PDA

Zobacz pełną wersję : SPALIŁO SIĘ POZWOLENIE NA BUDOWE-CO DALEJ....??????



waskibroklyn
07-05-2007, 16:10
Problem wygląda następująco. Pewnego dnia stał się wypadek i spłoneło pozwolenie na budowe i projket domu który nie byl oddany do użytku.Po jakims czasie-około 10lat chce zapisać budowe na siebie(ojciec mi daruje) i chciałbym mieć wszystko legalnie i starać się o kredy. I w tym momencie robic sie problem ponieważ podczas braniea kredytu chcą pozwolenie na budowe i prawdopodobnie projket jeszcze. Z projketem to rozumiem -zrobic się nowy najwyżej i po sprawie. Tylko nie potrafie pojac dlaczego w starostwie w wydziale budownictwa nie chcą mi wydac duplikatu pozwolenia na budowe i mówią że musze projket zrobić od nowa i oni muszą wydać nowe pozwolenia na budowe któe już jest wydane. Nawet przysąłimi papierek że jest wpisa o wydaniu pozwolenia, data i numer tego pozwolenia. Wic dlaczego nie chcą wydac duplikatu???Ktoś może mi powiedziec???albo podajcie mi jakiegoś linka do jakiegoś gościa z którym to wytłumacze bo ja tu czegoś nie rozumiem. Co z problem napisać pisemki i pobić pieczątke z orzełkiem i wszystko gra.....Prosze o rady i porady i wszelkie opinie mile widziane.....Mi się to w głowie nie mieści. co mówi o tym wszystrkim prawo budowlane. Czy projket i pozwolenie na budowe (wydane jest tylko nie mam papierka) jest potrzebne podczas oddawania budynku do użytku.....

Z góry dzięki...

mayland
07-05-2007, 18:14
Ja złożyłabym pisemny wniosek o wydanie kserokopii tego pozwolenia. Następnie czekałabym na odpowiedź. Jeśli nie wydaliby to podadzą powód dlaczego go nie moga wydać.
Kolejny pomysł, który mi przychodzi do głowy to prośba (oczywiscie pisemna) o wydanie zaświadczenia o wydaniu pozwolenia na budowę. Jeśli też nie wydają takich zaświadczeń to muszą wydać postanowienie odmowne :roll:

Zastanowiłabym się jeszcze tylko nad tym, czy tamto pozwolenie jest jeszcze ważne jesli nie było odbioru budynku?

ania
07-05-2007, 19:43
Pozwolenie straciło ważność, bo budowę przerwano na dłużej niż 2 lata.
Dlatego nie chcą dać duplikatu.
Uzyskanie nowego nie powinno stanowić żadnego problemu więc lepiej czym prędzej złożyć wniosek zamiast tracić czas na walkę o duplikat.

M@riusz_Radom
08-05-2007, 06:47
A czy przypadkiem nie jest tak, że robi się ekspertyzę techniczną budynku, projekt zamienny bazujący na tym co jest już wybudowane i dopiero składa się wniosek o wydanie pozwolenia na budowę ?

Nie jestem też pewien, czy nie należałoby wystąpić wcześniej o WZ. W ciągu 10 lat przeznaczenie terenu mogło się zmienić.

ania
08-05-2007, 14:51
Nie nie, projekt zamienny służy do czegoś innego - gdy pozwolenie już jest a my chcemy wybudować coś zupełnie innego. Wtedy, bez powiadamiania stron i całej procedury, składa się tylko ów projekt "zamienny" a numer pozwolenia i jego treść pozostaje bez zmian. A tu nie ma pozwolenia (tzn. prawdopodobnie jest nieważne.)

waskibroklyn
08-05-2007, 16:32
Pozwolenie straciło ważność, bo budowę przerwano na dłużej niż 2 lata.
Dlatego nie chcą dać duplikatu.
Uzyskanie nowego nie powinno stanowić żadnego problemu więc lepiej czym prędzej złożyć wniosek zamiast tracić czas na walkę o duplikat.no ni eywdaje mi się bo dziennik budowy mam i lezy koło mnie i nie ma przerwy w budowie więćej niz dwa lata o tym to wiem...interesuje mnie coś wiecej o tym....pismo napisałem że mają mi wyda to odpisali że oni tego nie mają bo jest w gminie. Napisaem do gminy a gmina odpisał że tego nie mają bo wszystko oddali do starostwa. I tak można by pisać aż do końca życia. Penie nikomu się nie chce szukać. Tylko jest przepis mowiący że pozwolenie na budowe może być skasowane, spalone czy coś podobnego po 10 latach po oddaniu budynku do użytku....wiec coś tu mi nie tak jest....

ania
08-05-2007, 17:36
Wobec tego masz następujące wyjścia z sytuacji:
1. Napisać skargę do nadrzędnej instancji - wojewody lub prezydenta miasta.
Urząd, który otrzymał pismo, ma obowiązek skierować je we właściwe miejsce a nie odsyłać obywatela od annasza do kajfasza.
Poza tym strona może żądać wydania uwierzytelnionego odpisu z akt sprawy w każdym momencie. (art. 73 par. 2 KPA)
Skoro odmawiają - to bezprawne.
2. Napisać do PINB z prośbą o wydanie uwierzytelnionego odpisu (tam musi być twoje pozwolenie)
3. Zapytać właścicieli sąsiednich nieruchomości - być może urząd wysłał im do wglądu kopie decyzji, choć to dawno temu i różnie to się załatwiało.

mayland
09-05-2007, 06:28
Droga urzędowa i forma pisemna jak nabardziej wskazana. Zgodzę się z Anią.

Ale... może warto zabrać oba te papiery potwierdzajace sprzeczny stan rzeczy, iść do Starosty i poprostu zrobić karczemną awanturę? :lol: Będzie najprościej i najszybciej jak znam życie :lol: Ja wiem, że to takie... nieprofesjonalne i nie każdego na to stać ale naprawdę, z doświadczenia wiem, że takie osobiste stawiennictwo wiecej nieraz daje. Pomiń panie w okienkach i wal prosto do samej góry :lol: Przecież kazdy starosta ma godziny przyjęć petentów :wink:

ania
09-05-2007, 08:10
Tyż prawda! :lol:

waskibroklyn
09-05-2007, 16:37
Droga urzędowa i forma pisemna jak nabardziej wskazana. Zgodzę się z Anią.

Ale... może warto zabrać oba te papiery potwierdzajace sprzeczny stan rzeczy, iść do Starosty i poprostu zrobić karczemną awanturę? :lol: Będzie najprościej i najszybciej jak znam życie :lol: Ja wiem, że to takie... nieprofesjonalne i nie każdego na to stać ale naprawdę, z doświadczenia wiem, że takie osobiste stawiennictwo wiecej nieraz daje. Pomiń panie w okienkach i wal prosto do samej góry :lol: Przecież kazdy starosta ma godziny przyjęć petentów :wink:wydaje mi się że to dobry pomysł a ten paragraf to sobie sprawdze. Tylko teraz powidzcie mi czy bedzie to gdzieś wyżej moje pozwolenie jak było wydane w 88 roku????w sumie musi być i koniec co nie????i tak zrobie...napisze pismo jeszcze raz a jak to nie pomożę to napisze pismo jeszcze wyżej do wyższej instancji.....pozdrawiam

ania
09-05-2007, 18:44
Cała dokumentacja MUSI być w archiwum, tylko paniom się nie chce ruszyć. Ja kilka lat temu w moim gnuśnym urzędzie odkopałam dokumentację z lat 80-tych więc i tobie się uda.

mayland
09-05-2007, 21:00
Jaką kategorie archiwalną mają pozwolenia na budowę? Po ilu latach sie je niszczy? Czy są może "wieczne"? Znacie odpowiedź jakie to B czy co tam innego?
Niestety nie znam kategorii archiwalnych w tym zakresie :(

waskibroklyn
10-05-2007, 17:33
Jaką kategorie archiwalną mają pozwolenia na budowę? Po ilu latach sie je niszczy? Czy są może "wieczne"? Znacie odpowiedź jakie to B czy co tam innego?
Niestety nie znam kategorii archiwalnych w tym zakresie :(z tego co wiem ja to pozowlenie na budowe niszczy sie dopiero po 10 latach od oddania bydynku do użytku.....a ja nie oddałem jeszcze wiec moje powino być i tyle...dzieki wszysrtkim za odpowiedzi.....musze pismo napisać po raz kolejny i zobaczymy co napisza....dzieki