PDA

Zobacz pełną wersję : Jakie macie do?wiadczenia z systemem Hepworth



Bell
21-06-2003, 20:06
Czy warto montować system Hepworth, czy lepiej zamówić "zwykłego" hydraulika, który rozprowadzi rury? Jakie są ewentualnie wasze doświadczenia.

Metal
21-06-2003, 22:03
Bardzo dobre. Sam zrobiłem CO i wodę i działa.

Pozdrowionka
Metal

ArtMedia
22-06-2003, 06:49
Witam.

Ja też mam dobre doświadczenia. Instalację zrobiłem sam w ciągu jednego dnia. Szybko, łatwo i przyjemnie. Jedyny minus to cena. Teoretycznie z Hepworta miało być taniej niż teoretycznie miedź+instalator. Wyszło prawie tak samo, chociaż nie wiem jak praktycznie wypadłoby to drugie rozwiązanie? No i rura wcale się nie prostuje... tylko troszkę.
Ale ogólnie drugi raz też zrobiłbym z Hepworta.

Sebastian.

Jasiu
23-06-2003, 08:10
...No i rura wcale się nie prostuje... tylko troszkę....


Dokładnie tak :)
Ale to jedyne kłamstwo Hepwortha - reszta się zgadza

W sprawie ceny bym się kłócił - cenę robią głównie kształtki - jak się dobrze rozplanuje to część z nich można pominąć (np.: przy podejściach "pietnastkami" niepotrzebne okazały się kolanka bo rura wygina się dostatecznie dobrze aby łuk ukryć w wylewce).

IMHO Samodzielnie wykonany Hepworth kosztuje mniej niż miedź + połowa robocizny. Straty: 1-3 dni na planowanie, 1 dzień na wykonanie. Zyski: 1-3 tys. taniej, satysfakcja i dokładnie wiesz jak działa twoja hydraulika - jak coś kiedykowliek sę spieprzy albo będziesz chciał zmienić :)

Nikita
23-06-2003, 08:11
Mój hydrozagadka (jest naprawdę dobry) nie poleca z tego systemu.

Jasiu
23-06-2003, 08:17
A poparł to jakimiś argumentami czy poprzestał na fachowych spojrzeniach i tajemniczym mruczeniu ;)

To ważne - jeśli jest coś nie tak z Hep2O to chętnie byśmy się dowiedzieli co

tdxls
23-06-2003, 08:17
Mój hydrozagadka (jest naprawdę dobry) nie poleca z tego systemu.
Możesz powiedzieć więcej, dlaczego nie poleca Hepwortha.

Nikita
23-06-2003, 08:22
Zapytam go dokładnie co miał na myśli, ale generalnie powiedział że jest to kupa.
Jak się czegoś dowiem bliżej to dam znać.

Marek K
23-06-2003, 08:43
Żaden fachowiec nie będzie polecał, tego byś sam zrobił to co on może zrobić- i zarobić. System ten istnieje na rynku od kilkudziesięciu lat. Jest o tyle lepszy od miedzi, że nie opłaca się go produkować , jako gorszy tylko na nasz rynek. Czego nie można powiedzieć o miedzi!!!. Robiąc samemu instalacje, nie ominie się błędów, lecz błędy te będą znacznie mniejsze niż te w wykonaniu fachowca. Który na dodatek, powinien lepiej znać temat.
Mój Hep2o pracuje ok. 10 lat, jest ok.- moja rekomendacja!!!.
Marek.

tom soyer
23-06-2003, 08:46
no to teraz powidzcie jak sie do tego zabrac aby to zrobic samemu dobrze.

