PDA

Zobacz pełną wersję : Ile p?acili?cie kierownikowi budowy?



Strony : [1] 2

KARO1
27-06-2003, 09:41
Ile płaciliście kierownikowi budowy? Buduję 30 km od Warszawy.

kret
27-06-2003, 10:14
1100 za całość budowy - 550 na początku i 550 po odbiorze domu

[/i]

27-06-2003, 10:30
1800 zł, 800 na początku, 1000 na końcu. Jest na każde wezwanie.

27-06-2003, 10:33
Mój kierownik zgodził sie za 1500 zł ale w takim razie nie wiem czy za całość czy jeszcze weźmie coś przy odbiorze.
Dzięki. Muszę się dowiedzieć.

27-06-2003, 14:27
650 zl-40 km od w-wy. przyjezdza 20 min po telefonie.Nadzoruje przerobki. Gosc OK.

Kiebo
27-06-2003, 15:29
Mam kierownika za 500 zl (w tym 5 wizyt). Mieszka w Nowym Dworzu Maz. Musisz go przywiezc na budowe samochodem.

Krystian
27-06-2003, 16:15
600zł - mieszka 50m od budowy... :P , widzi domek częściej niż ja... :wink:

JerzyB
27-06-2003, 17:40
50zł od wizyty

Yenna
29-06-2003, 11:34
500zł - wizyty na każdą prośbę (tak co tydzień)
Ale ja buduje pod Krakowem...

KARO1
30-06-2003, 09:25
Ja utargowałam z 1500,00 zł na 1000,00 pod warunkiem ze zapłace z góry. Zgodziłam się co wy na to?

KARO1
30-06-2003, 09:25
Ja utargowałam z 1500,00 zł na 1000,00 pod warunkiem ze zapłace z góry. Zgodziłam się co wy na to?
Błonie, 30 km od Warszawy

Feft
30-06-2003, 09:54
Miejmy nadzieję, że on po wzięciu pieniędzy będzie miał jeszcze motywację, żeby odwiedzać Twoją budowę. Nawet spisanie umowy nie pomoże, bo pozostanie Ci tylko droga sądowa. Lepiej nie płać z góry. I to nie tylko kierownikowi budowy. Przede wszystkim robotnikom.

nnatasza
30-06-2003, 11:33
Widzę, że mój kierownik bierze dość dużo - za całość 2000zł

natan
03-07-2003, 21:24
nia

20-09-2003, 18:54
Mój kierownik zgodził sie za 1500 zł ale w takim razie nie wiem czy za całość czy jeszcze weźmie coś przy odbiorze.
Dzięki. Muszę się dowiedzieć.
,..,moje srdeczne gratulacje inwestorze,...,szanowny inwestorze,...,moje sredeczne gratulacje,..., pilnie czekam na poważne zlecenie dla kierownika budowy w zakresie budownictwa ogólnego,..., polecam się,..., mój adres internetowy: e-mail:


[email protected]

20-09-2003, 18:59
Ile płaciliście kierownikowi budowy? Buduję 30 km od Warszawy.


podejmę się prowadzenia robót w zakresie budownictwa ogólnego:

mój adres internetowy: e-mail: [email protected]

jareg
21-09-2003, 11:38
Moj chce 3000 zł, drugie tyle kosztują mnie poprawki spowdowane jego niechlujnym prowadzeniem budowy

Lich
22-09-2003, 20:13
Ja uzgodniłem 500 zł miesięcznie-wybudowanie stanu surowego otwartego mam w umowie w ciągu 3 miesięcy, więc wyjdzie ok.1500zł,ale mam bardzo solidnego i stanowczego kierownika,jest codzienne 2x na placu budowy(bez wezwania) i przynajmniej raz dziennie kontaktuje się ze mną.Buduję się niedaleko Kołobrzegu.

hugo
24-09-2003, 07:44
1500zł całość, dałem 500zł w przyszłym roku dam 500zł i na zakończenie znowu 500zł.Wielkopolska

jarpol
24-09-2003, 13:07
1500zł całość, dałem 500zł w przyszłym roku dam 500zł i na zakończenie znowu 500zł.Wielkopolska



Trzeba zaznaczyc ze te wizyty na budowie to wlasciwie tylko wizyty po gotowke i ewentualnie po wpis do dziennika budowy bez jakiejkolwiek odpowiedzialnosci bo ja ponosi inwestor. Najlepsza forma szybkiego zarobku w naszym kraju jesli chodzi o budownictwo. Zastanow sie inwestorze ile jeszcze pieniazkow bedzie Cie kosztowalo niechlujne wytyczenie budynku zle posadowienie schodow przeciez to ty bedziesz tam mieszkal a nie kierownik wiec placisz wlasciwie za nic a jak oddasz papierki do urzedu to sie dopiero przekonasz ze czegos tam nie dopelniono. Ostatnio czytalem zapis jednego kierownika budowy w dzienniku budowy o tresci ODEBRALEM zbrojenie pytam sie co on napisal za bzdure i od kogo to odebral a co na to inwestor a urzad budowlany?.

Arsen
24-09-2003, 13:17
Och, Jarpol, ale sie czepiasz, zwrot "odebrałem" jest potocznie stosowanym i uznanym też przez urzędy skrótem myślowym: "zobaczyłem, stwierdzam zgodnosć z projektem budowlanym, polskimi normami, przepisami i sztuką budowlaną"
Gdyby pisac wszystko dokładnie, to żaden kierownik by sie z zapisami nie zmieścił w typowym dzienniku... :lol:

andrzejcalk
05-10-2003, 06:17
1800 zł, 800 na początku, 1000 na końcu. Jest na każde wezwanie.

Mariusz W
05-10-2003, 20:04
Rozmawiałem z gościem, który chce wziąć 1000 zł za każdy rok budowy (pod Rzeszowem), twierdzi, że będzie na każde żądanie. Co mam o nim myśleć?? :roll:

jarpol
06-10-2003, 08:11
Rozmawiałem z gościem, który chce wziąć 1000 zł za każdy rok budowy (pod Rzeszowem), twierdzi, że będzie na każde żądanie. Co mam o nim myśleć?? :roll:


To ja proponuje 150 pln za kazda wizyte wystarczy tylko zadzwonic pozdrawiam

06-10-2003, 08:20
To ja proponuje 150 pln za kazda wizyte wystarczy tylko zadzwonic pozdrawiam[/quote]



Ale powiedz mi najpierw czy taka forma płatności (za rok) to norma, bo coś mi się zdaje, że gość próbuje mnie wkręcić.

jarpol
06-10-2003, 09:01
To ja proponuje 150 pln za kazda wizyte wystarczy tylko zadzwonic pozdrawiam



Ale powiedz mi najpierw czy taka forma płatności (za rok) to norma, bo coś mi się zdaje, że gość próbuje mnie wkręcić.[/quote]


Izba Inzynierow nie opracowala jeszcze cennika wiec kazda cena jest dobra tzn. ile jestes w stanie zaplacic a on ile jest w stanie od ciebie wyciagnac i to jest odpowiedz dlatego moja propozycja jest jeszcze aktualna przy zalozeniu ze wizyt w ciagu calego cyklu budowy jest 2-4 wiec rachunek jest prosty natomiast jesli dysponujesz duza kwota i chcesz aby twoja inwestycja byla dopilnowana to propozycja przedstawiona przez kolege po fachu jest do przyjecia.????

Arsen
06-10-2003, 10:52
Ale powiedz mi najpierw czy taka forma płatności (za rok) to norma, bo coś mi się zdaje, że gość próbuje mnie wkręcić.
Jesli będziesz go co chwile ciagał na budowę, to jest to do przyjecia, ale jeśli ma być tylko kierownikiem na papierze, to drogo.

18-10-2003, 16:30
Och, Jarpol, ale sie czepiasz, widze że jesteś laikiem a suma 1500 zł za dwa lata budowy? czyli ok 60zł miesięcznie jest chyba śmieszna przy minimum zaangażowania trzeba być na budowie przynajmniej raz w miesiącu odliczajac paliwo to nie wychodzi zawrotna suma prawda a odpowiedzialnośc jest duza przygotuj sie ze bedzie coraz trudniej a za to trzeba płacić.

19-10-2003, 17:12
za 1200 zł rocznie podejme sie wokoł grudziądz
tel 608517483

amadeusz
20-10-2003, 19:20
Ja za dom 90 m2 zapłaciłem kierownikowi budowy 800 zł. Właściwiue to nie za dosór a za to, że zechciał łaskawie postawić pieczęcie w dzienniku budowy.

inż. Baranina
21-10-2003, 09:10
A ja zaplacilem sam sobie 1000 zlotych i jestem z siebie zadowolony i z kierownika tez :D

HenoK
21-10-2003, 09:59
A ja zaplacilem sam sobie 1000 zlotych i jestem z siebie zadowolony i z kierownika tez :D
A podatek od tego kierownik zapłacił ? 8)
Jeśli tak, to jeszcze Urząd Skarbowy jest zadowolony. :lol: :lol: :lol:

b-obi
26-10-2003, 18:32
Jak ktoś już wyżej zauważył,"gościa" od uzupełnienia dziennika to ja mogę mieć za 300 zł. Wporzo fachowiec, którego nie muszę "zapraszać" na budowę, bo normalnie w i e kiedy ma na niej być, bierze w moim przypadku 1500 zł niezależnie od czasu budowy. Płacimy w ratach - stan surowy i przy odbiorze.

beakab
28-10-2003, 08:11
150,00 PLN za wizytę ( Łódź), bardzo solidny , nie przepuszcza fuszerek

Renia
01-11-2003, 17:28
Rozmawiałem z gościem, który chce wziąć 1000 zł za każdy rok budowy (pod Rzeszowem), twierdzi, że będzie na każde żądanie. Co mam o nim myśleć?? :roll:

Do Mariusza W.
Czy mógłbyś mi na priva podać kontakt do tego kierownika budowy? Będę potrzebowała kogoś na każde żądanie na wiosnę. Budowa w Rzeszowie.
Dzięki z góry.
Pozdrawiam.

Gosc123
03-11-2003, 00:14
600 po rozpoczęciu, 600 po odbiorze stanu surowego, 600 po zakończeniu budowy i zgłoszeniu do urzędu.

mark0
04-11-2003, 01:05
Moim kierownikiem będzie mój dobry kolega. Będzie doglądał dwóch domków budujących się obok siebie (takie same) za cenę opłat w izbie i ubezpieczenia 8)

dzikus
05-11-2003, 13:30
Ja płaciłem 1000 zł ale ważne jest do czego Wam jest potrzebny Kierownik, jeżeli macie ekipę zaufaną to OK ale jak niekoniecznie to chyba lepiej zapłacić trochę więcej Kierownikowi i żeby doglądał budowy w miarę często. :wink:

Versus
08-11-2003, 18:44
witam

A ja szukam solidnego kierownika budowy na każde wezwanie w oklolicach Ostrołęki.

Pozdrowienia

[email protected]

Trivero
11-11-2003, 19:22
Ja płaciłem 1000 zł ale ważne jest do czego Wam jest potrzebny Kierownik, jeżeli macie ekipę zaufaną to OK ale jak niekoniecznie to chyba lepiej zapłacić trochę więcej Kierownikowi i żeby doglądał budowy w miarę często. :wink:

Proszę powiedzcie po co w ogóle jest kierownik budowy???
Budujemy systemem gospodarczym, przy pomocy prawdziwych fachowców i dla siebie i po prostu szkoda mi pieniędzy na barana , który ostatnio zrobił "odbiór" stanu zerowego - powypinał bruszysko stojąc na zbrojeniu, popieprzył głupoty, niczego właściwie nie sprawdził i nie ocenił. I chce za całą budowę 2000zł. :evil: Po co mi taki darmozjad??? Wolę parapety z marmuru! jakie są zasady ??
Pomóżcie!

HenoK
12-11-2003, 06:14
Proszę powiedzcie po co w ogóle jest kierownik budowy???
Budujemy systemem gospodarczym, przy pomocy prawdziwych fachowców i dla siebie i po prostu szkoda mi pieniędzy na barana , który ostatnio zrobił "odbiór" stanu zerowego - powypinał bruszysko stojąc na zbrojeniu, popieprzył głupoty, niczego właściwie nie sprawdził i nie ocenił. I chce za całą budowę 2000zł. :evil: Po co mi taki darmozjad??? Wolę parapety z marmuru! jakie są zasady ??
Pomóżcie!
A po co nam państwo, policja, prawo, sądy, itp. ?
Przecież wszystko można załatwić prosto - każdy kupi sobie sześciostrzałowiec, albo jeszcze lepiej kałasza i sam wszystko załatwi.
"Sąd - sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie".

Trivero
12-11-2003, 09:57
Proszę powiedzcie po co w ogóle jest kierownik budowy???
Budujemy systemem gospodarczym, przy pomocy prawdziwych fachowców i dla siebie i po prostu szkoda mi pieniędzy na barana , który ostatnio zrobił "odbiór" stanu zerowego - powypinał bruszysko stojąc na zbrojeniu, popieprzył głupoty, niczego właściwie nie sprawdził i nie ocenił. I chce za całą budowę 2000zł. :evil: Po co mi taki darmozjad??? Wolę parapety z marmuru! jakie są zasady ??
Pomóżcie!
A po co nam państwo, policja, prawo, sądy, itp. ?
Przecież wszystko można załatwić prosto - każdy kupi sobie sześciostrzałowiec, albo jeszcze lepiej kałasza i sam wszystko załatwi.
"Sąd - sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie".

Pomyłka panie Henryku,
Kierownik budowy nie stanowi państwa prawa , a według mnie jeżeli bierze moje , a nie anonimowe "państwowe" pieniądze, to musi się wykazać minimum umiejętności i chęci, żeby mi udowodnić, że płacę słusznie. Na anegdotki to ja mogę sobie włączyć Drozdę.
Niepotrzebny pana propaństwowy zapał, bo ja pytam prosto - jakie są takich osób obowiązki i nie oczekuję bzdurnego kazania tylko wiedzy - szkoda pana czasu na prezentowanie się od tej strony, bo mnie pański społeczny profil nie interesuje.
Trivero

OKuba
12-11-2003, 16:28
Trivero
Zyjemy w panstwie prawa, a to co pisze Henio to prawo (konkrwetnie budowlane). Zachecam do lektury.
A kierownicy budow .... hm ... tak jak ludzie sa dobrzy, kiepscy i cos posrodku.
Niestety malo jest tych dobrych, a troche wiecej tych posrodku.
Pozdrawiam
PS. A kierownika zmien (wg prawa budowlanego masz do tego prawo) ale przedtem poszukaj lepszego - moze na forum ktos z oklicy poleci kogos ciekawego.

HenoK
12-11-2003, 18:01
OKuba napisał wyjaśnienie za mnie.
Trivero, gdzie szukać przepisów prawa budowlanego znajdziesz w swoim pozwoleniu na budowę.
Podaję Ci też link do Prawa budowlanego (http://isip.sejm.gov.pl/PRAWO.nsf/Main/WDU20001061126?OpenDocument).

Trivero
12-11-2003, 22:02
Panowie, mówię z kiepską dykcją ale dotąd w pisaniu to nie wychodziło.
Jakie są zasady???
Prawo budowlane realizuję budując dom zgodnie z projektem i wydanymi warunkami.
Miękkim punktem okazał się kierownik budowy - za bajeczki bez konkretnej pracy nie będę płacić. U mnie to postać figuratywna bo robią prawdziwi fachowcy i to widać. Niektórzy twierdzą, że inwestor sam zatwierdza etapy, co mi się wydaje bzdurą, bo akurat inwestor może sprzedawać kwiatki i nie odróżniać cegły od łopaty
Jakie kwoty są "przyzwoite" za usługę typu pieczątka ale potwierdzająca dobre wykonanie??
Jakiee wogóle kwoty wchodzą w grę. Rozumiem, że każda jaką inwestor zapłaci, ale pytam o sumę odzwierciedlającą umiarkowany wkład pracy na pewnym gruncie. Woj. pomorskie

Pozdrawiam
Trivero

HenoK
13-11-2003, 06:07
Panowie, mówię z kiepską dykcją ale dotąd w pisaniu to nie wychodziło.
Jakie są zasady???
Prawo budowlane realizuję budując dom zgodnie z projektem i wydanymi warunkami.
Miękkim punktem okazał się kierownik budowy - za bajeczki bez konkretnej pracy nie będę płacić. U mnie to postać figuratywna bo robią prawdziwi fachowcy i to widać. Niektórzy twierdzą, że inwestor sam zatwierdza etapy, co mi się wydaje bzdurą, bo akurat inwestor może sprzedawać kwiatki i nie odróżniać cegły od łopaty
Jakie kwoty są "przyzwoite" za usługę typu pieczątka ale potwierdzająca dobre wykonanie??
Jakiee wogóle kwoty wchodzą w grę. Rozumiem, że każda jaką inwestor zapłaci, ale pytam o sumę odzwierciedlającą umiarkowany wkład pracy na pewnym gruncie. Woj. pomorskie

Pozdrawiam
Trivero
Najlepszym rozwiązaniem IMHO jest zatrudnienie kierownika budowy przez Twoich fachowców. Wtedy cała odpowiedzialność za wykonywane roboty spada na wykonawcę. Jeżeli Ty zatrudniasz kierownika figuranta, to odpowiedzialność się rozmywa - trudno kierownikowi nie majacego stałego kontaktu z firmą wykonawczą ręczyć za rezultaty jej pracy, a ekipa wykonawcza nie mająca stałego nadzoru potrafi wcisnąć każdy "kit" inwestorowi.
Problem w tym, że ekip wykonawców, zatrudniających własnego kierownika budowy jest jak na lekarstwo - najczęściej jest to sytuacja w której kierownik budowy z uprawnieniami jest jednocześnie właścicielem firmy.
Jeżeli chcesz mieć pełną kontrolę nad poczynaniami "zewnętrznego" kierownika budowy powinieneś zatrudnić inspektora nadzoru, tylko pewnie znowu napiszesz, że to przerost formy nad treścią (taki drogi nadzór nie przystaje do budowy domu jednorodzinnego).
Twój wybór - jeżeli w domu na kiepskich fundamentach (albo dla odmiany "przedobrzonych") wolisz wstawić marmury, które pewnie w krótkim czasie Ci popękają, to znajdź taniego kierownika figuranta.
Alternatywą jest porządny nadzór za odpowiednie pieniądze - mechanizm rynkowy jest tu najlepszą metodą. Zapytaj potencjalnego kierownika lub inspektora nadzoru jakie obiekty realizował i poproś inwestorów o opinię o nim.
Dla porównania podam Ci, że w budownictwie w zależności od rodzaju inwestycji przyjmuje się od 3 do 10% kosztów na czynności administracyjne : projekty, nadzory, odbiory, itp. Jeżeli wychodzisz poza te ramy kosztowe to coś jest u ciebie nie tak.

To czy u Ciebie robią prawdziwi fachowcy okaże się znacznie później - między innymi na etapie wykonawstwa. Jeżeli nie masz doświadczenia w budowaniu (niekoniecznie musi się to wiązać z wykształceniem) nie jesteś w stanie ocenić ich pracy - wcisną Ci lipę pod płaszczykiem fachowości.

