PDA

Zobacz pełną wersję : Coś mi żre sosny :(



Alanta
24-06-2003, 13:24
U nasady niektórych nowych gałązek pojawiły się zgrubienia, igły gałązki żółkną, gałąź się skręca i obumiera. Jak przełamałam to zgrubienie, to w środku siedział czarny robal długości ok.1cm - tak mnie wystraszył, ze nie zdązyłam mu sie dokładnie przyjrzeć :evil: . Wie ktoś co to za świństwo i czym to zwalczyć :-?

Majka
24-06-2003, 14:07
W naszym ogrodzie, na drzewkach też pojawiły się jakieś szkodniki, mam nadzieję dzisiaj "pozyskać" odpowiednie pestycydy od brata. Dam Ci znać jutro, co mi polecił :D

sara
24-06-2003, 17:21
czy te zgrubienia wyglądają jakby to miały być szyszki? a z niej dalej rosną gałazki? Czasami wyglądają jak szyszeczki przytwierdzone do gałązek.Jeśli tak, to są galasy, w których siedzą właśnie robale. :x Niestety te galasy trzeba zrywać i spalić. Przyjrzyj się dokładnie czy na gałązkach sosen lub innych iglaków nie ma małych białych "kropek".Sosny pryskać czymś na bazie oleju parafinowego. Moje sosny i modrzewie też były w tym roku tym "świństwem " zaatakowane. : Galasy mąż pozrywał, a ja nie mając nic innego pod ręką pryskałam wodą z Ludwikiem. Powodzenia

Majka
25-06-2003, 11:19
Alanta, brat polecił mi środek Talstar, male buteleczki, super trucizna :D 0,5ml na litr wody - mam opryskiwać drzewka, skutek narazie nieznany.

Alanta
25-06-2003, 11:44
Dzięki, lecę kupić. Ale z oprysków dziś chyba nic nie wyjdzie, za duże wietrzysko... :(

Majka
25-06-2003, 12:33
opryskuj przy temp. max. 20 stopni, wieczorem, i raczej bez wiatru /może zawiać Ci trucizną w twarz/. Środek działa też na mszyce /mam na brzozach :evil: /, przędziorki /na jabłoni/ i inne wstrętne szkodniki. Planuj opryskiwanie na dzień, kiedy nie zanosi się na deszcz.