PDA

Zobacz pełną wersję : Szambo tymczasowe z plastikowych zbiorników 1m3



sylvo
21-04-2007, 16:35
Zamierzamy się wprowadzić na jesieni a kanalizację gmina planuje zrobić w 2009 roku. Nie chce mi się robić betonowego szamba na ten okres. Znalazłem ofertę plastikowych zbiorników które można ze sobą połączyć:
http://allegro.pl/item186266411_zbiorniki_na_szambo.html
http://allegro.pl/item186976791_szambo_do_samodzielnej_budowy_najtan iej_dowoz.html
Może ktoś ma doświadczenie z takim rozwiązaniem

janusz_21
22-04-2007, 06:56
Witam! Doświadczenia nie mam bo mam atestowane, oryginalne zbiorniki. Widziałem u sąsiadów wynalazców, którzy z takich zbiorników, o których mówisz zrobili "szamba ekologiczne", oczywiście ich zdaniem eko. W/w zbiorniki mają umieszczone w zazbrojonych "wannach" betonowych( takie mniejsze szambo) o wymiarach 1,5xdł zależna od ilości pojemników. Zrobić tak trzeba ponieważ bez takiej "wanny" napór ziemi może zniszczyć w/w zbiorniki i g.... wypłynie i będzie katastrofa. Tyle ja wiem z tzw "oglądalności ".Tak sobie coś nie raz pomyślę- jeżeli jest "mus" zrobić coś takiego to może w przyszłości przeznaczysz te zbiorniki na odprowadzenie deszczówki z dachu i będziesz miał czym podlewać ogród za frajer po uprzedniej konkretnej dezynfekcji zbiorników.Niestety jakby nie patrzeć musisz wydać parę złotych. Powodzenia!

Sp5es
22-04-2007, 07:41
Jako rozwiązanie tymczasowe - zafuncjonuje spokojnie.
Mam baterię szeregową 3 takich pojemników. Co do szczelności - nie bałbym się - przechowuje i transportuje się w nich substancje chemiczne. To jeszcze większe g...

Oczywiście jest tylko kłopot przy łączeniu kaskady . Łączące rury PVC nie dadzą się przykleic do polietylenu. ((Ja wykroiłem w bocznych ścianach otwory i rura skośnie przechodzi z jednego do drugiego). Dosypuję bakterii - tak że na końcu rozlewam ściek, dostatecznie czysty i nieśmierdzący, a sosenki za to mi lepiej rosną.

Ja połąćzenie uszczelniłem samowulkanizującą taśmą sieciowaną radiacyjnie - firmy 3M - podarowali mi ją 20 lat temu specjaliści od uszczelniania kabli energetycznych leżących w ziemi. To takia taśma , która po rozciągnięciu się aktywuje i samowulkanizuje. Czepia się wszystkiego.i jest dostatecznie elastyczna.

Zbiorniki wstawiłem do ziemi wraz z koszami, aby tak jak piszą poprzednicy nie ścisnęłą ich ziemia.
Po 3 latach nie mam korozji kosza (jeszcze) , ani ściśniętych zbiorników - zakopanych na 130 cm (tylko). Jeśli się bać - można "otulić" zbiornik zewnątrz deskami po szalowaniu betonu. Resztki cementu na nich to najlepszy konserwant.

janusz_21
22-04-2007, 08:20
Witam! Odpowiadam nie po to by bić punkty! Teren gdzie to widziałem to góry, grunt 'ciężki" glina, iły w tym kamienie, stąd jak ja bym tam robił coś takiego, napewno zrobiłbym tak jak ludzie, u których to widziałem. Sp5es co zrobisz jak przyjdzie czas, a przyjdzie kiedy zaczną egzekwować zaświadczenia(ustawa martwa, ale jest) o wywozie tej "życiodajnej esencji" i każą zaślepić wylot dla podlewanych sosenek? Z tego co wiem są to w stanie wychwycić ze zdjęć lotniczych. Będziesz musiał je opróżniać i pozostaną czas jakiś bez zawartości - nie zgniecie ich nawet piach, no nie wiem? nie wspominając o wypchnięciu ich do góry, o czym słyszałem i czytałem nawet w przypadku szamb betonowych! Deseczki zgniją! Widzę, że też należysz do tych pomysłowych i "ekologicznych" i zatruwasz swoją okolicę! Na pewno nie jest to zgodne z jakimikolwiek przepisami, no i zdrowym rozsądkiem! Dlaczego wobec tego oryginalne z atestami pojemniki do tych "spraw" sa tak konkretne w swojej konstrukcji? no i drogie niestety. Po to by wytrzymały napór ziemi. W instrukcji montażu moich wyraźnie piszą by podczas obsypywania ( a śą zbrojone włóknem szklanym etc) należy do nich na bieżąco lać wodę? Co też ci producenci nie wymyślają! Róbta jak chceta. Hej

