Zobacz pełną wersję : tempo prac
Wiele już powiedziano na temat w jakim tempie budować. Ale chciałbym zapytać praktyków jakie są realne terminy na budowie.
Sytuacja jest taka: w tym roku chcę zbudować stan zero a w przyszłym (po wzięciu kredytu) dokończyć budowę i zamieszkać. Niektórzy przekonują mnie, że jeśli tak zrobię to w przyszłym roku się nie wyrobię i żebym lepiej postawił w tym roku cały stan surowy, bo potem i tak trzeba czekać aż mury wyschną.
Ja z kolei wolę wziąć kredyt rok później - wyjdzie taniej...
No i tu właśnie pytanie - jak radzicie? Czy rzeczywiście mogę się nie wyrobić w przyszłym roku? No i co lepsze dla murów - wysychanie przez długie miesiące zimowe (październik - kwiecień) czy przez 1-2 miesiące letnie (czerwiec-lipiec)
dzięki za rady
darek
Wysychanie ścian to nie wszystko, warto posadowić fundamenty jesienią by swoim cięzarem możliwie szybko osiadły w wykopie. Zresztą poczytaj np. w tym wątku http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=11244&highlight=
Ja zacząłem budowę we wrześniu i zakończyłem przed zimą na etapie fundamentów i podmurówki (dom bez podpiwniczenia) którą zasypałem na zimę pospółką. Wiosną zacząłem dalsze prace i nie musiałem już grzebać się w błotnistej wiosennej mazi.
Pozdrawiam i życzą powodzenia w realizacji Twoich zamierzeń. :D
Mury z pewnością szybciej schną latem. Ale nie chodzi tylko o schnięcie, ale także o oddawanie wody przez wiążące zaprawy, betony.
Mimo wszystko w ciagu jednego sezonu nie powinno być problemu z postawieniem stanu surowego i wykończeniem budynku. Podstawa to dobry harmonogram prac, wybranie wykonawcy, dobrze przemyślany projekt (jak najmniej zmian w trakcie realizacji).
Wiele już powiedziano na temat w jakim tempie budować. Ale chciałbym zapytać praktyków jakie są realne terminy na budowie.
Sytuacja jest taka: w tym roku chcę zbudować stan zero a w przyszłym (po wzięciu kredytu) dokończyć budowę i zamieszkać. Niektórzy przekonują mnie, że jeśli tak zrobię to w przyszłym roku się nie wyrobię i żebym lepiej postawił w tym roku cały stan surowy, bo potem i tak trzeba czekać aż mury wyschną.
Ja z kolei wolę wziąć kredyt rok później - wyjdzie taniej...
Czy możesz mi wyjaśnić, dlaczego za rok kredyt wyjdzie ci taniej?
Pozdrawiam
ZBYCH
(...)
Ja z kolei wolę wziąć kredyt rok później - wyjdzie taniej...
Czy możesz mi wyjaśnić, dlaczego za rok kredyt wyjdzie ci taniej?
Pozdrawiam
ZBYCH
Pieniądze mają wartość w czasie. Biorąc kredyt rok później oszczędzam na odsetkach, które bank naliczyłby mi za ten rok. Poza tym przez ten rok mogę zbierać kasę zamiast spłacać kredyt - powiększam tym samym mój udział własny.
Pieniądze mają wartość w czasie. Biorąc kredyt rok później oszczędzam na odsetkach, które bank naliczyłby mi za ten rok. Poza tym przez ten rok mogę zbierać kasę zamiast spłacać kredyt - powiększam tym samym mój udział własny.
Rozumiem. Już myślałem, że masz jakieś wieści odnośnie taniejących kredytów :lol:
Pozdrawiam
ZBYCH
Jedna kondygnacja- jeden tydzień, niezależnie od technologii.
Tak ma być. Nie ma najmniejszych powodów aby budowa trwała dłużej.
Jedna kondygnacja- jeden tydzień, niezależnie od technologii.
Tak ma być. Nie ma najmniejszych powodów aby budowa trwała dłużej.
W stanie surowym, czy z wykończeniem ? :D
Tydzień na kondygnację? Za mało, chyba, że buduje z 10 osób.
Zbrojenia, nadproża, kominy, wieńce itp - to zajmuje czas. Nie wspominajac o choćby krótkich przerwach technologicznych. Nie zapominajmy też o pogodzie .
Wydaje mi się, że realnie na stan surowy potrzeba 8-10 tyg. Życie to zweryfikuje - na razie kończę 2 tydzień
ArtMedia
04-07-2003, 09:50
Witam.
