PDA

Zobacz pełną wersję : Problem z firma



akm1971
27-04-2007, 19:26
Witam,

Chciałem zasiegnac informacji co mam zrobic w takiej sytuacji.
Zanalazłem firme ktora zajmuje sie GWC, poprosiłem o oferte. Otrzymałem, umowiłem sie z włascicielem na budowie. Mam juz płyte fundamentową i pan powiedzial ze zrobią obok. Za dwa dni przyjechali. koparka wykopała oni ułozyli rur, zasypano. Na drugi dzien dzoni do mnie i chciał pieniądze. Podał kwote- dla mnie kwota była kwota za całość i mowie ze nie bede placil za calość skoro to tylko polowa roboty a on na to że to tylko za wkopoanie tych rur. I tutaj wyszło "małe" nieporozumienie. Co mam robić w takiej sytuacji? Umowy nie podpisywałem bo mi nie przedstawiono. Jedyne co podpisałem to protokół odbioru wykonanych robót.
Niestety gdybym wiedział jaka jest faktyczna kwota za to nie brałbym tego pod uwage.
Możecie coś doradzić?

Z góry dziękuje

pozdrawiam

ardziu
27-04-2007, 20:51
yyy... może czegoś nie zrozumiałem, ale - czego oczekujesz od nich jeszcze ?

akm1971
28-04-2007, 08:48
Może nie jasno napisałem...
Wycena jaką dostałem była na kwote powiedzmy 10 tys.. Nie jestem ekspertem i zrozumiałem zejest to kwota za całość czyli roboty na zewnątrzi wewnątrz domu. Zrobiono tylko na zewnątrz i chcą 10 tys. a za robote która bedzie poźniej kolejne 10 tys. W tym jest cały problem.
Nie mam umowy podpisanej z nimi. Gdybym wiedział ze całość to 20 tyś to nie zdecydowałbym sie na to.

pozdr

vanderbobo
28-04-2007, 09:17
GWC bez umowy, tylko na "twarz" - odwazny jesteś

akm1971
28-04-2007, 18:20
Tu nie chodzi czy jesem odważny. A jak ten problem rozwiązać.Odważny chyba to Pan z tej firmy który wystartowal z robotą bez podpisania umowy.

ardziu
28-04-2007, 18:35
20 tysięcy za przekopanie ogrodu i zakopanie tak rury ?
Ile jej było ? Kilka kilometrów ? Według twych słów gość jest niepoważny. Negocjuj z nim kwotę, powiedz może nam również ile tej rury jest, jaka ona jest i jaka powierzchnia była do rozkopania.
Oraz - co obejmowała wycena. Jak na razie to wygląda na bezczelne wyciąganie kasy, ale póki co nie wiem wszystkiego.

akm1971
28-04-2007, 21:05
Wycena była na 10tys. tak zrozumiałem. Po zakopaniu rur w ziemi (około 36m) za koparke płaciłem sam, chciał 10 tyś. a drugie 10tys. za rozprowadzenie instalacji w domu.....
Nie byłoby problemu gdybym wiedział ze to tyle bedzie kosztowało.
Facet chce isc do sadu i w tym problem- nie wiem co moge jak nie podpisałem umowy.

DJ Rydzyk
29-04-2007, 01:49
Wycena była na 10tys. tak zrozumiałem. Po zakopaniu rur w ziemi (około 36m) za koparke płaciłem sam, chciał 10 tyś. a drugie 10tys. za rozprowadzenie instalacji w domu.....
Nie byłoby problemu gdybym wiedział ze to tyle bedzie kosztowało.
Facet chce isc do sadu i w tym problem- nie wiem co moge jak nie podpisałem umowy.

