PDA

Zobacz pełną wersję : Ogrodzenie i rosliny w zabudowie szeregowej - przepisy



Magg
16-05-2007, 22:55
Witam,
prosze o rade, moze ktos sie zna, miał podobną sytuacje lub wie, jak znalesc przepisy na ten temat.
Mieszkamy w domu w zabudowie szeregowej w środkowym budynku.niedawno wybudowalismy i wprowadzilsmy sie do naszego domku i teraz zaczynamy urządzac sie na zewnątrz.Dzis z wielkim entuzjazmem sadziłam moje jałowce, ktore maja za jakis czas stworzyc odgrodzenie od sasiada.Oprocz tego powstanie jeszcze stały płot, ale na ten jeszcze sie nie zdecydowalismy jakiej bedzie wysokosci i z czego bedzie zrobiony itp.No i własnie dzis sąsiadka, od której strony sadziłam moje krzaczki zaczepiła mnie, ze przepisy mowia ze krzaczki powinny byc posadzone pol metra od płotu bo beda jej załaniac światło na jej krzaczakach - ona defacto ma tez krzaki, ktore kiedys urosna i rownie dobrze moga zasłaniac swiatło moim.Troche mnie zatkało.A jak postawie sobie płot sztachetowy to co bedzie bardziej zasłaniac swiatło, krzaczki o wys. obecej 30cm czy płot? Zaczełam szukac w necie przepisów i nic na ten temat nie moge znalesc.Pomózcie!!!

renjul
17-05-2007, 10:39
Ja nie znam się na paragrafach, ale logicznie rzecz biorąć twoje jałowce gdy urosną będą potrzebować nieco przestrzeni. Skoro twoje, to powinny chyba w całości rosnąć na twojej ziemii, bo rozumiem, że posadziłaś je w granicy. Ja bym się odsunęła pół metra od granicy, tym bardziej, że jak rozumiem ma tam w przyszłości stanąć płot.

Magg
17-05-2007, 12:08
Jałowce posadzilam jakies 40 cm od granicy, tzn. skrajny punkt gałązek jałowca te własnie 40 cm.Zresztą sasiadka ma podobnie, co jej od razu wygarnełam.Jej bardziej chodziło chyba o to, że moje krzaczki urosną możliwe że szybciej od jej i wtedy będą zasłaniac słońce.Ona ma bukszpany.Przecież nie będę sadzic to co sąsiadka uważa za prawidłowe dla jej roślin, prawda? Na dodatek nasze domy stoją przodem do strony poludniowo-zachodniej, więc jakie zabieranie światła?Paranoja.
Ale własnie jestem ciekawa czy są przepisy, które regulują takie sprawy. :-?

renjul
17-05-2007, 13:08
Jałowce posadzilam jakies 40 cm od granicy, tzn. skrajny punkt gałązek jałowca te własnie 40 cm.Zresztą sasiadka ma podobnie, co jej od razu wygarnełam.Jej bardziej chodziło chyba o to, że moje krzaczki urosną możliwe że szybciej od jej i wtedy będą zasłaniac słońce.Ona ma bukszpany.Przecież nie będę sadzic to co sąsiadka uważa za prawidłowe dla jej roślin, prawda? Na dodatek nasze domy stoją przodem do strony poludniowo-zachodniej, więc jakie zabieranie światła?Paranoja.
Ale własnie jestem ciekawa czy są przepisy, które regulują takie sprawy. :-?
To ja bym się sąsiadką nie przejmowała :wink: