PDA

Zobacz pełną wersję : brudny dach - ptaki



mario77
04-05-2007, 09:58
Może troche dziwny temat, ale dla mnie ważny. Wybudowałem domek pod lasem, pokryłem go blachą, a teraz ptaki systematycznie siadają na nim i ciągle go paskudzą. :evil: Czy znacie jakiś sposób aby ptaszki omijały mój dach???

sylvo
04-05-2007, 10:15
Czy ptaki siadają na całej powierzchni dachu czy tylko na kominie, antenie i rynnach?
Mi siadały na antenie to przykręciłem do niej kilka platikowych prętów 10 cm tak by sterczały w górę.

mario77
04-05-2007, 10:24
ptaki siadają na rynnach i gąsiorach

sylvo
04-05-2007, 10:48
Widziałem zastosowanie podobne do piorunochronu, rozciągnięty drut nad rynnami i kalenicą, był on podłączony do napięcia 12V.

Sail
04-05-2007, 11:18
Poczytaj np. tu: STOPPTAK (http://www.stopptak.com.pl/)

37°C
04-05-2007, 13:06
Czy znacie jakiś sposób aby ptaszki omijały mój dach???Dziś, to są ptaszki, a jutro będą to kuny, krety, myszy, owady itp.
Czy musiałeś budować się pod tym lasem, czy też chciałeś tego ze względu na bliskość przyrody?
Jeśli to pierwsze, to rodzinnie powinieneś być usposobniony pozytywnie do przyrody jako naturalnego sprzymierzeńca.
A jeśli to drugie, to spróbuj pojąć mentalność ptaszków, które uznały w tobie i twoim siedzisku naturalnego sprzymierzeńca.

Obecnie mieszkam w zapylonym śródmieściu dużego miasta, gdzie gołębi jest co nie miara! Owszem, bardzo mi przeszkadzają ich odchody na parapecie lub głębokie i przenikliwe gruchanie o 4 nad ranem w upalne dni letnie.
Ale to są tylko chwile! Parapety da się wymyć, a do gruchania można się przyzwyczaić.
Tylko trzeba tego chcieć, co też czynię od wielu lat. :lol:
.

iwonaszczytno
04-05-2007, 17:34
Z tymi ptakami to nie tak łatwo potrafią nieżle zniszczyć pokrycie zwłaszcza blaszane

Waldemar Kiejziewicz
04-05-2007, 23:04
Możesz umieścić na dachu tabliczki informujące o zakazie przebywania na nim ptaków, a dla osobników nie umiejących czytać może być tabliczka z przekreślonym ptakiem. Jeśli to nie pomoże rozmieść na dachu siatki i każdego złapanego osobnika powieś za nóżki na drucie ku przestrodze dla innych.....
A ile taki wróbel czy inne bezczelne ptaszysko szkód narobi na dachu swoimi pazurami, jak porysuje dachówkę!
Ludzie opamiętajcie się!!!
To my ingerujemy i niszczymy najbardziej środowisko naturalne. Ptak co najwyżej załatwi swoją potrzebę fizjologiczną co dla niego jest naturalne i nie rozumie, że na waszych dachach nie wolno tego robić. Ale ptak nie ciągnie do lasu czy nad jeziora ton śmieci w postaci butelek, puszek, reklamówek...
Stawiajcie w takim razie swoje domy wśród blokowisk, betonu, nie będziecie mieli wtedy problemów, że wam ptaszek czy komar narobi na dach.
Pozdrowienia (oczywiście dla ptaków).

jo na
05-05-2007, 08:51
Pięknie się pisze kolaboraty ku chwale natury jeśli się samemu nie ma tego problemu i samemu nie wzięło parę razy szmaty do ręki. Ja mam ciągle zafajdany balkon od gołębi, więc je gonię z niego.
Moje córki najpierw patrzyły na mnie jak na zbrodniarza, więc im kazałam któregoś razu ten balkon umyć. Teraz pierwsze przeganiają gołębie.
Myślę że ptaki na dachu to duży problem, tym bardziej że ich odchody są bardzo rzrące. Nasz dach od dużego (wysokiego) samochodu jest przeżarty do gołej blachy.

Waldemar Kiejziewicz
05-05-2007, 09:29
Trudno powiedzieć czy mam taki sam problem. Dom wybudowałem przy lesie, na belce od tarasu ptaki założyły gniazdo i raczej z ich obecności nie robię tragedii. Warunki chyba mam podobne jak autor tego wątku? Co prawda dachówka cementowa na dachu. Nie widzę też by sąsiedzi prowadzili jakąś wojnę z ptakami. Musicie je zaakceptować a nie udowadniać, że to my ludzie jesteśmy tu najważniejsi.

bratki
05-05-2007, 17:33
Ja bym polubiła, ale jeśli rzeczywiście grozi np. korozja, to warto skorzystać fachowych zabezpieczeń. Są firmy które się w tym specjalizują. Wykonują zwykle zabezpieczenia w rejonach zabytkowych starówek miast lub w innych historycznych obiekatch. Więc o namiary najlepiej zapytać chyba u miejskich konserwatorów zabyktów.

Można pewnie też spróbować samemu. Polega to na zamontowaniu takich jakby rzadkich grzebieni z drutu (pręciki około 8 cm długości, co 5 cm, najeżone na kalenicach, gzymsach i we wnękach itd. gdzie ptaki siadać by sobie lubiły. Z dołu to ledwo ledwo widać (ciemne, cienkie) i krzywdy ptakom nie zrobi - po prostu będą siadać gdzie indziej.

Gryfpc
05-05-2007, 20:44
Widziałem w Castoramie właśnie taki system "antyptakowy" - takie sterczące druciki na przeźroczystych płytkach, które montuje się na wszelkiego rodzaju poziomych powierzchniach, np. gąsiory, płatwie wystające ze ścian, parapety, itp. Taki system zamontowany jest o ile się nie mylę na krakowskim Rynku.
Też lubię ptaszyle, ale jeśli masz dach blaszany, to faktycznie jest to dla takiego dachu spore zagrożenie... A ptaszki, no cóż, będą musiały poszukać sobie gałęzi.

Pozdrawiam!!!
:D :D :D

P.S.:
System ten wcale nie jest drogi, a jego montaż jest tak prosty, jak obsługa cepa... ;) :) :D

oliwkawawa
04-04-2014, 07:06
Odświeżę trochę wątek.
Brudny dach, no właśnie... Ze wszystkich dachów w okolicy rybitwy wybrały właśnie nasz, nie wiedzieć czemu? Gąsiory wyglądają tragicznie, widać z daleka z drogi. Dom jest w małym miasteczku, nie pod żadnym lasem. Po prostu kilka działek dalej stoi woda (dość podmokłe tereny), i tych ptaków jest obecnie mnóstwo.

Pytania nasuwają mi się dwa:
1. rozumiem że trzeba to jak najszybciej wyczyścić, żeby nic nie stało się z dachówką? (ceramiczna) Czym to zrobić, żeby nie zrobić krzywdy dachówce?
2. co zrobić aby rybitwy więcej do nas nie zawitały?

portaga
04-04-2014, 19:43
Czy te rybitwy tylko siedzą na Twoim dachu, czy też może coś skubią?
Być może zalęgły się tam jakieś larwy owadów, ślimaki, czy inne ustrojstwo i rybitwy przylatują na posiłek?
Tak mi się wydaje.