Jasiu
23-06-2003, 09:04
1. Znajdź najblizszego dystrybutora Hepwortha i zakomunikuj im, że masz zamiar zrbić intslacje z ich materiałów, ale oczekujesz:
a) podręcznika instalatora wraz z aktualnym cennikim
b) pomocy przy planowaniu i kompletowaniu materiałów (z wizytą przedstawiciela H w twojej chałupce)
c) porad nt.: jak samodzielnie wykonać instalację z Hep2O
d) rabatu (ja dostałem 15%)
e) deklaracji, ze niewykorzystane i kompletne materiały (głównie kształtki) będziesz mógł zwrócić (to oszczędzi ci stresu, ze czegoś zamówisz za mało i zabraknie)
f) wypożyczenia testera do wykonania próby szczelności
g) numeru telefonu (komórkowego) do przedstawiciela/instalatora
h) to wszystko oczywiście nieodpłatnie :)
2. Ustal gdzie chcesz mieć kibelki, umywalki, prysznice, bidety, kaloryfery, itd...
3. Zdecyduj czy łatwiej ci będzie zrobić rozdzielaczowe czy trójnikowe czy okrężne.
4. Na planie domu rozrysuj sobie i policz ile potrzebujesz rur 15 i 22 do wody, do CO i do podłogówki. Zaokrąglij te liczby do 25, 50, 100 i 500 metrów (w takich zwojach są sprzedawane)
5. Ile potrzebujesz i jakich kształtek (kolana, trójniki 22-22-22, 22-15-22, 22-22-15, 22-15-15, 15-15-15) i zaokrąglij te ilości tak żebyś miał w zapasie po 2-3 sztuki (patrz pkt.1e)
6. Zamów to wszystko (+ nozyce, worek zaślepek 15 i 22, worek uchwytów i po 1-2 workach tulei 15 i 22) z parodniowym wyprzedzeniem.
7. Pamiętaj o otulinach (poliuretanowe rury)
8. Jakby co to pytaj :)

ArtMedia
23-06-2003, 09:33
Witam ponownie.



...
W sprawie ceny bym się kłócił - cenę robią głównie kształtki - jak się dobrze rozplanuje to część z nich można pominąć (np.: przy podejściach "pietnastkami" niepotrzebne okazały się kolanka bo rura wygina się dostatecznie dobrze aby łuk ukryć w wylewce).

IMHO Samodzielnie wykonany Hepworth kosztuje mniej niż miedź + połowa robocizny. Straty: 1-3 dni na planowanie, 1 dzień na wykonanie. Zyski: 1-3 tys. taniej, satysfakcja i dokładnie wiesz jak działa twoja hydraulika - jak coś kiedykowliek sę spieprzy albo będziesz chciał zmienić :)
Wszędzie gdzie to tylko było możliwe zaplanowałem podejścia wygięta rurą. Maksymalnie zoptymalizowałem też złączki (na najmniejszą ilość).
Niestety w praktyce okazało się, że bardzo często nie da sie podejść w ten sposób i trzeba było dokupować, dokupować...
Dlatego cena prawie sięgneła tej miedzi+instalator.
Poza tym same rury i kształtki są droższe od miedzi. Zaoszczędza się na instalatorze, no i instalacje znam jak własną kieszeń.
Ale co do jakości i pewności jestem pod wrażeniem. Cos tak prostego i żadna złączka nie cieknie, mimo, że robiłem instalację c.o. pierwszy raz w życiu i zajęło mi to tylko 1 dzień!
Polecam.

Sebastian

Jasiu
23-06-2003, 09:51
Hmmmm.... ?

Jak policzyłem sobie całośc wydatków na "hydraulikę" i porównałem z ofertami (na ogół mało precyzyjnymi więc trudno określić ile jest za co) to wyszło mi niewiele więcej (a w kilku przypadkach mniej) niż system "pod klucz". Ale nawet gdyby było inaczej to jestem zadowolony ze swojej decyzji - wiem gdzie co jest - zostawiłem sobie trochę kształtek - dorobienie jakiegoś podejścia czy coś to teraz dla mnie bułka z z masłem :) A przed tą robotą wogóle nie dotykałem się rur ;)

Jakośc połączeń jest faktycznie b.dobra - w czasie próby ciśnieniowej (20 barów) puściły tylko zaworki na podejściach - na złączkach nie było śladów. Konstrukcja złączki jest taka, że jeżeli połączenie wykonało się porządnie (chodzi o zadziory na rurze, paprochy w złaczce, kompletnośc złaczki) to nie ma prawa puścić. Jedyne czego nie4 jestem pewien to jak się zachowają gumowe oringi za 30 lat ?

tom soyer
23-06-2003, 11:02
jak sie gnie te rurki? (jaki jest minimalny promien i minimalne odleglosci miedzy dwoma ugietymi kolanami?)

Jasiu
23-06-2003, 11:09
Zalecany promień gięcia - 8dz, minimalny 5dz.

Czyli dla rur 15 / 22 mm:
minimalny 7,5 cm / 11 cm
zalecany 12 cm / 18 cm

Odległości między rurami reguluje szerokośc ksształtki i/lub grubośc otuliny - na oko 2x1 cm = 2 cm

tom soyer
23-06-2003, 12:43
czy otuliny tez musza byc od Hepwortha? Jakiej grubosci najlepiej zastosowac?

M@M
23-06-2003, 19:32
Dystrybutor HEP2O od którego kupowałem rury stwierdził, że nie ma potrzeby stosować otuliny z pianki bo straty ciepła są minimalne przy tak cienkich rurkach a wystarczy rurka Peszla. Instalację puściłem w płycie Legalett, wychodząc ponad posadzkę bez żadnych kształtek i jest OK.

ArtMedia
23-06-2003, 19:43
Witam.


Zalecany promień gięcia - 8dz, minimalny 5dz.

Czyli dla rur 15 / 22 mm:
minimalny 7,5 cm / 11 cm
zalecany 12 cm / 18 cm

Odległości między rurami reguluje szerokośc ksształtki i/lub grubośc otuliny - na oko 2x1 cm = 2 cm

Z tymi promieniami to trzeba uważać podczas montażu. U mnie na poddaszu, gdzie było dosyć ciepło rury stały się wyraźnie bardziej miękkie i kiedy jeszcze instalacja nie była napełniona jedna z pętli o minimalnym promieniu się przełamała, samoistnie. Kiedy montowałem była o.k. a następnego dnia juz przełamana. Mi to nie przeszkadza, bo pętla i tak będzie wycięta do podłączenia grzejnika, ale gdyby załamała się gdzieś w instalacji to właściwie trzebaby wymienić cały odcinek rury.
Tak więc przy wyginaniu bez prowadnicy trzeba zachowac ostrożność i nie giąć maksymalnie ile się da.

Sebastian

Bell
24-06-2003, 09:16
Ze wszystkich konkretnych wypowiedzi wynika, że system jest bardzo dobry. Jestem już zdecydowany na montaż właśnie takiego. Z moich wstępnych wyliczeń wynika, że instalacja (bez zbyt dużej ilości łączników i kształtek) nie musi być droższa. Polecam poczytanie poradników instalatora i inwestora na stronie internetowej Hepwortha. Rozjaśniają laikowi trochę problemów.

Tus
24-06-2003, 14:27
Czy istnieją jeszcze inne systemy konkurencyjne wobec Hepwortha? Tzn chodzi mi o łatwośc montażu przez laika, no i cenę?
Tus

Metal
24-06-2003, 21:33
Tak Tus istnieje podobny system Marley'a. Nazywa się Equator, albo coś koło tego. Złączki są także wciskane i rozłączne. Różnica jest taka, że to nie jest polibutylen. Jak jest cenowo nie wiem, ale hurtownia, w której kupowałem Hepworth, sprzedająca także Marley'a poleca (po cichu) jednak Hepworth.

Pozdrowionka
Metal

ArtMedia
25-06-2003, 08:53
Witam ponownie.

Róznica do Marleya jest taka, że rury Equator sa nieco sztywniejsze, złączki nierozbieralne (rozłącza się tylko takim specjalnym klinkiem, taka mozliwość w Hepworth tez jest, ale czasami łatwiej jest rozkręcić), system wytrzymuje nieco wyższe temperatury i w porównaniu do Hep2O jest bardzo krótko na rynku. Chyba jest troche tańszy? Ale mogę to ocenić tylko po krótkim zerknięciu na cennik.
Poza tym są jeszcze inne systemy, ale w Polsce chyba niedostępne.

Sebastian

Jasiu
25-06-2003, 09:09
Wczoraj ułożyłem podłogówkę (80 metrów) - 6 godzin - buła z masłem :)
Tylko paluchy od spinek bolą (poszło 700-800 sztuk).

Dzisiaj próba ciśnieniowa (Bóg raczy wiedzieć po co ? - przecież łączenia sa tylko na rozdzielaczu - chyba, że chodzi o wykrycie ewentualnych pęknięć rury), a od jutra posadzki :)

Nikita
25-06-2003, 09:21
Rozmawiałam z moim hydrozagadką.
Nie poleca Hepworta ponieważ nie ufa złączkom z gumowymi końcókami. Firma ta daje 10 lat gwarancji na te systemy, jednkaże guma może sie przetrzec lub sparcieć lub po prostu pod wpływem wysokiej temperatury puścić.
Ja zdałam się z instalacja zupełnie na niego - instalację zrobił mi z rur wielowarstwowych TC. Wyglada porządnie. A facet nie wyglada na naciągacza - zwłaszcza, ze jego żona pracuje w Hepworcie, więc mógłby spokojnie ten system reklamować, bo wiadomo, że jako instalator miałby u nich duże zniżki (żona by załatwiła..)
Zaznaczam, że jest to opinia mojego hydraulika - ja nie znam się za bardzo na tym... :D

Jasiu
25-06-2003, 09:44
Dla mnie równiez uszczelki są najslabszym punktem. Tyle, ze są to uszczelki typu oring (EPDM) i nawet jeśli stracą nieco na swoich właściwościach to powinny wytrzymać.

