechać w tym tygodniu ,od razu obudowę zrzucę i sprawdzę jak to wygląda , mam nadzieje że ok, bo będzie podajnik od razu z strony której potrzebuje. Jeśli będzie szajs to im tego nie odpuszczę.Napisze co stwierdzę


Jakbyś chciał to mogę ci zdjęć porobić i wyśle na meila

Kris2222
23-04-2007, 16:14
Tu nie chodzi kto pierwszy wymyślił podajnik tylko kto pierwszy odlewał żeliwne wkłady.

Kris2222
23-04-2007, 20:21
Janusz oczywiście ze w lingu jest pełnowymiarowy dodatkowy ruszt a w Fakorze go niema ale zapomniałeś napisać jakim kosztem ten ruszt w lingu powstał.Mianowicie zmniejszono płaszcz wodny by zmieścić dodatkowe palenisko.

W Fakorze co prawda trzeba ten awaryjny ruszt wkładać w razie czego ale za to masz większy paszcz wodny, odbierający więcej ciepła powstającego przy spalaniu.

piotrul
24-04-2007, 13:45
- mam pytanie do użytkowników kotłów Fakora, jak często musicie czyścić wymienniki i jak wygodnie otwiera się i zamyka te klapki zamontowane na górze kotła. bez zadnego problemu, czestość czyszczenia bardziej zależy od tego czym palisz a nie w jakim piecu.

- Fakora wprowadziła do produkcjii kocioł z podajnikiem w 2006 r
- z tego co mi wiadomo firma Klimosz posiada tego typu kotły co najmniej od 4 lat a jakie to ma znaczenie? ważne żeby produkt był dobry - a jest. idąc tym tokiem rozumowania to nie można kupować żadnego nowego pieca bo nie jest produkowany od 5. czy 10. lat.

- Ling Combi firmy Klimosz posiada pełnowymiarowe palenisko do spalania innych paliw stałych (drewno koks gruby węgiel) w którym można palić w sposób ciągły, nie jest to awaryjna wstawka nie po to kupiłem "automat" zeby palic w nim koksem (2xdroższym) albi innym cudem. Dla mnie ruszt awaryjny jest przydatny tylko w jednym przypadku - jeżeli padnie ślimak i do czasu naprawy/wymiany palę awaryjnie.

Pawloo1
25-04-2007, 12:58
Ja miałem kupić FAKORĘ albo CICHEWICZA, ale znalazłem firmę HKSLAZAR. Robią kotły żeliwne na groszek z żeliwnym wymiennikiem firmy VIADRUS. Rzekomo w dodtakowym ruszcie można palić nie tylko w trybie awaryjnym jak w większości przypadków, ale także w trybie ciągłym drewnem i węglem. Akurat wybrałem sobie grzejniki żeliwne z VIADRUSA (bardzo ładne nowoczesne grzejniki żeliwne - nazywają się STYL). 23kW kosztuje 8300zł netto. Co o tym sądzicie?

slawwoj
25-04-2007, 14:23
Ja miałem kupić FAKORĘ albo CICHEWICZA, ale znalazłem firmę HKSLAZAR. Robią kotły żeliwne na groszek z żeliwnym wymiennikiem firmy VIADRUS. Rzekomo w dodtakowym ruszcie można palić nie tylko w trybie awaryjnym jak w większości przypadków, ale także w trybie ciągłym drewnem i węglem. Akurat wybrałem sobie grzejniki żeliwne z VIADRUSA (bardzo ładne nowoczesne grzejniki żeliwne - nazywają się STYL). 23kW kosztuje 8300zł netto. Co o tym sądzicie?

Za tą cenę BRUTTO można kupić Fakorę.

Pawloo1
25-04-2007, 14:54
Ostatnio jest wielka moda na schodzenie z kosztów, a później budynki się walą. Zazwyczaj w budownictwie mniejsza cena nie jest przypadkiem.

niedzio
25-04-2007, 15:53
Ja byłem właściwie zdecydowany na Fakorę, ale czyszczenie kotłą poprzez zdejmowanie tych klapek od góry "pachnie" mi niezłym bałaganem i problemami, jak się to ustrojstwo zapiecze.

