PDA

Zobacz pełną wersję : Między nami i brzozami - Na każdą pogodę [dziennik sarahy]



saraha
03-05-2007, 17:29
No to zaczęło się! Decyzja zapadła, projekt wybrany (prawie), działka dawno już kupiona... Pozostaje tylko ;) wybudować dom.

Oto nasz przyszły domek:

Projekt EM08 Na każdą pogodę (http://projekty.muratordom.pl/projekt?IdProjektu=445&IdKolekcji=)

Droga przed nami daleka...

Nasza działka jest super, nam przynajmniej bardzo się podoba. Sami zobaczcie ;)

http://images23.fotosik.pl/105/b7193a06f71abc3c.jpg

http://images34.fotosik.pl/30/cadb392cab60250a.jpg

http://images25.fotosik.pl/105/66fb5248dc8851de.jpg

Karpatka
03-05-2007, 20:15
Pierwsza!
Jak to - prawie wybrany???? Lepszego nie znajdziecie :D :D :D
Powodzenia i samych słonecznych dni.
Pozdrawiam
Karpatka

Masz Ci los! Dopiero teraz zauważyłam, że wpisałam się do dziennika... :oops:
Uprzejmie proszę o założenie wątku w komentarzach...

saraha
04-05-2007, 22:04
Karpatko jest już wątek w komentarzach - link w moim podpisie. Ale i tak bardzo mi miło, że się odezwałaś jako pierwsza! Chyba faktycznie lepszego nie znajdziemy!

saraha
04-05-2007, 22:41
Ciągle mówiąc o projekcie asekuracyjnie dodaję "chyba", ale właściwie nie mamy już wątpliwości. Przemyśleliśmy z grubsza adaptację i oto, co nam wyszło:

1. Przede wszystkim wybieramy wersję lustrzaną - tak, by wejście było od wschodu a taras od południowego zachodu.

2. Rezygnujemy z zielonego dachu na rzecz pomarańczowego. Taki zapis mamy w warunkach zabudowy terenu, na którym jest nasza działka. Poza tym wydaje nam się, że tak będzie lepiej.

3. Taras wewnętrzny zmniejszamy o jakiś metr, powiększając równocześnie hol. Dzięki temu dolną łazienkę „zamykamy” w prostokąt, a wejście do części "nocnej" parteru (to będzie osobne mieszkanko mojej mamy - wygospodarowała tam pokój, sypialnię i łazienkę z aneksem kuchennym) przesuwamy kawałek dalej. Wydaje nam się, że dzięki przesunięciu tego szklanego wejścia na taras hol będzie mniej podłużny i bardziej będzie się łączył z częścią centralną kuchenno – salonową domu. A sam taras nie będzie taki głęboki, co chyba dobrze mu zrobi. Kominek się troszkę przesunie, ale to też chyba dobrze.

4. W projekcie nieenergooszczędnym kominek jest podwójny, z takim kominkogrillem od strony tarasu. Fajne to, ale jeszcze nie wiemy, czy jest sens coś takiego robić. Generalnie nam się to podoba, ale chyba wszyscy z tego rezygnują... Tak przynajmniej wynika z głosów na forum. Czy to naprawdę taki marny pomysł? Czekam na opinie.

5.To, co jest teraz łazienką łączymy z kotłownią i całość jest kotłownią i pralnią. Z okienkiem zamiast drzwi zewnętrznych.

6. Ogólnodostępne WC „parterowe” przenosimy do garderoby, która jest między schodami a wiatrołapem. Chcielibyśmy troszkę to zmniejszyć, żeby wygospodarować od strony wiatrołapu jeszcze miejsce na szafę, ale nie wiem, czy się da. Ta garderoba jest pod schodami... Może okazać się za mała na WC, jak zabierzemy trochę na szafę. Szczególnie, gdybyśmy zdecydowali się na schody drewniane... No cóż, to jeszcze do przemyślenia.

7. Podstawowa zmiana to poszerzenie domu tak, żeby poszerzyć salon i kuchnię – o jakieś 1,5, może 2 metry (z więźby wynika, że najlepiej byłoby o 1,8 m). Podobno jest to możliwe, takie przynajmniej mamy wstępne informacje. Dzięki temu kuchnia będzie ładna, duża, ze stołem na środku, salon większy i bardziej kształtny i w ogóle całość będzie mniej podłużna.
To też powiększy nam znacznie naszą sypialnię na górze.

8. Na pewno pozmieniamy wejścia na taras i okna w salonie. Na taras byłoby tylko to duże wejście od holu, od salonu na taras tylko okno. Okno od salonu wychodzące na zachód na ogród zamienilibyśmy na duże wyjście na taras (taras pociągnęlibyśmy wzdłuż tej ściany w stronę południową). Stworzyłoby się ładne wyjście na ogród.

9. Dzięki poszerzeniu domu ładnie powiększyłaby się też nasza sypialnia (24) na górze. Na tyle, że wokół lukarny można by zrobić kącik z biurkiem. Powiększyłaby się też ślicznie przysypialniana garderoba. Po powiększeniu tego pokoju potrzebne byłoby jeszcze tam okno połaciowe, które doświetliłoby go od strony zachodu.

10. Z sypialni wchodziłoby się też do naszej łazienki, którą chcemy zrobić w pokoju 23 – to spełnienie naszego głównego założenia DOMU – duuuuuża łazienka (i duuuża kuchnia ).

11. W pomieszczeniu 17 zostałaby łazienka dziecięcogościnna.

12. W pozostałych pokojach byłby dziecięcy i gościnny (może gabinetowy) – dokładne rozwiązanie góry to jeszcze sprawa otwarta (poza naszym kompleksem sypialnianym). Jeżeli w 21 będzie pokój dziecinny, chcemy go doświetlić - podobnie jak naszą sypialnię - choć małym veluxem od zachodu.

13. Co z pomieszczeniem 18 jeszcze nie wiemy – może gospodarcze, może garderoba, może powiększymy o nie sąsiedni pokój... Zobaczymy.

14. Koniecznie chcemy też dodać okienko połaciowe nad klatką schodową - widzieliśmy to u kogoś - rewelacja!!!

(numerki pomieszczeń odnoszą się do projektu EM08)

Noooo – to tak z grubsza. Poza tym:

15. Zakładamy instalację wentylacji mechanicznej z rekuperatorem i ogrzewanie podłogowe. Ale póki co – to założenia, za mało wiemy, żeby decydować.

16. Dom chcemy postawić 4 metry od granicy północnej i ok. 5,5 m od wschodniej. Dzięki temu od ulicy (od południa) będzie około 8-9 metrów, od strony ogrodu, od zachodu byłoby około 13-14 metrów.

Taras ma krótszą ścianę od południa, więc jego część powinna być ładnie nasłoneczniona.

Tyle wiemy na razie – całość zamierzeń ewoluuje z dnia na dzień... :D

saraha
13-05-2007, 11:19
Nadal przebijamy się przez formalności. Jako pierwszy - szybko i bez problemu (nasza gmina jest "mailowa" :)) - dostaliśmy:

wypis i wyrys z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. W warunkach zabudowy nie ma na szczęście jakichś dużych dziwności. Odległości budowli od granicy działki - standard. Dach 30 do 60 stopni, kolor dachówki - zbliżony do naturalnej. Zielony dach EM08 więc odpada. Trochę szkoda, ładnie mu w tej zieleni, ale co tam? Może tradycyjna pomarańczowa dachówka jest i tak najlepszym pomysłem :)

Potem zdobyłam:

wypis z rejestru gruntów i mapkę geodezyjną- było z tym trochę zamieszania, ale udało się.

Kolejny krok - zamówiliśmy u geodety:

mapkę geodezyjną do celów projektowych w skali 1:500, ma być za około 10 dni roboczych. Zobaczymy.

Poza tym wypełniamy wnioski o warunki przyłączenia do sieci (prąd, gaz i woda), w przyszłym tygodniu trzeba to będzie rozwieźć po urzędach. Teraz trzeba więc:

1. Kupić projekt (chyba już czas... aż się boję, to powazna decyzja...)
2. Umówić się z architektem na adaptację...

Aaaaa... I jeszcze coś! Zainwestowaliśmy z mężem w program "Twoje Studio Projektowe". Zobaczymy, czy to dobra inwestycja ;) Ma ktoś z Was może jekieś doświadczenia z tym programem?

saraha
14-05-2007, 11:37
Dziś wielki dzień - jest decyzja, klamka zapadła!