OKuba
13-11-2003, 12:37
Trivero
Rozumiem twa wscieklosc trafiles na pajaca a nie kierownika budowy, ale nie teraktuj wsztkich budowlancow jedna miara.
Zgadzam sie z wypowiedzia HenoK. Rozwiazania przez niego podane prowadza do jakis kosztow ale coz one znacza wobec problemow ktore moga sie pojawic w trakcie budowy, a moze jak wykonawca "dobrze przeszpachluje" swa fuszere to wyjda w trakcie uzytkowania i wtedy pozorna oszczednosc na obsludze inwestycji (projektant, kosztorysant, nadzor) ginie w powodzi strat i nerwow.
Osobiscie radze jeszcze raz znajdz dobrego kierownika jesli zlecasz roboty etepami, badz zlec prace jednej ekipie z kierownikiem a sam wez inspektora nadzoru.
Pozdrawiam

Agmen
13-11-2003, 22:55
500 zeta na dzień dobry i 500 na dowidzenia ,zagląda na budowę w "newralgicznych" momentach typu wylewanie fyndamentów, układanie i zalewanie stropów itp. :wink: . Okolice Pułtuska

Trivero
14-11-2003, 21:51
Witam OKuba - o nie! mowy nie ma o traktowaniu wszystkich budowlańców jednakowo. moi fachowcy to lata świetlne od stereotypu naprutego pana Franka i napranego pana Jóżka co to u szwagra mieszali wapno z piaskiem patykiem i tak się wyuczyli murarki.
Liczenie sosenek na mojej działce w zeszłym roku i przyglądanie się rozgrzebanym budowom obok dało mi niezły materiał do porównań.
Panie Henryku - naprawdę chce mnie pan przekonać , że bez pieczątki w dzienniku mury runą? Że bez wymuszenia rozbójniczego pod płaszczykiem wypełniania norm formalno prawnych ściany się zarysują i dach runie mi na głowę??? pielęgnuję w sobie naiwność dziecka, ale to chyba ponad moje siły , żeby w to uwierzyć.
Angmen podał kwoty bliższe realiów ale wciąż za wysokie.
Ja to widzę tak:
płaci się kierownikowi lub inspektorowi żeby zrzucić na nich odpowiedzialność, a ja ją chętnie podejmę , bo mój fundament w postaci rzetelnych ludzi wykonujących rzetelnie swoje zadania to rzecz poza dyskusją.
Doskonale wiem, że często wykonawcy "wykręcają" i inwestora i kierownika, bo nie jest w stanie patrzeć im na ręce 24h. A inwestor płaci , bo musi...
A tak swoją drogą, dlaczego stowarzyszenie nie ustaliło cennika, zakresu czynności etc??? - bo wciąż można na tym zarobić więcej niż trzeba..
Pozdrawiam wszystkich
Trivero

HenoK
15-11-2003, 06:09
Zakres obowiazków kierownika jest określony w prawie budowlanym i jest on naprawdę szeroki. Właściwie za prawie wszystkie zdarzenia na budowie odpowiada kierownik budowy.
Nie bez przyczyny odpowiedzialność ta została zdjęta z inwestora i obarczono ją fachowca z uprawnieniami - wybudowany obiekt ma słuzyć przez wiele lat, nie tylko lekkomyślnemu inwestorowi.
Cennika na usługi kierownika budowy raczej nie będzie. Taki cennik powstał w Izbie Architektów na usługi w tej branży i został oprotestowany jako niezgodny z prawem (http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?p=156207#156207) .

Moritz
17-11-2003, 14:31
Ja to widzę tak:
płaci się kierownikowi lub inspektorowi żeby zrzucić na nich odpowiedzialność, a ja ją chętnie podejmę , bo mój fundament w postaci rzetelnych ludzi wykonujących rzetelnie swoje zadania to rzecz poza dyskusją.
Trivero

Całe szczęście, że nie wszysy ludzie są tak idealni i uniwersalni jak Szanowny Kolega Tivero i np. wzywają lekarza gdy są chorzy, samochód naprawiają u mechanika i ... powierzają nadzorowanie budowy osobie, która jest do tego uprawniona.
Bo Hausner by jeszcze bardziej posiwiał...
Ciekawy jestem, czy skoro tak ochoczo bierzesz na siebie odpowiedzialność, to czy też wziąłbyś ją na siebie wtedy, gdyby wydarzyłby się na budowie wypadek - a te (uwierz mi) się rzadko (na szczęście), ale się zdarzają.
Jak wtedy 5 tyś. zł mandatu nałożone na kierownika budowy (oczywiście skrajny przypadek - ale wiem o takim) ma się do tych Twoich 500zł na początek i 500 na koniec? Czy tak sam pilnując budowy (bo nie chcesz kierownika na budowie widzieć) lekką ręką te pieniądze kierownikowi zwrócisz?
Ja w chwili obecnej nadzoruję 4 budowy i naprawdę zdarzyło mi się wiele razy zwrócić uwagę na nieprawidłowości lub omówić w konstruktywny sposób z inwestorem, czy wykonawcą zmiany, błędy w projekcie etc...

17-11-2003, 18:50
NO to ja przebije cenowo chyba wszystkich moj kierownik-inspektor zaspiewal sobie za calosc 3600 zeta (dom 170 m) plus za garaz to jeszcze do omowienia, i co wy na to.Okolice Opola.

18-11-2003, 07:39
NO to ja przebije cenowo chyba wszystkich moj kierownik-inspektor zaspiewal sobie za calosc 3600 zeta (dom 170 m) plus za garaz to jeszcze do omowienia, i co wy na to.Okolice Opola.

ci zapisani teraz do izb inzynierów zaczna lupić teraz
bo to ich zbojeckie prawo :P

Moritz
18-11-2003, 07:49
NO to ja przebije cenowo chyba wszystkich moj kierownik-inspektor zaspiewal sobie za calosc 3600 zeta (dom 170 m) plus za garaz to jeszcze do omowienia, i co wy na to.Okolice Opola.

Wcale nie jest to szokująca kwota.
Ja biorę 100 zł za wizytę i w przypadku jednej z budów, które prowadzę obecnie przy stanie zaawansowania na dzień dzisiejszy ok. 80% inwestor wypłacił mi ok. 6 tys. zł - fakt, że koszt całej budowy zamknie się kwotą ok. 500 tys. ( pow. ok. 400 mkw).
Pzdr

jarpol
18-11-2003, 08:19
[quote=Anonymous]
ci zapisani teraz do izb inzynierów zaczna lupić teraz
bo to ich zbojeckie prawo :P


Obecnie trwa weryfikacja i zatrudnianie okolo 400 inspektorow nadzoru do powiatowych inspektorow nadzoru budowlanego w naszym kraju po odpowiednim przeszkoleniu wyjda w nasz kraj od 1 stycznia 2004 zgodnie z ustawa kontrolowac budowy. Podniesienie stawki bazowej z kwoty 300 na 500 pln przez ministerstwo spowoduje ze kary juz za zamieszkanie w budynku bez odbioru koncowego beda wynosic w granicach 10 tys pln. Wzrosnie tez wykrywalnosc samowoli budowlanych inspektorzy maja na siebie zarobic oraz na slawetna "dziure ". Juz w tym roku poprzez brak przynaleznosci do izb zawodowych wykruszy sie spora czesc kierownikow budowy tych od przypadku , emerytow oraz fachowcow po bylych PGR-ach poniewaz nie beda mogli wykonywac zawodu. I wystarczy tylko ze na danej wsi czy dzielnicy jakis inspektor nalozy kare w/w to poploch bedzie w budownictwie straszny . Wtedy zapewnie tez i cena uslug prowadzonych przez kierownikow budow, inspektorow nadzoru wzrosnie a to ze wzgledu na wzrastajacy prestiz osoby wykonujacej samodzielne funkcje techniczne w budownictwie a to z powodu poniesionej kary przez inwestora co zapewne tez nie obedzie sie tez bez skierowania sprawy sadowej przeciwko fikcyjnemu kierownikowi budowy a wtedy to juz odebranie uprawnien zapewnione. Te wszystkie poczynania ktore nas czekaja spowoduja ze wreszcie inwestor domu jednorodzinnego bedzie zatrudnial kierownika budowy poprzez caly cykl budowy a nie tylko na odbiorze koncowym i skoncza sie przechwalki inwestorow ze zatrudnilem kierownika budowy na koniec za flaszke gorzaly. Zatrudniony zas kierownik budowy dopilnuje aby budowa byla wykonana zgodnie z projektem technicznym a wykonawcy robot aby wykonywali swoja robote zgodnie ze sztuka budowlana dopilnuje tez aby producenci materialow budowlanych posiadali odpowiednie certyfikaty zgodne z normami budowlanymi oraz UE. Sprzedawcy materialow budowlanych zaprzestana sprowadzania marnej jakosci materialow budowlanych a wszyscy uczestnicy procesu budowlanego z projektantem na czele beda z zapartym tchem w piersiach oczekiwac czy kontrola inspektora nadzoru budowlanego zatrudnionego w powiatowym nadzorze budowlanym a posiadajacym uprawnienia budowlane oraz przynaleznosc do wlasciwej izby samorzadu zawodowego w protokole pokontrolnym ktorego jeden egzemplarz pozostawia inwestorowi wypadnie pomyslnie bo od tego zalezec bedzie ich przyszlosc w dalszej pracy na rzecz narodowego budownictwa. Inwestor zas nie powinien sie buntowac przeciw nowym przepisom bo to dla jego dobra i jego rodziny dla ich bezpieczenstwa ich wlasna budowa za ich wlasne pieniazki zostanie wreszcie sprawdzona a wszystkie niedorobki , fuszerki nieodpowiedzialni fachowcy ci uprawnieni i ci bez papierow znikna z rynku jak za pomoca czarodziejskiej rożdzki.

OKuba
18-11-2003, 11:36
Jarpol!
To co mowisz jest racjonalne i logiczne, ale ...
te okolo 400 inspektorow to sadze srednio moze 1 inspektor dodatkowo na powiat (czy to duzo ???)
Fakt ze jesli zajmie sie tylko i wylacznie kontrola budow i szukaniem samowoli to "wykrywalnosc" wzrosnie ale czy tak znacznie???
Tak od razu sie to pewnie nie zmieni, ale w dluzszym horyzoncie wszelkie ostatnie zmiany (prawo budowlane, izby) powinny doprowadzic do wymiecenia z rynku figurantow i "fachowcow" o ktorych sie czest czyta na forum.
Pozdrawiam

SIWY DTP
24-11-2003, 14:37
Ja płace 800 zł. Teraz 400 zł. i poźniej 400 zł. Przyjezdza na każdy etap budowlany.

rogi
28-11-2003, 13:50
1000 zł. w legionowie ale w warszawie znalazłem poprzez gazete OFERTA za 500 zł.

mc1234
20-01-2004, 22:01
Moj chce 3000 zł, drugie tyle kosztują mnie poprawki spowdowane jego niechlujnym prowadzeniem budowy

a jak sie nazywa? wlasnie rozpoczynam w tych okolicach i nie chciałbym trafić

pozdrawiam,
mc

jarpol
21-01-2004, 09:01
Te ceny ktore forumowicze podaja w granicach 500 jednostek zostana zapewne w 2004 roku zredukowane. Wynika to z nowego prawa budowlanego ujednolicony tekst Dz.U. nr. 207 z dnia 5 grudnia 2003 poz 2016 . Nalozono na kierownika budowy znacznie wiecej obowiazkow niz dotychczas smiem twierdzic ze za 500 pln to on dopiero sporzadzi plan BIOZ ktory wg. standartu zawiera 22 strony maszynopisu A4 a moze za wieksza kwote?. Zobowiazuje go do tego zapis art.18 pkt 1 oraz art.21a pkt 1a ust 2. No coz budynek jednorodzinny wymaga wiecej niz 500 osobodni wiec inwestor musi to posiadac. Zaznacze ze zle sporzadzony BIOZ spowoduje kare nalozona przez PIP. Do tego dochodzi wykonanie ogloszenie bezpieczenstwa pracy ktore musi byc na budowie .Bezwzgledny obowiazek umieszczenia tablicy informacyjnej. Oraz gromadzenie certyfikatow CE na materialy budowlane. Brak tego wszystkiego bedzie przyczyna do nie uznania budynku jako prawidlowego w odbiorze koncowym dotyczy budow po 11 lipca 2003 roku.

PADI
24-01-2004, 00:26
Te ceny ktore forumowicze podaja w granicach 500 jednostek zostana zapewne w 2004 roku zredukowane. Wynika to z nowego prawa budowlanego ujednolicony tekst Dz.U. nr. 207 z dnia 5 grudnia 2003 poz 2016 . Nalozono na kierownika budowy znacznie wiecej obowiazkow niz dotychczas smiem twierdzic ze za 500 pln to on dopiero sporzadzi plan BIOZ ktory wg. standartu zawiera 22 strony maszynopisu A4 a moze za wieksza kwote?. Zobowiazuje go do tego zapis art.18 pkt 1 oraz art.21a pkt 1a ust 2. No coz budynek jednorodzinny wymaga wiecej niz 500 osobodni wiec inwestor musi to posiadac. Zaznacze ze zle sporzadzony BIOZ spowoduje kare nalozona przez PIP. Do tego dochodzi wykonanie ogloszenie bezpieczenstwa pracy ktore musi byc na budowie .Bezwzgledny obowiazek umieszczenia tablicy informacyjnej. Oraz gromadzenie certyfikatow CE na materialy budowlane. Brak tego wszystkiego bedzie przyczyna do nie uznania budynku jako prawidlowego w odbiorze koncowym dotyczy budow po 11 lipca 2003 roku.

Jednym slowem wyciaganie od nas inwestorow dodatkowej kasy.
A te idologiczne bzdury to tak naprawde Bla bla bla
Bez urazy.

bws22
24-01-2004, 14:38
ja wrzuciłem kierownika do umowy z wykonawcą stanu surowego i on go musiał zapewnić, teraz sam coś mu zapłacę albo wrzucę to następnej ekipie do umowy, tyle ze mam pozwolenie ze starego prawa i mniej formalności.

nowaczka
24-01-2004, 15:09
Za każdą wizytę na budowie płaciłam kierownikowi budowy 50 zł ale to było w 2001-2002 roku.I trzeba było dowieść go na budowę.Jednak nie orientuję się w obecnych cenach.Za wszystkie zmiany(inny rodzaj stropu-zrobił nowy projekt i obliczenia,dokumenty potrzebne do kredytu)płaciłam dodatkowo.

jarpol
25-01-2004, 11:05
ja wrzuciłem kierownika do umowy z wykonawcą stanu surowego i on go musiał zapewnić,.



To ze wrzuciles brutalnie kierownika budowy wykonawcy robot spowodowalo ze kierownik budowy reprezentowal interesy wykonawcy a nie inwestora. Swoj blad zapewne zostanie przez ciebie zauwazony pozniej . Kierownik budowy jest zatrudniany przez inwestora i tylko wtedy dba a wlasciwie wydaje pieniazki inwestora. Odpowiednie wyjasnienie zadan jakie ma kierownik budowy do spelnienia na danej budowie powoduje ze inwestor moze zaoszczedzic sporo ciezko zapracowanej w zyciu gotowki ktora trzeba wsadzic brutalnie bezpowrotnie w budowe.

mik99
25-01-2004, 13:00
Mój kandydat chce 2500 za dwa budynki: dom i garaż. Po przeczytaniu waszych postów, chyba Go zweryfikuję.

jarpol
25-01-2004, 21:53
Mój kandydat chce 2500 .


za prowadzenie papierow to dobra cena

25-01-2004, 22:07
Mój kandydat chce 2500 .
za prowadzenie papierow to dobra cena


Nie jestem do końca przekonany, ale czy można zmienić kierownika w trakcie budowy i co trzeba zrobić. Czy wystarczy wpis w dziennik?

mik99
25-01-2004, 22:10
jarpol
Ja byłem gościem.

jarpol
26-01-2004, 09:23
Mój kandydat chce 2500 .
za prowadzenie papierow to dobra cena


czy można zmienić kierownika w trakcie budowy i co trzeba zrobić. Czy wystarczy wpis w dziennik?

Mozna zmienic o kazdej porze dnia i godziny wystarczy tylko aby stary kierownik budowy wpisal w dzienniku ze konczy prace a nowy wpisuje ze z dniem xxx rozpoczyna prace mozna tego dokonac przy jednym wpisie z tym ze dwa podpisy z pieczatkami. Nastepnie nowy kierownik budowy wypelnia oswiadczenie ktore inwestor niezwlocznie dostarcza do PINB.

26-01-2004, 18:00
jarpol , a co przypadku kiedy nie było jescze żadnego wpisu, a w Starostwie jest oświadczenie Pana, co do którego nie jestem pewien. Wątpliwości wynikają nie tyle z kwalifikacji, jak mozliwości obniżenia kosztów obsługi tego fachowca...

jarpol
26-01-2004, 21:49
jarpol , a co przypadku kiedy nie było jescze żadnego wpisu, a w Starostwie jest oświadczenie Pana, co do którego nie jestem pewien. Wątpliwości wynikają nie tyle z kwalifikacji, jak mozliwości obniżenia kosztów obsługi tego fachowca...



Jesli nie bylo zadnego wpisu to zapewne nie bylo zadnej roboty na budowie wiec nie ma problemu z oswiadczeniem nowego kierownika zapis w dzienniku budowy z dniem dzisiejszym przyjmuje obowiazki kierownika budowy itd . oswiadczenie zaniesc na drugi dzien w starostwie...........

Kazda umowe nawet pisemna mozna zerwac , uniewaznic w sposob prosty a zarazem grzeczny . Jesli jej nie bylo to nie ma rozmowy problem sam sie rozwiazal. Jesli jest mozna rozmawiac a nawet nalezy rozmawiac . Ja w swojej praktyce stosuje metode rozmowy , rozmowy i jeszcze raz rozmowy . Zawsze cos z tej rozmowy wyniknie. Kazda cene mozna negocjowac ale nalezy sie zastanowic czy ten fachowiec bo jest fachowcem przy obnizeniu wielkosci zaplaty czy nie obnizy jakosci pracy ktora w efekcie pozniejszym moze doprowadzic nawet do zwiekszenia nadplaty za wykonawstwo i nie bedzie wynikalo to z pracy kierownika budowy.

Mysle ze przy dzisiejszym deficycie moze zdecydowac sie pracowac za mniejsza kwote ale tak postepuja kierownicy budow w wielkiej depresji i beznadziei. Nalezy takich fachowcow pilnie sie wystrzegac gdyz ich depresja moze doprowadzic do powaznych klopotow inwestora np. podczas wypadku.
Uwazajmy !! w dzisiejszych czasach osoba ulegajaca wypadkowi na budowie a nie majaca srodkow do zycia ani ubezpieczenia moze z "KC" domagac sie renty od inwestora a w wypadku smiertelnym roszczenie przechodzi na dzieci i zone po zmarlym.

Dobrze oplacony kierownik budowy a odpowiednio uwarunkowana zaplata za prace czyli "cos za cos" przynosi dobre efekty .......kierownik chce za to pracowac a inwestor odczuwa to w zaoszczedzonych srodkach oraz dobrze prowadzonej robocie.

Natomiast od lat w budownictwie istnieje takie powiedzenie " jaka placa taka praca" i nie dziwmy sie ze przy stawkach 1000 pln za calosc budowy domku jednorodzinnego/ prowadzenie dziennika budowy/ kierownik za wejscie na budowe czyli za pierwsza pieczatke bierze tyle j.w. a potem go nie widac az do odbioru koncowego.

Nalezy sie zastanowic czy dom ktory buduje dla siebie wlasciwie i dla mojej rodziny ma stanowic moj spokoj czy ma byc to stala udreka czestych remontow po zakonczonej budowie.

mik99
27-01-2004, 08:47
Bardzo dziekuję, sam z towich uwag skorzystam arpol
Szkoda tylko, że dzieli nas taka odległość, chętnie poprosiłbym Ciebie o poprowadzenie budowy. :wink:

rafalg
08-02-2004, 19:39
Wuitam,
Jetem w trakcie wyboru kierownika budowy. Na razie miałem rozmowę z jednym kierownikiem. Bardzo doswiadczony. Natomiat zadziwia mnie fakt, ze chcą rozliczenie na zasadzie
pól przed... i poł po..". Jest to standratd, płacić jeszcze przed rozpoczęciem ?

mik99
08-02-2004, 21:02
Mój zawodnik chce całość przed!!!!
masakra!

b-obi
09-02-2004, 12:47
1500 za całość bez względu na czas budowy, pierwsza połowa przy stanie surowym, druga przy odbiorze budynku... zaliczka przed... nie wiem...jeżli gośc jest z twojej okolicy i masz go "pod ręką", jeżeli ktoś go polecał... to można pójść na taki układ, to jest kwestia zaufania, dobrze skonstruowanej umowy.Ja swojego znam bardzo dobrze,a mimo wszystko spisaliśmy umowę...kochajmy się jak bracia, liczmy się jak.... :wink:

Gosia Łódź
09-02-2004, 15:36
150,00 PLN za wizytę ( Łódź), bardzo solidny , nie przepuszcza fuszerek


Witam, możesz przesłac mi namiary na tego gościa-najlepiej prywatną wiadomościa...bo w świecie wirusów adresik schowałam:)

Marzek
09-02-2004, 16:30
Mój bierze 2000 za całość, przy czy po połowie przed i po. Ustalenia z 2002 roku. Budowa trwa do dziś. I nic się nie zmieniło. Solidny raczej jest. Odbiera wszystkie etapy tzw. zakryte i najwazniejsze. Sam przyjeżdża.

09-02-2004, 18:39
600 zl byl trzy razy na budowie

jarpol
09-02-2004, 22:05
600 zl byl trzy razy na budowie



Caly czas jest mylenie pojec inspektora nadzoru a kierownika budowy. Inspektor nadzoru reprezentuje inwestora na budowie i bywa rzadko jest obecny natomiast przy zakrywaniu poszczegolnych robot. Odbiera robote w zastepstwie za inwestora i on przez wiekszosc wypowiadajacych jest uznawany jako kierownik budowy ktory zgodnie z prawem budowlanym odpowiada za calosc budowy. Jakze czesto spotykam sie z przypadkami kiedy nastapil blad w sztuce budowlanej i inwestor wchodzi w spor z kierownikiem budowy wtedy czesto dostaje odpowiedz przeciez ja bylem tylko inspektorem nadzoru. Inwestor chcac obnizyc koszty swojej inwestycji zatrudnia kierownika budowy wlasnie na 5 - 10 wizyt za kwote 300 -600-1000-1500 w ten sposob nieswiadomie skazuje siebie na to ze sam zajmuje sie budowa nie znajac sie na budowaniu gdzie ekipy starych wyjadaczy lupia mu skore. Kierownik budowy zas swiadomie udaje inspektora wyludzajac w ten sposob kase od nieswiadomego inwestora w koncowej zas fazie budowy wypelnia dziennik budowy stemplujac pieczatka kierownika budowy. Wykonane w ten sposob papiery budowy staja sie kompletem niewaznych dokumentow w uznaniu prawa. Inwestor zas zgodnie z prawem budowlanym odpowiada za wszystko swoja glowa i oddaje budynek wladzy budowlanej przekonany ze za to odpowiada kierownik budowy. A tak nie jest gdyz w razie uznania bledu na budowie za wszystko odpowiada inwestor. I tylko on ponosil bedzie wszelkie skutki finansowe swojej oszczednosci na wlasnej budowie.

Marzek
10-02-2004, 10:30
To co napisał jarpol, to prawda. Tylko, że często przy budowie prowadzonej sposobem gospodarczym można zatrudnić znanego sobie i wywiadów środowiskowych kierownika budowy, który jest tak często na budowie, jak nakazuje mu praktyka. O ile wiem taki kierownik, niezależny od żadnej e kip jest w świetle prawa odpowiedzialny za całość budowy. I częstotliwość jego wizyt zależy od współpracy z wykonawcą. Ja chyba miałem szcęście do ekip, bo mój kierownik, po obejrzeniu kilku etapów stwierzdił, że budują solidnie, i nie tzreba im patzreć na ręce. A przecież, jak napisałem, brał odpowiedzialność za dom.
Zatem o jakim przerzucaniu odpowiedzialności i nieważnych papierach, w świetle tego, co napisałem, Jarpol mówisz?

mad
01-03-2004, 14:32
ja wiem tylko tyle, ze MUSZE miec kierownika budowy (wykonawca bedzie moj wujek, ktoremu moge zaufac). pewien znajomy z uprawnieniami zapytany o cene odpowiedzial: 700 zl.
nie daje faktury, tylko kwitek KP.
pytamy: co w te cene wchodzi?
on: pieczatki.
znow pytamy: a wizyty na budowie?
on: 100 za kazda.
my: ??
on: jak bym chcial jezdzic na budowy, ktore prowadze, to bym ni innego nie robil! mowicie, jakie roboty wykonane, a ja podpisuje. znam wykonawce. jak nie znam, to nie rozwazam kierownictwa na takiej budowie.

kompletnie mnie to zmulilo. cala kwota platna z gory.

mad
01-03-2004, 14:58
w zwiazku z powyzszym szukam KONKRETNEGO KIEROWNIKA BUDOWY z okolic piaseczna, godnego polecenia. m

duduś
01-03-2004, 21:43
10 zł za wizytę - musieliśmy go sami przywozić a jak przyjerzdzał sam to 40 - robiliśmy wszystko żeby po niego jeżdzić :lol: :wink: - tosą ceny z 2003 r. - jak musiał coś się dowiedzieć lub załatwić to brał 50zł :P :P

jarpol
01-03-2004, 21:55
znajomy z uprawnieniami zapytany o cene odpowiedzial: 700 zl.
nie daje faktury, tylko kwitek KP.
pytamy: co w te cene wchodzi?
on: pieczatki.
znow pytamy: a wizyty na budowie?
on: 100 za kazda.
.


Tak niska cene otrzymales zapewne bo to znajomy a dla znajomych robi sie taniej. Nie dziw sie zbytnio kazda wizyta na budowie to od kilku lat minimum 100 pln choc trwa kilka chwil jednak tak jest ja dodatkowo stosuje doplate za dojazd na budowe. Do tego powinienes doliczyc cene za wykonanie planu BIOZ ktory obowiazuje od 1 stycznia br oraz zebranie dokumentow do odbioru koncowego . Dodatkowo jesli wizyt nie ma na budowie dochodzi zaplata za wypelnienie dziennika budowy za dany rok kalendarzowy oraz jesli poprosisz to kierownik BUDOWY za stosowna oplata zrobi ci kosztorys na dany zakres robot. Zapewne tych oplat bedzie wiecej poniewaz kierownicy budow zobowiazani sa od 1 maja br. kompletowac certyfikaty unijne na materialy budowlane oraz maja dokonywac sprawdzen jakosci uzytego materialu do budowania ale to dopiero przyszlosc.

Moritz
02-03-2004, 07:57
10 zł za wizytę - musieliśmy go sami przywozić a jak przyjerzdzał sam to 40 - robiliśmy wszystko żeby po niego jeżdzić :lol: :wink: - tosą ceny z 2003 r. - jak musiał coś się dowiedzieć lub załatwić to brał 50zł :P :P

Ten Twój kierownik to jakiś łazęga bez poczucia własnej wartości.
10 zł/wizytę - buachacha.
Już od dawna za wizytę płaci się 100 zł.
Małe porównanie:
- wizyta kierownika na budowie trwa przeciętnie 1 godzinę (przynajmniej w moim przypadku)
- do tego dochodzą "prace domowe" wykonywane przez kierownika (przynajmniej w moim przypadku wykonywane "w cenie") tj. nanoszenie na dokumentację zmian, korespondencja w imieniu inwestora z projektantem, kompletowanie atestów, certyfikatów, itp, sporządzanie kosztorysów porównawczych np. w celu znalezienia tańszego rozwiązania, wyliczenia ilości materiału czy nakładu robocizny do negocjacji cenowych z potencjalnym wykonawcą danego etapu, sporządzanie kosztorysów do banków (ubieganie się o kredyt), w przypadku ubiegania się o zmianę pozwolenia na budowę nanoszenie i kompletowanie dok. zamiennej wraz z korespondencją z urzędami, oraz wreszcie sporządzenie dokumentacji powykonawczej (4 egz.) i w przypadku konieczności uzyskania pozw. na użytk. korespondencja z PIP, PSP, WOŚ i MIS.

dla porównania:
- wymiana oleju w samochodzie u mechanika (10 min. ) - 20-25 zł (Szczecin)
- wizyta lekarza u dziecka (20 min.) - 80-100 zł
- wizyta u fryzjera damskiego (0,5 - 1 godz.) - 50-150 zł
(już dawno powtarzam żonie, że może ja jej obetnę włosy za połowę tej sumy - ale jakoś się nie chce zgodzić) :lol:
I wszyscy Ci wspomniani powyżej po wizycie "zapominają" o kliencie (nawet lekarz mojego dziecka - zresztą bardzo dobry - przy każdej wizycie nie pamięta, co było wcześniej - ale niech mu będzie - odpukać - nie wzywam go zbyt często).

I jak ktoś jeszcze raz powie, ze kierownik za pożądny nadzór bierze 10zł/wizytę (wiem, że z dowozem), to parsknę śmiechem.

I potem na forum czytamy:
"Pomocy - strop mi pęka..."
"Ratujcie - jak to zrobić..."
"Jak zmienić strop Terriva na monolit"
itp.
Ludzie, to są pytania do kierownika budowy (ew., gdy on sam, nie będzie umiał sobie z tym poradzić, to powie Wam, że potrzebna jest pomoc projektanta). Na takie pytania nie udziela się odpowiedzi na odległość na forum.

Uff..
trochę się rozpisałem, ale musiałem, bo jak czytam niekóre posty, to mnie krew zalewa.
Pzdr

AgnesK
16-03-2004, 19:32
Nam nasza pani kierownik zaproponowała 2.000 (za dwa lata), za nadzór, nie tylko papierki. Jak będzie opiszę. Narazie jest gut. Na nasz region to niewiele.

magi
16-03-2004, 19:40
Mój chce 1500 :-?

jarpol
18-03-2004, 07:31
Mój chce 1500 :-?


Najczesciej na budowach typu domek jednorodzinny nic nadzwyczajnego sie nie dzieje poza tym ze inwestor zajmuje sie prawie wszystkim dlatego kierownicy budow maja darmowe pieniazki ktore same pchaja sie do kieszeni. Otrzymana kwota 1500-2000 jest to symboliczna zaplata za wypelnienie dziennika budowy dla pozorow dokonuje sie kilku przypadkowych wizyt na budowie po 10 - 30 minut kazda oraz kilka niezobowiazujacych wpisow do dziennika budowy.Przyjety styl pracy jeszcze z czasow PRL jest w dalszym ciagu pielegnowany czego zywym dowodem sa wpisy na forum. Podobno dazy sie do zmienmienia tego stanu spraw w budownictwie czego dowodem jest juz kilkakrotnie zmienione prawo budowlane oraz kilkadziesiat samowoli budowlanych w moim powiecie. Coz brak kierownika na budowie jest traktowane jako budowanie bez nalezytego nadzoru a wiec zakwalifikowane do samowoli budowalnej - mozna i tak kare oraz dodatkowe naklady na inwestycje ponosi tylko inwestor.

Gosia Łódź
18-03-2004, 19:00
Hmmm poczytałam uważnie i stwierdzam...
Iż wypowiedzi Jarpol-a jako FACHOWCA i SPECJALISTY w branży próbują przedstawić konieczność zatrudniania 1. ekipy budującej, 2. kierownika-budowy osobę pzrebywająca na budowie wraz z ekipą budującą, 3 inspektora nadzoru.
Wszystko fajnie tylko w dzisiejszych czasach w budownictwie jednorodzinnym rzadko kiedy zatrudnia się te 3 "osoby" . Najczęściej jeżeli ekipa budująca to "zawodowcy"-inż budownictwa itp. to chyba rola kierownika powinna być utożsamiana z rolą inspektora .Gdyż jak budują wykwalifikowane osoby to powinni znać się na BUDOWANIU.
Jeżeli ekipa-to panowie, próbujący zarobić a nie wykwalifikowana siła robocza to napewno kierownik budowy by się przydał, tylko czy jest to opłacalne finansowo? bo wówczas uważam, ze ekipa weżmie tyle co i kierownik budowy -więc czy nie lepiej odrazu zatrudnić fachowców.
I wreszcie rola inspektora nazdoru- najwłaściwsza to NADZÓR nad budową i przepisami prawa i dokumentacja itd itd
Więc dla większosci koszt kierownika budowy utożsamiany jest z praca iinspektora -czyli kilkanaście wizyt podczas budowy, kontrola, wpisy i tyle. Dlatego czy to kwota 60-100-150 za wizyte czy za całość (bez określania ilosci wizyt) 1000-1500-2000 moim zdaniem nie zmienia postaci rzeczy - kwestia tylko, czy solidna ekipa i wystarczy nadzór.
Czy byle jaka, kierownik...a wtedy to i inspektor nie pomoze.

Osobiście wybrałam fachową ekipę z inż budowlańcem i Kierownika budowy=inspektor nadzoru do kontroli i odbioru.
A koszt 1000zł. za kontygnację.

markus_gdynia
19-03-2004, 21:46
Według mnie to od samego początku pytanie zostało źle postawione.
Jeśli komuś zależy na kierowniku budowy który ma tylko pieczątkę przybić - to niech szuka jak najtańszego. Ale jeśli ma on byc faktycznym reprezentantem i współpracownikiem inwestora to nie ma co liczyć złotówek.

Mój kierownik budowy kosztuje mnie 2000 PLN, ale nie żałuję ani złotówki. Po pierwszym miesiącu współpracy juz pierwsze 1000 mi się zwróciło. Jak nie mogę znaleźć satysfakcjonującej ceny to jest on ostatnim źródłem informacji. Zawsze znajdzie miejsce albo poda kontakt gdzie zaoferuja mi najniższą cenę.

Pingwin
26-03-2004, 12:29
W Poznaniu zapłaciłam 1100 zł za prawdziwy nadzór - wizyty na każdym ważniejszym etapie, Kierownik naprawdę pilnuje ekipy, daje wytyczne i sprawdza ich wykonanie. Jestem zadowolona :D

Pingwin
26-03-2004, 12:29
W Poznaniu zapłaciłam 1100 zł za prawdziwy nadzór - wizyty na każdym ważniejszym etapie, Kierownik naprawdę pilnuje ekipy, daje wytyczne i sprawdza ich wykonanie. Jestem zadowolona :D

aishan
05-04-2004, 09:51
Mam na razie 2 oferty : jedna to kierownika budowy - będzie na budowie minimum 4x w tygodniu - jego praca do końca stanu surowego zamkniętego - to 3500zł. Druga to inspektora nadzoru - 200zł za wizytę [w sumie ok. 7wizyt], w tym dokładne zaznajomienie się z projektem i niezbędne jego zdaniem poprawki.
Tak się zastanawiam, czy to dużo i czy jest sens dodatkowo zatrudniać inspektora nadzoru

rafalg
06-04-2004, 08:13
aishan - to zależy jakie masz zdanie o ekipie i o kierowniku budowy. Jeżeli nie ufasz im w 100%, to radzę wziąć inspektora nadzoru. Ponieważ każda ekipa zawsze popełnia błędy, wynajęcie jego może zaoszczędzić CI dodatkowych kosztów.

Ja znalazłem 4 oferty:
Kierownik 1 - 1400 PLN
Kierownik 2 - 1000 PLN
Kierownik 3 - 1200 PLN
Kierownik 4 - 1800 PLN
Cena stała, ilośc wizyt do uzgodnienia.

jarpol
06-04-2004, 08:24
Ja znalazłem 4 oferty:
Kierownik 1 - 1400 PLN
Kierownik 2 - 1000 PLN
Kierownik 3 - 1200 PLN
Kierownik 4 - 1800 PLN
Cena stała, ilośc wizyt do uzgodnienia.


Jesli wybierzesz tego najtanszego to do konca budowy zdazysz jeszcze zatrudnic tych pozostalych jednego po drugim. Ale zastanow sie jesli stawka przyjeta przez kierownika budowy oraz inspektora nadzoru wacha sie w granicach od 100 - 200 pln za wizyte to coz pomoze ci czlowiek za 1000 pln w calej budowie? Natomiast wyprowadzenie dziennika budowy w okresie 2 - 3 lat za jednym zamachem na koncu budowy to mysle ze cena 1400 pln jest do przyjecia.

rafalg
06-04-2004, 08:44
jarpol - dzięki za wskazówki.

KaiM
21-05-2004, 13:21
Mój kandydat chce 2500 .


za prowadzenie papierow to dobra cena

Jarpol, dzięki za fachową wiedze którą się tutaj czasem dzielisz ale moim zdaniem zapominasz że 90% tutaj to ludzie którzy budują swoje własne małe domki jednorodzinne (max 200m2) na które ich i tak nie stać. Zapożyczają się w bankach u rodziny znajomych etc aby tylko zrealizować swoje marzenie - własny dom na własnej ziemi.

A Ty tymczasem masz podejście typu "jak już się buduje to niech płaci i co to jest tysiąc tu czy tam". 2500 zł za same papierki Twoim zdaniem to jest cena OK ??? To ile uważasz wynosi "dobra" cena za Twoje kierownikowanie? 10x tyle? 150zł za wizytę + dojazd?? no comments

Może trochę zejść na ziemię z tym cenieniem siebie, wiadomo w Unii płacą lepiej ale my zarabiamy tyle ile zarabiamy i do tego trzeba dostosować swoje oczekiwania finansowe. Z uwagą czytam i cenię sobie Twoje posty, również te w których uzasadniasz potencjalne oszczędności z dobrego kierownika. Gdybym tylko nie był ograniczony finansami pewnie byś mnie przekonał i zatrudniłbym Ciebie, ale muszę szukać kogoś na kogo mnie stać. A Twoje cenienie siebie mnie przeraża.

Postawiłem sobie limity - 500zł za "papierowego kierownika" tzn wypisanie i stemplowanie dziennika. 2000zł za takiego, który będzie na budowie kiedy go będę potrzebował, podpowie i pokaże jak to się powinno robić + porady telefoniczne. W końcu ma być tą "głową" która będzie kierowała robotami a nie stał i patrzył robotnikom na ręce co dzień aby uzasadnić dlaczego bierze za budowę 20tys zł. Ponieważ sam takiej wiedzy nie posiadam kupię ją od kogoś ale za jakieś rozsądne pieniądze. Na razie szukam - dzisiaj spotkanie z kolejnym kandydatem.

pozdrawiam i mam nadzieję nie obraziłem Cię (nie taki był mój zamiar)

dorotagr
22-05-2004, 07:56
Wuitam,
Jetem w trakcie wyboru kierownika budowy. Na razie miałem rozmowę z jednym kierownikiem. Bardzo doswiadczony. Natomiat zadziwia mnie fakt, ze chcą rozliczenie na zasadzie
pól przed... i poł po..". Jest to standratd, płacić jeszcze przed rozpoczęciem ?

Dobry fachowiec zawsze bierze po !!!!!!!!!!!!!!!

dorotagr
22-05-2004, 07:58
Mój kierownik chce 2000 myślę że to rozsądna cena, nie tylko prowadzi dziennik ale doradza w każdym momencie i pomaga podjąć trudne decyzje.

jarpol
22-05-2004, 13:08
[quote=" A Twoje cenienie siebie mnie przeraża.[/quote]


W budownictwie uslugi typu kierownik budowy itp wyceniane sa na podstawie ile mozna wyjac z portwela i czy w tym portwelu znajduje sie odpowiednia ilosc zasobow do wyjecia !!!!!!! To tak dla podniesienia humorku w deszczowy dzien. A co do wysokosci ceny za usluge to czy dobry samochod marki mercedes jest dostepny dla przecietnego kowalskiego???????? Ani jedno ani drugie rozwiazanie nie zadowoli wszystkich dlatego sa pewne ustepstwa . Od wielu lat stosuje metode wykonywania uslug dla rodzin wielodzietnych minimum 7 dzieci jako uslugi bezplatne. Cos w tym jest ????????????????/.

rafalg
23-05-2004, 20:12
Jarpol - z kierownikime może być tak jak z twoją przypowieścią: Można trafić na dobry samochód klasy mercedes (patrz kierownik), kóry będzie tani i fachowy i ... niekoniecznie kradziony (mercedes).

Ja stanąłem na kierowniku (niestety) najdroższym z mojej listy, ale jest podobno bardzo dobry i wielu inwestorów wzięłoby go jeszcze raz. Wolę zapłacić więcej i zarobić na tym, że wykryje więcej uchybień na budowie. Ale też chce płatność na początku a tego nie jestem w stanie wogóle zrozumieć. Jak można brać kasę przed wykonaniem prac ?!?

zbys
25-05-2004, 15:18
Ja mam 500 na początku po pierwszym wpisie i drugie tyle na zakończenie ale jest to raczej figurant choć zna sie na robocie bo przed wpisaniem zadał kilka konkretnych pytań. Bywa na placu budowy po kolejnych telefonach o konkretne wpisy.

endriumax
25-05-2004, 17:00
Witam
Poszukuję dobrego i oczywiście taniego kierownika budowy w okolicach Piły- wielkopolska.
Za propozycje z góry dziękuję.

KaiM
25-05-2004, 17:06
A ja rozglądam się za kierownikiem z okolic Poznania, kierunek Gniezno.

Dobry musi być na pewno, najtańszy wcale nie. Chciałbym przeznaczyć na niego 2tys zł

pozdrawiam i dzięki za odzew

echo
28-05-2004, 07:52
Nasz kierownik zaproponował 1200-1500 zł w zależności od ilości wizyt i ilości ewentualnych problemów. Pierwsze pieniądze chce dopiero jak budynek będzie stał w stanie surowym otwartym.
Zobaczymy jak będzie :D

jarpol
01-06-2004, 23:30
Ale też chce płatność na początku a tego nie jestem w stanie wogóle zrozumieć.?