Czy jest ktoś, kto użytkował ten kocioł przez ostatni sezon zimowy (jeśli możnaby go uznać za zimowy).

piotrul
26-04-2007, 12:47
Widzę, że te klapki do czyszczenia napedzają trochę stracha :D To żaden problem, wystadczy lekko puknąć trzonkiem od młotka i zchodzi, podnosisz uszczelkę (niepalny kawałek....czegoś :wink: ) i gotowe. Czyszczenie banlne i b. szybkie. Z kazdej klapki jest dostęp do 3.kanałów. Wg mnie jest to b.fajne rozwiązanie ponieważ nie mozna sie pobrudzić bo cały syf spada pionowo w dół, żadnych tumanów pyłu itp. Cała operacja 15 min z przerwą na piwo (małe) :wink:

heksa
29-04-2007, 19:36
Witam

kotły żeliwne na groszk to nie jest dobry pomysł , ze względu na jego sprawność poczytajcie w magazynie instalatora na temat wad i zalet kotła żeliwnego. Więcej wad.

piotrul
29-04-2007, 20:23
ze względu na jego sprawność
Pewnie spalają 0,0001 t/m-c wiecej? Nie dajmy sie zwariować i po co te kategoryczne osądy? :wink:

Hazaj
30-04-2007, 10:08
ze względu na jego sprawność
Pewnie spalają 0,0001 t/m-c wiecej? Nie dajmy sie zwariować i po co te kategoryczne osądy? :wink:

Sprawnośc kotła żeliwnego pomomo zapewnień producentów zawsze będzie ok. 10% -15% niższa od kotła stalowego.Co byście nie pisali to wiem co widziałem-przez dwa lata pracowałem na stanowisku do badania kotłów w jednym z instytutów.
Badająć dwa analogiczne kotły(żeliwny i stalowy) poczatkowo sprawnośc żeliwnego jest niewiele niższa można powiedzieć że nawet podobna lecz w miarę użytkowania sprawność żeliwnego drastycznie spada bardzo szybko zjeżdżająć do 50 % i poniżej.
To w trakcie spalania węgla ,owsa lub peletu a przy koksie żeliwne są minimalnie lepsze.
To nie znaczy że żeliwne są do d...y poprostu trzeba je częsciej czyścić i bardziej dbać o jakość opału gdyż ze względu na wolniejszy przepływ spalin w żeliwniakach nastepuje łatwiejsze odkładanie części stałych.

kaczorek.
30-04-2007, 10:13
Stal czy żeliwo?
Autor: Rafael Dziobkowski | data: 06.12.2006

Zainteresowanie ekologicznymi kotłami węglowymi stale wzrasta i nie jest to głównie efekt samej wygody w obsłudze kotła w stosunku do tradycyjnych kotłów węglowych, ale wynik poszukiwania alternatywy dla gazu czy oleju. Do łask powrócił węgiel, ale czy byłoby nim takie zainteresowanie, gdyby nie fakt, że posiadamy możliwość domowego zautomatyzowania procesu spalania tego surowca. Jeżeli inwestor zdecydował się na wymianę dotychczasowego ogrzewania z gazu czy oleju np. na węgiel, to stoi przed następnym wyborem, jakim jest sam kocioł o konstrukcji stalowej albo żeliwnej. Różnice między tymi konstrukcjami są znaczne i nie należy ich lekceważyć czy dokonywać wyboru, patrząc na tradycyjne kotły żeliwne, które były bardzo popularne w stosunku do kotłów stalowych.

Różnice w budowie

Aby poznać różnice między kotłem żeliwnym i stalowym, musimy omówić ich budowę i główne przeznaczenie. Na rynku mamy do czynienia z kotłami stalowymi o różnych konstrukcjach wymiennika - od wymiennika płytowego pionowego i pionowo-poziomego do płomienicowego czy konstrukcji mieszanej tych rozwiązań. Kotły stalowe powinny posiadać wymiennik o konstrukcji przystosowanej do spalania węgla za pomocą palnika retortowego. Piszę o tym, ponieważ najlepsze efekty i odpowiednią sprawność cieplną mają właśnie takie wymienniki, które zostały zaprojektowane wyłącznie do potrzeb palnika retortowego. Zalety tego typu wymienników są oczywiste, ale tam, gdzie mamy, zalety są też wady.

Sprawność wadą?

