PDA

Zobacz pełną wersję : Dom w technice szkieletowej - warto?



Lamb
25-04-2007, 13:58
Postanowiłam wybudować dom w technice szkieletowej - duzo czytałam na ten temat. wiem ze są minusy - taki dom traci szybko swoją ciepłotę, jest bardzo aktustyczny.
Czy ktoś kto już wybudował taki dom może mi powiedizeć coś o walorach tej metody?

pozdrawiam
Lamb :)

Paweł Czernecki
25-04-2007, 14:34
Ja może i nie mam choć przy obecnych cenach pustaków i innego ustrojstwa zastanawiam się czy nie było by lepiej ....

Architektka która mi projektowała dom mieszka w domu szkieletowym. Nie namawiała nas na szkieletówkę ale też usilnie nie odradzała. Dla mnie domek był ekstra. W środku zupełnie się nie czuło różnicy.

Z tego co pamiętam to:
- konstrukcja pracuje . Tynki delikatnie pękają na łączeniach.
- zwierzątka włażą w ściany.

I chyba te zwierzątka to był największy problem. O zwierzątkach wspominał też kolega budujący dom z bali.

I.W.
25-04-2007, 14:55
Ja może i nie mam choć przy obecnych cenach pustaków i innego ustrojstwa zastanawiam się czy nie było by lepiej ....


Drzewo też drożeje, wprawdzie w mniejszym tempie. Koszt materiału na ściany murowane dla mojego domu to 3,5 % całości. Pisałem o tym w innym wątku ale właśnie wymurowali mi ściany nośne w niecałe 3 dni robocze. Argument że szkielet się dużo szybciej buduje jak dla mnie upadł. Nie widzę zalet tego budownictwa poza budowa na słabych gruntach (mniejszy ciężar). Wychodzi chyba drożej - m2 samej płyty osb to około 30 zł, kartongipsu około 10 zł + cały szkielet. Za 60 zł zmasz m2 z suporeksu. Poza tym same wady: trwałość(bo u nas ciężko o dobre drzewo), słaby akustycznie, podatny na szkodniki, mniej solidny, brak akumulacyjności cieplnej no i technologia nie wybacza błędów przy montażu

Paweł Czernecki
25-04-2007, 15:03
No może i tak choć w obecnych czasach to tego 3,5% nie da się osiągnąć. Moim zdaniem to jak nic drugie tyle nie licząc ocieplenia i tynku. Fundament też musi być solidny.

A w takiej szkieletówce myk myk i ściana stoi razem z ociepleniem i deskowaniem na zewnątrz.

I.W.
25-04-2007, 18:32
No może i tak choć w obecnych czasach to tego 3,5% nie da się osiągnąć. Moim zdaniem to jak nic drugie tyle nie licząc ocieplenia i tynku. Fundament też musi być solidny.

A w takiej szkieletówce myk myk i ściana stoi razem z ociepleniem i deskowaniem na zewnątrz.
Widzę że jesteś zdecydowany, ja przekonany nie jestem. Porównałem jedynie ( z grubsza), koszt ściany szkieletowej i murowanej. Nie uwzględniałem tu ocieplenia które dla szkieletowej będzie droższe (styropian naklejony na osb z zewnątrz powinien byc ryflowany, wełna w środku szkieletu jest chyba droższa od styro, desek elewacyjnych czy sidingu za darmo też nie dostaniesz. Zresztą tak samo można wykończyć ścianę murowaną. A 3,5 % procent miało przybliżyć ile ściany stanowia w całości kosztów. Co do "myk myk" właśnie widziałem to na przykładzie ściany murowanej(a właściwie klejonej)Gdyby było pióro-wpust byłoby jeszcze szybciej ale też drożej.
Gdyby dodać do tego rachunku wspomniany szkielet (załóżmy 6 m3 drzewa impregnowanego czy suszonego komorowo i struganego) lekko licząc 6000 pln a podejrzewam że więcej to w ogóle nie ma to sensu.

michall.m
25-04-2007, 20:36
mam taki dom od 3 dni...jak na razie rewelacja, chodzi o tempo budowy i wykonczenia, ekipa pracowała od 6.00 do 19.00 przez 7 dni i dom stoi pięknie, jest malutki, prawdopodobnie z wiekszym trwałoby dlużej, choć nie wiem, bo przywieźli mi zmontowane gotowe do osadzenia sciany, pierwszego dnia stały wszystkie sciany, łącznie z więźbą....wyszło taniej niż murowany, ale co kto lubi, wszedobylskie drewno też może znudzić (miałam do wyboru wykończenie gipsokartonem lub drewnem wybrałam to drugie ze wględu na to, że juz nic nie muszę robić z takimi ścianami, podłogami, no poza lakierowaniem)

an-bud
25-04-2007, 20:50
dom szkieletowy można zrobić o wiele cieplejszy, a brak akumulacji jest też zaletą. łatwo obniżyć i łatwo szybko podnieść temp. w domu. kominkiem wystarczy 20 min. żeby z 16 na 20 stopni podnieść. nawet ogrzewanie elektr. się wtedy opłaca.

wiorek
25-04-2007, 21:56
Ja mieszkam w domu szkieletowym już 10 lat (budowany w systemie skandynawskim). Jestem zadowolona, jak bym budowała następny dom, to tylko szkielet, ale na płycie (teraz mam podłogę na parterze na legarach). 200 m2 ogrzewane tylko kominkiem. Nagrzewa się bardzo szybko, latem jest w nim chłodno, jak jest dobrze izolowany, to nie chłodzi się szybko. Niestety u niektórych biorących udział w dyskusji pokutują jakieś zasłyszane wiadomości, które mało mają wspólnego z prawdą o domach szkieletowych
Zasadnicza zaleta - dom murowany o pow.użytk. 100 m2 to w domu szkieletowym prawie 110 m2 (bo cieńsze ściany). Jest to bardzo ważne, jak ktoś chce wybudować mały domek.
Następna zaleta - szybkie budowanie, nawet jeśli dom jest zbijany na budowie - nie zdecydowałabym się na półfabrykaty - nie wiadomo, co jest w środku.
Dalej - łatwość przesuwania ścianek działowych i innych zmian.
Przy budowie jest bardzo mało śmieci, nie ma gruzu.
Wada - domu nie postawi się samemu - trzeba dobrze znać technologię i zasady stawiania takich domów - czyli nie można zaoszczędzić na robociźnie - przynajmniej na etapie stawiania konstrukcji. Większość wad tych domów bierze się z błędów przy budowie.
Nie wiem o jakich robakach czy innych zwierzątkach ktoś wspominał. U mnie lubią mieszkać pająki - ponoć dobry klimat. Ale w ścianach nikt nie zamieszkał

beton44
26-04-2007, 04:38
owszem warto -

ALE

tylko jeśli to będzie szkielet żelbetonowy :-?

Lamb
26-04-2007, 06:59
Ja mieszkam w domu szkieletowym już 10 lat (budowany w systemie skandynawskim). Jestem zadowolona, jak bym budowała następny dom, to tylko szkielet, ale na płycie (teraz mam podłogę na parterze na legarach). 200 m2 ogrzewane tylko kominkiem. Nagrzewa się bardzo szybko, latem jest w nim chłodno, jak jest dobrze izolowany, to nie chłodzi się szybko. Niestety u niektórych biorących udział w dyskusji pokutują jakieś zasłyszane wiadomości, które mało mają wspólnego z prawdą o domach szkieletowych
Zasadnicza zaleta - dom murowany o pow.użytk. 100 m2 to w domu szkieletowym prawie 110 m2 (bo cieńsze ściany). Jest to bardzo ważne, jak ktoś chce wybudować mały domek.
Następna zaleta - szybkie budowanie, nawet jeśli dom jest zbijany na budowie - nie zdecydowałabym się na półfabrykaty - nie wiadomo, co jest w środku.
Dalej - łatwość przesuwania ścianek działowych i innych zmian.
Przy budowie jest bardzo mało śmieci, nie ma gruzu.
Wada - domu nie postawi się samemu - trzeba dobrze znać technologię i zasady stawiania takich domów - czyli nie można zaoszczędzić na robociźnie - przynajmniej na etapie stawiania konstrukcji. Większość wad tych domów bierze się z błędów przy budowie.
Nie wiem o jakich robakach czy innych zwierzątkach ktoś wspominał. U mnie lubią mieszkać pająki - ponoć dobry klimat. Ale w ścianach nikt nie zamieszkał

Troche mnie pocieszyłaś, zalezy mi na czasie a to jest niewątpliwie zaleta szkieletu. Czy drewno jest specjalnie impregnowane, bo firma któa ma mi wybudować taki dom twierdzi (WOODHOUSE) , że IMPREGNATÓW SIĘ NIE UŻYWA, A JEDYNIE W JAKIŚ SPECJALNY SPOSÓB SIĘ JE TNIE.

jea
26-04-2007, 07:01
Witam :D
Przymierzam się do budowy domu w tej technologii. W zasadzie firma wybrana ale informacje wciąż zbieram.
wiorek i michall.m, dziewczyny napiszcie coś więcej, kto budował, jaki projekt i jaka cena za metr, może być na priv.

Lamb
26-04-2007, 07:04
dom szkieletowy można zrobić o wiele cieplejszy, a brak akumulacji jest też zaletą. łatwo obniżyć i łatwo szybko podnieść temp. w domu. kominkiem wystarczy 20 min. żeby z 16 na 20 stopni podnieść. nawet ogrzewanie elektr. się wtedy opłaca.

Działka, którą kupiłam ma gaz zmiemny wiec bede ogrzewała piecem gazowym 2-fazowym. do tego kominek z płaszczem wodnym. Chyba wystarczy... Martwi mnie też żywotnośc takiego domu, podobno góra 80 lat...

Paweł Czernecki
26-04-2007, 07:17
Może i 80 ale to nie znaczy ze po 80 latach się rozleci. Ponadto zakładając wiek 18 lat to mając 98 lat mało będzie Cię wzruszać czy się rozlatuje :)

Lamb
26-04-2007, 07:37
Może i 80 ale to nie znaczy ze po 80 latach się rozleci. Ponadto zakładając wiek 18 lat to mając 98 lat mało będzie Cię wzruszać czy się rozlatuje :)

Masz racje :lol:

michall.m
26-04-2007, 07:47
jea,
mi budowała firma "JUHAS" z Rajczy k/ Żywca, ja mam powiększonego i zmodyfikowanego "Janka III" w wersji mieszkalnej.
www.juhas.com.pl

jea
26-04-2007, 08:10
jea,
mi budowała firma "JUHAS" z Rajczy k/ Żywca, ja mam powiększonego i zmodyfikowanego "Janka III" w wersji mieszkalnej.
www.juhas.com.pl

Ja rozmawiałem z firmą www.wubud.pl z Jawiszowic k/ Oświęcimia
A Ty gdzieś w okolicach Żywca budujesz?

Lamb
26-04-2007, 08:18
jea,
mi budowała firma "JUHAS" z Rajczy k/ Żywca, ja mam powiększonego i zmodyfikowanego "Janka III" w wersji mieszkalnej.
www.juhas.com.pl

domek bardzo fajny:))

W Wielkopolsce jest tez wiele firm budujących w tej technologii. ja wybrałam
http://www.woodhouse.pl

inwestor
26-04-2007, 08:41
Postanowiłam wybudować dom w technice szkieletowej - duzo czytałam na ten temat. wiem ze są minusy - taki dom traci szybko swoją ciepłotę, jest bardzo aktustyczny.
Czy ktoś kto już wybudował taki dom może mi powiedizeć coś o walorach tej metody?

pozdrawiam
Lamb :)
Zdecydowanie nie warto. Było juz dużo wątków na ten temat. Osobiście mieszkałem w takim tekturowcu teraz mieszkam w normalnym domu nie warto wyrzucać pieniędzy na szkieleciaka. Ludzie nie kupujcie tego. Jak ceny bedą adekwatne to znaczy max 50% ceny normalnego to wtedy może warto będzie sie tym zainteresować. A tak kupuje się byle co za bardzo wysoka cenę. Szkieletowce to tandetna importowana technologia. Marketing i reklama pracują usilnie nad tym aby wytworzyć fałszywe wrażenie że domy szkieletowe są porównywalne z normalnymi a nieraz że nawet lepsze. Nie dajcie się na to nabrać.

Walory metody sa takie że jest to szybka technologia. I to w zasadzie wszystko.
Cała reszta to totalna porażka albo parametry porównywalne z normalnym budynkiem . Bardzo źle wypada : akustyka i doporność na przenoszenie drgań, sztywnosć konstrukcji, bezpieczeństwo pożarowe, komfort mieszkania (bez energochłonnej klimy), występowanie b.silnych toksyn, wyższe stawki ubezpieczeniowe, utrata wartości, b. duże trudnosci ze zbyciem i wiele wiele innych wad. Praktycznie poza szybkościa budowaniatechnologia szkieletowa nie ma żadnych zalet w stosunku do normalnego domu za te same pieniądze.
Pozdrawiam

Barbossa
26-04-2007, 09:05
s.... żarem, że tak powiem/napiszę

i to Ty walisz marketingowe frazesy

TOBORO
26-04-2007, 09:53
tak sie zastanawiam na juhasem i z tego co u nich czytałem to oni robią ściany następująco
płyta k-g, folia-paraizolacja, wełna, płyta OSB i belki czyli imitacja bala

zastanawiam się czy nie powinni dać jeszcze wiatroizolacji czyli jakieś folii
czy wilgoć przez deski i osb nie dostanie się do wełny i przez to przy oknach lub w innych miejscach nie pojawi się wilgoć?
pozdrawiam

inwestor
26-04-2007, 10:00
s.... żarem, że tak powiem/napiszę

i to Ty walisz marketingowe frazesy
A niby co ja reklamuję ???
Miałem "to coś" (żeby czasem nie mylić szkieletowca z domem) więc piszę z praktyki jak jest. I moje "frazesy" sa pisane na podstawie osobistych doznań :wink: :D
Proponuję abyś poczytał wypowiedzi osób które mieszkały kilka/kilkanaście lat w czymś takim i znaja tą technologię nie tylko od strony folderów reklamowych i zapewnień handlowych.
Owszem jest teraz trudny czas dla budownictwa bo nie ma kim i nie ma z czego więc ludzie zaczną z przymusu decydować się na byle co. A to niestety jest pożywka dla rozwoju tandetnych technologii. :cry:
Niestety prawda jest taka jak w innych dziedzinach że badziewie wypiera porządne rzeczy. Ale czy z tego powodu My mamy się decydować na byle co ? i to jeszcze w cenie przyzwoitego domu ?
Wydaje mi się że na forum można pisać tak jak jest a nie "marketingowo" :wink:
Pozdrawiam

RAPczyn
26-04-2007, 10:04
My wybraliśmy projekt z naturalnydom.pl

kakaowy
26-04-2007, 10:05
Podejrzewam, że obkładają płytą OSB-3, więc o wodzie nie ma mowy, chyba że łączenia płyt będą nieszczelne. Ale logika nakazuje je uszczelnić :) Ciekawe jak z praktyką...

Wadą domów prefabrykowanych jest - jak już ktoś napisał - że kupujesz kota w worku. Nigdy nie wiadomo jak jest zbudowana ściana w środku. Może ładnie wyglądać z zewnątrz, co wcale nie oznacza że jest wykonana poprawnie i za 10 lat nie wystąpią jakieś problemy.

Ale jeśli stawiasz szkieletowca od podstaw razem z ekipą (a nie prefabrykaty) to wg mnie nie ma przeciwwskazań co do takiego domu. Nie wiem skąd tutaj tyle negatywnych opinii - miałem okazje pomieszkiwać w paru drewnianych domach, niektóre zbudowane lata temu i nic się z nimi nie działo. Akustyka między piętrami wcale nie była zła, grzyba nie było, itp itd.

Zresztą jeśli chodzi o grzyb, pleśń, robactwo to w domu murowanym też może to wystąpić. O dom trzeba dbać...

Lamb
26-04-2007, 10:06
s.... żarem, że tak powiem/napiszę

i to Ty walisz marketingowe frazesy
A niby co ja reklamuję ???
Miałem "to coś" (żeby czasem nie mylić szkieletowca z domem) więc piszę z praktyki jak jest. I moje "frazesy" sa pisane na podstawie osobistych doznań :wink: :D
Proponuję abyś poczytał wypowiedzi osób które mieszkały kilka/kilkanaście lat w czymś takim i znaja tą technologię nie tylko od strony folderów reklamowych i zapewnień handlowych.
Owszem jest teraz trudny czas dla budownictwa bo nie ma kim i nie ma z czego więc ludzie zaczną z przymusu decydować się na byle co. A to niestety jest pożywka dla rozwoju tandetnych technologii. :cry:
Niestety prawda jest taka jak w innych dziedzinach że badziewie wypiera porządne rzeczy. Ale czy z tego powodu My mamy się decydować na byle co ? i to jeszcze w cenie przyzwoitego domu ?
Wydaje mi się że na forum można pisać tak jak jest a nie "marketingowo" :wink:
Pozdrawiam

Jak na razie nie trafiłam na negatywne oceny mieskzańców jak to nazywasz "szkieletowca" :-? Wszyscy mówią jedynie o akustyce, nik nie wspominał o koszodliwych impregnatach.... bo te nie wszyscy je stosują. drewno suszy się i tnie w odpoiwedni sposób i to technika stosowana przez firmy.

kakaowy
26-04-2007, 10:07
Miałem "to coś" (żeby czasem nie mylić szkieletowca z domem) więc piszę z praktyki jak jest. I moje "frazesy" sa pisane na podstawie osobistych doznań :wink: :D
Proponuję abyś poczytał wypowiedzi osób które mieszkały kilka/kilkanaście lat w czymś takim i znaja tą technologię nie tylko od strony folderów reklamowych i zapewnień handlowych.
Twoja postawa przypomina mi słynne hasło "Nie kupować samochodów na F (Fordów, Fiatów i francuskich), bo się nagminnie psują" :lol:

Może po prostu Twój dom był kiepsko zbudowany?

Lamb
26-04-2007, 10:10
Miałem "to coś" (żeby czasem nie mylić szkieletowca z domem) więc piszę z praktyki jak jest. I moje "frazesy" sa pisane na podstawie osobistych doznań :wink: :D
Proponuję abyś poczytał wypowiedzi osób które mieszkały kilka/kilkanaście lat w czymś takim i znaja tą technologię nie tylko od strony folderów reklamowych i zapewnień handlowych.
Twoja postawa przypomina mi słynne hasło "Nie kupować samochodów na F (Fordów, Fiatów i francuskich), bo się nagminnie psują" :lol:

Może po prostu Twój dom był kiepsko zbudowany?

