PDA

Zobacz pełną wersję : TRAWNIK - pielęgnacja trawnika: nawożenie, odchwaszczanie, podlewanie, wertykulacja



Strony : [1] 2 3

09-06-2002, 19:35
W tym roku założyłem trawnik, wyrównałem teren i nawiozłem torf.
Zdaje mi się że zbyt gęsto posiałem trawę 2 kg na 50 m2.
Trawnik pięknie rósł i był podlewany codziennie. Przed pierwszym koszeniem trawnik zwałowałem. Odczekałem kilka dni i skosiłem na wys. 4cm. Niestety trawnik teraz stracił swój ładny wygląd tzn trawa zaczeła żółknąć i nie wiem dlaczego.
Proszę o porady i wskazówki.

Radkosz.

Macias
10-06-2002, 16:14
Na opakowaniach mieszanek trawnikowych zwykle znajduje się norma wysiewu. Zazwyczaj jednym kilogramem nasion powinniśmy obsiać od 30 do 40 m2 powierzchni. Zmniejszenie jak i zwiększenie wysiewu powoduje pewne konsekwencje. Zbyt mała obsada roślin na m2 wpłynie na powolne zadarnianie się trawnika. Wolne miejsce jest szybko zajmowane przez chwasty. Zwiększenie wysiewu przyspiesza efekt naszej pracy ale przekroczenie normy o 100% może spowodować, że duża liczba roślin nie jest w stanie utrzymać się przy życiu na małej powierzchni. Osłabione rośliny są łatwo atakowane przez choroby i są zbyt słabe żeby przetrwać zimę.
Wiele czynników może wpłynąć na zły wygląd trawnika np. nieodpowiednio dobrana mieszanka traw (odmiany pochodzące z innej strefy klimatycznej lub niedostosowane do danego użytkowania lub stanowiska glebowego), zlokalizowanie trawnika w dużym cieniu, wymoknięcie przez długo zalegającą wodę lub śnieg, niewłaściwie wykonany zabieg nawożenia lub oprysk chwastobójczy, nadmierne wydeptanie, jak też skoncentrowane odchody zwierząt.
Renowację najlepiej jest przeprowadzić wiosną lub wczesną jesienią. Pierwszą czynnością jest bardzo niskie skoszenie powierzchni poddawanej renowacji. Następnie trawnik intensywnie wertykulujemy - wyczesując obumarłe resztki i słabe rośliny, nacinamy powierzchnię gleby na głębokość około 2 cm. Kierujemy się zasadą: co da się wyrwać podczas tego zabiegu wyrywamy. Miejsca na trawniku szczególnie uczęszczane powinniśmy poddać napowietrzeniu wgłębnemu. Robimy to przy pomocy aeratora lub wideł amerykańskich nakłuwając na 10 - 15 cm w 10 cm odległościach i lekko podważając.
Pozdrawiam
Maciej

Karol N.
12-10-2003, 16:59
Kiedy ostatnie koszenie przed zima. Trawa chyba nie lubi byc za krotka przed mrozami? Czy tak?

Pytanie na nastepny rok.
Jak nawozic trawnik okolo 4000m2. Kupujac nawozy w sklepach ogrodniczych te ladnie opakowane to mozna pojsc z torbami. Na pewno jest mozliwosc kupowane nawozow tam gdzie sie rolnicy zaopatruja. Jest tylko problem - jakie?
Pozdrowienia
Karol N.

12-10-2003, 18:47
Ja proponowałbym kupno nawozów:HYDROCOMPLEX firmy HYDRO lub CROPCARE firmy KEMIRA--tylko w składach nawozowych dla rolników lub w sklepach ze środkami ochrony roślin
BARDZIEJ opłaca się wtedy kupić 40 kg worek nawet na dwa lata niż w małych opakowaniach--ceny zabójcze--nawóz się nie popsuje
co do ilosci to jest to uzależnione wieloma czynnikami ale myślę że na 4000 m2 powinno być ok 200 kg wysiane w dwóch dawkach-jedna bardzo wcześnie wiosną druga latem
co do nawozów w.w. to są super --wszystkie makro i mikro elementy--sam ich używam na szeroką skalę
z tańszych-polskich-poleciłbym PLOIFOSKĘ S--z f. POLICE
do w.w. można dodać dodatkowo nawóz azotowy np MOCZNIK lub SALETRZAK MAGNEZOWY
UWAGA DO WSZYSTKICH
nawozy należy rozsiewać bardzo dokładnie aby nie sypać w jednym miejscu za dużo bo sie spali trawę
lepiej siać częściej a po trochu niż raz a dużo
najlepiej przed deszczem lub podlewaniem
PS
piszę może dla kogoś zbyt szczegółowo ale sądząc po pytaniach napływających do mnie e-mailami to nie wszyscy "wszystko wiedzą"
pozdrawiam wszystkich

weynrob
12-10-2003, 18:48
to wyżej napisał WEYNROB
zapomniałem się zalogować
jeszcze raz pozdrawiam

Karol N.
12-10-2003, 21:05
[quote="Anonymous"]Ja proponowałbym kupno nawozów:HYDROCOMPLEX firmy HYDRO lub CROPCARE firmy KEMIRA--tylko w składach nawozowych dla rolników lub w sklepach ze środkami ochrony roślin
BARDZIEJ opłaca się wtedy kupić 40 kg worek nawet na dwa lata niż w małych opakowaniach--ceny zabójcze--nawóz się nie popsuje
co do ilosci to jest to uzależnione wieloma czynnikami ale myślę że na 4000 m2 powinno być ok 200 kg wysiane w dwóch dawkach-jedna bardzo wcześnie wiosną druga latem
co do nawozów w.w. to są super --wszystkie makro i mikro elementy--sam ich używam na szeroką skalę
z tańszych-polskich-poleciłbym PLOIFOSKĘ S--z f. POLICE
do w.w. można dodać dodatkowo nawóz azotowy np MOCZNIK lub SALETRZAK MAGNEZOWY
UWAGA DO WSZYSTKICH

MOCZNIK lub SALETRZAK MAGNEZOWY dodawac do tych tanszych polskich, czy do tych podanych na poczatku rowniez?

Obliczylem, ze przy jednokrotnym sypaniu ok 25g na 1m2.

Pozdr.
Karol N.

weynrob
12-10-2003, 21:45
można dodać i do jednych i do drugich.....
tylko wszystko z umiarem
nie wiem jak to się ma do 1 m2--jest to w praktyce nie istotne-bo nie do zmierzenia i wykonania--przyjmuje sie dawki na 1 ha ew.na 100 lub 1000 m2

Karol N.
12-10-2003, 22:42
można dodać i do jednych i do drugich.....
tylko wszystko z umiarem
nie wiem jak to się ma do 1 m2--jest to w praktyce nie istotne-bo nie do zmierzenia i wykonania--przyjmuje sie dawki na 1 ha ew.na 100 lub 1000 m2


Dzieki

kksia
21-10-2003, 00:22
A ja mam stary, równy i nawet dosyć ładny z daleka trawnik. Kupiłam razem z domem. Jestm poczatkująca w tematach ogrodowych i nie wiem, czy warto ruszać taki trawnik.
Jak sie blizej przyjrzeć, to i chwasty tam są i mech (troszkę!).
Ale całość ładnie koszona i nie ma łysych placków.
Chciałabym troszkę ładniejszy, ale boję się, że jak ruszę to zepsuję.
Czy mam coś zrobić przed zimą?

pitbull
21-10-2003, 12:06
Nic, na wiosne zasilic nawozem.

woytek
21-10-2003, 14:46
I nie rozpoczynać tematu perzu :)
w.

mc
21-10-2003, 16:45
Obecność mchu świadczy, że gleba jest zakwaszona. Powinnaś dać /rozrzucić/ wapno, najlepiej przed zimą.

kksia
24-10-2003, 15:08
Dzięki.
Rozsypię to wapno (Tak po prostu rozrzucić, na górę trawnika?), a na wiosnę zasilę. (to wiem jak!)
Dzięki.
I nic o perzu nie bede pisać, tym bardziej, ze go nie zauważyłam u siebie.

mc
26-10-2003, 13:45
Po prostu rozrzuć. Tak, na górę trawnika. A jak inaczej ? Od spodu ?
A z perzem,to masz rację,odpuść sobie,nawet jak się pojawi.
Zyczę zielonej trawy.

wukan
02-05-2004, 22:11
Witam
W zeszłym roku we wrzesniu posiałem trwę na trawnik. Wzeszła mi bardzo ładnie, choć jeszcze nie ma 10 cm i nie nadaje sie do pierwszego koszenia.
Mam pytanie , jakim nawozem posypac młody trawnik, zeby się dobrze ukorzenił. Podajcie nazwe lub typ nawozu i jakie stosować dawki.
Pozdrawiam

_weynrob_
03-05-2004, 10:17
Stosuj nawozy wieloskładnikowe w dużych opakowaniach-25 kg-wychodzi to najtaniej i najlepiej.Może być np Hydrocomplex,Cropcare ew coś w stylu Polifoski.Ilość dostosuj do gleby i nawadniania-lepiej częściej po trochu niż raz dużo.

Karol N.
03-05-2004, 22:07
Stosuj nawozy wieloskładnikowe w dużych opakowaniach-25 kg-wychodzi to najtaniej i najlepiej.Może być np Hydrocomplex,Cropcare ew coś w stylu Polifoski.Ilość dostosuj do gleby i nawadniania-lepiej częściej po trochu niż raz dużo.

A bezpieczna najmniejsza dawka to ile? Trzeba przeciez od czegosc zaczac aby nie "przedobrzyc" z tym nawozem.

Karol N.

_weynrob_
03-05-2004, 22:41
Powiedzmy że 300-400 kg na hektar--przelicz sobie :lol:

Karol N.
04-05-2004, 08:26
Powiedzmy że 300-400 kg na hektar--przelicz sobie :lol:

Wychodzi :roll: 30 - 40 g/m2
:lol:
Karol N

Ryszard1
04-05-2004, 23:17
czyli pol szklanki ?

Karol N.
05-05-2004, 08:18
czyli pol szklanki ?

A to trzeba by przeliczyc. Potrzebny bylby ciezar wlasciwy nawozu i........ :roll: .
Zgrubsza chyba mozna przyjac, dobra garsc nawozu na /mm2 .
Karol N

Majka
05-05-2004, 09:12
czyli pol szklanki ?

A to trzeba by przeliczyc. Potrzebny bylby ciezar wlasciwy nawozu i........ :roll: .
Zgrubsza chyba mozna przyjac, dobra garsc nawozu na /mm2 .
Karol N

Karolu N. - litosci - na m2. bo spalisz trawkę. :D

Karol N.
05-05-2004, 10:52
czyli pol szklanki ?

A to trzeba by przeliczyc. Potrzebny bylby ciezar wlasciwy nawozu i........ :roll: .
Zgrubsza chyba mozna przyjac, dobra garsc nawozu na /mm2 .
Karol N

Karolu N. - litosci - na m2. bo spalisz trawkę. :D

Jezeli _weynrob podal dobrze i jezeli to co wyliczylem 30g - 40g /m2 jest rowniez dobrze to taka garstka powinna byc OK. Kiedys na jakims opakowaniu podano 25 g - 35g czyli zamknieta garsc na m2. Oczywiscie zalezy to od ciezaru nawozu. Dziekuje, ze mnie ostrzeglas napewno przed sypaniem przeanalizuje dawke jeszcze raz.
Karol N.

Aha teraz widze o co chodzi. Oczywiscie "m2" przeciez nikt nie sypie nawozu o kilku centymetrowej warstwie.

Mam luzny klawisz "m" stad wyszlo podwojne m :D

_weynrob_
05-05-2004, 14:26
A czemu miałbym podać źle? :lol:

Karol N.
05-05-2004, 14:31
A czemu miałbym podać źle? :lol:

No gdzies ten blad w lancuchu tych informacji musial byc a ze najlepiej szukac u innych stad ta moja teza, ze byc moze Ty popelniles blad :D

Marbo
17-05-2004, 12:34
Mam następujący dylemat.
W trakcie budowy część działki nabrała docelowego kształtu, została wyrównana i trochę kamieni z niej zebrałam ( al gleba jest wybitnie kamienista). Trawsko było koszone tak ze 3 razy do roku więc jest dość zachwaszczone (głównie mlecze). Mam dylemat czy walczyć z mleczami by dorobić się trawnika, czy raczej wypalić wszystko, skopać i założyć nowy trawnik - obawiam się wykopania na wietrzch nowych kamieni :cry:

gosciu01
17-05-2004, 22:44
Marbo,

nie jestem ogrodnikiem ani znawcą ale wypielęgnowałem stary trawnik, a teraz założę przy nowym domu nowy trawnik. Od dawna zbieram materiały na ten temat, aby zrobić to profesjonalnie i nie spieszę się ...

Moje zdanie jest takie,
wszystko zależy czego oczekujesz od trawnika ?

Jeśli chcesz mieć piękniutki trawnik to zrób wszystko od nowa,
ale :
1. trzeba włożyć w to więcej pracy,
2. należy dłużej czekać na efekty,
3. niestety młody trawnik narażony jest na wiele niebezpieczeństw,

Stary trawnik też może nieźle wyglądać, a ja zrobiłem to mniej wiecej tak :
1. koszenie tego co w przyszłości miało być trawnikiem,
2. wapnowanie na zimę ( kwaśna gleba + mech ),
3. nawóz azotowy wczesną wiosną,
4. odchwaszczanie Bofixem 230 ( czy jakoś tak ),
5. wyrownywanie ziemią dołków i górek, wałowanie,
6. dosiewanie łysych pól ( specjalne mieszanki traw ),
7. koszenie, koszenie, koszenie,
8. nawóz fosforowy późną wiosną,
9. odchwaszczanie preparatem Starene ( czy jakoś tak ),

10. zapomniałem jeszcze, że w międzyczasie trawnik był agregowany -wertykulowany ( nie wiem co jest czym - ja nakłuwałem widłami trawnik w celu napowietrzenia ),

Wszystko powyżej powtórzyć w kolejnym sezonie ...

No i kosiarka - koniecznie z koszem.

Obecnie trawnik wygląda całkiem - całkiem.
Ale nowe wyglądają chyba lepiej, a może to mój brak profesjonalnego podejścia do trawnika ?

Cz.

thalex
17-05-2004, 23:16
Mam następujący dylemat.
W trakcie budowy część działki nabrała docelowego kształtu, została wyrównana i trochę kamieni z niej zebrałam ( al gleba jest wybitnie kamienista). Trawsko było koszone tak ze 3 razy do roku więc jest dość zachwaszczone (głównie mlecze). Mam dylemat czy walczyć z mleczami by dorobić się trawnika, czy raczej wypalić wszystko, skopać i założyć nowy trawnik - obawiam się wykopania na wietrzch nowych kamieni :cry:
Często kosić a nawet bardzo często. Chwasty wyginą a trawa przy częstym koszeniu się "rozkrzewi",nierówności terenu można nadsypywać stopniowo co kilka miesięcy cienkimi warstwami. Można również dosiewać nową trawę na istniejący stary trawnik.

ziaba
18-05-2004, 08:42
Od mleczy ratuje jedynie pątnicza pielgrzymka na kolanach z nożykiem ..
Jako,że "dmuchawce- latawce" mają tendencję do lotów akurat nad naszym trawnikiem, dla mniej zdeterminowanych polecam herbicydy.

Ciechanka
18-05-2004, 12:06
Fakt, że przed chwastami uchronią herbicydy - to raz; po drugie najlepiej taki stary trawnik skosić króciutko, przejechać areatorem (ręcznego nie polecam chyba że ma się tego trawnika 20m2, wyżej polecane widły tylko pomogą trawnik napowietrzyć ale nie oczyszczą go z martwych roślinek). Po dobrze zrobionej wertykulacji (właśnie areatorem) zebrać wszelkie paskustwa wywalone przez areator, posypać porządnie nawozem do trawników i czekać na efekt. Później tylko koszenie i ewentualnie dosianie nowej trawki na pustych miejscach.
Zrobienie nowego trawnika na miejscu starego to robota że ho, ho. Usunięcie tego z ziemi to szalona praca a i nowy trawnik bardziej jest narażony na zniszczenie (poprzez chodzenie po nim) - chyba że marzy Ci się trawnik typowo ozdobny, nie użytkowy - to wtedy chyba lepszym wyjściem jest zrobienie go od nowa.

mironmk
27-09-2004, 17:21
jakoś nie doszukałem się informacji - czy jeszcze na jesień posypać czyms bez azotu, czy zaczekać do wiosny? Tak samo wertykulować, czy nie. Spotkałem różne opinie - dodam, że wcześniej potraktowałem go dwa razy azofoscą. Proszę o porady. trawnik to moje pierwsze przygody z ogrodnictwem - niestety nie mam więc żadnego doświadczenia w tym zakresie.

Daniel Starzec
27-09-2004, 22:22
Oczywiście że nawozić,ale nawozami bez azotu.Niektóre składniki powoli przemieszczaja się w głąb gleby,więc przez jesien i zime wnikną sobie głębiej.
Są specjalne mieszanki do trawników do nawożenia jesiennego.Polecam.
Wertykulacja? Nie ma potrzeby na trawniku jednorocznym.

Inka1
28-09-2004, 12:05
Tez nawożę jesiennym :wink: trawnik mam od maja

Alicjanka
24-03-2005, 11:01
Dear,

Pierwszy rok mam trawnik wiosną. Mieszkam koło lasu. Więc oto co odsłonił mi śnieg po zimie: trawa zdechła i jakby przydeptana (nie żeby kiedykolwiek była szczewgólnie piękna - gleba jest gliniasta, więc trawnik też niespecjalnie bujny). Nawbijane liści brzozowych i dębowych, choć jesienią grabiłam do upadłego. Co zatem teraz powinnam robić? Grabić te liście znowu - czy mogą poczekać do pierwszego koszenia, które by je zebrało? Problem polega na ilości metrów do grabienia ok. 1400... Czy ten trawnik (posiany był zeszłą wiosną) należy teraz zwertykulować, nawietrzyć, opryskać, nawieźć czy co? Dajcie głos Ci co mają doświadczenie, please.

Pozdrówka,
Alicjanka

NatkaB
24-03-2005, 12:17
Dear,

Pierwszy rok mam trawnik wiosną. Mieszkam koło lasu. Więc oto co odsłonił mi śnieg po zimie: trawa zdechła i jakby przydeptana (nie żeby kiedykolwiek była szczewgólnie piękna - gleba jest gliniasta, więc trawnik też niespecjalnie bujny). Nawbijane liści brzozowych i dębowych, choć jesienią grabiłam do upadłego. Co zatem teraz powinnam robić? Grabić te liście znowu - czy mogą poczekać do pierwszego koszenia, które by je zebrało? Problem polega na ilości metrów do grabienia ok. 1400... Czy ten trawnik (posiany był zeszłą wiosną) należy teraz zwertykulować, nawietrzyć, opryskać, nawieźć czy co? Dajcie głos Ci co mają doświadczenie, please.

Pozdrówka,
Alicjanka
na pewno powinnaś go dokładnie wygrabić z resztek liści, ewentualnej pleśni śniegowej. Następny krok to napowietrzenie aeratorem, nawożenie i uzupełnić miejsca, w których trawa padła po zimie. Ja już wygrabienie mam za sobą, teraz czekam na cieplejsze dni i zabieram się za ciąg dalszy :)

Alicjanka
24-03-2005, 12:38
O jezu! Wygrabić! To mnie załamałaś!

Dzięki za odpowiedź!
A.

kirek
25-03-2005, 09:08
Jesienią zasiałem trawę /1500 m2/ lecz jej nie skosiłem , ciągle padało i bałem się nadmiernych uszkodzeń /trochę rzadko powschodziła/. Od czego teraz powinienem zacząć ? Posiałem nawóz azotowy /saletre wapniową 3kg na 100m2/ ,wysokość w tej chwili jest jej od 8-12 cm , czy mam ją teraz zwałować czy skosić co radzicie ? :(
Pozdrawiam

ppp.j
28-03-2005, 19:50
Najpierw skosić, potem dosiać bo sam piszesz że nierówno wzeszła a na końcu wałować. I tak przez 100 lat jak w recepcie Anglików na dobry trawnik. :wink:

NOTO
12-04-2005, 09:12
Jesienią zasiałem trawę /1500 m2/ lecz jej nie skosiłem , ciągle padało i bałem się nadmiernych uszkodzeń /trochę rzadko powschodziła/. Od czego teraz powinienem zacząć ? Posiałem nawóz azotowy /saletre wapniową 3kg na 100m2/ ,wysokość w tej chwili jest jej od 8-12 cm , czy mam ją teraz zwałować czy skosić co radzicie ? :(
Pozdrawiam
Ja bym skosił, dosiał trawy regeneracyjnej ... i ostro nawiózł jakimś nawozem. Mocno podlewał i kosił....

woytek
12-04-2005, 13:22
Może w innym temacie ale z trawnikiem związane, poziom działki podnoszę tylko o 20 cm nawożąc ziemię i zakładam trawnik, czy mam usunąć chwasty /mech lub chemicznie/ które teraz tam na działce rosną /perz, babka l./ ? 20 cm to raczej za mało i te chwasty dość prędko wyjdą na powierzchnie.

w.

ppp.j
12-04-2005, 14:35
Perz potraktuj Roundap-em w fazie drugiego, trzeciego liścia, bo to parszywy chwast. Najlepiej opryskiwaczem ciśnieniowym na pompkę. Odczekaj z dwa tygodnie i nawieź ziemię. Podejrzewam ze ziemia, którą nawieziesz nie będzie z rodzaju kwalifikowanej ziemi do kwiatów i będzie zawierała w sobie nasiona chwastów, tak więc tymi drobnymi niechcianymi gośćmi z pod spodu nie warto się zajmować. Po nawiezieniu ziemi równo ją rozrzuć i ugnieć. Najlepszy by był ciężki walec do trawy, ale zdaję sobie sprawę, że graniczy to z utopią. Pozostają deseczki przywiązane do butów i spacerek drobnym truchtem po przyszłym trawniku. Następnie ponowne wyrównanie, wysianie trawy i jeszcze raz spacerek na deseczkach. Potem polewać drobnymi kropelkami lub czekać na deszcz. To pierwsze pewniejsze w skutkach, drugie łatwiejsze. :wink:

Wciornastek
12-04-2005, 14:39
Może w innym temacie ale z trawnikiem związane, poziom działki podnoszę tylko o 20 cm nawożąc ziemię i zakładam trawnik, czy mam usunąć chwasty /mech lub chemicznie/ które teraz tam na działce rosną /perz, babka l./ ? 20 cm to raczej za mało i te chwasty dość prędko wyjdą na powierzchnie.

w.
Nawieź ziemie, poczekaj aż trochę osiądzie lub zwałuj i możesz siać trawę (zgodnie z opisem sztuki siania trawy) a następnie stosować np. Starane lub nawet zwykły Chwastoks na chwasty dwuliścienne i kosić trawę. Z tm mchem to sypiąc ziemię zobacz jakie ma pH i ewentualnie zwapnuj.

marpot
04-05-2005, 14:09
Witam,
Mam działkę podzieloną na dwie cześci. Na jednej rośnie już stary trawnik, a na drugiej nowy. Co proponujecie na trawę jako nawóz na starej trawie? Interesuje mnie też jak zwalczyć mlecz i mech i inne paskudztwa bo tego pełno wyrasta. Trawa jakoś żyje, ale przerzedzona jest. Nie uśmiecha mnie się jej przekopywanie.
Mam również cześć trawnika, który w zeszłym roku posiałem i teraz powoli wschodzi na glebie piaszczystej. Chciałbym to jakoś "podnawozić". Wpadłem na pomysł wykorzystać znajomości kolegi, który jest rolnikiem i ma oborę. Więc następne pytanie: Czy można podlać trawnik przygotowanym roztworem z gówna krowiego i wody (specyfik stał ponad miesiąc). Nie wiem czy rozcieńczać to jeszcze czy polewać to już tak jak jest. Proporcje na beczkę 200l wygląda następująco: 60 l krowich odchodów i reszta woda. Czy taki roztwór nie spali trawy, a rozrzedzony (jeśli trzeba) pomoże trawce posianej w zeszłym roku. Proszę o rady.

Wciornastek
04-05-2005, 14:28
Zacznijmy od starego trawnika. Chwasty - metoda na tzw babocydy tj. nóż i wycinamy mleczyk, tak długo az nie padnie. Chwasty chemicznie nie ma problemu np stare dobre Starane , przy większych areałach nawet Chwastoks. Na starym trawniku warto przeprowadzić wetykulację i dosiać ubytki w trawie, kosić i podlewać. Nowy trawnik - tu na Forum znajdziesz przepisy jak i kiedy zakładać. Co do nawożenia gnojowicą to "śmierdzący interes" Ale Twoja wola. Możesz rozcieńczyć 1/5 lub więcej.

kingazet
02-07-2005, 16:05
Jak tu czytam to wszyscy walczymy /z różnym skutkiem/ z dwuliściennymi chwastami na trawniku.Nasz trawnik zaatakował paskudny chwast , ponoć jakaś odmiana kostrzewy, jest on jednoliścienny i to co by zadziałało na niego -wykończy też trawę.Rozpoczęliśmy mechaniczne usuwanie paskudztwa, ale to sie zanosi na kilka lat dziobania /trawnik ma 7 arów/, kosiara tego nie rusza. bo to się płoży po ziemi.Co z tym robić?

kingazet
03-07-2005, 22:52
ludzie poradźcie co z tym zrobić, bo wydziobuje to ręcznie , a wcale tego nie ubywa. Już myśle, czy nie zniszczyć wszystkiego roundapem i zacząć od nowa, ale szkoda tej trawy , która usiłuje mimo wszystko gdzie -niegdzie się przebić

ziaba
04-07-2005, 09:58
Opryskiwanie herbicydami zwalczającymi rośliny jednoliścienne, czyli preparatami działającymi na chwasty wybiórczo.
Opryskiwanie należy wykonać w pełni wegetacji. Herbicydy z tej grupy to: Agil 100 EC, Focus Ultra 100 EC, Fusilade Forte 150 EC, Gallant Plus 104 EC, Perenal 104 EC, Targa Super 05 EC.



Pozdrówka

przmslw
04-07-2005, 11:06
A czy preparaty te nie usuną przy okazji trawy? Taki np. Focus Ultra 100 EC usuwa wprawdzie chwastnicę jednostronną, ale również np. życice.

Daniel Starzec
04-07-2005, 12:24
Opryskiwanie herbicydami zwalczającymi rośliny jednoliścienne, czyli preparatami działającymi na chwasty wybiórczo.
Opryskiwanie należy wykonać w pełni wegetacji. Herbicydy z tej grupy to: Agil 100 EC, Focus Ultra 100 EC, Fusilade Forte 150 EC, Gallant Plus 104 EC, Perenal 104 EC, Targa Super 05 EC.



Pozdrówka
Wszystkie te przeparaty niszczą wybiórczo tylko rośliny jednolisciennne czyli trawy.
Stosując je w trawniku zostaną tylko rośliny dwuliscienne
Po trawie zostanie wspomnienie.
Obawiam sie że pozostaje tylko walka mechaniczna czyli wyrywanie.
Możesz dokładniej napisac co to za gatunek tej trawy (może zdjęcie)

ziaba
04-07-2005, 12:41
Tyż prawda.. :(

W takim razie jak być posiadaczem Angielskiego trawnika ?
" Zasiać , nawozić, podlewać i kosić " i tak przez lat 40 a będzie się czym chwalić.

kingazet
04-07-2005, 20:52
przesyłam wam fotkę tego paskudztwa na które już patrzeć nie mogę, może komuś udało się wytępić owe cudo natury
http://img162.imageshack.us/img162/7041/gg3lx.jpg (http://www.imageshack.us)

leszko2
04-07-2005, 20:54
Przypominam wszystkim ,że anglicy oprócz krótko obciętych zieloniutkich trawniczków co jest w ich klimacie łatwiejsze niż w naszym wymyslili również angielskie ogrody będące zaprzeczeniem tego pierwszego . Taki ogród w skrócie ma przypominać naturalne obrośnięcie terenu. Czyli jak mamy wolna działkę to sadzimy co chcemy i gdzie chcemy , A POTEM NIE ROBIMY JUZ NIC TYLKO CHODZIMY I PODZIWIAMY NASZE DZIEŁO. Natura nadaje kształty za nas. Zero stresu ,że znowu jakiś chwast zaatakował nasze włości. Zero wstydu ,że znowu nie chcialo nam się naprawić kosiarki i pokosić ogród. Zero podlewania bo natura nieostrzyrzona sama sobie skrapla rosę w nocy. Nieoczekiwane efekty w postaci sierpniowo wrześniwowych koncertów świerszczy w samym srodku miasta. Ciekawe czy ktoś ma to pod oknami. Ganiające się jaszczurki w trawie. Wzmozona produkcja tlenu, oczyszczanie powietrza z kurzu i zapach bakteriobójczych fitocytów.
Ale rozumiem ,że niektorzy woląw wdychac herbicydy zamiast fitocytów . Uwielbiają monokulturę choc Bóg wymyslił pluralizm na zieleńcu i wyznają wprost sekciarska wizję świata ,że dziecko najlepiej będzie bawić się na kawałku ziemi parokrotnie spryskanej roundapem a później jeszcze doprawionej : Agil 100 EC, Focus Ultra 100 EC, Fusilade Forte 150 EC, Gallant Plus 104 EC, Perenal 104 EC, Targa Super 05 EC.
Dzieci prawdopodobnie uwielbiają te środki i stanowi to dla nich niezły trening przed późniejszym wąchaniem klejów tudzież innych specyfików dystrybuowanych prze lokalne mafie.
Dla wszystklich znerwicowanych posiadaczy trawniczków mam dobra wiadomość. Ostatnio pokazywali trawiaste korty Wimbledonu na których Polka juniorka wygrywała puchar. Otóż te korty nie były niekazitelną czystą równiótką zielenią. One przypominały przyszkolne podwórko pełne łysych miejsc i plam róznego koloru.
TAK WIĘC MOI DRODZY ZNERWICOWANI NIEŚPIĄCY PO NOCACH Z POWODU KONICZYNY KOSTRZEWY KOMOSY ITP NIECHCIANYCH TWORÓW BOŻYCH - W TYM SEZONIE MOZECIE SOBIE ODPÓŚCIĆ BO NIEWYPADA BYC BARDZIEJ PAPIESKIM NIŻ SAM WIMBLEDON.

z ANGIELSKICH TRAWNIKÓW PRZERZUĆCIE SIĘ NA ANGIELSKIE OGRODY. SATYSFAKCJA I DOBRY SEN GWARANTOWANE.

Daniel Starzec
04-07-2005, 21:01
Czy ta trawka tworzy może płaskie rozetki?

Daniel Starzec
04-07-2005, 21:14
Jeśli tak to wydaje mi sie że jest to chwastnica jednostronna zwana też kurzym prosem.

kingazet
04-07-2005, 21:22
Masz rację, tworzy płaskie rozetki i z tego powodu jest problem bo nawet kosiarką tego nie mogę wykosić.

Daniel Starzec
04-07-2005, 21:38
Pocieszające w tym wszystkim jest to że jest to roślina jednoroczna
i podejrzewam że w zimie sama zginie.
Wiosną zas następnego roku porządnie nawieziesz trawnik który zagłuszy wschody nowych roślin powstałych z wysiewających sie nasion.
Póki co warto przechadzać sie z ostrą motyczką i wycinac co większe kępki.
Wytrwałosci w walce.

kingazet
04-07-2005, 21:39
sprawdziłam , i to co znalazłam w necie pod nazwą kurze proso wygląda właśnie tak jak zmora naszego trawnika, czy teraz łatwiej znaleźć sposób na to? bo to jest też jednoliścienne...

kingazet
04-07-2005, 21:42
no to w sumie też pocieszenie , ze w następnym roku mam szansę tego nie oglądać, a jakie nawożenie spowoduje że to nie wzejdzie? a czy to w tym roku może się rozsiać i jeszcze sie rozprzestrzenić? w każdym razie Danielu bardzo dziękuję za trafną identyfikację!! warto znac swego wroga, dzięki!!!

PIOT_R
25-08-2005, 11:08
Prosze o poradę praktyków.
Chcę załozyć trawnik, ponieważ było bardzo dużo chwastów spryskałem je randapem i orkanem .Na dzień dzisiejszy chwasty już są "uschnięte".
Należy je wyrwać i przekopać ziemię, cz też można je pozostawić i tylko przekopać ziemię ?

I drugie pytanie, czy po zastosowaniu chemii, nalezy ziemię czymś wspomóc przed posianiem trawy ? :-?

Piotrek

woytek
25-08-2005, 12:31
Przekopać i cierpliwie kłącza i korzenie usunąć, mam porównanie.

Spryskałem roundapem całość. Mały kawałek tylko przekopałem /nie usuwając kłączy/, większy kawałek skrupulatnie przekopałem wraz z usunięciem korzeni, darni, kłączy.

Efekt - na małym kawałku perz już rośnie solidnie, na kawałku dużym 400 m kw. perz sporadycznie się pojawił, dosłownie kilka sztuk. Gorszy jest powój /jeśli to tak się nazywa, ma tak głeboko korzenie, że kopanie na 1 sztych to za mało/.

Taka opina amatora.
w.

PIOT_R
25-08-2005, 14:30
Dzięki za odpowiedź.
Mam jeszcze jedno pytanie ( może dla niektórych trywialne) Czy użycie glebogryzarki zastępuje przekopywanie ? :oops:

woytek
25-08-2005, 15:01
Podejrzewam, że glebogryzarka potnie kłącza perzu i bedzie trudniej usunąć. Brona nie byłaby lepsza? Tzn pierwsza orka i bronowanie do upadłego.
w.

Mariuszż
20-10-2005, 11:32
Witam serdecznie wszystkich, mam pytanie, posiałem we wrześniu trawę, wzeszła pięknie ma już prawie 10cm i mam zamiar ją skosić przynajmniej raz przed zimą (w tym tygodniu ja zwałuję), oczywiście pojawiły się również chwasty, jest już chłodno i nie wiem czy jest sens je pryskać czyli zwalczać chemicznie?
Pozdrawiam

Teska
20-10-2005, 12:26
moja trawka rosnie od lipca( posialam 1 lipca) w tym roku nie pryskałam na chwasty, zrobie to na wiosnę...ale rożnie mawiaja ogrodnicy....mysle ze jak to zrobisz na wiosne to bedzie oki.
A trawke przystrzyz ale nie krotko- bo mroz jej zaszkodzi.

malwinka1410
21-10-2005, 00:16
skosić króciutko na zimę jak się da to nawet ze dwa razy w tym sezonie. I nie łazić po niej za bardzo podczas mrozów, ujemna temperatura nie szkodzi trawie tylko jej "użytkowanie" podczas mrozu, zwłaszcza gdy trawka młoda. No i nie dopuszczać by śnieg który ją przykryje zamienił sie w lód (np pod wpływem ugniecenia pod stopami, albo podczas składowania na trawniku sniegu z odśnieżonego chodnika).
Przy takiej pogodzie jak dziś można było smiało pryskać przeciw dwuliściennym zwłaszcza jeśli masz w trawce dużo mniszka i babki.

Mariuszż
21-10-2005, 08:13
Dzieki Wam wszystkim za odpowiedzi, tylko jeszcze jedno pytanie pomocnicze, pryskać przed czy po pierwszym koszeniu?

Teska
21-10-2005, 08:51
skosić króciutko na zimę jak się da to nawet ze dwa razy w tym sezonie. I nie łazić po niej za bardzo podczas mrozów, ujemna temperatura nie szkodzi trawie tylko jej "użytkowanie" podczas mrozu, zwłaszcza gdy trawka młoda. No i nie dopuszczać by śnieg który ją przykryje zamienił sie w lód (np pod wpływem ugniecenia pod stopami, albo podczas składowania na trawniku sniegu z odśnieżonego chodnika).
Przy takiej pogodzie jak dziś można było smiało pryskać przeciw dwuliściennym zwłaszcza jeśli masz w trawce dużo mniszka i babki.


no wlasnie na zime nie mozna sciac krociótko, to trawce szkodzi. z reszta to sie zgadzam :lol:

21-10-2005, 13:32
czy jest sens je pryskać czyli zwalczać chemicznie?
Pozdrawiam
w chwili obecnej nie ma już sensu opryskiwać .Ponieważ panują już niskie temperatury.i chwasty nie będą w stanie wchłonąć środka
Odchwaszczanie odłóż do wiosny

Janusz

benezis
21-10-2005, 14:58
Dokładnie jak piszą moi przedmówcy nic z nią nie rób i daj jej spokój.

Inka1
21-10-2005, 15:12
Skoś, przed zimą na krótko, odchwaszczanie zostaw do wiosny.

Nota bene kupiłam sobie POKON nawóz z odchwaszczaczem w tym roku i zamiast nawozu upiększającego :wink: sypałam tenże zakupiony. Mam śliczną trawę, bez chwastów.

Arkadly
21-10-2005, 16:18
no wlasnie na zime nie mozna sciac krociótko, to trawce szkodzi. z reszta to sie zgadzam :lol:


Skoś, przed zimą na krótko, odchwaszczanie zostaw do wiosny.


?? Które twierdzenie jest poprawne ??

Arkadly

Inka1
21-10-2005, 16:50
Powiem tak: założyliśmy trawnik w zeszłym roku, jesienią nie zdążyliśmy (czytaj: nie chciało się nam) ściąć na krótko. Wiosną to był obraz nędzy i rozpaczy :cry: (żółte siano) Do lata trwało zanim go przywróciłam do porządku.

21-10-2005, 16:57
no wlasnie na zime nie mozna sciac krociótko, to trawce szkodzi. z reszta to sie zgadzam :lol:


Skoś, przed zimą na krótko, odchwaszczanie zostaw do wiosny.


?? Które twierdzenie jest poprawne ??

Arkadly
chyba to pierwsze trawa skoszona na krótko przed mrozami jest w wiekszym stopniu narażona na choroby(pleśń śniegowa) a gdy zima będzie bez pokrywy śnieznej to jeszcze na wymarznięcie(wypszenie)

Janusz

NatkaB
21-10-2005, 21:27
chyba to pierwsze trawa skoszona na krótko przed mrozami jest w wiekszym stopniu narażona na choroby(pleśń śniegowa) a gdy zima będzie bez pokrywy śnieznej to jeszcze na wymarznięcie(wypszenie)
Janusz
i mnie tak radzono - właśnie z powodu pleśni śniegowej. Jak najkrócej się da.

21-10-2005, 23:03
Powiem tak: założyliśmy trawnik w zeszłym roku, jesienią nie zdążyliśmy (czytaj: nie chciało się nam) ściąć na krótko. Wiosną to był obraz nędzy i rozpaczy :cry: (żółte siano) Do lata trwało zanim go przywróciłam do porządku.
Tak sie często dzieje,gdy nie jest przeprowadzana areacja
przezimowanie trawy zależy od długości zalegania pokrywy śnieżnej.Pamietaj nigdy nie chodż i nie wjeżdżaj na trawnik pokryty śniegiem

Janusz

malwinka1410
22-10-2005, 07:59
dla trawy lepiej by była skoszona na krótko tuż przed mrozami i śniegiem, ale to w końcu wasza trawa więc możecie jej zrobić jak chcecie.
Mozna, albo nawet trzeba, zostawić ciut dłuższą
(skosić trzeba.. i to nie podlega dyskusji ... chyba...)
pod warunkiem że trawnika w zimie się nie użytkuje.
Co do oprysku przed zimą to można go wykonać nawet teraz. Mniszek i babka padną od "Sterane". Te roslinki "Sterane" uśmierca w 3-4 dni gdy temperatura w dzień powyżej 8-10 stopni. No i "Sterane" jest obojętne dla trawy, zarówno młodej jak i starej.
Poza Mniszkiem i Babką reszta dwuliściennych padnie w zimie albo oleje nasz oprysk. Więc nie warto ich pryskać.

Jagna
22-10-2005, 08:37
chyba to pierwsze trawa skoszona na krótko przed mrozami jest w wiekszym stopniu narażona na choroby(pleśń śniegowa)
Janusz
i mnie tak radzono - właśnie z powodu pleśni śniegowej. Jak najkrócej się da.
No to ja już nic nie rozumiem... :( Radzono nie kosić krótko, bo narażona na pleśń i zaraz potem "jak najkrócej się da". A może chodzi o to, że jak najkrócej do skoszenia, a jak najwięcej zostawić...? Dobrze wykombinowałam?
No i co zrobić, jeżeli cała działka praktycznie obsiana jest trawą i pewnie dzieciaki na śniegu będą chciały na sankach jeździć, bałwany lepić, biegać ze śnieżkami itp. Nie pozwalać im?! :o Nasza trawa też ślicznie wzeszła (sadzona we wrześniu) i planujemy dosiać i nawieźć na wiosnę. Może w takim układzie można poszaleć zimą na śniegu?

Teska
22-10-2005, 09:07
no wlasnie na zime nie mozna sciac krociótko, to trawce szkodzi. z reszta to sie zgadzam :lol:


Skoś, przed zimą na krótko, odchwaszczanie zostaw do wiosny.


?? Które twierdzenie jest poprawne ??

Arkadly
chyba to pierwsze trawa skoszona na krótko przed mrozami jest w wiekszym stopniu narażona na choroby(pleśń śniegowa) a gdy zima będzie bez pokrywy śnieznej to jeszcze na wymarznięcie(wypszenie)

Janusz

dokladnie tak czytałam i dokladnie tak powiedział mi ogrodnik.

Teska
22-10-2005, 09:08
chyba to pierwsze trawa skoszona na krótko przed mrozami jest w wiekszym stopniu narażona na choroby(pleśń śniegowa) a gdy zima będzie bez pokrywy śnieznej to jeszcze na wymarznięcie(wypszenie)
Janusz
i mnie tak radzono - właśnie z powodu pleśni śniegowej. Jak najkrócej się da.

Natka jak ja zetniesz to jej mroz zaszkodzi.Plesn sniegowa powstaje pod gruba skorupa sniegu i gdy trawa jest za krotko scieta.

Teska
22-10-2005, 09:12
Powiem tak: założyliśmy trawnik w zeszłym roku, jesienią nie zdążyliśmy (czytaj: nie chciało się nam) ściąć na krótko. Wiosną to był obraz nędzy i rozpaczy :cry: (żółte siano) Do lata trwało zanim go przywróciłam do porządku.
Tak sie często dzieje,gdy nie jest przeprowadzana areacja
przezimowanie trawy zależy od długości zalegania pokrywy śnieżnej.Pamietaj nigdy nie chodż i nie wjeżdżaj na trawnik pokryty śniegiem

Janusz


janusz...moj trawnik ma tylko jeden sezon, ogrodnik mi mowil ze areacje wykonuje sie na starszych trawnikach gdzie darn jest starsza i mocno zbita......

Na wiosne mam zgrabic grabiami wachlarzem trawe i na poczatku kwietnia sypnac nawoz......co myslisz? ( ten ogrodnik juz 3 sezon opiekuje sie ogrodem sasiada i tenze wyglada pięknie( ogrod)

Teska
22-10-2005, 09:14
chyba to pierwsze trawa skoszona na krótko przed mrozami jest w wiekszym stopniu narażona na choroby(pleśń śniegowa)
Janusz
i mnie tak radzono - właśnie z powodu pleśni śniegowej. Jak najkrócej się da.
No to ja już nic nie rozumiem... :( Radzono nie kosić krótko, bo narażona na pleśń i zaraz potem "jak najkrócej się da". A może chodzi o to, że jak najkrócej do skoszenia, a jak najwięcej zostawić...? Dobrze wykombinowałam?
No i co zrobić, jeżeli cała działka praktycznie obsiana jest trawą i pewnie dzieciaki na śniegu będą chciały na sankach jeździć, bałwany lepić, biegać ze śnieżkami itp. Nie pozwalać im?! :o Nasza trawa też ślicznie wzeszła (sadzona we wrześniu) i planujemy dosiać i nawieźć na wiosnę. Może w takim układzie można poszaleć zimą na śniegu?


Jagna nie dajmy sie zwariowac :lol: sypnij teraz nawoz jesienny na trawnik, nie kos juz i nie odgarniaj sniegu z podjazdow na trawe, jak bedzie gruba skorupa sniegu to ja rozbijaj.A dzieci niech lepia bałwany.....po to sa ogrody nie? :lol:

Jagna
22-10-2005, 09:54
Jagna nie dajmy sie zwariowac :lol: sypnij teraz nawoz jesienny na trawnik, nie kos juz i nie odgarniaj sniegu z podjazdow na trawe, jak bedzie gruba skorupa sniegu to ja rozbijaj.A dzieci niech lepia bałwany.....po to sa ogrody nie? :lol:
Ufff...ulżyło mi. Dzieki Teska http://www.gifygg.com/gifs/gifs/382cmok.gif

Teska
22-10-2005, 09:56
Jagna nie dajmy sie zwariowac :lol: sypnij teraz nawoz jesienny na trawnik, nie kos juz i nie odgarniaj sniegu z podjazdow na trawe, jak bedzie gruba skorupa sniegu to ja rozbijaj.A dzieci niech lepia bałwany.....po to sa ogrody nie? :lol:
Ufff...ulżyło mi. Dzieki Teska http://www.gifygg.com/gifs/gifs/382cmok.gif


:) chyba ze trawke masz dluzsza niz 10 cm.....to ciut ja skroc. ( konsultacja ogrodnicza) :lol:

IH
22-10-2005, 16:11
To na ile centymetrów w końcu radzicie ją ściąć?

NatkaB
23-10-2005, 10:08
A dzieci niech lepia bałwany.....po to sa ogrody nie? :lol:
otóż to :)))

NatkaB
23-10-2005, 10:10
Natka jak ja zetniesz to jej mroz zaszkodzi.Plesn sniegowa powstaje pod gruba skorupa sniegu i gdy trawa jest za krotko scieta.
a ja w ubiegłym roku w ogóle nie ścinałam trawy przed opadami sniegu - miaa ok 10-15 cm - i mialam straszny problem z plesnia sniegowa :(

malwinka1410
29-10-2005, 22:34
A ja sie powtórze bezwstydnie!
Trawę na zimę ściąć jak najkrócej!
Dotyczy to oczywiście PRZYDOMOWYCH TRAWNIKÓW, gdzie lepione sa bałwany, czasem zdarzy się kupa śniegu na trawie z odśnieżonego chodnika, i czasem ktoś nie rozkruszy lodowych brył powstałych po ugnieceniu sniegu.

NatkaB
29-10-2005, 22:36
czasem zdarzy się kupa śniegu na trawie z odśnieżonego chodnika, i czasem ktoś nie rozkruszy lodowych brył powstałych po ugnieceniu sniegu.
brrrr mam nadzieję że zima mi nie dokuczy tak jak w ubiegłym sezonie :(

malwinka1410
30-10-2005, 00:32
Zima TRAWIE nie szkodzi!Szkodzi jej intensywne użytkowanie w zimie!

NatkaB
30-10-2005, 07:42
Zima TRAWIE nie szkodzi!Szkodzi jej intensywne użytkowanie w zimie!
ale ja nie napisałam, że zima dokuczyła mojej trawie - to mnie zima bardzo dokuczyła ;)

Teska
30-10-2005, 10:23
Zima TRAWIE nie szkodzi!Szkodzi jej intensywne użytkowanie w zimie!
ale ja nie napisałam, że zima dokuczyła mojej trawie - to mnie zima bardzo dokuczyła ;)


zapowiadaja zime mrozna..... :cry: ze sniegiem i wielgasnymi mrozami

NatkaB
30-10-2005, 10:26
zapowiadaja zime mrozna..... :cry: ze sniegiem i wielgasnymi mrozami
ja słyszałam że bardzo mroźną ale bezśnieżną

NatkaB
08-04-2006, 17:54
Nie mam wątpliwości, że najpierw grabimy i aerujemy, ale co dalej?
Specyfik na pleśń śniegową, wapno, anty-mech, nawóz - w jakiej kolejności to robimy?

Mirek_Lewandowski
08-04-2006, 19:59
A dlaczego to wszystko robić????? Czy konieczny oprysk? Może tylko porządnie wygrabić? Po co wapno, jakie pH? Jak wapno, to nie nawóz ? Antymech jak się ociepli- jeżeli mchu niewiele, sypnij nawóz, w gęstej trawie mech ma marne szanse.
Róbmy tylko to co konieczne.
A podobno można kota na śmierć zagłaskać :D przy nadmiarze troskliwości

NatkaB
08-04-2006, 20:13
Róbmy tylko to co konieczne.
A podobno można kota na śmierć zagłaskać :D przy nadmiarze troskliwości
też prawda ;)
ale co zrobić z istniejącym już mchem, którego jest sporo?

Mirek_Lewandowski
08-04-2006, 21:43
Wygrab, co się da, a póżniej można antymech

NatkaB
08-04-2006, 21:49
Wygrab, co się da, a póżniej można antymech

a wiosenne nawożenie kiedy? ;)

cisza1
09-04-2006, 09:10
ale co zrobić z istniejącym już mchem, którego jest sporo?

hm... to ja znam takich co po piekny mech (Mirek zaslon uszy) do lasu jezdza... a wy zaraz grabic i pryskac ;)

Mirek_Lewandowski
09-04-2006, 16:35
Mam kawałek trawnika w wiecznym cieniu, trawę diabli wzięli, rośnie dywanik mchu i bardzo mi się podoba :D
A trawka już rusza. Można posypać.

Teska
09-04-2006, 17:55
ja juz wczoraj wysypalam hydrokompleksik na trawke:):)

NatkaB
09-04-2006, 19:29
ja juz wczoraj wysypalam hydrokompleksik na trawke:):)
ja wygrabiłam wczoraj, nawozić będę jutro :)
Dobrze, ze mam elektryczny aerator, bo z mojego trawnika "wyczesało" się 5 pełnych taczek filcu!

Teska
10-04-2006, 07:42
ja juz wczoraj wysypalam hydrokompleksik na trawke:):)
ja wygrabiłam wczoraj, nawozić będę jutro :)
Dobrze, ze mam elektryczny aerator, bo z mojego trawnika "wyczesało" się 5 pełnych taczek filcu!


ja grabilam...grabiami....rece mi odmowily posluszenstwa.....w przyszlym roku wypozycze takowe cudo na spolke z sasiadami....

pokerzysta
13-06-2006, 12:48
mam swierzutko posadzony trwanik wczoraj po pierwszym koszeniu
kiedy potraktowac gop nawozem
są małe pola bardzo rzadkiej trawy - chciałe w [ierwszej kolejności potraktować cały trwanik nawozem a poxniej jak to nie pomoże place dodatkowo obsiać
ale niestety nie wiem czy mozna nak młody trawnik nawozić, czy sa pory roku kiedy mozna nawozic itp?

krzysztofh
13-06-2006, 13:41
Zdaje się że młodego trawnika się nie nawozi. To tylko może spowodowac zatrzymanie lub spowolnienie wzrostu.

Teska
13-06-2006, 13:59
ja jak siałam trawe to przed siewem sypnełam hydrokompleks, na to posiana trawka ziemia i podlewanko...

Kangoo
13-06-2006, 17:10
Mam podobny problem, trawka dopiero wzeszła i chciałbym ją trochę podgonić, żeby placyki rzadkiej trawki trochę zrównać z resztą. Czy mozna taką młodą trawkę nawozić, jeżeli tak to czym, jakim preparatem (sypkim czy rozpuszczonym w wodzie). Przed siewem niczego nie sypałem, po prostu się zgapiłem.

sakus
14-06-2006, 12:36
Ja również wczoraj po raz pierwszy kosiłem. Także mam pytanko o rodzaj nawozu, który należy zastosować (fosforowy, azotowy), termin nawożenia i możliwość potraktowania młodego trawnika Sterane, bo dość sporo chwastów typu mniszek, oset itp. się pojawiło. Czy przez jakis czas usuwać je mechanicznie, czy tylko kosić? Bo oset sam chyba nie wyginie. :(

MAREK S
15-06-2006, 00:30
Witam,
Mocno,obficie podlewac,najlepiej pod wieczor i potem kosic,
zadnej chemii na poczatku,byc cierpliwym poprostu i bedzie oki ..
Za rok mozna jakis Starane na chwasty zastosowac, jak bedzie potrzeba ...i jakis nawoz na wiosne jak wszystko rusza...to juz wg wyboru...

joola
15-06-2006, 00:57
A co ile nawozi się trawnik? I lepiej przed czy po koszeniu? Trawa posiana w zeszłym roku, ale strasznie marna była. W tym roku dwa razy skoszona, dosiana i raz nawożona, widać jakieś tam efekty (efektem nawożenia jest dwukolorowa trawa, jasno i ciemno zielona :wink: ) ale nie chcę przedobrzyć...

przemac
15-06-2006, 18:04
Do trawnika zastosowałem Azofoskę:
http://www.inco-veritas.com.pl/chemia_gospodarcza/nawozy/azofoska.html
Zgodnie z instrukcjš należy nawozić najpoŸniej do wrzeœnia, w kilku podejœciach nie przekraczajšc 5kg/100m2, po koszeniu i zebraniu œciętej trawy.
Efektów jeszcze nie znam :)

krzysztofh
16-06-2006, 07:00
A co ile nawozi się trawnik? I lepiej przed czy po koszeniu? Trawa posiana w zeszłym roku, ale strasznie marna była. W tym roku dwa razy skoszona, dosiana i raz nawożona, widać jakieś tam efekty (efektem nawożenia jest dwukolorowa trawa, jasno i ciemno zielona :wink: ) ale nie chcę przedobrzyć...

Też tak mam, ale powoli dochodze to właściwej ilości nawozu. Z początku bałem się aby nie przenawozić i spalić trawy, ale widzę że przyjąłem za małe dawki. Teraz dosypałem w żółte miejsca, powinno być lepiej.
Na podstawie zalecanych ilości na np. 100m2 trudno jest wyczuć sypiąć ręką ile powinno być.
Może w końcu trzeba będzie kupić siewnik do nawozów, ale tak sobie myślę, że jak się sypie nawóz to nie widać go w trawie, więc jak się go rozsiewa siewnikiem to jak to zrobić aby nie jeździć dwa razy po jednym lub zostawiać puste miejsca?

MAREK S
16-06-2006, 16:42
Witam,
Ja uzywam Substral 100 dni raz i to wszystko http://www.substral.pl/nawoz_100dni_t.php
Polecam

joola
16-06-2006, 18:21
Chłopaki dzięki bardzo :D No właśnie a na jakim poziomie ustawić siewnik? Mam jakiś taki zwykły Gardeny skala chyba do 10 . Użyłam go na początku coś pomiędzy 4 a 5 (nie pamiętam :oops: ), ale potem wydawało mi się, że ręką lepiej i...tylko mi się wydawało :wink: Teraz mam jasno i ciemno zieloną trawkę w ciapki jak krowa i pasek jak autostrada pięknie zielony :lol: (na szerokość siewnika)
Krzysztofh, na mojej trawce kółka od siewnika się odbijają więc mniej więcej wiem jak nim "jeździć" :wink: Gorzej jak masz taki ręczny siewnik, wtedy to tylko jakieś chorągiewki chyba tylko zostają :wink:

Teska
16-06-2006, 21:06
Chłopaki dzięki bardzo :D No właśnie a na jakim poziomie ustawić siewnik? Mam jakiś taki zwykły Gardeny skala chyba do 10 . Użyłam go na początku coś pomiędzy 4 a 5 (nie pamiętam :oops: ), ale potem wydawało mi się, że ręką lepiej i...tylko mi się wydawało :wink: Teraz mam jasno i ciemno zieloną trawkę w ciapki jak krowa i pasek jak autostrada pięknie zielony :lol: (na szerokość siewnika)
Krzysztofh, na mojej trawce kółka od siewnika się odbijają więc mniej więcej wiem jak nim "jeździć" :wink: Gorzej jak masz taki ręczny siewnik, wtedy to tylko jakieś chorągiewki chyba tylko zostają :wink:


ja siewnik mam ustawiony na 4, staram sie kolami omijac juz miejsce sypniete.da rade...raz po raz...w kazdym razie moj nawoz ma niebieski kolorek wiece widac gdzie sie jechalo...

Kris_1999
22-06-2006, 13:24
Witam, firmy zakładające trawnik z reguły maja wliczone pierwsze koszenie podkreślając, jakie to ważne dla młodego trawnika. Czy poza tym, aby sciąć go 2-3 cm powyżej docelowej wysokości jest w tym jeszcze jakiś knyf?

krzysztofh
22-06-2006, 13:42
Ja pierwsze koszenie zrobiłem jak trawa miała ok 15cm, bo bałem się że kosiarka ją wyrwie, więc czekałem aż się nieco ukorzeni.
Generalnie ta trawka była wątła i nie jednakowo wysoka.
Kosiłem na dwa razy. Pierwsze koszeni jak najwyżej ile się da, a drugie po kilku dniach nieco niżej.

Gierga
22-06-2006, 22:58
Witam,
Mocno,obficie podlewac,najlepiej pod wieczor i potem kosic,
zadnej chemii na poczatku,byc cierpliwym poprostu i bedzie oki ..
Za rok mozna jakis Starane na chwasty zastosowac, jak bedzie potrzeba ...i jakis nawoz na wiosne jak wszystko rusza...to juz wg wyboru...

A nie można w roku w którym się siało zastosować środki chwastobójcze?
Bo u mnie pełno wysypało :(

MAREK S
22-06-2006, 23:50
Witam,
Ja bym nic nie robil tylko podlewalo jak trzeba i kosil...
To ze sie wysypaly chwasty to chyba zle przygotowana ziemia tak se mysle...Fakt ze chwasty i inne badziewia kradna trawie pozwywienie ale ja bym poczekal min. rok i tak zrobilem... zdjecia na forum :)
PS:Ale kazdy sie moze mylic... pamietaj... tu jest wielu fachowcow od trawniczka...No nie Natka? :D

zygmor
26-06-2006, 07:41
Dlatego kosiarki mają regulację wysokości koszenia, żeby ją w tym momencie wykorzystać. Wysokość pierwszego koszenia trawnika to ok 8-9cm.

FERGO
10-08-2006, 16:41
Czy można zwapnować (zwapnić?) glebę zwykłym wapnem? Zostało mi tego sporo po budowie? Jeśli nie to czy jest jakiś inny (TANI) preparat?
Czytałam, że to dobrze robi dla trawy i ponoć działa na usunięcie skrzypu.??? Mam tego pełno.
Czy można to zrobić jednocześnie z zasianiem trawki? i jak często takie zabiegi można powtarzac?
No i jeszcze jedno czy chwasty jednoroczne giną od częstego koszenia? Prawda czy fałsz.
Proszę o jakieś linki bo pewnie takie są, ale czytanie wszyskich postów u mnie graniczy z cudem.

hanka55
10-08-2006, 17:17
Lifting trawnika
dr Hanna Legutowska, SGGW

W październiku warto zainwestować w trawnik - zwróci się to z nawiązką w przyszłym sezonie. Odpowiednie prace pielęgnacyjne pomogą nam zwalczyć uciążliwe choroby i szkodniki oraz, co najważniejsze, zapobiegną ich ponownemu pojawieniu się.
Filc kontra grabie

W chłodne, jesienne dni trawa rośnie dużo wolniej, dlatego kosimy ją znacznie rzadziej niż w pełni sezonu, nawet co dwa tygodnie. Przeważnie na przełomie października i listopada po raz ostatni.
Jesienią trzeba dokładnie grabić ścięte źdźbła traw, przy okazji wyczesując nagromadzony przez lato filc, czyli zbitą warstwę powstałą z obumarłych części roślin. Należy też systematycznie usuwać z trawników opadające liście, by nie leżały na nim przez zimę. W przeciwnym razie zalegająca materia organiczna utworzy szczelną warstwę, pod którą murawa gnije i "łysieje". Taka "izolacja" sprzyja też rozwojowi chorób grzybowych.

Gleba musi oddychać

Podstawowym zadaniem aeracji (napowietrzania), polegającej na nakłuwaniu darni, jest rozluźnienie zbitego podłoża i poprawa stosunków wodno-powietrznych, w przestrzeni gdzie rozwijają się korzenie traw. Zabieg ten osusza glebę zbyt wilgotną, dzięki czemu zapobiega chorobom grzybowym trawnika i zarastaniu mchem, a także występowaniu szkodników: drutowców, pędraków i komarnic. Napowietrzanie pobudza ponadto rozwój systemu korzeniowego traw (wpływa na szybszą regenerację darni, jej gęstnienie) oraz ułatwia wnikanie nawozów. Na ogół aerację wykonuje się tylko jeden raz w roku, ale na murawach intensywnie użytkowanych i na glebach ciężkich, zwięzłych (tam gdzie stoi woda) powinno się ten zabieg powtarzać nawet kilka razy w sezonie.

Niezbędne pierwiastki

Trawnik regularnie nawożony fosforem i potasem jest mniej podatny na choroby grzybowe. Fosfor m.in. stymuluje rozwój silnego systemu korzeniowego, dlatego dostarczony do gleby jesienią sprawia, że wiosną wzrost trawy następuje wcześniej. Najlepiej użyć do tego celu specjalnych gotowych nawozów wieloskładnikowych (np. Agrofoska jesienna, Agrecol jesienny), można też zastosować mączkę kostna, superfosfat lub mączkę fosforytowa. W przypadku maczki na 100 m2 potrzeba 0,6-0,8 kg P2O5 na gleby zwięzłe i 0,8-1,0 kg P2O5 na gleby piaszczyste. Fosfor wolno przenika do gleby - dopiero po roku dostaje się na głębokość 2-3 cm; by się nie gromadził, nawozi się nim raz na kilka lat.

Potas m.in. stymuluje zdrowy wzrost i hartuje trawę, czyniąc ją mniej podatną na przymrozki, suszę, choroby i odbarwienia. Stosuje się go w postaci gotowych mieszanek nawozowych lub siarczanu potasu. Zapotrzebowanie na ten pierwiastek zależy przede wszystkim od rodzaju gleby - ciężkie i zwięzłe są w potas zasobne, lekkie i piaszczyste mają go mniej. Ponieważ jest on łatwo wymywany do głębszych warstw ziemi, potasem nawozi się raz w roku. Na gleby lekkie potrzeba 1,2-1,6 kg K2O na 100 m2, na zwięzłe - 0,8-1,0 kg K2O.

pH w górę

Najlepszą porą na wapnowanie trawnika jest jesień lub wczesna wiosna. Ten zabieg wykonuje się je tylko na glebach kwaśnych, o pH poniżej 5,5, gdyż zmniejsza on zakwaszenie gleby. Wapnowanie zwiększa działanie nawozów mineralnych - aktywizuje potas, pomaga w wykorzystaniu fosforu (gdy gleba jest zbyt kwaśna, rośliny mają problemy z przyswajaniem go). Zapobiega też chorobom grzybowym i powstawaniu mchu na murawie oraz przeciwdziała występowaniu larw szkodników traw.

Najlepsze do wapnowania są nawozy wapniowo-węglanowe lub wapniowo-węglanowo-magnezowe (np. Agrecol). Powinno się je stosować raz na kilka lat, gdyż dopiero po trzech latach wapń przenika do warstwy, w której znajduje się większość masy korzeniowej traw (czyli na głęboko 10-15 cm). Gleby lekkie, piaszczyste wapnuje się co trzy-cztery lata (w ilości 5-8 kg na 100 m2), gleby zwięzłe rzadziej - co pić -sześć lat, ale większymi dawkami (8-1,2 kg na 100 m2).

Kompostu nigdy dosyć

Nawożenie organiczne poprawia strukturę gleby, ożywia działalność glebowej mikroflory i fauny, dostarcza odpowiednich składników pokarmowych, a co najważniejsze, nie można nim gleby przenawozić, bo zawarte w kompoście pierwiastki są już w odpowiednich stosunkach ilościowych. Stosowany jesienią, zabezpiecza darń przed wysychaniem i mrozem. Należy używać kompostu dobrze rozłożonego; rozsypuje się go na powierzchni trawnika równomierną, cieniutką warstewką grubości 1-2 cm.http://dom.gazeta.pl/ogrody/1,72078,1684470.html
***************
Wapnowanie- ma na celu odkwaszenie podłoża i polepszenie wzrostu trawy. Ułatwia walkę m.in. z mchem i skrzypami rosnącymi wśród trawy. Wapnowanie małymi dawkami możemy przeprowadzić praktycznie o każdej porze roku, choć najlepie wybrać okres powegetacyjny- jesienny. Większe dawki stosujemy na glebach cięższych i zakwaszonych, mniejsze na piaszczystych. Stosować można tylko łagodne nawozy węglanowe np. dolomit lub kreda. Do pogłównego wapnowania trawnika nie nadają się znawozy tlenkowe (wapno budowlane palone i gaszone). Nawozy wapniowe bardzo powoli przenikają do głębszych warstw trawnika, dlatego nie zaleca się wapnowania corocznego lecz w odstepnie 3-4 lat. Wapnowanie polepsza odczyn gleby, poprawia jej strukturę i wpływa na lepsze przyswajanie składników pokarmowych przez trawy.

NatkaB
11-08-2006, 21:26
[
Jesienią trzeba dokładnie grabić ścięte źdźbła traw, przy okazji wyczesując nagromadzony przez lato filc, czyli zbitą warstwę powstałą z obumarłych części roślin.


dzięki Haniu!! wlasnie mialam pytac o jesienne wyczesywanie - po ulewach moj trawnik doszedl do siebie, ale po upalnym lipcu zostalo sporo filcu.

hanka55
11-08-2006, 22:45
Proszę uprzejmie, ja też się cały czas uczę i dowiaduję nowych rzeczy :D

U nas trawnik piekny i kosmaty, aczkolwiek psy wydłubują dziury i z lubościa zajadają gliniastą ziemię. Więc co rusz muszę robić trawiaste "przeszczepy" :D

A tu jeszcze coś o trawnikach:

http://www.iglak.pl/trawnik/trawnik.htm
A datury teraz TAK zabójczo pachną, że gdyby nie te 11C na dworze, to...ho, ho, ho! :oops:

FERGO
15-08-2006, 10:33
Dziękuję Haniu za cenne rady - widać u mnie spore braki. Mam nadzieję, że do wiosny dam radę pochłonąc tę wiedzę:-)

aśka(*)*(*)*
18-08-2006, 11:59
a jak to jest z sianiem trawnika na jesieni??? bez sensu czy może być??? własnie nawiexlismy ziemi i kształtujemy teren. za tydzień - półtora moglibysmy zasiać trawnik ale zaczynam się wachac czy to nie za późno... a jeśli tak, to jak to zrobić najlepiej??? chodzi mi o przygotowanie ziemi, odzywki itd.
jakie macie doświadczenia?
poradźcie :D

marpot
19-08-2006, 08:37
Spokojnie mozna siac trawe. Ja sialem na koncu wrzesnia i super wyrosla na slabym podlozu.

Mirek_Lewandowski
19-08-2006, 21:34
Spokojnie mozna siac trawe. Ja sialem na koncu wrzesnia i super wyrosla na slabym podlozu.
Akurat teraz najlepsza pora. Do zimy urośnie, chłodniej, nie grożą upały, mniej podlewania, same plusy.

damiang
21-08-2006, 09:59
Posiałem trawę 9 dni temu. Wczoraj widziałem, że miejscami są już trawki na 3 cm :D
Tak więc pora teraz jest bardzo dobra, przynajmniej na południu Polski.

sunnychris
04-02-2007, 20:08
Idzie powoli wiosna a ja nie wiem jak sie do tego zabrac...
Trawa byla kiedys bardzo ladna.... ale jeden sezon bez podlewania i zrobila sie kepiasta/krzewista...... co i jak po kolei zrobic ?? :wink:

Anaor
11-02-2007, 10:33
Możnaby przekopać i posiać nową.

sunnychris
11-02-2007, 12:15
to jedna z nielicznych chwil kiedy ciesze sie ze mamy mala dzialke :)

pwoznicz
09-03-2007, 09:11
Witam,

Jaki nawóz (może wraz z odchwaszczaczem) możecie polecić na trawę, którą posiałem we wrześniu ubiegłego roku. Trawa była już kilka razy koszona, ale dotychczas niczym jej nie nawoziłem. Kiedy najlepiej rozpocząć takie nawożenie, czy powili już czy może trochę jeszcze zaczekać.

hanka55
09-03-2007, 09:51
Nowomix lub Pokon z odchwaszczaczem , ale na trawniki strasze niż półroczne.

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=49718&highlight=ko%F1czyna+trawie

Jacek1204
09-03-2007, 12:10
My sypiemy Azofoskę. Trawa super !

speek
09-03-2007, 21:27
Również sypię azofoskę -trawka super

mariozdr
09-03-2007, 22:24
Nawozy z Polic.Seria nawozów do trawników.Teraz wiosną mocznik + polimag 405 - czyli dł. efekt dywanowy i nawóz do trawy uniwersalny z magnezem. Do kupienia min.w Tesco i Leroy Merlin.

http://foto.onet.pl/bvbfu,cs0cyckkgc5c,5bi1l,u.html

woytek
13-03-2007, 09:15
Jaką dawkę stosujecie na trawnik?
I kiedy pierwszy raz nawieźć?

pozdrawiam
w.


Również sypię azofoskę -trawka super

Inka1
13-03-2007, 15:22
Ja daję pokon z odchwaszczaczem, dzięki temu nie mam chwastów (no, znaczy się w zeszłym roku 3 mlecze mi zakwitły na całej działce i mąż był :evil: ) - trawa super rośnie, ale żeby chwasty nie rosły to trzeba sypać co ok. 3 miesiące.

NatkaB
13-03-2007, 16:49
Również sypię azofoskę -trawka super

to ja w tym roku tez sprobuje azofoska

sunnychris
14-03-2007, 22:27
kurka mozna jakos mechanicznie przekopac trawnik..... jakas glebogryzarke moge do tego uzyc czy cos.... musze to szybko zrobic a z lapata to zejdzie mi kilka dni :evil:

tak wygladala trawa kiedys....
http://img59.imageshack.us/img59/2497/11me8.th.jpg (http://img59.imageshack.us/my.php?image=11me8.jpg)

teraz mam jakies gole place.... i przeswity
http://img466.imageshack.us/img466/544/dsc01933zv1.th.jpg (http://img466.imageshack.us/my.php?image=dsc01933zv1.jpg)


http://img466.imageshack.us/img466/5419/dsc01929yu1.th.jpg (http://img466.imageshack.us/my.php?image=dsc01929yu1.jpg)]http://img89.imageshack.us/img89/9691/dsc01930wc7.th.jpg (http://img89.imageshack.us/my.php?image=dsc01930wc7.jpg)]http://img89.imageshack.us/img89/53/dsc01931po9.th.jpg (http://img89.imageshack.us/my.php?image=dsc01931po9.jpg)]http://img89.imageshack.us/img89/9223/dsc01934qa7.th.jpg (http://img89.imageshack.us/my.php?image=dsc01934qa7.jpg)]http://img466.imageshack.us/img466/3782/dsc01935az2.th.jpg (http://img466.imageshack.us/my.php?image=dsc01935az2.jpg)

xavi
16-03-2007, 09:26
Pora na wiosenne nawożenie trawnika się zbliża.

Poczytałem trochę o różnych nawozach i zdecydowałem się na zestaw Saletrzak + Polifoska w proporcji 1 do 1.

Skład nawozów mam pod nosem i taka mieszanka wychodzi bardzo korzystnie cenowo. Ponadto przemawiają za tym opinie rolników oraz części forumowiczów.

Proszę teraz o informację jaką ilość należy wysiać na młody trawnik ??
Znalazłem informację, że powinno się wysiać ok 20 - 30 g/m2, ale czy nie jest to przesada??

Trawnika jest 15 arów. Był on założony w zeszłym roku na glinie przykrytej 20cm warstwą gleby torfowej (z łąki). Zaznaczę, że trawa rzadko rośnie.

Ponadto ile daje się nawozu pod iglaki, drzewka owocowe itp. ??

DPS
17-03-2007, 00:47
sunnychris, ty nic nie przekopuj!
1. Porządnie wygrab wszystkie zagniwające śmieci z trawnika i wykoś go nisko ustawioną kosiarką
2. Leć do sklepu i kup nasiona traw, czasem można dostać nawet specjalne mieszanki do dosiewek
3. Ponakłuwaj trawnik widłami, żeby wpuścić powietrze do korzeni
4. W brakujące łyse miejsca wsyp nasiona trawy
5. Przywieź sobie taczkę ziemi i posypując delikatnie przykryj dosiane nasiona
6. Jakieś 3 tyg. po wzejściu zasil trawnik nawozem do trawy - tylko delikatnie, żeby nie "spalić" młodych roślinek
7. Podlewaj i koś, koś i podlewaj, podlewaj i koś
8. Po jakichś 400 latach pielęgnacji będziesz miał fantastyczny angielski trawnik!
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: 8)

sunnychris
17-03-2007, 08:56
tak zrobie.... a jak za 400 lat wciaz nie bedzie to piekny trawnik to sama mi go bedziesz przekopywac :lol:

DPS
17-03-2007, 19:43
Ale jak już przekopię, to pół litra stawiasz! :lol: :lol: :lol:

wojna
18-03-2007, 15:31
A jak często sypać Azofoskę i do kiedy???

Teska
19-03-2007, 08:31
a ja sypie hydrokompleks.....nawet jak sypnie sie wiecej z siewnika to nic sie z trawka nie dzieje.Nawoz jest super.

co do mocznika ( azot 46%) w zeszłym roku moj sasiad takowy sypał....piekny trawnik a i owszem...tylko teraz po zzimie jest beznadziejny...trawka szybko mu rosla nie rozkrzewiajac sie...

mariozdr
27-03-2007, 09:41
Nawozy z Yary są ok.
A ja nie myślałem o nawożeniu samym azotem - trochę mocznika jako startem a potem NPKMgS.



a ja sypie hydrokompleks.....nawet jak sypnie sie wiecej z siewnika to nic sie z trawka nie dzieje.Nawoz jest super.

co do mocznika ( azot 46%) w zeszłym roku moj sasiad takowy sypał....piekny trawnik a i owszem...tylko teraz po zzimie jest beznadziejny...trawka szybko mu rosla nie rozkrzewiajac sie...

Robeli
28-03-2007, 10:34
Proponuję dosiać trawy i przegrabić; na ziemi torfowej nie wydaje mi się by trzeba nawozic chyba, że lubisz często kosić trawę

Mirek_Lewandowski
28-03-2007, 18:38
Toż na każdym opakowaniu nawozu są podane dawki.

NatkaB
28-03-2007, 19:10
spiesze pochwalic sie ze w sobote mialam pierwsze w tym sezonie koszenie trawnika :) nawozic i aerowac bede w najblizszy week-end

Gość z Jaworowej
03-04-2007, 11:05
Szanowni,
wiele sie juz naczytalem Waszych porad dot. trawnikow, co generalnie zaowocowalo u mnie zasianiem na jesieni ub. roku trawnika - ale niestety tylko na czesci ogrodu (zabraklo juz sily, czasu i pieniedzy).

Teraz zabieram sie za pozostala czesc dotychczsowego pobudowlanego ugoru. Sytuacja jest taka, ze chwasty i inne niepozadane roslinki z tego ugoru zaczely dosc intensywnie "wchodzic" na trawnik metodą SAMOSIE... Trawa jeszcze nie zaczela na dobre rosnac po zimie, a za to chwasty z dnia na dzien wieksze i wiecej... Wg mnie, nie dam sobie z tym rady "ręcznie" zakupiłem juz mniszek do chwastów, który zamierzam w najbliższym czasie użyć.

Prosze, poradzcie, pomóżcie mi usystematyzować najbliższe działania, dotyczace zarowno walki z chwastami jak i wiosennej pielegnacji trwanika. Mam nadzieje, ze z tego kanonu skorzystaja także kolejne osoby zaczynające GRĘ W ZIELONE :wink:

A zatem, wg mnie musze:
1. TRAWNIK - przegrabić sprezystymi grabiami (usuniecie martwych czesci itp.)
2. TRAWNIK - pierwsze wiosenne koszenie
3. TRAWNIK i UGOR - spryskac mniszkiem (dzien sloneczny, temp. min. 10 st., brak wiatru i deszczu).
4. TRAWNIK - kilka dni po koszeniu - pierwsze nawożenie, po nim pożądany deszcz lub podlewanie.
5. UGOR - chwasty zamierają :D , przekopać (ziemia dosc dobra, co widac po zasianym wczesniej trawniku) i siać trawe :D

Prosze, prosze bardzo o Wasze opinie do powyzszego planu, czy kolejnosc dobra, czy cos dodac, czy cos poprawic ?

rafaloku
04-04-2007, 10:20
Witam

po punkcie 1, a przed 2, dodał bym jeszcze aerację (nakłuwanie) które rozluźni i napowietrzy darń, można wykonać specjalnym aeratorem (wertykulatorem) lub zwykłymi widłami, ostatnio w sklepie widziałem też nakładki na buty w kolcami w podeszwie, potem można treawnik też zwałować, ale nie zawsze jest to konieczne

więcej o tym jak przywrócić dobrą kondycję trawnika po zimie:
http://poradnikogrodniczy.pl/pliki/trawnik_po_zimie.html

pozdrawiam

Gość z Jaworowej
11-04-2007, 14:20
Ha, dzieki za to - niby jasne a jednak zapomniałem...

Akurat na najbliższą sobotę wypożyczyłem na spółkę z sąsiadem wertukulator i będziemy szaleć po naszych trawnikach... Mam nadzieje, ze pogoda wreszcie dopisze... :wink:

AWIk
16-04-2007, 11:43
Jakiego typu urządzeniem podlewać trawnik - jakimś obrotowym zraszaczem, czy jest coś innego, skuteczniejszego?

Gość z Jaworowej
16-04-2007, 14:39
Hej,
jesli to kogoś zainteresuje - zgodnie z planami, w minioną sobotę na spółkę z sąsiadem wypożyczyłem wertykulator i przeprowadzilem wertukulację trawnika. I od tej pory mam już jedenaste przykazanie - NA WIOSNĘ PORZĄDNA WERTYKULACJA :wink:

Mamy z sąsiadem podobne wielkości trawników - ok. 500 m.kw. Różnica taka, że on ma trawnik 5-letni, a ja - roczny (z sierpnia 2006). No i widać było, że taką robotę trzeba robić co rok. Moja trawa po zgrabieniu tego, co maszyna wyciągnęła - zrobiła sie jakby ją ktoś świeżą zieloną farbą pomalował :P

Trawnik sąsaiada na pewno odzyje, ale na razie troche jakby klepisko - zielonego wśród suchego było może 30 %...

Poza tym, to co u mnie było do zgrabienia, zajęło 3 taczki. U sąsiada (pomogłem za dobre piwo :D ) wyszło tych taczek na oko 15... Nie za bardzo miał co z tym sianem zrobić...

W KAŻDYM RAZIE - NA PEWNO NIGDY W ZYCIU NIE WYRGABI SIE ZA POMOCĄ WŁASNYCH MIĘŚNI TAK DOKŁADNIE I TYLE, CO ZA POMOCĄ MECHANICZNEGO WERTYKULATORA ! Polecam !

zygmor
16-04-2007, 18:23
Są takie fajne zraszacze http://www.wialan.com.pl/pliki/zdjecia/GARDENA%20ZRASZACZ5.jpgmożna je ustawiać na różne areały, a podlewają płaszczyzny prostokątne
Warto kupić coś takiego, na początku będzie sporo zabawy, ale jak się opanuje o co tam chodzi to może stać się tym jednym z najważniejszych...

Pinus
16-04-2007, 20:30
Są takie fajne zraszacze http://www.wialan.com.pl/pliki/zdjecia/GARDENA%20ZRASZACZ5.jpgmożna je ustawiać na różne areały, a podlewają płaszczyzny prostokątne
Warto kupić coś takiego, na początku będzie sporo zabawy, ale jak się opanuje o co tam chodzi to może stać się tym jednym z najważniejszych...
Osobiście nie polecam takiej zabawki. No chyba, że chodzi o pokazy psikania, zwłaszcza w bezwietrzny dzień.
...

JoShi
16-04-2007, 20:34
Osobiście nie polecam takiej zabawki. No chyba, że chodzi o pokazy psikania, zwłaszcza w bezwietrzny dzień.
...
Bo? Nie czepiam się tylko chcę wiedzieć... Widziałam kilka takich w akcji i wyglądało, ze jest ok...

Mirek_Lewandowski
16-04-2007, 20:34
No i przy marnej wodzie (żelazo) turbinka pada po miesiącu.
Obawiam się, że nic lepszego od zwykłego młoteczkowego zraszacza nie wymyślono.

JoShi
16-04-2007, 20:35
No i przy marnej wodzie (żelazo) turbinka pada po miesiącu.
Obawiam się, że nic lepszego od zwykłego młoteczkowego zraszacza nie wymyślono.
A on jest odporny na zażelazioną wodę ?

Mirek_Lewandowski
16-04-2007, 20:43
On nie ma turbinki- całkowicie nierozbieralnego, plastykowego g..., przerobiłem to, więc wiem co piszę. Sprawdza się po kątach, gdzie obrotowy wiadomo, nie doleje. A ten zawsze można wrzucić w Cillit.

Pinus
16-04-2007, 20:45
Osobiście nie polecam takiej zabawki. No chyba, że chodzi o pokazy psikania, zwłaszcza w bezwietrzny dzień.
...
Bo? Nie czepiam się tylko chcę wiedzieć... Widziałam kilka takich w akcji i wyglądało, ze jest ok...

AWIk pytał:

Jakiego typu urządzeniem podlewać trawnik - jakimś obrotowym zraszaczem, czy jest coś innego, skuteczniejszego?
a nie o to jak urządzenie się prezenuje w akcji. Myślę, że nie chodziło mu o pokazy tylko skuteczne podlawanie trawnika.
Też proponowałbym stosunkowo niezawodne, zraszacze młoteczlowe, które stosowane są w uprawach przez profesjonalistów.
..

JoShi
16-04-2007, 20:55
a nie o to jak urządzenie się prezenuje w akcji. Myślę, że nie chodziło mu o pokazy tylko skuteczne podlawanie trawnika.
Mi też o nic innego nie chodzi. Jednak doszłam, po kolejnej próbie do wniosku, że o nic więcej cię już pytac nie będę, bo mam wrażenie, że wiecznie masz do mnie jakieś pretensję... Jednym słowem, przepraszam, że poprosiłam o wyjaśnienie.

NatkaB
16-04-2007, 22:09
Osobiście nie polecam takiej zabawki. No chyba, że chodzi o pokazy psikania, zwłaszcza w bezwietrzny dzień.
...
Bo? Nie czepiam się tylko chcę wiedzieć... Widziałam kilka takich w akcji i wyglądało, ze jest ok...

uzywam cos takiego juz 3-ci sezon, nie mam zastrzezeń

AWIk
17-04-2007, 07:18
dziękuje serdecznie za odpowiedzi. Też myślałem o takim urządzeniu, a jakiej firmy zraszacze polecacie?

hanka55
17-04-2007, 15:18
Ja mam już 6-ty rok Gardenę, poprzedni model obecnego Aquazoom 250.
Bez zastrzeżeń, na trawnik rzecz- świetna !
Ale nie stosuj go na róże, bo możesz złapać plamistości :D

http://www.preisvergleich.org/pimages/Viereckregner-Gardena-Aquazoom-2501_198__398252_20.jpg

_ZBYCH_
06-05-2007, 21:30
Witam :)

Jakim preparatem można stale zasilać trawnik? :roll:
Chciałbym na stałe podłączyć nawóz do systemu podlewania trawnika :)
Chyba właśnie tak robią przy "produkcji" trawników z rolki :)

zygmor
08-05-2007, 20:25
Zbychu najlepszym nawozem do podawania z systemem podlewania nadaje się
F L O R O W I T jest to nawóz, który łatwo stosować. Podstawową zaletą tego nawozu jest jego przeznaczenie do nawożenia dolistnego, a nawożenie trawy do takiego należy.

krzysztofh
08-05-2007, 22:07
Jeżeli można się dołączyć, jak podajesz Zbychu nawóz do systemu nawadniania, aby mieszał się z wodą?

zygmor
08-05-2007, 22:30
krzysztofh,
Widziałem tutajhttp://www.droimpex.com.pl/dozowniki.htm.

inż. Mamoń
15-05-2007, 09:18
Coś mi się wydaje, że mój trawnik jest już do niczego. Założony w ubiegłym roku około sierpnia i września. Nie rósł równomiernie i w efekcie czasem kosiłem za późno bo fragmentami trawa była dosyć wysoka. Teraz mam po skoszeniu wyraźnie widoczne źdźbła. Może to nie tylko źdźbła trawy ale także perzu? :roll: tego nie wiem
Zastanawiam się co teraz zrobić - czy jak już mam w trwaniku źdźbła to one pozostaną na zawsze? A czy skoszone źdźbła odrastają? Może odrastają tylko nowe liście? No i czy po nawaożeniu i podlewaniu trawnik może jeszcze dojść do lepszej kondycji?

DPS
15-05-2007, 15:08
Na pewno warto spróbować regularnego podlewania, zasilania i koszenia. Jeżeli sytuacja po kilku koszeniach się nie poprawi, to wtedy się zastanowisz. Zaorać zawsze zdążysz, a wcześniej spróbuj trawnik uratować. Pozdrawiam! :D

hanka55
31-05-2007, 10:47
"Ciekawostki

Poszarpany wygląd trawnika.
Kiedy twój trawnik przybiera wygląd poszarpanego, źle utrzymanego, mimo właściwego koszenia i pielęgnacji - powodem mogą być tępe ostrza noża tnącego kosiarki. Zamiast starannego koszenia ździebeł trawy, ostrza takie szarpią je i strzępią, pozostawiając białawy odcień powierzchni, która brązowieje po kilku dniach.
Ostrza rotacyjne powinny być ostrzone, najlepiej co miesiąc, natomiast kosiarka szpulowa / bębnowa - raz do roku. Bahial i inne pospolite odmiany trawy tępią ostrza w znaczniejszym stopniu, wymagają one zatem częstszego koszenia.
Trawa nowo posiana może również wyglądać po skoszeniu na poszarpaną, nawet przy bardzo ostrych nożach. Problem ten rozwiąże się sam, kiedy trawa urośnie i wzmocni się.


Właściwe koszenie trawy
Podobnie, jak inne rośliny, trawa musi mieć zdrowe listowie i system korzeniowy, aby utrzymać korzystny, zdrowy wygląd. Należy przestrzegać, aby nigdy nie ścinać więcej niż jedną trzecią długości źdźbła trawy. Tak, jak liście wszystkich roślin, wykorzystują one światło słoneczne do procesu tworzenia nowych komórek i w rezultacie - wzrostu listowia i systemu korzeniowego.
Od dawna istnieje przekonanie, że wyższa trawa ma dłuższe korzenie, ale tak nie jest. Odporność i długość korzeni jest cechą gatunkową zasianej trawy, wynika to z przepuszczalności gleby, ilości opadów lub częstotliwością podlewania i właściwym nawożeniem.
Na wiosnę i wczesnym latem, kiedy obserwujemy najszybszy wzrost trawy, prawdopodobnie będziesz musiał kosić przynajmniej raz w tygodniu. W czasie najgorętszych miesięcy, przyrost jest wolniejszy, możesz zatem kosić rzadziej. Przyjmuje się, że należy kosić trawę, kiedy osiągnie długość połowy wysokości przeciętnego koszenia. Jeśli przyrost będzie bujniejszy i intensywniej zielony przy wysokości około 5 cm, musisz ponownie kosić, gdy trawa osiągnie wysokość 7,5 cm.

Jaka wysokość trawy jest właściwa?
Różne gatunki trawy mają różne standardy wzrostu. Odmiana, której źdźbła rosną pionowo powinna być przycinana wysoko, aby w ten sposób umożliwić światłu słonecznemu dotarcie do jak najniższych odcinków liści. Gatunki płożące się lub o miękkich liściach powinny być przycinane nisko - na wysokości około 2,5 cm, lub nawet niżej.
Wysokość odmiany Bluegrass lub Kostrzewa powinna być utrzymana na około 4 cm - na wiosnę i w sezonie opadów, kiedy temperatury są niższe. W czasie lata, przy suchej i ciepłej pogodzie, lub w miejscu ocienionym, kiedy wzrost trawy odbywa się w bardziej zróżnicowanych warunkach wysokość powinna wynosić 5 cm.
Jeśli twój trawnik zajmuje dużą powierzchnię i chciałbyś uzyskać wygląd łąki - przyjmij 7,5 cm jako maksymalną wysokość trawy. Pozwalając trawie rosnąć dalej, powodujesz jej pocienienie i przerzedzenie.
Po okresach obfitego deszczu, kiedy przyrost jest większy, podnieś wysokość koszenia przy pierwszym przebiegu, a następnie - za dzień lub dwa - skoś ponownie do normalnej wysokości. Unikniesz w ten sposób zbrązowienia trawy. Na mokrym, gąbczastym trawniku mogą zostawać zapadnięte ślady po kołach kosiarki, jest to także przyczyna zbyt krótkiego przycięcia. Tu właśnie obowiązuje zasada koszenia jednej trzeciej wysokości.

Zalecana wysokość koszenia trawy

Co umożliwia zestaw mielący ?
Wiele firm zastosowało wentylacyjny wlot powietrza na wierzchniej stronie ponad trzpieniami obrotowymi noży. Wciągane powietrze wpływa pod pokrywę odbywa się mielenie i przemieszczanie trawy. Pokrywa z wlotem powietrza wydłuża dwukrotnie żywotność noży ( w porównaniu z pokrywani bez wlotu), ponieważ zapobiega dostawaniu się piaszczystej gleby. Zauważono coraz większe zapotrzebowanie na tego typu urządzenia (potrzeba mielenia trawy jest coraz większa.
Noże stosowane w naszych urządzeniach mogą spełniać w zależności od potrzeb 3 funkcje:
-Wrzucają trawę do kosza
-Mielą
-Wyrzucają na bok
Nie ma zatem potrzeby zmiany rodzaju noża, jak to ma miejsce w przypadku innych modeli dostępnych na rynku. Dodatkowo łącznik wtykowy zastosowany w naszym zestawie umożliwia wygodną instalację bez potrzeby użycia dodatkowych narzędzi. Odpowiednia odległość między łożyskami w trzpieniach obrotowych maszyn noży sprawia, iż trzpienie te służą dwukrotnie dłużej, niż trzpienie tradycyjne.
Naszym celem było przedłużenie żywotności łożyska, gdyż jego zużycie ma zasadniczy wpływ na ewentualne uszkodzenia trzpienia obrotowego. Koła zestawu mielącego umieszczone są po obu stronach z tyłu. Daje to lepszą stabilność i lepsze koszenie w porównaniu z pokrywami o kołach umocowanych z przodu pokrywy.

Koszenie kosiarką z funkcją mielącą dla uzyskania jak najlepszych efektów!
Zmieniają się czasy - zwiększa się liczba osób chcących mieć zadbane trawniki, będących jednocześnie przeciwnikami składowania pokosu. Dlatego też kosiarka z nożem mielącym jest odpowiedzią na zaistniałą sytuację w przypadku wielu gospodarstw domowych...
Koś często - co 5 dni w normalnych warunkach, co 7 dni w przypadku bardziej suchej pogody. Koś powoli - idź spokojnym, miarowym krokiem. Koś przy pracy silnika na pełnych obrotach, aby uzyskać lepszy efekt; zawór dławiący (przepustnica) silnika kontroluje obroty noża. Koś oczyszczoną uprzednio kosiarką - unikaj zalegania trawy pod pokrywą. Koś ostrym nożem - ostry nóż tnie czysto. Koś wyłącznie suchą trawę - mokra skoszona trawa zlepia się w grudy. Ustawiaj kosiarkę na wyższe poziomy koszenia - nie koś więcej niż 2 do 4 cm długości trawy przy każdym koszeniu. Koś dwukrotnie,, ustawiając różną wysokość koszenia (wysoko, następnie nisko), jeśli trawa jest bardzo wysoka.
Dbaj, aby twój trawnik był czysty, zadbany, odpowiednio nawożony. Przeczytaj uważnie instrukcję obsługi swojej kosiarki - zapoznanie się z zasadami funkcjonowania kosiarki pomoże ci uzyskać jak najlepsze efekty. W sytuacji, kiedy niemożliwym staje się zbieranie skoszonej trawy na coraz większych powierzchniach trawników, pojawia się zapotrzebowanie na kosiarki mielące. Utylizuj odpady ze swojego ogrodu!
Puść w zapomnienie stare przekonania, że zmielona trawa pozostawiona na trawniku dusi rosnącą trawę i jest przyczyną powstawania zbitej warstwy kompostu. Według opinii znawców tematu, nie jest to prawdą. Dowiedziono, że zbity kompost nie tworzy się z kawałków skoszonej trawy, lecz z jej korzeni, pochewek liściowych i kłączy. Zmielona trawa ulega szybkiemu rozkładowi na trawniku, ponieważ zawiera ona małe ilości ligniny - złożonej substancji organicznej, która nie łatwo poddaje się rozkładowi. W korzeniach i kłączach znajdują się duże ilości ligniny, przez co ich rozkład przebiega wolno - przyczynia się to do powstawania warstwy zbitego kompostu. Zatem powstawanie zbitego kompostu nie stanowi zagrożenia. Zamiast tego, pomyśl o składnikach odżywczych, które zostaną dostarczone twojemu trawnikowi, a pochodzących ze zmielonego pokosu. Jeden kosz zebranej trawy jest odpowiednikiem prawie 100 g azotu organicznego. Dlatego też pozostawiając zmieloną trawę na trawniku, zmniejszasz swoje wydatki na nawozy. Zmielona trawa ograniczy również utratę wilgoci z trawnika oraz wpłynie na obniżenie temperatury gleby.

Aby móc maksymalnie wykorzystać zalety zmielonej trawy, specjaliści zajmujący się pielęgnacją trawnika doradzają:

Usuwaj nie więcej niż jedną trzecią powierzchni liści trawy przy każdym koszeniu. Np. jeśli wysokość koszenia kosiarki ustawiona jest na 5 cm, to trawnik powinien być koszony, kiedy trawa osiągnie wysokość 7,5 cm.
Koś trawnik wtedy, kiedy jest suchy.
Używaj ostrego noża. Tępe ostrze gniecie i szarpie trawę, co w rezultacie daje niechlujny wygląd powierzchni trawnika.

Utylizacja odpadów przynosi wszystkim korzyści - twojemu trawnikowi, twoim zmęczonym plecom, również sąsiedzi docenią twoją troskę o środowisko. Mielenie trawy niewątpliwie ułatwia pracę.


Jak odbywa się mielenie?
Zewnętrzna część ostrza ciągnie trawę w górę i tnie ją. Prąd powietrza kieruje ściętą trawę do wnętrza obudowy i powodu jej wirowanie tak długo, aż zostanie rozdrobniona na małe kawałki. Wewnętrzna łukowata krawędź noża wytwarza strumień powietrza o dostatecznie dużym ciśnieniu , aby przepchnąć kawałki zmielonej trawy na zewnątrz, na darń, gdzie ulegną rozkładowi. Aby mieć piękny trawnik nie musisz zbierać skoszonej trawy. Dowiedziono, że trawnik dłużej pozostaje zielony i trawa rośnie lepiej, kiedy zmielona trawa jest pozostawiana. Jeśli nie musisz zbierać trawy, nie musisz zatrzymywać się co kilka minut, aby opróżnić kosz. Badania potwierdzają, że zmielona trawa nie przyczynia się do powstawania zalegającej warstwy, na którą to składają się włókniste części rośliny, tzn. łodyga i korzenie, lecz nie liście (źdźbła) trawy. Zmielona trawa składa się z małych kawałków liści trawy, zawierających 80 do 85% wody. Rozkładają się one bardzo szybko. Powstawanie warstwy kompostu nasila się, kiedy stosowane są zbyt duże ilości nawozów, lub zbyt obficie podlewa trawnik, co powoduje nadmierny wzrost trawy. Pozostawiając zmieloną trawę na trawniku uzyskasz oszczędność w skali roku do 25% ilości potrzebnych nawozów - twierdzi dr Art Bruneau - wybitny specjalista Uniwersytetu stanowego w Północnej Karolinie (USA) zajmujący się badaniami wzrostu traw. Zmielony pokos pozostawiony w trawie zatrzymuje wodę, ponieważ chroni glebę przed działaniem słońca - zmniejsza w ten sposób parowanie. Po upływie czasu rozkłada się formując absorpcyjny humus. Podczas najbardziej suchego okresu lata, trawnik potrzebuje przynajmniej 1" wody co 5-6 dni. Większość polewaczek dostarcza 1/4 do 1/3" wody na godzinę, zatem muszą być ustawione w jednym miejscu przez około 4 godziny. Jeśli woda ścieka po trawniku, mimo że nie zdążyliśmy wylać ustalonej ilości wody, wyłącz polewaczkę, pozwól wodzie wsiąknąć przez około godzinę i ponownie zacznij podlewać. Nie pozwól, aby twoja trawa urosła zbyt dużo między jednym a drugim koszeniem. Przyjmij zasadę koszenia 1/3 wysokości trawy. Nigdy nie ścinaj więcej niż 1/3 długości liści trawy w trakcie każdego koszenia. W wielu przypadkach dobrze jest pozostawić wyższą trawę - np. latem, aby zmniejszyć nagrzewanie i uchronić rosnącą trawę przed nadmiernym wysychaniem.

Suche sezony letnie sprawiają, że wiele trawników marnieje. Spulchnianie wzmocni Twój trawnik. Zaobserwowano dwa dość często powtarzające się interesujące zjawiska z tym związane. Możemy zobaczyć trawniki, które pozostają długo zielone mimo suszy (pozostają zielone o wiele dłużej niż sąsiednie trawniki, mimo że nie były częściej podlewane). Innym razem - widzimy, że powierzchnie niektórych trawników nabierają na nowo zielonej barwy po pierwszym deszczu w czasie suchego lata, podczas gdy inne pozostają wysuszone, brązowe.
Przyczyna tych zjawisk tkwi w korzeniach roślin. Wysuszone połacie trawnika są szczególnie wrażliwe na niedostatek wody, ponieważ korzenie żyją tylko w płytkiej powierzchniowej warstwie gleby. Warstwa kompostu najczęściej dwóch - trzech centymetrów, która tworzy się pomiędzy glebą a źdźbłami trawy, nie tylko składa się z pozostawionej zmielonej trawy, ale głównie z uschniętych dolnych partii liści trawy oraz korzeni. Oznacza to, że twój trawnik jest także zagrożony tworzeniem się zbitej warstwy kompostu przy częstym koszeniu, przede wszystkim, jeśli twój trawnik porasta odmiana o krótkich, gęstych liściach. Aby uniknąć tego zjawiska, po prostu - zainwestuj w aerator. Pomoże ci on utrzymać trawnik w dobrym stanie, bardziej odpornym na niedobór wody.
Aeracja darni zwykle jest dobrze strzeżonym sekretem. Przez długie lata ogrodnicy pielęgnujący pola golfowe, utrzymywali je w wyśmienitym stanie poprzez aerację dwa lub trzy razy w roku. Jako właściciel przydomowego trawnika, możesz zapytać dlaczego mój trawnik powinien być poddawany takim samym zabiegom?. Odpowiedź jest bardzo prosta.


Aeracja darni:
Spulchnia zbitą glebę, w efekcie umożliwia wzrost dłuższym, grubszym i zdrowszym korzeniom. Pozwala przeniknąć życiodajnemu powietrzu, wodzie i składnikom odżywczym poprzez warstwę kompostu do gleby, w miejsca, gdzie są potrzebne. Przyśpiesza rozwój flory bakteryjnej obecnej w glebie, która uczestniczy w procesach rozkładu materii organicznej. Zwiększa zdolność przetrwania darni okresu niedoboru wody, zwiększa odporność na choroby i ataki szkodników. Poprawia wygląd twojego trawnika poprzez korzystny wpływ na grubość darni, nadanie zdrowego wyglądu.


Co powodują zalegające stare źdźbła trawy tzw. filc?
Terminem filc określamy tu zwartą, splątaną warstwę częściowo rozłożonej materii roślinnej, znajdującą się pomiędzy trawą a glebą, dostarczającą nawozu. Z chwilą, kiedy ulegnie ona rozkładowi, staje się źródłem wartościowej materii organicznej. Kiedy zaś, nie rozłoży się dostatecznie szybko, tworzy nie przepuszczającą warstwę zatrzymującą powietrze, wodę i nawozy, nie dopuszczając ich do korzeni trawy. Im grubsza jest owa warstwa kompostu, tym większy stwarza problem. Zbyt często jednak ludzie obarczają winą filc, podczas gdy rzeczywistą przyczyną problemu jest niewłaściwe koszenie, nawożenie i podlewanie. Na każdym trawniku znajduje się pewna warstwa rozsianego kompostu, co jest korzystne, jeśli ulegnie on rozkładowi we właściwym czasie. Warstwa grubsza niż 1 cm powinna być usunięta. Ta warstwa kompostu może być przyczyną rozmaitych problemów - zdzierania warstwy trawy w czasie koszenia, przyczyną utrudnień w trakcie koszenia, większa jest podatność trawy na choroby i szkody wyrządzane przez owady, zmniejszona efektywność działania nawozów, środków owadobójczych i grzybobójczych, zmniejszona odporność w przypadku suszy i upału. Trawa ukorzenia się w warstwie suchej kompostu, zamiast w zatrzymującej wilgoć glebie. Zauważ, że z chwilą, kiedy grubość warstwy kompostu zwiększa się, zwiększa się również długość korzeni oraz grubość ździebeł trawy.

Właściwa grubość warstwy filcu.
Konsekwentne koszenie kosiarką z systemem zbierającym pokos ( kosiarki z koszem) zmniejsza potrzebę usuwania zalegającego kompostu. Jednakże, jeśli usuwana jest część tej warstwy, to zwiększa się dopływ powietrza, wody i nawozów sztucznych, które lepiej dostają się do korzeni rosnącej trawy. Po usunięciu warstwy kompostu, użyj spulchniacza, aby wzruszyć zbitą powierzchnię gleby i w ten sposób umożliwić dotarcie powietrza, wody, nasion i nawozów w odpowiednio dużych ilościach. W przypadku znacznych problemów ze zbitym kompostem, powtórzenie tego procesu może okazać się konieczne w następnym sezonie.

Rozdrabnianie i kompostowanie
Rozdrabnianie niepotrzebnych pozostałości stwarza doskonałe warunki do nawożenia gleby. Kompostowanie odpadów ogrodowych, oraz domowych ma przyczynić się do ochrony środowiska naturalnego, a także powodować nawożenie gleby.
Co osiągniemy przez kompostowanie: zachowanie naturalnej równowagi w środowisku roślin; wzrostu roślin bez nawożenia sztucznymi nawozami; użyźnianie gleby;brak potrzeby spalania, lub wywożenia odpadów z ogrodu.
Przy rozdrabnianiu zwracaj uwagę na: tnij świeżo ścięte kawałki drewna, duża ilość wody zawarta w młodych pędach przyspiesza procesy gnilne w kompoście; nie miel jednocześnie suchych i mokrych gałęzi; w trakcie pracy rozdrabniaj na przemian materiał mokry (np liście), i suchy; wprowadzaj do rozdrabniacza małe ilości.
Przy kompostowaniu należy zwrócić uwagę na: wybierz miejsce częściowo zacienione, wilgotne; osłonięte od wiatru; łatwo dostępne. Dobrze jest przemieszać kompostowane odpady z ziemią ogrodową. Należy także przemieszać co jakiś czas kompost.
Co można kompostować: pozostałości roślin - pestki, łodygi roślin, kwiaty, fusy herbaciane i kawowe, skorupki jaj.
Nie należy kompostować: skórek pryskanych owoców cytrusowych, pozostałości mięs, pozostałości ryb."

http://www.agroma.pl/ciekawostki.htm

Więc do dzieła, rodacy :P
http://www.trawnik.waw.pl/zdjecia/trawnik.jpg

leszko2
31-05-2007, 11:58
Artykuł sponsorowany. Zakładanie i utrzymywanie krótko wystrzyzonych trawniczków jest niezłym biznesem dla wielu producentów dlatego wk ladają oni wiele wysiłków ,żeby przekonać obecną populację do konieczności zakładania i utrzymywania monokultury trawnikowej wystrzyzonej na skina. Ku mojemu wielkiemu ździwieniu nie brakuje idiotów którzy uwierzyli ,że jak się ma kilkaset metrów działkę to koniecznie trzeba ją obsiać trawą najlepiej sportową i biegać z kosiarką co 3 dni a przynajmniej raz na tydzień. Jest to miarą politycznej poprawności czy wręcz wyznacznikiem przynalezności do wyższych sfer.
Według mnie jest to zwykła bzdura. Jeszcze 20 30 lat temu długość prze ciętnego trawnika była ok 20 cm tak ,że ledwo co było widać powbijane tabliczki z napisem nie deptac trawy. TAakie trrwaniki koszono dwa razy do roku raz na wiosnę drugi raz przed 15 wrzesnia . Było zielono choć nikt tego nie opryskiwał nie podlewał ii nie nawoził. Obecnie podpuszczeni idioci kupują te wszystkie trawnikowe gadżety nie licząc nawet ile już w ten niby teren zielony wpakowali kasy od zakładania trawnika( z obowiązkowym roundapowaniem całej działki) po pielęgnację cotygodniową . Ktoś kto raz dał się wpuścić w trawnikową głupotę musi juz bez przerwy latać z kosiarka po swoim terenie jak pies zaznaczający terytorium podnoszeniem nogi przy krzaczku .
Nie chce mi się komentowac wszystkich głupot cytowanego przez hankę artykułu wskażę tylko na jedną niekonsekwencję. Na początku nawołuje sie do jak najczętszego koszenia - jak urosnie o 1/3 to już trzeba kosic ,a później ten sam autor pisze ,że zbyt częste koszenie kończy się źle i dlatego trzeba koniecznie kupić aerator i parę razy do roku spulchniać glebę.

krótko wystrzyzony monokulturowy trawniczek jest stanem nienaturalnym znajduje się w w rownowadze chwiejnej - jak chory wujek postawiony na głowie
Takie cudo wymaga niesustannych wysiłków - podlewania nawożenia , herbicydowania ( tfu tfu uwaga trucizna) odgrzybiania, koszenia , a także walcowania o czym autor tendencyjnie niic nie wspomina.
A co dostajem w zamian - teren zielony - prawie martwy niewiele rózniący się od betonu. Ma to sens jak chcemy wykorzystywać działkę sportowo kort trawiasty boisko pole golfowe, ale nie dekoracja. Jak patrzę na posesje z trawniczkami to widzę ,że rezultaty są wszędzie opłakane. Nigdzie nie ma tej soczystej zieleni z ulotek raklamowych, jest blado-zielono, biało,żółto, brunatno smutnie. Właściele są coraz bardziej znerwicowani i lataja do ogrodniczego po kolejne specyfikii . Ulegli iluzjii ,że to tacy czyści iporządni bęą ,a tu klops.

hanka55
31-05-2007, 12:34
Och, teraz to pozwolę sobie popolemizować :P
Otoż, każdy właściciel ogrodu ma prawo kształtować swoją wizję nasadzeń. Jedni zrobia kwietną łąkę, inni warzywnik, a inni zielony "stół bilardowy" - to ich ziemia i ich wybór.

Monokultura i przeobrażanie środowiska to także pola uprawne !
Gdzie intensyfikacja produkcji i stosowanie maxymalnej chemizacji, są wpisane w cel upraw, a ilość lanego i sypanego paskudztwa jest tylko pochodną spodziewanego ZYSKU.A czy monokulturą nie jest grządka kwiatowa z np. daliami, gdzie usuwa się wszystkie inne roślinki?

Kosy warto stawiać na sztorc, gdy protest pomoże w zmianie upodobań.
Ale jakoś nie wierzę, byś zmienił marzenia ludzi o "zielonych dywanach" i kazał im błądzić po kolana w łąkowej rannej rosie, pełnej ślimaków i innych naturalności :D
Więc ten artukulik ma sens, bo pozwoli ludziom popełnić jak najmniej błędów w dązeniu do uzyskania w ogrodzie "zielonego puchacza" :lol:
A, że nie wszystkie aspekty angielskiej pielęgnacji są wymienione?
Boziu...
przecież na ten temat piszą ksiązki, więc jak w małym artykule poruszyć WSZYSTKIE tematy ?

leszko2
31-05-2007, 15:47
No to polemizujmy, w miłym towarzystwie to czysta przyjemnosc


Otoż, każdy właściciel ogrodu ma prawo kształtować swoją wizję nasadzeń. Jedni zrobia kwietną łąkę, inni warzywnik, a inni zielony "stół bilardowy" - to ich ziemia i ich wybór.
Zgoda ale każdy zwłaszcza na forum ma prawo wypowiadać swe zdanie na zadany temat. Np to ,że każdy ma prawo palic papierosy w swym domu nie oznacza ,że nie wolno krytykować palących.
Po drugie sposob utrzymywania trawników staje się problemem spłecznym. Oprócz prywatnych posesji są jeszcze spóldzielnie mieszkaniowe , wspólnoty ,tereny gminne jezeli wszystko to zostanie dotknięte trawnikową moda to mamy tysiące hektarow terenów zielonych zamienionych w ściernisko , letnie słonce to dosłownie wypala bo gminy czy spóldzielni już nie stac ,żeby latem podlewać po koszeniu a nawet gdyby było stac to i tak wody zabraknie . Te tysiąće hektarów ścierniska wpływa znacząco na klimat miast i miasteczek, jest bardziej duszno , trawniczek nie produkuje fitocytów , nie tłumi hałasów ( pod tym względem to jest to, to samo co beton) nagrzewa się w upalne dni , nie ma zdolności łapania pyłów ,a zimą powoduje szybsze obniżanie temperatury gleby i ucieczkę ciepła z budynków.
.
.A czy monokulturą nie jest grządka kwiatowa z np. daliami, gdzie usuwa się wszystkie inne roślinki?
Myślę ,że nie chyba ,że posadzisz dalie na kilkuset- kilkudziesięciu metrach kwadratowych inaczej jak mam jednego świerka to też powiem ,że tu jest monokultura , bo oprócz świerka nic tu nie rośnie.


Kosy warto stawiać na sztorc, gdy protest pomoże w zmianie upodobań.
Ale jakoś nie wierzę, byś zmienił marzenia ludzi o "zielonych dywanach" i kazał im błądzić po kolana w łąkowej rannej rosie, pełnej ślimaków i innych naturalności
Mysle ,że jednak warto, świadomośc ludzi znacząco ewouluje. Kto w średniowieczu myslał o sadzeniu drzew na zamku? później pojawiły się pąłace z ogrodami , za to w dziewiętnastym wieku budowano kamienice i bruk w maistach bez miejsca na zieleń czy trawniki,a obecnie popatrz w obronie żab czy leśnych chwastów jesteśmy bliscy wybudowania tunelu pod bagnami czy mostu wiszącego ( Rospuda) więc i te ślimaki z jeżami zaakceptujemy w poblizu naszych domów.

A, że nie wszystkie aspekty angielskiej pielęgnacji są wymienione?
Ja jestem przekonany ,że o tym walcowaniu to celowo autor przemilcza bo im więcej walcujesz tym mniej musisz kosić, tam jest nawoływanie kosić kosić , a jak się zepsuje to przyjść i kupic nową kosiarkę w nowym modelu dodamy jeszcze dwie nowe funkcje itp.
Pozdrawiam

hanka55
01-06-2007, 11:59
Z tego co mi wiadomo fitocyny produkują niektóre drzewa i krzewy iglaste, cebula, czosnek i parę innych roślinek.
I jakoś nie wierzę, by pośrodku miasta o dużym skażeniu i pyleniu, ktoś chciał uprawiać warzywa z substancjami bakteriobójczymi.
Pomijając fitocyny, to stężenie ołowiu i innych metali ciężkich, byłoby raczej chorobotwórcze, niż prozdrowotne. Vide- przenoszenie lub likwidacja pracowniczych ogródków działkowych .

Iglaki w centrum miasta, jakoś nie sprawdziały się na zieleńcach, bo ludzie ścinali je na boże narodzenie lub notorycznie obrywali gałązki. Poza tym niewile odmian iglaków jest aż tak odpornych na wielkomiejskie zanieczyszczenia! Schną, umierają, karłowacieją, jeśli wcześniej nikt ich nie zniszczy.
Więc np. we Wrocławiu królują liściaste i to najlepiej takie z kolcami ( na osiedlach).
Czy nam się to podoba, czy nie, proces urbanizacji narasta, a nie maleje, z prostego powodu - przybywa ludzi.
Rozmnażając się, żyjąc coraz dłużej potrzebujemy przestrzeni i jak powiedział Ex prezydent Bogdan Zdrojewski :
" Jeśli ktoś wybudował się w mieście, musi się liczyć z tym, że miasto się rozwija i przekształca".
Na korzyść arterii komunikacyjnych i zabudowy, kosztem zieleni.

Więc chcąc zaspokoić potrzeby mieszkaniowe - zabudowywano ile i gdzie się dało. Bo zielone, poniemieckie podwórka ( czasem zabdane, czasem...syfiaste) to z urbanizacyjnego punktu widzenia - tereny budowlane z infrasturkurą i pełnym uzbrojeniem, w palnie zagospodarowania mające funkcję mieszkalną!
I we Wrocławiu zabudowano chyba wszyskie " dziury" stawiając plomby i tworząc ciągi zespolonych budynków.
Proces powiększania administracyjnego miasta trwa od lat 90-tych.
Trwa latami, bo kwestie regulacji stanów prawnych, przewłaszczeń , zmian w palnach zagospodarowania przestrzennego i późniejszego zbrojenia terenów, to są kwestie dziesiątków lat!!!

Piszesz, że nie sadzono drzew w zamkach - one były zaraz za murami zamku!
W płacach także ogrody spełniały funkcję rekreacyjno-ozdobną, a nie proekologiczną! W okresie międzywojennym, na terenach niemieckich obowiązywały od lata 30-tych normy NSDAP, które brały pod uwagę nie tyylko wielkośc kawalerek ( 40 m2), ale także ogródki przy familiokach , i place odpoczynkowe przy robotniczych czynszówkach.

Presja społeczna, wygoda i chęc posiadania własnego mieszkania spowodowały zagęszczanie centrów miast. Więc i rugowanie istniejącej zieleni. A bezdomni z gotówką, to przecież...i biznes , i wyborcze głosy. Biznes w mieście robi się tam, gdzie tereny uzbrojone i proces budowlany szybki, więc...zagęszczamy.
Jasne, że to się nie podoba ludziom, którzy JUŻ MAJĄ MIESZKANIA, ale...wcześniej oni tez patrzyli, jak wycinają drzewa pod ICH BUDOWĘ.

Nie bronię urbanizacji, boleśnie rozumiem ten postęp rujnujący przyrodę, ale jakie jest inne wyjście?
Ziemianki?

BK
01-06-2007, 12:24
Musze przyznac że wizja cotygodniowego koszenia, odchwaszczania etc 1500 m trawnika już mi zbrzydła. W związku z tym kupiłam 100 worków po 80 litrów kory, i rozsypuję w miejscach nasadzeń iglaków i różaneczników (i innych), a do tego kupipiśmy kilka ton żwiru i założyliśmy przed domem ogródek żwirowy - którego nie trzeba kosić :P ani specjalnie podlewać :P Dużo mamy roboty z założeniem ogrodu, ale jak już będzie rosło to nie będzie to szczególnie absorbujące - tak mi się marzy ... Choć w ogtodzie zawsze ejst co robić ...

rafaloku
01-06-2007, 13:33
A ja to koszę trawnik tylko jak znajomi mają przyjść na grilla, żeby można było znaleźć kiełbasę jak komuś spadnie :wink:

leszko2
02-06-2007, 10:39
A ja to koszę trawnik tylko jak znajomi mają przyjść na grilla, żeby można było znaleźć kiełbasę jak komuś spadnie :wink:

No bo ty się zachowujesz racjonalnie. Czego i innym pozostaje zyczyć.

Goni_Mnie_Peleton
02-06-2007, 19:55
Leszko2 madrze prawisz , popieram.
Hanka55 rady cenne .... ale dla tych ktorzy stali sie niewolnikami trawnika :wink:


Kiedys to juz wklejalem , wkleje po raz drugi bo do tego watku bardzo pasuje:



O trawnikach - dialog między Stwórcą a św. Franciszkiem


S: Franek, ty wiesz wszystko o ogrodach i przyrodzie. Co u licha dzieje
się tam na dole na Środkowym Zachodzie? Co stało się z dmuchawcami,
fiołkami, ostami i tym wszystkim co wymysliłem wieki temu? Miałem
wspaniały plan na stworzenie ogrodu niewymagającego opieki. Te roślinki
rosną na każdej glebie, wytrzymują suszę i błyskawicznie się mnożą.
Nektar z ich kwiatków (a kwitną niemal bez przerwy) przywabia motyle,
pszczoły i stada śpiewających ptaków. Myślałem, że teraz zobaczę cały
kolorowy ogród - a widzę tylko zielone prostokąty!

F: To te plemiona, które się tam osiedliły, Panie. Przedmieściowcy.
Oni nazwali Twoje kwiaty chwastami i postanowili je wytępić i zastąpić
trawą.

S: Trawa? Ależ jest taka nudna. Brakuje jej koloru. Nie przyciąga
ptaków, motyli i ptaków, tylko gąsienice i drutowce. Jest kapryśna, jej
wzrost zależy od temperatury. Czy Przedmieściowcy naprawdę chcą, by
tyle tej zielonej trawy tam rosło?

F: Najwyraźniej, o Panie! Ileż oni wkładają w to serca, by trawa rosła i
była prawdziwie zielona! Zaczynają co wiosnę od nawożenia trawy i trucia
wszystkich innych roślin, które usiłują wykiełkować na trawniku!

S: Deszcze wiosenne i ta chłodna pogoda powoduje, że trawa rośnie bardzo
szybko. Przypuszczam, że dzięki temu Przedmieściowcy są szczęśliwi.

F: Niezupełnie, o Panie. Ilekroć trawa troszkę podrośnie, przycinają ją.
Czasami dwa razy w tygodniu.

S: Przycinają ją? Czy układają z pokosu stogi?

F: Niezupełnie, o Panie. Większość grabi pokos i wkłada do worków.

S: Do worków? Dlaczego? Czy jest to coś, co można sprzedać?

F: Nie, Panie. Wręcz przeciwnie. Płacą, by to wyrzucono.

S: Spróbuję podsumować, by lepiej zrozumieć. Nawożą trawę - by rosła. A
gdy urośnie, przycinają ją i płacą za wywóz tego, co ścięli?

F: Tak, Panie.

S: Hm, Przedmieściowcy chyba czują w lecie ulgę, gdy podkręcamy
temperatury, a przykręcamy kurek z deszczem. T przecież spowalnia
wzrost trawy i oszczędza im wiele pracy.

F: Panie, nie uwierzysz, ale gdy trawa nie rośnie już tak szybko, to oni
wyciągają węże i płacą ekstra pieniądze za podlewanie tak, by móc znów
kosić trawę i płacić za wywóz resztek.


S: Co za bzdury! No cóż, przynajmniej zostawili sobie niektóre drzewa.
To po prostu przebłysk geniuszu, nawet jeśli to Ja to mówię. Drzewa
wypuszczają liście wiosną, upiększając świat i dają cień latem.
Jesienią liście opadają i tworzą naturalny dywanik utrzymujący wilgoć w
glebie i ochraniający drzewa i krzewy przed mrozem. No i gdy gniją
dostarczają naturalnego kompostu polepszającego glebę. Tak wygląda Koło
Życia.

F: Lepiej usiądź, panie. Przedmieściowcy stworzyli nowe Koło. Jak tylko
liście opadną, grabią je w wielkie sterty i płacą za ich wywóz.

S: Nie! A jak ochraniają drzewa i krzewy zimą przed mrozem? Jak
utrzymują wilgoć w glebie? Jak polepszają strukturę gleby?


F: Po wyrzuceniu liści jadą do supermarketu i kupują coś, co nazywają
ściółką. Przywożą to do domu i rozrzucają tam, gdzie były liście.

S: A skąd się bierze ta ściółka?

F: Wycinają drzewa i rozdrabniają drewno.

S: Dość! Nie chcę już nawet o tym słyszeć! Święta Katarzyno, ty jesteś
patronką sztuk. Jaki film będziemy oglądać dziś wieczorem?

K: "Głupi i Głupszy", o Panie. To naprawdę głupi film o...

S: Ach, nie musisz mi opowiadać. Zdaje się, że właśnie wysłuchałem
streszczenia.



I oczywiscie przylaczam sie do kontrrewolucji trawnikowej. :D


Pozdrawiam

hanka55
02-06-2007, 21:34
Goni_Mnie_Peleton
GENIALNEi tak dobitnie pokazuje , jak daleko odeszliśmy od Natury.... :oops:

hanka55
03-06-2007, 18:27
Trawniki - poradnik Internetowy autorstwa Wojciecha Soleckiego

Mały wyjątej z OGROMNEGO poradnika :
"Opis gatunków

Mietlica pospolita (Agrostis tenuis) Zastosowanie - znakomita trawa do zakładania luksusowych trawników ozdobnych, niezbyt intensywnie używanych.
Wymagania - rośnie na wszystkich typach gleb. Może dominować w darni na glebach suchych i zakwaszonych.

Mietlica psia (Agrostis canina montana) Zastosowanie - przeznaczona głównie na suche gleby - w mieszankach z kostrzewą czerwoną kępową. Na większą skalę rzadko stosowana.
Wymagania - może rosnąć na wszystkich glebach. Preferuje gleby piaszczyste i torfowe.

Mietlica psia (Agrostis canina canina) Zastosowanie - w kontrastowych zestawieniach kolorystycznych na trawnikach ozdobnych. Znanych jest wiele odmian o seledynowej, jasno- i niebieskozielonej barwie liści. Używana na polach golfowych, ponieważ wytrzymuje bardzo niskie koszenie i udeptywanie. Nieodporna na suszę i stąd jej ograniczone zastosowanie.
Wymagania - lubi gleby wilgotne, wytrzymuje umiarkowane ocienienie.

Mietlica rozłogowa (Agrostis stolonifera) Zastosowanie - najmniej popularna z wszystkich mietlic. Idealna dla gleb wapiennych oraz wilgotnych. Niektóre odmiany polecane do zacienionych trawników parkowych. Nieodporna na deptanie.
Wymagania - lubi żyzne gleby o odczynie obojętnym. Chętnie rośnie na stanowiskach wilgotnych, a nawet podmokłych.

Kostrzewa czerwona kępowa (Festuca rubra comutata) Zastosowanie - jedna z ważniejszych traw. Dobrze miesza się w darni z innymi gatunkami. Znosi cień. Wiele jej odmian jest odporne na bardzo niskie koszenie, w związku z tym używana jest na polach golfowych. Czasami wypierana z darni przez gatunki bardziej agresywne. Niewytrzymała na częste deptanie.
Wymagania - rośnie na każdej glebie, z wyjątkiem ciężkich glin. Odporna na suszę.

Kostrzewa czerwona rozłogowa (Festuca rubra rubra) Zastosowanie - najpopularniejsza. Wykorzystywana we wszystkich typach trawników - parkowych, ozdobnych, przydomowych i sportowych. Wolno rozwija się po siewie. Ma długi okres wegetacji. Rozwija się już wczesną wiosną. Znosi umiarkowane zacienienie.
Wymagania - rośnie na każdej glebie, z wyjątkiem ciężkich i gliniastych. Najlepiej rozwija się na glebach lekkich, piaszczystych.

Kostrzewa owcza (Festuca ovina) Zastosowanie - czasami używana bywa w mieszankach na trawniki ozdobne. Ze względu na odporność na suszę i dobrze rozwinięty system korzeniowy jest jedną z lepszych traw do umacniania skarp oraz do zakładania trawników na suchych, piaszczystych glebach.
Wymagania - znosi wszystkie gleby, z wyjątkiem ciężkich glin. Najlepiej rośnie na suchych, piaszczystych.

Wiechlina łąkowa (Poa pratensis) Zastosowanie - doskonała na trawniki mocno eksploatowane. Długowieczna. Wcześnie rozpoczyna wegetację. Podczas łagodnych zim jest zimozielona. Tworzy bardzo mocną darń. Nie wytrzymuje zacienienia.
Wymagania - rośnie prawie na każdej glebie ,z wyjątkiem podmokłych i wapiennych. Doskonale rozwija się na glebach lekkich i przepuszczalnych.

Rajgras angielski / Życica trwała (Lolium perenne) Zastosowanie - używana w większości mieszanek na trawniki użytkowe. Wytrzymała na deptanie. Powszechnie stosowana na boiskach wraz z wiechliną i kostrzewami. Szybko rosnąca. Podczas suszy szybko zamiera.
Wymagania - rośnie na każdej glebie. Najlepiej rozwija się na wilgotnych i żyznych.


Przykładowe mieszanki traw na trawniki ozdobne

-konieczne staranne przygotowanie gleby
kostrzewa nitkowata 90%
życica trwała 10%

-gleba odchwaszczona, częste , niskie strzyżenie
kostrzewa czerwona rozłogowa 20%
mietlica pospolita 80%

-bardzo trwały trawnik, początkowo wolny rozwój, na różne rodzaje gleb
kostrzewa czerwona rozłogowa 45%
wiechlina łąkowa 45%
życica trwała 10%

Nasiona różnych gatunków traw znacznie się od siebie różnią. Przejawia się to nie tylko w ich kolorze, kształcie czy fakturze lecz przede wszystkim w wielkości. Podawane przez producentów na opakowaniach normy (często 1 kg na 50 m2) w większości okazują się nieprzydatne, ponieważ ustala się je na podstawie optymalnych warunków. Podając takie ilości mają oni na myśli idealne warunki wilgotności i temperatury gleby oraz powietrza, idealne wyrównanie i odchwaszczenie gleby, idealny sposób i grubość przykrycia nasion. Podsumowując, można wysiewać no 100 m2 około 3 kg standardowych mieszanek. W przypadku niezbyt starannego przygotowania ziemi, np. jej zachwaszczenia, a także wtedy, kiedy zależy nam na szybkim efekcie, ilość nasion należy zwiększyć dodatkowo nawet o 50%.(..........)"

http://ogrody.agrosan.pl/poradnik.html#Opis gatunków

Wtlds
04-06-2007, 08:28
Żałosne jest jak ludzie dziś zmieniają swoje ogrody: wycinają piękne drzewa, wszystko spryskują herbicydami i sieją trawę a na środku parę miniaturowych iglaków.Litość ogarnia, gdy widzę ludzi obsiewających cały teren wokół domu trawą... Taki "ogród" jest nieporównywalny z tymi w których są kwiaty i drzewa, i wbrew pozorom wymaga on więcej czasu na pielęgnację.
Dla mnie idealny ogród to kwiatowe rabaty, krzewy i drzewa, a trawa tylko jako ścieżki wijące się między rabatami i ewentulnie mały trawnik rekreacyjny pod grilla itp. :D

AWIk
06-06-2007, 11:47
Kupiłem najpier Hozelock'a i po 2 godz. przestał działać. Oddałem go i kupiłem Gardenę. Od dwóch tygodni działa bez zarzutu. Dziękuje serdecznie.

hanka55
06-06-2007, 11:59
:P i będzie działał jeszcze dłuuugie lata :lol:

kropi
09-06-2007, 20:40
Cieszę się, że znalazłem ludzi racjonalnie myślących - bo już zacząłem się martwić (po przerzuceniu kilku(nastu) stron w interku, że fakt posiadania trawnika to w zasadzie kara za grzechy i dopust Boży :lol: ) - mnie to się marzy taki ogród z lekka zapuszczony, z kwiatkami i krzaczorami.

Niestety złamałem się i sięgnąłem po Roundupa z powodu ogromniastych chwastów wysokich na 2 metry, których w żaden inny sposób nie byłem w stanie się pozbyć, a latem jak podrosną, stają się zaporą nie do przebycia. Zwykłe babki czy osty mi nie przeszkadzają.

No ale do rzeczy, chciałem dosiać trochę trawy - zwłaszcza na skarpę pod tarasem, na działce rosną w sposób chyba naturalny 3 odmiany:
1. najliczniejsza - dosyć ostra, twarda, pionowa, niezbyt gęsta
2. miękka, niewysoka, bardzo miła w dotyku
3. drobniutkie dziebełka, raczej miękkie, pionowe, coś jak w górach

W sumie to najwolałbym coś w typie 2 i 3, jaki to gatunek może być?
Gleba jest raczej piaszczysta ale gdzieś 1,5 metra pod powierzchnią jest nieprzepuszc zalna warstwa sztynoru, dzięki temu nawet nieźle trzyma wilgoć, a jak solidnie popada przez kilka dni to nawet miejscowo podmaka.

A w ogóle to działka jest strasznie nierówna, ma pełno dołków i wzgórków, czm to sie wyrównuje? Nie chodzi mi o trawnik płaski jak stół, tylko żeby se dzieciak nogi nie skręcił... :wink:

Mirek_Lewandowski
09-06-2007, 21:31
A w ogóle to działka jest strasznie nierówna, ma pełno dołków i wzgórków, czm to sie wyrównuje? Nie chodzi mi o trawnik płaski jak stół, tylko żeby se dzieciak nogi nie skręcił... :wink:

Łopatom, i siłom własnom lub najętom :wink:

el-ka
09-06-2007, 22:15
Nie jestem zwolennikiem takiego wytrzyżonego trawniczka i jego nieustannej pielęgnacji. Ale czym wypełnić płaszczyzny ogrodu po których można by chodzić, pograć w piłkę, kometkę, poleżeć na kocyku. Niestety też odstręcza mnie ogród brukowany maksymalnie, nawet żwirowy i wszechobecna kora. Chciałabym mieć ogród naturalny, ale też, żeby jakoś nad nim panować, aby nie zarosło całkiem chwastami i dało się jakoś przejść i pielęgnować posadzone roślinki. Obawiam się też, że ciężko będzie osiągnąć naturalny ekosystem łąkowy na małej miejskiej działce. Jak osiąga się taki naturalny ogród w miejskich warunkach na niewielkiej działce - mam ok. 900 m2, ale dom malutki i sporo zostaje do zagospodarowania. Na razie w trakcie budowy staramy się nie dewastować działki, nie mieszać warstw gleby, zebraliśmy starannie humus. I co dalej? Skończymy stan surowy w tym roku, a wykończenie w przyszłym.

hanka55
10-06-2007, 10:14
]Na razie w trakcie budowy staramy się nie dewastować działki, nie mieszać warstw gleby, zebraliśmy starannie humus.[/size]

I co dalej? Skończymy stan surowy w tym roku, a wykończenie w przyszłym.

I to genialne zdanie , powinno być mottem dla wszystkich budujących.
Tych, którzy zaczynają od totalnego zniszczenia, usunięcia drzew i krzewów ( czy to potrzebna, czy nie), zrobienia pustego placu z dziurą na fundamenty. Potem budują, robią dołki wypełnione torfem, sadzą karłowate roślinki i dziwią się okrutnie, że tak wolno rosną.
A na działce dominuje bryła z cegieł i betonu !!!
Ot, symbol "piniendzy"i małej fantazji. Że o braku ekologicznego myślenia, nie wspomnę.
I takim to sposobem dochodzimy do sytuacji nowych osiedli, które wyrżnąwszy w pień starodrzew, epatują "blokową" urodą...
Najpiękniej to widać, tu, w górach. Tam gdzie były lasy, teza...betonowe golasy. I wybaczcie, ale jakoś nie wierzę, by trzeba było usuwać WSZYSTKIE drzewa, nawet te, nie rosnące wokół przyszłych budynków..

http://images11.fotosik.pl/72/14c873a626675bcbm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=14c873a626675bcb)

Kto tu jest intruzem?
Rośliny, czy człowiek?

dusia2006
10-06-2007, 13:01
Hania niezły tam jest rów odwadniający :D
a drzewa co rosły w tym miejscu to chyba za solanką nie przepadały

hanka55
10-06-2007, 19:11
Nigdzie nie widuje się już tabliczek z napisem: "szanuj zieleń", które kiedyś zdobiły nawet najmniejszy trawnik. Tak jak te tabliczki znikły z krajobrazu miast i miasteczek, tak wydaje się znikać ze świadomości współczesnego człowieka idea ochrony przyrody oraz rozumienie
podstawowych zasad ekologii. Garstka ludzi którzy chcą czynnie bronić tego co " zielone" często staje twarzą w twarz z biurokratycznym tępakiem, który jak zaślepiony torreador forsuje kontrowersyjne idee w imię pieniądza, pozornego postępu, krótkotrwałego sukcesu.


cd. tu:
http://www.przyrodapolska.pl/kwiecien02/osta.html

http://www.zieloni.osiedle.net.pl/rospuda44b.jpg

krzysztofh
05-07-2007, 07:28
Mój trawnik z czasem powoli zamienia się prawie w rżysko.
A jest tak.
Na wiosnę wyczesany itd., przycięty i podsypany nawozem ładnie zaczął rosnąć . Cięty ciągle na jednym poziomie ok 7cm. Początkowo ładny zielony dość gęsty, ale z czasem część żdźbeł trawy usycha i robi się żółta. Jak trwnik odrośnie jest zmów zielony, ale po koszeniu robi się coraz bardziej mozajkowy. Proporcje żółtych żdźbeł do żywych zielonych powoli się zmieniają.
Teraz przed deszczami mocno go przyciąłem nie baczą na to, że kozenie więcej niż połowa wysokości aby pozbyć się tych suchych trawek.
Dla wyobrażenia gęstości trawnika powiem, że podczas koszenia moja kosiarka z silnikiem spalinowym chyba 5KM ledwo sobie dawała radę, co trochę mnie dziwiło, bo jak kosiłem normalny przyrost nawet się nie zająknęła.
Ale tak na prawdę nie wiem co to może być. Czy za późno zrobiłem kolejne nawożenie, czy za mało podlewany (jest nawadnianie automatyczne) czy może za uboga gleba (ogólnie jest żółty piach poniżej 0,5m) i gleba jest przepuszczalna. W ubiegłym roku było to samo.

yurec
05-07-2007, 07:47
Trudno coś powiedzieć, daj fotki, sprawdź pH, warto dać ziemię do analizy, kiedy i czym było nawożone, jaka jest struktura gleby, jaka była mieszanka traw.....?

krzysztofh
05-07-2007, 08:23
Jak bym zrobił fotki to jak musztarda po obiedzie bo teraz trawnik jest ścięty i ładnie odrasta po deszczach, trawa była sportowa Vilmorin, gleba nie badana, nawożenie nawozem Florovit do trawników o dużej zawartości żelaza, jesienią był nawożony Florovitem jesiennym.

yurec
05-07-2007, 08:56
??? francuzka mieszanka Vilmorin podane: życica+ kostrzewa =sport?
może zbyt gęsty siew, może zbyt wysoko kosisz 7 cm, jeżeli dużo kostrzew.
Nie podałeś kiedy i ile nawozu, jak podlewasz tzn. jak często i o jakiej porze.
pH zbadaj, weź trochę ziemi do jakiegoś wysokiego naczynia (menzurka, butelka od mleka) wymieszaj porządnie z wodą i daj fotki po 1 i 5 min.
Warto dać ziemię do badania!!

krzysztofh
05-07-2007, 10:06
W ubiegłym roku nie było nawadniania tylko ja i mój wąż. lałem ile się dało przeważnie wieczorem. Trawa cięta na ok 5cm.
W tym roku tnę dłużej i podlewanie o 4 rano pół godziny codziennie. Ile nawozu - na oko niby jak mam Ci to powiedzieć? Sypię tyle żeby rosło. Na wiosnę posypałem to rosło. W czercu trawa zaczęła słabnąć i dużo wolniej rosnąć co się zbiegfło z jej usychaniem. Jak posypałem znów zaczęła rosnąć. Chyba nierówno i trochę za mało bo było widać że nierówno rośnie, więc trochę dosypałem w te miejsca. Zobaczymy :wink:

yurec
05-07-2007, 13:27
Po pierwsze podlewaj rzadko a obficie, normalnie 1x tydzień w czasie silnych upałów co 3 dni, to też może być jedna z przyczyn, dobrze że chociaż rano a nie wieczorem bo to jest najgorsze. teraz musisz powoli zmusić rośliny by zaczęły szukać wody głębiej, wtedy znajdą łatwiej składniki pokarmowe, i będą zdrowsze i bardziej odporne na stres.
No i to co pisałem wcześniej.

krzysztofh
05-07-2007, 13:40
Może trzeba poeksperymentować z tym podlewaniem, ale sąsiad tuż za płotem ma taką samą glebę i podlewa co dzień i trawka piękna bez uschniętych źdźbeł, tylko że ona ma trawnik z rolki układany przed dwoma laty a mój siany przed dwoma laty.

MAREK S
05-07-2007, 18:03
Witam,
Ja w tym roku nie robilem zadnej wertykualcji ani aeracji i wcale nie podlewalem trawnika,aktualnie ciagle leje...
Na wiosne nawiozlem jak zawsze Substralem 100 dni i czasem kosze 2 razy
w tygodniu.
Kosze czasem 2 razy na tydzien,kosze raczej wysoko.
To co wyzej bylo powiedziane odnosnie podlewania moze trawnik sie zrobil leniwy i teraz potrzebuje ciaglego podlewania?
Jak juz w tamtym roku podlewalem to raz na 1-2 tygodnie ale tak,
ze woda az stala na trawniku.
A mieszanka wcale nie jakas specjalna,kupiona w jakims markecie...

Filo
05-07-2007, 19:54
Witam,

co macie na myśli pisząc koszę trawę wysoko ?
Ja nie tak dawno na tym forum czytałem wątek proekologiczny, gdzie zachęcano do wysokiej trawy w odróżnieniu od zielonego betonu=krótka trawa. Koszę posianą trawę na wysokości 10cm i niestety jest coraz gorsza. Wypadają mniejsze trawki (pewnie mniej ekspansywne odmiany), rośnie liczba chwastów i nie zatrawionych gniazd. A tak mi się spodobał pomysł wysokiego koszenia - mniej roboty i ekologicznie :wink:.

arek-olo
05-07-2007, 22:34
Witam
mam ten sam problem co mój kolega powyżej kosiarka nawet nie chce iść ...
mam problem z trawnikiem ma już 5 lat, jest systematycznie koszony, nawadniany i nawożony. A problem polega na tym że nie wygląda zbyt okazale tzn po 1-2 nawożeniu (florovit) było super a teraz trawnik jest gęsty lecz popierwsze źdżbła są bardzo cienkie, po skoszeniu mam postrzępione źdźbła trawy (nóż kosiarki jest ostry) i przyrost jest nie taki regularny... nieliczne źdżbła rosną intensywnie. Tak jak kolega powyżej opisywał że ledwo kosi bo ma wyschniętą U MNIE JEST TO SAMO
Może mi ktoś doradzi?

POMOCY!!!

Pozdrawiam
Arek

MAREK S
05-07-2007, 22:36
Witam,
A co to apteka?
Kos ciut nizej i sam zobaczysz jaki efekt bedzie.
Wyzsza trawa dluzej trzymie wilgoc i dluzej jest zielona
(patrz trawniki na miescie ciete krotko,jakie sa suche i zotle z braku wody)....
Ja nie zmieniam tego juz i tylko kosze tak jak pisalem...

krzysztofh
06-07-2007, 07:35
Witam
mam ten sam problem co mój kolega powyżej kosiarka nawet nie chce iść ...
mam problem z trawnikiem ma już 5 lat, jest systematycznie koszony, nawadniany i nawożony. A problem polega na tym że nie wygląda zbyt okazale tzn po 1-2 nawożeniu (florovit) było super a teraz trawnik jest gęsty lecz popierwsze źdżbła są bardzo cienkie, po skoszeniu mam postrzępione źdźbła trawy (nóż kosiarki jest ostry) i przyrost jest nie taki regularny... nieliczne źdżbła rosną intensywnie. Tak jak kolega powyżej opisywał że ledwo kosi bo ma wyschniętą U MNIE JEST TO SAMO
Może mi ktoś doradzi?

POMOCY!!!

Pozdrawiam
Arek

To że kosiarka staje, to przyczyna chyba jest prosta, z resztą o któej pisałem.
Jak trawnik jest zielony i "żywy" trawka jest miękka i łatwo się kosi bo nie stawia dużego oporu, ale jak podsycha i część źdźbeł robi się sucha a co za tym idzie twardsza, to i kosiarce trudniej ją uciąć, szczególnie jak trawnik stosunkowo gęsty.
To moja diagnoza.

yurec
06-07-2007, 08:16
Gdzieś tutaj Mirek pisał to co zresztą powtarzam od lat.
dostosowanie mieszanki do gleby lub gleby do mieszanki traw.
no i nadmiar kostrzew, mietlica w mieszance(wymaga b. starannej pielęgnacji)
zbyt gęsty siew, zbyt zwięzła gleba. To ostatnie chyba najważniejsze.
Piaskować trawnik panowie (i Panie)

krzysztofh
06-07-2007, 11:33
Na rozdzaj traw teraz nie mam wpływu, chyba że bym cały trawnik zmielił glebogryzarką i zaczął od nowa, co mi się nie uśmiecha.
Ale mam pytanie jak się robi to piaskowanie.

yurec
06-07-2007, 12:06
prosto, po wertykulacji czyli wiosną lub sierpień/wrzesień, choć teraz pogoda jest też dobra, sypiesz z łopaty(chyba że masz piaskarkę) szeroko tak jak na chodnik, suchy ostry dosyć gruby piach najlepiej od 0-1mm, rozgrabić i zwałować.

krzysztofh
06-07-2007, 12:39
Dzięki.
Jeszcze jak grubo tego piachu.

Kurcze a ja myślałem że trzeba na ten trawnik wiosną nawieść dobrej ziemi torfowej.

yurec
06-07-2007, 14:12
na piaski ziemi torfowej, na ciężkie gleby, gliny i iły piasek. ~0,5cm.

arek-olo
06-07-2007, 15:21
to dlaczego ten trawnik przysycha jeśli jest nawieziony, podlewany i koszony?

krzysztofh
06-07-2007, 21:43
A to jest dobre pytanie, które zadałem na początku.
Teraz po krótkim ścięciu i padającym daszczu odrasta ładnie choć jeszcze nierówno. Chyba jeszcze za mało nawozu.
Kurcze chyba jeszcze się nie nauczyłem pielęgnacji trawnika bo nie umiem zdiagnozować stanu rzeczy.
Jedno co pewne to że po nawożeniu wiosennym trawka ruszyła i gdzieś w okolicy czerwca zaczęła schnąć i znacznie wolniej rosnąć. Pewnie już się nawóz wyczerpał. Nawet w czerwcu z powodu tej podeschłej trawy zrobiłem wyczesywanie takim przyrządem na kółkach Gardeny. Po wisennym czesaniu było ok 8 worków 80 l po korze filcu, a w czerwcu wyczesałem 2 worki, ale nie wszystko się wyczesało, bo te uschnięte źdźbła mocno sie trzymają i nie maja ochoty opuszczać trawnika.
A może to przyczyna za małej ilości wody. Ziemia taka że nawet po dużym deszczu nie stoi na trawniku tylko zaraz wsiąka. Ale jak długo nie pada to kawaleje. Pamiętam jak zakładałem trawnik i jeszcze trawy nie było i walczyłem z chwastami roundapem przed dwoma laty a było gorąco i bez opadów, to ziemia się tak skawaliła że trudno było wbić szpadel.

yurec
07-07-2007, 06:14
No pisałem przecież że tu chodzi chyba o zbyt zwięzłą glebę, to niekoniecznie jest przesychanie z powodu małej ilości wody

jura78
07-07-2007, 09:42
Witam.
w skrócie:
1. Wertykulacja- nacięcie darni trawnika 3-5cm+wyczesanie obumarłych części trawnika (do 60%), rozluźnienie trawnika i jego korzeni. termin wiosna-jesień.
Korzyści- woda, nawóz i powietrze dociera szybciej do korzeni co powoduje ich głęboki rozrost, co z kolei pomaga przetrwać trawnikowi trudne warunki np.susze.

2. Areacja nakłuwanie do10-12cm trawnika

3.Piaskowanie/Torfowanie "Yurec".

4.Nawożenie
itd.
http://www.tgpolska.com/
http://www.mrgreengrass.com.pl/
http://www.eurogreen-lesniewscy.pl/euro/history.html
Pozdrawiam

el-ka
11-07-2007, 00:13
Trawnik w naiwnym założeniu najmniej kłopotliwy staje się jak widać wielkim problemem. Może jest jakaś alternatywa dla użytkowej powierzchni zielonej do deptania. Czy ktoś ma doswiadczenia z trawnikiem łąkowym? Bo po rabatach raczej nie da się chodzić.

telesforek
11-07-2007, 07:54
prosto, po wertykulacji czyli wiosną lub sierpień/wrzesień, choć teraz pogoda jest też dobra, sypiesz z łopaty(chyba że masz piaskarkę) szeroko tak jak na chodnik, suchy ostry dosyć gruby piach najlepiej od 0-1mm, rozgrabić i zwałować.

Mam gliniastą glebę i sporo piasku po budowie i pomyślałam o tym piaskowaniu. Co masz na myśli, że teraz pogoda jest dobra? Słyszałam, że od niedzieli mają być upały, jak nie zdążę do tego czasu to lepiej poczekać do jesieni? :-?

Wciornastek
11-07-2007, 08:24
Jeżeli zakładamy że nie ma na trawniku chorób ani szkodników - opisywana łaciatość - to sprawa jest prosta - natura. Przy wysoko koszonym trawniku dolne źdźbła trawy wcześniej czy póżniej się starzeją no i zasychają. Częściej takie zjawisko występuje przy niedoborach wody lub super gęstym trawniku. Jeśli razi to estetycznie rada jest prosta zrobić małe hara kiri i ściąć trawnik tuż przy ziemi. Będzie wygładać koszmarnie ale już po tygodniu trawnik wróci do normy zważywszy na ostatnie opady.[/list]

krzysztofh
11-07-2007, 22:20
Tak właśnie zrobiłem. Teraz sporo pada. Dodatkowo trochę dałem Azofoski. Dzisiaj skosiłem trawnik ok 2cm, a było to drugie koszenie po tym jak ściąłem mocno trawnik aby wyciąć te uschłe trawki. Wygląda znowu ładnie. Ogółnie to dawkuję nawóz po woli aby nie przesadzić i chyba trochę przegiąłem w drugą stronę. Wygląda na to, że trawka była nieco głodna.
Ale jak radzili koledzy spróbuję go rozluźnić na razie widłami amerykańskimi tylko muszę je kupić bo takowych nie posiadam.
Jesienia czeka mnie wertykulacja i wapnowanie a może też piaskowanie. Oj długo się dochodzi do wiedzy aby móc jednoznacznie stwierdzić co dolega trawce.

krzysztofh
16-07-2007, 07:16
yurec miał chyba rację z tą zwięzłą glebą.
Jeszcze nie robiłem areacji jakimś areatorem mechanicznym, ale chyba nie obędzie się bez tego.
Ostatni kupiłem takie nakładane na buty areatorki z gwoździami.
Po dwugodzinnym marszu sześć gwoździ się złamało.
Nie sądziłem że będzie tak ciężko. Ważę 90kg a te gwoździe z trudem wchodziły w glebę. Zauważyłem też że tam gdzie trawa lepsza to i łatwiej się chodziło. Moja gleba na tendencję do skawalania, ale nie sądziłem, że robi się to też na trawniku. Wydawało mi się że trawa spowoduje że nie będzie się skawalała, bo więcej wilgoci itp.

yurec
16-07-2007, 08:13
No właśnie, przygotowanie gleby przed założeniem trawnika jest sprawą najważniejszą. Często spotykam się z opinią że trawa na wszystkim urośnie, owszem tak, ale czy to będzie trawnik??
Widły amerykańskie to dobre rozwiązanie, nie tylko wbić ale jeszcze lekko przechylić wtedy nastąpi rozluźnienie, piasek powinien dostać się do otworów, wertykulator nacina tylko na 2-3cm max. dobre i to, ale potrzeba głębiej rozluźnić na 10-15 cm. Rozwiązaniem jest aeracja drążona "rurkowa" i wymiana części gleby ale jest lekki niedobór sprzętu, mało kto to ma.
Oczywiście nie jest tak że robi się albo aerację wgłębną albo wertykulację, to niezależne zabiegi warto robić i jedno i drugie (wtedy kiedy potrzeba)

krzysztofh
16-07-2007, 09:37
Jeszcze nie rozglądałem się za maszyną do areacji, ale rzeczywiście ona nacina tylko 3cm?
To tragicznie. Wprawdzie ja mam trawnik nie za duży, ale widłami amerykańskimi to mi zejdzie kilka weekendów. Sądzę że trzeba wbijać je co 8-10cm.
Co o tym sądzisz yurec.

paskud
16-07-2007, 09:52
w założeniu czym gęściej tym lepiej, podałeś rozsądne odległości, tym samym trochę biegania jest. A co do aeracji to niestety, albo i stety 3cm to max, bo gdybyśmy robili to głębiej to hymm efekt był by podobny do działania glebogryzarki...?

yurec
16-07-2007, 12:01
Wertykulacji. Wertykulator ma tępy nóż, i nacina płytko, czyści, rozcina kępy, rozrywa rozłogi i falą uderzeniową powoduje lekkie zmiany w głębi, jeżeli zastosujesz piaskowanie to zmienisz strukturę gleby do ~5 - 8 cm używając jeszcze wału kolczastego, którego warto używać na glebach ciężkich, kilka razy rocznie. Tą metodą na istniejącym trawniku + widły np. można w ciągu 2-ch sezonów można glebę doprowadzić do jakiejś kultury.
Po deszczach mój ambitny ( i zawzięty) znajomy widłami rozluźnił 800m działkę w 2 dni z rozstawem 8-10cm. Po takiej aeracji warto zlać trawnik wodą potężnie by woda wypełniła otwory, a potem np na 2-gi dzień zwałować lekkim wałem dla wyrównania powierzchni (podniesionej widłami o 1-2cm).
Powodzenia ale warto pamiętać o pogodzie.

krzysztofh
16-07-2007, 13:24
O kurcze, a już myślałem, że wypożyczę sprzęt i po zabawie, a tu biegiem do sklepu po widły.
W każdym razie wielkie dzięki.

JMaciek
07-08-2007, 22:30
Witam,

Zakupiłem w tym celu siewnik na kółkach którym można także rozsypywać nawóz.

Na wiosnę jeździłem 'góra-dół':
[foto]
W lato 'lewo-prawo':
[foto]
Starałem się robić to na zakładkę i pilnować czy nawóz równo schodzi a i tak za każdym razem wychodzą pasy :( .

Jakie macie metody równomiernego rozrzucenia nawozu?

Pozdrawiam,
Maciek

Mirek_Lewandowski
07-08-2007, 22:33
Garścią. Dwukrotnie. Na krzyż.

Athka
10-08-2007, 14:28
Dzień dobry. No cóz, stało się- przesadziłam z nawozem do trawnika... Mój dwuletni trawnik nawoziłam ręcznie Agrecol-em do trawników żółknięjących (czyli z podwyższoną zawartością azotu), oczywiście podlewając trawnik obficie po nawożeniu... Niestety, po trzech dniach trawnik stopniowo zaczął zamieniać się w mieszankę płatów bardziej i mniej spalonej trawy, a gdzieniegdzie trawa komletnie spaliła się... Co w tej sytuacji powinnam zrobić? Czy mam czekać aż trawa sama odrośnie, czy może powinnam wyciąć spaloną trawę i wysiać nową?
Bądę wdzięczna za radę.

Filo
10-08-2007, 20:13
Diabeł mnie skusił i kupiłem nawóz do trawy i mam teraz efekt analogiczny jak mój poprzednik. Jestem na siebie zły :evil: miało być lepiej a jest do d..y.

Wyrośnie ponownie z spalonych miejscach ?

hanka55
10-08-2007, 21:19
Lać, lać, lać , by wypłukać stężone nawozy wypalające korzenie.
Za 2 tygodnie dosiać trawę i NIE NAWOZIĆ już w tym roku.
Ja, nie dawałabym w tym roku także potasu - niech ziemia odpocznie po zatruciu. :-?

BK
11-08-2007, 05:44
A nawozy tzw jesienne - przed zimą? Dawać w październiku czy listopdzie czy nie?
I co będzie jak popali tak samo?
Dzięki

hanka55
11-08-2007, 11:42
Ja, nie dawałabym w tym roku także potasu - niech ziemia odpocznie po zatruciu. :-?
Nawozy jesienne, to głównie potas.
Czy ta ziemia to jałowe piaski?
Nic na niej nie rosło??????

Teraz po zatruciu, chcecie znów dosypywać nawozu tylko w mniejszych, jesiennych dawkach???????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dajcie ziemi odpocząć od chemii przez zimę. Śnieg topniejąc rozpuści i wypłucze w głąb nadmiar nawozów i jest szansa, że wrócą dżdżownice i inne wypalone i zatrute mikroorganizmy.
Albo, że przenaważając...zniszczycie glebę tak, że już niewiele na niej wyrośnie, a jak wyrośnie to będzie słabe i chorowite.

hanka55
11-08-2007, 11:49
Szukaj, dział pamiętajcie o ogrodach:

Znaleziono 410 wyników

na hasło "trawnik nawożenie"-
dawki, rodzaje nawozów i terminy...

A jak sądzicie, co się dzieje z chemią ( nawozami) wprowadzonymi juz do gruntu ?

mariusz12
11-08-2007, 21:09
Moim zdaniem te pasy na trawniku są z innej przyczyny.
Stosuję siewnik(ważne).
Nawozy sę zazwyczaj w granulacie, ale jest w nich dużo pyłu, który nie jest rozrzucany przez siewnik tylko wysypuje się pod nim.
Mogą to być znaczne ilości nawizu.
Ostatnio zastosowałem Florowit i tego pyłu miałem mnóstwo na nogach.

arek-olo
17-08-2007, 22:14
Mam problemy z trawnikiem po koszeniu robi się żółty, jest dużo obumarłych listków trawy i kosiarka nie chce kosić.

Dzisiaj byłem w firmie gdzie zakładają trawniki by mi coś poradzili....
stwierdzili że nic się nie da zrobić ponieważ teren jest piaszczysty a więc łatwoprzepuszczalny i woda oraz nawozy nie utrzymują się...

może ktoś z Was coś poradzi? :(

hanka55
17-08-2007, 22:45
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=103472

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=76482&highlight=trawnik

Szukaj - wpisz "trawnik", postów kilkadziesiąt o przygotowaniu podłoża i pielęgnacji :D

arek-olo
17-08-2007, 23:37
dałem już post (problemy z trawnikiem) i zastosowałem kilka porad...
wertykulacja, areacja, nawożenie i LIPA

myślałem że wertykulacja coś pomoże i pomogła ale na 2 koszenia dopuki nie obeschła trawa od nowa. więc problem powstal od nowa... :(

hanka55
18-08-2007, 00:17
Więc spróbuj polepszyć warstwę uprawną gleby.
Jesli to piaski przepuszczalne ( nie, ilaste !!!!) to warto posypać 2 x w roku warstwą kompostu ok. 3-5cm. Można też dodać sproszkowaną glinę, ale to w fazie przygotowania gleby pod siew - teraz na trawę nie wolno tego robić , bo będziesz miał po deszczu maź.
Zostaje więc posypywanie kompostem lub z braku kompostu - torfem. Trawa w końcu wzmocni korzenie i wytworzy nowe w dosypywanej wastwie, która powinna miec po 2-3 latach dosypek, ok. 10 cm.

Nieststy, trawnik wymaga także dobrego przygotowania gleby, okreśłonej struktury - umożliwiającej oddychanie ale i zatrzymującej wodę i składniki odżywcze, które pobierają korzenie trawy.

Może Panowie jeszcze coś wymyślą :lol:

arek-olo
18-08-2007, 08:04
Dzięki za radę to chyba najlepsze co mi doradzono i ma sens :)

umieściłem jeszcze jeden temat na forum o gatunkach traw tzn jak je rozróżnić... mam chyba jeden gatunek, który schnie. Wyczytałem wczoraj że to może być KOSTRZEWA CZERWONA a ona nie lubi niskiego koszenia. Ale nie wiem czy to ten gatunek a jeśli nawet to jak go teraz usunąć z trawnika... :(

hanka55
18-08-2007, 11:41
Hmmmm, nikt raczej nie odpowie na ten post o rozróżnianiu gatunków traw w mieszankach.
Po to właśnie robi się mieszanki uniwersalne , tylko z lekka sugerujące cechy użytkowe, by z wielości odmian w paczce, niektóre znalazły w ogrodzie użytkownika, optymalne warunki do wzrostu.
Nie wszystkie, ale większość, użytych w mixie.
Więc naturalnym jest, że niektóre odmiany mogą zamierać, bo akurat w tym miejscu, gleba jest dla nich - zła.
Poza tym, kwestia rozwoju trawy...
Z maluchem, jak z niemowlakiem - musi być nakarmiony, nawodniony, wypielęgnowany, pudrowany, talkowany, by nie mieć otarć, w delikatnych kaftaniakach, etc.
A co fundujemy trawiastym niemowlakom?
Wchodząc w życie korzeniami cieniutkimi jak włos, trafiają na suche podłoże, bo właściciel zapomniał o piciu, a piach odsącza wodę w tempie piorunującym.
Jeść też czasem brakuje, więc i roślina - twór żywy - słabuje, a te delikatniejsze - umierają.
Przeżyją i zadarnią, najsilniejsze odmiany z miesznaki i to właśnie one, stworzą trawnik.

Pamiętajmy o tym, że każde zielepactwo, jeśli choruje, to najczęściej z naszej winy. Chorują te osłabione, niedożywione, pozbawione wody, lub wsadzone w najgorsze dla nich, warunki glebowe ( ph, struktura, napowietrzenie).
I zanim posadzicie , zadajcie sobie pytanie:
" Czego ta roślina potrzebuje do zycia, co lubi ?"

Wtedy, przeżyje i będzie ozdobą, a nie utrapieniem :lol:

ja-basia
18-08-2007, 20:09
ja miałam podobny dylemat ,który skończył mi się jak kupiłam najtańsze nasiona trawy ,zwykłe, nie pamiętam nazwy, pudło było jasnozielane, trwka jest miękka,i jasnozielona kosi się pięknie i nie wybrzydza co do ziemi a jak kupawałam markowe, to było jak wyżej ,na słońcu usychała, w cieniu rosła jak do koszenia dla bydła ....i nie jest prawda dosłownie co do ziemi ,tylko podlewanie....pozdrawiam

arek-olo
19-08-2007, 01:01
hmmmm...
a może i racja z tą trawka? :)
dziesiaj wygoliłem ją do zera, juz mam dość eksperymentów....!!!!

jak kosze zawsze 20 minut to dzisiaj ponad godzine.... jak zniżyłem noże to nie chciała kosiarka ciąć :) teraz będę miał spokój już do końca lata :)

ja-basia
19-08-2007, 08:51
witaj,nie łam się ja to przeżywałam 5 lat ,exsperymenty ....podpowiadam na swich doswiadczeniach i zauważyłam nie tylko w ogrodnictwie ,ale i żywieniu że skończyły się czasy markowych wyrobów :evil: ......pozdrawiam :lol: http://fotoforum.gazeta.pl/photo/0/lf/bf/xoyz/uwPyvsMotGmbKROg3B.jpg

hanka55
19-08-2007, 12:04
hmmmm...
a może i racja z tą trawka? :)
dziesiaj wygoliłem ją do zera, juz mam dość eksperymentów....!!!!

jak kosze zawsze 20 minut to dzisiaj ponad godzine.... jak zniżyłem noże to nie chciała kosiarka ciąć :) teraz będę miał spokój już do końca lata :)

Uhmmm, skoro odciąłeś jej głowę i uniemożliwiłeś fotosyntezę, czyli odżywianie, to teraz trawa zamrze. I zostanie łyse pole z gęstwą korzeni do wiosennego przekopywania :lol:
Mam nadzieję, że razem z gliną lub kompostem :P

ja-basia
19-08-2007, 12:22
kochaniiiiii, przecież to jest sierpień, a nie pażdziernik!!!!!jeszcze pokosi ją nieraz :)

hanka55
19-08-2007, 12:33
http://www.trava.pl/ogrod.html

A co będzie fotosyntezować?
Trawę ścina się przy samej ziemi ( ogławia) przy rekultywacji i rugowaniu starego porostu. A w połowie sierpnia okres intensywnego wzrostu, trawa ma już za sobą. Teraz daje się już tylko nawozy potasowe, wzmacniające system korzeniowy...
Szczerze mówiąc, nie wierzę, by koszenie przy ziemi, sprzyjało zagęszczeniu trawy, ale jest polecane przy utrzymywaniu łąk koniczynkowych :D, no..."mikrokoniczynkowych" :lol: :lol: :lol:

Polecam poczytanie :
Dlaczego trawa jest zielona ?
http://www.rumburak.friko.pl/ARTYKULY/swiat/dziela/fotosynteza.php

yurec
19-08-2007, 15:51
wydaje mi się że jest jeszcze trochę za wcześnie na przygotowanie trawnika do zimy, jasne - dawki azotu należy zmniejszyć, ale jeszcze sporo czasu.
Takie ogławianie - jeszcze niższe na równo z ziemią aż powierzchnia jest czarna stosuje się np. na boiskach, w celu eliminacji niepożądanych gatunków np. wiechliny rocznej. Jasne że niektóre gatunki tego nie zniosą ale większość owszem.
Co do krzewienia się traw w okresie sierpień/wrzesień - to tak na chłopski rozum, by już daleko nie szukać - przecież w tym okresie warto stosować wertykulację, czyli że trawy jednak krzewią się intensywnie, w przeciwieństwie do czerwca/lipca.
Co do systemu TRAVA to zauważ że na ogłowioną darń układa się włókninę i przykrywa ziemią, tak że to co pod spodem ma mniejsze szanse (mniejsze nie znaczy żadne). Ta metoda jednak nie nadaje się do zastosowania w ogrodzie.

Acha kostrzewa czerwona dobrze się sprawdza na glebach lekkich, na glebach zlewnych, ilastych -(o których czesto słyszę że piasek, bo wysuszona rozsypuje się na pył) bywa gorzej - jak wilgotno czasem zamiera, w tych dniach obserwowałem na kilku trawnikach takie zjawisko, wystarczy przyjżeć się z bliska i widać białe strzępki grzybni.
Jak pisałem wielokrotnie, i nie tylko ja, warto dobrze przygotować glebę, i dobrać mieszankę do warunków. Tak jak pisała wcześniej hanka55 z mieszanki wieloskładnikowej 7-9 po roku lub dwóch pozostaną 2-4 najlepiej dostosowane brać jednak należy pod uwagę to że trawnik może wyglądac i mieć nieco inne właściwości niż u znajomych, nawet nieopodal.

arek-olo
19-08-2007, 20:19
tak tylk że mój trawnik ma 5 lat więc już wyeliminowały się gatunki traw, które sa nie odpowiednie do tej gleby... a ja nadal mam problemy. Nie można kosić na pożadanej wysokości bo sucha trawa zatrzymuje noże kosiarki. Więc jakie jest wyjście. moja trawa miała około 6 -7 cm i nie mogłem jej nizej kosić...:( wretykulacje zrobiłem na małym kawałku i pomogło.... ale na 3 koszenia i odnowa :(

el-ka
19-08-2007, 23:59
Ja w poprzednim domu miałam kawałek takiego "chorego" trawnika (ziemia tam była źle przygotowana i było bardzo duzo piasku, który pozostał po budowie) i poradziłam sobie, ale w ciągu 2-3 lat dosypując i przegrabiając na trawniku dobrą ziemię - w workach o nazwie "ziemia z obornikiem" oraz dokupioną dobrą ziemię ogrodową. Dużo podlewaliśmy i kosiliśmy niezbyt nsiko. Stopniowo trawka doszła do siebie.

arek-olo
20-08-2007, 08:13
Elu co to znaczy niezbyt nisko?

ja-basia
20-08-2007, 19:09
witam ,zbyt nisko znaczy przy samej ziemi(a ile noż będzie trzeba ostrzyć)....mój mąż kosiarkę ustawia tak około3-4cm od ziemi ,nie wygala na łysą pałę,bo tak się nie robi ,chyba że panom na wiosnę , :D na głowie dla ochłody :D .pozdrawiam i klaniam się :wink:

arek-olo
20-08-2007, 20:44
ja ustawiam kosiarkę na 5 stopniowej kosiarce na 3 poziom. niżej nie moge bo goli ostro ale i tak po 2 miesiącach trawa ma 7 cm albo i więcej. Trawa gęstnieje i kółka już nie siadają tak mocno do ziemi a jak zniże to wychodzi słoma... i tak w koło macieju!!!

a może ktoś wie jak wyplenić niepożadany gatunek trawy na trawniku?