To oddaj mu te rury. Skoro nie ma papierowej umowy, to napisz pismo, że ustalenia słowne były takie a takie, że roszczenia wykraczają poza te ustalenia, wytknij nieprecyzyjne określenie zakresu robót ze strony wykonawcy (Ty chciałeś cały układ wymiennika, a gość nagle liczy Ci tylko za rury - czujesz się oszukany) oraz próba wyłudzenia większej kwoty pieniędzy. Zażądaj dokończenia robót zgodnie z ustaleniami, albo niech sobie gość te rury zabiera i uważacie wykonaną robotę za niebyłą, a samowolną zmianę warunków umowy przez wykonawcę uważasz za odstąpienie od umowy poprzez jej jednostronną zmianę.
Wyślij mu to poleconym, i niech spada na drzewo. Jak nie umie określać co i za ile, to niech sobie innych frajerów szuka.

luk__25
29-04-2007, 09:33
Może nie jasno napisałem...
Wycena jaką dostałem była na kwote powiedzmy 10 tys.. Nie jestem ekspertem i zrozumiałem zejest to kwota za całość czyli roboty na zewnątrzi wewnątrz domu. Zrobiono tylko na zewnątrz i chcą 10 tys. a za robote która bedzie poźniej kolejne 10 tys. W tym jest cały problem.
Nie mam umowy podpisanej z nimi. Gdybym wiedział ze całość to 20 tyś to nie zdecydowałbym sie na to.

pozdr

Skoro Ty nie masz z nimi umowy to również oni nie mają z Tobą, tak? Więc pomysl na jakiej podstawie będą chcieli sciągac z Ciebie kase? Będą Cie straszyc? To groźby karalne i po sprawie. Ty ale równiez własciciel firmy macie taki sam problem, a nawet on ma wiekszy bo utopił materiał w ziemi. Jedyne wyjscie to albo sie dogadacie i załatwicie polubownie albo nie wiem co? Do sądu, ale z czym?

DJ Rydzyk
29-04-2007, 09:57
Może nie jasno napisałem...
Wycena jaką dostałem była na kwote powiedzmy 10 tys.. Nie jestem ekspertem i zrozumiałem zejest to kwota za całość czyli roboty na zewnątrzi wewnątrz domu. Zrobiono tylko na zewnątrz i chcą 10 tys. a za robote która bedzie poźniej kolejne 10 tys. W tym jest cały problem.
Nie mam umowy podpisanej z nimi. Gdybym wiedział ze całość to 20 tyś to nie zdecydowałbym sie na to.

pozdr

Skoro Ty nie masz z nimi umowy to również oni nie mają z Tobą, tak? Więc pomysl na jakiej podstawie będą chcieli sciągac z Ciebie kase? Będą Cie straszyc? To groźby karalne i po sprawie. Ty ale równiez własciciel firmy macie taki sam problem, a nawet on ma wiekszy bo utopił materiał w ziemi. Jedyne wyjscie to albo sie dogadacie i załatwicie polubownie albo nie wiem co? Do sądu, ale z czym?

No tak do końca to nie jest prawdą, gdyż w sumie da sie udowodnić, że firma wykonała jakąś tam "pracę", zainwestowała materiał - a klient się uchyla. Przecież corpus delicti (rurociąg) nadal jest zakopany w ziemi. Oczywiście sprawa może ciągnąć się latami, i bardziej stratny będzie właściciel firmy. Ja bym się zabezpieczał w ten sposób, że przecież chciałem, wykazałem dobrą wolę, oddawałem rury, próbowałem się dogadać - a to firma nie chciała, obstając przy absurdalnych żądaniach. Sądy nie postępują sprawiedliwie, sądy jedynie stosują prawo ;) :D

Waldemar Kiejziewicz
29-04-2007, 11:43
Może nie jasno napisałem...
Wycena jaką dostałem była na kwote powiedzmy 10 tys.. Nie jestem ekspertem i zrozumiałem zejest to kwota za całość czyli roboty na zewnątrzi wewnątrz domu. Zrobiono tylko na zewnątrz i chcą 10 tys. a za robote która bedzie poźniej kolejne 10 tys. W tym jest cały problem.
Nie mam umowy podpisanej z nimi. Gdybym wiedział ze całość to 20 tyś to nie zdecydowałbym sie na to.

pozdr
Jeśli dostałeś od nich wycenę na piśmie (ofertę), to może zacytuj tu ją, bo to na jaką kwotę ona opiewa to nic nam nie mówi. Liczy się zakres robót podany w ofercie i ten dokument jest wiążący w przypadku braku jakiejkolwiek umowy.