Dlatego trzeba wybrać najlepszą firmę, która ma doświadczenie. W Wielkopolsce jest wiele firm, czy ktos coś słyszał o Woodhouse? Własciciele mają własny tartak, to mnie w jakiś sposób przekonuje do nich, ale... zawsze jest jakies ale :)

inwestor
26-04-2007, 10:12
...
Jak na razie nie trafiłam na negatywne oceny mieskzańców jak to nazywasz "szkieletowca" :-? Wszyscy mówią jedynie o akustyce, nik nie wspominał o koszodliwych impregnatach.... bo te nie wszyscy je stosują. drewno suszy się i tnie w odpoiwedni sposób i to technika stosowana przez firmy.
Nie natrafiłeś bo nie szukałeś :D Poszukaj na naszym forum a dowiesz sie jaka jest prawda.
Pozdrawiam

Lamb
26-04-2007, 10:13
jea,
mi budowała firma "JUHAS" z Rajczy k/ Żywca, ja mam powiększonego i zmodyfikowanego "Janka III" w wersji mieszkalnej.
www.juhas.com.pl

Ja rozmawiałem z firmą www.wubud.pl z Jawiszowic k/ Oświęcimia
A Ty gdzieś w okolicach Żywca budujesz?

w Wielkopolsce, okolice Poznania

inwestor
26-04-2007, 10:27
...
Twoja postawa przypomina mi słynne hasło "Nie kupować samochodów na F (Fordów, Fiatów i francuskich), bo się nagminnie psują" :lol:
Może po prostu Twój dom był kiepsko zbudowany?
Mój dom był prawidłowo zbudowany. Jak go rozwaliłem to częśc drewna z jego rozbiórki była lepsza niz nowe które przyjechało ze składu.
Problem z ta technologią jest w tym że w tej technologii nie da się zbudować dobrego domu.
Bo ta technologia sama w sobie jest wadliwa. Polecam przeszukanie naszego forum i zapoznanie się ze wszystkimi negatywnymi aspektami tego budownictwa.
Kakowy bez powodu niczego nie dyskwalifikuję. Napisałem jak chcesz to buduj ze szkieletu twoja sprawa. Tylko czemu inni maja się nie dowiedzieć że za takie same pieniadze moga wybudować dużo lepszy dom. Normalnie na świecie jest tak że szkieletowiec kosztuje niewielka część normalnego domu. Tylko u nasz szkieletowce sa porównywalne cenowo. Jest to normalna relacja ceny do jakości. Cena normalna - normalny dom. Niska cena - byle co = szkieltowiec.
Pozdrawiam

kamionkal
26-04-2007, 10:53
Normalnie na świecie jest tak że szkieletowiec kosztuje niewielka część normalnego domu. Tylko u nasz szkieletowce sa porównywalne cenowo.

Podejrzewam, że wraz ze wzrostem cen i u nas będzie ta dysproporcja rosła.

Do niedawna różnica była niewielka, bo koszty robocizny nie stanowiły wielkiej kwoty. Wraz z szalejącym wzrostem cen "tradycyjnych" materiałów i pamiętając, że murowany dom to dłuższa praca (ergo wyższe koszty robocizny) różnica w cenie będzie większa niż do tej pory.

Założycielce wątku radze pogrzebać na forum. Ja przed rozpoczęciem budowy byłem podopuszczany przez teścia żeby zastanowić się nad szkieletem. i m.in. w wyniku lektury zrezygnowałem z tego pomysłu ze względu na:
1) mniejsze tradycje i doświadczenie rodzimych wykonawców i producentów
2) popularność szkieletów na zachodzie wynika m.in. z tego ze ludzie tam statystycznie częściej zmieniają miejsce zamieszkania i nie myślą o budowie domu dla następnych pokoleń
3) akustyka o której było wspomniane
4) powszechna opinia szkieletów jako mniej zdrowych domów. być moe bezpodstawna, ale nie chce eksperymentowac na swojej rodzinie i sobie :)

moj kuzyn mieszka w sKielecie ladnych pare lat i w sumie sie nie skarzy... ale podobno z jakichs wzgledow nie moze w wiekszosc scian wbic gwozdzia zeby powiesic zdjecie czy cokolwiek innego

inwestor
26-04-2007, 11:09
Podejrzewam, że wraz ze wzrostem cen i u nas będzie ta dysproporcja rosła.

Do niedawna różnica była niewielka, bo koszty robocizny nie stanowiły wielkiej kwoty. Wraz z szalejącym wzrostem cen "tradycyjnych" materiałów i pamiętając, że murowany dom to dłuższa praca (ergo wyższe koszty robocizny) różnica w cenie będzie większa niż do tej pory.

...

Myślę że prawdopodobnie tak się stanie. Więc decydowanie sie obecnie na szkieletowca jest całokowicie irracjonalne. Bo obecnie znacznie się przepłaca za szkielety. Ich b. wysoka cena nie jest absolutnie uzasadniona ani niską jakością gotowego produktu końcowego ani małymi nakładami robocizny.
Myślę że obecnie powinno sie kozystać z okazji i budować normalne domy bo sytuacja za kilka lat może się zmienić. Szkieletowca zdażymy zawsze postawić ale na normalny dom za jakiś czas juz może nas nie być stać. Normalne domy beda coraz droższe. Aczkolwiek trudno to przewidzieć gdyż technologie murowane tez sie mocno rozwijają.
Pozdrawiam

I.W.
26-04-2007, 13:36
Podejrzewam, że obkładają płytą OSB-3, więc o wodzie nie ma mowy, chyba że łączenia płyt będą nieszczelne. Ale logika nakazuje je uszczelnić :) Ciekawe jak z praktyką...

Zresztą jeśli chodzi o grzyb, pleśń, robactwo to w domu murowanym też może to wystąpić. O dom trzeba dbać...

Płyta OSB nie jest wodoodporna jest wilgociouodporniona i powinna byc czymś zaizolowana od wpływów atmosferycznych.

Zdaje się że na OSB to powinien iść styropian żeby to było naprawdę ciepłe(15 cm wełny w środku to niezbyt wiele).
Zdaje się że wszystko można przeczytać na stronir www.szkielet.pl
I warto to przeczytaćjeżeli ktoś chce budować w tej technologii żeby się nie dac oszukać bo ściany szkieletowe mogą być naprawdę różne -jedni dają osb np 12mm inni 18 mm, są różne grubości szkieletu itp.

Argument że mamy 10 % powierzchni więcej jest OK, mimo wszystko nie zdecydowałbym się. To fakt że w normalnym domu może być robactwo ale ono raczej betonu czy cegły nie jada a drewno owszem.
Najlepsze drewno to suszone komorowo i czterostronnie strugane wtedy sie chyba nie impregnuje.

Widział ktoś murowany dom zniszczony przez huragan (nie dach) ?

an-bud
26-04-2007, 14:22
przed budową pierwszego mojego "szkiletowca" kupiłem książkę wyd. muratora "bud.szkielet.domu drewnianego" i zabrałem się do roboty. zmieniłem konstr. dachu na krajowe wiązary, a teraz jestem w trakcie przygotowywania domu opartego tylko na kratownicach dach. z desek (więcej miejsca na wełne) naczytałem się o domach pasywnych. i to jest przyszłośc!!!!!!! (jak chodziłem do budowlanki to w tamtych czasach tego nie było)

a_gnieszka
26-04-2007, 20:08
Buduję szkieletora :D
Przed podjęciem decyzji byłam w kilku domach szkieletowych i rozmawiałam z ludźmi, którzy w takich mieszkają. Wszystko zależy od solidności wykonawcy :roll: Murowany przeciez też można wybudowac źle :)
Ktoś pisał, że dom murowany buduje sie równie szybko, hmmm... Moja ekipa zaczęła 2 kwietnia, najdalej w połowie sierpnia mamy się wprowadzać :wink:

kakaowy
26-04-2007, 21:17
Płyta OSB nie jest wodoodporna jest wilgociouodporniona i powinna byc czymś zaizolowana od wpływów atmosferycznych.
Powinna i jest. A że wilgocioodporna a nie wodo- - to wiadomo, w końcu to drewno. Ale dom nie stoi w wodzie, tylko czasem ew. na niego deszcz spadnie i tyle.

michall.m
27-04-2007, 00:05
jea,
buduję 50 km za Warszawą na północ, a wybrałam ich, bo wydawali mi się finansowo i wykonawczo bezkonkurencyjni :wink: :D
na razie sprawdziło sie w 100%, a co bedzie potem....zobaczymy,domek stoi dopiero 4 dni... 8)

jea
27-04-2007, 07:09
jea,
buduję 50 km za Warszawą na północ, a wybrałam ich, bo wydawali mi się finansowo i wykonawczo bezkonkurencyjni :wink: :D
na razie sprawdziło sie w 100%, a co bedzie potem....zobaczymy,domek stoi dopiero 4 dni... 8)

Dzięki :D

wiorek
27-04-2007, 22:09
Nie wiem, skąd użytkownicy biorą opinie na temat domów szkieletowych. Myślę, że na tym forum panuje raczej lobby "bunkrów". Mieszkałam trochę w Norwegii - tam większość domów, to szkielety - taka tradycja i dostatek drewna konstukcyjnego. U nas szkielety bazują na technologii amerykańskiej - bo większość tych, co teraz ma firmy, była za oceanem za chlebem i się spotkała z tym typem budowy, mimo że Skandynawia bliżej. Domy skandynawskie są solidniejsze od USA. Ja mam dom w tej solidniejszej konstrukcji, budowany pod nadzorem norweskiego cieśli - stąd może nie mam z nim żadnych kłopotów.
Niestety obiegowe opiinie "specjalistów" psują atmosferę wokół tego typu budowy, a dokładają jeszcze niedouczone firmy budowlane, którym się wydaję, że to bardzo prosta technologia. A JEST TO TECHNOLOGIA, KTÓRA NIE UZNAJE POMYŁEK !

Opinie Inwestora zwaliły mnie z nóg. Zła sztywność konstrukcji, bezpieczeństwo pożarowe, komfprt mieszkania itp... - to w czym Ty mieszkałeś i kto to budował ?? Pewnie chciałeś tanio - to dostałeś, albo klecił to za flaszkę Pan Zenek złota rączka. Niestety szkłem dupy nie podetrzesz. Toksyny ??? Możesz przybliżyć temat ?

Do Lamb - W skandynawii nie używają żadnych impregnatów (oprócz ciśnieniowej impregnacji podwalin). Warunkiem jest, że drewno powinno być suszone W SUSZARNI, nie wystarczy sezonowanie. Suszenie w wysokiej temperaturze zabija larwy owadów i grzyby, które się ewentualnie znajdują w drewnie. No i powinno być strugane 4-ro stronnie z zaokrąglonymi krawędziami - drewno jest wtedy bardziej odporne na działanie ognia.

Do Jea - znajomy kończy budowę - we własnym zakresie zrobił tylko hydraulikę - resztę pod klucz wykonała firma - wyszło mu z fundamentem niecałe 2000 zł/m2 - dom 180 m2, 25 cm izolacji w dachu i stropie, 20 cm w ścianach. I pytanie - widziałeś murowany 80-letni dom, który nie wymaga kapitalnego remontu ???

beton44
28-04-2007, 04:15
Warunkiem jest, że drewno powinno być suszone W SUSZARNI, nie wystarczy sezonowanie. Suszenie w wysokiej temperaturze zabija larwy owadów i grzyby, które się ewentualnie znajdują w drewnie. No i powinno być strugane 4-ro stronnie z zaokrąglonymi krawędziami - drewno jest wtedy bardziej odporne na działanie ognia.

hihi hehe haha

no to już nic więcej ani dodać ani ująć :-?

wiorek
28-04-2007, 07:56
Nie zamierzam prowadzić dyskusji o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą. Tym bardziej, że lobby bunkrowców jest twarde jak beton (ale i ten z czasem kruszeje :P ).
Ci co znają tylko amerykański styl budowania mogą mieć częściowo rację - jest to konstrukcja bardzo delikatna. Ja spędziłam trochę czasu w Norwegii - większość domów jest szkieletowa, niektóre mają ponad 100 lat i są normalnie używane. Ale ich szkielet jest masywniejszy. Po amerykańsku to ja bym też nie wybudowała.
I małe pytanko do przeciwników szkieletu - w waszych murowanych domach konstukcję dachu też murujecie ? Czy używacie tego strasznego drewna. Jak by nie patrzeć dach domu jest to konstrukcja szkieletowa, więc czy chcecie, czy nie, kawałek szkieletora w domu jednak macie :lol: .

I.W.
28-04-2007, 13:35
I małe pytanko do przeciwników szkieletu - w waszych murowanych domach konstukcję dachu też murujecie ? Czy używacie tego strasznego drewna. Jak by nie patrzeć dach domu jest to konstrukcja szkieletowa, więc czy chcecie, czy nie, kawałek szkieletora w domu jednak macie :lol: .
Nie murujemy bo w przypadku dachu byłoby to nieopłacalne i kłopotliwe (choć są płyty dachowe). W przeciwieństwie do ścian. Zalety domu murowanego są oczywiste i jeżeli kosztuje to porównywalnie towybór nasuwa się sam. W stanach takie domy sa o wiele tańsze a skandynawia to kraina drzewa i przemysłu drzewnego z tradycjami. U nas tego brak.

inwestor
28-04-2007, 20:03
Wiorek
Masz rację wysuszenie drewna i oheblowanie spowoduje to że drewno bedzie ognioodporne :D A szczególnie chyba wysuszenie da ten efekt.
Zastanów sie co piszesz zanim napiszesz :-?
Sztywność konstrukcji owszem jest super tylko wszystko trzeszczy i skrzypi. A jak na poddaszu ktos robi gimnastyke to szklanki dzwonia w kredensie.
2000zł/m2 za butkę zrobioną z kupki tektury, pilśni, płyty G-K, troche kantówek, wełny i ty to uważasz za dobra cenę ???? Pogięło ??? Za tą cene mozna miec normalny dom a nie domak campingowy co duszno latem a zima jak na 2 godzinki kocioł się zatrzyma to mróz zaczyna w oczy zagladać.
Pozdrawiam

rrmi
28-04-2007, 20:13
Witam :D
Przymierzam się do budowy domu w tej technologii. W zasadzie firma wybrana ale informacje wciąż zbieram.
wiorek i michall.m, dziewczyny napiszcie coś więcej, kto budował, jaki projekt i jaka cena za metr, może być na priv.
Mialam nie zabierac tu glosu , ale kiedy widze , ze Ty sie przymierzasz do tego szkieletu to mi chyba serce peknie :D .
Zgadzam sie z tym co pisze Inwestor.
Uwazam , ze ci , ktorzy tu zachwalaja zagluszaja swoje prawdziwe odczucia w ten sposob.
Jea nie buduj takiego domu 8)

I.W.
28-04-2007, 20:26
Wiorek
Masz rację wysuszenie drewna i oheblowanie spowoduje to że drewno bedzie ognioodporne :D A szczególnie chyba wysuszenie da ten efekt.

To kolejny argument za budową normalnego domu.
Chciałem budować garaż szkieletowy (wcześniej dom ale mi przeszło) w którym będę sobie "majsterkował". Znajomy był świadkiem spawania gdy iskry spadły na jakąś szmatę. Spawanie skończyli odeszli a po kilkunastu minutach szmata dotąd "przyczajona" buchnęła żywym płomieniem. Jak to sobie wyobraziłem garaż zrobiłem murowany. Do tego na jego przykładzie dość dokładnie liczonym mogę powiedzieć że murowanie wyszło taniej.

wiorek
29-04-2007, 20:38
Wiorek
Masz rację wysuszenie drewna i oheblowanie spowoduje to że drewno bedzie ognioodporne :D A szczególnie chyba wysuszenie da ten efekt.
Zastanów sie co piszesz zanim napiszesz :-?
Sztywność konstrukcji owszem jest super tylko wszystko trzeszczy i skrzypi. A jak na poddaszu ktos robi gimnastyke to szklanki dzwonia w kredensie.
2000zł/m2 za butkę zrobioną z kupki tektury, pilśni, płyty G-K, troche kantówek, wełny i ty to uważasz za dobra cenę ???? Pogięło ??? Za tą cene mozna miec normalny dom a nie domak campingowy co duszno latem a zima jak na 2 godzinki kocioł się zatrzyma to mróz zaczyna w oczy zagladać.
Pozdrawiam

Jak ktoś nie rozumie tekstu pisanego, to nie powinien się wypowiadać. Tak się składa, że jestem inżynierem technologiem drewna i raczej wiem co piszę. Ja nie neguję budownictwa murowanego - każdy buduje co lubi, piszę tylko co wiem na temat budownictwa szkieletowego. Nie odpowiedziałeś, skąd wziłąłeś - jak to określasz - tekturowiec, w którym Ci trzeszczało, skrzypiało itd. Mam nadzieję, że chociaż nie straszyło ...

wiorek
29-04-2007, 20:49
Wiorek
Masz rację wysuszenie drewna i oheblowanie spowoduje to że drewno bedzie ognioodporne :D A szczególnie chyba wysuszenie da ten efekt.

To kolejny argument za budową normalnego domu.
Chciałem budować garaż szkieletowy (wcześniej dom ale mi przeszło) w którym będę sobie "majsterkował". Znajomy był świadkiem spawania gdy iskry spadły na jakąś szmatę. Spawanie skończyli odeszli a po kilkunastu minutach szmata dotąd "przyczajona" buchnęła żywym płomieniem. Jak to sobie wyobraziłem garaż zrobiłem murowany. Do tego na jego przykładzie dość dokładnie liczonym mogę powiedzieć że murowanie wyszło taniej.

Spróbuj zapalić klocek drewna o przekroju 15 x 5 cm, już nie iskrą ze spawania, tylko np zapalniczką - napisz, czy się udało ....
Jakby wieżowce World Trade Center miały rdzeń zrobiony z drewna, a nie z metalu, nie stopiłby się i budynki nie runęłyby w tak krótkim czasie. Ci co się boją o łatwopalność domów z drewna zapominają, że przede wszystkim pali się wyposażenie domu - tak samo dobrze w domu drewnianym jak i murowanym. Czytając teksty o łatwopalności odnoszę wrażenie, że niektórym się wydaje że domy drewniane zapalają się "same z siebie", czyli bez powodu.

kamionkal
29-04-2007, 21:47
[quote="wiorekJakby wieżowce World Trade Center miały rdzeń zrobiony z drewna, a nie z metalu, nie stopiłby się i budynki nie runęłyby w tak krótkim czasie.[/quote]
A da się takie wysokie budynki postawić ze szkieletem z drewna? (z ciekawości pytam)

wiorek
29-04-2007, 22:09
Nie pisałam o szkielecie, tylko o rdzeniu.
Najwyższy dom szkieletowy jaki widziałam miał 2 piętra i użytkowe poddasze. Ile maksymalnie pięter można stawiać - przyznaję bez bicia, że nie wiem :oops: , nie jestem konstruktorem. Czytałam coś na ten temat, ale nie pamiętam, a nie chcę wprowadzać w błąd.

jea
30-04-2007, 07:14
Witam :D
Przymierzam się do budowy domu w tej technologii. W zasadzie firma wybrana ale informacje wciąż zbieram.
wiorek i michall.m, dziewczyny napiszcie coś więcej, kto budował, jaki projekt i jaka cena za metr, może być na priv.
Mialam nie zabierac tu glosu , ale kiedy widze , ze Ty sie przymierzasz do tego szkieletu to mi chyba serce peknie :D .
Zgadzam sie z tym co pisze Inwestor.
Uwazam , ze ci , ktorzy tu zachwalaja zagluszaja swoje prawdziwe odczucia w ten sposob.
Jea nie buduj takiego domu 8)

:lol: :lol: :lol:
Siostro wybuduję ale nie dla siebie... 8) :wink:

inwestor
30-04-2007, 07:56
...
Jak ktoś nie rozumie tekstu pisanego, to nie powinien się wypowiadać. Tak się składa, że jestem inżynierem technologiem drewna i raczej wiem co piszę. Ja nie neguję budownictwa murowanego - każdy buduje co lubi, piszę tylko co wiem na temat budownictwa szkieletowego. Nie odpowiedziałeś, skąd wziłąłeś - jak to określasz - tekturowiec, w którym Ci trzeszczało, skrzypiało itd. Mam nadzieję, że chociaż nie straszyło ...
A ja neguje budownictwo szkieletowe w takich cenach jak są w naszym kraju. Wiorek ty chyba naprawdę nie mieszkałes w domu szkieletowym a wypowiadasz się. Posłuchaj ze zrozumieniem co pisza ludzie którzy mieszkali w takich domkach. Oczywiście jestem za budownictwem szkieletowym ale jeśli cena takiego domu będzie adekwatna do tego co sie dostanie. Czyli obecnie rozumiejąc wysokie ceny materiałów drewnopochodnych maksimum 50% ceny normalnego domu.
Pozdrawiam

inwestor
30-04-2007, 08:11
...
Spróbuj zapalić klocek drewna o przekroju 15 x 5 cm, już nie iskrą ze spawania, tylko np zapalniczką - napisz, czy się udało ....
Jakby wieżowce World Trade Center miały rdzeń zrobiony z drewna, a nie z metalu, nie stopiłby się i budynki nie runęłyby w tak krótkim czasie. Ci co się boją o łatwopalność domów z drewna zapominają, że przede wszystkim pali się wyposażenie domu - tak samo dobrze w domu drewnianym jak i murowanym. Czytając teksty o łatwopalności odnoszę wrażenie, że niektórym się wydaje że domy drewniane zapalają się "same z siebie", czyli bez powodu.