Zamówiłam projekt domu - EM08L!!! Będzie za trzy dni! Juz się nie moge doczekac, jeju!

saraha
15-05-2007, 19:30
Murator okazał się niesamowity!!! Projekt dotarł do nas niecałą dobę od momentu zamówienia! Jestem pod wrażeniem. Przeglądam projekt od kilku godzin - faaaajnie jest oglądać plany własnego, wymarzonego domu! Ale energii mi przybyło!

A wcześniej załatwiłam też dwie ważne rzeczy - złożyłam wnioski o warunki przyłączenia do sieci - wodociągowej i energetycznej. No kolejne kroki do przodu!

saraha
16-06-2007, 15:41
Oj zaniedbałam nasz Dziennik... Oj zaniedbałam, ale naprawdę miałam powody - bardzo ważne rzeczy się dzieją u nas... Ale o tym może kiedyś, jak się uda...

Teraz zaległości:

Mamy już mapkę geodezyjną do celów projektowych i złożone dokumenty do warunków przyłączy wody, prądu i gazu. Woda jest już do odebrania, ale tam trzeba być do godz. 15. Wrrr....

Byliśmy też na pierwszej rozmowie z architektem, który miałby robić adaptację projektu, ale nie podobał nam się facet. Jego głównym problemem było, "jak ja to pani na tym rysunku narysuję, musiałbym to jeszcze raz narysować..." i ciągle tylko narzekał "jeju, tyle zmian, jeszcze nie widziałem, żeby ktoś tyle zmian robił" i takie tam. Szukamy więc dalej. Rozmowa z kolejnym architektem w poniedziałek...

W następny czwartek spotykamy się z kimś, kto może będzie prowadził budowę... Zobaczymy. Zaczęliśmy też rozglądać się w hurtowniach.

saraha
30-06-2007, 12:01
No to zacznę od formalności... Odebrałam warunki przyłączenia do sieci wodociągowej jeden papierek do przodu :)

Poza tym...

Mamy za sobą spotkanie z kolejnym architektem. Hmmm... Ten znacznie bardziej nam się podobał, ale od dwóch tygodni się skubany zastanawia, czy to zrobi i za ile. Już go skreśliliśmy właściwie, ale dziś zadzwonił z prośbą o spotkanie w poniedziałek. Ok. Pójdziemy, może coś dobrego z tego wyniknie.

Czwartkowe spotkanie z facetem, który miałby prowadzić naszą budowę skończyło się marnie. Staliśmy w deszczu pół godziny (na szczęście w samochodzie) w umówionym miejscu (chciał zobaczyć działkę, więc umówiliśmy się przy kościele, który jest w okolicy miejscem dość charakterystycznym). W końcu, już po burzy, udało nam się do faceta dodzwonić i okazało się, że... zapomniał!!!! A potwierdzaliśmy spotkanie dwa dni wcześniej!!! Najchętniej powiedziałabym facetowi, żeby spadał. Według mnie bardzo marnie to wróży (a tyle dobrego o nim słyszeliśmy ?!). No ale mąż ma więcej cierpliwości i umówił się z nim jeszcze raz, na dzisiaj. Zobaczymy... Ja jestem pełna obaw...

saraha
30-09-2007, 12:40
Ha!!!! Znowu zaległości. Skąd Wy "dziennikowicze" bierzecie czas? Czy można go gdzieś kupić? Może w supermarkecie nawet, a ja przegapiłam gdzieś na półce? Jeszcze nie zaczęliśmy budowy, a czasu jak na lekarstwo... Co będzie dalej? Jak czytam czasem dzienniki innych to mam wrażenie, że doba u innych trwa znacznie, znacznie dłużej...

No ale do rzeczy!
Facet, o którym pisałam wyżej, wystawił nas (dokładnie tak samo!!!) po raz drugi. Zadzwonił jakąś godzinę po czasie i chciał się umówić na następny termin. Tym podziękowaliśmy mu - stanowczo zbyt grzecznie według mnie ;) Z kimś takim raczej lepiej nie mieć żadnych wspólnych spraw... Swoją drogą dziwne, ktoś nam go polecał jako super przyzwoitego, solidnego i w ogóle...

No i stanęliśmy w punkcie wyjścia...

saraha
17-10-2007, 22:18
No i rozłożyła mnie angina. Do wczoraj czułam się fatalnie, dziś na tyle lepiej, że zajrzałam na forum. Czas powoli nadrobić zaległości...

Mamy już warunki przyłączenia do sieci gazowej. Zleciliśmy też ekspertyzę geologiczną gruntu. Kolejne 700 zł, ale skoro architekt uważał to za konieczne, niech będzie. Wyszło na to, że trzeba trochę wzmocnić fundamenty, ale dom postoi trochę, nie zawali się ;) Chyba ;)

Oto pierwsze, co zostało zrobione na naszej działce - ślady wierceń do ekspertyzy geologicznej:

http://images33.fotosik.pl/30/3fb3bbbfdee6eed0.jpg

http://images33.fotosik.pl/30/4dd8c28c1dae53ff.jpg

Znaleźliśmy też architekta, który zrobi dla nas adaptację projektu. Zobaczymy, czy i jak to zrobi (bo za ile już wiemy!!!). Podstawowa zmiana to rozciągnięcie domu o 1,80 m (poszerzamy salon i kuchnię, a tym samym - górną, południową sypialnię i garderobę). Poza tym spłycamy taras poszerzając w ten sposób hol, żeby zmieścić inne usytuowanie drzwi do części nocnej, zmieniamy funkcję kilku pomieszczeń, trochę przebudowujemy schody... Dodajemy okna połaciowe, powiększamy taras... No sporo tego.

Aaaa.... Powiększamy taras wysuwając go na ścianę zachodnią, a tam umieszczamy wielkie przeszklone wyjście z salonu na ogród! Mam też mieć wymarzone narożne okno, ale zobaczymy, jak to będzie wyglądało po wyrysowaniu tego bajeru przez architekta... Może przesadziłam? Wstępnie zamierzamy też dodać zewnętrzny kominek. Ale i w tej sprawie decyzja jeszcze nie zapadła...

Kilka dni temu wstępnie rozmawialiśmy z ekipą budowlaną, która miałaby wybudować nam stan surowy otwarty. Jutro mamy dostać wycenę robót - zobaczymy, na ile się wyceni. Wstępna kwota, którą podał, wydała się rozsądna.

saraha
18-10-2007, 16:16
Noooo... To pierwsze rozmowy o poważnych pieniądzach przed nami. Mamy wycenę ekipy budowlanej (polecanej nam - o niej napiszę za chwilę) robocizny stanu surowego otwartego.

Ekipa zaznacza, że jest to wycena samej robocizny - bez maszyn, że np. koparkę, czy transport żwiru itp. trzeba będzie załatwiać, albo chociaż płacić osobno.

Oto to, co owa firma nazwała kosztorysem (miałby to być aneks do umowy). Jeszcze nie dyskutowaliśmy z nimi, na razie to ich propozycja.

1. FUNDAMENT - 9.600 zł (ławy wylewane, bloczki, kanaliza na poziomie 0, zasypka, chudy beton, ocieplenie styropianem)

2. PARTER - 16.000 zł (ściany nośne, ściany działowe, kominy, strop, schody wylewane)

3. PODDASZE - 8.000 zł (ścianki kolankowe, działowe, wieniec, kominy plus obłożenie ich klinkierem lub płytkami)

4. DACH - 17.000 zł (konstrukcja więźby, pokrycie folią, dachówka, okna dachowe, obrynnowanie)

RAZEM 50.600 zł

====> do tego 3 tys. za taras (duuuuży) i 3 tys. za wieniec na fundamentach, którego nie było wcześniej w projekcie. Póki co (10.04.2008) ekipa się sprawdza!

Ekipa jest polecona, widzieliśmy kilka "ich domów?", gadaliśmy z ludźmi, wydaje się bardzo sensowna...

saraha
19-10-2007, 12:43
Dostaliśmy kolejną wersję rzutów od architekta. To już prawie "to". Jak będą gotowe, wkleję. Oczywiście, jak nauczę się wklejać, bo niby to proste jak drut - a nie działa i już :( No cóż, zobaczymy.

Wczoraj byłam wieczorem tak zakręcona domem, że do 3 nie mogłam zasnąć... Ustawiałam meble - meble, których nie mam w domu, którego nie mam :D No cóż, teraz to już tak będzie... Tyle myśli i obrazów mi się kotłowało w głowie...

saraha
23-10-2007, 09:37
"zakręcenie"nie mija.... Uff... Fajne uczucie, ale skąd brać siły i czas? A co dopiero, jak ta budowa ruszy? ;)

Pojawiają się kolejne dylematy. Teraz na przykład zastanawiam się, czy jednak nie warto byłoby poważnie pomyśleć o centralnym odkurzaczu? Nie wiem, czy od razu będzie nas stać na kupno całości, ale - po tym, co już przeczytałam - chciałabym bardzo rozprowadzić chociaż rury po domu. Tak, żeby potem mieć możliwość łatwego zamontowania tego smoka! Jeżeli ktoś ma jakieś dobre lub złe doświadczenia w tej sprawie - zapraszam do moich "komentarzy". Wszystkich zainteresowanych odsyłam też na forum wątek o odkurzaczach centralnych (http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=73989). Poczytałam i baaaardzo to zachęcająco wygląda...

saraha
26-10-2007, 08:49
mam pytanie mozesz powiedziec z jakiego miasta jestes bo ja z rypina jestem na etapie wyboru projektu i zastanawiam sie nad melodia i na kazda pogode jezeli mieszkasz niedaleko a widze ze tez kuj pomor to czy bylaby mozliwosc obejrzenia twojej budowy pozdrawiam

Jestem z Bydgoszczy, ale niestety na razie nie mogę Cię zaprosić, bo budowę zaczynamy dopiero na wiosnę, więc - póki co - nie ma czego oglądać. Służę natomiast swoimi przemyśleniami. Wiem, jak trudno jest wybrać projekt... Sama przez to przechodziłam przecież chwilę temu...

Tak na marginesie - zapraszam do komentarzy do mojego dziennika (http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=1793320#1793320)

malgocha
26-10-2007, 17:38
na jaka kwote szacujesz koszt tego domu w stanie surowym masz juz jakies wyliczenia konkretna ekipe do budowy?

saraha
27-10-2007, 15:18
Mam, chętnie się podzielę, ale czy możesz przejść na moje komentarze i nie pisać do mnie w dzienniku?

saraha
01-11-2007, 21:28
Dziś niespodzianka ;) Oto mój domek już po adaptacji!!! Nie mamy jeszcze gotowych wszystkich papierów, ale projekt wstępnie zaakceptowaliśmy. Tak to ma wyglądać (aranżacja kuchni i łazienek jest umowna, to za wcześnie, by o tym myśleć dokładniej):

parter:

http://images29.fotosik.pl/105/115d129471192189med.jpg

poddasze:

http://images34.fotosik.pl/30/2028e97722114f0dmed.jpg

elewacje:

http://images33.fotosik.pl/30/fbcd0c787e812723med.jpg

saraha
03-11-2007, 21:41
Wczoraj byliśmy - drugi już raz - na spotkaniu z instalatorem. Bardzo sympatyczny facet, a co ważniejsze - wydaje się bardzo sensowny. "Zwiedzaliśmy" jego dom, w którym ma wentylację mechaniczną ze żwirowym GWC i kilka innych rzeczy, które chcielibyśmy zrobić. Poprosiliśmy o wycenę, zobaczymy, co z tego wyjdzie.... Jeżeli się dogadamy, zrobi nam instalacje wod - kan, ogrzewanie, wentylację mechaniczną z rekuperatorem i GWC (namawia na żwirowy) i odkurzacz centralny...

Pojawił się kolejny problem, a raczej mamy kolejny dylemat. Myśleliśmy o rurowym GWC, policzyliśmy jednak koszt takiego "cuda" i wyszła nam suma dość kosmiczna (fakt, liczyliśmy rury Rehau). Instalator poleca (sam ma taki) żwirowy, jako nie tylko tańszy, ale i lepszy. No to czytamy, czytamy... Okazuej się, że może nie możemy mieć takiego ze względu na wysoki poziom wód gruntowych... Hm... No poczytamy jeszcze, pogadamy...

Dostaliśmy też z Urzędu Gminy od "naszej, miłej pani", która zawsze miło i szybko odpowiada na nasze maile, uzupełnienie, a właściwie poprawkę do warunków zabudowy zezwalającą na dachy wielospadowe, a nie jak w początkowym, pomyłkowym zapisie dwuspadowe.

Zawiedliśmy się natomiast na handlowcu od okien. Byliśmy kiedyś u niego w firmie, zrobił na nas dobre wrażenie i obiecał wycenę z wariantami. Wysłaliśmy do niego mailem dane, na podstawie których miał ową wycenę zrobić i ciiiiisza... Miało być "do końca tygodnia". Mija już trzeci tydzień...

Właśnie zdałam sobie sprawę, że już minęło prawie pół roku (!) od czasu, kiedy kupiliśmy projekt domu! Jeju, niewiarygodne, jak ten czas leci. Za następne pół roku powinniśmy być już gdzieś co najmniej w połowie stanu surowego!!! Szok!

saraha
05-11-2007, 19:10
Dziś kolejny kroczek do przodu... W skrzynce czekała na mnie pisemna zgoda projektanta na zmiany w projekcie. Trzeba przyznać, że "Murator" jest bardzo sprawny, szybki i bezproblemowy.

Agusia i Marco
06-11-2007, 18:45
Przepr. :)

saraha
07-11-2007, 21:07
Hmmm... Na początek refleksja - grupa bydgosko - toruńska poczuła się przeze mnie zaatakowana, nie wiem dlaczego. Może to tylko chwilowy brak poczucia humoru, a może... No lepiej przemilczę. Na wszelki wypadek zamknęłam się na jakiś czas, bo w sumie po co mi to? Niech krzyczą... Dziś dyskusja była też żarliwa, na pokrewny temat (choć tym razem nie ja ją wywołałam ;)) Dołączam do niej swój głos... Lubię mieć w domu czysto i nie znoszę czuć piasku pod nogami. Dlatego w domu (ani w swoim, ani w cudzym) nie noszę butów. A cena podłogi (sic!) nie ma tu nic do rzeczy!

Tak z innej beczki - witam mojego NOWEGO CZYTELNIKA - A... Ty wiesz, że o Ciebie chodzi, mam nadzieję, że będziesz zaglądać. Teraz do Dziennika, a za jakiś czas do ogródka!

Wczoraj dostałam pierwszą wycenę okien i rolet. Pan, do którego straciłam już nieco serce (strasznie dłuuugo wyceniał te okna) jednak przysłał, co obiecał i jeszcze ładnie przeprosił. Ok - każdy ma prawo do urlopu i poślizgu czasem... :) Tak więc - pozdrawiam Panie Łukaszu i dziękuję. Wycena mnie nieco powaliła!!! Z okien nie zrezygnuję (:D), nie będę też raczej oszczędzać na ich jakości i wyglądzie - trudno. To bardzo ważna część domu przecież... Może jednak powinniśmy zastanowić się nad rezygnacją z rolet? No jedno jest pewne, nie zaszalejemy i nie zdecydujemy się na elektronicznie sterowane i programowane rolety z silniczkami. A mogło być tak pięknie...
No cóż... Okna dachowe też kurcze będą kosztowały majątek... Wycenili nam "Roto", może ktoś wie, czy są dobre? Bo rozumiem, że to z tej droższej półki? Muszę poczytać... Na razie się dopiero przymierzamy - do czasu, kiedy faktycznie okna będą nam potrzebne, ceny na pewno się zmienią.

A teraz idę sobie do łóżeczka... Dziś wcześnie, bo kończę "Cień wiatru" (http://merlin.pl/frontend/browse/product/1,499716.html;jsessionid=C5688BF621518ADD0A79D8A18 B107B91.LB1?gclid=CJuwgsrTy48CFQwvlAodFiLYxg) i strasznie jestem ciekawa, co będzie dalej i jak to wszystko się właściwie kończy...
http://merlin.pl/images_big/1/978-83-7495-164-7.jpg

saraha
08-11-2007, 14:33
No za dużo to nie poczytałam, zasnęłam jak dziecko... Niestety...

Dziś chyba poprzeliczam dokładnie okna, czyli ofertę przełożę z polskiego na nasze, zobaczymy, co z tego wyjdzie...

saraha
21-11-2007, 11:25
Trwa wędrówka po "oknach"... Okazuje się, że decyzja, jakie mają być w domu okna i jakie rolety jest znacznie bardziej skomplikowana niż nam się wydawało. Jak zawsze im dalej w las, tym więcej drzew. Im więcej rozmów, tym więcej niewiadomych. Rozmowy prowadzimy już z trzema firmami (budrop, okna plus i oknovid). Ceny w każdej z firm nieco inne... Nie to jednak najdziwniejsze... W końcu mamy wolny rynek, poza tym stawiamy na jakość, nie na cenę (w granicach rozsądku oczywiście). Najdziwniejsze jest to że każda firma zwraca uwagę na inne problemy, inne uwarunkowania i skłania do innych kompromisów. części decyzji na razie nie musimy podejmować, ale niektóre - jak choćby ta o rozmieszczeniu i rozmiarach otworów okiennych - powinna zapaść niebawem! A tu każdy mówi inaczej, radzi co innego... A my już głupiejemy!