sylvo
22-04-2007, 21:13
ani ściśniętych zbiorników - zakopanych na 130 cm
Czy zbiorniki są 130 cm pod ziemią licząc od spodu czy wierzchu zbiornika?
Czy zakotwiłeś jakoś je w ziemi by z niej nie wyskoczyły?
A jak zrobiłeś wyłaz do tych zbiorników by je opróżniać lub bakterii dosypywać?

sylvo
24-04-2007, 20:16
Podciągam.
Może ktoś jeszcze ma doświadczenia z takim rozwiązaniem?

Sp5es
27-04-2007, 20:13
ani ściśniętych zbiorników - zakopanych na 130 cm
Czy zbiorniki są 130 cm pod ziemią licząc od spodu czy wierzchu zbiornika?
Czy zakotwiłeś jakoś je w ziemi by z niej nie wyskoczyły?
A jak zrobiłeś wyłaz do tych zbiorników by je opróżniać lub bakterii dosypywać?

W czasie betonowania zostało mi rochę materiału z gruchy i wylałem 10 cm fundament z resztek.

dól zbiornika jest na ca -130 cm od poziomu gruntu.

Każdy zbiornuk ma od góry zakrętkę taką ca 15cm, służy jako rewizja oraz do opróżniania - zbiornik taki z czasem będzie się szlamował - i wtedy trzeba go opróżnić. Bakterie wrzuca się przez... sedes, nie trzeba dochodzić do zbiorników

kris_pp
27-04-2007, 21:43
Najleprzy doradca na forum pisze o g....... tak, (błagam wróć do szkoły podstawowej na biologie):


na końcu rozlewam ściek, dostatecznie czysty i nieśmierdzący, a sosenki za to mi lepiej rosną.

JAKO NAWÓZ DO ROŚLIN MOŻNA STOSOWAĆ TYLKO I WYŁĄCZNIE ODCHODY ZWIERZĄT ŻYWIĄCYCH SIĘ TYLKO ROŚLINNOŚCIA!!!!!!!

P.S. No chyba ze jesteście wegwtarianami.

stiff
29-04-2007, 09:00
Czy do odbioru domu trzeba mieć jakieś papiery na szambo ?

gosia138
30-04-2007, 14:51
no i jak zwykle, ile forumowiczow tyle opinii....
I oczywscie dalej nic z tego nie wiem:////

Mice
30-04-2007, 15:04
Moi rodzice mają z takich zbiorników szambo na działce rekreacyjnej. Sporo tam śpią jak jest ciepło, więc używane są przez jakieś 8 miesięcy w roku. Zbiorniki są ok, od góry zalane betonem, żeby nie wypłynęło. Są zadowoleni, nic się nie rozszczelnia, nie zgniata itp. Oczywiście wywóz zawartości, a nie podlewanie własnej trawki :wink:

JoShi
30-04-2007, 17:14
Witam! Odpowiadam nie po to by bić punkty! Teren gdzie to widziałem to góry, grunt 'ciężki" glina, iły w tym kamienie, stąd jak ja bym tam robił coś takiego, napewno zrobiłbym tak jak ludzie, u których to widziałem. Sp5es co zrobisz jak przyjdzie czas, a przyjdzie kiedy zaczną egzekwować zaświadczenia(ustawa martwa, ale jest) o wywozie tej "życiodajnej esencji" i każą zaślepić wylot dla podlewanych sosenek?
Wcale nie martwa. U nas co roku wzywają na kontrolę z umową i rachunkami za wywóz nieczystości stałych i płynnych.