Czy nadmiernie wysoka sprawność stalowego kotła węglowego może być jednocześnie wadą? Okazuje się, że tak, wszyscy ci którzy, mają do czynienia z eksploatacją czy montażem kotłów stalowych, powinni wiedzieć o tym, iż istnieje pojęcie „punktu skraplania rosy", który przy nadmiernie wychłodzonych spalinach (czego efektem jest wysoka sprawność kotła) nie zostaje wyrzucony poza komin w postaci pary wodnej, a skropliny przedostają się czopuchem w tylne partie kotła. Z drugiej jednak strony zbyt niska sprawność kotła objawia się wyrzuceniem nadmiernie wyprodukowanej energii przez komin. Czy to dyskwalifikacja kotła stalowego? Nieprawda. Wszelkie wady i zalety opisanego kotła stalowego mają również odzwierciedlenie w kotłach żeliwnych, które mało tego, że posiadają mniejszą sprawność, to posiadają kilka wad, o których należy powiedzieć, a niechętnie się o nich mówi producentom tych kotłów.

Czynności do wykonania

Zacznijmy może porównanie od samego końca czynności, z jakimi spotyka się klient podczas użytkowania kotła. Niestety, nikt jeszcze nie wymyślił kotła, który sam by się czyścił i tu napotykamy kilka istotnych przeszkód w kotle żeliwnym. Jak pokazano na fotografii, od czoła kotła żeliwnego widzimy użebrowania, które systematycznie musimy czyścić, co nie jest łatwym zadaniem, biorąc pod uwagę chropowatość żeliwa, jak i to, że cały „nagar" musimy wygrzebać na zewnątrz (czyli na siebie) albo do czopucha. Jeżeli zaniechamy częstego czyszczenia wymiennika, to sprawność cieplna takiego kotła drastycznie spadnie do wartości zwykłego koksownika. Kotły stalowe o wymiennikach płytowych pionowych wyczystki mają na górze wymiennika. Taki wymiennik nie posiada użebrowań, między którymi osiada zanieczyszczenie i nie posiada powłoki chropowatej utrudniającej jej wyczyszczenie, a przy tym nie musimy często go czyścić. Taki wymiennik czyścimy od góry w głąb kotła, wybierając zanieczyszczenia z popielnika.

Kolejną czynnością, którą użytkownika kotła powinien wykonywać, jest jego konserwacja posezonowa. Z góry powiem, że nie jest ona ułatwiona przez użebrowaną konstrukcję. Jeżeli mówimy o eksploatacji, można też powiedzieć o samym montażu tych dwóch kotłów. Kotły stalowe mogą być wykonane w sposób modułowy, gdzie część górna kotła (wymiennik) jest łączona ze skrzynią podajnika (część dolna). To rozwiązanie jest korzystne podczas transportu kotła do kotłowni (często bardzo małych pomieszczeń w piwnicach). Żeliwo, jak wiemy, jest bardzo ciężkim materiałem, a poza tym nie ma na rynku kotłów żeliwnych z możliwością rozłożenia modułowego, na które zezwala producent. Wcześniej pisałem o sprawności cieplnej tych obu kotłów. Należy pamiętać, że retortowe kotły żeliwne składają się z członów żeliwnych i stalowej skrzyni dla palnika retortowego. Konstrukcja tych członów jest konstrukcją, jak projektowano, do zwykłych kotłów komorowych, niestety, nieprzystosowanych do palnika retortowego. Ważną i istotną rzeczą jest to, że żeliwo nie nadaje się do odbioru ciepła z palącego się płomieniem węgla, lecz do odbioru ciepła z promieniującego koksu. Powyższe wady kotła żeliwnego można zatuszować jego podstawową zaletą - żywotnością, która przewyższa kotły stalowe. Gdyby jednak policzyć koszty eksploatacji tych obu kotłów, okazałoby się, że kocioł stalowy jest rozwiązaniem zdecydowanie tańszym i bardziej efektywnym. Wybór, oczywiście, pozostawiam Państwu.

Artykuł opublikowany został na łamach miesięcznika "Magazyn Instalatora" www.instalator.pl

Kris2222
30-04-2007, 21:36
trochę nie na czasie ten artykuł , chyba go pisali jak fakory jeszcze nie było
Dziś mi przywieźli Fakore , czyszczenie odbywa sie właśnie od góry, ściągasz górną obudowę i tam są kanały odpowiednio pozamykane, w czasie czyszczenia wszystko spada do popielnika .Podajnik można spokojnie odpiąć i wnieść np.do kotłowni bez problemu .
W kotle wszystkie potrzebne czujniki ,kabelki, ruszt znalazły sie, nie musiałem interweniować . Nawet jakość wykonania mnie zaskoczyła , gdy oglądałem w sklepie kocioł nie wyglądał najlepiej .Dzis dostałem kocioł prosto z Fakory , jakość wykonania jest o wiele lepsza niż dwa miesiące temu.