Pobieranie wynagrodzenia przez kierownikow budowy na poczatku jest wynikiem przyzwyczajenia do takich metod pracy od wielu lat gdyz sa one stosowane od czasow drugiej wojny w naszym kraju. Zaplata za tzw. calosc najczesciej jest zwiazana z wypisaniem oswiadczenia o podjeciu sie obowiazkow kierownika budowy bo faktycznie do tej pory kierownik na prywatnych budowach byl od wielu lat fikcja. Rownoczesnie z ta praktyka inwestor mogl zmieniac kierownika jak rekawiczki a tak serio to nie byl mu potrzebny az do odbioru koncowego budynku gdyz urzad budowlany nigdy nie odbieral budynkow w historii prl. W okresie powojennym gdy funkcjonowaly pgr-y oraz kolka rolnicze za tzw. pol litra inwestor mial pieczatke jaka sobie tylko zazyczyl. Obecny stan prawny od 1 stycznia br. prawa budowlanego oraz ustawy wspomagajace nakazuja inwestorom zatrudnienie kierownika budowy posiadajacego odpowiednie kwalifikacje oraz przynaleznosc do wlasciwej izby. Zmiana kierownika budowy jest mozliwa ale za pisemna jego zgoda wpisana w dzienniku budowy. Nalezy zatrudniac kierownikow budowy do budowy domkow jednorodzinnych o numerach wlasciwej izby zawodowej wg. nastepujacego wzoru xxx/BO/xxxx/xx to obowiazuje od 1 maja br. czyli drogowiec lub mostowiec czy elektryk nie moze wykonywac nadzoru na budynku tylko czlowiek posiadajacy kwalifikacje budownictwa ogolnego natomiast specjalnosci waskie np. IS moze byc kierownikiem budowy tylko np. wodociagu lub kanalizacji miejskiej / wiejskiej , osiedlowej itp/. Nowe prawo budowlane naklada na kierownika budowy wiecej odpowiedzialnosci czyli cale bhp oraz odpowiedzialnosc za konstrukcje i statyke budowli czasami dochodzi do tego zatrudnienie ludzi oraz posrednictwo w zakupie materialow budowlanych. Cala ta gama odpowiedzialnosci kierownika budowy jest przez niego samego odpowiednio wyceniana kazdy jakos tam sie wycenia czy ceni i dlatego proponowane sa rozne stawki wynagrodzenia dla kierownikow budow. Ale zastanowmy sie czy wynagrodzenie kierownika budowy na ktorym ciazy odpowiedzialnosc za nasze przyszle mieszkanie za nasze bezpieczenstwo za nasze zdrowie i zdrowie naszych dzieci moze byc traktowane jak zaplata dla chlopa z pod budki z piwem. Ja osobiscie uwazam ze status kierownika budowy nie powinien odbiegac od zawodow typu lekarz , adwokat , radca prawny czy ksiadz. Na jednej z budow sporzadzalem dla inwestora kosztorys z wyliczeniem kwotowym dla banku PEKAO SA celem finansowania dalszego budowy. Bank inwestorowi wreczyl blankiet wplaty do banku kwoty 186 pln za wizyte pracownika banku przez 10 minut na budowie celem sprawdzenia czy budowa sie zaczela. Budowe wizytowala kobieta z wyksztalcenia po maturze - OGOLNIAK . Porownujac ta kwote do zarobkow kierownikow budow podawanych na forum nic dodac nic ujac.

BK
02-06-2004, 12:33
czy wynagrodzenie kierownika budowy na ktorym ciazy odpowiedzialnosc za nasze przyszle mieszkanie za nasze bezpieczenstwo za nasze zdrowie i zdrowie naszych dzieci

Nie popadajmy w przesadę - o ile bardzo cenię to co pisze jarpol, chwała mu za to, bardzo konstruktywny udział w tym forum - to tutaj chyba trochę na wyrost. Za bezpieczeństwo odpowiada tak naprawdę konstruktor czyli ten kto adaptuje projekt albo podpisuje sie pod projektem - u mnie architekt.
Z szacunkiem
Beata

PS Czekam na dalsze odcinki "Budowa po nowemu"

Boo
03-06-2004, 11:30
Projektant odpowiada za poprawność projektu.,jego zgodność z normami i przepisami.
Są tacy wykonawcy, którzy nie potrafią przeczytać prawidłowo rysunku w projekcie i to oni mogą spowodować zagrożenie naszego bezpieczeństwa. Kierownik budowy jest po to aby pilnować WYKONANIA zgodnie z projektem i zasadami sztuki budowlanej, a inspektor nadzoru sprawdza, czy zostało to wykonane prawidłowo.
My zatrudniliśmy firmę z kierownikiem budowy i jest to wliczone w cenę wykonania. Kierownik jest cały czas na budowie i pilnuje robotników.
Jest on kontrolowany przez inspektora nadzoru dosyć skutecznie i jak na razie idzie nieżle.

BK
03-06-2004, 12:16
Wczoraj się umówiłam z kierownikiem budowy: 15 wizyt (musieliśmy przyjąć jakiś ryczałt) za 1700 czyli 1500 na rękę a te 200 to koszty benzyny. Pan powiedział że gdyby to było tylko "podbijanie papierów" to byłoby 1000. A ponieważ jesteśmy wymagającymi klientami i będzie się mocno starać to dodatkowa kasa. Pan z polecenia, w branży od lat, niezwykle drobiazgowy :D i czepiający się szczegółów :D :D

Dodatkowe wizyty = dodatkowa kasa. Pan chciał wszystko z góry :o ale umówiliśmy się na 5 rat, z których pierwsza z góry.
Wydaje mi się że to dobra cena.
jarpol - pan kierownik uważa że planów BIOZ nie trzeba robić.

QBQ
03-06-2004, 16:17
Ano z tym planem BIOZ to jest jego sprawa, i ewentualny problem (czytaj. mandat). Plan BIOZ powinien byc, reguluje to Prawo Budowlane. Chyba ze przewidywane prace beda wykonywane krocej niz 500 osobodni.

QBQ

BK
04-06-2004, 09:54
czyli jak mam 5 osób na budowie to budowa ma się zakończyć w 100 dni czy w 500?
I czy można to zawrzeć w umowie z wykonawcą? Czy plan BIOZ trzeba dołączyć do wniosku o pozwolenie?

Boo
05-06-2004, 20:47
Przy pięciu osobach należałoby skończyć budowę w 100 dni. Myślę jednak, że Nadzór Budowlany ma co innego do roboty niż sprawdzać na malutkich budowach ilość pracujących ludzi, no chyba, że jakiś "życzliwy" sąsiad złoży donos...
A co do planu BIOZ - już po uzyskaniu pozwolenia na budowę przed jej rozpoczęciem należy w urzędzie złożyć oświadczenie kierownika budowy o wykonaniu planu BIOZ i to wszystko.

27-06-2004, 13:48
Ja za kierowanie budową biorę około 800-1000 zł plus koszty sporządzenia planu BIOZ. Dotyczy to oczywiście standardowych projetów domków. Wszystkie inne inwestycje, w tym również drogi i mosty są do indywidualnego ustalenia. Potrzebujesz KIEROWNIKA NA BUDOWIE a nie tylko Kierownika Budowy zadzwoń: (Płock i okolice) 0-608-87-67-58[/b]

26-07-2005, 19:45
No to czas na odświeżenie wątku

Nie znam się z mężem na budowniu i szukałam kierownika, który będzie faktycznie pilnował ekip, które będą budowały mój domek. Wizyt na budowie założyłam średnio 2 -3 razy w tygodniu oraz w razie potrzeby i...:

Napaliłam :wink: się na kierownika budowy, który:
- jest inspektorem nadzoru,
- podobno jest równierz biegłym sądowym,
- robi wyceny nieruchomości itp.,
- wyjaśnił mi, które zmiany z zapropowanych przeze mnie mogą być zrobione bez zgłasznia w urzędzie (od tamtego roku Nadzór Budowlany ma OBOWIĄZEK sprawdzenia budowy),
- ma łeb jak sklep, a z każdego mojego (naiwnego i podchwytliwego) pytania potrafił wyjść obronną ręką.,
- nie określił ile razy będzie na budowie bo to jest trudne pytanie, ale stwierdził, że przy samych fundamentach musi być z 5 razy, bo musi sprawdzić, wykop, szalunki, zbrojenie, zalewanie i coś tam jeszcze ... .

Ma własny samochód więc z dojazdem nie będzie problemów i w każdej chwili jak będę go potrzebować, bo będzie problem na budowie, to przyjedzie. :P

Przeliczy mi w cenie fundamenty, bo prawdopodobnie konstruktor adaptujący mój projekt nie bawił się w to i zostawił szerokości ław z projektu gotowego (może zarobi w tym częściowo na siebie) 8) .
W razie potrzeby pomoże mi oszacować do zamówienia potrzebne na budowę materiały, bo najprawdopodobniej z ekipami będę się rozliczać tylko za robociznę.

Chce za stan surowy zamknięty 2000,00. Przy fundamentach 500,00, a później resztę.
Cenę za prowadzenie wykończeniówki nie określił, bo być może będę mieć ekipy, w których będzie osoba uprawniona do dokonywania wpisów do dziennika budowy i wtedy on nie będzie potrzebny.
A za zakończenie prowdzenia budowy i skompletownie wszystkich dokumnetów do odbioru - nie weźmie nic.
Więc szacując za wykończenie domu przy braniu ludzi bez uprawnień stwierdził, że na pewno nie przekroczy to kwoty 1000,00.

Czyli w najgorszym wypadku 2000,00 + 1000,00 = 3000,00 za całą budowę.

I co byście na moim miejscu zrobili? Brać czy dalej szukać? :-?

P.S.
Sorki za trochę przydługawy post, ale chciałam przedstawić całość. :D

markar99
26-07-2005, 23:31
Witam,

Mój kierownik jest jednocześnie wykonawcą, czy to dobrze - niewiem. Pewnie nie, Ale mam problem dopłat z tytułu pełnienia tej funkcjii z głowy.
Poprzedni kierownicy jak robiłem selekcję to oferowali przeważnie - 1500 zł za całą budowę lub przy wykwalifikowanej ekipie 50 zł za wizytę, czyli formalność.

Pozdrawiam,

TadekL
26-07-2005, 23:31
A nasz zarzyczył sobie też 2 tys.:
- 500 za stan zerowy
- 500 za stan surowy otwarty
- 500 za stan surowy zamknięty
- 500 po wykończeniówce i odbiorze budowlanym.
A i tak uważam, że Ci kierownicy to figuranci. Najlepszymi kierownikami i inspektorami to jesteśmy my (czyli moja żona Beata i ja).
Pozdrawiam
TadekL

markar99
26-07-2005, 23:37
A wiesz, że to święta prawda. Najlepszym kierownikiem jest sam inwestor. Tylko, że za to nie płacą. A powinna być "prowizja " za znalezienie błędu, pomyłki lub niedbalstwa przez inwestora z kieszeni kierownika, to by się lepiej starał, tym bardziej ten, ktory to jest jednocześnie wykonawcą.

Pozdrawiam,

Markar99

TadekL
27-07-2005, 00:08
A wiesz, że to święta prawda. Najlepszym kierownikiem jest sam inwestor. Tylko, że za to nie płacą. A powinna być "prowizja " za znalezienie błędu, pomyłki lub niedbalstwa przez inwestora z kieszeni kierownika, to by się lepiej starał, tym bardziej ten, ktory to jest jednocześnie wykonawcą.

Pozdrawiam,

Markar99
Popieram, popieram i jeszcze raz popieram. Wysokie wymagania z ich strony a odpowiedzialność za popełnione błędy (jego, czy ekip) - praktycznie żadna.
Pozdrawiam
TadekL

Maciek-MZM
29-07-2005, 11:09
A i tak uważam, że Ci kierownicy to figuranci. Najlepszymi kierownikami i inspektorami to jesteśmy my (czyli moja żona Beata i ja).
Pozdrawiam
TadekL

My placimy 1800 kierownikowi, ktory jednoczesnie byl jednym z naszych architektow. Dzieki temu poniewaz mam troche zmian w projekcie wiem od razu czy mozna cos zmienic czy nie. Przyjezdza zawsze jak trzeba a nawet jak znajdziemy sami jakies bledy to on wola wykonawce i mowi mu co ma poprawic. Ogolnie jestesmy zadowoleni

gosia01
31-07-2005, 17:17
Nasz kierownik budowy zażyczył sobie 1500 zł - w trzech równych transzach - na poczatek, po stanie surowym otwartym i na koniec. Z tego co się orientowalismy - w naszej okolicy to standart (okolice w-wy). Przyjezdża generalnie na telefon - bez problemu. Mamy fajną solidną ekipę i nie oczekiwaliśmy częstych wizyt. :)

CGRZAD
05-04-2006, 20:20
WITAM SERDECZNIE,

POSZUKUJE PILNIE KIEROWNIKA BUDOWY .
ROZPOCZECIE BUDOWY PLANUJE NA KONIEC KWIETNIA.
MIEJSCE BUDOWY CHYBY K/POZNANIA.

DZIEKI
CZESLAW GRZADZIELSKI

patomex
05-04-2006, 23:03
A wiesz, że to święta prawda. Najlepszym kierownikiem jest sam inwestor. Tylko, że za to nie płacą. A powinna być "prowizja " za znalezienie błędu, pomyłki lub niedbalstwa przez inwestora z kieszeni kierownika, to by się lepiej starał, tym bardziej ten, ktory to jest jednocześnie wykonawcą.


i to jest wlasnie blad- Kierownik nie powinien być z firmy wykonawczej bo wtedy faktycznie dzieja sie cuda. w takim przypadku powinien byc powolany Inspektor nadzoru

Najlepiej jest mieć kierownika z zewnątrz który wszystko dopilnuje.
ale niestety trzeba mu zaplacic i nie 150 zl


Wysokie wymagania z ich strony a odpowiedzialność za popełnione błędy (jego, czy ekip) - praktycznie żadna

co do tego - to przeciez mozna wpisac w umowe ze KB odpowiada za błędy- nie widze problemu -- no prawie--tylko wtedy trzeba zaplacić kierownikowi 1500 za miesiac a nie 150 i oszukiwać siebie że najważniejsza jest jego pieczątka.

prawdziwy kierownik zarobi na swoją pensję - przez właśnie uniknięcie błędów, przez wybór ekipy i podpisanie odpowiedniej umowy

pozatym iinwestorowi chyba łatwiej jest scedować spory z wykonawcami- zwłaszcza z tymi nie do końca super- na KB

burak
12-04-2006, 21:33
1500 zł płatne z góry za całoœc, wizyty bezpłatne - tyle ile trzeba
( ze wskazaniem na elementy kluczowe - ocena wykopu, zbrojenia, izolacji...) buduje już 3 budowe dla naszej rodzinki. no i wszystkie papiery.
Bez ograniczen czasowych.

Niezle co?

CGRZAD
13-04-2006, 00:35
1500 zł płatne z góry za całoœc, wizyty bezpłatne - tyle ile trzeba
( ze wskazaniem na elementy kluczowe - ocena wykopu, zbrojenia, izolacji...) buduje już 3 budowe dla naszej rodzinki. no i wszystkie papiery.
Bez ograniczen czasowych.

Niezle co?
:P :P :P
moge dostac namiary na tego kierownika

dzieki
czeslaw

16-04-2006, 10:54
800 zł za około 10 wizyt na budowie w kluczowych jej elementach.do tego nieodpłatne oczywiście konsultacje telefoniczne. Sporządzam także kosztorysy, plany BIOZ, kosztorysy wskaźnikowe do wniosków kredytowych. Płock i okolice (100 km) (możliwość prowadzenia inwestycji w Warszawie).
0-608-87-67-58.Zapraszam do współpracy.Możliwość negocjacji[/b]

niedzio
17-04-2006, 00:09
Czyli rozumiem, że obszar Łodzi bbyłby realny?
Jakie to są te kluczowe momenty w trakcie budowy jeśli możnaby wiedzieć ?

burak
17-04-2006, 21:19
ten mój kierownik ma jeszcze jeden plus ale o nim nie mogę Wam wspomnieć :lol: ( nie - nie jest długonogš blondynkš hehe :lol: )

O możliwoœć jego pracy poza terenem w którym się obraca - to się dowiem i Wam napisze
Wesołych Po swiętach :lol:

burak
18-04-2006, 22:50
no niestety... za taką stawkę jak u mnie to On do Łodzi nie pojedzie :(
obraca się raczej w średnicy do 40 km od miejsca zamieszkania. Czyli dawne woj. Leszczyńskie.

jarpol
19-04-2006, 08:04
800 zł za około 10 wizyt na budowie

zastanawiam sie czy nie zlecic podwykonawstwo na kilku budowach prowadzonych przez firme . zaproponowana stawka to kwota z przed kilku lat a moze jestes w desperacji zawodowej. ciekawym czy w tym kraju zacznie sie kiedys normalnosc ale przeprowadzona od nas samych.

21-04-2006, 19:22
Niedzio , zostawiłem Ci odpowiedź na prv.

ex67
22-04-2006, 00:29
800 zł za około 10 wizyt na budowie

zastanawiam sie czy nie zlecic podwykonawstwo na kilku budowach prowadzonych przez firme . zaproponowana stawka to kwota z przed kilku lat a moze jestes w desperacji zawodowej. ciekawym czy w tym kraju zacznie sie kiedys normalnosc ale przeprowadzona od nas samych.

Rozumiem że Tobie sie ta kwota nie podoba bo jest zbyt niska ?.

Jeśli tak to jesteś kolejnym naciagaczem co za rzut okiem chiałby po 150-200 zł ?

"Normalność" to w/g Ciebie "drogość". Własnie tacy wysoko ceniący się pseudofachowcy teraz żądzą ...

burak
23-04-2006, 10:45
buhehehehehehehehehehehhehehe

nieźle nieźle!

To jest włąsnie konkurencja która to jest ponoć największą zdobyczą systemu kapitalistycznego :lol: - trzeba siętylko nauczyć z niej korzystać.

Po to też stworzono urząd antymonopolowy.
Niestety w niektórych branżach jeszcze to nie działa bo nie ma konkurencji - patrzecie na zak...ną energetykę czy gazownie i wodociągi.
Dostajesz umowę i warunki i co??? i nie masz wyjścia innego jak zaakceptować z tego powodu że nikt inny ci tego nie zrobi.
Na szczęście kierowników budów jes kilka tysięcy jeśli kilkanaście tysięcy i jest w kim wybierać. A dobry kierownik nie musi szukać pracy bo jest rozrywany pomiędzy budowani nieprawdaż? Działa tu poczta pantoflowa która jest najlepszą reklamą lub antyreklamą dla tejże grupy ludzi.

Pozdrawiam wszystkich kierowników budów! pomimo wyszystko jest to bardzo odpowiedzialna funkcja!

Geno
24-04-2006, 08:17
800 zł za około 10 wizyt na budowie

zastanawiam sie czy nie zlecic podwykonawstwo na kilku budowach prowadzonych przez firme . zaproponowana stawka to kwota z przed kilku lat a moze jestes w desperacji zawodowej. ciekawym czy w tym kraju zacznie sie kiedys normalnosc ale przeprowadzona od nas samych.

Rozumiem że Tobie sie ta kwota nie podoba bo jest zbyt niska ?.

Jeśli tak to jesteś kolejnym naciagaczem co za rzut okiem chiałby po 150-200 zł ?

"Normalność" to w/g Ciebie "drogość". Własnie tacy wysoko ceniący się pseudofachowcy teraz żądzą ...
Jeśli myślisz wyłącznie o wizytach to niestety krótkowzroczność to Twoja cecha - istota leży w odpowiedzialności za budowę. Możesz podasz przykłady innych bardzo tanich grup zawodowych - lekarzy,prawników ? Tam to jest w porządku - a budowlńcy zawrzeć gęby i potulnie przyjmować jałmużnę.

burak
25-04-2006, 16:35
porównanie w sumie dobre. Jedna klika - lekarze;prawnicy;budowlańcy.
Wszyscy robią łaskę że coś dobrze załatwią...a kasują "jak za zboże... ":evil:

Geno
25-04-2006, 18:16
porównanie w sumie dobre. Jedna klika - lekarze;prawnicy;budowlańcy.
Wszyscy robią łaskę że coś dobrze załatwią...a kasują "jak za zboże... ":evil:

Jak za zboże to byłoby gdyby 80 zł kosztowała wizyta - natomiast w te 80 zł nie wchodzi tylko wiztyta -odpowiedzialnośc kosztuje.
Prawnikowi natomiast za dzień dobry płacisz 50 zeta.

HenoK
25-04-2006, 18:50
porównanie w sumie dobre. Jedna klika - lekarze;prawnicy;budowlańcy.
Wszyscy robią łaskę że coś dobrze załatwią...a kasują "jak za zboże... ":evil:
Ty zapewne za swoją pracę nie bierzesz złamanego grosza :roll: , żywisz się manną z nieba :wink: . Ciekawe skąd masz pieniądze na budowę :o ....

burak
27-04-2006, 22:39
hehe nie chciałem urazić Kieroników Budów pod żadnym pozorem 8)
Może troche za ostro pojechałem i jak kto sie czuje urażony to sorki.
Mam z budowlankądo czynienia po raz pierwszy i czasem jak patrze na te wszystkie układy, kombinajce itd to robi mi się niedobrze.
Ale i tak wszystkich przebija budowlanka drogowa obserwowana czasem na naszych drogach 8) .

Z czego ja zyje? ano teściowa mi pożycza na chleb a rodzice fundują mi domek bo już nie mająco z kasą robic :lol:

Każda praca musi być wynagrodzona. To podstawowa zasada. I nie spieram się z tym broń Boże. K.Budowy odpowiada głową praktycznie za wszystko co się dzieję na budowie, Jakiś wypadek albo inne zdarzenia losowe czy choćby złą robota muraży - też dostanie po łbie.
Moja wypowiedz zmierzała do tego że tutaj też się powoli robi taka kasta jak u prawników czy lekarzy. Facet bierze mniej bo:
może sie dopiero rozkręca? może ma już tyle kasy że pracuje półspołecznie? może prowadzi naraz pięć tysięcy budów i starcza mu na życie? może... może... może....
Pamięjcie że różni ludzie się budują i jedni mają troche wiecej grosza i inni troche mniej ( no bo troche muszą miec aby myśleć o budowie).
Możę stawka K.B. powinna zależeć od metrażu domu?
bo tak własciwie kto wyliczył te 1500 czy 2000zł za te robote? Dlaczego nie 5000? albo 500?
jest na to jakiś przepis?
(oby mój kierownik tego nie przeczytał hehehe :lol: )

jarpol
28-04-2006, 08:18
kto wyliczył te 1500 czy 2000zł za te robote? Dlaczego nie 5000? albo 500?
jest na to jakiś przepis?
(oby mój kierownik tego nie przeczytał hehehe :lol: )

Nie ma w polsce przepisow regulujacych to zjawisko zadna ustawa ani zarzadzeniem jednak w 2004 roku izba architektow ustalila co spotkalo sie z obuzeniem spoleczenstwa ze jedna godzina pracy osoby posiadajacej uprawnienia budowlane to 150-250 pln osoba bez kwalifilacji czyli technik w biurze 100 pln. Normalny czlowiek za projekt budowlany oraz prowadzenie nadzoru autorskiego zgodnie z tymi ustaleniami pobiera 4-6 % wartosci budynku. Czyli liczac budynek okolo 150 tys pln x 4 % tj. minimum 6 tys pln. Ale wyliczenia te to tylko maly przyklad a zycie sobie projekt typowy 1200 pln projektanta na budowie domkow jednorodzinnych wlasciwie nie ma wiec reszte powinien pobrac inspektor nadzoru lub kierownik budowy. Ale ze przez ostatnie 40-50 lat budowali ludzie ktorzy juz teraz sa sedziwego wieku a byli zatrudnieni w PGR , IGLOPOLACH ITP wiec pobierali tam swoja pensje natomiast dorabiali sobie na prywatnych budowach za 1/2 litra lub 50 - 100 pln za wizyte. Stan tego budowania wszyscy znamy. Zmieniajace sie prawo budowlane doprowadzilo wreszcie do ujednolicenia przepisow w ten sposob ze kierownik budowy to bardzo wazny czlowiek na budowie oraz wiele jeszce lat po skonczonej budowie i za ta wiedze i odpowiedzialnosc przy pisaniu tylko papierow tzw. figurant pobiera okolo 200 pln za wizyte czyli wykopy ,fundamenty, sciany , strop , wiezba dachowa , wykonczenie , instalacje i to sie sklada na jego fikcyjne wizyty na budowie 5-6 razy w ciagu calego cyklu budowy i dlatego te kwoty przyjete w polsce od 1500 - 2000 pln za calosc pisania papierow czyli dziennika. Jednak ci starzy z bozej laski budowlancy juz przeszli na emerytury albo umarli i zadko zajmuja sie budowaniem a na arene wyskoczyli mlodzi do 40 lat technicy i inzynierowie ktorzy buduja na wlasny rozrachunek i posiadaja wiedze znacznie przewyzszajaca swoich poprzednikow choc zdazaja sie wyjatki i oni pracuja zamiast w irlandii lopata to w polsce i ruszaja swoja muzgownica poslugujac sie nowoczesnymi technikami i swoimi zdolnosciami. I ci ludzie znajac przepisy i wiedzac ze kierownik budowy odpowiada za bezpieczenstwo na budowie oraz jeszcze dlugo po skonczonej budowie ponosza odpowiedzialnosc za budynek maja stawki zblizone do tych 4 % wartosci budowli co czesto spotyka sie z buntem inwestorow ale juz niedlugo zycie samo zweryfikuje realia budowlancow w polsce z papierami kierownika budowy jest coraz mniej i w niedalekiej przyszlosci ich statut zawodu uzytecznosci publicznej bedzie porownywany do lekarza adwokata prawnika itp a na razie jest to taka mala przepychanka inwestor chce malo zaplacic kierownik chce troche zarobic i to wszystko.

HenoK
28-04-2006, 11:18
1500 zł płatne z góry za cało�c, wizyty bezpłatne - tyle ile trzeba
( ze wskazaniem na elementy kluczowe - ocena wykopu, zbrojenia, izolacji...) buduje już 3 budowe dla naszej rodzinki. no i wszystkie papiery.
Bez ograniczen czasowych.

Niezle co?
Może i niezłe pod względem finansowym, ale sposób w jaki wylałeś ławy fundamentowe http://www.buduje-dom-blog.republika.pl/foto.htm (bez szalunku i izolacji) niezbyt dobrze świadczy o jego fachowości :( .

jarpol
28-04-2006, 13:19
[quote=burak]www.buduje-dom-blog.republika.pl/foto.htm.


to bardzo dobrze ze pokazujesz zdiecia beda mogli inni inwestorzy zobaczyc i ustrzec sie od popelniania bledow ktorych nie brakuje na polskich budowach. ten przypadek opisuje dosc obszernie fachowa literatura nawet w internecie o tym pisze dosc duzo mam nadzieje ze kierownik budowy bedzie umial odpowiedziec inwestorowi gdzie popelniono blad ale moze tutaj bylo takie wydane polecenie wykonania wtedy kierownik powinien to zapisac w dzienniku budowy aby ustrzec sie przed niespodziankami ktore wystapia w przyszlosci. natomiast jesli nic na ten temat nie wie to po okresie przerwy w robotach zastanow sie nad zmiana fachowca bo jesli wszystko bedzie tak jak widac na zalaczonych fotkach to nie dziwie sie ze kwota za stempel to tylko 1500 pln. mam nadzieje ze juz w szkolach budowlanych betoniarzom i murarzom nauczyciele zawodu wspominaja cos o mleku a w ostatecznosci jesli nie ma deskowania to o folii bo jesli nie to o zgrozo.

burak
28-04-2006, 18:19
Na mój laicki rozum - po kiego szalować jak wykopy równe i sie nie sypiš?
Folia? Rozmawialiœmy na ten temat doœć długo. Do mnie trafił argument na temat odprowadzenia wody z ławy. NA co ta folia? dla ozdoby? napewno nie - więc chodzi o izolacje betonu od ziemi. A w jakim celu? Aby nie zamokły? Możliwe. Będš dreny wokół domu wyprowadzone w żwirze którym będš zakopane wykopy. Wilgoć i tak przejdzie przez zawinięcia folii jeœli jej będzie za dużo eody w okolicy.

pozatym.... objechałem kilka budów okolicy i nikt nie ładuje folii pod łšwy. Widocznie u nas nie umiejš budować :lol:

Dzieki Jarpol za wyjaœnienie sprawy tych zarobków dla kierowników. to ciekawa sprawa i łšdnie to opisałeœ.
Mogłyœ mi teraz wyłożyć podstawy budownictwa i wskazać brutalnie za co mam tego mojego kierownika i murarza opierd... ???.
Zawsze mówie ze przy trzecim domu już błedów nie będzie - jeżeli jakieœ zostały popełnione :P

burak
28-04-2006, 18:55
a co ty na to?
http://dom.gazeta.pl/Ladny-Dom/1,61598,2569802.html
http://dom.gazeta.pl/Ladny-Dom/1,61598,2569782.html
i tu
http://www.forumbudowlane.pl/viewtopic.php?t=537 ( na samym dole i następne strony


tu jest też ładnie opisane - KAPILARNE PODCIĽGANIE WODY.ok. Ale co gdy jest bez piwnicy i odcięty na wysokoœci gruntu?
http://dom2.money.pl/dom/info.phtml?id=2336

He...ale się przejšłęm Twoim postem.
Odpisz coœ bo nie usnę.
Przestane tu pisać bo jak człowiek czegoœ nie wie to sie nie martwi :wink:
a tak a propo? nie pomyliliœcie œcian fundamentowych i izolacji z tym zwišzanych z ŁAWAMI?

HenoK
28-04-2006, 20:43
a co ty na to?
http://dom.gazeta.pl/Ladny-Dom/1,61598,2569802.html
http://dom.gazeta.pl/Ladny-Dom/1,61598,2569782.html
i tu
http://www.forumbudowlane.pl/viewtopic.php?t=537 ( na samym dole i następne strony


tu jest też ładnie opisane - KAPILARNE PODCIĽGANIE WODY.ok. Ale co gdy jest bez piwnicy i odcięty na wysoko�ci gruntu?
http://dom2.money.pl/dom/info.phtml?id=2336

He...ale się przejšłęm Twoim postem.
Odpisz co� bo nie usnę.
Przestane tu pisać bo jak człowiek czego� nie wie to sie nie martwi :wink:
a tak a propo? nie pomylili�cie �cian fundamentowych i izolacji z tym zwišzanych z ŁAWAMI?
Przykłady wiadomości z Netu, które podajesz nie dotyczą tego problemu, o który piszę ja i Jareko.
Chodzi nie tylko o nasiąkliwość betonu ławy fundamentowej, bo ta może być nawet całkowicie nasycona wodą (w takich warunkach beton nawet lepiej dojrzewa). Jednak ława fundamentowa to nie tylko beton, ale i zbrojenie. Ono już dużo gorzej znosi bezpośredni kontakt z wodą.
Beton wylany bezpośrednio do gruntu zostaje na styku z gruntem pozbawiony istotnej części - mleczka cementowego. To ono zapewnia odpowiednią szczelność betonu i w ten sposób zabezpiecza zbrojenie betonu przed korozją. Porowaty beton na styku z gruntem posiada zerową wytrzymałość - w ten sposób znacznie pomniejsza się przekrój ławy betonowej pracujacej konstrukcyjnie (na zginanie i na ścinanie).
Tradycyjnym sposobem wykonywania ław fundamentowych jest ich szalowanie. W takim przypadku pomiędzy ławą fundamentową i gruntem daje się warstwę "chudego" betonu zabezpieczającą przed utratą mleczka cementowego. Deskowanie zapewnia też odpowiedni przekrój poprzeczny ławy fundamentowej.
W pewnych warunakch (grunt spoisty, np. glina) można zrezygnować z deskowania. Jeżeli wykona się prezyzyjnie wykopy, to gabaryty ławy można uzyskać wystarczająco dokładne. Jednak w tym wypadku należy zabezpieczyć styk ławy fundamentowej z gruntem przed utratą mleczka cementowego.
Jak widzisz można zaoszczędzić na ławach fundamentowych (mniejsze wykopy niż przy ławach szalowanych, koszt folii mniejszy niż koszt deskowania), a nawet zyskać ławy fundamentowe pod pewnymi względami lepsze (folia do pewnego stopnia zabezpieczy ławy fundamentowe przed wpływem wód gruntowych - niekiedy mogą one być agresywne w stosunku do betonu), ale musi być to poparte rzetelną wiedzą i doświadczeniem.
Za to właśnie warto zapłacić kierownikowi budowy.
Godziwe pieniądze zapłacone kierownikowi budowy nie są wyrzucane w błoto. Na wielu etapach budowy można zaoszczędzić w sposób podobny jak na ławach, jednak musi się to odbywać w granicach zdrowego rozsądku, którego granice inwestorowi trudno dostrzec.

Jeżeli chcesz się przekonać czy mam rację zrób odkrywkę ławy betonowej i zobacz czym różni się od tej podanej na cytowanych przez ciebie przykładach, np. :
http://bi.gazeta.pl/im/4/2569/z2569864G.jpg
Chętnie obejrzę zdjecie takiej odkrywki, może ona ustrzeże innych przed podobnymi "eksperymentami".

burak
28-04-2006, 20:55
osobiœcie to zrobię i zdjęcie pokaże.
Grunt jest glinasty to fakt. Zbrojenie zostało podparte w wielu miejscach na wysokoœci około 3 cm.więc dostęp wody i jego ewentualne rdzewienie będzie rozcišgnięte na wiele lat a przecież dom nie "siada" przez stulecia chyba?
dałem pręty 14 czyli mocniejsze niż się daje zazwyczaj ( z tego co się zorientowałem).
Po ilu latach wg Ciebie mogš wyjœć te błędy? jeżeli nie pokażš sie pęknięcie w pierwszych kilku latach?
ławy sš szerokie - 60 i 40 cm - gruboœć ok 35 cm - beton b15
mam nadzieję że nie masz racji do końca :roll:

HenoK
28-04-2006, 21:25
osobi�cie to zrobię i zdjęcie pokaże.
Grunt jest glinasty to fakt. Zbrojenie zostało podparte w wielu miejscach na wysoko�ci około 3 cm.więc dostęp wody i jego ewentualne rdzewienie będzie rozcišgnięte na wiele lat a przecież dom nie "siada" przez stulecia chyba?
dałem pręty 14 czyli mocniejsze niż się daje zazwyczaj ( z tego co się zorientowałem).
Po ilu latach wg Ciebie mogš wyj�ć te błędy? jeżeli nie pokażš sie pęknięcie w pierwszych kilku latach?
ławy sš szerokie - 60 i 40 cm - grubo�ć ok 35 cm - beton b15
mam nadzieję że nie masz racji do końca :roll:
Błędy mogą nie ujawnić się nigdy, jeżeli nie zmienią się warunki gruntowe.
Jednak glina jako grunt do posadowienia jest bardzo kapryśna i czuła na zmiany wilgotności. Np. przy obniżeniu zwierciadła wody gruntowej z jednej strony budynku, ławy fundamentowe zaczną "pracować", czyli spałniać swoje podstawowe zadanie. Przy niekorzystnym zbiegu okoliczności miejscowe osłabienie ławy może być przyczyną jej pęknięcia.
Daleki jestem od doradzania ci np. rozbiórki całych ław (kilka lat temu takie pomysły widziałem na tym Forum).
Jeżeli prawidłowo wykonasz następne elementy konstrukcyjne budynku (nadproża, stropy, wieńce, itp.), to prawdopodobnie nie masz się czego obawiać.
Nie spotkałem się z katastrofą budowlaną, której przyczyną był tylko jeden błąd (projektowy, wykonawczy lub na etapie użytkowania). Po to są odpowiednie współczynnika bezpieczeństwa przy obliczaniu elementów konstrukcyjnych. Jednak jeżeli wszystkie współczynniki zostaną przekroczone, to dochodzi do nieszczęścia ...
Chciałem Ci przede wszystkim zwrócić uwagę na błąd, do którego popełnienia nie powinien dopuścić kierownik budowy, jeżeli rzeczywiście we właściwym zakresie wykonywał swoje obowiązki (chyba, że zrobiłeś to bez jego wiedzy).
Jeżeli już zapłaciłeś kierownikowi z góry, to wykorzystaj jego wiedzę.
Jeżeli będziesz z niego zadowolonym, to może warto zweryfikować jego wynagrodzenie, albo polecić go innym inwestorom, z delikatną podpowiedzią, że warto nieraz zażądać więcej i w zamian za to częściej bywać na budowie.

ged
29-04-2006, 01:26
Jeżeli chcesz się przekonać czy mam rację zrób odkrywkę ławy betonowej ... Chętnie obejrzę zdjecie takiej odkrywki, może ona ustrzeże innych przed podobnymi "eksperymentami".

Popieram. Proponuję zrobić "test młotka" Weź zwykły młotek i wal nim w beton w miejscu gdzie jest najcieńsza otulina pręta. Powinieneś słyszeć czysty metaliczny dzwoniący dźwięk. Jeśli jesteś w stanie tym młotkiem ukruszyć beton to źle. Jeśli jesteś w stanie odkryć tym młotkiem pręta to tragedia. Jeśli nie wierzysz, że to dobry test i chciałbyś zobaczyć dobry żelbeton, to weź ten młotek i znajdź jakiś nowo wkopany betonowy okrągły słup dowolnej linii elektrycznej (słup dlatego, że jest to najłatwiejszy do odnalezienia fragment doskonałego żelbetonu) Jeśli tym młotkiem wykruszysz cokolwiek to ... ale nie wykruszysz :D
Jest to pierwsze ćwiczenie z żelbetonu na wydziale ceramiki AGH. Studenci dostają młotki, idą w teren, walą tymi młotkami i ustalają jakość betonu.

Geno
29-04-2006, 11:21
osobiœcie to zrobię i zdjęcie pokaże.
Grunt jest glinasty to fakt. Zbrojenie zostało podparte w wielu miejscach na wysokoœci około 3 cm.więc dostęp wody i jego ewentualne rdzewienie będzie rozcišgnięte na wiele lat a przecież dom nie "siada" przez stulecia chyba?
dałem pręty 14 czyli mocniejsze niż się daje zazwyczaj ( z tego co się zorientowałem).
Po ilu latach wg Ciebie mogš wyjœć te błędy? jeżeli nie pokażš sie pęknięcie w pierwszych kilku latach?
ławy sš szerokie - 60 i 40 cm - gruboœć ok 35 cm - beton b15
mam nadzieję że nie masz racji do końca :roll:

Popros kierownika ,żeby trochę normę poczytał bo otulina w tym przypadku powinna mieć 7 cm , co służyło za podkładki dystansowe?

_Beti_
29-04-2006, 11:43
burak
ale Cię nastraszyli ale całkiem nie potrzebnie, a i z tym mleczkiem trochę przesadzają
ludzie nie wpadajcie w paranoje dopiero od kilku lat stosuje się te wspaniałe nowoczesne metody chudego betonu, ocieplania fundamentów jak się tylko da, sypanie piasku do fundamentów nawet i do pół metra :o foli kubełkowej itp. Przecież większość z nowinek to tylko bardzo dobra reklama, no trochę moi drodzy popadamy w paranoje, popatrzcie przez dziesiątki lat pobudowano w Polsce setki tysięcy domów i co stoją mają się dobrze TAK
no jasne są wyjątki ale wyjątki są zawsze
Ja buduje metodą czysto gospodarczą i pewnie jak zobaczylibyście moje fundamenty to znajdziecie tam przynajmniej kilka błędów „nowoczesnego budowania”, ale ja się tym nie przejmę bo wiem że dom będzie solidny i przeżyje kilka pokoleń :D
może trochę zaczepny ten post ale wybaczcie nie mogłam sobie odmówić komentarzu :wink:

Geno
29-04-2006, 11:54
burak
ale Cię nastraszyli ale całkiem nie potrzebnie, a i z tym mleczkiem trochę przesadzają
ludzie nie wpadajcie w paranoje dopiero od kilku lat stosuje się te wspaniałe nowoczesne metody chudego betonu, ocieplania fundamentów jak się tylko da, sypanie piasku do fundamentów nawet i do pół metra :o foli kubełkowej itp. Przecież większość z nowinek to tylko bardzo dobra reklama, no trochę moi drodzy popadamy w paranoje, popatrzcie przez dziesiątki lat pobudowano w Polsce setki tysięcy domów i co stoją mają się dobrze TAK
no jasne są wyjątki ale wyjątki są zawsze
Ja buduje metodą czysto gospodarczą i pewnie jak zobaczylibyście moje fundamenty to znajdziecie tam przynajmniej kilka błędów „nowoczesnego budowania”, ale ja się tym nie przejmę bo wiem że dom będzie solidny i przeżyje kilka pokoleń :D
może trochę zaczepny ten post ale wybaczcie nie mogłam sobie odmówić komentarzu :wink:
Chudy beton to tak nowoczesna metoda ,że jedynie co najmniej od lat 50 XX wieku stosowano - wybaczcie nie mogłem sobie odmówić komentarzu :wink:

burak
29-04-2006, 17:23
testy porobie jak będę kopał pod GWC i wodę, nie ma z tym problemu.
Już niedługo. Rozbierać łšw nie mam zamiaru :lol: bo rozkuć teraz to wszystko to bezsens.
Beti ma troche racji w tym co pisze bo przecież kiedyœ nie budowano tak jak teraz a domki stojš ( no może sš gdzieniegdzie popękane :oops: )Z drugiej strony? Kto wie jak się będš zachowawać postawione nowoczesnymi metodami domy za jakies 100 - 150 lat? Patrzšć dookoła wszystko co budowane ostatnio jest raczej mniej solidne niż kiedyœ nieprawdaż? :lol:
W każdym razie murujemy łšwy fundamentowe i będziemy patrzeć co się dzieje.

patomex
29-04-2006, 20:35
wybaczcie ale nie mogę czytać tych herezji
zdjęcia ław robią piorunujące wrażenie --zakłady i łączenia zbrojenia chyba sprzedali wykonawcy na złom :)

nie można oszczędzać na wszystkim a zwłaszcza na kierowniku budowy który powinien być zaufanym człowiekiem i powinien sie nie zgodzić na takie postępowanie.

nowe technologie niestety są bardzo wymagające - nawet najdrobniejszy błąd powoduje znaczne skutki w pożniejszym terminie

i po to m.in. jest kierownik budowy a nie jego pieczątka żeby takich błędów uniknąć

co do wynagrodzenia KB
rachunek jest prosty 1500 zł / 150 zl= 10 wizyt i to z reguły jak już jest jakiś etap skończony i nie widac błędów wczesniejszych- nie do przyjęcia
czego dopilnuje taki kierownik??
same składki członkowskie to prawie 500zł bez których nie można wykonywać zawodu.
Zgadzam się ze nawet 1000 zł to dużo dla kogoś kto tylko patrzy i klepie stemplem
Dobry KB zarobi na swoje wynagrodzenie wlasnie przez dobór dobrej technologii, rozliczeniem wykonawców i uniknięciem błędów, które w przyszłości mogą kosztować znacznie więcej

Ja jestem zdania ze na budowie powinien być prawdziwy kierownik a nie jego piecztaka a to niestety kosztuje parokrotnie więcej

burak
30-04-2006, 10:36
Piorunujšce na plus czy minus? :-?
W takim razie budujemy starš technologiš i finito tematu.
Kontynujacje tematu po tescie młotkiem i odkrywce. Zobaczymy co to będzie.

patomex
30-04-2006, 10:54
Piorunujšce na plus czy minus?

no jak na plus jak tam same błędy a to tylko kawałek zbrojenia

A PODPARCIE ZBROJENIA DREWNEM---- ZGROZA!!! -
zmień brygadę i to szybko to są podstawy podstaw :evil:
póki jeszcze nie ma co się zawalić

zatrudnij kierownika który chociaż na odbiór zbrojenia przyjdzie

a co do technologii- starej to ona także nie pozwalała popełniać podstawowych błędów

budujesz piękny duży dom to nie możesz pozwolić sobie aby wydać parę tysięcy na odpowiedni nadzór
nie będziesz musiał się denerwować czy to co zrobili jest żle czy może się nie zawali :o 8)
budowanie powinno dawać przyjemność
NA BUDOWĘ KIEROWNIKA A NIE JEGO PIECZĄTKE

ged
30-04-2006, 11:58
Tak - te deseczki są superowe. Ile dajecie czasu na całkowite skorodowanie tego pręta?
Najprostszą metodą jest chyba podwieszanie zbrojenia w ławie. Prawda?

patomex
30-04-2006, 12:32
burak odkop ławy i zrób izolację chociaż
a ściany np. folię i styropian może być ostrudowany

aż strach pmyśleć o następnych zdjęciach

ged
30-04-2006, 12:35
Ławy - styropianem - nieee. Ściana fundamentowa tak, ale ławy nie. Na ławy tylko 2 x papa..

patomex
30-04-2006, 12:40
o to wlasnie chodzilo
skrót myślowy :lol:
ale ławy lepikiem!!

burak
30-04-2006, 14:56
hey hey Panowie!
Zbrojenie jezt podparte bloczkami betonowymi o gruboœci około 5 cm!!
a te deski które tam widzicie to przepust pod łšwš! (taki mini szalunek)
Aż taki samobójca to już nie jestem! hehe

Sciany fundamentowe będš posmarowane tylko bitumexem - bez folii.
Cały dom ma być odcięty od gruntu na poziomie 0. tak przynajmniej wynika z projektu i tego na razie chce się trzymać.

Geno
30-04-2006, 15:20
hey hey Panowie!
Zbrojenie jezt podparte bloczkami betonowymi o gruboœci około 5 cm!!
a te deski które tam widzicie to przepust pod łšwš! (taki mini szalunek)
Aż taki samobójca to już nie jestem! hehe

Sciany fundamentowe będš posmarowane tylko bitumexem - bez folii.
Cały dom ma być odcięty od gruntu na poziomie 0. tak przynajmniej wynika z projektu i tego na razie chce się trzymać.

To dlaczego piszesz,że otulina ma około 3 cm :) powinna mieć 7 :wink:

burak
30-04-2006, 15:30
no bo 5 cm ma bloczek a został troche wbity w ziemie :lol:

Geno
30-04-2006, 15:35
no bo 5 cm ma bloczek a został troche wbity w ziemie :lol:

To co to za kierownik,że odebrał 3 cm otulinę?

ged
30-04-2006, 16:03
Eee tam czepiacie się. Mój sąsiad to dopiero zrobił fundamenty. Wykop szpadlem na jakieś 60 cm głębokości. Woda podchodziła na 20 cm od powierzchni więc kopali szybko. Po wykopaniu 3 m wybierali wiadrami wodę, lali rzadki beton z betoniarki i układali w nim wykopany przy okazji doprowadzania wody rumosz wapienny. Układali ciasno, aby nie marnować cementu. Potem przesuwali się dalej. Następnego dnia z kilku desek pozbijali szalunek, ale nie na całości tylko na kawałku, no bo po co marnować drewno. Tym razem zaprawę robili gęstszą i ten rumosz dość dokładnie układali. O jakimkolwiek zbrojeniu, folii, izolacji oczywiście mowy nie było. Nie miałem śmiałości robić zdjęć, ale jak nikogo nie będzie to pstryknę kilka fotek i będzie nad czym rozprawiać.

patomex
30-04-2006, 17:10
hehe przez przypadek wyszedł nam humorystyczny temat

rób zdjęcia miej odwagę a dostaniesz nagrodę pulicera albo conajmniej złotą kielnię
a ciekawe co na to twój sąsiad podobała mu się akcja z rumoszem czy nawet nie wiedział

:lol: :D :)

patomex
30-04-2006, 17:11
do pana buraka

czy naprawde szkoda ci parę $$ na nadzór bardzo mnie ciekawi twoje podejście do tematu :wink:

ged
30-04-2006, 17:16
Wiedział, wiedział, bo to on sam tak zarządził.

pawel68
30-04-2006, 17:20
Jeżeli ktoś ma dobre doświadczenia z kierownikiem budowy z Bielska Białej to prosze o informacje.

patomex
30-04-2006, 17:21
buduj się we Wrocławiu chętnie pomogę :wink:

burak
30-04-2006, 17:31
Tu naprawde nie chodzi o kabze.Kierownik jest jaki jest i na razie zostanie. Nie mam do niego zarzutów bo i jak moge miec jak sie na tym wszystkim nie znam :x .
Sprawdziłem dziœ tę ławę i nie jest chyba Ÿle bo po tym teœcie młotka odgłos jest ładny i metaliczny 8).
A co do sšsiada Ged`a - dom stoi już?
Robiłem wywiad u siebie i praktycznie NIKT w okolicy nie stosuje folii w fundamentach. Ciekawe dlaczego.( Same sknery w okolicy? :o )

ged
30-04-2006, 18:05
Nie, nie stoi. Oni to przed wczoraj robili.

ged
30-04-2006, 18:14
Sknery - nie sknery. Widziałem kiedyś beton ... Na końcu Kanału Mazurskiego. Na Mazurach oczywiście, jest śluza zrobiona przed pierwszą wojną światową przez Niemców, kolosalna. Nie interesowałem się wtedy budownictwem, ale przeżyłem szok. Beton wyglądał jakby był zrobiony wczoraj. Pamiętam to wydarzenie jak dzisiaj, miałem wtedy niespełna 20 lat i już wtedy mnie to zdziwiło. Jak oni wtedy to robili, że w taki idealnym stanie dotrwało do dzisiaj?

burak
01-05-2006, 10:21
Niemcy kiedys potrafili coœ solidnie zrobić naszymi rękami :lol: popatrz na stare autostraty betonówki - trochę sie nasi meczš jak je rozwalajš :D

ex67
01-05-2006, 11:48
burak:

Nie przejmuj się tą gremialną krytyką.
Twoje błędy nie są tak rażące jak to opisują "fachowcy" z branży. którzy karzą płacić kierownikowi budowy 6% wartości inwestycji.

Powiem Ci że juz projektant (konstruktor) bierze pod uwagę możliwość błędów i niedoróbek wykonawców i wkalkulowuje to w obliczenia. Jeśli niedociągnięcia są niezbyt duże (a tak jest u Ciebie) to nie ma najmniejszych powodów bać się o stabilność (i długowieczność) fundamentów. Owszem narożniki w zbrojeniu sa źle zamontowane bo powinny być w strzemionach i mogło by być ich kilka więcej ale nie jest to powód do paniki. Zwróć uwagę na nadprożach i wieńcach na ten aspekt.
Wykonawca tak robi bo mu wygodniej. Też miałem taki przypadek i poprostu kazałem zmienić i następny róg juz zrobili OK.

Słuchaj uwag tu piszących, ale bierz je z rezerwą bo czytam Ich wypowiedzi i Oni zawsze są mądrzejsi od projektantów i wiedzą w każdym temacie więcej i lepiej.
Takim gadkami potrafią doprowadzić ludzi szukających opinii do rozstroju nerwowego.
Masz przykład z tym gościem co z radością stwierdził że podkładałeś deski pod zbrojenie jako podkładki dystansowe (nawet nie umiał tego nazwać). Zapewne już ta wersja krąży wśród jego znajomych jak to spartoliłeś ławę. :D
Albo ten spec co stwierdza że otulina powinna mieć 7cm !? Dlaczego siedem a nie tyle ile podał projektant ?. Ciekawe co powie gdy usłyszy że otulina w ścianach metra ma 2,5 cm ?!?. Juz czekam na wywód na ten temat :D

Radzę Ci trzymać się projektu (w sprawie jakości) i nie będziesz miał kłopotów. Izolacja tak naprawdę jest ważna dopiero od poziomu ścian i posadzki. Piszesz że będziesz miał drenaż więc tym bardziej.

Geno
01-05-2006, 11:53
burak:

Nie przejmuj się tą gremialną krytyką.
Twoje błędy nie są tak rażące jak to opisują "fachowcy" z branży. którzy karzą płacić kierownikowi budowy 6% wartości inwestycji.



Generalnie to wielkich błędów nie ma :D natomiast największy to źle wykonana otulina :-? . Zmnijeszenie otuliny np. z 25 mm do 15 ogranicza okres trwałości o 65% itd.

ex67
01-05-2006, 12:12
Burak:

Daleś 15 tys za działkę !? więc możesz teraz wydać więcej na kierownika :-) :-) :-) nawet te 6% wartości inwestycji. :wink:

Moja działka (nwet mniejsza) kosztowała 10 razy tyle. Więc oszczedzam na kierowniku i sam nadzoruję :D.

Niecierpliwie czekam na komentarze fachowców z branży budowlanej ....

I jeszcze jedno ... tyle tu piszecie o odpowiedzialności kierownika to jak ktos słyszał żeby jakis kierownik budowy (domu jednorodzinnego) odpowiedział za błędy to bardzo proszę o przykład.

patomex
01-05-2006, 12:27
jak KB ma odpowiadac jak z góry ta odpowiedzialność się z niego pozornie zciąga- bo przychodzi do niego taki ex67 i mówi :

Moja działka (nwet mniejsza) kosztowała 10 razy tyle. Więc oszczedzam na kierowniku i sam nadzoruję
naczytałeś sie kolego trochę i zdaje ci się że wszystko wiesz
ale poza tobą jesty wielu ludzi, którzy nawet nie mają świadomości że coś jest źle i nie mają potrzeby wynajęcia odp. nadzoru

płacąc za samą pieczątkę 1000 zł chyba trudno ex67 wymagać odpowiedzialnośći

ja nie widzę przeszkód zebym wziął odpowiedzialność materialną za swoje błędy ale umówmy się że tego się nie da zrobić za takie pieniądze

wystarczy wpisać odpowiednie paragrafy do umowy z kierownikiem ale to niestety kosztuje- może nie 6% ale napewno nie 1000zł

Geno
01-05-2006, 12:28
Burak:

Daleś 15 tys za działkę !? więc możesz teraz wydać więcej na kierownika :-) :-) :-) nawet te 6% wartości inwestycji. :wink:

Moja działka (nwet mniejsza) kosztowała 10 razy tyle. Więc oszczedzam na kierowniku i sam nadzoruję :D.

Niecierpliwie czekam na komentarze fachowców z branży budowlanej ....

I jeszcze jedno ... tyle tu piszecie o odpowiedzialności kierownika to jak ktos słyszał żeby jakis kierownik budowy (domu jednorodzinnego) odpowiedział za błędy to bardzo proszę o przykład.

Skąd Wt te 6% wytrzasnęeiście? :D Za kierownika nie słupa około 2%

patomex
01-05-2006, 12:29
ex67 chciał być bardziej widowiskowy dlatego wymyślił 6%
a może na tyle wycenił swoją wiedzę :P

burak
01-05-2006, 12:32
hihi
niezłe jaja.
Zobaczymy jak to się potoczy dalej.
Moim problemem największym jest budowanie "na telefon" bo styl pracy i życia na razie nie pozwala siedzieć na d.-ie i pilnować majsterków.
W każdym razie obiecałem im sporš premię jeżeli nie bedzie za dużo poprawek :-?

ex67
01-05-2006, 12:33
kto wyliczył te 1500 czy 2000zł za te robote? Dlaczego nie 5000? albo 500?
jest na to jakiś przepis?
(oby mój kierownik tego nie przeczytał hehehe :lol: )

Normalny czlowiek za projekt budowlany oraz prowadzenie nadzoru autorskiego zgodnie z tymi ustaleniami pobiera 4-6 % wartosci budynku. Czyli liczac budynek okolo 150 tys pln x 4 % tj. minimum 6 tys pln. Ale wyliczenia te to tylko maly przyklad a zycie sobie projekt typowy 1200 pln projektanta na budowie domkow jednorodzinnych wlasciwie nie ma wiec reszte powinien pobrac inspektor nadzoru lub kierownik budowy.

Nie byłem gołosłowny ... i podkreślam sformułowanie Normalny człowiek
:D :o

Geno
01-05-2006, 12:36
burak:


Albo ten spec co stwierdza że otulina powinna mieć 7cm !? Dlaczego siedem a nie tyle ile podał projektant ?. Ciekawe co powie gdy usłyszy że otulina w ścianach metra ma 2,5 cm ?!?. Juz czekam na wywód na ten temat :D
.

Ten spec projektuje i wie co robi - więc jesli łaska nie masz o czymś pojęcia to nie komentuje (dodam głupio) i nie myl otuliny w ścianach z otuliną w fundamencie!

PN-B-03264:2002
Tytuł:
Konstrukcje betonowe, żelbetowe i sprężone -
Obliczenia statyczne i projektowanie
8.1.1.2 Otulenie prętów zbrojenia

Jeżeli beton układany jest wprost na podłożu gruntowym to grubość otulenia powinna
być nie mniejsza niż 75 mm, a jeżeli na podłożu betonowym - nie mniejsza niż 40 mm.

patomex
01-05-2006, 12:37
a widzisz i tu znowu niekompetencja
poczytaj jeszcze troche czym się różni nadzór autorski od pełnienia funkcji kierownika budowy czy inspektora nadzoru

poczytaj jakie uprawnienia ma projektant adaptujący projekt

:P

Geno
01-05-2006, 12:38
a widzisz i tu znowu niekompetencja
poczytaj jeszcze troche czym się różni nadzór autorski od pełnienia funkcji kierownika budowy czy inspektora nadzoru

poczytaj jakie uprawnienia ma projektant adaptujący projekt

:P

Widać kolega ex przeczytał ze cztery Muratory i już chciałby być budowlańcem :o

burak
01-05-2006, 12:39
hihi

patomex
01-05-2006, 12:43
najważniejsze ze burak przez przypadek ma niezłą zabawę
:lol: nicto święto pracy dzisiaj więc wszystkiego najlepszego :lol:

burak
01-05-2006, 12:45
hehe
Lubię czasem popatrzec z boku na ten cały œwiat :D

œwięto pracy więc DO ROBOTY hehe :D

Jedno co mnie ostatnio wkurza to ta paskudna pogoda, od œrody leje bez przerwy i budowa stoi.... :evil:

A co do tej otuliny
w projekcie stoi jak byk:
Ławy - wysokoœć 30 cm, szerokoœć wg rysunku ( 40 i 60 cm)
Zbrojenie - stal 14` ; strzemiona 25x 30 co 30 cm...

jak tu zrobić teraz otuline na 7 cm?
jak podziele 7 na pół to wychodzi 3,5cm
nam wyszło więc œrednio 2,5 - 3 cm z góry i z dołu
a po bokach od 15 do minimum 5 cm.
gdzie normy a gdzie projekt??
jaja jakieœ hehe

patomex
01-05-2006, 13:06
otuliny nie dzielisię na pół - to min. odległość od zew. krawędzi pręta

ale w projekcie masz chudziak i dlatego projektowano taka otuline

co innego jak samemu zmieniles wtedy trzeba byc konsekfentnym i zmienic resztę - aczkolwiek nie pownien robić ktoś kto własnie nie wie jakie są konsekfencję pozornie nieistotnej zmiany

7,5 chodzi o dolną otulinę, gdyż z boku jest i tak więcej ze względu na szerokości ławy

ex67
01-05-2006, 13:14
burak:


Albo ten spec co stwierdza że otulina powinna mieć 7cm !? Dlaczego siedem a nie tyle ile podał projektant ?. Ciekawe co powie gdy usłyszy że otulina w ścianach metra ma 2,5 cm ?!?. Juz czekam na wywód na ten temat :D
.

Ten spec projektuje i wie co robi - więc jesli łaska nie masz o czymś pojęcia to nie komentuje (dodam głupio) i nie myl otuliny w ścianach z otuliną w fundamencie!

PN-B-03264:2002
Tytuł:
Konstrukcje betonowe, żelbetowe i sprężone -
Obliczenia statyczne i projektowanie
8.1.1.2 Otulenie prętów zbrojenia

Jeżeli beton układany jest wprost na podłożu gruntowym to grubość otulenia powinna
być nie mniejsza niż 75 mm, a jeżeli na podłożu betonowym - nie mniejsza niż 40 mm.

Długo nie musiałem czekać ... zawsze masz cos do powiedzenia ... choć tym razem masz rację. :oops:

Nie zmienia to faktu że burak powinien budować zgodnie z projektem. Jeśli nie zrobił chudziaka to faktycznie powienien zwiększyć otulinę. Ale jeśli zrobił otulinę 5 cm to nie wiele sie stało.

PS W metrze nie tylko ściany ale i ławy maja 2,5 cm otuliny. Oczywiście są posadowione na betonowym podkładzie.

A Twoje stwierdzenia że cos "głupio komentuję" jest nie na miejscu bo nie ma nigdzie nic głupiego w tym co napisałem. Panuj trochę na swoją wszechwiedzą i nie obrażaj innych. :evil:

Geno
01-05-2006, 13:22
Długo nie musiałem czekać ... zawsze masz cos do powiedzenia ... choć tym razem masz rację. :oops:
Głupio by było gdybym nie miał co byłoby rónoznaczne ,że nia mam zielonego pojęcia o swoim zawodzie :D


[Nie zmienia to faktu że burak powinien budować zgodnie z projektem.
Nie jest tak do końca. Znam sprawy gdzie udowodniono winę inspektora i kierownika a wykonywali wszystko zgodnie z błędnym projektem - to jest sprawa dosy śliska ale widoczne błędy nalezy poprawiać.

[Jeśli nie zrobił chudziaka to faktycznie powienien zwiększyć otulinę. Ale jeśli zrobił otulinę 5 cm to nie wiele sie stało.
Zrobił zaś 3 cm a pisałem wczesniej o tm,że zmniejszenie otuliny z 25mm na 15mm zmniejsza trwałość o 65% - dom się nie zawali,niec wielkiego nie będzie tylko pytam się gdzie był kierownik?


[PS W metrze nie tylko ściany ale i ławy maja 2,5 cm otuliny. Oczywiście są posadowione na betonowym podkładzie.
To są diametralnie inne warunki i inna klasa ekspozycji.


[A Twoje stwierdzenia że cos "głupio komentuję" jest nie na miejscu bo nie ma nigdzie nic głupiego w tym co napisałem. Panuj trochę na swoją wszechwiedzą i nie obrażaj innych. :evil:
Może cofnij się trochę i sprawdź co napisałęś ->

Albo ten spec co stwierdza że otulina powinna mieć 7cm !? Dlaczego siedem a nie tyle ile podał projektant ?. Ciekawe co powie gdy usłyszy że otulina w ścianach metra ma 2,5 cm ?!?. Juz czekam na wywód na ten temat Albo ten spec co stwierdza że otulina powinna mieć 7cm !? Dlaczego siedem a nie tyle ile podał projektant ?. Ciekawe co powie gdy usłyszy że otulina w ścianach metra ma 2,5 cm ?!?. Juz czekam na wywód na ten temat Albo ten spec co stwierdza że otulina powinna mieć 7cm !? Dlaczego siedem a nie tyle ile podał projektant ?. Ciekawe co powie gdy usłyszy że otulina w ścianach metra ma 2,5 cm ?!?. Juz czekam na wywód na ten temat
Jeśli coś zarzucasz spodziewaj się odpowiedzi.

ex67
01-05-2006, 13:28
Geno:

Twoim zdaniem "głupie" w mojej wypowiedzi było nazwanie Ciebie specem, bo chyba nie to żeby burak stosował sie do projektu ... ? Uraziłem autorytet ?

padam .... :D

Geno
01-05-2006, 13:34
Geno:

Twoim zdaniem "głupie" w mojej wypowiedzi było nazwanie Ciebie specem, bo chyba nie to żeby burak stosował sie do projektu ... ? Uraziłem autorytet ?

padam .... :D

Jak projektant napisze w projekcie: podciąg - zbrojenie 4x fi 10 to też kierownik ma tak zrobić? (autentyczny przypadek a wiele takich bywa) to raz - dwa jesli coś zarzucasz to może najpierw sprawdź co i czy słusznie - jeśli nie wiesz,nie jesteś pewien to może rozważ wstrzymanie się z komentarzem :)

patomex
01-05-2006, 13:48
problem lezy duzo głebiej a mianowicie w naszej narodowej swiadomosci
wszyscy sie znaja na budownictwie przeciez to takie proste i za co tu placic
oszczedzamy na wszytskim co sie da
niestety pozniej okazuje sie inaczej
uwazam ze nie mozna sie znac na wszystkim ja tez nie wiem jak sie leczy np. zeby i chodzę do specjalisty
budowa domu to koszt okolo 200.000 300.000 zł
to czy za nadzór 2% czyli 4-6tys to dużo?? nie sądze
same składki to prawie 500zł
niestety są to koszty które trzeba ponieść ale śpi się wtedy spokojnie i czerpie radosc z budowania swojego wymarzonego domu
więc powtórze jeszcze raz:
Na budowie powinien być kierownik a nie jego pieczątka!!!

burak
01-05-2006, 16:40
czyli tak w sumie podsumowujšc to wszystko to nie jest tak Ÿle ponieważ:

mamy problem tylko pod spodem bo
otuliny boczne sš wystarczajšco grube.
z góry na zbrojeniu będzie budowana dalej œcianka fundamentowa
czyli reasumujšc podsumowanie zagrożone sš dwa pręty 14 oraz dolne
krawędzie strzemion czyli to co znajduje się na samym dnie.
z racji tego że z zewnštrz będzie poprowadzony drenaż i nadmiar wilgoci zostanie odprowadzony a z wewnštrz wilgoć nie bedzie sie dostawac bo i skšd. pręty powinny wytrzymać jakies 40 lat zanim przerdzewiejš a za 40 lat mam nadzieje grunt juz sie na tyle ustabilzuje ze nic sie nie bedzie dziac.

tak a propo - kierownik był przy odbiorach i wykopów i zbrojenia widział wszystko i nie miał uwag.
to by było na tyle chyba...

Geno
01-05-2006, 16:44
czyli tak w sumie podsumowujšc to wszystko to nie jest tak Ÿle ponieważ:

mamy problem tylko pod spodem bo
otuliny boczne sš wystarczajšco grube.
z góry na zbrojeniu będzie budowana dalej œcianka fundamentowa
czyli reasumujšc podsumowanie zagrożone sš dwa pręty 14 oraz dolne
krawędzie strzemion czyli to co znajduje się na samym dnie.
z racji tego że z zewnštrz będzie poprowadzony drenaż i nadmiar wilgoci zostanie odprowadzony a z wewnštrz wilgoć nie bedzie sie dostawac bo i skšd. pręty powinny wytrzymać jakies 40 lat zanim przerdzewiejš a za 40 lat mam nadzieje grunt juz sie na tyle ustabilzuje ze nic sie nie bedzie dziac.

tak a propo - kierownik był przy odbiorach i wykopów i zbrojenia widział wszystko i nie miał uwag.
to by było na tyle chyba...
W takim razie kiepski kierownik :wink:

burak
01-05-2006, 16:46
powstrzymam sie od komentarza :lol:

Geno
01-05-2006, 16:50
powstrzymam sie od komentarza :lol:
Jak mechanik przykręci Ci w kole 3 na 5 śrub to tez jest dobry mechanik? :) Może kierownik się później wykaże - na razie dał ciała. :wink: miej na niego oko.

burak
01-05-2006, 16:52
Ty tam siedzisz na czuju cały czas? :lol:
Tu masz racje
Bede miał na niego oko. tak jak i na wszystkich którzy dotknš mojego
kochanego domku :evil: !

Geno
01-05-2006, 16:54
Ty tam siedzisz na czuju cały czas? :lol:
Tu masz racje
Bede miał na niego oko. tak jak i na wszystkich którzy dotknš mojego
kochanego domku :evil: !

Nie bardzo ale "robote" przyniosłem do domu to trzeba skończyć :)

patomex
01-05-2006, 17:48
jaką robote w święta się odpoczywa :wink:

KKT
01-05-2006, 22:11
Buduję w woj. pomorskim powiat pucki. Na początku miałem nagranego kierowmika za 2000 złotych i wydawało mi się że ta cena jest adekwatna do zadań jakie ma wykonać. Jednak kiedy oświadczył że pieniądze wpłacam z góry troszkę się zdenewowałem. Do mometu rozpoczęcia budowy jeszcze troskę czasu miało upłynąć więc dlaczego miałbym komuś płacić za coś czego jeszcze faktycznie nie zaczął. I tak zaczełem się zagłębiać się w temacie kierowników budowy na moim terenie. Okazało się iż szanowni kierownicy budowy na terenie powiatu puckiego zawarli nie pisane porozumienie żeby wysoko cenić swoje usługi na poziomie 1500- 2000 złotych, nikt nie chciał zejść poniżej. I tak przez geodetę, który wykonywał mi mapki znalazłem kierownika nie z tego terenu za 600 złotych !!!!!!. W trakcie spotkania z nim na pytanie dlaczego tak mało bierze za swoje usługi odpowiedział cytuję... jeżeli to za mało to może zapłacić pan i 1000... na co ja odpowiedziałem oczywiście iż wolę pozostać przy 600. Tłumaczenie pana kierownika było następujące po co mam brać po 2000 doskonale wiedząc jaka jest sytuacja finansowa większości budujących więc wolę wziąć 600 i mieć więcej klientów. Oczywiście zapewnił mnie iż jest na każde wezwanie i z ręką na sercu zapewniam że tak jest w praktyce. Do dnia dzisiejszego mam zalane tylko ławy, a na budowie był już trzy razy.

patomex
02-05-2006, 09:21
więc wolę wziąć 600 i mieć więcej klientów
zczyli to taki co idzie w ilość a nie w jakość
jak woli mieć więcej znaczy że nie ma żadnego

od czegoś trzeba zacząć - komentarza nie trzeba :) :wink:


wiedząc jaka jest sytuacja finansowa większości budujących
a jaka jest sytuacja finansowa większosci budujących??
stać ich na błedy i późniejsze kosztowne poprawki czy wymiany??
ciekawa teoria :P

popatrz z praktycznego punktu widzenia i matematycznego
jeżeli przyjedzie ze 20 razy i wyda tylko 20 zł na paliwo, opłaci składki to wyjdzie że jego praca jest warta 0zł bo całość jego wynagrodzenia to koszty
dalej juz nie musze tłumaczyć ?? :o

marcin_budowniczy
02-05-2006, 09:39
1500 Wielkopolska
Kierownik może być codziennie na budowie.
Dobry fachowiec.
Służy pomocą w przeliczeniach (obliczenia statyczne, zapotrzebowanie na materiał itd.)
Dogaduje się z geodetą, budowlańcem.
Co najważniejsze nie "głupio/mądry"

patomex
02-05-2006, 10:40
żeby nie być gołosłownym

:o :o http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=69487
:lol: :lol:

Geno
02-05-2006, 11:40
żeby nie być gołosłownym

:o :o http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=69487
:lol: :lol:

Patomex nie ma co się stresować :wink: z reguły jest tak,że inwestor jeśli chodzi o kierownika to ma takiego węża w kieszeni,że i nawet Gucwińscy nie poradzą ale jak szanowna małożonka fuknie w Castoramie 3 razy to 2000 zł dodatkowo na nowe lepsze płytki zawsze się znajdzie, przykładó można mnożyć...niech się inwestorzy szybko budują bo za 5 lat ceny kierowników skoczą o jakieś 150-200% :wink:

burak
02-05-2006, 11:46
hihi
nie ma żartów.
musze więc dobrać kredytu :lol:

ex67
02-05-2006, 12:15
więc wolę wziąć 600 i mieć więcej klientów
zczyli to taki co idzie w ilość a nie w jakość
jak woli mieć więcej znaczy że nie ma żadnego

od czegoś trzeba zacząć - komentarza nie trzeba :) :wink:


wiedząc jaka jest sytuacja finansowa większości budujących
a jaka jest sytuacja finansowa większosci budujących??
stać ich na błedy i późniejsze kosztowne poprawki czy wymiany??
ciekawa teoria :P

popatrz z praktycznego punktu widzenia i matematycznego
jeżeli przyjedzie ze 20 razy i wyda tylko 20 zł na paliwo, opłaci składki to wyjdzie że jego praca jest warta 0zł bo całość jego wynagrodzenia to koszty
dalej juz nie musze tłumaczyć ?? :o

Dla Ciebie na wszystko jest jedno lekarstwo... drogi kierownik budowy.
Przepraszam "nie drogi" tylko dobrze opłacany. :o

Potomex:
Ewidentnie jesteś facetem z branży budowlanej i forsujesz teorie które mają uzasadnić potrzebę płacenia po kilka tysięcy za kierownika ... w przeciwnym wypadku budowa będzie pełna błędów a dom prawdopodobnie sie rozwali. Na jakiej podstawie odbierasz wiedzy i umiejętności komuś kto bierze 600-1500 zł zamiast 3000 tys ?

Nawet nie zadałeś sobie trudu aby zapytać człowieka jakie czynności ten jego kierownik wykonuje .... ale już wiesz że będzie źle spełniał swoją rolę bo jest za tani !?.

Czytając Ciebie to wykonawcy tylko czyhają na odwalenie fuszerki a inwestor to palant nie mający pojęcia i nie potrafiący samodzielnie myśleć i w dodatku dusigrosz .... ale na to wszystko jest jedno lekarstwo .... dobrze opłacony kierownik budowy.

Oczywiście najlepiej to jeszcze zatrudnić inspektora nadzoru ... i co jeszcze ?. Może przypadkiem masz znajomego kolegę inspektora co ma trochę czasu ?

Dobrałeś się w parę z kolegą z branży i zrobiliście towarzystwo wzajemnego wspierania się ... :-?

Geno
02-05-2006, 12:47
Dobrałeś się w parę z kolegą z branży i zrobiliście towarzystwo wzajemnego wspierania się ... :-?
Poczekaj aż budowa się rozwinie i zobaczysz ile pułapek jest i jak wykonawcy "omijają" rzetelną robotę sprawiając nadal wrażenie rzetelności - nawet jak przeczytasz wszystkie wątki na forum to i tak w pewnym momencie Cię wykonawca zagnie - takie życie a od tego jest kierownik - kwestia oceny co bardziej się opłaca, samemu brnąć z kierownikiem słupem czy znaleźć takiego , który wie co robi a błędó ,których dokonują wykonawcy jest całą masa bo w Polsce budowlańcem się zotsaje po przeczytaniu 4 muratorów i po "wylaniu" dwóch fundamentów pod ogrodzenie :wink:

burak
02-05-2006, 12:48
buhehehe
niezły się ten topik robi hihi :lol:

burak
02-05-2006, 12:54
a ja se myœle że problem nie tkwi tutaj tylko w życiu...
Bo jakby uprawienia budowlane były wydawane na czas okreœlony,
bo jakby wszyscy robili "tak jak dla siebie" a nie na odpierdal
i nie mieli wsyzstkiego w d..p..ie
bo jakby nie było wolno budować syst. gospodarczym a tylko i wyłšcznie przez firmę z uprawnieniami
lub jakby te firmy nie były tak straszliwie drogie
lub każdy z nas dostał w końcu od Lecha po te 100 tyœ :lol:
to wyglšdałoby to inaczej.

Zresztš? Aby wszystko dopilnować KB powinien siedzieć na budowie kamieniem a i pewnie tak coœby wykonawca przemycił jak KB będzie siedział na kibelku bo takie to zakichane budowanie że niestety wszyscy majš wszystko w d. bo nie budujš za swojš kase.
Nie pisze tu więcej bo zaczynam się irytowac. 8)

Geno
02-05-2006, 13:28
lub jakby te firmy nie były tak straszliwie drogie


Dlaczego uważasz ,że firmy są straszliwie drogie?

ex67
02-05-2006, 13:35
Dobrałeś się w parę z kolegą z branży i zrobiliście towarzystwo wzajemnego wspierania się ... :-?
Poczekaj aż budowa się rozwinie i zobaczysz ile pułapek jest i jak wykonawcy "omijają" rzetelną robotę sprawiając nadal wrażenie rzetelności - nawet jak przeczytasz wszystkie wątki na forum to i tak w pewnym momencie Cię wykonawca zagnie...

Geno:

Wprawdzie nie lubię takich typu… „jak ja budowałem to Ty...”,
ale skoro juz się rozpisałem to powiem Ci że to jest moja (prywatna) trzecia budowa... a dodatkowo przez kilka lat pracowałem w budownictwie przemysłowym w kraju i za granicą.

Przez te wszystkie lata sporo widziałem i naprawdę wiem co potrafi zrobić fachowiec typu Jasio z Sierpca czy Genek (bez urazy) z Mszany... Wielokrotnie widziałem jak gwoździem likwidowano bąble w izolacji wodnej czy "raki" na wylot w ścianach żelbetowy wielkości krzesła ... bo wibrator był za ciężki żeby go ciągać. Odbiór zbrojenia w wykopie (przez inspektora nadzoru) z wysokości 15m !?...:o

Od kilkunastu lat zajmują się zupełnie inną dziedziną i nie znam nowoczesnych rozwiązań technicznych w budownictwie ... Zapewne w tym czasie sporo się zmieniło w zakresie stosowania materiałów czy technologii, ale podejście wykonawców czy kierowników zawsze będzie takie samo... i nie jest on wprost proporcjonalne do ceny.

Zmieniają się materiały, technologie itp ale Podstawowe zasady budownictwa od wieków są takie same ... solidność wykonania !!!. A ta zależy od człowieka a nie od jego ceny.

Tak jest w większości branż to dlaczego budownictwo miało by być wyjątkiem ?

W/g mojej oceny żaden kierownik (nawet dobrze opłacany) nie zastąpi myślenia i zdrowego rozsądku inwestora. Więc zalecam stosować się do przysłowia że "Pańskie oko ..."

burak
02-05-2006, 14:42
czemu uważam ze sš drogie?

A skšd siębierze kwota 2500 3500 az po 4000 zł za m2 gotowego domu?
takie kwoty bierze się pod uwagę chocby przy sporzšdzaniu tzw. operatu szacunkowego ( kto brał kredyt wie o co chodzi).
no i dlaczego dom budowany systemem gospodarczym potrafi zostać wykonany w przedziale 1300 - 1700 zł za m2 ?
Ile z tego jest samego surowca potrzebnego do budowy?
a ile robocizny?
Stawki w niektórych firmach sš podobne jak w autoservisach czyli wyœrubowane do granic.
Zresztš musi tak być skoro musi zarobić i majster, i właœciciel itd

Róznica jest zbyt duża niestety.
Zresztš - firma też potrafi spartolić...
nie ma mocnych...

Geno
02-05-2006, 15:05
czemu uważam ze sš drogie?

A skšd siębierze kwota 2500 3500 az po 4000 zł za m2 gotowego domu?
takie kwoty bierze się pod uwagę chocby przy sporzšdzaniu tzw. operatu szacunkowego ( kto brał kredyt wie o co chodzi).
no i dlaczego dom budowany systemem gospodarczym potrafi zostać wykonany w przedziale 1300 - 1700 zł za m2 ?
Ile z tego jest samego surowca potrzebnego do budowy?
a ile robocizny?
Stawki w niektórych firmach sš podobne jak w autoservisach czyli wyœrubowane do granic.
Zresztš musi tak być skoro musi zarobić i majster, i właœciciel itd

Róznica jest zbyt duża niestety.
Zresztš - firma też potrafi spartolić...
nie ma mocnych...
To nie firmy są za drogie tylko Polacy za mało zarabiają - firmy wcale drogie nie są - chyba,że jestes jednym z tych co uważa ,że "Ja jak zarabiam pieniądze to jest oki ale inni to powinni 5 zeta za godzinę, morda w kubeł i usmiech od ucha do ucha" - chyba nie uważasz,że firmy powinny dokładać?

Zapominasz podstawowe sprawy - budując w systemie gospo. nie obchodzi cie podatek,ZUS,urlopy pracowników,nadgodziny,dodatki,prowadzenie księgowości i kadr itd. trzeba być chyba ślepym,żeby tego nie widzieć....

burak
02-05-2006, 16:19
sedno sprawy = Przepisy sš chore!
to że Polacy za mało zarabiajš?
Wszyscy za mało zarabiajš. Spytaj Anglika czy Amerykus czy nie chciałby zarabiać więcej.Z tym że jak ktoœ działa na jakimœ polu to powinien jakosc sie dopasować. Ja też chciałbym sprzedawać swoje produkty po 1000 zł za sztuke ale musze po 1,20 bo inaczej nikt tego nie kupi.

W takim razie skupmy się na czymœ innym -
OBOWIĽZKOWYCH szkoleniach i odnawianiu wiedzy u wykonawców
JEst coœ takiego jak certyfikat budowlańca?
Wydawać coœ takiego z terminem ważnoœci na 2 -3 latka i wtedy
KAŻDY wykonawca musiałby np zdawać egzamin czy test aby odnowić
swoje zezwolenie na wykonywanie budów itd. Coœ na wzór licencji
Może to jest rozwišzanie w tym Kraju...

Geno
02-05-2006, 17:28
sedno sprawy = Przepisy sš chore!
to że Polacy za mało zarabiajš?
Wszyscy za mało zarabiajš.
Przeciez nie rozmawiamy o utopii albo o micie o szklanych domach tylko o normalnej sytuacji - nigdy tak nie bedzie ,że każdy ma po równo albo wystarczająco - ktoś musi miec mniej - tylko u nas mniej ma większość i do tego z reguły ,mnie ma też i ten kto mnie mieć nie powinien.