A gwarancji Hepworth daje 25 lat - więcej nie dostaniesz na żaden inny system z miedzią włącznie.

Nikita
25-06-2003, 09:47
tak, tylko te oringi mają gdzieś tam gumę i ona niestety puszcza... :(

Jasiu
25-06-2003, 10:01
Nnnnnooooo.... inżynieria materiałowa poczyniła ostatnio wielkie postępy :) To nie jest zwyczajna guma i jak powiedziałem jest na to pisemna 25 letnia gwarancja - nie to że mam zamiar ciebie przekonywać ale chyba twoja hydrozagadka myśli zbyt prosto.

PS. współpracuje z firmą importującą przemysłowe uszczelnienia - dostarczają uszczelki (z jakichś odmian "gumy"), które latami wytrzymują środowisko gorących substancji żrących, tłuszczy, paliw, albo dla odmiany bardzo niskich lub dużych skoków temperatur. I to przy wysokich ciśnieniach (gdzież nam do nich z naszymi 3-6 barami :))

Nikita
25-06-2003, 10:08
Jasiu,
Tak jak napisałam - ja sie nie znam. Płacę facetowi za robotę i za "znanie się".. :D
Jak na razie jestem zadowolona. Zobaczymy za 10 lat 8)
Ale gosciu jest polecany jako fachura.. A hydraulik, którego zaprosili moi robotnicy remontujący mi dom (całe szczęście pożegnałam się z nimi w poniedziałek) chciał przerabiać mi nowiutki piec Vailanta - chciał zamontować jakąś pompkę czy coś innego, co ten piec ma już w sobie. Okazało się, że tego pieca jeszcze nie montował, a hydrauliki nauczył się metodą chałupniczą i jeszcze mi w gazie pogrzebie...
:o

Jasiu
25-06-2003, 10:30
Za 10 lat powinaś mieć kłopoty co najwyżej z uszczelkami w baterii :)

Hydraulika musi wytrzymac kilkadziesiąt lat - rury zatopione są w posadzce - jakakolwiek naprawa to rujnowanie mieszkania.

A "fachowcom" nie ufam za grosz - jak na razie jedyni, którym mógłbym zaufać byli dla mnie za drodzy (za instalacje zażyczyli sobie prawie 2x tyle co najtańsi !!!) - tyle, że nie czarowali mnie magicznymi zaklęciami tylko potrafili logicznie i weryfikowalnie wyjasnić dlaczego preferują takie, a nie inne rozwiązania.

Zaufanie fachowcom to luksus, na który stać jedynie szczęściarzy, lub tych co mają więcej pieniędzy. Ja raczej powściągliwie oceniam wymienione cechy u siebie ;)

ArtMedia
26-06-2003, 08:52
No i nie zapominajcie, że Hepworth daje nawet 30 lat pisemnej gwarancji, jeśli kupi się u nich także grzejniki. A ostatnio mają bardzo ładne Burgmany. Sam żałuje, że kupiłem wcześniej inne. Nikt nie daje lepszej gwarancji.
A co do uszczelek, to takie same mamy wszyscy we wszystkich złączach stożkowych, przy zaworach termostatycznych, grzejnikach, podejściach itd...

Sebastian.

Tus
26-06-2003, 13:44
Czym się tnie rury Hepwortha? Można normalnie "nożówka" czy trzeba jakieś specjalne narzędzia?

Bell
26-06-2003, 15:35
Wczoraj mój instalator hydrauliki zwracał moją uwagę na ponoć świetne rury Boryszewa. Czy to dużo gorzej niż Hepworth?

HenoK
26-06-2003, 19:05
Czym się tnie rury Hepwortha? Można normalnie "nożówka" czy trzeba jakieś specjalne narzędzia?
Specjalne ręczne "nożyce", bardzo łatwe w obsłudze (też byłem na szkoleniu Hepworth'a :D ).
Również mogę polecić ten system.