Z dobrych wieści - dziś Mąż Mój Kochany zawiózł do Gazowni wniosek o przyłączenie gazu. Nagle nam się "pospieszyło", bo dowiedzieliśmy się, że mapka wykonana przez geodetę straci niebawem swoją ważność, a Gazownia sobie życzy, by nie straciła ;) Teraz kazali8 już czekać tylko na umowę, którą przyślą do podpisania. Potem trzeba będzie zapłacić 2.800 zł i na razie tyle na temat gazu ;) Chyba :D

I jeszcze z dobrych... - wczoraj odkryłam - sama, we własnych dokumentach, ale się zdziwiłam! - że mam zaświadczenie o utworzeniu księgi wieczystej na działkę :D Z numerem i innymi danymi. Bardzo mnie to rozbawiło, bo - jak się okazało - leżało sobie spokojnie od 4 lat razem z Aktem Notarialnym, a ja byłam przekonana, że muszę je dopiero w sądzie załatwiać, co dla mnie było problemem, bo sąd działa sobie w godzinach mojej pracy ;) Jak to miło we własnej szafie znaleźć taki skarb. Swoją drogą, może wiecie, to nie jest pewnie to samo, co "wypis z księgi wieczystej"?

saraha
25-11-2007, 16:35
NO TO MAMY EKIPĘ!!! Podpisaliśmy umowę z budowlańcami na stan surowy otwarty z dachem, dachówką, oknami połaciowymi, wylaniem tarasów i schodów (zewnętrznych i wewnętrznych), podsufitką... Termin rozpoczęcia prac - marzec 2008 (o ile pogoda pozwoli oczywiście), termin zakończenia prac - 15 sierpnia 2008. Podobno to realne i panowie twierdzą, że skończą wcześniej. No zobaczymy... Na szczęście udało nam się wcisnąć do umowy punkt o karze potrącenia z wynagrodzenia 0,5 % za każdy dzień "zwłoki", albo jak kto woli - powtarzając za Joanną Chmielewską - "zewłoki". :)
Teraz czas na znalezienie kierownika budowy...
... cdn.

saraha
30-11-2007, 09:02
Dziś nasz architekt ma złożyć adaptację projektu wraz z wszystkim dokumentami do starostwa. Ciekawe, jak długo poczekamy na pozwolenie na budowę? Oj ważny i trudny etap za nami!!!

saraha
08-12-2007, 16:21
Nooo... To architekt nie złożył papierów, jak zapowiadał, bo nie zdążył! Przyznam, że się wkurzyłam Bierze taką kasę, że mógłby już dotrzymać terminu! Szczególnie, że takie spóźnienie może namieszać, bo kończy nam się ważność mapki geodezyjnej!!!
Ostatecznie papiery zostały złożone do starostwa w poniedziałek, 3 grudnia. Podpisaliśmy też umowę z energetyką i mamy do podpisania umowę z gazownią. Kolejne kroczki...
Po wielu rozmowach w sprawie okien nadal nie wiemy, co jak i gdzie... Na szczęście na razie nie musimy jeszcze wiedzieć ;)
W zeszłą sobotę - przypominam, że pogoda była wyjątkowo spacerowa, lało równo!!! - pojechaliśmy oglądać domki w okolicy, podpatrzeć to i owo. Brnąc w strugach deszczu i błocie (;)) połaziliśmy po okolicy i między innymi zdecydowaliśmy, że nie podobają nam się okna z Oknovidu. Na placu boju pozostają więc póki co - Drutex i Oknoplus. Ten ostatni kosmicznie drogi... :( No nic... Myślimy dalej...

saraha
10-04-2008, 20:44
Oj daaaaawno mnie tu nie było ;) Ale... To wcale nie znaczy, że domek nie rośnie. To jedynie znaczy... że rośnie też coś, a właściwie ktoś jeszcze :) i pochłania całą moją uwagę.

Jednak... Postanowiłam uzupełnić DZIENNIK i prowadzić go dalej.

W tym wpisie więc powoli będę opowiadać o wszystkim, co zaległe, w następnych - już na bieżąco, co się dzieje na budowie.

saraha
10-04-2008, 21:33
Obecnie jesteśmy na etapie fundamentów. Bloczki wymurowane, zbrojenie wieńca gotowe, szalowanie wieńca w trakcie. W sobotę lub w poniedziałek będą wylewać beton... W porę (w ostatniej chwili) skapnęliśmy się, że instalację odgromnikową trzeba już teraz podpiąć do zbrojenia słupów. Udało się załatwić elektryka. Bednarkę przygotował w jeden dzień ;)

Co do fachowców - mamy super Kierownika Budowy - rewelacja. Ekipa - też nie narzekamy. Instalacje hydrauliczne, wentylacja mechaniczna, ogrzewanie - wszystko w rękach niejakiego T. i jego firmy - wiążemy z nim spore nadzieje, zobaczymy. Póki co wszystkie potrzebne wypusty zrobił lub robi.

Prąd mamy - choć nie bez przygód i chyba przepłaciliśmy za przyłączenie i skrzynkę.

Wodę mamy i to podwójnie, choć nie do końca o to nam chodziło. Ponieważ z podłączeniem do wodociągu gmina zwlekała, a i tak zamierzaliśmy wiercić studnię do podlewania ogrodu - zrobiliśmy odwiert, kupiliśmy tymczasową pompę i wodę mamy. Tymczasem, kilka dni temu gmina nagle przed naszym ogrodzeniem pojawiła się rura wodna. Taki wypust, na samym środku miejsca na furtkę - przepięknie po prostu. Mimo że rozmawialiśmy już z gminą, że teraz już nie chcemy, że dopiero, jak będzie budynek. Tak, żeby nie było konieczności budowania studzienki na licznik. Cóż... Rura stoi. Zaplombowana :D A niech stoi - jak musi :D

Nadal nie do końca zamknęliśmy sprawę okien. Im więcej o nich rozmawiamy z fachowcami, tym więcej pojawia się problemów. Szczególnie w sprawie rolet. Na polu bitwy zostały 2 firmy - Drutex z Budropu i M&S z Villi Gertrudy. Wyceny bardzo podobne - każda oferta ma plusy i minusy...

saraha
11-05-2008, 12:40
Dobra... Ponieważ - jak widać - nadrabianie zaległości mi jakoś nie idzie, będę robiła wpisy bieżące, a reszta... No kiedyś znajdę przecież czas i na to...

Obecnie jesteśmy na etapie ścian :) Mury rosną :) Powoli poszczególne pomieszczenia nabierają kształtu, co jest baaaardzo przyjemne. Na razie ekipa wymurowała do wysokości otworów okiennych, w przyszłym tygodniu pewnie dojdą do nadproży.

Budujemy z solbetu, ale jedną ścianę nośną wewnętrzną z silki, bo ma podobno znacznie lepsze parametry dźwiękoszczelne, a jest to ściana między kotłownią (z rekuperatorem chyba) a sypialnią mojej mamy.

oto kilka aktualnych fotek:

"moje" brzozy (i ściana kuchni):

http://images34.fotosik.pl/248/1e15c4ddcaee4e3a.jpg

wejście do domu:

http://images27.fotosik.pl/210/16ccb2b1eba16cd9.jpg

tu będą okna kuchenne:

http://images34.fotosik.pl/248/2adb04296c7f1cc3.jpg

garaż:

http://images23.fotosik.pl/210/8460bc2f08c87b5c.jpg

narada nad kominem - ostateczna decyzja - rozebrać...

http://images33.fotosik.pl/248/e9caf8b2505f5351.jpg

no i rura podpisana "rura" :D, nie wiemy, kto ją tak oryginalnie podpisał:

http://images31.fotosik.pl/248/abd735757137caa3.jpg

saraha
28-11-2008, 22:36
Ponieważ systematyczne prowadzenie dziennika mi nie wyszło, a jego uzupełnianie wstecz też tak sobie idzie ;) dla wszystkich ciekawych postępów na naszej budowie wklejam kilka fotek z ostatnich dni. Domek rośnie i nabiera kształtów.

Pierwszy śnieg na naszym dachu!

http://images32.fotosik.pl/408/797fe7b15f1905db.jpg

http://images40.fotosik.pl/35/ebe7049248ca4fdc.jpg

http://images36.fotosik.pl/35/cf098eec0c518f50.jpg

Na parterze jest, a raczej było tydzień temu tak:

salon

http://images38.fotosik.pl/35/4b40097409376f65.jpg

http://images27.fotosik.pl/299/e9faea0983d25ac4.jpg

kuchnia i schody

http://images25.fotosik.pl/299/e332f7aa26676752.jpg

i wyjście na zadaszony taras

http://images29.fotosik.pl/299/3cf0bc6532a9b7ee.jpg

a poddasze wkleję jutro, bo już oczka mi się kleją...

saraha
02-12-2008, 12:10
Mamy już prawie ocieploną elewację, tynki też kończą, a ja zaczęłam chodzić po salonach z łazienkami, podłogami, kuchniami.... Tyle decyzji trzeba podjąć i tyle pieniędzy wydać ;)

Fotki mam, ale sił mi brak dzisiaj, więc może jutro...

saraha
08-12-2008, 22:31
Dziś byłam w salonie z łazienkami, jeju, ile tego! Jestem pozytywnie zaskoczona, sporo naprawdę ładnych rzeczy! Ale, że wybór spory, nie mam pojęcia, jak się zabrać do wybierania :)

saraha
03-09-2009, 21:11
No.... to kolejne mocne postanowienie poprawy. Wiem, wiem, już kilka razy obiecywałam sobie i innym, że będę prowadzić ten dziennik i co? Ano nic. Może jednak teraz będzie inaczej?

Ponieważ zaległości mam kosmiczne, zaczęłam od wrzucenia fotek do albumiku. Oto link:

Link do albumu NASZEGO DOMKU (http://picasaweb.google.pl/domeknasz)

Sporo się u nas zmieniło ;) Powoli szykujemy się do przeprowadzki, choć im więcej mamy zrobione, tym dalej wydaje się koniec, ciągle jakieś nowe sprawy, problemy, decyzje... No ale to wiecie, wszyscy pewnie przechodzimy przez to samo.

saraha
20-09-2009, 11:43
No i mam problem, bo zdjęcia z albumu Picassy, który jednak lubię najbardziej (fotosik mnie strasznie denerwuje) pojawiają się w muratorze na chwilę, po czym giną... Przerobiłam to już na kilku wątkach, na których próbowałam pokazać kilka fotek. Może ktoś z Was wie dlaczego? :(

saraha
07-10-2009, 23:15
Dziś pojechałam na budowę (jak długo jeszcze to będzie "budowa"?) w takim sobie humorze. Mam już serdecznie dosyć tych wszystkich "fachowców", którzy robią co chcą i jak chcą, co gorsze - kiedy chcą! I co jeszcze gorsze - za ile chcą!!!! Przejechałam sobie przez las (znalazłam ostatnio taką piękną, wyboistą, ale piękna drogę), wyszło słońce i humor mi się poprawił zanim jeszcze dojechałam na miejsce. A jak już dojechałam i zobaczyłam swój cudny, wymarzony dom; pomalowany i z grubsza wykończony poczułam się taka szczęśliwa, że już żaden fachowiec mi nie straszny!

Elewacja pomalowana!

http://lh6.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/Ssz56I9dXpI/AAAAAAAABIM/pJSHMSGgKKs/DSCN0062.JPG

http://lh5.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/Ssz59bpXxEI/AAAAAAAABIo/xEbXetOXGXg/DSCN0078.JPG

http://lh3.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/Ssz57cq1PwI/AAAAAAAABIU/8QR8Au9d_P8/DSCN0064.JPG

http://lh5.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/Ssz594Pp51I/AAAAAAAABIs/8KDQW-Svh5M/DSCN0086.JPG

http://lh5.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/Ssz58fDL63I/AAAAAAAABIg/OnsnnR-HdMk/DSCN0073.JPG

Nie wiedzieliśmy, jak zabrać się do wyboru koloru. Próbki na paletach są tak małe i tak - jak się okazało różnią się od tego, co w efekcie wychodzi, że przerażało nas to. W efekcie trochę na czuja wybraliśmy kolor, kupiliśmy jedną puszkę (15 l wrrrr, że też nie robią próbek) i pomalowaliśmy kawałek. Kolor nam się spodobał, ale wydawał się za jasny. Zaryzykowaliśmy i resztę kupiliśmy już bez próbowania farbę o ton ciemniejszą. I udało się - trafiliśmy w dziesiątkę. Bardzo mi się podoba ten kolor i według mnie świetnie pasuje do naszej dachówki i klinkieru. Jak myślicie?[/url]

saraha
07-10-2009, 23:42
Wejście już jest, nadal jednak problem stanowią schody, ale o tym potem.

http://lh3.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SskhoLQZ8rI/AAAAAAAABGY/60nmst_GUuA/DSCN0019.JPG

http://lh5.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SskXe7hk9nI/AAAAAAAABDk/6G7LTyyfjf0/sm_DSC02253.JPG

Drzwi - też wynik wielu dyskusji i poszukiwań - całkowicie spełniły moje oczekiwania. Baaardzo mi się podobają, mo0gę na nie patrzeć bez końca! Do tego stopnia nas zachwyciły, że wróciliśmy do pomysłu szklanych drzwi między wiatrołapem a holem. Wcześniej, ze względu na cenę, zrezygnowaliśmy z nich. Teraz uznaliśmy, że grzechem byłoby jednak przysłonić zwykłymi drzwiami widok z wnętrza domu na drzwi wejściowe.

http://lh4.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SprlGrFb5EI/AAAAAAAAApY/i1IE5gulGiY/sm_DSC00200.JPG

szczególnie, że ze względów technicznych, wiązałoby się to też ze zwężeniem otworu między wiatrołapem i holem.

saraha
07-10-2009, 23:50
Zadaszona część tarasu jest już wyłożona klinkierem, stoi też już zewnętrzny kominek - grill. Jak się podczas jego stawiania okazało, mamy z mężem odmienne koncepcje jego wykorzystywania. Dla mojej drugiej połówki ma to być przede wszystkim grill. Mnie marzą się jesienne i wiosenne dni przy grzejącym nieco zimne już powietrze kominku. Pomyślcie - zawinięta w koc, z gorącą kawą i książką na tarasie przy kominku... Hmmm... Zobaczymy czy choć raz uda mi się spędzić tak trochę czasu. W każdym razie kominek stoi. Podłogę na tarasie będziemy już raczej obkładać płytkami w przyszłym roku. Obecnie brak czasu i kasy.

http://lh3.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SprV9rbyA8I/AAAAAAAAAlU/uCLubi1OnF4/sm_DSC00800.JPG

http://lh3.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/Sprjcz7p_oI/AAAAAAAAAo8/QIINmhXEsCs/sm_DSC00181.JPG

http://lh3.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SprjceT7CBI/AAAAAAAAAo4/dFntBvi9U1w/sm_DSC00180.JPG

saraha
08-10-2009, 00:15
Parter z grubsza wygląda tak (fotki są z ostatnich tygodni, a że sporo się ostatnio zmienia, to nie wszystkie są aktualne, większość jeszcze bez kuchni):

http://lh6.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SsXwnt6CkmI/AAAAAAAAA74/6cQUmeFA8w4/DSC01870.JPG

http://lh5.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SsXwnAej4AI/AAAAAAAAA70/dBm6zdNcTO0/DSC01866.JPG

http://lh4.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SsXwmH9mMtI/AAAAAAAAA7s/7nNTIuQLno0/DSC01862.JPG

http://lh3.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SprlvAVkYtI/AAAAAAAAAp0/Yz5kt5DZBIg/sm_DSC09595.JPG

http://lh6.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SskReG6kaNI/AAAAAAAABAg/FnmUvDwrino/sm_DSC01796.JPG

http://lh4.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SskSId0p7sI/AAAAAAAABA0/CEeezSxcIqQ/sm_DSC01766.JPG

http://lh6.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SskSJlja3SI/AAAAAAAABA8/QfNjBrT4iDU/sm_DSC01771.JPG

http://lh3.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SskSJztuFOI/AAAAAAAABBA/D44WSJTOUd4/sm_DSC01772.JPG

saraha
08-10-2009, 00:20
Mamy już od dość dawna nawet parapety na parterze. To taki mały przedsmak schodów, bo z tego samego drewna i robione przez tego samego wykonawcę. Są piękne, choć trochę już zapomniałam jak wyglądają, bo zaraz po tym, jak zostały osadzone, szczelnie je przykryliśmy.

http://lh6.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/Spry4-h8lUI/AAAAAAAAA0c/NU69EdnWIWA/sm_DSC08166.JPG

http://lh3.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/Spry4dLvaNI/AAAAAAAAA0Y/JMwX6IxGn2A/sm_DSC08163.JPG

saraha
08-10-2009, 00:32
Kuchnia - coś co baaaardzo cieszy!

http://lh4.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SsXgSZdNsZI/AAAAAAAAA7A/Ptta3EAgjFU/DSC02280.JPG

http://lh4.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SsXgTeXdjxI/AAAAAAAAA7I/ODqjONXqFEA/DSC02286.JPG

http://lh4.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SsXgT0MXfDI/AAAAAAAAA7M/gvRpgu-DLjU/DSC02287.JPG

http://lh5.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SskZLV8uXrI/AAAAAAAABFQ/JjsMB6QCQxc/sm_DSC02298.JPG

Brakuje jeszcze stołu i krzeseł. Ma stać, jak na wizualizacji:

http://lh6.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SrYJg2-Yn1I/AAAAAAAAA3k/Rucl__OzaoE/p%20michalscy%203.jpg

Póki co stół będzie dębowy, od mamy z kuchni a krzesła nasze stare, ratanowe. W przyszłości marzy mi się taki dość surowy komplet z litej, olejowanej na szary brąz sosny. A no i oczywiście lodówki, która będzie stała w lewym rogu, tuż przy drzwiach do spiżarni.

saraha
08-10-2009, 13:16
Łazienki u góry też prawie gotowe. W mniejszej łazience synusia brakuje luster i szczegółów.

http://lh5.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SprSMx5DtCI/AAAAAAAAAjo/fOQysREOQ0s/sm_DSC00835.JPG

http://lh3.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SprSOff3IQI/AAAAAAAAAj4/kl8UXzGXPT0/sm_DSC00842.JPG

http://lh3.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SqUBg6TaAjI/AAAAAAAAA2s/_8z6cI-8Mdc/DSC01346.JPG

http://lh3.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SskijI1V4MI/AAAAAAAABGg/bZdir97jdHY/DSCN0025.JPG

http://lh6.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SskijpH6VUI/AAAAAAAABGk/RaXNwUm7xQs/s512/DSCN0026.JPG

saraha
08-10-2009, 13:29
No i nasza :) sporo w niej jeszcze brakuje. Przede wszystkim na podłodze i zabudowie kibelka i bidetu mają być deski z merbau, pod lustrami będzie długi i gruby blat z szufladami pod umywalkę i toaletkę. Wnęka będzie zabudowana szafą z lustrami. Będzie tez oczywiście kabina...

http://lh6.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SskSkFuUlBI/AAAAAAAABBc/99CFuY0gtVY/sm_DSC02201.JPG

http://lh5.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SskSj-gUVHI/AAAAAAAABBY/HpgPzC4a1gk/sm_DSC02200.JPG

http://lh4.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SskSk4Z7VhI/AAAAAAAABBk/7HutxAqsHt4/sm_DSC02204.JPG

http://lh6.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SskSkcHHXvI/AAAAAAAABBg/kqRkup2pCf0/sm_DSC02203.JPG

http://lh3.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SskQfMZxIfI/AAAAAAAAA_s/gsbmklOgHDY/sm_DSC01591.JPG

http://lh5.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SsC2uAjA_UI/AAAAAAAAA54/6jFKcXbgqhA/DSC02270.JPG

http://lh6.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SsC21evgDmI/AAAAAAAAA6A/myaAF7bdwjM/DSC02274.JPG

saraha
12-10-2009, 09:56
Wczoraj po raz pierwszy rozpaliliśmy w naszym kominku! Ale była frajda! Zaczęło się od wielkiej kupy drewna, na którą mój mąż kilka dni wcześniej czekał i czekał do 21:30!

http://lh4.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/StOLJ4I1PdI/AAAAAAAABK0/r74OtvAehUc/DSCN0075.JPG

potem, całą sobotę Teściowie układali nam to drewno a w niedzielę mąż zrobił prowizoryczną, ale zgrabną bardzo drewutnię ;) (prawdziwa drewutnia z domkiem narzędziowym już zamówiona, ale ma być w listopadzie.

http://lh6.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/StOad_bTFNI/AAAAAAAABN0/Wnydv8Mea6Q/DSCN0134.JPG

... i w końcu PIERWSZY OGIEŃ w naszym kominku!

http://lh5.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/StONAvJfK1I/AAAAAAAABMk/fQbz2ZRiGh8/20091011052.jpg

saraha
12-10-2009, 22:44
Czekamy na podłogę i zabudowę drewnianą w łazience. W niedzielę wysprzątałam sypialnię z łazienką, żeby dzisiaj weszli stolarze. Nawet sprawiło mi to sprzątanie przyjemność! Wielką przyjemność nawet. Niestety wieczorem stolarz zadzwonił, że owszem, przyjedzie, jak się umawiał o 9 rano, ale... we środę :o No trudno, ostatnio ŻADEN z fachowców nie pojawia się u nas punktualnie... To normalne widać :(

A dziś niespodzianka. Dzwonił facet "od drzwi". Chciał umówić się na montaż! Na przyszły tydzień! Oj baaardzo mnie to ucieszyło.

A oto nasza wysprzątana i pomalowana już sypialnia. Tu stanie łóżko:

http://lh6.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/StOLyopcOBI/AAAAAAAABLs/oj_WqeEiX5w/DSCN0140.JPG

http://lh3.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/StOLzC135hI/AAAAAAAABL0/xPH-rRnPW04/DSCN0142.JPG

http://lh6.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/StOLzqQktVI/AAAAAAAABL4/PpXyoMAskuA/DSCN0143.JPG

http://lh4.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/StOL0RcvEhI/AAAAAAAABME/3KXs-Fi8UfA/DSCN0146.JPG

http://lh4.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/StOL0sNeyxI/AAAAAAAABMI/PYsfX7RRcJQ/DSCN0147.JPG

http://lh5.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/StOL0ztiNgI/AAAAAAAABMM/BdGep_x4MrE/DSCN0148.JPG

http://lh4.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/StOL1cuLLjI/AAAAAAAABMQ/nyPTYMxxfZM/DSCN0149.JPG

saraha
12-10-2009, 22:47
... no i wyfugowana wanna:

http://lh4.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/StOLlhh22VI/AAAAAAAABLI/7pLyFU3zqjs/DSCN0136.JPG

saraha
13-10-2009, 11:00
Dziś całą noc śniło mi się kładzenie drewna w łazience. Czyli to, co czeka mnie jutro i pojutrze. A dziś zadzwonił szklarz, że jedzie właśnie montować lustra w łazienkach. Nie do końca mi to pasuje, ale dobra - niech tam, zawsze coś do przodu. I jeszcze jedna dobra wiadomość - pod koniec przyszłego tygodnia będą montować drzwi!!! Ależ to wszystko nabiera przyspieszenia! Tylko jak ja mam za tym nadążyć?

A... drewutnia zamówiona, kostka mają kłaść za jakieś dwa tygodnie - a jeszcze jej nie wybraliśmy! :o Ogrodzenie niby wybraliśmy, ale ciągle jednak zmieniamy decyzję. Wykładziny pomierzone i wybrane, ale jeszcze nie zamówiliśmy. Płytki na schody wejściowe wybraliśmy, ale nie policzyliśmy jeszcze, ile zamówić. itd... itd.... itd....

oczko80
13-10-2009, 21:28
Witam,
to mój pierwszy wpis na forum, chociaż od pewnego czasu śledzę galerie forumowiczów i tak przypadkowo odwiedziłam Pani domek.W naszym domku też trwają prace wykończeniowe na podobnym etapie i co ciekawe mamy również łazienkę alabastrino i chyba identyczną podłogę w salonie- czy to może merbau quick step perspective?
Długo trwało z podjęciem decyjzji co kładziemy w salonie i padło w końcu na panele.Mam pytanko jak poradziliście sobie z łączeniem paneli z płytkami? wpatrywałam się w fotki i nie zauważyłam listew łączących i taki efekt chcemy uzyskać, niestety "fachowcy" z którymi rozmawiamy twierdzą że musi być listewka pomiędzy.Jak sobie z tym poradzić?
Będę wdzięczna za odpowiedz
Życzę wytrwałości w wykończeniach, bo nam już braknie sił....
pozdrowionka

saraha
13-10-2009, 21:58
oczko80 po odpowiedź zapraszam do komentarzy do mojego dziennika. Link masz w moim podpisie:

saraha
17-10-2009, 06:15
A to specjlanie dla leili - robocze fotki z układania drewna w łaizience. Zaraz biegnę na budowę, więc na szybko:

http://lh6.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/StlQykRCAtI/AAAAAAAABO0/E5Nli91BS8c/DSCN0188.JPG

http://lh5.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/StlQzLJrcBI/AAAAAAAABPU/SD38fulVMlA/DSCN0193.JPG

przed olejowaniem:

http://lh5.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/StlQ-KKP-yI/AAAAAAAABPA/ChCrnqYN3ow/DSCN0008.JPG

po olejowaniu

http://lh5.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/StlQ-iBZqLI/AAAAAAAABPE/gxx3_zqbJRA/DSCN0023.JPG

podłoga czeka jeszcze na cyklinowanie i olejowanie. Dziś panowie mają ja skończyć.

http://lh5.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/StlQ-1K4FHI/AAAAAAAABPI/HUvd4-H0vUE/DSCN0024.JPG

saraha
21-10-2009, 22:27
Zanim zabiorę się za utyskiwania na "fachowców" i inne budowlane sprawy trochę ... no powiedzmy romantyzmu. Odkryłam niedawno piękną drogę przez las, którą szybko i z wielką przyjemnością dojeżdżam ostatnio z domu na budowę. Mogłabym przez osiedle, bloki, potem wygodną asfaltową drogą przez pola. Ale ja się zakochałam w tym lesie i już. O każdej porze dnia wygląda inaczej. Zupełnie inny jest też jak tą samą drogą wracam do domu. No i nigdy nigdzie nie widziałam tak pięknej i zmieniającej się z dnia na dzień jesieni! Oj będę chyba stałą bywalczynią tego lasu, jak już się przeprowadzę. Ot... takie infantylne zapewne zachwyty mieszczucha... Ale popatrzcie sami:

http://lh3.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SttgelF5bXI/AAAAAAAABP8/-0oGK8STScs/DSCN0001.JPG

http://lh6.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SttggHEKHiI/AAAAAAAABQE/RLz0CaYpZho/DSCN0003.JPG

http://lh6.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/St97bGd-oDI/AAAAAAAABUo/8T4dbKjzsVo/DSCN0198.JPG

http://lh5.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SttggrvbVOI/AAAAAAAABQI/9rUkGFcjc5s/DSCN0004.JPG

http://lh6.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/St97b_nr6gI/AAAAAAAABUs/6UCVvNbNfak/DSCN0199.JPG

http://lh6.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/St97chaYNpI/AAAAAAAABUw/UX4HhMryBIc/DSCN0200.JPG

saraha
21-10-2009, 22:45
Nie mam już siły pisać, ale zanim zasnę, pochwalę się jeszcze dziś zaolejowaną podłogą w łazience. Troszkę mnie zdziwiło, że deski parkietowe są sporo jaśniejsze od desek z tarcicy na zabudowie kibelka... Hmmm... Mam nadzieję, że blat z szufladami pod umywalkę i toaletkę, który ma być też z tarcicy, zrównoważy kolorystycznie całość :) Taśmy papierowej między płytkami a drewnem nie będzie ;)



http://lh5.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/St992H2BrnI/AAAAAAAABVY/vb-pvXqMpLc/DSCN0040.JPG

http://lh4.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/St993ok-WrI/AAAAAAAABVo/-JFMzMQzxKM/DSCN0051.JPG

http://lh3.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/St994IMrs8I/AAAAAAAABVw/rJmRJ8NI8wY/DSCN0055.JPG

http://lh4.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/St9gMuIeSnI/AAAAAAAABTk/ozoaZq8Lj78/DSCN0070.JPG

http://lh6.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/St994g4QEII/AAAAAAAABV0/yKs9ZnKJshk/DSCN0056.JPG

http://lh6.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/St995A9ewKI/AAAAAAAABV8/cdQIdKgjpso/DSCN0063.JPG

... i lustra:

http://lh4.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/St9941XpYxI/AAAAAAAABV4/s7EDqg6Si1U/DSCN0060.JPG

saraha
21-10-2009, 23:02
Od dziś mamy też nareszcie podłogę w dolnym WC:

http://lh4.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/St99VPN8zjI/AAAAAAAABVE/YElXndplgkA/DSCN0027.JPG

http://lh6.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/St99VkVArUI/AAAAAAAABVI/-NnLj-Nt46Y/s512/DSCN0029.JPG

http://lh4.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/St99U-V9cEI/AAAAAAAABVA/U3tHjmpV6zc/DSCN0023.JPG

i listwy między panelami a gresem w salonie (mam nadzieję, że szybko zmatowieją ;):

http://lh4.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/St-B3LPE7tI/AAAAAAAABWM/qe34EF1oVqA/DSCN0067.JPG

aaa... i coraz więcej mamy podłogi w holu:

http://lh3.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/St2k3JFZ_pI/AAAAAAAABRw/iXMw6ga3T_0/DSCN0027.JPG

http://lh6.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/St-CyO1GkDI/AAAAAAAABWU/AgRGsav0ZVc/DSCN0021.JPG

... a jak już dopilnowałam wszystkiego, co się dało na budowie, to dotarłam do domku, gdzie czekało na mnie takie cudo:

http://lh4.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/St-EQCdofAI/AAAAAAAABWY/s1lOXOL52NQ/DSCN0068.JPG

http://lh3.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/St-EQn5JzbI/AAAAAAAABWc/EoA6ygXQXos/DSCN0072.JPG

saraha
25-10-2009, 13:15
Wczoraj same niepowodzenia. O komforcie napiszę wieczorem. Teraz potrzebuję rady, może podpowiedzi. Może ktoś z Was miał podobny problem i jakoś go rozwiązał?. Otóż TP odmówiła mi przyłączenia telefonu, a właściwie przeniesienia numeru z powodu "braku możliwości technicznych". Nie byłby w tym może nic dziwnego, gdyby nie to, że wszyscy sąsiedzi mają przyłącza, a słupki telekomunikacyjne stoją o rzut beretem. Podobno wszystko rozbija się kopanie. Otóż TP nie chce podwykonawcom płacić za kopanie rowu na kabel. U nas trzeba przekopać zaledwie 50 metrów. Z czego jakieś 10 na terenie gminy, co podobno jest problemem. Ale kto ma słupek na swoim terenie? No chyba nikt! Władowali kupę kasy w rozprowadzenie instalacji i słupki, reklamują się za miliony, a nie chcą podłączyć abonenta, bo trzeba wykopać rowek na 50 metrów? Chciałam sobie sama wykopać, ale podobno to nic nie da. Bo jak ja położę ten kabel, to oni muszą go ode mnie wydzierżawić a nie wolno. I kółeczko się zamyka. Paranoja jakaś. Przyznam, że jestem w szoku. Gdybym była na odludziu i potrzebowała kilometry kabla, to rozumiem, ale tak? Mam w domu poprowadzoną instalację, kabel z domu wyprowadzony do furtki... Słupek telekomunikacyjny jest niemal obok... A tu nagle brak możliwości technicznych. RĘCE MI OPADŁY...

Sam telefon nie jest mi oczywiście potrzebny, potrzebuję INTERNETU. TP zaproponowała mi jakiś zdalny Orange Freedom czy coś takiego. Macie z nim jakieś doświadczenia? Teraz mam z kablówki i jestem przyzwyczajona do swobodnego korzystania z internetu
_________________

saraha
25-10-2009, 21:34
Miałam napisać o Komforcie, ale nie mam siły. To, co nas tam spotkało jest na tyle absurdalne, że nie chce już mi się nawet o tym myśleć. Na pewno jednak o tym jeszcze napiszę, chociażby ku przestrodze.

A teraz przyjemniejsze rzeczy:

Małe WC na parterze pięknie je z dnia na dzień:

http://lh3.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SuS-ELx25HI/AAAAAAAABYA/-5BrIAIibOY/s512/DSCN0081.JPG

Mamy też już drzwi wewnętrzne! Mam zdjęcia tylko z pierwszego dnia montażu, więc nie ma jeszcze pełnego efektu, ale kilka wkleję :)

http://lh4.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SuTBTGYHCDI/AAAAAAAABYI/JWpENBV058s/DSCN0108.JPG

http://lh5.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SuTBS4i1QWI/AAAAAAAABYE/SeG9FaYnWUo/DSCN0092.JPG

Takie są na parterze. Piękne, porządne, fornirowane, eleganckie :) Na zdjęciach nie ma jeszcze opasek na futrynach, klamek, to bardzo wpływa na efekt, więc na pewno jutro zrobię bardziej aktualne fotki :) U góry zupełnie inny klimat, już nie fornir, oczywiście ze względów finansowych ;)

http://lh3.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SuTClrusO0I/AAAAAAAABYM/ZBGw0v2IyKY/DSCN0112.JPG

http://lh6.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SuTCmkMrD_I/AAAAAAAABYc/VTDqQe4Vv8k/DSCN0118.JPG

http://lh5.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SuTDO7TdSOI/AAAAAAAABYg/l0x5_0fVQm0/s512/DSCN0119.JPG

http://lh3.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SuTDPOqWAgI/AAAAAAAABYk/99V6eHJ-Qm8/s512/DSCN0120.JPG

http://lh3.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SuTDr6p7GqI/AAAAAAAABYo/zwVP9h3flwI/s512/DSCN0122.JPG

http://lh3.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SuTEQdJxImI/AAAAAAAABY0/wLmbltnItnc/DSCN0126.JPG

saraha
28-10-2009, 16:42
I jeszcze kilka fotek drzwi, już z kompletnymi futrynami, nadal bez szklanych drzwi, które będą dopiero po przeprowadzce, tak na wszelki wypadek:

http://lh5.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/Suhpz45VC7I/AAAAAAAABaY/wz2gF7vFPBc/DSCN0190.JPG

http://lh4.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/Suhpy9dY2nI/AAAAAAAABaM/EyBswDebG90/DSCN0186.JPG

http://lh3.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SuhpxffZXfI/AAAAAAAABaE/RHI-VtGvvGE/DSCN0179.JPG

http://lh6.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SuhqcD6hG0I/AAAAAAAABao/H81kTLNlsB8/s512/DSCN0195.JPG

http://lh5.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SuhqbavLCYI/AAAAAAAABag/8h34EmUHZAs/s512/DSCN0193.JPG

http://lh6.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/Suhqbrp_OEI/AAAAAAAABak/Ny5IPdgBvJg/DSCN0194.JPG

saraha
28-10-2009, 16:52
Nie mogę się oprzeć... Jeszcze kilka fotek mojej ukochanej łazienki:

http://lh6.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/Suhs8NcZwMI/AAAAAAAABa4/wlgPMcf_0s4/DSCN0009.JPG

http://lh5.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/Suhs8THfCII/AAAAAAAABa8/SWg49iqSU8k/DSCN0011.JPG

http://lh3.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/Suhs-WFZO9I/AAAAAAAABbU/2ue2479b4Kw/DSCN0036.JPG

http://lh3.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/Suhs_dC1I1I/AAAAAAAABbg/km2FE__2oUc/DSCN0039.JPG

http://lh4.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SuhtAfAak0I/AAAAAAAABbs/J8hu3jCbuTU/DSCN0043.JPG

http://lh3.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/Suhs9CFGMFI/AAAAAAAABbE/aduNgjHyii8/DSCN0018.JPG

Fronty szuflad są niestety do wymiany. Nie wiem, dlaczego stolarz zrobił je takie łaciate, ale mi się nie podobają. Wolę, żeby nawet były sklejane z kilku desek, ale z normalnym usłojeniem.

saraha
28-10-2009, 20:50
djanya prosiła o szczegóły naszych perypetii z Komfortem. Otóż sytuacja okazała się wręcz absurdalna. Bywaliśmy w Komforcie wielokrotnie na przestrzeni wielu miesięcy. Wybieraliśmy panele (na szczęście ostatecznie zamówiliśmy je w innym sklepie), różne drobiazgi, wykładziny. Za każdym razem słyszeliśmy, że Komfort oferuje kompleksowe usługi, od niezobowiązującego pomiaru, p-rzez zamówienie i zakup po transport i montaż. Kilkakrotnie, pytając o konkretne wykładziny słyszeliśmy, że są dostępne w ciągu kilku dni itd. W końcu dwa tygodnie temu, w sobotę pojechaliśmy rozmawiać o konkretach. Mieliśmy pecha, bo salon był właśnie nieco reorganizowany, próbki były bez cen i nazw, panował ogólny bałagan, ale w efekcie udało nam się już ostatecznie wybrać wykładziny do naszej sypialni, pokoju synka i trzech garderób. Zapytaliśmy o pomiar... I już tu nam nieco nieprzyjemnie się zrobiło, bo zaczęto nas namawiać, żebyśmy po prostu dostarczyli plany lub wymiary pomieszczeń. W przypadku poddasza, na którym pomieszczenia mają dość złożone kształty i wykańczane były dowolnie, nie do końca ściśle z projektem, uparliśmy się na pomiar. W końcu pan łaskawie się zgodził i zaczął poszukiwanie numeru kogoś, kto ten pomiar miał zrobić i potem w dogodnym dla nas terminie położyć wykładziny. Dostaliśmy. Umówiliśmy się, panowie przyjechali, wymierzyli, na karteczce dali dane, ile czego zamówić i i przystawili pieczątkę jakiejś firmy. Nie zdziwiło nas to, bo większość firm posiłkuje się przecież podwykonawcami. Wkurzyli mnie tylko, bo już na wstępie odmówili oblistwowania wykładzin w złączeniach z panelami twierdząc, że na tym się znają Ci od paneli a nie oni.. Zapytałam, jak to, przecież Komfort też kładzie panele, panowie to przemilczeli.
I TERAZ UWAGA: następnej soboty, zgodnie z wcześniejszą umową, poszliśmy do Komfortu zamówić wykładziny, podpisać umowę itd. Dajemy panu karteczkę z pomiaru (przy tym samym biurku, co tydzień wcześniej dostaliśmy numer niemiłych panów) a pan patrzy na nas jak na idiotów. "Ale my nie współpracujemy z tą firmą, nie wiem w ogóle o co chodzi, nie mogliśmy tych panów wysłać na pomiar, bo oni dla Komfortu nie układają i w ogóle nie mają Komfortem nic wspólnego i skąd my w ogóle ich wytrzasnęliśmy???? Wiecie co, ręce mi opadły, a jak usłyszałam, że oni w Komforcie właściwie już od dawna prawie nie układają wykładzin, bo im się to nie opłaca i właściwie co my w ogóle chcemy, to się naprawdę wkurzyłam. Jakiś absurd zupełny.
Trochę się napisałam, ale może przyda się komuś ku przestrodze. Ostatecznie po wielokrotnych wizytach, rozmowach itd stanęliśmy w punkcie wyjścia. A właściwie gorzej, bo to, co wcześniej było niby możliwe i bezproblemowe, teraz okazało się bardzo skomplikowane i może kiedyś ktoś, ale niechętnie nam to załatwi. PARANOJA ZUPEŁNA

saraha
30-10-2009, 20:41
Łazienka Młodego już prawie skończona, fajnie wygląda :) Baliśmy się, że będzie bardzo mała i ciasna. Okazuje się, że nie jest :) Mam już kupiony zabawny kinkiet z oczkami nad lustro, i inne dziecięce bajery. Nawet słuchawkę prysznicową w kształcie pomarańczowego KOTA! Oj jak mnie cieszy to kacperkowe królestwo.

http://lh6.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SutNIzCjdUI/AAAAAAAABdM/CcLkA2dk-2Y/s512/DSCN0113.JPG

saraha
30-10-2009, 21:00
Mamy już kabinę :)

http://lh6.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SutRQ7xraNI/AAAAAAAABdQ/aU-8Ppw-6Cc/DSCN0114.JPG

Szuflady już wymienione - całe szczęście. Teraz szafka wygląda SUPER!!!

http://lh4.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SutRRxMNhMI/AAAAAAAABdc/oW1tLTEexeI/DSCN0117.JPG

http://lh4.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SutRReNPz1I/AAAAAAAABdY/PuOb_jDqh_o/s512/DSCN0116.JPG

http://lh4.ggpht.com/_6RbJ4Yps8i4/SutRRKikiJI/AAAAAAAABdU/Y8iBtzsCpTU/DSCN0115.JPG

efi26
21-11-2009, 22:09
Witam, piękna wanna, mogę prosić o szczegóły? model, firma.... i cena
pozdrawiam

saraha
22-11-2009, 23:34
Oczywiście, ale odpowiedź w "komentarzach do dziennika" ;)

saraha
03-01-2010, 20:44
Oj strasznie zaniedbałam swój Dziennik (hehe, nic nowego ;)) ale za to... od miesiąca MIESZKAMY!!!! Oj wielkie to było przedsięwzięcie! Wykończeniówka, pakowanie, przeprowadzka, aż w końcu święta i tabuny gości! A od jutra znowu rozpakowywanie, sprzątanie, układanie. Jeszcze wielu rzeczy nie ma... Nie ma też niestety internetu, więc bujamy się na komórkowym i czekamy... Ale ja tu wrócę!!!