Wiorek nie wciskaj propagandy - soory za ostre słowa. Napisz za to czy udało się komuś zapalniczką podpalić pręt zbrojeniowy, belkę żelbetową albo cegłę.
I nie pisz takich dziwnych przykładów że kawałka drewna nie da sie podpalić zapalniczką bo to śmieszne. Drewno jak byś nie suszył i nie heblował zawsze będzie materiałem łatwopalnym lub palnym więc takie przykłady z zapalniczką to robienie wody z mózgu. Dom drewniany pali się jak pochodnia i znika z powierzchni ziemi w ciagu kilkunastu minut. Po kilku minutach zaczyna walić się na głowę strop. Prawidłowość że dom szkieltowy jest bardzo niebezpieczny pożarowo zauważyli nie tylko normali ludzie mieszkający w takich domach ale również dużo towazystw ubezpieczeniowych - dając temu wyraz w znacznie wyższych składkach za tekturowce.
Pozdrawiam

rzyraf
30-04-2007, 08:22
Warunkiem jest, że drewno powinno być suszone W SUSZARNI, nie wystarczy sezonowanie. Suszenie w wysokiej temperaturze zabija larwy owadów i grzyby, które się ewentualnie znajdują w drewnie. No i powinno być strugane 4-ro stronnie z zaokrąglonymi krawędziami - drewno jest wtedy bardziej odporne na działanie ognia.

hihi hehe haha

no to już nic więcej ani dodać ani ująć :-?

Jest ale dopiero od przekroju 14x14cm uwaza sie za trudnozapalne. Tymczasem wiekszość firm buduje z patyczków 38x140.

TOBORO
30-04-2007, 08:26
przed chwilą dostałem maila od pewnego gościa ze śląska napisał mi że mieszkał kilka tygodni w domu z lat 50-tych wybudowanych dla górników a oto konstrukcja: piwnica a dalej tynk w środku konstrukcja drewniana i słoma skręcona drutem i od wewnątrz tynk dom stoi do dziś a napisał mi że w żadnym domu nie ma tak dobrego powietrza i nie śpi się tak dobrze. Nic nie żre ani słomy ani drewna a drewno jeśli jest strugane to języczki ognia się po nim ślizgają a larwy nie mają miejsca na żłożenie jaj. Niedawno zmieniali dach i zajrzeli do środka do tej słomy co sie tam dzieje i .... nic jest taka sama jak w latach 50tych o ile jest to gorsza technologia niż dzisiejsze kanadyjczyki a dom stoi i wszyscy są zadowoleni . Jedyny minus to że nie zrobili wtedy wzmocnień na półki w pokojach bo gwoździe wbija się jak w masło.
pzdr

prawdopodobnie dobrego szkieleciora mozna wybudowac 1700 za m2 natomiast znajomy budowlaniec doświadczony gość powiedział mi że obecnie przy tych cenach wybudowanie domu poniżej 3tys za metr to tak naprawdę bajki.

wiorek
30-04-2007, 09:39
Napisz za to czy udało się komuś zapalniczką podpalić pręt zbrojeniowy, belkę żelbetową albo cegłę.
I nie pisz takich dziwnych przykładów że kawałka drewna nie da sie podpalić zapalniczką bo to śmieszne. Drewno jak byś nie suszył i nie heblował zawsze będzie materiałem łatwopalnym lub palnym więc takie przykłady z zapalniczką to robienie wody z mózgu. Dom drewniany pali się jak pochodnia i znika z powierzchni ziemi w ciagu kilkunastu minut. Po kilku minutach zaczyna walić się na głowę strop. Prawidłowość że dom szkieltowy jest bardzo niebezpieczny pożarowo zauważyli nie tylko normali ludzie mieszkający w takich domach ale również dużo towazystw ubezpieczeniowych - dając temu wyraz w znacznie wyższych składkach za tekturowce.

Ty naprawdę nie rozumiesz tekstu czytanego, albo wiadomości czerpiesz z Superekspresu.
Z Twoich wywodów wynika, że w domu murowanym strop nie wali się na głowę. Że dom murowany jest niepalny. To dlaczego palą się mieszkania w blokach z wielkiej płyty żelbetowej ?, to dlaczego dom murowany po pożarze nadaje się do rozbiórki ? Jakim dziwnym sposobem wybucha pożar w domu murowanym od niesprawnej instalacji elektrycznej ? Prawdopodobnie to wszystko działalność złych duchów, które zamieszkują szkieleciory ...
Widzisz, różnica jest taka, że po całkowitym spaleniu domu szkieletowego zgrabiasz kupkę popiołu i masz szysty plac budowy. Natomiast po spaleniu domu murowanego zostają kikuty ścian, które nadają się do rozbiórki i jeszcze trzeba zapłacić za rozbiórkę i wywóz gruzu, bo cegły od wysokiej temperatury popękały, a elementy metalowe się stopiły.
Ja jestem wg Twoich kryteriów nienormalna, bo w marcu minęło 10 lat, jak mieszkam w szkielecie - i jakoś nie zauważyłam, że chałupa mi się w tym czasie sfajczyła lub ma taki zamiar. Owszem, w czasie budowy bardzo zwracaliśmy uwagę, żeby prawidłowo wykonać instalację elektryczną, żeby ściany i podłoga na i przy których stoi kominek, były murowane. Żeby żaden szalony fachowiec nie poprowadził legara przez kanał kominowy - jak to się zdarzyło u mojego znajomego. Fakt, chałupa częściowo się sfajczyła, ale facet - zapewne wariat- odbudował dom i - O ZGROZO !!! - mieszka w nim dalej.
Mogę Ci wskazać w okolicach Warszawy setki domów drewnianych sprzed drugiej wojny światowej, które się jakoś nie chciały spalić i nadal mieszkają w nich ludzie.

Czy dobrze zgaduję, że Twoje złe doświadczenia wzięły się z tego, że kupiłeś za 1000 zł barak made in Fabryka Domów w Ciechanowie i myślałeś, że będziesz w nim mieszkał jak w NORMALNYM domu szkieletowym wybudowanym za 1800 - 2000 zł/m2 ?

Szkoda tylko, że obrażasz setki ludzi, którzy wybrali z różnych powodów ten typ budowy i przy okazji 90 % Skandynawów, dla których mieszkanie w takich domach jest normą :cry:

wiorek
30-04-2007, 10:47
[quote="inwestor"]

A ja neguje budownictwo szkieletowe w takich cenach jak są w naszym kraju. Wiorek ty chyba naprawdę nie mieszkałes w domu szkieletowym a wypowiadasz się. Posłuchaj ze zrozumieniem co pisza ludzie którzy mieszkali w takich domkach. Oczywiście jestem za budownictwem szkieletowym ale jeśli cena takiego domu będzie adekwatna do tego co sie dostanie. Czyli obecnie rozumiejąc wysokie ceny materiałów drewnopochodnych maksimum 50% ceny normalnego domu.
/quote]
Sorki, ale Wiorek mieszkał, mieszka i będzie do końca życia mieszkał w domu z patyków :lol: Jest niereformowalny.
Sam widzisz - chcesz zapłacić 50 % ceny murowanego za szkieleciaka - to dlatego będzie Ci za tę cenę trzeszczało, wiało, chwiało się, butwiało, robaczywiało, dzwoniło i co tam jeszcze sobie życzysz. Za taką cenę nie da się zbudować DOBREGO szkieleciaka i zgadzam się w 100% z Twoimi wypowiedziami - to nie będzie normalny dom.
Pomyśl tylko - zakładając, że fundament, dach, instalacje, stolarka otworowa i wykończenie kosztuje tyle samo co w domu murowanym (bo ja cały czas mówię o NORMALNYM szkieleciaku) - czyli ok.50 % wartości (jak nie więcej), to wg Twoich wyliczeń na ściany Ci zostaje coś koło 0 zł lub jeszcze mniej ...- więc jak tu ma nie wiać ..., aaaaaa ! na dodatek dach leży bezpośrednio na fundamencie - to i na czworakach chodzić trzeba. Znajomego nie kręcił taki dom, więc musiał wybulić prawie 2000 zł/m2

rzyraf
30-04-2007, 11:42
przed chwilą dostałem maila od pewnego gościa ze śląska napisał mi że mieszkał kilka tygodni w domu z lat 50-tych wybudowanych dla górników a oto konstrukcja: piwnica a dalej tynk w środku konstrukcja drewniana i słoma skręcona drutem i od wewnątrz tynk dom stoi do dziś a napisał mi że w żadnym domu nie ma tak dobrego powietrza i nie śpi się tak dobrze. Nic nie żre ani słomy ani drewna a drewno jeśli jest strugane to języczki ognia się po nim ślizgają a larwy nie mają miejsca na żłożenie jaj. Niedawno zmieniali dach i zajrzeli do środka do tej słomy co sie tam dzieje i .... nic jest taka sama jak w latach 50tych o ile jest to gorsza technologia niż dzisiejsze kanadyjczyki a dom stoi i wszyscy są zadowoleni . Jedyny minus to że nie zrobili wtedy wzmocnień na półki w pokojach bo gwoździe wbija się jak w masło.
pzdr

prawdopodobnie dobrego szkieleciora mozna wybudowac 1700 za m2 natomiast znajomy budowlaniec doświadczony gość powiedział mi że obecnie przy tych cenach wybudowanie domu poniżej 3tys za metr to tak naprawdę bajki.
A proponuje pozwiedzac jeszcze Otwock i okolice.

Mały
30-04-2007, 12:09
Hmmm... a ja właśnie kupiłem dom z bala do przeniesienia i czekam na odpowiedź ile będzie mnie "bolało" przestawienie do mnie na nową działkę.
Co do palności - idąc tokiem rozumowania niektórych należałoby nie jeździć autami , ponieważ ogólnie wiadomo, że powodują one wypadki (przy pomocy kierowców) ;-) .

HenoK
02-05-2007, 09:19
dom szkieletowy można zrobić o wiele cieplejszy, a brak akumulacji jest też zaletą. łatwo obniżyć i łatwo szybko podnieść temp. w domu. kominkiem wystarczy 20 min. żeby z 16 na 20 stopni podnieść. nawet ogrzewanie elektr. się wtedy opłaca.
Ta zaleta jest też wadą. Dom szybko ulega wystudzeniu zimą i nagrzaniu latem.
Można temu zapobiec, akumulując ciepło w dłuższych okresach czasu.
Ja zamierzam wybudować dom w technologi ŽISOMAX, która też charakteryzuje się bardzo małą akumulacyjnością ścian, jednak w tej technologi jest bardzo sprawny system ogrzewania powietrznego wbudowanego w wentylację z odzyskiem ciepła oraz system chłodzenia w okresie letnim.
Szczegóły w wątku ISOMAX (http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=228674#228674).

inwestor
04-05-2007, 08:44
...
Ty naprawdę nie rozumiesz tekstu czytanego, albo wiadomości czerpiesz z Superekspresu.
Z Twoich wywodów wynika, że w domu murowanym strop nie wali się na głowę. Że dom murowany jest niepalny. To dlaczego palą się mieszkania w blokach z wielkiej płyty żelbetowej ?, to dlaczego dom murowany po pożarze nadaje się do rozbiórki ? Jakim dziwnym sposobem wybucha pożar w domu murowanym od niesprawnej instalacji elektrycznej ? Prawdopodobnie to wszystko działalność złych duchów, które zamieszkują szkieleciory ...
Widzisz, różnica jest taka, że po całkowitym spaleniu domu szkieletowego zgrabiasz kupkę popiołu i masz szysty plac budowy. Natomiast po spaleniu domu murowanego zostają kikuty ścian, które nadają się do rozbiórki i jeszcze trzeba zapłacić za rozbiórkę i wywóz gruzu, bo cegły od wysokiej temperatury popękały, a elementy metalowe się stopiły.
Ja jestem wg Twoich kryteriów nienormalna, bo w marcu minęło 10 lat, jak mieszkam w szkielecie - i jakoś nie zauważyłam, że chałupa mi się w tym czasie sfajczyła lub ma taki zamiar. Owszem, w czasie budowy bardzo zwracaliśmy uwagę, żeby prawidłowo wykonać instalację elektryczną, żeby ściany i podłoga na i przy których stoi kominek, były murowane. Żeby żaden szalony fachowiec nie poprowadził legara przez kanał kominowy - jak to się zdarzyło u mojego znajomego. Fakt, chałupa częściowo się sfajczyła, ale facet - zapewne wariat- odbudował dom i - O ZGROZO !!! - mieszka w nim dalej.
Mogę Ci wskazać w okolicach Warszawy setki domów drewnianych sprzed drugiej wojny światowej, które się jakoś nie chciały spalić i nadal mieszkają w nich ludzie.

Czy dobrze zgaduję, że Twoje złe doświadczenia wzięły się z tego, że kupiłeś za 1000 zł barak made in Fabryka Domów w Ciechanowie i myślałeś, że będziesz w nim mieszkał jak w NORMALNYM domu szkieletowym wybudowanym za 1800 - 2000 zł/m2 ?

Szkoda tylko, że obrażasz setki ludzi, którzy wybrali z różnych powodów ten typ budowy i przy okazji 90 % Skandynawów, dla których mieszkanie w takich domach jest normą :cry:
Wiorek
Nikogo nie obrażam. Krytykuję tylko tandetną technologię w której nie da się zbudować przyzwoitego domu nawet jeśli zrobi się to zgodnie ze wszelkimi prawidłami sztuki. Zawsze taki dom będzie gorszy od normalnego. Z tych powodów wzięły się moje doświadczenia. Szkieletowca miałem zbudowanego prawidłowo . W czym kto mieszka to jego prywatna sprawa. W USA ponoć ponad milion osób mieszka w przyczepach campingowych i sami wiedzą że mieszkają w tandecie. Tak samo jest z tekturowcami. Ludzie w USA wiedzą że to badziewie ale na murowane ich nie stać więc mieszkają w tym na co ich stać. I nikt nikomu tam kitu nie wciska że szkieletowiec jest taki sam dobry jak murowany bo taka osoba zostałaby po prostu wyśmiana. Tylko najbogatsi ludzie budują tam domy murowane. A w naszym kraju niestety rozpowszechnia się propagandę i robi ludziom wodę z mózgów. Dlatego cały czas staram się ludziom uświadomić aby nie kupowali badziewia bo za badziewie płaci się badziewne kwoty. A w naszym kraju za badziewne domy żąda się bardzo wysokich cen. Uważam że jest to nieuczciwe bo nakłady pracy dużo mniejsze a materiały gorsze. Gdyby w naszym kraju był jakiś sensowny producent takich szkieletowców to byłby w stanie produkować na duża skalę takie szkieletowce i wtedy cena by spadła do akceptowalnej ale u nas niestety polityka handlowa jest taka że firmy chcą dorobić się kokosów na kilku sztukach a nie na masowej produkcji jak np. w USA.
Pozdrawiam

wiorek
05-05-2007, 12:27
Krytykuję tylko tandetną technologię w której nie da się zbudować przyzwoitego domu nawet jeśli zrobi się to zgodnie ze wszelkimi prawidłami sztuki. Zawsze taki dom będzie gorszy od normalnego. Z tych powodów wzięły się moje doświadczenia.
Twoje stwierdzenia mają charakter czysto obiegowy i nie mają nic wspólnego ze stanem faktycznym i tzw wiedzą naukową. Posługujesz się bezpodstawnymi frazesami



Szkieletowca miałem zbudowanego prawidłowo .
Po tym co napisałeś o swoim domu - był on zbudowany nieprawidłowo, i to bardzo



W czym kto mieszka to jego prywatna sprawa.
A i owszem. Więc dlaczego nie dasz mieszkać w szkieletach tym, którzy takiego wyboru dokonali, tylko ich obrażasz pisząc, że mieszkają w tandecie. Wydaje mi się, że osoby, które mają na tym forum jakąś markę, powinny bardziej ważyć słowa i bardziej polegać na wiedzy technicznej



W USA ponoć ponad milion osób mieszka w przyczepach campingowych i sami wiedzą że mieszkają w tandecie. Tak samo jest z tekturowcami. Ludzie w USA wiedzą że to badziewie ale na murowane ich nie stać więc mieszkają w tym na co ich stać. I nikt nikomu tam kitu nie wciska że szkieletowiec jest taki sam dobry jak murowany bo taka osoba zostałaby po prostu wyśmiana. Tylko najbogatsi ludzie budują tam domy murowane.
Widziałam amerykańskie drewno budowlane, taka wata jak nasza topola, i okna amerykańskie (na Budmie w Poznaniu) - super szajs, podejrzewam, że i reszta nie lepsza - więc całość też tandetna (ale - jak piszesz - za rozsądną cenę). Poza tym na innym temacie tego forum obejrzałam sobie etapy budowy amerykańskiego szkieletowca - nie dają izolacji między fundamentem a podwaliną, podłoga nie ocieplona itd itp. Też uważam taki sposób budowania za tandetny.



A w naszym kraju niestety rozpowszechnia się propagandę i robi ludziom wodę z mózgów
Owszem, owszem - ale czy zauważyłeś że większość propagandy i wody robią ludzie popierający jedynie słuszną metodę budownictwa ?



Dlatego cały czas staram się ludziom uświadomić aby nie kupowali badziewia bo za badziewie płaci się badziewne kwoty.
Widzę, że rozpocząłeś swoistą krucjatę i jak to u fanatyków bywa, żadne argumenty nie trafiają



A w naszym kraju za badziewne domy żąda się bardzo wysokich cen.
Strzał w 10. tylko że to dotyczy każdego rodzaju budownictwa. Dla mnie 12 000 za m2 mieszkania w bloku, szumnie nazywanym apartamentowcem jest rzeczywiście bardzo wysoką ceną i zdzierstwem do n-tej potęgi.



nakłady pracy dużo mniejsze a materiały gorsze.
Już pisałam, że się mylisz, zwłaszcza co do materiałów. Jakie Twoim zdaniem materiały są gorsze ?. Że inne - to się zgodzę, ale czy są one gorsze od suporeksu, gazobetonu itd ?



u nas niestety polityka handlowa jest taka że firmy chcą dorobić się kokosów na kilku sztukach a nie na masowej produkcji jak np. w USA.
Pozdrawiam
I znowu strzał w 10, tylko zapomniałeś dodać, że to dotyczy również budownictwa murowanego. A poza tym, dotyczy to każdej dziedziny naszego życia, gdzie się nie obejrzysz próbują z człowieka zedrzeć skórę (za 15 min pracy serwisanta - 50 zł, to nie zdzierstwo ?)

m.dworek
05-05-2007, 13:25
wiorek

widze, ze zachwalajasz to badziewie - z tego wynika kilka mozliwosci

1. masz w tym interes
2. nie wiesz o czym piszesz
3. rajcuje cie wprowadzanie kogos w blad

napisz, ktora opcja jest "strzalem w 10 " ;)

inwestor
05-05-2007, 23:04
Krytykuję tylko tandetną technologię w której nie da się zbudować przyzwoitego domu nawet jeśli zrobi się to zgodnie ze wszelkimi prawidłami sztuki. Zawsze taki dom będzie gorszy od normalnego. Z tych powodów wzięły się moje doświadczenia.
Twoje stwierdzenia mają charakter czysto obiegowy i nie mają nic wspólnego ze stanem faktycznym i tzw wiedzą naukową. Posługujesz się bezpodstawnymi frazesami
To moja prywatna opinia jako użytkownika takiego domu wzieta z praktyki użytkowania. Zreszta nie tylko moja.


Szkieletowca miałem zbudowanego prawidłowo .
Po tym co napisałeś o swoim domu - był on zbudowany nieprawidłowo, i to bardzo
To twoja bezpodstawna opinia


W czym kto mieszka to jego prywatna sprawa.
A i owszem. Więc dlaczego nie dasz mieszkać w szkieletach tym, którzy takiego wyboru dokonali, tylko ich obrażasz pisząc, że mieszkają w tandecie. Wydaje mi się, że osoby, które mają na tym forum jakąś markę, powinny bardziej ważyć słowa i bardziej polegać na wiedzy technicznej
Pisanie że szkielety to tandeta nie ma nic wspólnego z obrażaniem kogokolwiek. Prosze odróznić te sprawy. Krytykowanie technologi nie jest krytykowaniem osób które mieszkaja w takich domach. Nalezy to rozgraniczać.


W USA ponoć ponad milion osób mieszka w przyczepach campingowych i sami wiedzą że mieszkają w tandecie. Tak samo jest z tekturowcami. Ludzie w USA wiedzą że to badziewie ale na murowane ich nie stać więc mieszkają w tym na co ich stać. I nikt nikomu tam kitu nie wciska że szkieletowiec jest taki sam dobry jak murowany bo taka osoba zostałaby po prostu wyśmiana. Tylko najbogatsi ludzie budują tam domy murowane.
Widziałam amerykańskie drewno budowlane, taka wata jak nasza topola, i okna amerykańskie (na Budmie w Poznaniu) - super szajs, podejrzewam, że i reszta nie lepsza - więc całość też tandetna (ale - jak piszesz - za rozsądną cenę). Poza tym na innym temacie tego forum obejrzałam sobie etapy budowy amerykańskiego szkieletowca - nie dają izolacji między fundamentem a podwaliną, podłoga nie ocieplona itd itp. Też uważam taki sposób budowania za tandetny.



A w naszym kraju niestety rozpowszechnia się propagandę i robi ludziom wodę z mózgów
Owszem, owszem - ale czy zauważyłeś że większość propagandy i wody robią ludzie popierający jedynie słuszną metodę budownictwa ?
Jaka to jest jedynie słuszna metoda ? Dla mnie kazda metoda jest słuszna ale niech kosztuje tyle ile jest wrta za badziewie płacmy badziewne kwoty a za normalne płacmy normalnie to wszystko.


Dlatego cały czas staram się ludziom uświadomić aby nie kupowali badziewia bo za badziewie płaci się badziewne kwoty.
Widzę, że rozpocząłeś swoistą krucjatę i jak to u fanatyków bywa, żadne argumenty nie trafiają
Argumenty są znzne dla wszystkich tylko częśc nie chce zauważyć co dobre a co liche.

A w naszym kraju za badziewne domy żąda się bardzo wysokich cen.
Strzał w 10. tylko że to dotyczy każdego rodzaju budownictwa. Dla mnie 12 000 za m2 mieszkania w bloku, szumnie nazywanym apartamentowcem jest rzeczywiście bardzo wysoką ceną i zdzierstwem do n-tej potęgi.
Dla mnie również i 2000 zł za m2 szkieletowca to takie samo zdzierstwo.


nakłady pracy dużo mniejsze a materiały gorsze.
Już pisałam, że się mylisz, zwłaszcza co do materiałów. Jakie Twoim zdaniem materiały są gorsze ?. Że inne - to się zgodzę, ale czy są one gorsze od suporeksu, gazobetonu itd ?
Oczywiście że są gorsze bo są palne, maja małe ciepło własciwe, i są organiczne czyli gnija butwieją, plesnieją, skrzypią, trzeszczą itd. itd.


u nas niestety polityka handlowa jest taka że firmy chcą dorobić się kokosów na kilku sztukach a nie na masowej produkcji jak np. w USA.
Pozdrawiam

HenoK
06-05-2007, 07:18
Czegoś tu nie rozumiem.
Inwestor pelemizuje ze swoimi własnymi wypowiedziami ?

06-05-2007, 10:40
nie :D

wypowiedzi Inwestora sa w ramkach (dziwne ale prawdziwe...)
i na czerwono
"w środku" (zwykłym tekstem - to co powinno byc w ramkach) teksty wiorek

taki oryginalny styl ... :wink:

wiorek
06-05-2007, 13:38
wiorek

widze, ze zachwalajasz to badziewie - z tego wynika kilka mozliwosci

1. masz w tym interes
2. nie wiesz o czym piszesz
3. rajcuje cie wprowadzanie kogos w blad

napisz, ktora opcja jest "strzalem w 10 " ;)

Nie zachwalajam (cokolwiek to znaczy).
Poza tym odnoszę wrażenie, że panuje tu atmosfera - kto nie z nami, to przeciw nam. Jeśli nie wolno mieć innego zdania, to po co komu takie forum ? Moim zdaniem wszystkie 3 wymienione punkty pasują do wypowiedzi przeciwników szkieletów. Nie wymieniacie żadnych RZECZOWYCH argumentów. No ale im więcej postów, tym lepszy tytuł na tyn forum...

michall.m
06-05-2007, 14:20
wiorek :P niektórzy Panowię na forum sa nieomylni i jedyni poprawnie zorientowani :wink: ...a z tym tytułem i iloscią postów to kurczę masz rację! :D

jareko
06-05-2007, 15:03
hmmm.....tak sie zastanawiam o co wasciwie chodzi?
A skoro pojac tego nie moge znaczy chodzi o pieniadze :)
I w mejocenie problem szkieletu nie dotyczy samej metody budowania, ktora w mej ocenie coraz bardziej zyskuje przy blizszym jej poznaniu lecz jej kosztow.
Kosztow dla mnie zawyzonych tak jakby na tej "nowince" kazdy chcial zbic jak najwieksza kase.
Wrecz zerowanie na naiwnosci ludzkiej i tu calkowicie popieram Iwestora z jednym zastrzezeniem.
W mej ocenie budujacy popelniaja blad myslac ze jest to budowanie na stulecia (choc Świdermajer ;) po dzis dzien stoi)
To budynki z zalozenia na jedno pokolenie a pozniej pod buldozer gdyz odrestaurowanie jest ekonomicznie nieuzasadnione.
I chocby tylko ten argument, biorac pod uwage to koszt porownywalnych domow (szkielet - ciezkie budynki technologi dla nas "tradycyjne"), powinien czynic szkielet minimu 50% tanszy (przy uzyciu tak samo dobrych materialow)

wiorek
06-05-2007, 15:11
Oczywiście że są gorsze bo są palne, maja małe ciepło własciwe, i są organiczne czyli gnija butwieją, plesnieją, skrzypią, trzeszczą itd. itd.


No ! Ta wypowiedź już całkiem powaliła mnie z nóg. I to pisze najlepszy doradca na tym forum ? Może ktoś uznany na forum wytłumaczy Inwestorowi, jakie bzdury wypisuje, bo ja wymiękam ...

wiorek
06-05-2007, 15:21
wiorek :P niektórzy Panowię na forum sa nieomylni i jedyni poprawnie zorientowani :wink: ...a z tym tytułem i iloscią postów to kurczę masz rację! :D
Dzięki za jakikolwiek objaw wsparcia.

Luc Skywalker
06-05-2007, 15:28
Oczywiście że są gorsze bo są palne, maja małe ciepło własciwe, i są organiczne czyli gnija butwieją, plesnieją, skrzypią, trzeszczą itd. itd.


No ! Ta wypowiedź już całkiem powaliła mnie z nóg. I to pisze najlepszy doradca na tym forum ? Może ktoś uznany na forum wytłumaczy Inwestorowi, jakie bzdury wypisuje, bo ja wymiękam ...

To co napisal Inwestor , to prawda .

an-bud
06-05-2007, 15:54
patrzę na tę stronę a tu dym mi z kompa leci, SPOKOJNIE!!!! wtrące trzy grosze do tej "BITWY" każda technologia ma swoje wady i zalety. inne były 100 lat temu, inne 1000. tą czy inną można spieprzyć, albo wykonać poprawnie!!!!!!!!!!!! technologie idą do przodu. czy ktoś oddał by swojego kompa za 10 letni "zabytek"????

inwestor
06-05-2007, 18:34
Oczywiście że są gorsze bo są palne, maja małe ciepło własciwe, i są organiczne czyli gnija butwieją, plesnieją, skrzypią, trzeszczą itd. itd.


No ! Ta wypowiedź już całkiem powaliła mnie z nóg. I to pisze najlepszy doradca na tym forum ? Może ktoś uznany na forum wytłumaczy Inwestorowi, jakie bzdury wypisuje, bo ja wymiękam ...
Wiorek
Więc rozumiem że szkieletowce są niepalne, maja wysoka akumulacyjność, są wykonane z mineralnych materiałów które nie gnija nie pleśnieją itd, i oczywiście maja dobrą akustyke nie skrzypią nie trzeszczą nie trzesą się itd.
Podaj choć jedną przewagę szkieletowca nad normalnym tradycyjnym budynkiem wykonanym we współczesnej technologii. Jedyne czynniki przewagi to może być nieco krótszy czas budowy oraz mniejsza ilość śmieci do usunięcia w przypadku rozbiórki. I to wszystko reszta to parametry gorsze lub porównywalne które w żaden sposób nie uzasadniają takich ogromnych cen za te domki.
Jakoś nie widzę z twojej strony argumentów merytorycznych same tylko oskarżenia o pisanie bzdur. Więc może sam zacznij pisać konkrety a nie subiektywne odczucia osoby związanej zawodowo z ta technologią.
Powtórzę jeszcze raz nie jestem przeciwnikiem szkieletowców uważam jedynie że za byle co należy się niska cena.
Pozdrawiam

m.dworek
06-05-2007, 18:53
inwestor daj spokoj
na forum zawsze byli i beda zadymiarze, twierdzacy, ze sciyny maja oddychac, a domy powinny najlepiej byc zrobione z tektury, lub cienkiej sklejki i koniecznie ocieplone od wewnatrz.

ufam, ze kazdy kto byl na forum wiecej niz pare razy ignoruje tych oszolomow i nie zwraca juz uwagi na hasla typu domy termosy, itd

i to najwieksza zasluga forum, ze ksztalci przyszlych inwestorow obalajac herezje
szerzone przez ciemnote lub przez ludzi robiacych na tej tekturowej technologii brudny szmal, najzwyczajniej oszukujac swoich klientow
bo sprawe trzeba nazwac po imieniu- tak to oszukiwanie, czyn rowny kradziezy
i powinno sie za wciskanie takich bredni ludziom przez firmy normalnei isc do wiezienia- ale to byloby w normalnym kraju....

an-bud
06-05-2007, 19:12
jak można nie być przeciwnikiem szkieletu, uważając go za byle co? JESTEM ZA A NAWET PRZECIW??? a tak w nawiasie, wielka płyta w założeniach była na 60-80 lat. beton zapomniano i odkryto ponownie po 1000 latach.

inwestor
06-05-2007, 19:19
m.dworek
Spokojnie :D bez nerw :wink: Niech se będzie technologia szkieletowa nie o to chodzi żeby ją zetrzeć z powierzchni ziemi. Piszmy tylko o niej prawdę i niech kosztuje tyle ile jest warta. Czemu jak ktoś chce se postawić chatkę na aby aby i za niewielkie pieniądze nie może tego zrobić ? Niech będą takie mozliwości a czemu nie. Tylko nie piszmy o takich szkieleciakach w takich samych kategoriach co normalne domy bo to nadużycie.
Pozdrawiam

inwestor
06-05-2007, 20:40
Czegoś tu nie rozumiem.
Inwestor pelemizuje ze swoimi własnymi wypowiedziami ?

moje wypowiedzi są w ramkach i na czerwono pozostałe to wypowiedzi kol. wiorka
Pozdrawiam

an-bud
06-05-2007, 21:54
m.dworek
Spokojnie :D bez nerw :wink: Niech se będzie technologia szkieletowa nie o to chodzi żeby ją zetrzeć z powierzchni ziemi. Piszmy tylko o niej prawdę i niech kosztuje tyle ile jest warta. Czemu jak ktoś chce se postawić chatkę na aby aby i za niewielkie pieniądze nie może tego zrobić ? Niech będą takie mozliwości a czemu nie. Tylko nie piszmy o takich szkieleciakach w takich samych kategoriach co normalne domy bo to nadużycie.
Pozdrawiamto jesteś beton!!! jakie nadużycie??? co to normalne??? obrażasz ludzi budujących szkieleta!!!

inwestor
06-05-2007, 22:18
an-bud
No własnie kto tu kogo obraża popisałeś się prymitywną uwagą że jestem beton . Czy ja napisałem że jesteś dykta albo tektura ? Róznica jest taka że ja pisze na temat tedchnologii a ty robisz chamskie uwagi personalne. Jesli uwazasz że tekturowce sa ok. to napisz co w nich jest takiego super lepszego od normalnych domów. I zacznij polemike merytoryczną.
Pozdrawiam

an-bud
06-05-2007, 22:43
nie chciałem obrażać, po prostu jesteś zwolennikiem betonu, jak Cię uraziłem to przepraszam. nie buduję w szkielecie, ale może kiedyś to zrobię. a zalety takiego domu? proszę; bardziej ekologiczny, lekki-mniej transportu, łatwiej zrobić cieplejszy, technologicznie mniej wody. do łatwiejszych może nie ale?
pozdrawiam.

an-bud
07-05-2007, 07:03
ponad 20 lat temu, kończyłem budowlankę psor opowiadał o eksperymencie przeprowdzonym we francji. postawiono 3 chlewiki; drewniany,ceramiczny i betonowy. swinki wprowadziły się do drewninej. po jej rozebraniu przeniosły się do ceramiki. ale po jej rozebraniu olały beton, wolały zostać pod chmurką. a ludzie nie posiadali się ze szczęścia gdy "dostawali" dziuplę z betonu.

jareko
07-05-2007, 07:19
wracajac do meritum i chocby w czesci merytorycznej rozmowy
dlaczego uwazam ze szkielet jest lepszy?
Zmieniaja sie czasy, zmiania sie styl zycia, zmienia sie model rodziny i budowanie chalupy na kilka pokolen zaczyna byc nieporozumieniem.
Budujemy za ciezkie domy, za duze, za ogromne pieniadze, energochlone na etapie budowy i biorac pod uwage nadmetraz energochonne w eksploatacja na zamieszkujaca tam osobe.
Stad tez szkielet zaczyna byc atrakcyjna alterantywa.
Srednia budujacych to 30 latkowie. Dom realnie potrzebny im jest na okolo 50 lat .
Badzmy realistami. Za 50 lat i jeden i drugi budynek bedzie nadawal sie do generalnego remontu. Chocbyscie nie wiem jak pilnowali wykonawcow. Wszystko zacznie sie sypac. Zmieniaja sie przepisy, technologie, wymagania itp.
Jest tylko jedna rzecz.
Koszt budowy szkieletowca.
Dla mnie mimi iz technologia nie toleruje bledow i wymaga dokladnego wykonania jej koszt jest co najmniej o 50% zawyzony. Zeruja na tej technologi tartaki, posrednicy, wykonwacy - wlasciwie kazdy na etapie produkcji.
Zastanawiajaca jest droga wiekszosci firm budujacych domy zaczynalo od szkieletu bardzo szybko sie wzbogacajac

Oczywiscie to moje spojrzenie na szkielet a nie opinia "wyroczni" czy "najlepszego doradcy" - wogole tego rodzaju "tykanie" adwersazy w dyskusji nie przystoi i niezbyd dobrze swiadczy o.... ale co tam - sa ludzie i ludziska ;)

inwestor
07-05-2007, 09:50
Jareko
Jasna sprawa powinna być szeroka oferta . Lekkie tanie budownictwo i normalne murowane w normalnej cenie.
Sam kiedyś zastanawiałem się nad remontem i rozbudowa szkieletowca. Gdyby cena była uczciwa pewnie bym mieszkał w szkielecie. Ale że cena takiej imprezy była prawie taka jak za normalny dom to musiałbym być upośledzony aby na cos takiego wydawać pieniadze. Należy mieć też na uwadze to że producenci tradycyjnych technolgii nie stoją w miejscu. Domy tradycyjne buduje się już znacznie szybciej lepiej i taniej.
Wracając do meritum. Jeśli chodzi o ekologię to materiały do budowy murowanych domów są jak najbardziej ekologiczne. To właśnie do szkieletów pakuje się ogromne ilości nieekologicznej chemii . Z energooszczędnością szkieletów nie zgadzam się. Aby utrzymać latem taki sam komfort cieplny jak w domach murowanych trzeba wyposażyć budynek w energochłonna klimatyzację. Zimą koszty ogrzewania jednakowe. Przy szkielecie trzeba ponosić wyższe koszty ubezpieczenia, szybciej wszystko zaczyna się sypać. Czyli przy szkielecie wyższe koszty utrzymania.
Pozdrawiam

Duży Boban
07-05-2007, 10:18
Fakty są takie:
1. Szkieletowiec nie jest domem drewnianym. Jast domem o konstrukcji drewnianej (to słowa propagatora budownictwa szkieletowego W. Nitki). Anegdotki o chlewikach są zatem nie na miejscu z kilku powodów.
2. Budownictwo szkieletowe wymaga dobrych materiałów - niech mi kto powie gdzie ja od ręki dostanę suszone i strugane drewno? W Stanach takie drewno jest powszechnie dostępne. W Polsce za to można od ręki dostać cement, cegły, bloczki betonowe. Łatwiej też mimo wszystko znależć do roboty murarza niż kogoś, kto się zna na budownictwie szkieletowym
3. Przez ścianę osłonowa w szkieletowcu można się włamać nie robiąc zbytniego hałasu
4. Szkieletowce mają niską bezwładność cieplną, wystarczy zimą otworzyć okno aby pokój sie wyziębił
5. Cena konstrukcji szkieletowej jest w Polsce porównywalna z konstrukcja tradycyjną a trwałość i jakość miaszkania mniejsza.
6. Konstrukcja murowana jest odporna na ewentualne zalania czy awarie hydrauliczne. A jak się naprawia ścianę w szkieletowcu z zalaną wełną w środku? Prucie płyt GK, wymiana wełny czy jeszcze coś?
7. Deski to w Polsce sprawdzony budowlany materiał konstrukcyjny


































na szopy, kurniki, wychodki i budy dla psów :lol:

piotrul
07-05-2007, 11:03
Dlaczego "przeciwnicy" szkieletów skupili się (tak wynika z kontekstu) na domach pietrowych lub z poddaszem mieszkalnym?
Mój dom jest w 2/3 parterowy a z technologii murowanej mam tylko ściany. Nad sypialnią i pokojami, łazienką i garażem mam praktycznie "szkielet" >trójkąty zbijane na budowie i nie ma żadnej tragedii. Teorie o akystyczności w parterowych domach nie mają zastosowania :wink: Podejrzewam, że grybym zrobił ściany "w szkielecie" nie byłoby żadnej różnicy.
Można jeszcze iść innym tropem. Mówi się że ta technologia nie jest w Polsce popularna. Proszę spojrzeć na drewniane stodoły. Stoją po 80 lat a nawet drewno nie jest heblowane. Wiem, że stodoła to nie dom ale jeśli chodzi o ideę to jest to samo.

jareko
07-05-2007, 11:58
piotrul - po co od razu o stodolach :)
zapraszam w okolice warszawy - Otwock, Świder (charakterystyczna architektira wrecz swoja naze ma - "Świdermajer" :) )
Nie jestem przeciwnikiem szkieletu - powoli sklaniam sie wlasnie ku tego tupy budownictwu
Ale zwrociles uwaga na fany aspekt naszego budowania.
Coraz czesciej powstaja chalupy w parterze murowane zas w pietrze drewniane - wlasnie taka namiastka szkieletu
I tu zastanawiam sie czy nie lepiej byloby od razu w szkielecie postawic ?

Barbossa
07-05-2007, 13:36
powtórzę, to co na początku: inwestor ....

Panie m.dworek
i to najwieksza zasluga forum, ze ksztalci przyszlych inwestorow obalajac herezje
szerzone przez ciemnote
przeczytaj j.w dla inwestora,
no i pewnie do ciemnoty też się zaliczam
bo
podpisuję się pod wypowiedziami wiorek, wie co pisze

jedyny manakment tej technologii to ceny, rzeczywiście są buraki którzy chcą zarobić niewiadomo ile za beznadziejne wykonawstwo, które nie ma nic wspólnego z technologią
a porównując to do obecnych cen gównianych materiałów do murowania, np silki z której kiedyś tylko chlewy się budowało, czy PTH który kruszy się gdy ktoś kichnie to okaże się, że dobry drewniak z dobrego materiału będzie służył długo
i jak zauważył jareko - raz, że technologie się miesza, dwa, że nie będą one stały wiecznie bo nikomu teraz tak nie zależy (brak, albo b.niewiele buduje się chałup z "duszą" która za 40-60 lat będzie miała to "coś", co skusi następne pokolenie do mieszkania w nim, no chyba, że m.dworkową ciemnotę)

i można tu się nawzajem obrażać słowami tylko po co,
a ja

mam czarny pas w poniżaniu

wiorek
07-05-2007, 17:29
Zacytuję najpierw wymianę zdań między mną a Inwestorem:

inwestor napisał:
nakłady pracy dużo mniejsze a materiały gorsze.

Jwiorek napisał:
uż pisałam, że się mylisz, zwłaszcza co do materiałów. Jakie Twoim zdaniem materiały są gorsze ?. Że inne - to się zgodzę, ale czy są one gorsze od suporeksu, gazobetonu itd ?

inwestor napisał:
Oczywiście że są gorsze bo są palne, maja małe ciepło własciwe, i są organiczne czyli gnija butwieją, plesnieją, skrzypią, trzeszczą itd. itd.

wiorek napisał:
No ! Ta wypowiedź już całkiem powaliła mnie z nóg. I to pisze najlepszy doradca na tym forum ? Może ktoś uznany na forum wytłumaczy Inwestorowi, jakie bzdury wypisuje, bo ja wymiękam ...

Inwestor napisał:
Więc rozumiem że szkieletowce są niepalne, maja wysoka akumulacyjność, są wykonane z mineralnych materiałów które nie gnija nie pleśnieją itd, i oczywiście maja dobrą akustyke nie skrzypią nie trzeszczą nie trzesą się itd.

I moja odpowiedź -
moim zdaniem wełna mineralna, nie jest materiałem organicznym i jest materiałem niepalnym
żaden znany mi materiał budowlany nie pleśnieje, gnije i butwieje sam z siebie. Musi być jakaś przyczyna = źle wybudowany dom
Wszystkie artykuły traktujące o szkielecie podają, że ściany wznoszone tą techniką mają odporność ogniową 0,5 godz - a to spełnia polskie wymagania

Poczytaj trochę czasopism z branży budowlanej (wiele artykułów można znaleźć przez wyszukiwarkę), znajdziesz tam potwierdzenie moich wypowiedzi

Poniżej wklejam (kolor zielony) kilka zdań skopiowanych z artykułów internetowych (nie z żadnego forum dyskusyjnego) :
"W "kanadyjczykach" o grubości ścian 14 cm przy takiej też grubości izolacji cieplnej - współczynnik przenikania ciepła ma poziom 0,28 W/(mkw..K).
Jeżeli na elewację dołożymy 5 cm styropianu, to współczynnik ten wyniesie 0,24 W/(mkw..K), - i to jest moim zdaniem ogromna zaleta tego budownictwa. Jak gruba musi być ściana murowana aby osiągnąć taki współczynnik ?

O skuteczności ocieplenia domu, a w rezultacie jego energooszczędności, decyduje parametr zwany oporem cieplnym R. W abelce zestawiono wielkości oporu cieplnego różnych materiałów budowlanych – w podziale na dwie grubości i dodatkowo wartości oporu cieplnego – uzyskiwane przez popularne materiały izolacyjne.
OPRÓR CIEPLNY (m2K/W) WYBRANYCH MATERIAŁÓW BUDOWLANYCH
Grubość warstwy
12 cm 25 cm
Cegła silikatowa 0,15 [m 2 K/W] 0,31 [m 2 K/W]
Cegła pełna 0,16 [m 2 K/W] 0,33 [m 2 K/W]
Cegła kratówka 0,21 [m 2 K/W] 0,45 [m 2 K/W]
Pustak żużlowy 0,24 [m 2 K/W] 0,50 [m 2 K/W]
Pustak ceramiczny 0,36 [m 2 K/W} 0,76 [m 2 K/W]
Beton komórkowy M700 0,48 [m 2 K/W] 1,00 [m 2 K/W]
Pustak poryzowany 0,71 [m 2 K/W] 1,47 [m 2 K/W]
Beton komórkowy M500 0,71 [m 2 K/W] 1,47 [m 2 K/W]
Styropian FS 15 ~ 3,00 [m 2 K/W] ~ 7,00 [m 2 K/W]
Wełna mineralna
Przyjmuje się, że komfort cieplny zapewniają ściany, których opór cieplny wynosi 4m2K/W.

dalej malutki przykład z netu na temat "wspaniałych materiałów mineralnych" do budowy murowańców:
Wadą gazobetonu jest jego nasiąkliwość. Szczególnie trzeba dbać, by woda nie dostała się do ścian wykonanych z gazobetonu. Nasiąknięte wodą bloczki pod wpływem mrozów mogą rozsadzać co poważnie może zagrozić całej konstrukcji domu. Materiał kruchy, o niskiej wytrzymałości mechanicznej. Do popularnych bloczków gazobetonowych należy np. system Ytong.
Zostawiam ten tekst bez komentarza

wiorek
07-05-2007, 17:48
Jareko
Wracając do meritum. Jeśli chodzi o ekologię to materiały do budowy murowanych domów są jak najbardziej ekologiczne. To właśnie do szkieletów pakuje się ogromne ilości nieekologicznej chemii . Z energooszczędnością szkieletów nie zgadzam się. Aby utrzymać latem taki sam komfort cieplny jak w domach murowanych trzeba wyposażyć budynek w energochłonna klimatyzację. Zimą koszty ogrzewania jednakowe. Przy szkielecie trzeba ponosić wyższe koszty ubezpieczenia, szybciej wszystko zaczyna się sypać. Czyli przy szkielecie wyższe koszty utrzymania.
Pozdrawiam

Podaj trochę merytorycznych szczegółów na potwierdzenie tego co wyżej napisałeś.Dla mnie CO2 do spieniania betonu w gazobetonie to związek chemiczny, a dla Ciebie ekologia. Ekologią są dla Ciebie również popioły dymnicowe czy jakieś odpady z palenisk, z których powstaje materiał budowlany.
Mogę Ci wskazać kilka budynków murowanych, które się sypią już 2 lata po postawieniu. Trwałość zależy przede wszystkim od jakości wykonania i jakości użytych materiałów.
Mogę zgodzić się tylko z dwoma stwierdzeniami
1. zimą koszty ogrzewania są jednakowe - tak, ale tylko pod warunkiem, że współczynnik przenikania ciepła w domu murowanym jest taki sam jak w szkielecie - i ile wtedy cennej powierzchni tracisz na grube ściany ?
2. wyższe koszty ubezpieczenia - myślę, że nie ma ku temu żadnych podstaw i można by wywalczyć lepsze warunki - ale nikomu pewnie nie chce się włóczyć po sądach za 40 zł rocznie (za szkielet mam podwyższoną stawkę o 10% ).

an-bud
07-05-2007, 18:02
przy parterowym domu różnice są tylko w ścianach- jeżeli chodzi o konstrukcję, i po co tyle krzyku. cena
wynika z całokształtu a nie tylko ze ścian.

wiorek
07-05-2007, 18:42
[quote="jareko"]Koszt budowy szkieletowca.
Dla mnie mimi iz technologia nie toleruje bledow i wymaga dokladnego wykonania jej koszt jest co najmniej o 50% zawyzony. Zeruja na tej technologi tartaki, posrednicy, wykonwacy - wlasciwie kazdy na etapie produkcji.
Zastanawiajaca jest droga wiekszosci firm budujacych domy zaczynalo od szkieletu bardzo szybko sie wzbogacajac

Jareko
Wydaje mi się, że każdy, kto coś robi, chce na tym zarobić. Znam kilka firm z bliskiej Ci branży stolarki otworowej (bo w niej też siedzę), które w rok zarobiły kokosy, większość osób, które otworzyły jakiś sklepik, jak w rok się nie dorobi najnowszego merca zwija interes, bo jest nieopłacalny. Serwisant od AGD, za 10 min naprawy sprzętu bierze 70 zł + dojazd. To samo pewnie z firmami budującymi tradycyjnie, jakoś nie znam nikogo kto mając firmę budowlaną narzeka i klepie biedę. Więc pisanie, że tylko budujący szkielet żerują, jest chyba trochę nie fer. Jasne, że jedni się dorabiają szybciej, drudzy wolniej, a jeszcze inni wcale . Ale tak chyba jest w każdej dziedzinie, choćby apteki. Ty jesteś wykonawcą i pośrednikiem w swojej branży - robisz to za friko ?

I jeszcze raz wrócę do cen. Żeby cokolwiek sensownie porównać, należałoby zadać podobne parametry obu systemom (np. oba typy domów buduje od A-Z firma, osiągamy podobny współczynnik przenikania ciepła budynku, itp). Może ktoś dysponuje programem kalkulacyjnym i chciałoby mu się to porównać albo dysponuje wyceną domu w obu technologiach ?
Moim (subiektywnym) zdaniem powinno wyjść taniej, ale nie o 50 %. Fundament kosztuje tyle samo, zakładamy że dach też, komin też, wszystkie instalacje są takie same, więc kosztują tyle samo, stolarka otworowa i cała wykończeniówka - taka sama. Więc skąd wziąć aż 50 % oszczędności ?

inwestor
07-05-2007, 19:57
1 szkieleciak ma cieńsze ściany - więc materiału mniej więc czemu m2 szkieleciaka jest tak piekielnie drogi,
2 szkieleciak jest dużo lepiej palny i nie przetrzyma pozaru a murowany wystarczy wyremontować - więc czemu m2 szkieleciaka jest tak piekielnie drogi,
3 aby był taki sam komfort w szkieleciaku trzeba kupić droga inwestycyjnie i eksploatacyjnie klimę - więc czemu m2 szkieleciaka jest tak piekielnie drogi,
4 szkieleciak ma znacznie nizsza trwałosc - więc czemu m2 szkieleciaka jest tak piekielnie drogi,
5 szkileleciak jest bardzo nieodporny na zalanie i byle co to zaraz trzeba pruć ściany bo gnije i plesnieje więc koszty utrzymania napraw wyższe - więc czemu m2 szkieleciaka jest tak piekielnie drogi,
6 wyzsze stawki ubezpieczeniowe - więc czemu m2 szkieleciaka jest tak piekielnie drogi,
7 sprzedawalnośc nieruchomości praktycznie szczatkowa nikt nie chce takiego nabytku - więc czemu m2 szkieleciaka jest tak piekielnie drogi,
8 utrata wartości praktycznie całkowita bo nikt tego nie kupi - więc czemu m2 szkieleciaka jest tak piekielnie drogi,
9 szkieleciak ma znacznie gorsza akustykę .....

itd itd.
Więc płaćcie za to byle co, tyle samo co za normalne domy
Ja juz w tym mieszkałem i sorry ale dziekuje wole normalny dom.
Pozdrawiam

Barbossa
07-05-2007, 20:02
skąd Ty masz tyle żaru?

inwestor
07-05-2007, 21:28
skąd Ty masz tyle żaru?
Dzięki za fachową i merytoryczną wypowiedź. Z pewnością forumowicze dużo się z niej dowiedzą.
Pozdrawiam

Duży Boban
08-05-2007, 07:45
dalej malutki przykład z netu na temat "wspaniałych materiałów mineralnych" do budowy murowańców:
Wadą gazobetonu jest jego nasiąkliwość. Szczególnie trzeba dbać, by woda nie dostała się do ścian wykonanych z gazobetonu. Nasiąknięte wodą bloczki pod wpływem mrozów mogą rozsadzać co poważnie może zagrozić całej konstrukcji domu. Materiał kruchy, o niskiej wytrzymałości mechanicznej. Do popularnych bloczków gazobetonowych należy np. system Ytong.
Zostawiam ten tekst bez komentarza

No niesamowite! To jest ZUPEŁNIE inaczej niż w przypadku ścian szkieletowych. Jak wiadomo nasiąknięcie ścian szkieletowych jest zupełnie bezpieczne i nieszkodliwe. Nie licząc oczywiście zniszczonych płyt GK i zamokniętej (nieizolującej) wełny. Setki rodzajów różnego rodzaju organizmów uważa wręcz, że zamoknięta ściana szkieletowa stwarza idealne warunki do rozwoju.

wiorek
08-05-2007, 07:58
1 szkieleciak ma cieńsze ściany - więc materiału mniej więc czemu m2 szkieleciaka jest tak piekielnie drogi,
2 szkieleciak jest dużo lepiej palny i nie przetrzyma pozaru a murowany wystarczy wyremontować - więc czemu m2 szkieleciaka jest tak piekielnie drogi,
3 aby był taki sam komfort w szkieleciaku trzeba kupić droga inwestycyjnie i eksploatacyjnie klimę - więc czemu m2 szkieleciaka jest tak piekielnie drogi,
4 szkieleciak ma znacznie nizsza trwałosc - więc czemu m2 szkieleciaka jest tak piekielnie drogi,
5 szkileleciak jest bardzo nieodporny na zalanie i byle co to zaraz trzeba pruć ściany bo gnije i plesnieje więc koszty utrzymania napraw wyższe - więc czemu m2 szkieleciaka jest tak piekielnie drogi,
6 wyzsze stawki ubezpieczeniowe - więc czemu m2 szkieleciaka jest tak piekielnie drogi,
7 sprzedawalnośc nieruchomości praktycznie szczatkowa nikt nie chce takiego nabytku - więc czemu m2 szkieleciaka jest tak piekielnie drogi,
8 utrata wartości praktycznie całkowita bo nikt tego nie kupi - więc czemu m2 szkieleciaka jest tak piekielnie drogi,
9 szkieleciak ma znacznie gorsza akustykę .....

itd itd.
Więc płaćcie za to byle co, tyle samo co za normalne domy
Ja juz w tym mieszkałem i sorry ale dziekuje wole normalny dom.
Pozdrawiam

Dzięki za merytoryczną :wink: wypowiedź. Jeszcze tylko jedno pytanie - do czego w Twoim dobrze zbudowanym szkieleciaku była używana tektura ??

Barbossa
08-05-2007, 08:07
inwestor


1 szkieleciak ma cieńsze ściany - więc materiału mniej więc czemu m2 szkieleciaka jest tak piekielnie drogi,
not tak materiał na chlewy (silka) jest dużo tańszy, a argument, że jak kosztuje to powinno być tego dużo to do przedszkola


2 szkieleciak jest dużo lepiej palny i nie przetrzyma pozaru a murowany wystarczy wyremontować - więc czemu m2 szkieleciaka jest tak piekielnie drogi,
dużo lepiej palny - sam się ośmieszasz
jeżeli skala pożaru bedzie taka sama, to śmierdzącego, zalanego wodą murowańca nie wyremontujesz, albo nie wiesz o czym mówisz


3 aby był taki sam komfort w szkieleciaku trzeba kupić droga inwestycyjnie i eksploatacyjnie klimę - więc czemu m2 szkieleciaka jest tak piekielnie drogi,
bez komentarza, chyba że porównujesz do Malborka, no ten to ma klima-t


4 szkieleciak ma znacznie nizsza trwałosc - więc czemu m2 szkieleciaka jest tak piekielnie drogi,
z tą drożyżną się zaciąłeś?
jak już zauważono - trwałość jest całkiem duża, vide stare domy drewniane, które chociaż wyglądają w porównaniu do murowańców, na które nikt nie będzie chciał patrzyć za 60 lat; swoją drogą mało jest ludzi którzy chcą zamieszkać w tak starych chałupach bez kapitalnej przeróbki, więc trwałość ma tu drugorzędne znaczenie


5 szkileleciak jest bardzo nieodporny na zalanie i byle co to zaraz trzeba pruć ściany bo gnije i plesnieje więc koszty utrzymania napraw wyższe - więc czemu m2 szkieleciaka jest tak piekielnie drogi,
cóż shit happens, nie widzę mniejszego problemu przy zalaniu murowanego z warstwami posadzkowymi

6 wyzsze stawki ubezpieczeniowe - więc czemu m2 szkieleciaka jest tak piekielnie drogi,
skoro jesteś ubezpieczycielem to się wcale nie dziwię


7 sprzedawalnośc nieruchomości praktycznie szczatkowa nikt nie chce takiego nabytku - więc czemu m2 szkieleciaka jest tak piekielnie drogi,
skoro gro domów to murowańce...

8 utrata wartości praktycznie całkowita bo nikt tego nie kupi - więc czemu m2 szkieleciaka jest tak piekielnie drogi,
powtarzasz pkt 7


9 szkieleciak ma znacznie gorsza akustykę .....
a po czym tak sądzisz drogi Watsonie? - wszystko zależy od wykonania


itd itd.

itd, itd


Więc płaćcie za to byle co, tyle samo co za normalne domy
Ja juz w tym mieszkałem i sorry ale dziekuje wole normalny dom.

więc takie zabobonne przekanania wpływają na wysokość ubezpieczenia, niechęć do systemu (niekoniecznie kanadyjskiego), problemy z obrotem takich nieruchomości, itd
dziwne, że na domy z bala inaczej się patrzy

no i skąd Ty masz tyle żaru?

Duży Boban
08-05-2007, 08:23
jak już zauważono - trwałość jest całkiem duża, vide stare domy drewniane, które chociaż wyglądają w porównaniu do murowańców, na które nikt nie będzie chciał patrzyć za 60 lat;

Drewniane to drewniane, szkieletowe to szkieletowe. Pokaż mi w Polsce stary dom szkieletowy to pogadamy.

Barbossa
08-05-2007, 08:27
jak już zauważono - trwałość jest całkiem duża, vide stare domy drewniane, które chociaż wyglądają w porównaniu do murowańców, na które nikt nie będzie chciał patrzyć za 60 lat;

Drewniane to drewniane, szkieletowe to szkieletowe. Pokaż mi w Polsce stary dom szkieletowy to pogadamy.

z tego co się orientuję, szkielet kanadyjski wystartował w Polsce około 1990r.
więc na razie nie ma o czym gadać

no, może czekając na prezentację z mojej strony, pokaż mi stary budynek z PTH

sSiwy12
08-05-2007, 09:26
jak już zauważono - trwałość jest całkiem duża, vide stare domy drewniane, które chociaż wyglądają w porównaniu do murowańców, na które nikt nie będzie chciał patrzyć za 60 lat;

Drewniane to drewniane, szkieletowe to szkieletowe. Pokaż mi w Polsce stary dom szkieletowy to pogadamy.

Tak sie składa, że w Polsce (ale i na świecie) wiekszość domów zabytkowych zbudowana jest "ze szkieletu drewnianego". Wystarczy popatrzec uważnie na "starówki" w swoich miastach, a bedzie przynajmniej jeden. Dla przypomnienie tzw. mur pruski jest to sciana szkielotowa drewniana wypełniona czegłą, polepą itp. Do dzisiaj w Poznaniu jest zamieszkała kamienieca czynszowa 5 pierowa - o konstrukcji typowo szkielotowej - drewnianej.
Jak sie dobrze poszuka, to znajdzie się i szkieletowca całkowicie drewnianego i też zabytkowego.
Jest jednak "ale" - to nie sa szkieletowce takie jak opisywane w tym watku.
Te "tekturowce" (jak je okreslił Inwestor) są typowymi "przemysłówkami" o szkielecie drewnianym "stabilizowanym" przez "drewnopochodne" ściany (moduły), które są jednoczesnie ścianami konstrukcyjnymi - w przeciwieństwie do "prawdziwych szkieletowców".
Produkuje sie je na skale masowa (jest to duża gałęź przemysły w USA) i maja służyć jeko pierwszy tani dom. I "żywotność" określana jest na około 20 lat. Cena postawienia takiego domu (bez fundamentów lub płyty), o powierzchni około 250m2, w stanie do zamieszkania wynosi od 30.000 do 60.000 dolarów USA, co stanowi 1/3 ceny całości nieruchomości i jest tańsza o około 2/3 ceny za "normalny" dom - w tym również za szkieletowca.
Co do zalet i wad tego typy rozwiązania - to podzielam pogląd Inwestora, że w Polsce sa za drogie :cry:
I taka refleksja. Gdyby takie domy w Polsce były tez produkowane masowo, to cena ich "zamazała by" pewne wady tego rozwiazania.

wiorek
08-05-2007, 09:27
przy parterowym domu różnice są tylko w ścianach- jeżeli chodzi o konstrukcję, i po co tyle krzyku. cena
wynika z całokształtu a nie tylko ze ścian.

Ale mało kto na tym forum chce to zrozumieć, bo cały czas mają na myśli domy z tektury i - jak to nazwał Inwestor- z dykty (wyjaśniam niezorientowanym, że dykta jest to obiegowa nazwa twardej płyty pilśniowej, no chyba że inwestor miał na myśli co innego).

Duży Boban
08-05-2007, 09:27
Dlaczego padło akurat na mnie? Ja nie gardłowałem nigdy za poro-wióro-trocino-sieczko-ceramiką.

Barbossa
08-05-2007, 09:31
Co do zalet i wad tego typy rozwiązania - to podzielam pogląd Inwestora, że w Polsce sa za drogie :cry:
I taka refleksja. Gdyby takie domy w Polsce były tez produkowane masowo, to cena ich "zamazała by" pewne wady tego rozwiazania.

nieinaczej


Dlaczego padło akurat na mnie? Ja nie gardłowałem nigdy za poro-wióro-trocino-sieczko-ceramiką.

ok, może poprosimy inwestora

Duży Boban
08-05-2007, 09:34
jak już zauważono - trwałość jest całkiem duża, vide stare domy drewniane, które chociaż wyglądają w porównaniu do murowańców, na które nikt nie będzie chciał patrzyć za 60 lat;

Drewniane to drewniane, szkieletowe to szkieletowe. Pokaż mi w Polsce stary dom szkieletowy to pogadamy.

Tak sie składa, że w Polsce (ale i na świecie) wiekszość domów zabytkowych zbudowana jest "ze szkieletu drewnianego". Wystarczy popatrzec uważnie na "starówki" w swoich miastach, a bedzie przynajmniej jeden. Dla przypomnienie tzw. mur pruski jest to sciana szkielotowa drewniana wypełniona czegłą, polepą itp. Do dzisiaj w Poznaniu jest zamieszkała kamienieca czynszowa 5 pierowa - o konstrukcji typowo szkielotowej - drewnianej.

Formalnie masz rację ale w tej dyskusji pod pojęciem "szkielet, technologia szkieletowa" i podobnie nazywano coś, co ma fachowa nazwę "lekki szkielet drewniany". Uogólniając można powiedzieć, że budownictwem szkieletowym są też niektóre budynki wielkokubaturowe ale nie o taki (żelbetowy?) szkielet tutaj chodzi.

sSiwy12
08-05-2007, 09:56
Blizsze prawdy bedzie określenie "budownictwo szkieletowo-modułowe" ze wzgledu na cechy konstrukcyjne. I masz racje co do mojej wypowiedzi. Lecz ja chciałem tylko pokazać, że nie mozna wrzucać "wszystkiego do jednego worka pt. szkieletowiec".
Dotyczy to równiez wad przypisywanych ścianie "szkieletowca" ( mozliwośc zamoczenia izolacji, zamieszkania róznych "dzikich" lokatorów miedzy warstwami sciny itp) a przecież dotyczy to KAŻDEJ ściany warstwowej.
Pozdrawiam

jareko
08-05-2007, 13:56
Drewniane to drewniane, szkieletowe to szkieletowe. Pokaż mi w Polsce stary dom szkieletowy to pogadamy.
a przejedz sie na Prusy - zobaczysz szkiletowce - wszak Mur Pruski wlasnie przykladem budownictwa szkieletowego jest :)

wiorek
08-05-2007, 17:31
W sprawie historii budownictwa szkieletowego.
Poszperałam trochę w necie i oto co znalazłam:
"Już w latach 30-tych XIX w Anglik William Manning opracował koncepcje domu, który może uchodzić za protoplastę dzisiejszego domu szkieletowego. Jego pomysły rozpowszechniły się w całej Europie i bez wątpienia zawędrowały wraz z emigrantami do państw Ameryki Północnej."
Choć w innym artykule napisano:
"W czasach osadnictwa na ziemiach Ameryki Północnej (XVIII wiek) technologia budowy domów szkieletowych szybko się przyjęła ...Nie wszyscy wiedzą, że szkieletowe budownictwo drewniane przywieźli do Kanady emigranci ze Skandynawii."
Więc jak jest naprawdę ?

Barbossa
08-05-2007, 19:17
jak już zauważono - trwałość jest całkiem duża, vide stare domy drewniane, które chociaż wyglądają w porównaniu do murowańców, na które nikt nie będzie chciał patrzyć za 60 lat;

Drewniane to drewniane, szkieletowe to szkieletowe. Pokaż mi w Polsce stary dom szkieletowy to pogadamy.

zamiast:




Drewniane to drewniane, szkieletowe to szkieletowe. Pokaż mi w Polsce stary dom szkieletowy to pogadamy.

Kolego jareko

nieprawdaż?

a se Prusów to ja jestem :D

wiorek
08-05-2007, 19:25
a se Prusów to ja jestem :D

sie ma ziomal - ja też prusak, choć obecnie zasiedlam okolice stolicy

Barbossa
08-05-2007, 19:32
deja vu?

Leesou
08-05-2007, 21:56
Technologia szkieletowa to raczej z północy niż z zachodu. We Finlandii to całe miasteczka są szkieletowe i wyglądają na raczej wiekowe (co najmniej 40 lat sądząc po szyldach jakie na nich wiszą). Inwestor, nic dziwnego że Ci się źle mieszkało w tekturze, karton-gipsie i tych innych materiałach które wymieniłeś. Ja mam od roku do szkieletowy i jeszcze się nie złożył. Strop jest drewniany i jak ktoś chodzi na górze to go słychać na dole. Bo takie są właściwości tego stropu i cieszę się że słychać bo wiem że żyję z rodziną a nie w wyizolowanym światku.
Szkoda że ta dyskusja przybiera wrogi wymiar. Z drewnem są problemy i z murowanym też są problemy. Każda technologia ma plusy dodatnie i plusy ujemne :wink: . Do zalet szkieletowca zaliczam szybkość nagrzewania. Mój szkieleciak to domek letniskowy. Sciany nie wymagają wygrzewania więc już po 2-3 godzinach grzania robi się ciepło a nie jak w murowańcu po 2-3 dniach :cry:. Zaraz mi ktoś przywali że o letniskowym to się nie wypowiadaj. Ale taki był zamysł tego domu. A jest on w technologii całorocznej po to że jeśli mi się spodoba to zamieszkam w nim na stałe. Koszt wybudowania domku szkieletowego jest wyższy niż murowańca. Mój domek 100m2 z piwnicą kosztował tyle co murowany 180m2 albo i więcej. Ale za to nie mam uwalanej działki betonem i odpadami.

Lamb
10-05-2007, 12:11
Wiorek
Masz rację wysuszenie drewna i oheblowanie spowoduje to że drewno bedzie ognioodporne :D A szczególnie chyba wysuszenie da ten efekt.
Zastanów sie co piszesz zanim napiszesz :-?
Sztywność konstrukcji owszem jest super tylko wszystko trzeszczy i skrzypi. A jak na poddaszu ktos robi gimnastyke to szklanki dzwonia w kredensie.
2000zł/m2 za butkę zrobioną z kupki tektury, pilśni, płyty G-K, troche kantówek, wełny i ty to uważasz za dobra cenę ???? Pogięło ??? Za tą cene mozna miec normalny dom a nie domak campingowy co duszno latem a zima jak na 2 godzinki kocioł się zatrzyma to mróz zaczyna w oczy zagladać.
Pozdrawiam

Wszystko jest palne, jedynie niektóre przeczy potrzebują więcej czasu by spłonąć... to podstawowa wiedza...

wiorek
11-05-2007, 08:20
Wszystko jest palne, jedynie niektóre przeczy potrzebują więcej czasu by spłonąć... to podstawowa wiedza...

Chodziło Ci napewno o to, że prawie wszystkie materiały ulegają w czasie pożaru zniszczeniu - jedne bezpośrednio od ognia, inne od wysokiej temperatury, jaka się wytwarza podczas pożaru

TOBORO
15-05-2007, 13:02
Orfi nie jestem specjalistą od domów w systemie szkieletowym. Mogę jedynie powiedzieć że w miejscu gdzie stoi teraz mój nowy dom stał jeszcze niedawno dom szkieletowy. Miałem do wyboru albo rozbudowa domu szkieletowego (takiego właśnie ok. 70 m2) albo rozbiórka i budowa na tym miejscu nowego domu. Wolałem dołożyć trochę pieniędzy na rozbiórkę i postawienie domu w technologii tradycyjnej. W moim przekonaniu aktualna cena budowy domów szkieletowych jest co najmniej o 50% za wysoka. Praktycznie za prawie takie same pieniądze można mieć "prawdziwy" murowany dom. Myślę że jedyny argument który przemawia za domem szkieletowym to zdecydowanie krótszy czas budowy. Pozostałe parametry domu szkieletowego są albo gorsze albo porównywalne. Od strony praktycznej mieszkania w domu szkieletowym mogę powiedzieć że w porównaniu z domem murowanym występuje ogromna różnica w akumulacyjności cieplnej. Przejawia się to tym że dom szkieletowy bardzo szybko stygnie zimą i błyskawicznie nagrzewa się latem. Myślę że w takim domu dużo większe znaczenie ma niezawodne ogrzewanie zimą i klimatyzacja latem. Poza tym w domu szkieletowym miałem wrażenie że jest on "mało solidnie" wykonany jak ktoś opierał się o ścianę w przedpokoju to ruszało się lustro w łazience, jak chodziło się po salonie to było słychać jak dzwonią talerze w kredensie. Dodatkowo do budynku murowanego przekonała mnie zdecydowanie większa wytrzymałość pożarowa i trwałość budynku murowanego.
Pozdrawiam


ten post został napisany ładnych kilka lat temu i wszystko na temat, bez komentarza

wiorek
15-05-2007, 14:32
Widać traumatyczne przeżycia związane ze szkieletem zostawiły trwałe ślady

greg29
18-08-2007, 17:31
Podpiosalem umowe na dom szkieletowy 180m2 takze teraz bede obserwowal jak powstaje nasz nowy domek.
Wiec mam pytanie:
Jakie konkretniej proponujecie ogrzewanie domu szkieletowego calorocznego?
Mam u siebie na dzialce rowniez oproc energii elektrycznej dostep do gazu...
Rozwazam kocioł gazowy dwufunkcyjny kondensacyjny z zasobnikiem dwukomorowym.
Jednak nie wiem czy akurat rozwiazanie "gazowe" jest korzystne z ekonomicznego punktu widzenia.
A moze kotły Pellets z możliwością zastępczego spalania drewna, brykietu?

Powaznie rozwazam rowniez ogrzewanie podlogowe.

Hm...prosze o jakiekolwiek sugestie.

Pozdrawiam.

kosmo77
20-08-2007, 19:06
Witam, kiedyś już pisałem opinie na temat domu szkieletowego w którym mieszkam, no ale dzis mam sporo czasu (chorobowe) więc..
- dom powstał w 6 miesięcy w zeszłym roku. Gdyby był murowany, musieli byśmy go kończyć w tym roku, a wiadomo co stało się z cenami materiałow na wiosnę 07. Zresztą, nawet w 2006 nie było najtaniej.
- szkielet jest metalowy. W domu nie były stosowane materiały organiczne o których tu była mowa. W ścianach jest folia, wełna mineralna, płyty 'cetris', styropian, tynk elewacyjny i płyty gipsowe. Generalnie niezbyt jadalne dla większości form życia na ziemi, no i niepalne (poza styropianem).
- konstrukcja jest sztywna i stabilna. Nic nie trzeszczy. Czasami jednak coś tam gdzieś puknie kiedy są silne zmiany temperatury (np w upały dach się bardzo mocno nagrzewa). W drewnie pewnie nie puka.
- dom parterowy, poddasze nieużytkowe. Nawet jeśli ściany by były murowane to i tak dom w dużej części byłby szkieletowy z uwagi na konstrukcję poddasza.
- jest problem z wieszaniem ciężkich rzeczy na ścianach, zwłaszcza działowych (w nośnych producent przewidział dodatkowe elementy na których można wieszać ciężary)
- akustyka nie najgorsza, tzn ściany izolują dźwięki. Dużo zależy od drzwi, a wewnętrzne mamy tanie, z płyt drewnopodobnych. Dom jest nieduży ale i tak trzeba niemal krzyczeć żeby się komunikować z oddalonych pomieszczeń.
- w zimie jest ciepło. Z tym szybkim nagrzewaniem i stygnięciem to raczej nie ma problemu bo mamy sporo podłogówki i ona długo trzyma ciepło (a i rozgrzewa się powoli)
- W lato mocno się nagrzewa, ale to wina dużej ilości okien od słonecznych stron domu. W oknach nie mamy na razie zasłon. W pomieszczeniach nie nasłonecznionych jest o wiele chłodniej.
- co do kosztów, to sam szkielet nie był taki drogi. Najdrożej wyszło wykończenie, instalacje, dach, meblowanie- nie można powiedzieć że materiał na ściany ma decydujące znaczenie przy kosztach budowy.
- Co do samej konstrukcji domu nie mam zastrzeżeń. Sporo zastrzeżeń mam do pracy wykończeniowców, którzy kilka rzeczy spieprzyli. To jednak nie ma związku z technologią domu, tylko z naszym małym doświadczeniem i nierzetelością pracowników od wykończeń.
- ściany gipsowe nam nie pękają. Na razie w łazience na jednym z narożników wyleciała fuga spomiędzy płytek - nie wiem na co to zwalić, być może patrz poprzedni punkt.
- firma ubezpieczeniowa z której korzystam nie zwraca uwagi na technologię domu, tylko na jego wartość i zastosowane zabezpieczenia (alarm, zamki w drzwiach itp)

To tyle na razie. Nie widzę powodów do rozpaczy (do fanatycznego wychwalania szkieletów także raczej nie) - uważam po prostu że to normalna technologia w której można zbudować dobry dom. Niech każdy buduje tak jak mu odpowiada, ważne żeby jak najwięcej przemyśleć na początku bo potem nie można niektórych rzeczy już zmienić - ale to już nie ten temat. Na budownictwie się nie znam, ale w dyskusji na tym poziomie wiedzy który tu reprezentujemy raczej nikt nie jest w stanie przytoczyć rzeczowych argumentów które by jakąkolwiek spełniającą normy technologię dyskwalifikowały.
Acha, jeśli chodzi o umieszczone tu pytanie o ogrzewanie to myślę że gazowe będzie wygodne i oszczędne. Ja niestety dostępu do gazu na razie nie mam, więc korzystam z kotła na ekogroszek - ale jakby był tani gaz to bym pewnie go wybrał. Patrząc na zapotrzebowanie tego domu na ciepło myślę że gazu nie pójdzie zbyt dużo.


Pozdrawiam
RG

tryllu
21-08-2007, 06:10
Podpiosalem umowe na dom szkieletowy 180m2 takze teraz bede obserwowal jak powstaje nasz nowy domek.
Wiec mam pytanie:
Jakie konkretniej proponujecie ogrzewanie domu szkieletowego calorocznego?
Mam u siebie na dzialce rowniez oproc energii elektrycznej dostep do gazu...
Rozwazam kocioł gazowy dwufunkcyjny kondensacyjny z zasobnikiem dwukomorowym.
Jednak nie wiem czy akurat rozwiazanie "gazowe" jest korzystne z ekonomicznego punktu widzenia.
A moze kotły Pellets z możliwością zastępczego spalania drewna, brykietu?

Powaznie rozwazam rowniez ogrzewanie podlogowe.

Hm...prosze o jakiekolwiek sugestie.

Pozdrawiam.

Jak masz gaz ziemny to bym poszedł w gaz ziemny.
Może zamiast dwufunkcyjnego z zasobnikiem, jednofunkcyjny z zasobnikiem + KZPW + podłogówka?
Masz plan zagospodarowania u siebie? Nie ma ograniczeń jeśli chodzi o spalanie paliwa stałego?

BTW. Z kim budujesz?

greg29
21-08-2007, 19:04
Budujemy z firma "DANMAR" z Szymbarku.
Dzieki za dobre rady....
Jak cos bede jeszcze pytal.
Pozdrawiam szkieletowcow :lol:

kroyena
22-08-2007, 11:13
No to może ja pogodzę wszystkich.

Bo ja taki ugodowy jestem. 8) :lol: 8)

No więc robaczki forumowe i inne larwy składające jaja :o :lol: :o to ja wam pokażę.

Jak ja wam pokażę to wy strasznie zobaczycie o taaak: :o .

A pokażę wam murowany szkieleciak.

Stary jak Zakon Krzyżacki.

Pokaże wam po prodstu mur pruski. :lol: :lol: :lol:

kroyena
22-08-2007, 11:18
No i co?
Po pierwsze primo)
jest stary dom o kostrukcji drewnoszkieletowej
po drugie primo)
ma cegłę, no dobra co najmniej glinę w środku
po trzecie primo)
nie pleśnieje
po czwarte primo)
można zapodać tak ze 4 kondygnacje (jak kto ma wąską działkę)
po piąte primo)
jest obniżona wartość energetyczna
po szóste primo)
po pożarze nie pozostaje tylko garstka popiołu (a na dnie dyjamnet)
po siódme primo)
po pozarze nie pozstają osmolone ściany do rozbiórki (a jedynie kupa gruzu budowlanego do załadunku)
po osme primo)






po co ja to wszystko klikam? :roll: :lol: 8)

tryllu
22-08-2007, 11:23
Budujemy z firma "DANMAR" z Szymbarku.
Dzieki za dobre rady....
Jak cos bede jeszcze pytal.
Pozdrawiam szkieletowcow :lol:

Jeszcze wiesz, pytanie co chcesz. Jak chcesz ładować worki z węglem co parę dni to walnij sobie kocioł na eko-groszek. Ja np. nie chcę i nie mogę 8) i dlatego daję kocioł na gaz. Propozycji tak naprawdę nie ma za dużo bo możesz mieć:
- bańkę z gazem na podwórku
- kocioł olejowy
- grzać wypasionym kominkiem (piecem na drewno)
- kocioł na ekogroszek
- gaz ziemny
- pompa ciepła
- grzejniki elektryczne


O czymś jeszcze zapomniałem? :roll:

kroyena
22-08-2007, 11:26
Tak:

O Trzech Litrach.

8) :lol: 8)

greg29
09-02-2008, 23:42
po co ja to wszystko klikam? :roll: :lol: 8)
Wlasnie sie zastanawiam co wniosles do tematu oprocz blota na podeszwach? :x

dziobak2002
10-02-2008, 03:26
Witam!!!

Nie czytalem poprzednich wypowiedzi, zainteresowal mnie sam temat. Byc moze zdubluje czyjas wczesniejsza wypowiedz, ale powiem co wiem o tej technologii od strony technicznej. Dla wprowadzenia powiem ze mieszkam od dawna w usa, w rejonie gdzie wszystko buduje sie w tej technologii, lacznie z budynkami wielorodzinnymi (cos jak nasze bloki). Dcyzja odnosnie tego czy budowac w tej technologii, czy tez nie, nalezy oczywiscie do Ciebie, ale jesli juz sie zdecydujesz na ten krok to zainwestuj w badania podloza, jesli masz niestabilny lub malo stabilny grunt to zainwestuj w solidna lawe pod fundamenty, te domy nie lubia osiadania, jesli do tego dojdzie to masz nie lada problem bo po kilku, czy kilkudziesieciu latach nie beda zamykaly Ci sie drzwi, czy okna, troche popekaja okladziny wewnetrzne scian, kolejna sprawa to nadproza najlepiej z drewna klejonego i solidne. Nie oszczedzaj na grubosci scian, lepiej miec kilka centymetrow wiecej izolacji w scianie, co spowoduje, ze dom bedzie cieplejszy , a sam budynek bardziej stabilny. Na dach lepiej dac cos lekkeigo. Niewatpliwa zaleta jest czas i prostota wykonania, niesamowite mozliwosci taniego wykonczenia i wiele innych rzeczy o ktorych juz wiesz. Sam budynek nie jest narazony na robactwo i gryzonie, bo w scianie jest welna o one tego nie lubia. A zreszta wykwalifikowana ekipa na pewno zadba o staranne zabezpieczenie polaczenia pomiedzu czescia betonowa a drewniana, to co styka sie bezposrednio z betonem zabezpiecz impregnatem, reszte raczej nie (przynajmniej tutaj zest to zabronione, bo to sa zwiazki chemiczne ktore niszcza mikroklimat takiego domu i moga, choc nie musza byc szkodliwe dla zdrowia). na zewnatrz oczywiscie OSB dokladnie przybite do konstrukcji, bo to ono w zasadzie bedzie trzymalo twoje sciany w kupie, no i zadbaj o warstwe wiatroizolacyjna, a pozniej to juz dowoli, TYnk, siding, drewno, kamien, okladzina klinkierowa ....

mam nadzieje, ze 10 letnie doswiadczenie w budowaniu i wykanczaniu takich domow na cos sie w koncu przyda w kraju, Jesli tak, to sie ciesze, jesli nie to zignoruj mnie

Pozdrawiam

HenoK
10-02-2008, 08:57
Dcyzja odnosnie tego czy budowac w tej technologii, czy tez nie, nalezy oczywiscie do Ciebie, ale jesli juz sie zdecydujesz na ten krok to zainwestuj w badania podloza, jesli masz niestabilny lub malo stabilny grunt to zainwestuj w solidna lawe pod fundamenty, te domy nie lubia osiadania, jesli do tego dojdzie to masz nie lada problem bo po kilku, czy kilkudziesieciu latach nie beda zamykaly Ci sie drzwi, czy okna, troche popekaja okladziny wewnetrzne scian
Ten temat dotyczy praktycznie budynku każdego rodzaju.
Fundament to podstawa.
Może tylko to, że ten rodzaj konstrukcji jest bardzie "wiotki" i tym samym bardziej narażony na tego typu błędy.

greg29
14-02-2008, 23:20
Na dach lepiej dac cos lekkeigo.
Mam dachowke ceramiczna........lekka to nie jest........

zbigmor
15-02-2008, 11:45
s.... żarem, że tak powiem/napiszę

i to Ty walisz marketingowe frazesy
A niby co ja reklamuję ???
Miałem "to coś" (żeby czasem nie mylić szkieletowca z domem) więc piszę z praktyki jak jest. I moje "frazesy" sa pisane na podstawie osobistych doznań :wink: :D
Proponuję abyś poczytał wypowiedzi osób które mieszkały kilka/kilkanaście lat w czymś takim i znaja tą technologię nie tylko od strony folderów reklamowych i zapewnień handlowych.
Owszem jest teraz trudny czas dla budownictwa bo nie ma kim i nie ma z czego więc ludzie zaczną z przymusu decydować się na byle co. A to niestety jest pożywka dla rozwoju tandetnych technologii. :cry:
Niestety prawda jest taka jak w innych dziedzinach że badziewie wypiera porządne rzeczy. Ale czy z tego powodu My mamy się decydować na byle co ? i to jeszcze w cenie przyzwoitego domu ?
Wydaje mi się że na forum można pisać tak jak jest a nie "marketingowo" :wink:
Pozdrawiam

Jak we wszystkim może się trafić bubel bo ciężko będzie mnie przekonać, że prawie cała skandynawia to idioci i mieszkają w takich domach za karę i na dodatek ciągle je budują. Bardzo dobrze, że ktość co coś krytykuje robi to na bazie własnych doświadczeń, ale powoli. To że komuś coś skopano lub ma inne gusta to nie znaczy, że to coś jest z gruntu złe.

dr_au
16-02-2008, 22:30
Jeszcze jeden parametr, niestety słabo wyeksponowany w tym wątku.

Nie wiem, jakie macie założenia co do długości zamieszkiwania w danym domu. Jeżeli to dom na całe życie, to OK. Ale jeżeli nie, to warto uwzględnić jedną dosyć prostą prawidłowość. W Polsce domy w technologii szkieletowej osiągają wyraźnie niższą cenę na rynku wtórnym i są trudniej sprzedawalne. Przy porównywalnych kosztach budowy nie ma więc o czym mówić.

greg29
17-02-2008, 00:43
Swoja droga pragne tam mieszkac jeszcze jakies 40 lat (optymistyczna wersja), pozniej dom wezma moje dzieci i .... zrobia sobie z nim co beda chcialy ;-)
Ja juz bede spoczywal gleboko w ziemi...lub urnie przy kominku (to mi bardziej odpowiada). Natomiast to w jakim domu i przy ktorym kominku....to juz dla mnie nie ma znaczenia.
:lol: :lol: :lol: :lol:

Xiff
17-02-2008, 01:16
Przebrnalem przez 3 stronty waszych postow, ale w zasadzie 90% waszej gadki to jakies pie...doły. Jak macie sie wypowiadac na temat wyzszosci jednego nad drugim to wyzyjcie sie na jakims mordobiciu, a nie zeby czlowiek sie czegos konkretnego chcial dowiedziec to musi przetrzepac stos klotni i docinek.

Ok...
A tak ode mnie...
Wydaje mi sie ze czasy sie zmieniaja troche. Jak kiedys sie kupilo pralke polar to miala chodzic przez 20 lat. Teraz kupujesz pralke i po 5 jest do wyrzucenia bo to jednorazowka. Czy to zle? Biznes sie kreci..
Z domami moze byc podobnie.
Teraz jeszcze dzialki gdzieniegdzie sa tanie, ale za 5 - 10 lat bedzie sie sprzedawac dzialki po to zeby wyburzyc to co na niej jest i wybudowac nowe. Nie ma co sie czarowac, dom sprzed 20 lat bedzie niemodny i coraz wiecej ludzi bedzie dzialac bardziej mobilnie.

Sasha
17-02-2008, 02:29
Przebrnalem przez 3 stronty waszych postow, ale w zasadzie 90% waszej gadki to jakies pie...doły. Jak macie sie wypowiadac na temat wyzszosci jednego nad drugim to wyzyjcie sie na jakims mordobiciu, a nie zeby czlowiek sie czegos konkretnego chcial dowiedziec to musi przetrzepac stos klotni i docinek.

Ok...
A tak ode mnie...
Wydaje mi sie ze czasy sie zmieniaja troche. Jak kiedys sie kupilo pralke polar to miala chodzic przez 20 lat. Teraz kupujesz pralke i po 5 jest do wyrzucenia bo to jednorazowka. Czy to zle? Biznes sie kreci..
Z domami moze byc podobnie.
Teraz jeszcze dzialki gdzieniegdzie sa tanie, ale za 5 - 10 lat bedzie sie sprzedawac dzialki po to zeby wyburzyc to co na niej jest i wybudowac nowe. Nie ma co sie czarowac, dom sprzed 20 lat bedzie niemodny i coraz wiecej ludzi bedzie dzialac bardziej mobilnie.

bardzo fajny pomysł ale nie w naszych warunkach klimatycznych
w USA na florydzie mogą sobie rozpieprzać te ich kartonowe domki w te i we wte ale u nas taka terapia wiąże się z dużymi kosztami

greg29
17-02-2008, 11:02
bardzo fajny pomysł ale nie w naszych warunkach klimatycznych
w USA na florydzie mogą sobie rozpieprzać te ich kartonowe domki w te i we wte ale u nas taka terapia wiąże się z dużymi kosztami
Te domki nie stoja tylko na Florydzie....wiec klimat pod granica Kanadyjska, badz klimat Skandynawski, zaryzykuje poglad, jest z deczko ostrzejszy niz klimat w Polsce......Nie biore pod uwage Podhala.
Czyzbym sie pomylil? Chyba nie....te domy stoja tam wiele, wiele lat i maja swoj urok....
Lobby "murowancow", tradycjonalizm, to te czynniki ktore przemawiaja u nas za "NIE" szkieletom.
Ale czasy sie zmieniaja i mentalnosc rowniez.
Trzeba isc z czyms do przodu i postepem.
Takie moje zdanie.....

Xiff
17-02-2008, 12:05
Wydaje mi sie ze co kikladziesiat lat to przydalo by sie remoncik kazdego domku zrobic nawet murowanego, ale nie wydaje mi sie zeby szkielet po 40 latach sie poprostu rozlecial, musialoby byc cos niezle spartolone.
Poza tym wiekszosc domow ma wiezbe dachowa robiona z drewna i czesto szczelnosc dachow wykonywanych 50-80 lat temu zostaiwala duzo do zyczenia, a jednak sie trzymaja. Sam pare lat temu bralem udzial w wymianie dachowek na takim dachu i szczerze mowiac jak na 80 lat to ta wiezba postoi jeszcze ze 40. A dachowki zmienialismy bo wialo sniegiem na poddaszu...

Sasha
17-02-2008, 21:28
Greg
odnosiłem się do rozwalania domów po 20 latach tylko dlatego ze są niemodne :)

W Szwecji mam rodzinę i faktycznie jest tak że hołubią te swoje drewniane domki i to bardzo :) im starszy tym więcej kosztuje.

natomiast nie są to tanie rozwiązania w utrzymaniu - chyba że stosuje się PC :)

Yoric
18-02-2008, 13:26
greg 29,

A coz to za postep, zeby murowane drewnianymi zastepowac ...pff
Rownie dobrze mozesz w Norwegii takie hasla o postepie glosic ...i namawiac do murowanych domow ..a nie takich co od stuleci buduja Skandynawowie ...

Liczy sie:
- tradycja i umiejetnosc budowania domow (ekipy, ktore umieja to zrobic)
- powszechnosc i dostepnosc materialow i konkurencyjne ceny owych na rynku

Biorac pod uwage powyzsze ...
W Skandynawii - drewniane
W Polsce - murowane
Biegun - z lodu
Gdzies tam w Afryce - trzcina lepiona glina

all,

Dlaczego wielu tak o rozbieraniu mowi ....wszak to forum budowlane ;-)
Za komuny roznie sie budowalo to i rozbierac trza ... ale popatrzcie na przedwojenne wille (murowane czy tez drewniane Świdermajery), kamienice ktore maja juz po 80 - 100 lat. Nikt nie mysli o ich rozbieraniu! - one tak samo rosna w cenie jak stare domy skandynawskie ... Wierze, ze madrze zaprojektowany, porzadnie zbudowany i odpowiednio ekploatowany dom bedzie lakomym kaskiem za kilkadziesiat lat niezaleznie co mu w scianach siedzi.

(Y)

NOTO
18-02-2008, 14:07
Wielokrotnie już pisałem, że mieszkałem w szkieletowcu. Miał swoje wady i zalety.
Zalety:
- niska akumulacyjność
- chłodno w lecie (obowiązkowe rolety)
- małe zapotrzebowanie na ciepło
- dom wybudowano (stan surowy zamknięty) w w 4 dni (prefabrykaty). potem wykończeniówka
- ubezpieczenie zalezne od ceny (trzeba świadomie wybierać ubezpieczyciela)

Wady:
- trudniejsza odsprzedaż
- akustyka gorsza (szczególnie koło ryuchliwej drogi) - ja akurat koło lask - tak więc OK.


Obecnie mam murowany w którym cały środek to regips ... ale o ścianę zewnętrzną mogłem, się operzeć i tu i tu.

NOTO
18-02-2008, 14:11
A i takie małe podsumowanie mojego podejścia.
Gdybym wiedział że będę mieszkał tam krótko to murowany - łatwiej sprzedać, gdy do końca życia to szkiletowy - łatwiej (taniej) kupić.

greg29
22-02-2008, 16:31
Jeslibym bral kredyt na 30 lat i myslal o sprzedazy domu (jakiegokolwiek), to sorry ale mieszkalbym w wielorodzinnym.
Kiedy mysle o budowie, podejmuje to wyzwanie - to mam na mysli "zastoj" w takim domu. Znajomi nie narzekaja......jest dobrze na 280 m2.
Bede mial jakies 220 m2 i nie mam ochoty na sprzedaz ;-)

greg29
23-02-2008, 14:51
A coz to za postep, zeby murowane drewnianymi zastepowac ...pff
Hmmm.......ale mnie nie interesuje co o tym myslisz, bynajmniej :lol: :lol:

netsi
01-02-2009, 13:59
Domy z drewna w technologii szkieletowej nie są tandetne - może są mniej wytrzymałe na tornada i trzęsienia zemi - ale u nas to chyba nie grozi. Jeżeli chodzi o wykonanie to tandete można zrobić tak samo w domu murowanym i w domu drewnianym. Osobiście sam mieszkam w domu z drewna chociaż stać mnie na wybudowanie pałacyku z betonu. Domy z drewna były budowane przed laty i nikt nie marudził - nasi dziadowie mieszkali w takich domach przez stulecia. Rzemiosła uczyłem się w Szwecji - nikt nie powie że to biedny kraj - mimo to 90 % domów jest zbudowanych z drewna i większość z nich ma po kilkaset lat - są wielopokoleniowe. W naszym kraju panuje stereotyp komunistyczny że wszystko co z betonu i wytrzyma atak jądrowy jest lepsze. guzik prawda - te wszystkie klocki betonowe z płaskimi dachami zżerają ogromne zasoby energii potrzebnej na ogrzanie - mój sąsiad spala 5 ton węgla przez zimę - ja 10 m3 drewna kominkowego - mnie opał kosztuje 1300 pln jego 4000 pln

NOTO
02-02-2009, 12:08
Jego dom jest nieocieplony. Kostka ocieplona jest najlepszym rozwiązaniem energetycznym

RAPczyn
04-02-2009, 07:53
A nie kula?? :lol: :wink:

HenoK
04-02-2009, 08:50
A nie kula?? :lol: :wink:Jeżeli założyć, że wszystkie przegrody zewnętrzne stykają się z powietrzem bezpośrednio atmosferycznym to najlepszym rozwiązaniem jest kula. Jednak budynek usytuowany jest najczęściej na gruncie. W takim przypadku najoszczędniejsze pod względem energetycznym rozwiązanie to ... kula umieszczona całkowicie w gruncie, np. taka ;) :
http://bomb-shelter.net/images/stories/p10.jpg
Więcej szczegółów na temat tego rozwiązania : http://www.bomb-shelter.net/ ;) i w wątku : http://forum.muratordom.pl/schron-przeciwatomowy,t147478.htm

NOTO
05-02-2009, 07:22
W zasadzie obaj macie rację.
Ale ekonomiczniejsza (całościowo) chyba będzie kostka :)

HenoK
05-02-2009, 07:58
W zasadzie obaj macie rację.
Ale ekonomiczniejsza (całościowo) chyba będzie kostka :)
Tu zawarłem swoje przemyślenia na ten temat ;) :
http://forum.muratordom.pl/post3066041.htm#3066041
Dodam do tego jeszcze jedno. W budynku o dwóch kondygnacjach trzeba przewidzieć dodatkowe miejsce na klatkę schodową. Powoduje to, że zwiększa się zarówno powierzchnia jak i kubatura domu. Bardzo skromna klatka schodowa to min. 5m2 na każdej kondygnacji, przy wysokości kondygnacji 3m daje to 30m3 kubatury budynku. Czyli zamiast domu kostki 200m2 możemy wybudować parterówkę o powierzchni 190m2 bez utraty powierzchni.
Dla moich obliczeń w w/w poscie wyglądałoby to tak :

- dla domu kostki 200m2, dwie kondygnacje o wysokości 3m każda. Ared=100x0,6+4x10x6+100=400; V=100*6=600; Ared/V=0,66 (A/V=0,73)

- dla domu parterowego 190m2, 10m x 19m o wysokości 3m. Ared=190x0,6+2x10x3+2x19x3+190=478; V=190*3=570; Ared/V=0,84 (A/V=0,97)
Jednak w drugim przypadku mamy do ogrzania powierzchnię 190m2.
Zakładając, że koszty ogrzewania są proporcjonalne do powierzchni ogrzewanej oraz współczynnika Ared/V dla domu parterowego zużyjemy około 20% więcej energii (z uwzględnieniem A/V byłoby to ponad 25% więcej).

pikus117
11-01-2010, 14:44
Muj szef budował szkieleciaki w stanach,wrucił,załozył firme buduje szkieleciakii co dziwne sobie tez postawił.Byłem w tym domu jakies dwa miechy temu,nic sie nie wali,pali i robaków nie widac.Dom stoi 12 lat.I bedzie stał jeszcze dlugo,dlugo,bo był profesjonalnie wybudowany.