U mnie dwie osoby + ja z doskoku, robiący zbrojenia do nadproży i wieńców zrobiliśmy w dwa tygodnie bez więźby. Parter, strop, poddasze, kominy, ścianki szczytowe, kolankowe, wieńce, murłaty. GL55 Studio Atrium. Bez problemu. Wszystko ręcznie, nawet bez wyciągarki. Strop Terriva z gruchy.
Tydzień na kondygnację to prawidłowe tempo, nawet dla 2,5 osób ;-)
Sebastian
Witam.
Tydzień na kondygnację to prawidłowe tempo, nawet dla 2,5 osób ;-)
Sebastian
Na same ściany - tak. Ale trzeba jeszcze uwzględnić strop. Jaki by nie był (wylewany, terriva, drewniany) wymaga 1-2 tyg. czasu (jeśli betonowy, to trzeba mu dać min. tydzień, żeby beton nabrał wytrzymałości).
Nam kondygnacje nadziemne (2 + 1 strop, ale za to z prostym dachem o małej powierzchni - "prawie" płaski) zajęły ok. 7 tygodni. W tym czasie były i problemy z terminowością dostaw materiałów (Ytong) i problemy pogodowe.
Czy lepiej przed zimą stan surowy - wydaje mi się, że tak.Dobrze, żeby dom postał kilka miesięcy w pełni obciążony przed tynkami (mniejsze ryzyko pękania). Ale domy budowane w tradycyjnej technologii w jeden sezon też stoją.
Tomek
ArtMedia
04-07-2003, 22:04
Dwa tygodnie na strop?!? U mnie we 2 osoby ułożenie i podstęplowanie 74 m2 terrivy zajęło 3 dni. Wylanie może 2h. A po dwóch dniach stawialiśmy dalsze ściany nośne... Nic się nie ugięło, nic nie popękało do dziś. Sprawna ekipa powinna ułożyć i podstęplować w 1 dzień.
Sebastian.
Witam!
Szkoda , że nie piszecie nic o wielkości waszych domów. Ja koncze stan surowy (dom 320 m.kw). Przecież np. stropy róznia sie miedzy soba bardzo: iloscia wylewek, przebić, szalunków ew. podciągów.
To samo z dachem. Ja np. mam murłaty na 4 róznych poziomach i oparty na konstrukcji stalowej (7 ton stali HEB). tego sie naprawde nie da zrobić w 7 dni.
U mnie zaczęli w połowie kwietnia, za tydzien zaczynaja dach...dach potrwa 6 tyg (czyli trzeba liczyc 8 tyg).
Tak wiec dom domowi nierówny chyba że mowimy o domach typu "stodoła":
cztery siany, dwie szczytowe, dach dwuspadowy, strop lekki....wtedy faktycznie czas robót moze byc duzo krótszy.
Pozdrawaim
Tydzień - jedena kondygnacja. Tak ma być!
Oczekiwanie na wytrzymałość betonu po zalaniu stropu w dzisiejszych czasach jest nieporozumieniem.
Wysokosprawne cementy, tanie dodatki przyspieszające twardnienie umożliwiają uzykanie dużych wytrzymałości już po kilkudziesięciu godzinach. Poza przyspieszeniem wiązania i twardnienia eliminują one wiele problemów związanych z pielęgnacją betonu. W efekcie otrzymujem szybko lepszy beton.
Z wielkością domu tez można sobie poradzić.
Dory majster (może lepiej kierownik) tak powinien dobrać ekipę, że po zalaniu stropu i przerwie w sobotę i niedizelę powinien przystąpić do prac na następnej kondygnacji w poniedziałek.
ArtMedia
05-07-2003, 15:20
Witam!
...
U mnie zaczęli w połowie kwietnia, za tydzien zaczynaja dach...dach potrwa 6 tyg (czyli trzeba liczyc 8 tyg).
...
Twój dach dobra ekipa zrobiłaby w 2 tygodnie. Chyba, że ekipa składa się z 2 osób?
Masz troche racji, ale naprawde można dobrze i znacznie szybciej.
Sebastian
Gościu drogi! Jeśli twierdzisz, że nie trzeba czekać na osiągnięcie przez beton wytrzymałości i na drugi dzień po wylaniu stropu stawiać ściany, to znaczy że nie masz pojęcia o betonie! I żadne przyspieszacze tego nie zmienią. Do betonów stropowych często dodaje się opóźniaczy, żeby beton za szybko nie wiązał!
Kondygnacja w tydzień - tak, ale potem dwa tygodnie przerwy!
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin