PDA

Zobacz pełną wersję : Pozwolenie na budowę, nóż na gardle



bilczur
08-05-2007, 09:02
Witam

Wszyscy wiedza jak w dzisiejszych czasach znaleźć ekipę budowlaną (dobrą). Nam sie udało chcą zaczynać w połowie lipca a my nie mamy jeszcze pozwolenia na budowę. Moę złożyć wniosek z około dwa tygodnie, a według ustawowych 65 dni nie zdążę do połowy lipca. Czy macie pomysła jak to przyspieszyć ? Moze ktoś załatwia takie sprawy. Jest to powiat warszawski zachodni. Starostwo powiatowe w Ożarowie Mazowieckim POMOCY

Dziękuję i pozdrawiam

bilczur[/url]

Barbossa
08-05-2007, 09:06
wystarczy molestować, pojawiać się jak senny koszmar, zadręczać telefonami
znam przypadki gdzie to skutkowało i to jak

Evva
08-05-2007, 09:13
Wyślij żonę, która wejdzie tam pewnym krokiem i z czarującym uśmiechem oraz wyszepcze, że zależy jej bardzo, ale to bardzo....
Oczywiście konieczne są przypominające telefony, które trzeba wykonywać co tydzień.
Jeżeli natomiast Starostwo jest obsadzone paniami, to nie pozostaje Ci nic innego jak jak zastosować powyższą instrukcję do siebie.

Ja tak zrobiłam i pozwolenie miałam po 3 tygodniach.
Warto było.

gonzo29
08-05-2007, 23:25
z tego co wiem to od 1 stycznia 2007 roku można zaczynac budowę bez pozwolenia , a póżniej możesz złożyć papiery itd. tylko trzymaj się zgodnie z mapką geodezyjną bo mogą niezatwierdzić.- to słyszałem w tv. upewnij się , zadzwoń do ministerstwa budowy, popatrz w monitorze lub spytaj znajomego prawnika lub swego kierownika budowy jak jest bystry, niestety ja mam giejdę. W starostwie nie powiedzą Ci tego . UPEWNIJ SIE ! Powodzenia

Geno
08-05-2007, 23:37
z tego co wiem to od 1 stycznia 2007 roku można zaczynac budowę bez pozwolenia , a póżniej możesz złożyć papiery itd. tylko trzymaj się zgodnie z mapką geodezyjną bo mogą niezatwierdzić.- to słyszałem w tv. upewnij się , zadzwoń do ministerstwa budowy, popatrz w monitorze lub spytaj znajomego prawnika lub swego kierownika budowy jak jest bystry, niestety ja mam giejdę. W starostwie nie powiedzą Ci tego . UPEWNIJ SIE ! Powodzenia
Pierwszy raz słyszę a właściwie czytam.

Graczyk
09-05-2007, 07:08
Znam przypadki gdy pozwolenie było prawomocne w momencie jak był zalewany strop. 8) Do takiej akcji potrzeba "papierowego kierbuda", niewnikającego geodety i troszkę szczęścia. Żółtą tabliczke wywiesisz jak będziesz miał pozwolenie ale ogrodzenie zrób porządne aby nikt nie wpadł do wykopu.

mario1976
09-05-2007, 07:54
Witam

Wszyscy wiedza jak w dzisiejszych czasach znaleźć ekipę budowlaną (dobrą). Nam sie udało chcą zaczynać w połowie lipca a my nie mamy jeszcze pozwolenia na budowę. Moę złożyć wniosek z około dwa tygodnie, a według ustawowych 65 dni nie zdążę do połowy lipca. Czy macie pomysła jak to przyspieszyć ? Moze ktoś załatwia takie sprawy. Jest to powiat warszawski zachodni. Starostwo powiatowe w Ożarowie Mazowieckim POMOCY

Dziękuję i pozdrawiam

bilczur[/url]

Nie mart się. Ten powiat działa kespresowo. Zajrzyj sobie na Grupę Stare Babice. Ja na pozwolenie czekałem 3 tygodnie bo miałem babola w projekcie. Gdyby nie błąd miałbym je w 10-14 dni. rekordziści z Babic bez jakichkolwiek znajomości załatwiali pozowlenie w 7-9 dni.

czajnik
09-05-2007, 12:15
Znam przypadki gdy pozwolenie było prawomocne w momencie jak był zalewany strop.

Nie, żebym się licytował, ale znam też takie przypadki, kiedy wszelkie formalności były załatwiane dopiero, jak trzeba było przystąpić do odbioru końcowego.

Że nie wspomnę o takich przypadkach, w których do dzisiaj nie ma pozwolenia, a budynki są w najlepsze eksploatowane.

mario1976
09-05-2007, 12:32
A takie pytanko mam. Czy do ubezpieczenie budowy nie jest potrzebne pozwolenie ?

Osobiście nie wyobrażam sobie aby nie ubezpieczyć budowy a wydaje mi się, że ten dokument jest potrzebny.

sylvo
09-05-2007, 13:08
Takie akcje mogą się udać jak nikt donosu nie napisze, inaczej to inwestycję wstrzymają, zaplombują i dopiero robi się bigos, kary, pisma, sądy. Ja fundament zacząłem kopać w dniu uprawomocnienia się pozwolenia, jednak do odważnych świat należy ;)

mario1976
09-05-2007, 13:10
Takie akcje mogą się udać jak nikt donosu nie napisze, inaczej to inwestycję wstrzymają, zaplombują i dopiero robi się bigos, kary, pisma, sądy. Ja fundament zacząłem kopać w dniu uprawomocnienia się pozwolenia, jednak do odważnych świat należy ;)

No i akcja wyjdzie jak majster nie spadnie z drabiny po pijaku i sobie karku nie skręci na takiej nielegalnej budowie.

beton44
09-05-2007, 21:48
No i akcja wyjdzie jak majster nie spadnie z drabiny po pijaku i sobie karku nie skręci na takiej nielegalnej budowie.

wtedy go owijasz folią

i wywozisz zwłoki na pobocze jakiejś drogi....


tam po odwninięciu folii je zostawisz...