Elfir
11-01-2010, 16:34
tyle, że szafki sobie nie zawiesi na ścianie, gdzie mu przyjdzie fantazja :)

pikus117
11-01-2010, 17:50
głównie to szawki wisza w kuchni co mozna przewidziec jak i w innych pomieszczeniach

an-bud
11-01-2010, 18:00
jak pomyśli to powiesi :wink:

pikus117
11-01-2010, 18:40
no wlasnie ,nie ma rzeczy niemozliwych są tylko cieżko wykonalne

zbigmor
12-01-2010, 07:55
no wlasnie ,nie ma rzeczy niemozliwych są tylko cieżko wykonalne

Nie ma rzeczy niemożliwych, czy ciężko wykonalnych, ale najwyżej nieopłacalne lub takie, na które nas nie stać. :)

Hołek
16-04-2010, 21:57
Witajcie,zastanawia mnie, czy ktoś budował taki domek?

http://www.domnajtaniej.pl/

KrzysztofLis2
20-04-2010, 12:59
Ja będę budował właśnie u tego człowieka.

tryllu
21-04-2010, 14:22
tyle, że szafki sobie nie zawiesi na ścianie, gdzie mu przyjdzie fantazja :)

A ja sobie wieszam :) I to w szkieletowcu.

No może nie wszędzie, bo gdzieniegdzie są kable albo rurki.

Kluczem jest OSB z obu stron konstrukcji. Dopiero na OSB leci GK. Szafki w kuchni powiesiłem na wkrętach typu 8x12 (czyli porządne śruby).

werka 82
23-04-2010, 13:26
czesc
czy ktos budowal domek z drewna z firma Wojtke ?
moze ktos ma taki domek ?
prosze o rade :(
to ich strona
http://wojtke.com.pl/index.php?id=my_firma

Hołek
02-05-2010, 18:39
Ja będę budował właśnie u tego człowieka.

a jaki wariant wybrałeś? Nie wiesz czy jest możliwe podpiwniczenie w tego typu budynkach?

KrzysztofLis2
06-05-2010, 07:46
a jaki wariant wybrałeś? Nie wiesz czy jest możliwe podpiwniczenie w tego typu budynkach?
Ten 110 m2 lub 125m2, zależnie od tego, czy w tym mniejszym uda się wykroić na poddaszu 3-4 sypialnie. Jeśli tak, to ten mniejszy. Jeśli nie, to większy...

Podpiwniczenie chyba jest możliwe, ja akurat chciałbym płytę fundamentową.

Hołek
06-05-2010, 08:09
jak postawisz to z ogromną ciekawością przyjadę i zobaczę to cudo. Nie wiem czy ktos z dolnośląskiego ma taki domek?

małgosia 1
27-11-2011, 17:52
czy w szczecinie lub okolicy buduje ktoś dom szkieletowy bo mamy zamiar taki dudować działka jest projekt na ukończeniu u architekta

Kaina
19-12-2011, 15:44
HMM nie oddałabym swojego szkieleciaka na cegłę. Nie wiem jak inni, ale ja mam normalną akustykę, a nawet mam fajnie ściany zrobione że nic nie słychać z sąsiednich pokojów. Koszty ogrzewania jak dla mnie niziutkie. Fakt szybko się wychładza, ale jak nie otwierasz okien w zimie na cały dzień to bez większych problemów utrzymasz ciepło. No i szybko się nagrzewa;)) Mieszkam od roku, chcesz dam ci namiar na moją firmę, fotki:))

tess1967
09-02-2012, 15:37
Kaina , ja poprosze na priv namiary na tę firme. Bo mam zamiar budować szkieleciaka i być z niego zadowolona :)

Leszek50.60
23-02-2012, 08:52
tess1967 , jeśli chcesz budować szkieleciaka proponuję zajrzeć na strone firmy www.arthauss.pl , zajmują się stawianiem energooszczędnych domów szkieletowych.

tess1967
23-02-2012, 10:04
Zajrzę, poczytam, dzięki:)

Leszek50.60
23-02-2012, 11:24
Proszę,
warto poczytać...bo może się okazać że tam właśnie znajdzie się twój wymarzony dom :)

peter4x5
23-02-2012, 13:05
ten nowoczesny system przypomina mi tysiace modulowych domkow stawianych na calym swiecie, dla ekip wiertniczych i innych
od lat co najmniej 40 od Alaski po Chile

tess1967
23-02-2012, 13:53
poczytałam, ale to chyba szkielet stalowy, a ja myśle o drewnianym :)

Leszek50.60
24-02-2012, 11:51
zgadza się, budują domki na szkielecie stalowym :)
Zawsze można zmienić zdanie ....rozważyć wszystkie możliwości ;) i wybrać najlepszą !:)

tess1967
24-02-2012, 12:05
Fajnie, tylko, że ja juz mam projekt na szkielet drewniany :) ale dziękuję za poradę:)

Leszek50.60
24-02-2012, 12:36
Rozumiem, w takim razie szybkiej i bezproblemowej budowy domku życzę :)

andy61
25-02-2012, 18:12
Może odwiedź tą stronkę, u mnie właśnie pracują.
/

Ewiczka_73
26-02-2012, 21:07
andy61 mam pytanie jaką wybraółeś płytę Megatherm - energooszcedną? A mógłbyś zdradzić ile wyszło za m2? Czy da się negocjować z Megahtermem?

andy61
26-02-2012, 22:56
Tak, właśnie taką płytę. Resztę przesyłam na "priv".

przybypa
14-06-2014, 20:02
Witam. Tez jestem zainteresowany kupnem domu z firmy juhas. Czy moglbym prosic o opinie na temat domku janek III. Czy po tych kilku latach kupiliby panstwo go jeszcze raz? Pisala pani ze ma powiekszona wersje. Tzn o ile i jezeli mozna sie dowiedziec ile kosztowal. Z gory serdecznie dziekuje i pozdrawiam

pioglo
22-01-2015, 18:09
Zdecydowanie nie warto. Było juz dużo wątków na ten temat. Osobiście mieszkałem w takim tekturowcu teraz mieszkam w normalnym domu nie warto wyrzucać pieniędzy na szkieleciaka. Ludzie nie kupujcie tego. Jak ceny bedą adekwatne to znaczy max 50% ceny normalnego to wtedy może warto będzie sie tym zainteresować. A tak kupuje się byle co za bardzo wysoka cenę. Szkieletowce to tandetna importowana technologia. Marketing i reklama pracują usilnie nad tym aby wytworzyć fałszywe wrażenie że domy szkieletowe są porównywalne z normalnymi a nieraz że nawet lepsze. Nie dajcie się na to nabrać.

Walory metody sa takie że jest to szybka technologia. I to w zasadzie wszystko.
Cała reszta to totalna porażka albo parametry porównywalne z normalnym budynkiem . Bardzo źle wypada : akustyka i doporność na przenoszenie drgań, sztywnosć konstrukcji, bezpieczeństwo pożarowe, komfort mieszkania (bez energochłonnej klimy), występowanie b.silnych toksyn, wyższe stawki ubezpieczeniowe, utrata wartości, b. duże trudnosci ze zbyciem i wiele wiele innych wad. Praktycznie poza szybkościa budowaniatechnologia szkieletowa nie ma żadnych zalet w stosunku do normalnego domu za te same pieniądze.
Pozdrawiam

Podobnych bzdur dawno nie czytałem.
Po pierwsze cena takiego domu to właśnie ok. 50% ceny murowanego.
Po drugie przenikalność cieplna dużo lepsza od murowanego w zimę cieplejszy, latem chłodniejszy, łatwy do ogrzania.
Po trzecie akustyka - kwestia odpowiedniego wyciszenia ścian.
Po czwarte drgania i sztywność konstrukcji zależą od spasowania elementów ego jakości wykonania.
Po piąte - bezpieczeństwo pożarowe takie samo jak w przypadku murowanych - cała kanada, całe stany i cała skandynawia na tym stoją i nie narzekają nawet zimą. Są impregnaty.
Po szóste - komfort mieszkania jest sto razy lepszy niż w murowanym i po cholerę klima w domu z drewna?
Po siódme - stawki ubezpieczeniowe na dzień dzisiejszy są zrównane.
Po ósme co ma to wspólnego z utratą wartości i problemami ze zbyciem? Są chętni na domy z drewna bo to tańsze rozwiązanie. Dom murowany jest trudny w przebudowie, a przy konstrukcji szkieletowej można prowadzić przebudowę czy rozbudowę po powrocie z pracy przy użyciu wkrętarki i pilarki.

Poza tym, jeżeli ktoś ma odrobinę pojęcia i zacięcia do pracy, to przy pomocy rodziny lub sąsiada postawi taki dom SAM. Fundament to kilkaset złotych, maksymalnie 2-4 tys. - tyle co grucha. Konstrukcja - tyle co drewno. Płyta osb możńa zastąić p5 w cenie 9 zł/m2 wszystkie instalacje możńa robić samemu, w ogóle to czysta przyjemność.

escone
22-01-2015, 18:42
Po pierwsze cena takiego domu to właśnie ok. 50% ceny murowanego.


Poza tym, jeżeli ktoś ma odrobinę pojęcia i zacięcia do pracy, to przy pomocy rodziny lub sąsiada postawi taki dom SAM. Fundament to kilkaset złotych, maksymalnie 2-4 tys. - tyle co grucha. Konstrukcja - tyle co drewno. Płyta osb możńa zastąić p5 w cenie 9 zł/m2 wszystkie instalacje możńa robić samemu, w ogóle to czysta przyjemność.

Bzdura. Dom szkieletowy prawidłowo zbudowany kosztuje tyle co murowany, a może i być droższy....tańszy jest tylko w ogrzewaniu i ewentualnie robocizna podczas budowy bo prace idą "szybko" = mniej roboczogodzin niż w murowanym

Chciałbym zobaczyć ten fundament pod dom szkieletowy za kilkaset zł :)..... Ja zapłaciłem ponad 30 000zł (miałem wykonawce), sąsiad robił sam i na fundament wydał około 20 000..... A porządne drewno na dom szkieletowy to meeega wydatek, rzędu ok 2000zł/m3 -na średniej wielkości dom pójdzie ok 20m3 co daje 40 000za same drewno (a gdzie, wełna, płyty OSB, KG, Elewacja itd?). Dom szkieletowy ze względu na złożoność budowy warstw ściany nie może być tani.....no chyba że budujem jak już ktoś napisał z tektury

Kasia Wojtek
23-01-2015, 07:55
Żeby nie zgadywać i powielać teorii tych, którzy coś słyszeli albo znają "kogoś" ze szkieletem polecam się jako mieszkaniec domu w szkielecie drewnianym do ewentualnych pytań.
Mieszkamy od roku więc jedyne czego ocenić nie potrafię i nie mogę to trwałość. Reszta jak najbardziej na plus.
Faktycznie, latem w domu mamy chłodniej niż siostra, rodzice i teściowie w murowanych domach (z wyjątkiem rodziców to domy nowe i zbudowane wg dzisiejszych technologii, nie szczyty techniki ale zdecydowanie przyzwoicie zrobione). Zimą nie ma problemu z grzaniem, dotychczasowy najwyższy rachunek za 2 m-ce gazu to poniżej 300 zł, ogrzewanie i CWU. W razie potrzeby, zdecydowanie szybciej możemy nagrzać np. kominkiem.
Akustyka - różnie. Tzn. nie ma tematu słuchania co robi ktoś za ścianą, ale faktycznie, córkę skaczącą na piętrze słyszę siedząc na parterze. Mamy na piętrze panele, co pewnie też w zachowaniu ciszy nie pomaga. Odgłosów "świata" nie słychać, w każdym razie nie bardziej niż w innych domach w których bywałem.
Cena - pojęcie względne. Nie wiem czy nasz dom wybudowany tradycyjnie byłby tańszy czy droższy, nie robiłem takich wycen. W dużym uproszczeniu wyszedł nam metr za około 2,5 tys. Praktycznie całość robiona przez ekipę.
Minusem na pewno jest "nośność" ścian. Trzeba (niestety) z wyprzedzeniem wiedzieć gdzie chcemy coś cięższego zawiesić. O ile z szafkami w kuchni problemu nie ma, bo kazaliśmy wzmocnić całą ścianę, o tyle nie wpadłem na to, że będę chciał w piętnastu miejscach zawiesić TV.... No i bez większej przeróbki nie zawieszę go nigdzie, bo wzmocnień nie dałem w żadnym miejscu ;-) Stoi więc na szafce i też jest ok.

escone
23-01-2015, 08:26
Nie ma nic prostszego jak powieszenie czegokolwiek na ścianie w domu szkieletowym. Nie potrzeba do tego żadnych wzmocnień w szkielecie...wystarczy pomyśleć :)

W prawidłowo zbudowanym domu szkieletowym masz słupki szkieletu co 40cm (wg standardów Amerykańskich, bo w PL często rodzime firmy robią co 60 ale to nic tyle że płyta opiera sie w zaledwie 3 punktach) W miejscu gdzie chcesz powiesić sobie np terewizor znajdujesz 2 słupki (stukając w ściane, ewentualnie nawiercając otworki małym wiertłem, bo to i tak będzie potem zakryte ( jeżeli ściana zewnętrzna to nie polecam bo można uszkodzić paroizolacje). jak już słupki są namierzone to przykręcasz do nich w poziomie solidną drewnianą deche na porządnych wkrętach. Później do tej deski przykręcasz uchwyt TV i gotowe.

Ja mam tak w domu powieszony telewizor 40", szafke w łazience, która z umywalką waży bagatela 80kg i wszystkie wiszące szafki w kuchni.

Problem jest jedynie wtedy kiedy jakimś rodzimym polskim rozwiązaniem wykonawca przykręcał płyty KG na ruszcie a nie bezpośrednio do szkieletu, wtedy jest trudniej ale też do zrobienia

CodeSnipper
05-02-2015, 21:08
Są listwy stalowe do mebli. Cienkie i łatwe w montażu.

DO**KN
26-02-2015, 11:11
HMM nie oddałabym swojego szkieleciaka na cegłę. Nie wiem jak inni, ale ja mam normalną akustykę, a nawet mam fajnie ściany zrobione że nic nie słychać z sąsiednich pokojów. Koszty ogrzewania jak dla mnie niziutkie. Fakt szybko się wychładza, ale jak nie otwierasz okien w zimie na cały dzień to bez większych problemów utrzymasz ciepło. No i szybko się nagrzewa;)) Mieszkam od roku, chcesz dam ci namiar na moją firmę, fotki:))

Dokładnie akustyka w domu z drewna może być taka sama jak w domach murowanych. Jak można tego dokonać.? Domikon buduje domy z drewna KVH. Zastosowanie drewna KVH umożliwia wykonanie wylewek betonowych na stropach i układanie dachówki ceramicznej i betonowej. Ponadto ściany wewnętrzne poza płytami gk są obite płytami OSB a w środku wypełnione są wełną mineralną akustyczną. Elewacja wykonana z wełny mineralnej twardej, która jest świetnym materiałem akustycznym, sprzyja temu,że cały dom jest odizolowany od dźwięków również z zewnątrz.

bobek81
27-03-2015, 20:11
Pewnie, że warto.

DO**KN
08-04-2015, 16:38
Postanowiłam wybudować dom w technice szkieletowej - duzo czytałam na ten temat. wiem ze są minusy - taki dom traci szybko swoją ciepłotę, jest bardzo aktustyczny.
Czy ktoś kto już wybudował taki dom może mi powiedizeć coś o walorach tej metody?

pozdrawiam
Lamb :)
Zapraszam na naszą stronę internetową www.domikon.pl. Idealna alternatywa to dom Domikon wybudowany w technologii tzw. ciężkiego szkieletu. Akustyka taka jak w domach murowanych poniewaz dzięki większym niż w kanadyjkach przekrojom drewna stosujemy wylewke betonowa na strop plus dachówke betonową oraz wełne mineralną twardą na elewacji, która ma rewelacyjne właściwości akustyczne. Ponadto wszystkie ściany wewnątrz sa pokryte płytą OSB plus płyty gk. a w ścianach wewnętrznych znajduje się wełna mineralna akustyczna. Ponadto nasze domy potrzebują tylko 40kWh/m2/rok na ogrzanie więc sa to domy energooszczędne.

albertM
09-04-2015, 11:27
Fajna stronka. dzęki

DO**KN
09-04-2015, 11:32
Fajna stronka. dzęki Proszę bardzo. jeżeli będzie Pan miał jakiekolwiek pytania dotyczące budowy domu proszę o kontakt [email protected]

stachujones
14-05-2021, 00:19
Muszę gdzieś mieszkać, nie znam się na budowlance, mam uzbrojoną działkę i odłożone 300tys zł.

Podpisuje umowę na dom szkieletowy parterowy 90m2 z pompą ciepła i za kilka miesięcy jest gotowy. Biorę kredyt na kostkę brukową, utwardzenie dojazdu, sprzęt, meble, glazura, drzwi, malowanie tak aby się wprowadzić.

Co może pójść nie tak? Dlaczego miałbym budować tradycyjny dom. Czy ewentualne pęknięcia na łączeniach płyt są bezproblemowo usuwane w ramach gwarancji? Powiedzmy, że na przekazaniu domu dziecku mi nie zależy, wolę wolne środki inwestować i przekazać pieniądze na mieszkanie / dom.

pandzik
14-05-2021, 11:34
Wszystko może pójść nie tak. bez znaczenia jest tutaj technologia wykonania domu. W naszych warunkach niestety jakość wykonania kuleje znacząco, a przy szkieletówce można zrobić zdecydowanie więcej błędów trudnych do usunięcia. Ja jeszcze nie widziałem dobrze wykonanego domu szkieletowego, który dorównywałby domowi wykonanemu w technologi tradycyjnej. Jeżeli znajdziesz taką firmę (dobrą) to dom bedzie droższy od murowanego.