W takim razie skupmy się na czymœ innym -
OBOWIĽZKOWYCH szkoleniach i odnawianiu wiedzy u wykonawców
JEst coœ takiego jak certyfikat budowlańca?
Wydawać coœ takiego z terminem ważnoœci na 2 -3 latka i wtedy
KAŻDY wykonawca musiałby np zdawać egzamin czy test aby odnowić
swoje zezwolenie na wykonywanie budów itd. Coœ na wzór licencji
Może to jest rozwišzanie w tym Kraju...
Dla sporej ilości inwestorów to byłaby tragedia bo w sporej części korzystają z "ekip" a często ekipy składają się z Trójcy pana Józia,Miecia i Czesia ,którzy "leją" ten beton na okrągło a zielonego pojęcia nie ma co to właściwie jest - więc z tego powodu rynek nam by się załamał druga rzecz szkolenia,certyfikaty - to wszystko kosztuje a inwestor chciałby potem stawkę wtyjscio w kosztorysie na poziomie 10 zł wg standardowej zasady - ja mam prawo marzyć i realizować marzenia - Ty nie - 5 zeta w pysk i szczerzyć zeby do słońca :wink:

ged
02-05-2006, 17:43
Kiedyś było rzemiosło. Uczeń, czeladnik, mistrz - czy jakoś tak. Dlaczego teraz tego nie ma? Dlaczego nie może być?

burak
02-05-2006, 19:10
Dla sporej ilości inwestorów to byłaby tragedia bo w sporej części korzystają z "ekip" a często ekipy składają się z Trójcy pana Józia,Miecia i Czesia ,którzy "leją" ten beton na okrągło a zielonego pojęcia nie ma co to właściwie jest - więc z tego powodu rynek nam by się załamał druga rzecz szkolenia,certyfikaty - to wszystko kosztuje a inwestor chciałby potem stawkę wtyjscio w kosztorysie na poziomie 10 zł wg standardowej zasady - ja mam prawo marzyć i realizować marzenia - Ty nie - 5 zeta w pysk i szczerzyć zeby do słońca :wink:

jak myœlisz dlaczego wiekszoœć z nas korzysta własnie z usług tego niedouczonego MIECIA;JÓZIA;RYSIA?
Bo oni majš stawki na które po prostu nas stać. :evil:
Tak z innej beczki? Czy ty sam budujesz czy tylko kierujesz cudzymi inewstycjami?

patomex
02-05-2006, 20:01
ex
Na jakiej podstawie odbierasz wiedzy i umiejętności komuś kto bierze 600-1500 zł zamiast 3000 tys
a 3 tys to jest dużo --))
600zł to jakas przesada liczylem ci przeciez ze więcej gość wyda na dojazdy i składki

mi nie chodziło o to że nie ważny jaki KB byle drogi
wazne zeby tak się umówic z KB i tyle mu zapłacić żeby mógł dopilnować wszystkiego i często przyjeżdżać na budowę
ale do tego to trzeba mieć świadomość takiej potrzeby i wiedzieć co nas może spotkać
tylko kto o tym wie zanim zacznie budowe

dobrzy budowlańcy już dawno powyjeżdżali na zachód i zostali w większości włąśnie ziutki i marianki którzy częstokroć w marynarkach pracują.

Burak dobrze mówi że kiedyś były szkoły budowlańców a teraz w większości to artyści.
sam na budowie miałem muzyka, piekarza- kosmos pełen
ale na początku to tak mówili jak ex gdzie to oni nie byli i czego nie robili

i dlatego uważam że potrzebna jest osoba do nadzoru odpowiednio często

patomex
02-05-2006, 20:04
a pozatym ex takie głupie polskie myślenie że każdy ma się znać na wszystkim
poco ?

zębów sobie sam nie leczysz, auta nie naprawiasz- :wink:
niech każdy robi to naczym sie zna najlepiej

czy każdy musi być budowlańcem i pilnować budowy--zamiast z piwem w ręku cieszyć się jak rosną mury ??

ged
02-05-2006, 20:21
Po to, aby sobie samemu zrobić gdy fachowiec gorszy od samouka.

ex67
02-05-2006, 20:40
... ale na początku to tak mówili jak ex gdzie to oni nie byli i czego nie robili


Ja nie buduję domów zawodowo, więc mogę sobie pogadać gdzie to nie byłem i czego nie robiłem ponieważ teraz płacę za ich wiedzę i pracę. :D


a poza tym ex takie głupie polskie myślenie że każdy ma się znać na wszystkim
poco ?

zębów sobie sam nie leczysz, auta nie naprawiasz- :wink:
niech każdy robi to naczym sie zna najlepiej

czy każdy musi być budowlańcem i pilnować budowy--zamiast z piwem w ręku cieszyć się jak rosną mury ??

To że znam branże i to od podszewki czasem mi mocno uprzykrza życie ... tak tak... ponieważ nie mogę przepuścić fuszerki i nie mogę z piwem w ręku patrzeć jak rosną mury w których ktoś odwala lipę.

Jesteś człowiekiem z branży budowlanej ? Prawda ? Ciekawe czy budowałes sobie dom ?. Czy tez byś siedział z piwem w ręku patrząc ja się mury pną do góry ?

:D

patomex
02-05-2006, 22:13
ex
nie bardzo rozumiem czemu tak się bardzo utożsamiasz z tym tematem i co cie w nim tak bardzo denerwuje

sprawa jest dość ogólna i nie koniecznie musi sie tyczyć takich jak ty -doświadczonych budowlańców :

To że znam branże i to od podszewki czasem mi mocno uprzykrza życie ... tak tak... ponieważ nie mogę przepuścić fuszerki i nie mogę z piwem w ręku patrzeć jak rosną mury w których ktoś odwala lipę.

wielu jest ludzi , o których pisałem że nie mają nawet świadomości że coś może być nie tak- ale dla ciebie ciągle najważniejsze jest mieć rację

popatrz na sprawę trochę ogólniej i nie tylko przez pryzmat swojego podwórka- no chyba że nosa poza nie nie wyściubiasz

mimo wszystko pozdrawiam i życzę żebyś czasami jednak piwko wziął do ręki, mógł stanąć z boku i znalazł radość budowania
:wink:

patomex
02-05-2006, 22:33
ex mam dla ciebie zadanie
wyobraź sobie ża masz uprawnienia i pracujesz jako kierownik budowy
przychodzi do Ciebie człowiek który buduje dom powiedzmy 150 m2 oddalony o 20km od Ciebie

teraz powiedz taka rzecz - tylko szczerze prosze
1: ile weźmiesz za prowadzenie budowy jako KB
2: ile wizyt przewidzisz do należytego dopilnowania budowy??

ex67
02-05-2006, 22:55
ex mam dla ciebie zadanie
wyobraź sobie ża masz uprawnienia i pracujesz jako kierownik budowy
przychodzi do Ciebie człowiek który buduje dom powiedzmy 150 m2 oddalony o 20km od Ciebie

teraz powiedz taka rzecz - tylko szczerze prosze
1: ile weźmiesz za prowadzenie budowy jako KB
2: ile wizyt przewidzisz do należytego dopilnowania budowy??

Nie denerwuję się zbytnio tym tematem ... jeśli tak to wygląda to błędne wrażenie ... lol:

Skoro mam się zabawić w KB ... choć to nie jest poważne bo za mało wiem ... to proszę oto moja wycena :D

Wziąłbym po 150 zł a wizytę a na stan surowy potrzebował bym ok 10 wizyt. Wykończeniówka kierownika nie potrzebuje. Zakładam że nie jest to moja jedyna budowa i nie jest to jedyne zajęcie z którego sie utrzymuję. Tak własnie jest z kierownikami.

Pozdrawiam i kończę temat kierownika budowy ...
Muszę się zająć ociepleniem fundamentów i prawidłową ich izolacją. Mam podmokły teren, a z tym się wiąże wiele teorii... i to jest dopiero problem.
:(

Geno
03-05-2006, 08:50
[

jak myœlisz dlaczego wiekszoœć z nas korzysta własnie z usług tego niedouczonego MIECIA;JÓZIA;RYSIA?
Bo oni majš stawki na które po prostu nas stać. :evil:
Tak z innej beczki? Czy ty sam budujesz czy tylko kierujesz cudzymi inewstycjami?

To czego właściwie oczekujesz? Chciałbyś mieć tanio i profesjonalnie? Idź do Ery.Coś za coś. Ktos chce taniej,korzyszta z ekip, okey jego sprawa,nie mam zastrzeżeń tylko niech nie oczekuje fajerwerków alebo niech nie plecie bzdur o tym,że firmy są drogie. Nie stac mnie na Ferrari to nie mam do Enzo pretensji.

Geno
03-05-2006, 08:52
Wziąłbym po 150 zł a wizytę a na stan surowy potrzebował bym ok 10 wizyt. Wykończeniówka kierownika nie potrzebuje. Zakładam że nie jest to moja jedyna budowa i nie jest to jedyne zajęcie z którego sie utrzymuję. Tak własnie jest z kierownikami.

Pozdrawiam i kończę temat kierownika budowy ...
Muszę się zająć ociepleniem fundamentów i prawidłową ich izolacją. Mam podmokły teren, a z tym się wiąże wiele teorii... i to jest dopiero problem.
:(

Widzisz za 150 to takie kierownika mieć można a kierownik powinien z Ciebie rozwiązywać probnlemy konstrukcyjne i technologiczne a nie przyjść z wizytą i zrobić "aha,aha" ale to nie za 150 :wink:

patomex
03-05-2006, 09:13
czyli co ex wniosek taki że jest tylko 10 elementów przy których
można popełnić błąd i 10 możliwych fuszerek??
a ile razy ty sam patrzysz na swój dom w czasie budowy stanu surowego tylko 10 razy?? czy prawie non-stop?? wątpie ze tylko 10

to jak dopilnować budowy i wykonawców będąc 10 razy i to na koniec
jak juz dany element jest skonczony
o ile przy zbrojeniu poł biedy bo mozna dołożyć
to przy np. murowaniu czy izolacjach niestety trzeba byc w trakcie

a jak to sie ma do tego wczesniejszego KB za 600zł to co przyjedzie 4 razy :)
zapomnialeś jeszcze o zakonczeniu budowy gdzie trzeba zgłosić budynek do użytkowania.

oki zmieniamy temat

opowiadaj o izolacji fundamentow
zweryfikujemy nasze teorie:)
moze jakieś zdjęcie??

ex67
03-05-2006, 11:43
opowiadaj o izolacji fundamentow
zweryfikujemy nasze teorie:)
moze jakieś zdjęcie??

Projekt przewiduje rozwiązanie takie jak na zdjęciu http://www.pzm.republika.pl/fund.jpg
Czyli ściana fundamentowa do wys. 90cm od ławy. Chydziak pod posadzkę jakieś 16 cm niżej niż ściana, czyli należało by izolację posadzki zawinąć na ścianę fundamentową i połączyć z izolacją poziomą na tej ściane.

Wykonawca coś przegadywał aby ścianę zakończyć niżej tak by izolacje ściany i posadzki były na jednym poziome.

Osobiście mi sie to nie podoba gdyż spowoduje to opuszczenie budynku o te 16 cm. do ziemi. Nie można tego zniwelować niższym terenem koło budynku gdyż muszę zachować 1m strefę przemarzania.

Jeśli tak istotnym jest zachowanie tego samego poziomu izolacji (choć się z tym nie zgadzam) to może izolację pozioma dać w ściane fundamentowej pomiedzy przedostatnia i ostatnia warstwą bloczków ? (taki oto karkołomny pomysł)

Z KB jeszcze nie rozmawiałem. :D
[/code]

patomex
05-05-2006, 08:45
Wykonawca coś przegadywał aby ścianę zakończyć niżej tak by izolacje ściany i posadzki były na jednym poziome
nic nie obniżaj ściany - ściana z bloczków jest odporniejsza na wilgoć jak ściana z gazobetonu czy z ceramiki i powinna być powyżej terenu jakieś 30cm
pozioma izolacja fundamentów właściwie powinna być połączona z izolacją posadzki

burak
08-05-2006, 18:59
czy abizol/izoplast/inne badziewie - położone dwa razy zastšpi folie na bokach œcianek fundamentowych?
Jak położyć t folia aby było dobrze? czy jest sens jš kłšœć?
Sorki za ten post tutaj ale nie mam czasu szperac...a musiałem się uzewnętrznić gdzies :oops:

patomex
14-05-2006, 19:42
BURAK'U
abizol w pojedynke raczej na ławy a nie na ścianki

co do ścianek to folia a później Polistyren ekstrudowany
jest on odporny i moze sie bezposrednio stykac z gruntem

ale sprawa izolacji ścianek fundamentowych nie jest taka prosta i nie polega tylko na samej izolacji- wazne jest żeby w koło budynku zrobić opaskę z warstwy przepuszczalnej - później najlepiej drenaż

nie da się tego tak opisać w paru zdaniach ---tu niestety potrzebny dobry KB- który dopilnuje wszystkiego-
poza konstrukcją jest to jeden z najważniejszych elementów budowy domu- nie można tu sobie pozwolić na jakieś półśrodki i niedopatrzenia

burak
15-05-2006, 19:16
ech drenaż jest zaplanowany jak najbaradziej, szukam teraz firmy która mi to przed jesieniš zrobi.
Ciekawe że w projekcie domu jako izolację œciankek fundamentowych poniżej poziomu gruntu przewidziano TYLKO abizol....
Głupiej już powoli od tego forum :oops: ....

patomex
30-05-2006, 20:03
Ciekawe że w projekcie domu jako izolację ściankek fundamentowych poniżej poziomu gruntu przewidziano TYLKO abizol.... niestety na projekty trzeba także czasami spojrzeć krytycznym okiem i nie bać sie coś udoskonalić.
Czasami starsi projektanci przyjmują rozwiązania proste, tanie i czasami niestety przestarzałe. :)

Amor
29-06-2006, 14:11
Uzgodnione już mamy, że płacimy tylko za paliwo ... :D :D ... to znajoma, która gratis zrobiła również zmiany w projekcie (w sumie to za drobny upominek z naszej strony za fatygę).

kabietka
30-06-2006, 22:30
Witam!!
Stawka mojego kierownika budowy to 1000zł
Z tego 600zł za stan surowy otwarty a reszta na koniec budowy-zgłoszenie budynku do uzytkowania.
Póki co kierownik zawiaduje budową u naszych znajomych zza płotu.
Są z niego zadowoleni ,facet zachodzi do nich codziennie i nadzoruje budowę.
Życzę każdemu budującemu tylko takich fachowców :D
Pozdrawiam

Marcin - Kucharz
14-07-2006, 19:00
Ode mnie kierownik weźmie 1000 zł, znajomy.
Na budowę nie zaglądał aż do zbrojenia stropu, nagadał dużo głupot, które podważyłem konsultując z trzema autorytetami budownictwa w okolicy i od tamtej pory nie zagląda i dobrze.

kabietka
14-07-2006, 19:13
Ode mnie kierownik weźmie 1000 zł, znajomy.
Na budowę nie zaglądał aż do zbrojenia stropu, nagadał dużo głupot, które podważyłem konsultując z trzema autorytetami budownictwa w okolicy i od tamtej pory nie zagląda i dobrze.


No to masz figuranta za 1000zł :D
Trochę drogo .
Ale cóż tak to już jest z coniektórymi kierownikami :)

mynia_pynia
17-07-2006, 11:12
A ile we Wrocławiu za kierownika???
Tylko takiego z prawdziwego zdarzenia, na budowie około 30 wizyt żeby wszystkiego dopilnować, żeby doradził, zeby "zjebał" jak coś nie tak.

Czy układ płatne od wizyty się sprawdza???. Oczywiście uwzględniając że na 99% wizytach też będę, żeby nie było że facet przyjedzie na piwo i do domu ;).

Myślę że minimum to 3 tyś ???

budulec
20-07-2006, 20:08
A ile we Wrocławiu za kierownika???
Tylko takiego z prawdziwego zdarzenia, na budowie około 30 wizyt żeby wszystkiego dopilnować, żeby doradził, zeby "zjebał" jak coś nie tak.

Czy układ płatne od wizyty się sprawdza???. Oczywiście uwzględniając że na 99% wizytach też będę, żeby nie było że facet przyjedzie na piwo i do domu ;).

Myślę że minimum to 3 tyś ???
Taki prawdziwy to pewnie by kosztował 15tyś,
...
ale miesięcznie
pzdr

imhotep
21-07-2006, 08:38
Witam
Kierownikowi płacimy 1300zł
Jeśli mamy jakis problem jedziemy do niego albo jeśli wymaga tego sytuacja spotykamy się na budowie. Poza tym oczywiście jest na budowie w kluczowych momentach stawiania domu. Liczba wizyt nie jest określona.

Ziarutek
21-07-2006, 10:02
Witam,

Ja mam tak: 500 zł na poczatek, a potem 60 - 65 zł za wizyte - odleglosc 30 km od budowy.

Pozdrawiam

Florek i Jadzia
21-07-2006, 17:46
nasz kosztuje 4000zl stan surowy ale jest codziennie jak jestem to zawsze jest i i wszystko koryguje goni budowlancow az milo :lol: :lol: :lol:

Gabigreta
05-08-2006, 14:47
Szukam dobrego kierownika budowy z okolic Krakowa.
Jak rozmawiam z potencjalnymi kandydatami to opowiadają o wizytowaniu budowy w najistotniejszych jej momentach. co moim zdaniem nie jest wystarczające. Zapytani o poradę budowlaną owszem udzielą jej ale sami od siebie nie będą wykonawcy uczyć fachu. Nie chodzi przecież o prowadzenie szkółki ale jak on ma czekać na pytanie widząc, że coś jest nie tak, to żaden z niego kierownik. Kierownik ma kierować a nie obserwować bo inaczej to ja mu mogę zapis video przesyłać i w ogóle się na budowe nie musi fatygować.
Inny "zawodnik" przewidywał tylko 4 no max. 5 wizyt na całej budowie, czyli totalny figurant.
Kolejny nie ma "komórki" a pod domowym numerem trudno go zastać-parodia. Inni to tacy figuranci, że nawet na te "najistotniejsze" momenty budowy nie przychodzą.
Pomyśleć, że to dopiero początek zmagań z fachowcami

Jola_K
15-08-2006, 00:41
A nam powiedziano 5000zl + vat :o
(w tym 4 obowiazkowe wizyty na budowie)
Kazda wizyta ekstra 250zl + vat :o

drogo

Dominiqo
19-08-2006, 21:40
1500 zl za stan surowy zamnkniety-4 wizyty na budowie

jaro'71
20-08-2006, 11:35
A ja mam porzadnego (takie sprawial wrazenie, no i z polecenia znajomych) człowieka za 500 zl za wizyty w waznych momentach, a dodatkowe zyczenia - dojdzie tyle co za paliwko. Chcialbym tylko ustalic te wazne momenty i dac mu do podpisania w umowie. Poszukam na forum liste waznych wizyt, chyba ze ktos ma linka

marcin-jogo
20-08-2006, 23:17
1000 zł Powiedział że na każdy telefon się zjawia(cena nie jest uzalezniona od ilości wzyt)500zł na początku budowy-500zł na koniec budowy, cena niska(tak mi się wydaje jak na warunki W-wy i okolic [budowa 24 km od"patyka"]) może dlatego że po sąsiedzku?Sam nie wiem może po prostu takie ma ceny. Najważniejsze jest to że jest w porządku a na dodatek mieszka po sąsiedzku :D .

kabietka
20-08-2006, 23:31
Usługa naszego kierbuda kosztuje nas za cały okres budowy 1000zł.
Człowiek naprawdę solidny!! Interesuje się budową.
Sprawdza murarzy na bierząco :D
Dzisiaj kierbud sprawdzał przygotowanie stropu pod wylewkę i co ??
Okazało się że murarze zamiast zbrojenia składajacego sie z 9 prętów zrobili z 4 prętów :( :evil:
Poza tym skopali podciąg-nie jest w tym miejscu w którym miał być!! :evil:
W zwiazku z tym grucha z betonem zamiast przyjechać z rana przyjedzie pózniej az nasi murarze poprawia to co zepsuli :evil:
Tak więc nasz kierbud spisuje się jak narazie na 6 i jest wart tych pieniędzy :D :D
Pozdrawiam i życzę tylko solidnych kierbudów :D :D

radas77
21-08-2006, 00:32
kobietka: a możesz dać namiary na tego kierownika budowy?

jestem na etapie planowania inwestycji i każdy kontakt się przyda na przyszłość.

pozdrawiam

kabietka
21-08-2006, 09:35
kobietka: a możesz dać namiary na tego kierownika budowy?

jestem na etapie planowania inwestycji i każdy kontakt się przyda na przyszłość.

pozdrawiam


Namiary mogę dać .
Ale facet jest w Wągrowca
tel.0604175485 :D
pozdrawiam :D

zielinsk
25-08-2006, 15:15
Ja naprzykład biorę z prowadzenie budowy w funkcji kierownika budowy lub pełnienie funkcji inspektora nadzoru 1500 zł+ 150 zł za każdą wizytę. Działam w Warszawie i okolicach i nie narzekam na brak zainteresowania. Ponadto cena zależy od rynku oraz od wiedzy i zaangażowania. Ważne żaeby zaangażowanie kierownika było takie jakby budował dom dla siebie, a to niestety jest rzadkie.
Spotkałem się również nie raz, że potencjalni inwestorzy wybuchali śmiechem na taką cenę. Teoretycznie się im nie dziwię skoro okazuje się że można zatrudnić kierownika za 500 czy 600 zł. Dla mnie sprawa jest prosta - poświęcam swój czas / bardzo cenny/ oraz wiedzę i koszty funkcjonowania w tym zawodzie / składki, paliwo itp./ i tak to wyceniam. Średnio taka praca kosztuje ok. 3.000 zł. ale kwota ta rozłożona jest średnio na 2 lata.
Rada dla inwestorów - Najlepiej mieć kogoś z polecenia bo taki człowiek może być tani i dobry, jeśli gdzieś już się sprawdził, zaś jeśli bierzesz kogoś "z łapanki" to spróbuj chociaż sprawdzić jego kompetencje poprzez wywiad z ludźmi którzy swoje inwestycje dotychczas mu powierzyli.