stefanis
01-05-2007, 09:20
trochę nie na czasie ten artykuł , chyba go pisali jak fakory jeszcze nie było
Dziś mi przywieźli Fakore , czyszczenie odbywa sie właśnie od góry, ściągasz górną obudowę i tam są kanały odpowiednio pozamykane, w czasie czyszczenia wszystko spada do popielnika .Podajnik można spokojnie odpiąć i wnieść np.do kotłowni bez problemu .
W kotle wszystkie potrzebne czujniki ,kabelki, ruszt znalazły sie, nie musiałem interweniować . Nawet jakość wykonania mnie zaskoczyła , gdy oglądałem w sklepie kocioł nie wyglądał najlepiej .Dzis dostałem kocioł prosto z Fakory , jakość wykonania jest o wiele lepsza niż dwa miesiące temu.
na privie masz wiadomosc odemnie z moim e mialem wyslj zdjecia jak mozesz:)wczoraj bylem w hurtowni i zaoferowali mi reco ale po twoich postach bardzo sie zastanawiam nad fakora:)

lee28
01-05-2007, 09:45
Dziś mi przywieźli Fakore , czyszczenie odbywa sie właśnie od góry, ściągasz górną obudowę i tam są kanały odpowiednio pozamykane, w czasie czyszczenia wszystko spada do popielnika .
OK, ale czy widziałeś ile jest wypustków żeliwnych w tych kanałach ? Musisz ze wszystkich zdrapać sadze inaczej sprawność kotła sie zmniejszy. Rodzice mają kielara-eco, bez podajnika, i ojciec czyści go w zimie co 2-3 tygodnie, jedno czyszczenie zajmuje mu ok 2 godziny. Bardzo ciężko jest wydrapać sadze spomiędzy żeliwnych grzbietow, nie mówiąc że po tej operacji wygląda jak po szychcie w kopalni.
Ja do mojego domku zastanawiałem sie nad kotłem żeliwnym i wybrałem już wstępnie fakore, ale jak zobaczyłem te klapki z góry to od razu mi sie odechciało. Aha kotłownie musisz mieć chyba 2,6m wysoką żeby przez te górne otwory wsadzić do kotła szczotkę i go dobrze wyczyścić, bo sam piec ma około 1,5m.
Teraz zastanawiam sie nad kotłem stalowym, narazie podoba mi sie ZĘBIEC 20kW, ale szukam jeszcze opinii, pozosało mi około 6 miesięcy do zakupu :).[/url]

piotrul
01-05-2007, 12:23
2. godziny czyszczenia?? Chyba szczoteczką do zębów jak w wojsku :D Właśnie wyczyściłem swoja. Czas czyszczenia 10 min. Pobrudziłam tylko ręce, bo nie założyłem rękawic. Może nie jest wyczyszczony na błysk ale wolę raz na tydzień zgrubsza go przeczyścić (czego i tak nie robię 8) ) niż walczyć 2h.
Co do wysokości kotlowni i dł. szczotki to nie ma problemu. Ja czyszczę z poziomu kotłowni ale dla wygody wystarczy mały stołek. Jeszcze muszę się się zaopatrzyć w szczotkę płaską (cos jak wspomniana szczoteczka do zebów tylko większa) bo wokół paleniska nie da się wyczyścic ta okrągłą.

Kris2222
01-05-2007, 17:09
stefanis niema nic na privie

W zwykłym kotle palisz byle czym, co powoduje mocne zarastanie kanałów, wiem bo rodzice mają też kielara, zasyfiony co chwile.W kotle z podajnikiem palisz tylko groszkiem ,co z mniejsza ilość osadzającej sie sadzy, chyba że awaryjnie czymś przypalisz.
Kotłownie mam 2,5m od posadzki , kocioł ma 140 cm wysokości wiec spokojnie wyczyszczę, a jak widzisz piotrul już czyścił i nie sprawiło mu to największego kłopotu.

W końcu ludzie to nie kocioł gazowy, to ciągle kocioł na opał stały wymagający obsługi, jesli ktoś ma dwie lewe reki do pracy to lepiej niech od razu sie na gaz nastawi. albo olej.

Rifle
07-05-2007, 21:05
Witam oglądałem ostatnio kocioł RECO i KIELAR ECO2 mają wymienniki żeliwne tej samej firmy czy ktoś może sie wypowiedzieć jak sie sprawują te kotły ?